|
| | Emiko Kanae (Quincy) | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Ajax
Karta Postaci Punkty Życia: (0/0) Punkty Reiatsu: (0/0)
| Temat: Emiko Kanae (Quincy) 2020-10-04, 22:17 | |
| Imię: Emiko Nazwisko: Kanae Płeć: Kobieta Profesja: Quincy Wiek: 21 Lat Wzrost: 176 cm Waga: 67 kg Wygląd:Emiko jest całkiem wysoką kobietą o szczupłej sylwetce, zbliżającej się powoli do atletycznej. Ma średniej długości włosy, sięgające do karku, zarzucone na lewy bok, z niewielką częścią zaczesaną za prawe ucho. Są lekko falowane (naturalnie), w kolorze ciemnego hebanu. Jej oczy z kolei mają piwną barwę. Na prawej łopatce ma wytatuowanego lądującego sokoła. Jej swego rodzaju znakiem rozpoznawczym jest mocny makijaż i ubiór, odsłaniający kilka partii ciała, przede wszystkim ramiona i talię. - Obrazek (Duży):
Charakter:Choć wychowywana na „żołnierza ludzkości” w walce z Pustymi, ma nieco buntownicze podejście do tradycji Quincy. Nie znosi schludnego ubioru i chłodnego opanowania, które cechują zdecydowaną większość, jeśli nie całą jej rodzinę. Często słyszy co do niego krytykę, którą „z całym szacunkiem” każe sobie wsadzić tam, gdzie słońce nie zagląda. Używa przy tym dosyć wulgarnego słownictwa, choć nie tylko przy tym. Lubi uczucie, towarzyszące walce z Pustym. Często porównuje to do starcia łowcy z alfą stada. W wolnej chwili lubi trenować strzelanie oraz szlifować inne zdolności. Z nawyku traktuje ludzi z większym dystansem, niekoniecznie chcąc by w jej życiu pojawili się nowi ludzie. Ekwipunek: Amulet Quincy, 5 rurek, 35.000 yen (1000 Ryo) STATYSTYKI:Atrybuty: 15 (10 Podstawowych +4 Wiek +1 Pytanie z Discorda) Siła: 7 (-1 Profesja, +3 Rozdanie) Szybkość: 8 (+3 Profesja) Zręczność: 9 (+4 Rozdanie) Wytrzymałość: 6 (-1 Profesja, +2 Rozdanie) Inteligencja: 5 Psychika: 7 (+2 Profesja) Reiatsu: 4 (-3 Profesja, +2 Rozdanie) K. Reiatsu: 14 (+5 Profesja, +4 Rozdanie) Udźwig: 49 kg Szybkość śr/max.: 8/26 km/h Punkty Życia: 60 PŻ Punkty Reiatsu: 56 PR Umiejętności: Czysta Krew, Kumulator, Walka Wręcz (Taekwondo), Wyszkolona (Łuk) Wada: Antagonizm Hollow, Niepokojąca Aura Zaklęcia:-Heizen -Wolke Historia:Rodzina Kanae miała bardzo ciekawą historię, jeszcze zanim osiedlili się w Karakukrze. Początkowo byli yakuzą, operującą niedaleko Tokio, we wczesnych latach dwudziestych ubiegłego wieku, jednak doszło między nimi do rozłamu. Choć w sprawach materialnych zgadzali się w stu procentach, część rodu uważała walkę z Pustymi za dawno przegraną i chcieli ograniczyć praktyki treningu młodych Quincy do lekcji samoobrony. Druga część z kolei uważała ową walkę za ich święty obowiązek, wręcz powód ich egzystencji. Wtedy to, rozdzielając się na dwie mniejsze rodziny – ta pierwsza wyprowadziła się z rodzinnych stron do Nagasaki, podczas gdy druga została pod Tokio. Konkurencja widząc rozłam sił wśród dominującej nad nimi yakuzie, postanowili wykorzystać tę okazję by zaatakować. Doszło wtedy do strasznej rzezi, którą przetrwało niewielu. Niedobitki postanowiły przeprowadzić się wtedy do Karakury. Tam postanowiono, że od tej pory będą zajmować się tylko i wyłącznie legalnymi interesami. Po zrzuceniu