|
| | Nawiedzony Las | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Izdurbal Tenshi
Mistrz Gry : Kamys
Karta Postaci Punkty Życia: (89/100) Punkty Reiatsu: (161/168)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2009-08-19, 08:09 | |
| Ciche klikniecie oznaczało zapewne odbezpieczenie broni. Sztucer trzymany pewnie w dłoniach kobiety szybko powędrował do oka w pozycji strzeleckiej. Obie lufy niemal dotykały głowy Mizore, zaś dziewczyna mogła dokładnie przyjrzeć się czarnej pustce z nich ziejącej. - Masz trzydzieści sekund, jeśli uda Ci się wywołać swoją umiejętność, to być może nie strzele. Jeśli nie, oddam Ci tą przysługę i uwolnię od ciągłego siedzenia w tym domu... w końcu po śmierci będziesz mogła stad iść.
Wszelakie ślady emocji znikły z twarzy Hisy. Kobieta wyglądała teraz niemal jak robot, z pustymi oczyma przypominającymi szklane repliki. | |
| | | Kesim
Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia: (140/250) Punkty Reiatsu: (336/484)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2009-08-19, 09:58 | |
| - Ej, ej, chwila- dziewczyna zezowała oczami na czubek lufy cofając się o krok- Chyba nie strzelisz, prawda? Mizore dostała lekkich drgawek. - Jesteś szurnięta! Celować do ludzi z broni palnej! Przez głowę przebiegała jej masa myśli. Patrząc na Hise wiedziała, że strzeli, w końcu ile mogła ją obchodzić jedna zagubiona w lesie dziewczyna. Tylko co sama Mizre może zrobić? Kolana jej zdrętwiały, nie była w stanie uciekać. Najmądrzejszym pomysłem byłoby chyba usunięcie się z lini ognia odpychając lufę... Dziewczyna skupiła się na pojedynczym uderzeniu. Na inne i tak pewnie nie będzie miała czasu Zamachnęła się prawą ręką celując tak aby odrzucić lufę na bok jednym ciosem. | |
| | | Izdurbal Tenshi
Mistrz Gry : Kamys
Karta Postaci Punkty Życia: (89/100) Punkty Reiatsu: (161/168)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2009-08-19, 14:37 | |
| Dłoń Mizore pacnęła w lufę przesuwając ja w istocie na bok. Kilka setnych sekundy później huk wystrzału przeszył powietrze. Dziewczyna mogła przysiąc iż kula śmignęła tuż obok jej ucha przedzierając się pomiędzy włosami. Błysk dochodzący z lufy oślepił Mizore na kilka, dosłownie, mgnienie oka. To jednak wystarczyło by łowczyni uderzyła ją kolbą w bok po czym podcięła szybkim kopnięciem na poziomie kostki. Nim dziewczyna zrozumiała co się dzieje wylądowała na ziemi, zaś Hisa stanęła po jej lewej stronie i ułożyła wojskowy but na jej ramieniu. Lufy sztucera po raz kolejny zostały wymierzone w jej twarz.
Łowczyni wystrzeliła już jeden pocisk, jednakże należy pamiętać iż karabiny dwulufowe załadować można było na dwa wystrzały. A to mogło oznaczać tylko jedno. Kolejna kula grzecznie siedziała w odpowiednim miejscu nie mogąc się wprost doczekać możliwości wydostania się przez długi, czarny tunel lufy.
