Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Kronika dram iowoi

Go down 
4 posters
AutorWiadomość
Imperator Kuchiki


Kronika dram iowoi Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Kronika dram iowoi Pbucket9000/9000Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Kronika dram iowoi Pbucket9000/9000Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Kronika dram iowoi Empty
PisanieTemat: Kronika dram iowoi   Kronika dram iowoi Empty2019-11-17, 13:41

Doszedłem do wniosku, że trzeba spisać dla potomnych najważniejszy aspekt każdego szanującego się pbf czyli dramy. W dodatku upublicznienie naszych swarów i smarów na pewno przyciągnie nowych graczy, bo przecież kto by się rejestrował na jakimś nudnym i grzecznym forum, w którym ludzie nie skaczą sobie do gardeł i nie plują w oczy jadem od czasu do czasu.
Niestety wszystkich dram nie pamiętam także zachęcam iowoiwczyków, aby również spisywali tutaj zapamiętane przez siebie konflikty. To co zapadło mi w pamięć na szczęście mam bardzo żywe przed oczami, więc jest pewność, że opiszę w 100% tak jak było.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Kronika dram iowoi Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Kronika dram iowoi Pbucket9000/9000Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Kronika dram iowoi Pbucket9000/9000Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Kronika dram iowoi Empty
PisanieTemat: Re: Kronika dram iowoi   Kronika dram iowoi Empty2019-11-17, 13:44

Na pierwszy ogień idzie stosunkowo niewielka dramka mizoginistów i księżniczek.

Szła sobie Agata traktem iowoiowych. Nowa to była użytkowniczka, acz bardzo dostojna i modna. Ubrana w śliczną sukienkę, na nogach biała pończoszka, na stópkach aksamitne pantofelki, a jasne dłonie w koronkowych rękawiczkach były skryte. Nad głową parasolkę trzyma by słońce nie zarumieniło alabastrowego lica. Chodzi sobie i podziwia iowoiowy dostatek. Jakie rozległe pola pełne postów! (chociaż część porośnięta jednolinijkowymi chwastami). Ile posiadłości mistrzów widać w oddali! (chociaż większość opuszczona i pajęczynami zasłana). Jaki młyn wielki mechanik setki skrywający! (ten świetnie działający, bo przez jaśnie panującego konserwowany znakomicie).
Chodzi sobie i podziwia, ale w końcu nuda ją bierze, bo panna ta wykształcona chętnie wrażeniami w uprzejmej rozmowie by się podzieliła. Widzi zaś prowincjuszy kilku, ledwo zwykłych graczy, z brzuchami do góry leżą na ugorze i marzą o wypasionym ban kai.
Agata przystaje i tupie obcasikiem.
- Cóż to panowie? Nie zabawicie damy rozmową może?
Na słowa te niewinne prowincjusze skaczą na nogi. Z furią na intruza spoglądają, wykrzywiają usta w gniewie i już ubliżać zaczynają, że im ktoś wypoczynek śmie przerywać. Przodują dwa gagatki - Aoto i Hufky, kpiarze niepospolici.
"Księzniczka! Atencjuszka!" krzyczą przeraźliwie, po czym po pajdy błota sięgającą i rzucają. Agata parasolką zasłania jasne oblicze, ale brud rozbryzgiem śliczną sukieneczkę i atlasowe pantofelki plami. Przerażona wybuchem niezapowiedzianym, czmycha drogą, z której przybyła, a zadowoleni z przepędzania natrętki pieniacze w pogoń rzucać się nie zamierzają. Jeszcze tylko Aoto kilka kroków za umykającą postępuje i wrzeszczy na gardło całe.
- Nienawidzę kobiet wszelakich! Śmierć niewieściej rasie!
Wracają zuchy na miejsca swoje wygrzane i gratulując sobie dobrze wykonanej dramy znów w spokoju o wysokim miejscu w power rankingu sobie marzą. Agata zaś uciekła od królestwa iowoiowego jak najdalej, zostawiając postać swą młodą, aby zgniła na cmentarzu KP opuszczonych i odrzuconych. Pomna doznanej zniewagi, wstępuje do feminizmu świątyni, gdzie przeklina iowoi całe, aby nigdy tam już więcej niewieście miejsca zagrzać nie było dane.
I tak otóż od dnia tamtego iowoiwczycy zmuszeni są do życia we własnej, owłosionej i niezbyt ładnie pachnącej kompanii. The End.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Kronika dram iowoi Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Kronika dram iowoi Pbucket9000/9000Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Kronika dram iowoi Pbucket9000/9000Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Kronika dram iowoi Empty
PisanieTemat: Re: Kronika dram iowoi   Kronika dram iowoi Empty2019-11-17, 14:09

Kolejna do kolekcji czyli drama najnowsza.