bomby na Nagasaki w połowie lat czterdziestych ta właśnie mała grupka okazała się ostatnią ze swojej rodziny. Obecnie rodzina Kanae jest kojarzona z kilkoma rzeczami. Przede wszystkim z kancelarii prawnej w Karakurze, choć i wielu nieco mniej udanych firm, takich jak firma kurierska czy sieć marketów, rozciągającą się na całą prefekturę. Wśród Quincy są jednak znani z niecodziennego zamiłowania do używania specjalnych sprzętów, pokroju Sōshingu, oraz eksperymentów z zaklęciami, które mogłyby dawać swoim ludziom bitewną przewagę nie tylko na dalekim dystansie, ale i w zwarciu. Plus jedno z dzieci jest wyjątkowo… charakterystyczne. Mowa oczywiście o Emiko. Młoda Kanae urodziła się w dosyć nietypowym miejscu, bowiem tuż pod drzwiami szpitala. Tego samego dnia na świat przyszedł też jej brat bliźniak – Takeshi. Warunki na drodze nie pozwoliły ich rodzicom na szybsze dotarcie. Na szczęście obeszło się bez żadnych komplikacji i dzieci urodziły się zdrowe. Choć Emiko i Takeshi byli bliźniętami, to różnili się niczym Yin i Yang. Chłopak był zawsze schludny, ułożony i pełen szacunku, podczas gdy ona była kapryśna i niejednokrotnie złośliwa. Często była nazywana przez dziadków oraz wujostwo „Małą Diablicą Emiko”. Niemniej jednak zauważyli jej nadnaturalny talent do kumulowania Reiatsu już od najmłodszych lat, lecz jej brat, który był znakomitym strzelcem, przyćmił ją całkowicie. Często słuchała jak rodzice chwalili Takeshi’ego, podczas gdy ona wysłuchiwała krytyki co do jej zachowania lub ubioru, kompletnie ignorując jej osiągnięcia. Czy było to kumulowanie Reishi bez pomocy Sōshingu, pierwsze poprawne uformowanie łuku czy czarny pas w taekwondo, gdy miała szesnaście lat. Wiecznie czuła się nie doceniona za to kim jest i karcona za to jaka jest. Nie chciała jednak nie wiadomo jak starać się zdobyć ich atencję. Choć rodzice nie zawsze ją doceniali, to zawsze znajdowała otuchę w swojej ciotce. Ta zawsze miała dla niej dobre słowo oraz akceptację. W pewnych sprawach zastępowała jej matkę. Pewnego dnia, pod wpływem alkoholu, rodzice Emiko wychwalali swojego syna podczas rodzinnej imprezy. Osiemnastoletnia już wtedy dziewczyna przywykła już do bycia „piątym kołem u wozu” w opowieściach rodziców i nie ruszało jej to zanadto. Tamtego jednak dnia jej matka powiedziała o jedno zdanie za dużo. Porównując ze sobą rodzeństwo, stwierdziła, że „biorąc pod uwagę talent to gdyby sama ich nie urodziła, nie uwierzyłaby, że są spokrewnieni”. Wtedy to właśnie Emiko nie wytrzymała. Rzuciła kieliszkiem o podłogę, zgarnęła kurtkę i wyszła nim ktokolwiek zdołał pojąć co się stało. Jedynie jej brat, Takeshi wybiegł za nią, próbując ją jakoś uspokoić. Wtedy to doszło do wypadku. Próbując ignorować nawołującego do niej brata, szła przed siebie nie patrząc ani pod nogi, ani na nic innego. Przechodząc przez jezdnię nie zauważyła przejeżdżającego tamtędy samochodu, nie słysząc nawet klaksonu. Potem nastąpił już tylko trzask i pisk opon. Emiko leżała cała i zdrowa, z ewentualnie paroma obtarciami, podczas gdy Takeshi zaliczył zderzenie z osobówką. Chłopak wypchnął ją niemalże spod kół, nie mając nawet