Mizore poczuła dość nieprzyjemny ból w stopach. Nie zwracała jednak na niego większej uwagi wgapiając się raczej w przeciwniczkę, w końcu stopy raczej nie chciały wytworzyć sporej dziury w głowie swojej właścicielki. Nie wiedzieć czemu w umyśle dziewczyny ukazał się obraz z pierwszego dziwnego snu, tego tuż przed odkryciem zamordowanych policjantów. Światło rozchodziło się w wizji z jej nóg. Dziewczyna również musiała być zdrowo szurnięta, żeby przypominać sobie takie pierdoły w momencie gdy jej życie ejst zagrożone? To nie mogło znaczyć niczego dobrego. | |
| | | Kesim
Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia: (140/250) Punkty Reiatsu: (336/484)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2009-08-19, 14:57 | |
| - No żesz cholera jasna...- teraz była pewna. Albo coś zrobi albo ta rąbnięta kobieta ją zabije. *Te obrazy... To tak głupie że może się nadać... Tylko dlaczego one muszą tak boleć?* Mizore wyrzuciła nogi za siebie jak przy przewrocie, licząc że trafi Hise albo przynajmniej zmieni kierunek lotu kuli. | |
| | | Izdurbal Tenshi
Mistrz Gry : Kamys
Karta Postaci Punkty Życia: (89/100) Punkty Reiatsu: (161/168)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2009-08-19, 21:50 | |
| W kretyńskich wizjach światło bijące z nóg zaczęło całkowicie wyniszczać ciemność z okolicy. Mizore wymachnęła nogami na tyle na ile umiała, i jak się okazało nie trafiła w lufę strzelby. Otóż broń została szybko cofnięta przed stopami.. albo przynajmniej czymś co było na miejscu stóp Mizore, a obecnie otoczone było małymi, czerwonymi ostrzami wirującymi dookoła. Dziewczyna zobaczyła jak ostrza delikatnie dotykają jej ubrania szatkując niewielki fragment na naprawdę małe kawałki.
Łowczyni odsunęła się błyskawicznie, i oparła spokojnie strzelbę kolba o ziemie. Wyraźnie uznała iż osiągnęła to co ma osiągnąć. Wyglądało na to iż w cale nie ma zamiaru zastrzelić dziewczyny. - No.. to teraz to wyłącz i włącz | |
| | | Kesim
Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia: (140/250) Punkty Reiatsu: (336/484)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2009-08-20, 07:03 | |
| - No dobra, ale nie mówisz mi jak...- widząc że i tak nie dowie się tego od Hisy spojrzała na "twór". *Ile ja na nowe buty wydam?! To będzie rozrywało każde obuwie... Chyba mi szczęścia brak...* Wzięła kilka głębokich oddechów i próbowała się uspokoić, licząc że to zniknie. Najwyraźniej wyobrażenie sobie ostrzy i skupienie się na tej wyzji powinno wystarczyć do zmaterializowania tego, więc z ponownym przywołaniem nie powinno być aż takich problemów | |
| | | Izdurbal Tenshi
Mistrz Gry : Kamys
Karta Postaci Punkty Życia: (89/100) Punkty Reiatsu: (161/168)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2009-08-21, 19:54 | |
| Ostrza które krążyły w koło nóg dziewczyny dość dokładnie rozszarpały wszelaką trawę w promieniu 10cm od jej stóp. Na trawniku powstały więc dwa łyse kręgi. Co ciekawe.. na stopach Mizore widoczna była ogromna ilość niewielkich, krwawiących ran wygalających jak ślady po małych ostrzach. Hisa, jak się zdawało, zauważyła ów fakt bardzo szybko i zmarszczyła brwi. Mizore natomiast poczuła, iż rany są raczej bolesne.
