Mężczyzna przyglądał się chłopakowi w ponurym milczeniu, wiatr w jednej chwili wypełnił ciężki zapach ozonu, potem gdzieś w oddali na niebie pojawiła się pierwsza błyskawica, a następnie lunął deszcz. Opady były silne, zupełnie jak by chciały zetrzeć w proch cały świat shinigami. Krople uderzały miarowo i silnie, w akompaniamencie huków przedzierających się przez niebo błyskawic.
Ubranie chłopca szybko przesączyło się całkowicie. Ojciec wciąż milczał przyglądając się chłopkowi. Coś jednak w jego oczach zrobiło się wilgotne i miękkie, być może była to sprawa deszczu, być może z zimnych, zmęczonych setką lat istnienia oczach pojawiła się troska.
-
Twoja matka czeka w domu, jej życzeniem jest abyś wyruszył tam ze mną jak najszybciej - człowiek mimo że przemoczony wyglądał dumnie. Harmonijna, dumnie wyprostowana sylwetka, szerokie ramiona dodatkowo poszerzone grubym, błękitnym haori na którym pyszniły się wyszyte ryby koi. Bogaty strój, porcelanowe ozdoby włosów i katana przy boku. Ojciec rzadko kiedy sięgał po ten relikt przeszłości, czasem wyciągał swoją broń aby wyglądać jeszcze poważniej.
Shinigami na jego skinienie przyprowadzili dwa konie. Pierwszy był gniadym rumakiem, z białą strzałką na pysku. Prezentował się wspaniale jak na warunki kuców rukogańskich. Był rosły, dumny, spokojny i odważny. Osoby mniej odważne w jego towarzystwie mogły czuć niepewność, podkute, potężne kopyta nie jeden raz przyniosły już śmierć.
Drugim koniem była klacz dobrej klasy, dużo niższa w kłębie niż rumak, delikatniejszej budowy. Na pierwszy rzut oka było jednak widać że pochodzi z szlachetniej stadniny, a w jej żyłach płynie krew chempionów. Miała spokojne i inteligentne spojrzenie.
Obydwa konie były osiodłane w typowe japońskie drewniane siodła, na tyle widoczne był herb rodu Kuchiki.
Pan rodu bez większych trudności wsiał na swojego rumaka, jedna z dam z obstawy była bardzo chętna aby pomóc młodemu szlachcicowi dosiąść klaczy.
Później mogli odjechać spokojnie, Nokogiri rzuci jeszcze jedno krótkie spojrzenie odjeżdżającemu chłopakowi . Spojrzenie pełne pogardy, zimne i tnące niczym lód.
>>>>
https://bleach.forumpolish.com/t1383p210-posiadoa-rodu-kuchiki