ułamka sekundy na próbę odskoku. Wszystko działo się tak szybko. Niestety nawet szybka hospitalizacja nie zdołała go odratować. Takeshi zginął niemalże na miejscu. Nie zmieniło to jednak żadnego nastawienia w stosunku do Emiko, a nawet zaogniło sytuację w domu Kanae. Rodzice, a w szczególności matka rodzeństwa obwiniała córkę o śmierć ich „złotego dziecka”, oskarżając ją w żalu o zazdrość w kierunku brata. Finał całej sytuacji był taki, że Emiko została wyrzucona z domu, pozostawiona na pastwę losu. Na szczęście jej ciotka Ritsu, w tajemnicy przed resztą rodziny pomogła jej ulokować się gdzieś w Karakurze, a także pomogła znaleźć pracę. Aktualnie dziewczyna pracuje jako instruktorka taekwondo, ucząc początkujących uczniów. Mieszka w kompletnej ruderze, idealnej dla jednej osoby, której i tak to nie przeszkadza… No i mieszka niedaleko lasu, w którym może spokojnie trenować strzelectwo. *le Emerald Wallet: 13
Ostatnio zmieniony przez Overwatch dnia 2020-10-08, 20:51, w całości zmieniany 2 razy | |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Emiko Kanae (Quincy) 2020-10-05, 18:39 | |
| - Spoiler:
Imię: Emiko Nazwisko: Kanae Płeć: Kobieta Profesja: Quincy Wiek: 21 Lat Wzrost: 176 cm Waga: 67 kg Wygląd:Emiko jest całkiem wysoką kobietą o szczupłej sylwetce, zbliżającej się powoli do atletycznej. Ma średniej długości, sięgające do karku, zarzucone na lewy bok, z niewielką częścią zaczesaną za prawe ucho. Są lekko falowane (naturalnie), w kolorze ciemnego hebanu. Jej oczy z kolei mają piwną barwę. Na prawej łopatce ma wytatuowanego lądującego sokoła. Jej swego rodzaju znakiem rozpoznawczym jest mocny makijaż i ubiór, odsłaniający kilka partii ciała, przede wszystkim ramiona i talię. - Obrazek (Duży):
Charakter:Choć wychowywana na „żołnierza ludzkości” w walce z Pustymi, ma nieco buntownicze podejście do tradycji Quincy. Nie znosi schludnego ubioru i chłodnego opanowania, które cechują zdecydowaną większość, jeśli nie całą jej rodzinę. Często słyszy co niego krytykę, którą „z całym szacunkiem” każe sobie wsadzić tam, gdzie słońce nie zagląda. Używa przy tym dosyć wulgarnego słownictwa, choć nie tylko przy tym. Lubi uczucie, towarzyszące walce z Pustym. Często porównuje to do starcia łowcy z alfą stada. W wolnej chwili lubi trenować strzelanie oraz szlifować inne zdolności. Z nawyku traktuje ludzi z większym dystansem, niekoniecznie chcąc by w jej życiu pojawili się nowi ludzie. Ekwipunek: Amulet Quincy, 5 rurek, 35.000 yen (1000 Ryo) STATYSTYKI:Atrybuty: 15 (10 Podstawowych +4 Wiek +1 Pytanie z Discorda) Siła: 7 (-1 Profesja, +3 Rozdanie) Szybkość: 8 (+3 Profesja) Zręczność: 9 (+4 Rozdanie) Wytrzymałość: 6 (-1 Profesja, +2 Rozdanie) Inteligencja: 5 Psychika: 7 (+2 Profesja) Reiatsu: 4 (-3 Profesja, +2 Rozdanie) K. Reiatsu: 14 (+5 Profesja, +4 Rozdanie) Udźwig: 49 kg Szybkość śr/max.: 8/26 km/h Punkty Życia: 60 PŻ Punkty Reiatsu: 56 PR Umiejętności: Czysta Krew, Kumulator, Walka Wręcz (Taekwondo), Wyszkolona (Łuk) Wada: Antagonizm Hollow, Niepokojąca Aura Zaklęcia:-Heizen -Wolke Historia:Rodzina Kanae miała bardzo ciekawą historię, jeszcze zanim osiedlili się w