- Nie włączaj drugi raz lepiej... chyba trzeba będzie opatrzyć zanim będziemy się dalej bawiły... - Łowczyni wyglądała na raczej zmartwioną. Ruszyła szybkim krokiem w stronę domu. Wyraźnie nie spodziewała się obrażeń i nie przyniosła opatrunków. | |
| | | Kesim
Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia: (140/250) Punkty Reiatsu: (336/484)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2009-08-22, 07:13 | |
| - To ładnie... Chyba zacznę nosić zbroję zamiast skarpetek- mruknęła do siebie Mizore znosząc jakoś ból. Dowiedziała się co to za dziwna umiejętność, teraz nie wie co robić, żeby nie robić sobie tym krzywdy. Podczołgała się na tyle, ile mogła w kierunku wejść. *Lepiej nie będę wstawać, nie mam ochoty bardziej ich osłabić* | |
| | | Izdurbal Tenshi
Mistrz Gry : Kamys
Karta Postaci Punkty Życia: (89/100) Punkty Reiatsu: (161/168)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2009-08-23, 14:09 | |
| Nim Mizore udało doczołga się doczołgać się do drzwi domu z budynku wyszła Hisa. W dłoniach trzymała spory zapas bandaży oraz innych rzeczy które zasadniczo nadawały się do robienia opatrunków. Nie pytając nawet o zgodę dziewczyny zabrała się za odpowiednie owijanie stóp. Należało szybko zając się ranami, nim wda się infekcja albo rozgrzebią się na małych przeszkodach na podłożu. - Ciekawe... wydaje się że twoja zdolność rani Cię, jednak znacznie podnosi zdolności ofensywne. Powinnaś używać jej rozważnie. | |
| | | Kesim
Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia: (140/250) Punkty Reiatsu: (336/484)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2009-08-24, 06:33 | |
| - Tak, jakbym nie wiedziała- odgryzła się- Na pewno nie ma jakiegoś sposobu poza zakładaniem na nogi stalowych butów? Dziewczyna podniosła się z ziemi i oparła plecami o najbliższą pionową powierzchnię. Jedna zagadka mniej do wyjaśnienia, chociaż niewiele więcej jej to dało... Chociaż zawsze to już coś. | |
| | | Kamys
Mistrz Gry : Izdurbal
Karta Postaci Punkty Życia: (102/290) Punkty Reiatsu: (41/156)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-07-15, 23:17 | |
| Shiki
Z lasu czułeś coś wyraźnie złowrogiego, nie było to kłucie. Było to wyraźnie poczucie że coś jest nie tak. Terror nie zważał jednak na żadne nieprzyjemne poczucie, nie czekając wlazł w las. Szedł w ludzkiej formie, tak było pewno wygodniej miedzy dosyć gęstymi konarami, sam miałeś czasem problem aby się czysto przedostać, brutalna siła na szczęście od czasu do czasu się przydała. Przez długi czas nie działo się nic, kiedy jednak wyszliście na niewielką polankę pojawiło się silne kłucie na twoich plecach, oraz kilka słabszych dochodzących z wielu stron. Siła kłucia może nie była tak potężna jak Terrora, jednak robiła na tobie ważnie. Spojrzałeś przez ramię, szybko dostrzegłeś wynurzający się z lasu pewien kształt. Kiedy istota wyłoniła się zza linii drzew widziałeś białą maskę w kształcie pajęczego pyska, ten ulokowany był na kobiecym szczupłym torsie z całkiem sporymi piersiami. Tors zaś sterczał z pajęczego odwłoku. Terror szybko zareagował, zwrócił się przodem do istoty. Jego ludzkie kształty zaczęły się zmieniać, tak że po chwili stała przed tobą jego hollowia wersja. - Zajmij się pachołkami - Rzekł, ruszył kierunku pajęczej kobiety. W tym czasie z rożnych stron wypełzły 4 istoty. Pierwsza wyglądała jak coś na kształt gwiazdonosa, sierść miał białą, maskę miał nieco nadkruszoną na czubku łba. Spod tej wypełzały czułki z nosa. Kolejny wyglądał jak sporawy pająk, co ciekawe jego barwa również była biała. Następny Hollow przypominał pomieszanie drzewa i kobiety z licznymi gałęziami i zastygłą miną bólu na twarzy która lekko wychylała się zza kory. Istota była biała. Ostatnim pustym był pies z łbem gołębia i dwoma połamanymi, zranionymi skrzydałmi wychodzącymi z torsu... On również był biały. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-07-16, 19:00 | |
| Shiki podążał za Terror’em, zaś w tej sytuacji przydałoby mu się zmienić swoją postać przynajmniej w coś mniejszego. Podążał długo lasem, aż w końcu napotkał swoich przeciwników. Terror zajmie się tym głównym celem, zaś Souchirou miał zabić słabeuszy – jak dla niego nic trudnego. – Już nie żyją. – Powiedział dosyć pewny swoich umiejętności zerkając na swoje cele. A więc kogo pierwszego zaatakować? Kogoś wyglądającego na najsłabszego, tak, więc padło na kobietę-drzewo. Jak dla niego szansa, że uniknie ona jego ciosu była minimalna więc trzeba było zająć się nią. **Shiki ugnie się na nogach i skoczy ku swojemu przeciwnikowi (Kobieta-drzewo), następnie, gdy będzie już blisko niej ugnie się jeszcze bardziej i zaatakuje z dołu chcąc wbić swoje szpony w okolice jej brzucha. Następnie wydłuży jej, a ponieważ uderzenie zostało zadane z dołu to Shiki wykorzysta kąt i pociągnie je ku górze, chcąc ciąć, aż do maski.
