|
| | Dom opieki "Kibō" | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Imperator Kuchiki
Karta Postaci Punkty Życia: (9000/9000) Punkty Reiatsu: (9000/9000)
| Temat: Re: Dom opieki "Kibō" 2017-01-27, 18:57 | |
| Na okrzyk Tanaki, zamaskowany odpowiedział jeszcze głośniejszym rykiem. Nie było szans, za szybki, za mało czasu, aby się przesunąć! Yuzuru próbował się przeturlać, lecz za wolno żeby uniknąć ciosu. Ten jednak nie nadszedł. Inna, równie wielka energia co walczącej dotąd dwójki, pojawiła się na placu boju. Elf leżąc na brzuchu szybko uniósł głowę. Zamaskowany runął na ziemię kilka metrów dalej, zaś Jun wylądował zgrabnie na ziemi tuż przed Tanaką. Twarz kolegi zakrywała maska. Najwyraźniej widząc kłopoty towarzysza postanowił zareagować i pchnął zamaskowanego nim ten zdążył uderzyć w Tanakę. Yuzuru już się podniósł. Szał bitewny do reszty nim zawładnął. Niemal nie zauważył, gdy maska ukryła jego twarz, a głos vizarda wypowiadał słowa: Hokori no Taika! Machnął Kamagami i oto furia czarnych płomieni pomknęła ku zamaskowanemu trawiąc wszystko po drodze. Przez chwilę Tanaka widział tylko mroczny ogień, a gdy pożar zebrał swe żniwo, zobaczył kilkudziesięciometrowy pas martwej ziemi. Śnieg stopniał, drzewa obróciły się w popiół i tylko zamaskowany przetrwał na szlaku pożogi. Klęczał na jedno kolano, zasłaniając się ramionami. Teraz Yuzuru widział każdy łańcuch. Co ciekawe tylko jeden ich koniec był związany z zamaskowanym, drugi niknął gdzieś dalej w przestrzeni. Teraz jednak czarne ogniwa stały się szare i krusząc się opadały na martwą ziemię. Przeciwnik powoli cofnął ramiona. Jego maska również pękła odsłaniając paskudnie poparzone oblicze. Blizny musiały być bardzo stare, tak zniekształcały oblicze, że trudno było nazwać to ludzką twarzą. Dyszał ciężko. Przyłożył dłoń do twarzy, spojrzał na kruszejące łańcuchy, po czym zaśmiał się z dziką radością. - Wolny! Nareszcie wolny!
[-31PR] | |
| | | Yuzuru Tanaka
Mistrz Gry : IMPERATOR
Karta Postaci Punkty Życia: (0/500) Punkty Reiatsu: (0/3906)
| Temat: Re: Dom opieki "Kibō" 2017-01-27, 19:30 | |
| 921
Było źle, bardzo źle, nie było szans na uniknięcie tego ataku. Jednak w porę zainterweniował Jun ratując go tym z opresji. To, że zmusił jego kompana do pomocy podsyciło jego gniew, dlatego też gdy tylko miał okazję, ruszył z pełną mocą na przeciwnika. Jun po raz pierwszy będzie miał możliwość ujrzenia destrukcyjnej mocy jego ostatecznej techniki. Czarny ogień zniszczył wszystko na swojej drodze, prócz właśnie przeciwnika, co jeszcze bardziej rozwścieczyło Tanakę. Bez namysłu, wzmocniony reiatsu (po 10 siła, szybkość, wytrzymałość) ruszył przy pomocy shunpo, póki maska jeszcze trzymała się na jego twarzy, na wroga aby dokończyć dzieła, chciał pozbawić go głowy niczym kat. Giń ścierwo! To była czysta furia, grunt że kojarzył kto jest jego wrogiem...
1503/2449
Ostatnio zmieniony przez Yuzuru Tanaka dnia 2020-12-22, 14:48, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | Imperator Kuchiki
Karta Postaci Punkty Życia: (9000/9000) Punkty Reiatsu: (9000/9000)
| Temat: Re: Dom opieki "Kibō" 2017-01-27, 19:54 | |
| Tanaka stracił nad sobą panowanie. Jedyne czego pragnął to widok paskudnej głowy wroga spadającej na ziemię. Zamaskowany śmiał się tylko nie zwracając uwagi na to co się dzieje wokół. Yuzuru już brał zamach, gdy Jun wszedł w niego barkiem. Tanaka z trudem zachował równowagę. - Opanuj się! - krzyknął, ale elf chciał tylko krwi. Kamagami przejechało po barku Jun'a. Złociste oczy z czarnymi białkami rozszerzyły się ze zdumienia. Maska vizarda pękła odsłaniając oblicze przyjaciela. To ocuciło Tanakę na tyle, że zdał sobie sprawę z tego co właśnie zrobił. Również jego maska rozkruszyła się. Krwawa mgiełka rozwiała się, a wraz z jej zniknięciem elf poczuł jak opuszczają go siły.