Karakukrze. Początkowo byli yakuzą, operującą niedaleko Tokio, we wczesnych latach dwudziestych ubiegłego wieku, jednak doszło między nimi do rozłamu. Choć w sprawach materialnych zgadzali się w stu procentach, część rodu uważała walkę z Pustymi za dawno przegraną i chcieli ograniczyć praktyki treningu młodych Quincy do lekcji samoobrony. Druga część z kolei uważała ową walkę za ich święty obowiązek, wręcz powód ich egzystencji. Wtedy to, rozdzielając się na dwie mniejsze rodziny – ta pierwsza wyprowadziła się z rodzinnych stron do Nagasaki, podczas gdy druga została pod Tokio. Konkurencja widząc rozłam sił wśród dominującej nad nimi yakuzie, postanowili wykorzystać tę okazję by zaatakować. Doszło wtedy do strasznej rzezi, którą przetrwało niewielu. Niedobitki postanowiły przeprowadzić się wtedy do Karakury. Tam postanowiono, że od tej pory będą zajmować się tylko i wyłącznie legalnymi interesami. Po zrzuceniu bomby na Nagasaki w połowie lat czterdziestych ta właśnie mała grupka okazała się ostatnią ze swojej rodziny. Obecnie rodzina Kanae jest kojarzona z kilkoma rzeczami. Przede wszystkim z kancelarii prawnej w Karakurze, choć i wielu nieco mniej udanych firm, takich jak firma kurierska czy sieć marketów, rozciągającą się na całą prefekturę. Wśród Quincy są jednak znani z niecodziennego zamiłowania do używania specjalnych sprzętów, pokroju Sōshingu, oraz eksperymentów z zaklęciami, które mogłyby dawać swoim ludziom bitewną przewagę nie tylko na dalekim dystansie, ale i w zwarciu. Plus jedno z dzieci jest wyjątkowo… charakterystyczne. Mowa oczywiście o Emiko. Młoda Kanae urodziła się w dosyć nietypowym miejscu, bowiem tuż pod drzwiami szpitala. Tego samego dnia na świat przyszedł też jej brat bliźniak – Takeshi. Warunki na drodze nie pozwoliły ich rodzicom na szybsze dotarcie. Na szczęście obeszło się bez żadnych komplikacji i dzieci urodziły się zdrowe. Choć Emiko i Takeshi byli bliźniętami, to różnili się niczym Yin i Yang. Chłopak był zawsze schludny, ułożony i pełen szacunku, podczas gdy ona była kapryśna i niejednokrotnie złośliwa. Często była nazywana przez dziadków oraz wujostwo „Małą Diablicą Emiko”. Niemniej jednak zauważyli jej nadnaturalny talent do kumulowania Reiatsu już od najmłodszych lat, lecz jej brat, który był znakomitym strzelcem, przyćmił ją całkowicie. Często słuchała jak rodzice chwalili Takeshi’ego, podczas gdy ona wysłuchiwała krytyki co do jej zachowania lub ubioru, kompletnie ignorując jej osiągnięcia. Czy było to kumulowanie Reishi bez pomocy Sōshingu, pierwsze poprawne uformowanie łuku czy czarny pas w taekwondo, gdy miała szesnaście lat. Wiecznie czuła się nie doceniona za to kim jest i karcona za to jaka jest. Nie chciała jednak nie wiadomo jak starać się zdobyć ich atencję. Choć rodzice nie zawsze ją doceniali, to zawsze znajdowała otuchę w swojej ciotce. Ta zawsze miała dla niej dobre słowo oraz akceptację. W pewnych sprawach zastępowała jej matkę. Pewnego dnia, pod wpływem alkoholu, rodzice Emiko wychwalali swojego syna podczas rodzinnej imprezy. Osiemnastoletnia już wtedy dziewczyna przywykła już do bycia „piątym kołem u wozu” w opowieściach