|
| | | Kamys
Mistrz Gry : Izdurbal
Karta Postaci Punkty Życia: (102/290) Punkty Reiatsu: (41/156)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-07-17, 21:51 | |
| Ze strony w którą udał się Terror dosłyszałeś coś na kształt bulgotania, na pewno jednak nie należał ów odgłos do niego. Ty zaś nie czekając zbyt długo skoczyłeś ku kobiecie-drzewo. Faktycznie się nie odsunęła, zaś w jej pustych czarnych oczach odbijała się twoją zbliżająca się osoba. Nie czekałeś, nie miałeś litości... W końcu istoty takie jak ty litości nie odczuwały. Ciąłeś od dołu, twoje pazury zaryły w coś równie twardego jak kora. Wydłużyłeś swoją naturalną broń, jednak z czasem ręka zaczęła tracić impet. Ręka spowolniła na tyle że istota zdołała zareagować, uderzyła swoimi konarami na Ciebie z góry. Zareagowałeś na tyle szybko że gałęzie lekko Cie poharatały [ - 1 hp ] . To jednak nie było twoim największym problemem. Skoczył na Ciebie od boku Hollow z łbem gołębia, odchylił łeb i dźgnął Cie dziobem w bok [ - 3 hp ]. To jednak nie był koniec. Pająk zaczął pełznąć w twoją stronę obnażając swoje szczękoczułki. Powolutku z kolejnego boku zaczął iść w twoim kierunku gwiazdonos. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-07-18, 09:33 | |
| Sytuacja może nie była straszna, ale nie była też zapewne dobra. Shiki walczył z czteroma przeciwnikami tak, więc musiał się postarać, zaś jak było widać kobieta-drzewo posiadała niezwykle twardą obronę, ciekawe jednak czy tak mocną jak on… Momentalnie pojawiły się naramienniki i nagolenniki, zaś na masce Pustego można było zobaczyć coś podobnego do uśmiechu. Shiki miał tym razem odskoczyć w bok pomiędzy dwóch swoich wrogów i poczekać na dogodną sytuację. **, Jeśli pierwszy podejdzie pajęczak Pusty poczeka na jego atak, następnie spróbuje uniknąć ataku jego szczęko-czułkami i wbić swoje szpony w jego głową od góry. Nie powinien mieć tam nim twardego, dlatego też był to najlepszy sposób ataku. ** Jeżeli pierwszy podejdzie gwiazdonos, Shiki tym razem zaatakuje pierwszy nie czekając na zaproszenia. Skoczy na niego od góry, zaś w locie będzie chciał nabyć szybkości, aby jego cios stał się potężniejszy. Złapie swoje dłonie i uderzy z góry „podwójnie”
|
| | | Kamys
Mistrz Gry : Izdurbal
Karta Postaci Punkty Życia: (102/290) Punkty Reiatsu: (41/156)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-07-20, 10:13 | |
| Walka z wieloma przeciwnikami na pewno nie należała do łatwych, trudno było przewidzieć co taka ilość umie i jak zaatakują. Wpadłeś na plan, postanowiłeś zaczekać na to kto pierwszy spróbuje Cie sięgnąć z najbliższej dwójki. Szybko okazało się że pierwszy postanowił zacząć pająk. Przyśpieszył przeszedł nieco na bok, chcąc zmusić Cie do tego abyś odwrócił się plecami do gołębiowatego i drzewa. I to przynajmniej podpowiedział Ci twój intelekt. Sam jednak nie wiedziałeś czy wolisz być tyłem do pająka czy może drzewa... Zapewne każdy wybór był zły. Wszytko jednak miało się rozwiązać szybo. głębiowy znów przypuścił szarżę, skoczył na Ciebie, odchylił łeb i zamierzał dźgnąć Cie dziobem w maskę, dostrzegłeś to jednak, odsunąłeś się na bok zaś jego dzionek uderzył o naramiennik. Zostawił ślad, jednak sam za mocno nieco oberwałeś. Uderzyłeś swoimi pazurami na niego, sam celowałeś w łeb, udało Ci się jednak zaledwie poharatać jego maskę od boku. W ten sposób zdołało do Ciebie podejść drzewo i gwiazdonos, byli już dosyć blisko. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-08-18, 11:50 | |
| Shiki nie spodziewał się, że walka z kilkoma przeciwnikami może okazać się, aż tak irytująca. Hollow nie mógł skupić się na jednej ofierze, musiał pomalutku atakować ciągle patrząc na swoje plecy, każdy jego zły ruch mógł oznaczać koniec walki, a właśnie w tym czasie dwóch przeciwników z dwóch przeciwnych stron chciało go zaatakować. Mózg Shiki’ego pracował jak nigdy wychwytując, każdy chociażby najmniejszy ruch przeciwnika. Nie zauważył jednak żadnych większych otwarć, dlatego zostało mu blokowanie ich ciosów i szybka kontra. Pusty chciał wykorzystać atut, którymi były naramienniki i ustawić się tak, aby móc nimi blokować nadlatujące ciosy, gdyż była to jedyna tarcza, która oddzielała go od swych wrogów. Jednakże nie mógł ciągle stać w miejscu, więc gdy tamci podejdą bliżej na zasięg ciosu, Shiki szybko ugnie nogi w kolanach i skoczy w tył wykonując w locie skręt biodrami, który powinien spowodować cios ogonem na jednego z jego przeciwników. |
| | | Kamys
Mistrz Gry : Izdurbal
Karta Postaci Punkty Życia: (102/290) Punkty Reiatsu: (41/156)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-08-21, 13:53 | |
| Shiki miał poważny problem, pustych było sporo co znacznie utrudniało walkę. Musiał mieć oczy dokoła głowy aby przypadkiem nie oberwać... To jednak było ciężkie zadanie. Shiki zdołał spokojnie zblokować cios pajęczych łap, udało mu się odepchnąć jego odnóża i uniknąć nawet szarży gwiazdo nosa. Hollow oberwał jednak z gałęzi po łbie, potwór z łbem gołębia również nie czekał, skoczył ku tobie i dźgnął swoim dziobem na twoją klatkę piersiową. [ - 10 hp ]. Byłes teraz szczelnie otoczony przez całą czwórkę, ich ilość wyraźnie ograniczała twoje ruchy... Rei Terrora jak i tego drugiego potwora zaczęło przygasać... Nie miałeś jednak czasu aby rozejrzeć się co się u nich dzieje. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-08-21, 22:50 | |
| Sytuacja była coraz trudniejsza, a Shiki nie wiedział, co zrobić. Wrogowie otoczyli go, w dodatku Terror nie dawał znaku życia, widać, że miał problem ze swoim przeciwnikiem, tak, więc Hollow musiał radzić sobie sam. Co zamierzał zrobić Souchirou? Po prostu zdać się na swój instynkt. Nie było czasu na myślenie, gdy sam Pusty był otoczony przez swoich wrogów, liczyło się to, kto będzie po prostu szybszy, dlatego też podświadomie, Shiki zebrał w sobie swoje reiatsu i rzucił się na pierwszego lepszego przeciwnika. Wypadło na pająka, gdyż stał zdaniem Shiki’ego najbliżej. Skoczył ku niemu chcąc zadać cios od góry, używając przy tym umiejętności wydłużania szponów.