Działo się to w czasach, gdy Nadpatrz plakietką swą mg nacieszyć się dopiero co zdążył. Postami swych graczy karmił, KP rzetelnie oceniał i oto pewnego dnia nowa postać przed nim stanęła, a za nią twórca jej Enobak. Nadpatrz wczytuje się pilnie i myśli sobie, jak tu ocenić to dziełko. Nie zachwyciło go zbytnio, a że w pamięci miał oceny w starożytności pisane przez mistrzów szyderstwa iowoiowego, w podobnym tonie wypowiedzieć się próbuje.
Kłuje więc KP negatywem szkarłatnym i kilkoma ciętymi słowami dodatkowo obrzuca. Enobak na to czerwienieje, a przed niego nagle postać niewysoka w kapturze i purpurowej szacie admińskiej wyskakuje. Kaptur odrzucony. Oblicze wściekłe Eksu się pokazuje. Zęby szczękające iskry krzeszą.
- Jak śmiesz! - Admin palcem oskarżycielsko w Nadpatrza celuje. - Enobak to mój druh sprawdzony i ja mu tą KP, którą negatywem dźgnąłeś, wydatnie pomagałem urodzić.
Nadpatrz przed majestatem admińskim upaść nie zamierza. On już miał z Eksu dawne spory i teraz w pamięci na nowo wszystko to rozbłyska. Krzyżuje gniewnie ręce i patrząc spode łba parska.
- Wstyd! Admin nepotysta!
Dla Eksu już było tej bezczelności za wiele. Trzask! To piorun z dłoni jego w Nadpatrza trzaska. Na ziemię go rzuca i miota nim jak szatan, a Enobak podskakuje do niego jeszcze i kąsa palce, które opinię nieprzychylną jego KP wystukały. Harmider i zamieszanie! Nawet Król Dram CZaras dłonie pazurzaste załamuje i krzyczy:
- Drama bez mojego udziału wszczęta? Jak tak można moi mili, jak tak można?!
A Eksu dalej bez litości razi Nadpatrza biednego i by go upiekł do końca gdyby kątem oka w lustro stojące nieopodal nie spojrzał. Patrzy, a tam nie jego oblicze. Kolczasty hełm, oczy płomieniem gorejące i w dłoni młot wielki czerwony od krwi zakrzepłej setek KP w okrutny sposób zgładzonych.
- Dobrze, dobrzeee mój uczniu. - Szczerzy się Krwawa cesarzowa Kamys. - Niech pochłonie cię nienawiść! Zgnieć tego głupca banem wieczystym!
- Nieeee! - krzyczy przerażony Eksu, bo oto stał się tym przed kim iowoi obiecał chronić.
Łzy ciekną po policzkach, ale za późno już. Krzywda się stała, bo oto na skwarek upieczony Nadpatrz już tylko cienko jęczy. Eksu przygnieciony poczuciem winy purpurę zrzuca i w czerń się odziewa. Odchodzi na wygnanie nie oglądając się za siebie. Nadpatrz zaś długo przez urazę jest trawiony, ale w końcu łzy niewinne opuszczonych przez niego graczy duszę i ciało jego uleczają. Jeśli zaś chodzi o Enobaka to przepadł i nikt go więcej już na oczy nie widział.
Powrót do góry Go down
CZaras


Kronika dram iowoi Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Kronika dram iowoi Pbucket1044/1044Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Kronika dram iowoi Pbucket12181/12865Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Kronika dram iowoi Empty
PisanieTemat: Re: Kronika dram iowoi   Kronika dram iowoi Empty2019-11-17, 14:25

Drama z opowieści klasycznych:

- Jak śmiesz wrzucać takie gówno! Marnujesz mój czas! - Krzyczała Kamys na biednego nowego, skroń jej na czole pulsowała, a na niebie strzelały błyskawice ukazując gniewne emocje Pani admin. Wtem nagle dźwięki harf w tle, fanfary i konfetti. Oto nadjeżdża na białym rumaku rycerz w lśniącej zbroi, sir CZaras z Brombergu. - Nie lękaj się cny nowy! A Ty adminko droga szanuj gracza swego, bo inaczej zniknie nadaremno! - Zawołał melodyjnym głosem. Żyła i na drugiej skronie Kamyssy się pojawiła. Chmury z ciemnych zrobiły się czarne, a do piorunów doszły tornada i potopy!
- Nie masz nade mną władzy sir CZarasie! Oceniać będę jak mnie się podoba, a jak nie pasi to się wal! - Zaklęcie to ubodło mocno rycerza w bok, lecz ten się nie poddał. Zawył własne hasło bojowe!
- Nie tak postępować adminowi trzeba! Na niekorzyść forum działasz strasznie! - Gniew Kamyssy ogromny był w sposób nie do porównania. Oceany z kontynentami zamieniały się miejscami, a góry dostawały, aż nóżek i uciekały. Dzielny wojownik, jednak pozostawał w swym miejscu nie lękawszy się tych dziwów. W końcu ta zawołała kolejne zaklęcie:
- Niechaj zatem gawiedź zadecyduje! Czym mam adminką być czy nie, bo zmienić się ni czorta nie zmienie! - I tak oto doszło do wojny o stanowisko adminowskie, co rycerz dzielnego zdmuchnęło w odmęty hadesu. Kooooniec.
Powrót do góry Go down
CZaras