rodziców i nie ruszało jej to zanadto. Tamtego jednak dnia jej matka powiedziała o jedno zdanie za dużo. Porównując ze sobą rodzeństwo, stwierdziła, że „biorąc pod uwagę talent to gdyby sama ich nie urodziła, nie uwierzyłaby, że są spokrewnieni”. Wtedy to właśnie Emiko nie wytrzymała. Rzuciła kieliszkiem o podłogę, zgarnęła kurtkę i wyszła nim ktokolwiek zdołał pojąć co się stało. Jedynie jej brat, Takeshi wybiegł za nią, próbując ją jakoś uspokoić. Wtedy to doszło do wypadku. Próbując ignorować nawołującego do niej brata, szła przed siebie nie patrząc ani pod nogi, ani na nic innego. Przechodząc przez jezdnię nie zauważyła przejeżdżającego tamtędy samochodu, nie słysząc nawet klaksonu. Potem nastąpił już tylko trzask i pisk opon. Emiko leżała cała i zdrowa, z ewentualnie paroma obtarciami, podczas gdy Takeshi zaliczył zderzenie z osobówką. Chłopak wypchnął ją niemalże spod kół, nie mając nawet ułamka sekundy na próbę odskoku. Wszystko działo się tak szybko. Niestety nawet szybka hospitalizacja nie zdołała go odratować. Takeshi zginął niemalże na miejscu. Nie zmieniło to jednak żadnego nastawienia w stosunku do Emiko, a nawet zaogniło sytuację w domu Kanae. Rodzice, a w szczególności matka rodzeństwa obwiniała córkę o śmierć ich „złotego dziecka”, oskarżając ją w żalu o zazdrość w kierunku brata. Finał całej sytuacji był taki, że Emiko została wyrzucona z domu, pozostawiona na pastwę losu. Na szczęście jej ciotka Ritsu, w tajemnicy przed resztą rodziny pomogła jej ulokować się gdzieś w Karakurze, a także pomogła znaleźć pracę. Aktualnie dziewczyna pracuje jako instruktorka taekwondo, ucząc początkujących uczniów. Mieszka w kompletnej ruderze, idealnej dla jednej osoby, której i tak to nie przeszkadza… No i mieszka niedaleko lasu, w którym może spokojnie trenować strzelectwo. Ma średniej długości, sięgające do karku, zarzucone na lewy bok, z niewielką częścią zaczesaną za prawe ucho. Są lekko falowane (naturalnie), w kolorze ciemnego hebanu. Palce. Niezbyt ta czysta krew (wedle jej opisu) pasuje do historii. Gdzie tu prestiz i powazanie, jak rodzina wyrzucila na ulice. Las akurat moim zdaniem, to nieszczegolne miejsce do treningu szycia z luku. Tsuna | |
| | | Ajax
Karta Postaci Punkty Życia: (0/0) Punkty Reiatsu: (0/0)
| Temat: Re: Emiko Kanae (Quincy) 2020-10-08, 16:43 | |
| Poprawiłem już brak wyrazu w opisie włosów (a nie palców). Z tą Czystą Krwią to jest tak, że tylko rodzice ją wyrzucili. Wciąż ma dobre kontakty z np. ciotką Ritsu. Ale jeśli takie wytłumaczenie nie przejdzie, to w każdej chwili można usunąć umiejętność. Las może nie jest nie wiadomo jak dobrym miejscem do strzelania z łuku, ale myślę, że są gorsze miejsca jak np. supermarket *le Emerald Wallet: 13 | |
| | | Imperator Kuchiki
Karta Postaci Punkty Życia: (9000/9000) Punkty Reiatsu: (9000/9000)
| Temat: Re: Emiko Kanae (Quincy) 2020-10-08, 18:25 | |
| "Często słyszy co niego krytykę" - chyba inaczej powinno to zabrzmieć.
Wspomnienie o atletycznej sylwetce to już tradycja w Nadpatrzowej KP. Rzeczywiście ciekawy ród quincy, który łączył ratowanie świata przed pustymi z uprawianiem gangsterki.