[+6 Szybkość na jedną turę]
|
| | | Kamys
Mistrz Gry : Izdurbal
Karta Postaci Punkty Życia: (102/290) Punkty Reiatsu: (41/156)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-09-09, 22:25 | |
| Instynkt Shikiego wykrzesał z niego nieco energii, Hollow przyśpieszył, wzrastało szybkość jego ciała i reakcji. Wszytko (oprócz hollowa), przez moment wydawało się być wolne. I z tego trzeba było skorzystać, potwór skoczył w kierunku pająka, uderzył w z góry wprost na jego maskę, trafił, dodatkowo wydłużył pazury powodując większe obrażenia. Szpony przecięły maskę jak masło, zaś istota zacharczała i padła na zimie, chyba niezdolna do walki. Nie było jednak czasu na radość gdyż na Shikiego nacierało jeszcze 3 wrogów. Pierwsza zaatakowała "roślinka", jednak Hollow odskoczył w bok, niesetny nie zdołał już uskoczyć przed dwoma kolejnymi atakami. Gwiazdo-nos uderzył nieco poniżej biodra wytrącając go z równowagi. Nie było to jednak najgorsze, problem tkwił w gołębiu" który wyskoczył teraz i dźgnął prosto na maskę... Trafił wywołując fale bólu [ - 7 hp ] . | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-09-11, 22:55 | |
| Hollow pokonał jednego przeciwnika, jednakże zostało jeszcze trzech. Do tego wszystkiego gołąb zadał mu obrażenia, możliwe, że nie aż takie straszne, lecz Shiki musiał szybko myśleć, co robić. Przed nim było jeszcze trzech, Terror był zajęty, więc musiał sobie radzić sam. Pusty zdecydował, że szybko stanie odskakując ponownie w tył, nie chciał dać się ponownie otoczyć, dlatego wolał zwiększyć dystans i wyczekać ich ataku. Był wręcz pewien, że gwiazdonos zaatakuje pierwszy, a jeśli nie? To nie problem…, Shiki spróbuje uniknąć ataku, uskakując w bok, a następnie przejść szybko do ofensywy uderzając pierwszego atakującego w pierś, wbijając szpony i odpowiednio je przedłużając. Następnie szybko wyjmie swoją wbitą w ciało przeciwnika broń i odskoczy w tył.
//Witam spowrotem ;)// |
| | | Kamys
Mistrz Gry : Izdurbal
Karta Postaci Punkty Życia: (102/290) Punkty Reiatsu: (41/156)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-09-11, 23:59 | |
| // Yo ^ ^ dobrze być wśród żywych //
Ból maski był naprawdę paskudny, porównać go można było z pulsującym, kłócącym bólem zęba, z tym że ten ból był o wiele silniejszy... Shiki zdołał się jednak jako tako otrząsnąć, odskoczył planując kolejne ruchy. Faktycznie pierwszy wyskoczył gwiazdonos, znów zamierzał skorzystać z lekkiego rozpędu i całkiem sporej swojej własnej siły (jak już Hollow mógł poczuć). "Młodzian" był jednak przygotowany, odskoczył w bok unikając szarży masywnego potworka. Za raz za nim zaatakował jednak "gołąb", skoczył znów w stronę Maski Shikiego z impetem, ten zareagował jednak szybko wyciągał nieco rękę i zaatakował wydłużonymi szponami w klatkę piersiową istoty, trafił zaś z ciała "ptaszka" wylała się fioletowawa posoka. Rozpędzone ciało i tak uderzyło w Shikiego, impet był na tyle duży że Shiki wywalił się wraz z potworkiem, nim jednak zdołał zaatakować 3 hollow gdzieś nieopodal rozszedł się paskudny ryk pełen żądzy niszczenia... Wszystkie trzy istoty przestały atakować i zerknęły w owym kierunku. Chyba każdy w okolicy poczuł przygważdżająca energię Terrora. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-09-13, 14:54 | |
| Shiki nagle wyczuł straszliwą energię, która pochodziła od jego pracodawcy i zwierzchnika zwanego Terror’em. Ów Hollow był niezwykle silny, dlatego też Shiki nie był zaskoczony tym, że uwalnia taką ilość reiatsu. Nie czekając na zaproszenie skoczył do kolejnych dwóch przeciwników, którzy stali obok siebie z zadaniem wbicia swoich pazurów w ich głowy po uprzednim użyciu swojej unikatowej zdolności. Nie chciał tracić czasu, a ta mała dekoncentracja mogła przechylić szalę zwycięstwa na jego stronę