Kronika dram iowoi Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Kronika dram iowoi Pbucket1044/1044Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Kronika dram iowoi Pbucket12181/12865Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Kronika dram iowoi Empty
PisanieTemat: Re: Kronika dram iowoi   Kronika dram iowoi Empty2019-11-17, 14:37

Teraz świeższa z opowieści o cnym rycerzu:

Nadeszły czasy spokojniejsze, w karty nie zasobne, lecz też i gniewu nie łaknące, zatem również wymagania co do ludu sir CZarasa na koniu rasy mearas sunącego wzrosły.
- Sprawa wyboru obywatela czasu miesięcznego rani me serce! - Zawołał do gawiedzi stając na mównicy. - Jak to jest moi kochani, że docenić kolegi ochoty nie macie? Że w pogardzie dla radości cudzej stajecie, że za nic Wam miłość do bliźniego swego!? - Zakrzyknął porażony do cna tym okrutnym procederem. Wtedy z tłumu wyłonił się pewien mężczyzna w łachmanach obdartych, z garbem wielkim tak, że ponad głowe wystającym! Wydukał ledwie z ust swoich sentencyje takową!
- Panie CZarasie ja to doceniać innych nie doceniam, bo inni mnie nie doceniają! Jakże radość innym sprawiać, gdy nikt mnie radości sprawiać nie chce!? - Taka postawa ubodła strasznie biednego rycerza, jednak ten się nie poddał i zakrzyknął donośnym głosem:
- Przyjacielu mój złoty i obywatelu kochany tu nie rzecz przecie na własne patrzeć interesy! Doceń bliźniego, a i ten się dobrem odprawi! Karma, powiadam karma! Nie daj zgorzknieniu twe serce zdobyć, spaczeniu powiedz nie! Na miłość do brata otwórz się samemu ją dając! - Słowa te ów jegomościa co Aoto się nazywał tak wściekły, że z ust, aż pociekła mu piana!
- Ty rycerzu zapluty! Na sprawach gawiedzi znasz się tyle co prosiak na gwiazdach! Głosować nie będę! Bo to wstyd i kumoterstwo! Nikt mnie do kieszeni nie włoży to i ja innemu do kieszeni wkładać nie będę! - Cios był tak potężny, że aż cny rycerz zgiął się w pół, ale pomimo tego odpowiedział:
- Słowa twe ranią głebiej, niż ostrze miecza! Opamiętaj się powiadam! Opamiętaj! - Nagle z nieba słychać było głos tubalny.
- DOSYĆ! - Wszyscy ucichli, bo to Bóg z niebios przemówił, Imperator sam w swej osobie. - Zamknijta się, bo Wam piorunami tyłki przysmażę! Skoro powód to do dramy, to comiesięczne obywatela docenianie koniec swój tutaj znajdzie! - I tak oto nastał koniec miłości do bliźniego. Nikt się już na Iowoi nie docenia, a wszyscy tylko sobie zazdroszczą. Smutna to puenta.
Powrót do góry Go down
CZaras


Kronika dram iowoi Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Kronika dram iowoi Pbucket1044/1044Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Kronika dram iowoi Pbucket12181/12865Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Kronika dram iowoi Empty
PisanieTemat: Re: Kronika dram iowoi   Kronika dram iowoi Empty2019-11-17, 15:05

Przejdźmy do dalekiej przeszłości gdy nasz rycerz był jeszcze miernym przybocznym

Były to jak wspominałem czasy zamierzchłe gdy lądolód ledwie zaczął wycofywać się z kontynent europejskiego. Gdy po ziemi chodziły mamuty i tygrysy szablozębne (od czasu do czasu zaprzyjaźniając się, również z leniwcami!), przyboczny ów jeszcze nie sir CZaras, wtedy jeszcze pod boskim Imperatorskim ramieniem się nie znajdował, lecz pod Kamysowym butem ciasno ściśniętym był. Czas azaliż mijał wtedy wolno między ruchem jednym, a drugim dni długie mijało, przez co nasz drogi giermek, zamiast piąć się na szczyt realizując swe ambicje cudne w lagu wiecznym żył. Machnął ręką, a ta leciała i leciała i leciała, a o tym czy celu dotrze dowiedzieć miał się na tygodnia koniec. Ból i żal spadł przez to na serce dzielnego, choć młodego mężczyzny co świat chciał zawojować, a nie w lagu wiecznym przeżywać. Na tablice ogłoszeń, zatem posta ironicznego rzucił pytając czy świat, by mógł na jego wezwanie choć co dzień drugi się odezwać, przecie nie co dzień, toć nie wymaga wiele! I choć odpowiedź znaczna od światów różnych to ten, w którym on akurat bywał rzekł "Nie drogi giermku, reakcje na twe ruchy raz jeden na dni dwa to za często dla mnie!", a gorzka boleść zalała serce biedaka! Wiele niesnasek się pojawiło, a cierpienie życia w lagu pozostało, aż do światu możliwości zmienienia, do takiego, w którym Bóg jest jeden o aktywności zacnej. Piękne zakończenie tej historii tym razem, co by nie zawsze było smutne, a czasem nawet szczęśliwe!
Powrót do góry Go down
CZaras


Kronika dram iowoi Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Kronika dram iowoi Pbucket1044/1044Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Kronika dram iowoi Pbucket12181/12865Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Kronika dram iowoi Empty
PisanieTemat: Re: Kronika dram iowoi   Kronika dram iowoi Empty2019-11-17, 15:38

O dwóch takich co z kotem wojowali!

