1468
Tanaka nie był w nastroju do żartów. Zbyt wiele zależało od tego co miało niebawem się wydarzyć. Czuł się również z tego powodu nieco spięty i podchodził do zadania bardzo poważnie, nawet jeśli kolejna osoba podkreślała, że to będzie wręcz formalność.
Nie chciał się rozpraszać, ale słowa węża nie pomagały mu w utrzymaniu koncentracji... Jeśli chodzi zaś o specjalność, to do głowy mu przychodziło tylko jedno - Kamagami. Najwyraźniej była ona kluczem do znacznie więcej drzwi, nie tylko pierwotnego Soul Society.
- To czekajmy... - Wziął głęboki oddech. Yuzu był cierpliwy, ale oczekiwanie w takiej sprawie strasznie było męczące... - Tak czy inaczej będę starał się ukryć swoją obecność przed tym yokai.- Stwierdził krótko, delikatnie rozruszając szyją i ramionami.
221/270 PZ
2271/2484 PR
Kryształ 6/10