[Jedna tura szybkość +6]
|
| | | Kamys
Mistrz Gry : Izdurbal
Karta Postaci Punkty Życia: (102/290) Punkty Reiatsu: (41/156)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-09-15, 23:40 | |
| Dekoncentracja dała Shikiemu sporą przewagę Hollow odtrącił gołębia na bok po czym to wstał błyskawicznie i uderzył swoimi pazurami na słabsze hollow. Uderzył w gwiazdonosa i "ptaszka". Pchnął precyzyjni na ich maski, pazury przeszły jak przez masło, obydwa potwory padły więc na ziemię jęcząc paskudnie. Została tylko "kobieta drzewo", jak się jednak miało za chwilę okazać, sprawa miała rozwiązać się szybko. Otóż z lasu wyczłapał Terror, wyglądał na świeżego, tak jak by walka dodała mu sił, a nie odjęła. Na jego pysku widać było nieco fioletowawej juchy, ta spływała jeszcze w dół, musiała być świeża. Terror zrobił kilka żywszych, szybszych kroków w waszym kierunku, po czym to uniósł łapę i najprościej w świcie uderzył z góry na drzewiastą Pannę. Shiki słyszał tylko dźwięk łamania gałęzi, starszy Hollow wgniótł przeciwniczkę w ziemię, ta zresztą po chwili rozsypała się w proch... Zaś Shiki mógł szybko, bez problemu stwierdzić że Terror posiada niesamowitą siłę fizyczną... - No... Kilka problemów z głowy mniej - Wymamrotał niewyraźnie, głos miał chrapliwy.
[dodaj sobie + 1 kontrola rei i + 1 rei ] | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-09-17, 08:05 | |
| Shiki przyglądał się temu wszystkiemu z niezwykłą obojętnością, w końcu wiedział, na co stać jego zwierzchnika i był pewien także, że nie będzie w stanie zemścić się za to małe wcześniejsze „pobicie”. Od teraz Terror był jego sprzymierzeńcem, więc musiał zaakceptować go i pracować w „drużynie” – kto by przypuszczał, że ktoś tak arogancki jak ten były człowiek dojdzie do takich wniosków. – Gdzie jest nasz cel? – Ozwał jakże pustym głosem, patrząc na okazałą postać Terror’a. Śpieszyło mu się z wykonaniem zadania, gdyż sam chciał zobaczyć, cóż takiego miał na myśli wtedy jego dobry przyjaciel.
|
| | | Kamys
Mistrz Gry : Izdurbal
Karta Postaci Punkty Życia: (102/290) Punkty Reiatsu: (41/156)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-10-02, 21:37 | |
| - Nasz cel... To nie takie łatwe mój młody kolego - Odezwał się swoim basowym tonem. Jego ogromna sylwetka powolutku zaczęła maleć. Przybrał formę ludzką która była niczym w porównaniu do potwornej wersji. Chociaż z oczu równie źle mu patrzyło co wcześniej... Chłodny wzrok pełen dzikich iskier. Dodatkowo biła od niego wciąż ta energia, która powoli zaczęła zanikać. - Nasz przyjaciel jest naprawdę niezwykle mądrym... naukowcem, tak. - Przerwał na chwilę - Podejrzewam że już wcześniej przygotował się na taką ewentualność... A poza tym musi się jakoś ukrywać przed Hollow których w tym lesie jest zadziwiająco dużo. Musimy być ostrożni i po prostu szukać jego śladów... | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-10-03, 21:57 | |
| Postać Shiki’ego dominowała nad trupami, które po prostu nie miały szans z ich dwójką. Trudniejszym wyzwaniem niż walka z głupi Pustymi, było znalezienie ich celu, skoro potrafił tak doskonale się ukrywać to jak mieli tego dokonać? W gruncie rzeczy Souchirou miał po swojej stronie Terrror’a było mu łatwiej, jednakże było widać, że nawet jego zwierzchnik będzie miał problemem ze znalezieniem tej osoby. Hollow wymuszał na swoim mózgu posłuszeństwo i próbował coś zdziałać. Shiki jakoś nigdy nie był dobry w wyczuwaniu czyjejś obecności, więc ten plan odpadał. Jeśli mieliby szukać na ślepo to też zajmie zbyt dużo czasu, jednakże był w pewien sposób sprytny i nie lubił się przemęczać. – Nie można wykorzystać innych Hollow’ów, aby znalazły nasz cel? – Spytał patrząc z pod byka na jego drogiego przyjaciela.