Było to za czasów Iowoiowego renesansu, w którym w miesiącu padło najwięcej postów w ostatnich latach, a to za sprawą niejakiego Rose'a, trapem pośmiertnie nazwanego. Ów trap wiadomościami strzelał jak pepesza nabojami, że aż rycerzowi osławionemu, sir CZarasowi w lśniącej zbroi małpę mieć się zachciało. Usiadł w swej pieleszy i za misterne dzieło wziął się zaradnie. Pomysł swego artyzmu na kopalni oparł, jak przemysł śląska i po męczarniach godzin kilku zamieścił ogłoszenie małpy przygarnięcia. Grono mistrzów radości pełne, że małpa będzie z radością swą aprobatę przychylało, gdy nagle z swych nieznanych ścieżek przyszedł kot... I to czarny! Oceniająco spojrzał na rycerz, potem na jego dzieło, a nawet na samych oceniających. Nastała cisza.
- Miau. - Rzekł, a wszyscy już wiedzieli, że będzie źle. - W mieście kopalń nie ma, małpy Ci rycerzu, nawet za kocimiętkę nie dam. - No i zaczęły się gniewne pomruki gawiedzi. Rycerz z trapem rzeczą jednym głosem, przez magiczne swe zaklęcie:
- Jaki to zły kot wredny! Jednym plan zburzył, dupa jest i małpy ni ma. Dzieło od podstaw tworzyć trzeba. - Kot ów wysłuchał żali, liżąc się tu i ówdzie, a również w zgodzie z swa naturą nie spiesząc się zanadto. W końcu wyjął różdżkę, skąd niewiadomo do teraz, i takie czary czyni:
- Na te żale, zaraz wypowiem zaklęcie, zmienić miasto trzeba będzie! - I tak dzieło się uratowało! Parę słów w nim się zmieniło, a rycerz w raz z trapem swoje małpiątko mieli. A że nie na długo to już inna kwestia. Grunt, że do Iowoiowego renensansu walnie się przyczynili, a małpa wszystkim troche uśmiechu swymi figlami przyniosła, bo do tego twarde rączki miała. Kooooooooniec!
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Kronika dram iowoi Pbucket496/510Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Kronika dram iowoi Pbucket6424/6942Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Kronika dram iowoi Empty
PisanieTemat: Re: Kronika dram iowoi   Kronika dram iowoi Empty2019-11-18, 18:50



Za siedmioma serwerami, za siedmioma IRCami, żyła sobie gromadka ludzi. Nad tymi ludźmi panowali MG, oddający cześć wielkiemu nieobecnemu Rotenowi Yaibi, i sprawującymi pieczę nad gromadą graczy. Sowicie nagradzani byli oni za swoją służbę, dostając po jednym punkcie mocy za tydzień skrupulatnej służby. Część wydawała te nagrody od razu, a inni zbierali je czekając na lepsze czasy, i na stworzenie wymarzonego awatara. Jednym z tych demiurgów był niejaki Vario, który po miesiącach starań stworzył człowieka-lwa, o ambicjach zostania najdzikszym bogiem śmierci po tej stronie internetu. Jednak tak jak Cezar miał swojego Brutusa, tak i cios przyszedł z najmniej spodziewanej strony. Wieloletnia znajoma Vario, Kamys, niezmiernie zaskoczona jak świeża krew może posiadać taką potęgę, oświadczyła głośno, że skoro ona nie wiedziała, że coś takiego istnieje - to nie będzie. Na nic się zdały tłumaczenia, rozmowy, i groźby. Punkty były, ale nie ma. Było to za dużo dla Vario, który czując się oszukany opuścił iowoiowy dwór na zawsze. A gdzieś tam w tle płakała mała driada, której potęga +30 punktów na start miała jej zapewnić niewyobrażalną moc przeciętnego shinigami...

Skoro mowa o demiurgu Kamys - jakże temperamentna z niej była istota. Zażartych rozmów i dyskusji nie było końca - trudno się doszukać jakiegokolwiek konkretnego motywu poza jednym - ktoś się nie zgadzał, to won, ona wcale nie musi sprawować swojej władzy. Uwaga do umiejętności - grom z jasnego nieba. Zażalenie o cichaczowe zmiany - zatrzęsła się ziemia w posadach. Era ta zakończyła się jednak nie wielką eksplozją, a cichym skowytem powoli coraz mniej udzielającej się możnowładczyni, która pozostawiając tą krainę na pastwę losu i pogody, sama postanowiła zająć się swoim znacznie lepszym i lepiej prosperującym projektem. Tak jak jej poprzednik...