[- 30 PR] | |
| | | Yuzuru Tanaka
Mistrz Gry : IMPERATOR
Karta Postaci Punkty Życia: (0/500) Punkty Reiatsu: (0/3906)
| Temat: Re: Dom opieki "Kibō" 2017-01-27, 20:13 | |
| 922
Brzydal prawdopodobnie zostałby pozbawiony głowy gdyby nie interwencja Jun'a. Niestety nie obyło się to bez przeszkód. Po chwili, gdyby po masce nie było już śladu, dotarło do niego co zrobił. Wbił w ziemię Kamagami i klęknął opierając się o nią. Jego oddech był głęboki, ale to nie było teraz ważne. Ja, ja nie chciałem Jun... To co zrobił było niczym kubeł zimnej wody polany na jego głowę. Nie minęła chwila, a po bitewnym szale nie było śladu. Teraz jedynie czuł wstyd i poczucie winy. Czemu nie zablokowałeś? Wydusił w końcu z siebie, gdyby chciał to z pewnością zablokował jego atak, ale tego jednak nie zrobił... Gdy adrenalina opadła poczuł ból w brzuchu, przyłożył rękę do rany żeby zahamować krwawienie.
818/1333
Ostatnio zmieniony przez Yuzuru Tanaka dnia 2020-12-22, 14:48, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | Imperator Kuchiki
Karta Postaci Punkty Życia: (9000/9000) Punkty Reiatsu: (9000/9000)
| Temat: Re: Dom opieki "Kibō" 2017-01-28, 18:38 | |
| Jun zacisnął zęby. Przyłożył rękę do rany. Tym razem Tanaka miał szczęście, że atak nie był do końca czysty. W przeciwnym razie ręka kolegi mogłaby leżeć na ziemi. - Bo do kurwy nędzy nie spodziewałem się, że będziesz mnie ciachał!Jun był wściekły. Otrzymał ranę nie od adjuchasa czy zamaskowanego, lecz od sojusznika. Rana Tanaki nie krwawiła zbytnio. Za to na brzuchu wykwitł mu mocarny krwiak. Szczęście w nieszczęściu, że miecz zamaskowanego miał tak tępy koniec. W przeciwnym razie elfowi groziło przebicie na wylot. - Słowo daję. Nie powinieneś jeszcze używać maski. - Chociaż wciąż wzburzony, Jun zdawał się trochę uspokoić. Najwyraźniej też uznał, że za atakiem Tanaki na jego osobę stał wewnętrzny pusty. Chociaż czy Jun nie uspokoił się, aż za bardzo? Przyłożył wolną dłoń do ust i ziewnął. Potarł oczy. Również i na Tanakę opadła dojmująca wręcz senność. Chwilę temu krew wrzała, a teraz serce i umysł uspokoiły się. Nisko nad ziemią płynęła błękitna mgła. - Och, Kentan przegrał? - Dopłynął do nich dziewczęcy, rozmarzony głos. Rozejrzeli się i ujrzeli wychodzącą zza drzew postać. Odziana była identycznie jak zamaskowany. Czarny strój, płaszcz, maska na twarzy. Jednocześnie znacznie drobniejsza od towarzysza, na którego teraz spoglądała. Wielkolud próbował wstać, ale z powrotem padł na kolana. Starczyło mu jednak sił, aby zaśmiał się ponownie. - Haha, i co z tego, Taida?! Patrz! Ten czarnowłosy zniszczył moje łańcuchy!Senność narastała, a Tanaka dostrzegł, że to z nowo przybyła jest źródłem dziwnej mgły. | |
| | | Yuzuru Tanaka
Mistrz Gry : IMPERATOR
Karta Postaci Punkty Życia: (0/500) Punkty Reiatsu: (0/3906)
| Temat: Re: Dom opieki "Kibō" 2017-01-28, 18:57 | |
| 923
Rana Tanaki szczęśliwie nie była zbyt groźna. Jun jak widać również się jakoś trzymał, aczkolwiek nie powinni zwlekać z opatrzeniem jego rany. To nie do końca tak, to nie przez maskę straciłem kontrolę... Ja odkąd pamiętam w czasie walki zamieniam się w szaleńca. Teraz i tak rzadziej wpadam w szał. Ale po prostu taką mam naturę...Staram się nad tym zapanować ale to jest silniejsze ode mnie... Kto wie, może jednak ta dzikość narodziła się wraz z jego wewnętrznym hollowem już na samym początku, gdy był jeszcze uśpiony. Jego bestialska część tak wpływała na Tanakę. Nie można tego wykluczyć. Nie nadaję się na misje zespołowe... Stwierdził krótko... Ogarnęła go senność, zauważył jednak dziwna mgłę. Może ona powodowała te ociężałe uczucie. Po chwili pojawiła również dziewczyna odpowiedzialna za te zjawisko. Starał się wysilić zmysły, nie wiadomo jakie miała zamiary. Tanaka wyciągnął ostrze z ziemi i opuścił ostrzem do dołu. Musiał być gotowy do reakcji w każdej chwili. Kim byli Ci goście, co to były za łańcuchy, z którego usunięcia tak bardzo się cieszył Kentan, jak wynikała ze słów dziewczyny. To co teraz? Takie pytanie zadał sobie w głowie Yuzuru.
Ostatnio zmieniony przez Yuzuru Tanaka dnia 2020-12-22, 14:48, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | Imperator Kuchiki
Karta Postaci Punkty Życia: (9000/9000) Punkty Reiatsu: (9000/9000)
| Temat: Re: Dom opieki "Kibō" 2017-01-28, 19:45 | |
| | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Dom opieki "Kibō" | |
| |
| | | | Dom opieki "Kibō" | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|