Niby wszystko jest, ale bez rewelacji. Dam neutrala. | |
| | | Tamura Yasha (Ramiz)
Karta Postaci Punkty Życia: (29/50) Punkty Reiatsu: (10/40)
| Temat: Re: Emiko Kanae (Quincy) 2020-10-09, 15:20 | |
| WYGLĄD - NEUTRAL Zacznę od tego ze nie czepiam się struktury gramatycznej zdania chyba że czyni to zdanie nieczytelnym. Dzięki temu odpuszczamy sobie pierwsze zdanie i przechodzimy do drugiego. ' Ma średniej długości, sięgające do karku, zarzucone na lewy bok, z niewielką częścią zaczesaną za prawe ucho" - Wytknął Tsuna " Są lekko falowane (naturalnie), w kolorze ciemnego hebanu" - Ciągnięcie powyższe błędu na kolejne zdanie. "Jej swego rodzaju znakiem rozpoznawczym jest mocny makijaż i ubiór, odsłaniający kilka partii ciała... " Dwie sprawy, po pierwsze wtrącenia swojego rodzaju, to swojego rodzaju manieryzm. Zupełnie niepotrzebny i sztucznie wydłużający tekst. Lać wodę można na zaliczeniach z polskiego ale szanujmy swój czas i piszmy do rzeczy. Po drugie nie rozumiem czym jest "mocny ubiór". Stawianie przecinków gdzie popadnie się nie sprawdza.
Niestety nie podoba mi się to co zaprezentowałeś w opisie, zdania są niepotrzebnie wydłużane, interpunkcja się nie klei, zdania pojawiają się bez podmiotu (jak wytknął Tsuna). Ale co najważniejsze, przez to wszystko opis nie spełnia swojej funkcji. Nie kreuje wyrazistego obrazu bohaterki. Na szczęście Jest Portret który to nadrabia. NEUTRAL
CHARAKTER - NEGATYW "Choć wychowywana na „żołnierza ludzkości” w walce z Pustymi," - Wychowano ją w walce z Pustymi? Ciekawe dzieciństwo. Zobaczymy jak to zostało opisane w historii Edit- Nic o tym nie bylo w historii by spotkała pustego. Może "do" walki z pustymi?
" Często słyszy do niego krytykę," - ? W poprzednim zdaniu padło ze nie lubi schludnego stroju i opanowania. I często słyszy co do niego krytykę nie pasuje. Chyba że cała jej rodzina krytykuje schuldne ubiory i psokój. "... którą „z całym szacunkiem” każe sobie wsadzić tam, gdzie słońce nie zagląda." - Łał, więc to ten typ dziewczyny. Ok. Więc rodzina(?) wsadza Emiko krytykę tam gdzie słońce nie zagląda. Nie wiem co o tym myśleć. Mam nadzieje że te opisy nie będą rozwijane w historii. "Używa przy tym dosyć wulgarnego słownictwa, choć nie tylko przy tym." - Ok, utwierdza mnie to tylko w zrozumieniu poprzedniego zdania, co mnie niepokoi. Reszta charakteru to proste zdania w stylu lubi polować, nie lubi ludzi. Niestety brakuje jej głębi charakteru, z czego wynika jej niechęć do ludzi? Jakie to uczucie które towarzyszy jej na polowaniach i przypomina starcie łowcy z Alfą? Adrenalina, instynkt, poczucie wyzwania? Gdy czytam charakter oczekuje że dowiem się czegoś o postaci, jej motywacji, tym co jest dla niej ważne. A nie byłem nawet w stanie wyczuc ze brat zmarł na jej oczach. Nie wiem co jest dla niej ważne ale wiem że lubi trenować strzelanie, choć nie wiem dlaczego. Doceniając wysiłek jestem gotów poprawić swoją ocen na neutralną jeśli choć trochę poprawisz te opisy i je rozwiniesz. na razie NEGATYW.
HISTORIA - NEGATYW 26.5 Linijki za 21 lat życia. Lepiej by nie było tu lania wody.
"Początkowo byli yakuzą" - Byli Yakuzą i walczyli z rodziną z sąsiedztwa, Policją. A po drugiej stronie ulicy mieszkał Rząd i Podatnik (ten ostatni był frajerem). Pozwolę sobie założyć że byli po prostu jej członkami. Ale może się mylę i Quincy = Yakuza w naszym uniwersum co było by zabawne w sumie. Czytam dalej. "Wtedy to, rozdzielając się na dwie mniejsze rodziny –..." Tą pierwsza i tą drugą? Lepszego opisu nie mogłeś wymyślić? Dobrze że zjawili się tamci trzeci i tych pierwszych zaatakowali. A ci drudzy dostali głowicą atomową. Bardzo czytelne to wszystko. Pomogło by jakieś naturalne określenie tych i tamtych. " Plus jedno z dzieci jest wyjątkowo… charakterystyczne." - Rozumiem że wśród Quincy znani są z niecodziennych zabawek, eksperymentowania z zaklęciami i dziwnego dziecka? "Kompletnie ignorując jej osiągnięcia" -Dziecko zdobywa Czarny w wieku 16 lat, i rodzice to ignorują? Mam wrażenie że budując postać Emiko zignorowałeś postaci tła traktując je czysto instrumentalnie. Naturalnym jest dla rodziców zajmowanie się dziećmi, rodziną, zwłaszcza w kulturze Japońskiej. Tu jednak zamiast ją wychowywać, rodzice od pierwszych lat technicznie porzucili dziecko. Jeśli coś takiego wrzucasz warto chociaż zarysować ich motywacje powody itp. Może nie mają czasu bo cały czas pracują i starcza im go tylko na zajęcie się jednym dzieckiem. Może w tej gałęzi rodziny jest tradycja że inwestuje się wszystko w jedno dziecko które będzie później prowadzić rodzinę w kolejne pokolenia, coś na zasadzie dziedziczenia Feudalnego. Może są inne okoliczności i powody które jakoś by to uzasadniały. Teraz mamy złych rodziców którzy dają bohaterce traumę bo tak było w scenariuszu. Do tego nie ma żadnych znajomych i przyjaciół z pracy, szkoły, dalszych części rodziny, sąsiedztwa, a w charakterze nic nie było o aspołeczności. Pod koniec tylko wzmianka że traktuje ludzi z dystansem, ale od kiedy? od wypadku? Co z wcześniejszymi relacjami? Historia to tak naprawdę opis rodziny, jej historii i relacji rodzeństwa, a potem jedno wydarzenie które pchnęło ją za rodzinny próg. Mało.
Podsumowując koncept na postać jest. Gdyby popracować nad kartą coś by z tego było, może nawet jakaś fajna historia zmagań bohaterki z sobą i z rodziną. Może jakiś piękny arc o znajdowana własnej drogi wbrew narzuconym odgórnie tradycjom i oczekiwaniom innych. banał, ale banałami tez można fajnie grać. Niestety, historia biedna, Charakter nic o bohaterce nie mówi podobnie jak wygląd. "...cenię karty Ramiza i jego styl pisania" - Kamys 26.01.2014 Zniszczone KP: 1 | |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Emiko Kanae (Quincy) 2020-10-09, 17:01 | |
| Ja nie wiem, po co wybierasz wlasciwosci postaci, a potem je udziwniasz. Wczesniej byl quincy, co to byl wyklety przez innych quincy, ale w historii pojawial sie przyjaciel, ktory jednak byl tym wlasnie quincy. Teraz bierzesz krew czysta, ktora wedle opisu daje tylko prestiz i powazanie, a jednoczesnie rodzina dala kopa w tylek. Pewnie, ze to nie to samo, co od razu nienawisc calej kasty, ale mimo wszystko nie opisales w karcie niczego, czym postac mialaby sobie na powazanie zasluzyc poza samym urodzeniem, a wykopanie z domu mocno rating babeczki obniza. Pyskatej babeczki. Jesli przyjac, ze to srodowisko konserwatywne jest, to tez nie pomaga. Pomijam juz, ze cos tam autor wspomnial o dobrej historii i opisaniu tegoz powaznego rodu. Supermarket lepszy. Nie ma krzakow i ladne, proste alejki wytyczone w sam raz, jak tor strzelecki.
Tsuna | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Emiko Kanae (Quincy) | |
| |
| | | | Emiko Kanae (Quincy) | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|