Pewnego ranka spotkały się dwa wielkie umysły. Jeden - mistrz strategii, wielkich opisów oraz wolnomurarstwa, a drugi prosty, skromny chłopek lubujący się w wykonywaniu głupich rzeczy bez większych powodów. Od początku iskrzyło między tymi wielkimi bytami, i wystarczyła tylko jedna bardziej sucha iskra by wywołać pożar. A była nią definicja sztuki walki, i tego jak jeden z awatarów tych podróżników był; zawiedziony naukami drugiego. Długa to była potyczka, i gdyby nie interwencja sił wyższych kto wie - może i do tej pory zarzucaliby się rytami z wikipedii.

Istniała niegdyś rasa bounto. Dumna, potężna, z magicznymi punktami mocy i możliwościami tak wielkimi, że jeden z przyszłych demiurgów postanowił stworzyć jednego ze swoich wielu awatarów na jego podobieństwo. Niestety, inni demiurgowie spostrzegli tą moc, wzięli glinę tworzącą duchowych wampirów, i zmienili ją na kształt nie do zaakceptowania przez przyszłego półboga. Na nic się zdały tłumaczenia jak i próby wyjaśnienia, o co chodzi w grze ogrywania ról - nie było to do zaakceptowania, i tak biedny awatar zginął gdzieś w odmętach historii, zastąpiony przez młodego boga śmierci posępnego pustego
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Kronika dram iowoi Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Kronika dram iowoi Pbucket9000/9000Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Kronika dram iowoi Pbucket9000/9000Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Kronika dram iowoi Empty
PisanieTemat: Re: Kronika dram iowoi   Kronika dram iowoi Empty2019-11-19, 18:31

To ja może o dramie, która poróżniła Haru i CZarasa.

Chcecie dramki, oto dramka: Był sobie raz CZarek SZachrajek. Człek z pozoru miły i uśmiechnięty. W frak porządny ubrany, na głowie cylinder okazały, a w kieszonce notatnik pełen pomysłów i wykresów, do których co rusz nowe dołączały wedle wyznawanej przez niego powergamerskiej filozofii. Można by rzec: uczony z klasą, ale jakże pozory były w tym przypadku obłudne.
W tym oto czasie CZaras przygarnął do siebie sierotkę nieboraka. Aoto, bo tak się owe chuchro nazywało, w połatanej czapce chodził, a na kolanach rósł strup na strupie, jak to zresztą często u młodych graczy się zdarzało. Licząc na wyjście z biedy Aoto swą postać w najczcigodniejszym rodzie Kuchiki umieścił, ale łatwo mu nie było, bo MG CZaras surowym był i co rusz podopiecznego swego biednego po łapkach rózgą bił. I tak oto pewnego dnia, CZaras prowadząc Aoto na sznurku, jak zwierzątko jakieś, zaszedł pod świątynię, w której wielki kodeks ciągłości fabularnej iowoi się znajdował. Była to tablica wielka, niejednorodna, z różnego rodzaju materiałów złożona. Nienajlepsze jednak do niej spoiwo wybrano, bowiem jeno taśmą zjełczałą, ledwo zresztą się trzymającą, do kupy myśli różnych MG zebrano. I oto widzi CZaras stojącą przy kodeksie Haru własne wersy dopisującą.
Zaciekawiony podchodzi ciągnąc za sobą Aoto, zerka niewieście przez ramię i aż szczęściu swemu uwierzyć nie może. Toż to ta chytruska ogólnie przyjętą historię rodu Kuchiki zmienia dla potrzeb przygody brata swego najjaśniejszego. Już CZaras szeroko się uśmiecha trójkątne zęby pokazując, chrząka, po czym rwetes okropny podnosi.
- Ratunku! Gwałtu dokonują! Sierotę biedną, gracza mojego, krzywdzą przez zmianę historii przodków jego!
Haru obraca się mierząc CZarasa złocistymi ślepiami. Trzeba przy tym wspomnieć, że w swej zuchwałości SZachraj personę niepospolitą zaczepił. Była bowiem Haru o uszach wilczych w purpurową togę admińską odziana, a co więcej przez adopcję do najświetniejszego rodu Imperatorowego należała.
CZaras nic sobie z karcącego spojrzenia nie robi i jeszcze głośniej woła łzami nieszczerymi się zalewając.
- Jak tam możesz potworze okrutny z sumieniem przez mole wyżartym! Widzę przeto, że ojca postaci mojego gracza zaginąć chcesz, aby do twojego zamysłu historia się ułożyła.
Haru tylko wzrusza ramionami.
- Nikt żadnych sprzeciwów mi nie zgłaszał. Jak ci się nie podoba to weź swego gracza i do niższej gałęzi rodu go przeszczep - rzece i chce pisać dalej.
CZaras jednak z dramki rezygnować nie zamierza. Cylinder zrzuca i włosy zaczyna wydzierać.
- Jak to?! Gracz mój cierpieć ma żyjąc u pociotków biednych, bo ty i twój brat nieścisłość we wspólnym kodeksie stworzyliście?! Hańba, HAAŃŃBAA!
Uszy Haru strzygą gniewnie, bo wycia CZarasowe humor szargać jej zaczynają.
- MG ty jesteś, tak? - Gromi lamentującego wzrokiem. - KREATYWNOŚCIĄ SIĘ WIĘC WYKAŻ I SAM WYMYŚL JAK WYJŚĆ Z TEGO POŁOŻENIA KŁOPOTLIWEGO!
CZaras cichnie i wzrokiem nienawistnym panią admin sztyletuje.
- Och, już wiem co z ciebie za gagatka... agresywna furiatka! Gniewem reagujesz, gdy ci twój błąd słusznie uczciwy obywatel wypomni. - Łzy z oczu CZarasowych strumieniem lecą. - Ach, mój nieboraku nieszczęsny patrz jaką ci jaśnie państwo krzywdę czynią...
Aoto nie bardzo wie o co ta draka. Stoi z boku wystraszony i uszy zasłania, a tu CZaras dla efektu lepszego zachodzi go od tyłu i szpilkę w tyłek wciska na co Aoto we wrzask i płacz wpada.
I tak kłócili się jeszcze długo. CZaras z lubością ostrym językiem Haru bódł, a ta w coraz większą furię zagoniona wścieka się i wścieka. Ostatecznie od tej wrzawy taśma się odkleiła i od kodeksu kawałek spory odleciał. Już nikt na nowo go sklejać go nie chciał, bo i po co? W końcu już taka iowoiowa tradycja, że królestwo pełne jest mistrzów samowolnych co własne kodeksiki spisują nie bacząc na innych twory. Biedną sierotkę zaś czekała zima długa. SZachraj bowiem znudził się nim wkrótce, do dramy go przecie już wykorzystał, to po co ma się nim zajmować. Porzucił go przeto w rynsztoku zabłoconym i biedactwo kołatać musiało by go kto pod swój dach przyjął. Szczęśliwie jednak dobre zakończenie jest tej historii, bowiem w końcu dobra dusza Aoto przygarnęła i teraz chłopiec ten szczęśliwy i pachnący cieszyć się może przygodą wyborną.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Kronika dram iowoi Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Kronika dram iowoi Pbucket9000/9000Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Kronika dram iowoi Pbucket9000/9000Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Kronika dram iowoi Empty
PisanieTemat: Re: Kronika dram iowoi   Kronika dram iowoi Empty2019-11-20, 19:31