|
| | | Kamys
Mistrz Gry : Izdurbal
Karta Postaci Punkty Życia: (102/290) Punkty Reiatsu: (41/156)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-10-05, 21:05 | |
| Terror przekręcił lekko głowę gdy wypowiedziałeś zdanie, tak jak by się nad czymś zastanawiał, później spokojnie się odezwał swoim chrapliwym, silnym głosem - Oczywiście jest to pomysł, ma niesetny dwa minusy... Po pierwsze jest tu zapewne sporo Hollow które nie pójdą z nami na współprace, po drugie doktorek będzie się bronił, wiec pewnie sam kilku wykończy... Ale co się będę przejmował ? Nie żal mi utraty kilku myślących-tylko-o-żarciu pionków - Wzruszył ramionami. Później zgarbił się lekko. Shiki poczuł że zaczyna od niego bić energia, nie tak silna i nieprzyjemna jak zawszę. Późnej gwałtownie się wyprostował, wydajać ze swoich ust nieludzki okrzyk... Jęk typowy dla Hollow. Wrzeszczał tak chwile, zaledwie moment, następnie spojrzał na Shikiego - Nim coś przybędzie i tak chwile to potrwa... Rozdzielimy się, ściągnę na siebie uwagę większych potworków. Wiec chyba będziesz bezpieczny. Jak coś znajdziesz wydziel po prostu więcej Rei.. Przybędę - nie czekał na to czy młodszy hollow się zgodzi, ruszył w drzewa wciaz wydzielając te same wibracje - Poczujesz jeśli ja coś znajdę... - Później zniknął mu z oczu. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-10-09, 09:15 | |
| Hollow nie wiedział dokładnie czy ma zostać w tym miejscu czy ruszyć przed siebie, gdyż Terror nie powiedział wprost o swoim planie, po prostu mieli się rozdzielić. Shiki chciał do tego oczywiście wykorzystać kogoś innego, nie był typem leniwym, jednakże wszystkiego i tak nie chciało mu się robić. Ugiął kolana i wyskoczył do przodu, zdecydował, że zamiast siedzieć w miejscu on także zacznie szukać, a nóż coś znajdzie? |
| | | Kamys
Mistrz Gry : Izdurbal
Karta Postaci Punkty Życia: (102/290) Punkty Reiatsu: (41/156)
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-10-13, 19:58 | |
| Shiki spacerował długo... Czasem zdawało mu się że błądzi wokoło. Czasem gdzieś między drzewami przemykały mu dziwne sylwetki, na pewno nie ludzkie. Zdarzyło mu się odczuć energie wydzielające się z istot. Nie był to jednak Terror. Zapadł zmrok, stało się jakoś tak mrocznie i dziwnie cicho. Czasem wiatr trącał liście wywołując szum. Drzewa skąpane w ciemności wyglądały jak powyginane groteskowe istoty, których setki "rąk" wznosiły się ku niebu, jak w modlitwie do boga. Kiedy Hollow myślał że kompletnie już zbłądził znalazł coś ciekawo. Otóż kiedy pokonał kolejne korzenie drzew i kolejne kręte ścieżki wyszedł na sporą polanę. Na środku tej znajdowało się kilka niskich betonowych budynków bez okien. Wyglądały jak klocki z szeroko otworzonymi bramami. Wszytko to wyglądało bardzo nieprzyjemnie... | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Nawiedzony Las 2010-10-14, 06:53 | |
| Męczyło go już to błądzenie po lesie, ale w końcu znalazł coś godnego uwagi. Shiki nie był pewien czy powinien podchodzić bliżej, domki w środku lasu, gdzie grasują Puści i jest, aż tak niebezpiecznie? Mogło to być idealne miejsce do zakończenia swojego żywota pod czyimś mieczem lub kłami innego Hollow’a, lecz Souchirou zdecydował się, musiał wykonać zadanie, dlatego też powolnym krokiem ruchem ruszył do zabudowań. Był ciekawy czym one są. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Nawiedzony Las | |
| |
| | | | Nawiedzony Las | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|