Sprawcą dramy kolejnej nie jest iowoiczyk rodzony. Shadow bowiem z dalekich stron pochodził skąd z rzadka do iowoi zaglądał by swą jedyną graczkę doglądać. Jeszcze od krwawej cesarzowej Kamys ryty mistrzowskie otrzymał i umiejętnie, choć nieczęsto, nimi zarządzał.
Minęło tedy czasu wiele, rządy w iowoi zmienić się zdążyły, a tu nagle Shadow na wielbłądzie ku iowoi bierze i unosząc dłoń pozdrawia:
- As-salamu alaykum!
Głowią się iowoiwczycy co też ów przybysz dziwny w turbanie do nich rzecze. Shadow zaś z wielbłąda schodzi i zaciekawiony się rozgląda. Miast budzącego postrach posągu krwawej cesarzowej piękna marmurowa figura miłościwie panującego Imperatora. Dalej wchodzi Shadow do wielkiej biblioteki iowoiowej i w dziale umiejętności znajduje manuskrypt syna nocy opisujący. Nie podoba się opis podróżnikowi, bo cóż to za zaleta, która szkody jednocześnie przynosi. Wychodzi więc na plac i do dyskusji nawołuje, jak ten szczegół malutki naprostować. Zbierają się iowoiwczycy wciąż zmieszani, bo przemowy zrozumieć nie potrafią. Widząc ten brak łączności Shadow gniewu iskrę w sobie czuję i do najbliżej stojącego Eksu podchodzi. Szturcha go w pierś purpurową togą zakrytą i syczy coś w swym narzeczu. Warto wzmiankę tu przy okazji dać taką, że w owych czasach Eksu niewinność zachowaną miał jeszcze jako taką. Serce nie przeżarte frustracją, a w umyśle wizja czysta i piękna by iowoi w pomyślności po wsze czasy zachować. Tedy Eksu nie obraża się i z obliczem niby anioła na przeciw nerwom Shadowa wychodzi. Tego ta bierność irytuje szczerze i coraz to bardziej napędzać się zaczyna. Już bez opamiętania za brodę Eksu ciągnie i śliną jadowitą w oczy pluje. Reszta iowoiwczyków przerażona. Deviol (ten co nawet własne żony zdropował) skacze na kozich nogach i beczy z lękiem. Dla króla dram CZarasa chwila to też nieodpowiednia. Właśnie frytokebsa podwójnego spałaszował i wyjątkowo ochoty do waśni nie ma. Shadow tymczasem już Eksu obalił, już go kopie bez opamiętania, aż w końcu zmęczony poprawia turban przechylony, na wielbłąda wsiada i tyle już bytności na iowoi jego.
Eksu sponiewierany i zelżony okrutnie, spokojnie jednak wstaje i spogląda tylko smutno za Shadowem, który już nigdy później na iowoi się nie pojawił.
Powrót do góry Go down
CZaras


Kronika dram iowoi Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Kronika dram iowoi Pbucket1044/1044Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Kronika dram iowoi Pbucket12181/12865Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Kronika dram iowoi Empty
PisanieTemat: Re: Kronika dram iowoi   Kronika dram iowoi Empty2020-02-25, 00:42

Gdy cny rycerz jeno snuje opowieści

W opowiastce tej ni widu ni słychu o rycerzu CZarasie w cnoty wszelakie zasobnym, wszak ten siada dziś przy kominku, wielką księgę wyjmuje i wersy recytuje! To o jednym kmieciu z garbem, dobrze znanym, wszak Aoto nazywanym i o dwóch nowych takich co się jeszcze w przygodach rycerskich nie pojawili! To mędrek taki, jeden co się ciągle dopytuje, wypytuje, a gdy odpowiedź uzyskuje sam swe teorie prawi, choć mu wąs nie urósł jeszcze nawet! Ozymandias się nazywa, a to przecie brzmi nawet mądrze. Drugi dziwne miano nosi, przydomek pewno jaki, którym chowa swe imię, czyżby zwał się w rzeczywistości Brajankiem? Oto Nadpatrz co swych praw gorliwie dociera i oczy wykręca poza czaszkę! Kupcem on jest takim co rusz coś nowego na wyprzedaż daje! Jedno ledwie sprzeda, a już drugie wystawia, dziwna to bestyja. Tak to komentuje różne baśnie. A działo się to na miejskim targu, gwarnym, jak rzadko kiedy w tym roku, od wydarzenia cokolwiek zwyczajnego. Oto Nadpatrz, nasz kupiec zewsząd lubiany, uśmiechnięty, kolejny swój produkt na światło dzienne wystawia. To koń śmigły i rączy, co mu z pyska i rzyci kolce wystają! Ów kupczyk zadowolony, plagiat zakrywając szerokim uśmiechem głosów wysłuchuje. Aż tu nagle zjawia się kmieć znany i kochany, Aoto z sobie znaną gracją flegmę zbiera w usta i na konia pluje gęsto.
- Cóż to je za łajno!? Toć to nie jest żodyn produkt! Godne to jest wcale mego wzroku! - Sprawa pewno rozeszłaby się po cichu, wszak to typowe i normalne, gdyby się nie pojawił bohater trzeci, mędrek Ozymandias!
- A czemuś zły tak bardzo kmieciu luby? Wszak szkapa, jak to szkapa, co za problem? - Wypytuje niewinnie. Aoto, aż się na twarzy poczerwieniał ze złości.
- SZKAPA? Czyś Ty kunia kiedyś widział? Widzałeś, to ni mam pytań! - Zawołał pewno sądząc, iż odpowiedź ta wystarczająco do zaspokojenia mędrczej ciekawości, ale jak się okazało wręcz przeciwnie.
- No jak nie kuń, jak kuń! Nogi cztery ma? Ma. Łeb ma? Ma. Grzywę też, a i rży jak kuń. To, że mu się jakieś dziwne narośle z tyłu i z przodu zalęgło co za problem? - Oto Ozymandias pytania zadawał jeno by swe teorie wygłaszać, cóż za przewrotna z niego persona!
- Ni cholery ni kuń, ino jednorożec jakiś, na moc się nie nadaje! - Nieprzejednany był nasz drogi kmieć, a do dyskusji wkroczyć postanowił sam kupiec płodny niebywale.
- Cóż Pan gadasz za głupoty!? Szkapa zwykła, ładna, dorodna, jak nic się nadaje! - Tego było dla Aota za wiele.
- Panie! Klient nasz Pan! Słyszał Pan to kiedyś, e!? Ja się nie byde tłumaczył, boś mnie rozsierdził niedostojnie! I tak Panu nikt tego nie kupi! - A kupiec prychnął jeno głośno, ryknął że kupca znajdzie, choćby w krzakach, a temu nic do tego. Każdy rozszedł się w swą stronę, a kłótnia dobiegła końca. Taka to już rzecz tego targu, że co rusz ktoś się z drugim swarzy, więc kolejne krzyki już nikogo za bardzo nie dziwią. Kooooooooooooniec.
Powrót do góry Go down
Tamura Yasha (Ramiz)


Kronika dram iowoi Mg10
Tamura Yasha (Ramiz)



Karta Postaci
Punkty Życia:
Kronika dram iowoi Pbucket29/50Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (29/50)
Punkty Reiatsu:
Kronika dram iowoi Pbucket10/40Kronika dram iowoi Empty_bar_bleue  (10/40)

Kronika dram iowoi Empty
PisanieTemat: Re: Kronika dram iowoi   Kronika dram iowoi Empty2020-07-31, 10:48

Drama A.D. 2014 znana również pod nazwą "Starcie 4 Mistrzów"

Przemierzając zapomnianą i przepastną rubież Archiwów, i Starych kart, natrafić można na Historię która poróżniła Mistrzów i podzieliła wszystkich wówczas aktywnych na dwa obozy. Wszystko to rozegrało się w komentarzach do jednej z Kart Postaci Ramiza, młodemu pokoleniu znanemu jako Tamura. Nim przejdziemy dalej musicie wiedzieć że stare iowoi było brutalniejszym miejscem, gdzie słabe karty wyszydzano wystawiając na pośmiewisko, a do wystawienie negatywa wystarczyła niektórym prosta literówka.
Ramiz był jednym z tych graczy którzy jednej postaci się nie trzymali i coraz to z nowszymi pomysłami przychodził. Z czasem zaczął wracać z coraz dziwniejszymi pomysłamij. Shnigami którego Matka jest Hollowem i który wciąż zachował z nią jakąś więź? Jakoś przeszło. Ale Amerykanin, okultysta zgłębiający wiedzę o zaświatach? O nie, toż to za wiele!

Pierwszy do głosu doszedł Czaras. AKCEPT, bez zbędnego komentarza.
Drugi głos zabrał Imperator. AKCEPT, i triumfalnie wytkną literówkę!
Rozłam uszynił Izdurbal Tenshi, Izem zwany. NEGATYW -Postać? Zbyt dziwna. Historia wbrew zasadom, i jak się rozpędził tak się nie zatrzymał. Pluł na kartę wściekle, że za granice Karakury nikomu nie wolno wyjść, że nie ma dowodów na to że dusze istnieją poza Japonią bo w mandze nie było.
Ostatni cios zadała Kamys. NEGATYW. Dzieląc mistrzów na dwa równe obozy.


Czterech mistrzów stanęło naprzeciw siebie nad nową kartą, a Ramiz usiadł z boku i przygotował popcorn. Pierwsi z impetem starli się Czaras i Kamys jako czempioni swoich frakcji. Kamys zaczęła od prostego ciosu jaki starczył by większość kart zetrzeć z powierzchni forum.
-Zbyt wiele rzeczy wykracza poza opis świata i zasady, a Japońska mitologia w żaden sposób nie zakłada istnienia Hollow.
Czaras sparował cios i wymierzył kontrę
-Wy dajecie negi za to, że on nie wziął pod uwagę przez Was wymyślonych i nie spisanych zasad.
Kamys widząc stawiany opór zaczęła gromadzić swój legendarny gniew.
-Prawdopodobnie poza Karakurą nie ma jako takich hollow, shinigami itp
Czaras ustał mimo jej przytłaczającej i legendarnej mocy niszczenia kart.
-Ale nie zostało to napisane w realiach.
Kamys uderzała raz za razem z zamiarem zniszczenia nie tylko karty, ale i samej idei postaci.
-Nigdzie nie pisze że w innych miejscach są skupiska raietsu!
Ale Czaras Obrońca dzielnie parował każdy cios.
-Ale nie ma  też napisanego, że nigdzie indziej nie ma skupisk reiatsu!

Wówczas do starcia dołączył Imperator w odmętach swej pamięci cały czas przygotowujący argument. Uderzenie to zachwiało równowagą niezwyciężonej i wspólnym wysiłkiem Czaras z Imperator odparli ataki potężnej Kamys w swej pełnej formie bojowej. Mimo to nie było mowy o zwycięstwie. Walka trwała dalej lecz obie strony zaczęły zdawać sobie sprawę że żadna w tym starciu nie zyskuje przewagi. Obrońcom udało się jednak uchronić kartę przed całkowitym zniszczeniem co było niezwykłym osiągnięciem.
-To nie miejsce na tę walkę -Stwierdził Iz dostrzegając jak postronni gracze zaczęli zbierać się, i przyglądać widowisku. -Rozstrzygniemy to zakulisowo, w gronie MG.
A w jego słowach pobrzmiewała niewysłowiona groza. Pewnym bowiem było że nie wszyscy Mistrzowie wyszli by z niego cało.

Ramiz który cały czas przyglądał się walce skończył jeść popcorn, powstał i stwierdził ze ćpał pisząc kartę. To rozwiązało wszystkie problemy, a Kamys i Iz wobec tego faktu radośnie przyznali mu swoje Akcepty.

ps. Postać porzucił niedługo potem


farao
cheers cheers cheers cheers cheers
cheers cheers cheers cheers cheers cheers


"...cenię karty Ramiza i jego styl pisania" - Kamys 26.01.2014
Zniszczone KP: 1
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Kronika dram iowoi Empty
PisanieTemat: Re: Kronika dram iowoi   Kronika dram iowoi Empty

Powrót do góry Go down
 
Kronika dram iowoi
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Memiczne iowoi 3
» Memiczne iowoi
» Memiczne iowoi 2
» Iowoi Wiki
» Memiczne iowoi 4

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Offtop :: Wasza Twórczość-
Skocz do:  
Free forum | ©phpBB | Free forum support | Kontakt z | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje