Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Sala nr 1

Go down 
5 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
Kamys


Kamys


Mistrz Gry : Izdurbal

Karta Postaci
Punkty Życia:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket102/290Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (102/290)
Punkty Reiatsu:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket41/156Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (41/156)

Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2012-03-07, 20:38

Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Sala nr 1 - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-17, 17:56

Kaz

Najpierw nawiedziło go przyjemne uczucie miękkiej gładkość. Potem dołączyło do tego ciepło i jasność. Rażąca jasność.
Otworzył oczy i zaraz je zamknął. Słońce zaglądało promiennym obliczem przez okno i jego wzrok spadał prosto na twarz Kaz'a. W końcu jednak światłość przestała być uciążliwa i mógł bez pieczenia oczu spojrzeć na miejsce, w którym się znajdował. Leżał na łózku, a zawiniętą w bandaże rękę miał podwieszoną na skórzanym pasku. Obok łóżka, na szafce stał gliniany wazonik, a w nim parę żółtych tulipanów. Co najważniejsze leżało tam również asauchi szarowłosego.
Wszystko wskazywało na to, że znajdował się w sali szpitalnej. Ledwo do tego doszedł, a drzwi zostały otwarte przez jak się okazało Manę. Ssała intensywnie lizaka, a przynajmniej robiła to, zanim spostrzegła się, że Kazue był przytomny.
Podeszła szybko do łóżka.
- Hej, wreszcie się obudziłeś - stwierdziła dziarsko wyjmując z ust lizaka. Ubrana była w zwykłe białe kimono przepasane wąskim błękitnym obi. - Wreszcie będę mogła przekać dobre wieści Midori! Nawet nie wiesz, jak się o ciebie martwiła. - Wycelowała oskarżycielsko lizakiem w Kaz'a.
Chłopak czuł się dosyć dobrze. Może nieco senny, ale przynajmniej nic go nie bolało.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-17, 19:42

Wizja zakończyła się nagle i niespodziewanie. Już wcześniej nie wiedział co z tym zrobić, a dzisiejsze wydarzenia już w ogóle go skołowały. Nie miał jednak czasu na głowienie się nad tym... Chwila. Poczuł nagle niesamowitą miękkość. Spojrzał na otoczenie. Wyglądało na to, że musiał stracić przytomność podczas walki, bo innego wyjaśnienia nie miał. Niezbyt mu się spodobało to, że tak niewiele zrobił by pokonać hollow.
Starał się nie wykonywać jakichś gwałtownych ruchów, ponieważ nie wiedział w jak złym stanie się znajduję. Zdziwił się, gdy niemal jak na zawołanie zjawiła się Mana. Gdy wymachiwała swym lizakiem wyglądała jak dobra parodia jakiegoś generała, który dowodzi swym wojskiem przy pomocy wielu gestów.
- A ona? Czy Midori nic się nie stało? - zapytał z przejęciem. - Mam nadzieję, że wypuszczą mnie szybko i będę mógł wrócić do domu, żeby się z nią zobaczyć. - zastanowił się chwilę. - Wiesz może ile byłem nieprzytomny?
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Sala nr 1 - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-18, 13:50

- Hmm. - Mana włożyła lizak z powrotem do ust w wyniku czego jej kolejne słowa były nieco zniekształcone. - Nic poważnego jej się nie stało. Nawet wyszła z tej walki w lepszym stanie niż ty, chociaż póki co wciąż tutaj leży. - Dziewczyna spochmurniała. - Wielu zostało rannych podczas tego egzaminu... Niektórzy nawet poważniej niż ty... - Rozległo się chrupnięcie i Mana wyjęła z ust sam patyczek. - Leżysz tutaj już dwa dni, ale jeszcze trochę powinieneś wypocząć. Tak mówi pielęgniarla. - Spojrzała na unieruchomioną rękę Kaz'a i pokręciła głową. - Dobrze, że udało wam stamtąd wyjść w jednym kawałku. Kamone siedziała przy tobie cały ten czas i dopiero kilka godzin temu poszła żeby załatwić jakąś sprawę...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-18, 14:39

Kaz odetchnął z ulgą, że jego przyjaciółce nie stało się nic wielkiego. Warto było wiedzieć, że jego poświęcenie na coś się przydało i przyniosło jakiś efekt.
- Dzięki Mana. Dobrze wiedzieć, że nie stało się tam nic... chwilkę. A wiesz może co się dzieje z Katsuo? - dopytał o kolejnego towarzysza walki. Nie przejął się za bardzo wywodem o tym, że wiele osób zostało rannych podczas egzaminu. Nie przejmował się nikim oprócz jego najbliższych lub przynajmniej znajomych. Nie odczuwał potrzeby współczucia dla nieznajomych ludzi.
Inugami spróbował wstać do pozycji siedzącej. Jeśli odbędzie się to bez wielkich bólów to spróbuje wstać i przejść się.
- A Tobie jak poszło? - zapytał, choć w jego głosie nie było słychać wielkiego zainteresowania. Później spróbuje się też dowiedzieć od Many gdzie leży Midori, by mógł ją odwiedzić.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Sala nr 1 - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-18, 19:43

- Mu nic wielkiego się nie stało - odparła Mana. - Tylko wyprztykał się z prawie całego rei i trochę musiał poleżeć żeby odzyskać siły.
Dziewczyna spojrzała krytycznie na próbującego się podnieść Kaz'a.
- Wiesz... chyba jest jeszcze na to trochę za wcześnie.
Nie powstrzymywała go jednak. Z pewnymi trudnościami udało mu się usiąść. Nie czuł bólu, ale był mocno osłabiony.
- Nam poszło nieźle, ale to dlatego, że mieliśmy w drużynie Sorami, a ona jest najlepsza w klasie - stwierdziła z zadowoleniem.
Kazue już zbierał się do opuszczenia z łózka. Mana podeszła bliżej, aby w razie czego mu pomóc, lecz wtedy drzwi otworzyły się gwałtownie. Coś wpadło do pokoju i posłało Kazuego z powrotem na łózko. Tym czymś, a właściwie kimś była Kamone. W jednej dłoni trzymała koszyk, a drugą przyciskała Kaz'a do łóżka. Spojrzała srogo na swojego pana.
- A co tutaj się dzieję? Chwilę mnie nie ma i już takie numery, panie, uskuteczniasz? - Pokręciła głową z dezaprobatą. - Nieładnie. Nie można jeszcze wstawać.
- Emm, czy ty trochę nie przesadzasz? - Próbowała wtrącił się Mana, ale Kamone uciszyła ją jednym ostrym spojrzeniem.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-18, 20:07

Kolejny mały sukces odnotowany. Nikt nie zginął podczas egzaminu, więc było względnie dobrze. Przy tak żywotnym i niebezpiecznym pustym mogło potoczyć się zupełnie inaczej. Oczywiście nie okazywał po sobie w ogóle, że przyjął wiadomość o stanie zdrowia Katsuo z radością.
- Daj spokój, nie jest ze mną tak źle. Chyba...- odniósł się pewnie do sprzeciwu Many. Lubił czasem się wylegiwać dłużej w łóżku ale teraz nie miał na to najmniejszej ochoty.
- Ach tak... gdzie tylko pojawi się Sorami tam można spodziewać się wygranej. - odpowiedział. Z tym, że jest najlepsza w klasie nie zamierzał się nawet kłócić.
Zaskoczony wtargnięciem Kamone Kaz upadł niemalże na łóżko.
- Hej, hej, daj spokój. Chcę tylko się przejść do Midori. Nic mi nie będzie. I Mana ma rację, przesadzasz.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Sala nr 1 - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-19, 16:12

Kamone przybliżyła twarz do oblicza Kaz'a i zmrużyła podejrzliwie oczy.
- No czy ja wiem. Nie wyglądasz panie zbyt wyraźnie.
Nie wyglądała na zbyt przekonaną słowami Kazuego. Wciąż przyciskała dłonią jego pierś, aż zaczął odczuwać delikatny ból.
Mana wywróciła oczyma i chciała chyba przemówić zmodyfikowanej duszy do rozsądku, gdy rozległ się dobrze im znany głos Midori.
- Słyszałam hałas. Czy Kazue już się, och...
Kamone nieco zasłaniała mu widok, ale zdołał dostrzec stojącą w drzwiach zielonowłosą ubraną w szpitalne białe kimono. Z jej pozycji cała ta scena musiała wyglądać dosyć niedwuznacznie. Kamone mocno pochylona nad leżącym na łóżku Kaz'em. Różne rzeczy można było sobie pomyśleć.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-19, 18:51

- Może nie mruż tak tych oczu, to pójdzie Ci lepiej z dokładnym zobaczeniem mojej osoby. I zabierz ze mnie tą rękę, bo mi niewygodnie. - narzekał Inugami. Strasznie zirytował się zachowaniem Kamone, która zachowywała się teraz jak nadopiekuńcza matka. Niezbyt mu się chciało z tym borykać, wolał by troszkę więcej spokoju.
Gdy do sali weszła Midori Kaz poczuł się odrobinę niezręcznie i dziwnie.
- Tak, Kazue już się wybudził. Jednak teraz jest traktowany jak niespełna rozumu i nie pozwala mu się wychodzić z łóżka. - odpowiedział gdy tylko zielonowłosa urwała swoją wypowiedź.
- Jak Ty się czujesz? - zapytał z zainteresowaniem - Co się stało, gdy... gdy straciłem przytomność?
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Sala nr 1 - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-19, 19:24

Kamone odsunęła się niechętnie i stanęła obok łóżka. Midori wciąż wyglądała na zaskoczoną sytuacją jaką zastała w pokoju. Mogła nabrać podejrzeń, że coś jest na rzeczy jeśli chodzi o Kaz'a i Kamone. W końcu mieszkanie przez tyle czasu z atrakcyjną co bądź zmodyfikowaną duszą dopuszczało do zaistnienia pewnych przemyśleń.
- Och. - Midori otrząsnęła się z szoku. - Dobrze, czuję się dobrze. Jeszcze dziś mają mnie stąd wypuścić.
Istotnie zielonowłosa wydawała się być w dobrej formie. Mana spoglądała to na Midori to na Kaz'a, a Kamone zajęła się układaniem na szafce piramidki z pomarańczy, które przyniosła ze sobą w koszyku.
Przez moment panowała niezręczna cisza, którą przerwała Mana.
- Aaa, to pewno nie wiesz Kaz... Hmm, znaczy się na pewno nie wiesz, bo dopiero co się obudziłeś, że za dwa tygodnie odbędzie się uroczyste zakończenie roku. Gdzieś tu powinieneś mieć zaproszenie, które Mito dał każdemu.
Kamone bez słowa wyciągnęła spod wazonu z tulipanami kopertę i podała ją Kaz'owi.
- Oto ona - oznajmiła.
- Możemy zaprosić po jednej osobie - dodała Mana.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-19, 19:51

Sam Kaz nie zauważył właściwie dwuznaczności sytuacji sprzed chwili, toteż nie wiedział dlaczego Midori była taka zdziwiona.
- Cieszę się, że nic Ci nie dolega. - powiedział szczerze szarowłosy. Gdy już upewnił się sam, że jego przyjaciólka ma się dobrze, należałoby dać sobie spokój z kolejnym wypytywaniem o stan zdrowia innych.
A więc uroczystość zakończenia roku? Nie wiedział co o tym mysleć, bo zapewne będzie tam wiele osób, jednak to może być ostatnia taka okazja by luźno spotkać niewielu znajomych, których Kaz miał w akademii. ostatecznie, nie powinno być tam wcale tak źle prawda? Akademia pewnie nie będzie oszczędzać na takim święcie, jak wypuszczenie w świat kolejnych absolwentów, więc pewnie będzie to dłuższa i bogata pod wszelkimi względami impreza.
- Po jednej osobie... - uśmiechnął się delikatnie w stronę zielonowłosej. Następnie otworzy kopertę by spojrzeć na jej zawartość.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Sala nr 1 - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-20, 16:50

Midori weszła do pokoju zamykając za sobą drzwi. Podeszła do łóżka drapiąc się po policzku.
- Hmm, a ty jak się czujesz? Wtedy kiedy trafił cię ten pusty... to wyglądało bardzo poważnie. - Zerknęła na zagipsowane ramię Kaz'a.
Zielonowłosa nie dała po sobie poznać, że zauważyła uśmiech skierowany w jej stronę. W sumie wydawała się być trochę nieobecna. Mana natomiast zaczęła głośno rozmyślać kogo by tu na uroczystość zaprosić. Miała z tym kłopot, bo znajomych poza akademią za dużo nie miała. Gdy znalazła się w Soul society shinigami szybko wykryli jej reiatsu i posłali po nią, aby się edukowała na boga śmierci.
- A ty, Kaz-san? - Mana zwróciła się do niego. - Chyba nie opuścisz takiej uroczystości?
Doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że Kazue nie należy do zbyt towarzyskich osób i być może uzna, iż nie dla niego takie uroczystości.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-20, 19:34

- Wtedy okropnie mnie bolał bark. Jednak teraz... - spojrzał na rękę - właściwie nic nie czuję. Tylko tyle, że nie mogę ruszać ręką. - powiedział spokojnie, by nie martwić nikogo. - A właściwie, to jak wam udało się pokonać tego pustego? - zapytał zaciekawiony, patrząc w oczy Midori.
Zapytany przez Manę, był zbity z tropu. W sumie nie wiedział co odpowiedzieć, bo z jednej strony, jedna jego część nie chciała iść w tak tłumne miejsce, druga część chciała spędzić te ostatnie wolne chwile z zielonowłosą.
- Ekhm... no wiesz, chyba pójdę. Chciałbym poznać moje wyniki egzaminów. Poza tym, chciałbym spędzić kilka tych ostatnich wolnych chwil w towarzystwie poznanych tutaj osób. - odpowiedział speszony.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Sala nr 1 - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-20, 21:45

- Lepiej nic nie czuć niżby miało boleć - oznajmiła przemądrzale Kamone.
Midori uśmiechnęła się blado, gdy zapytał o pustego.
- Cóż, mój ostatni cios to chyba było dla niego za wiele... Niezwykłe, że jeszcze miał siły się ruszać, gdy jego maska praktycznie była przecięta na pół.
- Och, my sztuczni w ogóle jesteśmy niezwykli. - Kamone zaczęła podrzucać jedną z pomarańczy.
Wspomnienie o egzaminach sprawiło, że Mana spochmurniała. Schyliła głowę i westchnęła.
- Musiałeś o tym przypominać... Co to w ogóle za pomysł żeby podawać takie informacje na balu... Przecież jak źle pójdzie to nie pozostanie nam nic, jak tylko upić się sake...
Midori chrząknęła.
- No co? Jestem już dość dorosła żeby pić sake! - Oburzyła się Mana.
Pomarańcza wylądowała na głowie Kaz'a.
- Oj, wymsknęła mi się. - Skrzywiła się Kamone, po czym szybko zmieniła temat. - No, dziękujemy za odwiedziny, ale pan musi dużo wypoczywać. Siuu siuu!
Zaczęła wyganiać Manę i Midori. Zielonowłosa zgarnęła młodszą koleżankę ramieniem i stwierdziła, że rzeczywiście trochę się zasiedziały. Życzyła Kaz'owi szybkiego powrotu do zdrowia i skierowała się ku wyjściu.

[Jeśli nie masz nic w planach to możemy pomyśleć o zrobieniu TS'a do zakończenia akademii]
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-22, 14:16

- Czy ja wiem czy lepiej, czasem lepiej czuć cokolwiek, byle czuło się, że się żyje. Choć muszę jednak przyznać, że gdy oberwałem to było niewesoło. - odpowiedział chwytając się za ramię. Niemal nim wzdrygnęło, gdy przypomniał sobie swój niczym nie powstrzymywany krzyk, gdy jego ramię zostało zgruchotane. Była to chyba jego najpoważniejsza rana dotychczas.
- Cieszę się, że tak dobrze Ci poszło. Byłaś świetna. Ten twój skok na jego grzbiet był... niespodziewany i niezwykły. - pogratulował zielonowłosej pomysłu. Szczerze to nie spodziewał się po niej tak wiele, wszak nie widział, by na zajęciach się bardzo wyróżniała. A może po prostu tylko on tego nie zauważył.
Dalej już się nie odezwał. Chciał zaprotestować, gdy Kamone wyprosiła Manę i Midori, jednak zrezygnował, bo wiedział, że niewiele wskóra.
Oczywiście dalej Kazue wysiedział ile trzeba było w szpitalu i wrócił do domu. Jeśli będą go męczyć jakieś bóle to poprosi o przepisanie mu jakichś odpowiednich środków, jeśli nie to po prostu podziękuje za opiekę i uda się do domu, uprzednio dowiadując się ile czasu jego ręka będzie musiała być unieruchomiona i jak szybko odzyska pełną sprawność. Miał ogromną nadzieję, że czas ten nie będzie okropnie długi, bowiem nienawidził czuć się ograniczony. Poza tym już niedługo miało nastąpić jego ewentualne przystąpienie do któregoś z oddziałów, a głupio byłoby się tam pokazać z kontuzją.
Na razie nie będzie chciał się przeforsowywać z racji urazu. W domu poświęci się głównie treningowi z reishukaku oraz odpoczynkowi. Ze spraw ważnych i naglących postanowił po raz kolejny porozmawiać z Kamone. Tematem była jej przyszłość i czy aby na pewno nie ma jakichś konkretnych życzeń co do tego. Jeśli nadal nie zmieniła zdania to szarowłosy rozpocznie poszukiwania jej nowego właściciela, bo sam nie może jej zabrać do oddziału. W tej sferze raczej nie będzie się kierował tym ile dostanie pieniędzy, to go raczej nie obchodziło. Wolał by trafiła do kogoś kto nie będzie jej źle traktował.
Dowiedział się już, że plan zaproszenia Midori na bal nie wypali. Informacja to go zasmuciła, lecz nie zmieniło to jego podejścia co do samego balu. Chciał się tam pokazać, by przynajmniej poznać wyniki egzaminów. W końcu wszyscy są strasznie ciekawi jak im poszło na tym najważniejszym roku prawda?
Podczas tego wolnego czasu postanowił udać się do Inahary. Głównym celem wizyty była rozmowa na temat drugiego oddziału. Chciał się dowiedzieć, czego może się spodziewać, gdy już tam się dostanie, jakie mogą na nim spoczywać obowiązki i jak wygląda doskonalenie swoich umiejętności bez obecności nauczycieli jak w akademii. A poza tym chciał sobie po prostu umilić czas ze swoim mentorem.
W wolnej chwili uda się kupić jakieś wyjściowe kimono, bo te które ma raczej nie nadawały się na takie oficjalne uroczystości jak zakończenie nauki. Nie będzie szalał nie wiadomo jak, kupi coś skromnego, najlepiej w ciemnych kolorach. Nie czuł się dobrze w jasnych barwach, bo uważał, że zbytnio się wyróżniają.
Sporo czasu poświęcił też na medytację z asauchi. Zaczął przypuszczać, że to właśnie ono może być przyczyną jego dziwnych snów i wizji. Nie miał co do tego pewności, jednak uznał, że warto by zgłębić ten temat. Nawet jeśli jego przypuszczenia nie okażą się prawdziwe, to przynajmniej będzie mógł odpocząć w spokoju i próbować nawiązać kontakt z zanpakutou.
Ćwiczeń fizycznych na razie zaprzestał, a niemal w każdej chwili w domu trenował z reishukaku. Nawet wieczorami, kiedy to pił sobie sake, przyglądał się niebu i rysował.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Sala nr 1 - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-28, 12:56

Trzy dni, tyle po przebudzeniu Kaz spędził w szpitalu. Twardy pusty podarował mu całkiem poważne obrażenia, ale kidou medyczne potrafiło czynić cuda. Nie wiele go bolało, pielęgniarki były miłe, a podawane jedzenie wcale nie takie najgorsze. Mógł narzekać jedynie na nudę, bo oprócz leżenia w łóżku pozwalano mu na jedynie krótkie spacery po szpitalnym ogrodzie.
W przeciągu tych paru dni Kaz'a odwiedziło wiele osób, co dla takiego odludka musiało być dosyć osobliwe. Wyglądało jednak, że przez ostatnie lata udało mu się nawiązać parę całkiem przyjemnych znajomości. Najczęściej przy jego łóżku siedziała Kamone, która gadała o mało istotnych rzeczach, lub nuciła cicho przy obieraniu pomarańczy dla Kazuego.
Oprócz niej codzienną wizytę u Kaz'a składała Midori. Ot tak, żeby chłopak nie czuł się samotnie. Podczas jednego ze spacerów po szpitalnym ogrodzie, zielonowłosa powiedziała, że na bal postanowiła zaprosić swojego wujka. Z jej opowieści wynikało, że to bardzo sympatyczny człowiek, który nauczył ją podstaw kendo zanim jeszcze trafiła do akademii.
Znali się już tyle czasu, a Kaz w gruncie rzeczy mało wiedział o jej rodzinie. Midori miała w rukonie ojce, matkę, pięciorga rodzeństwa, wujka i babcię. Nie byli to jej biologiczni krewni, ale mało kto miał takich w Soul society.
Dwukrotnie odwiedziła go Mana, która najwyraźniej szukała kogoś z kim mogłaby porozmawiać o swoich oczekiwaniach i obawach związanych z pracą shinigami. Z kolei raz przyszedł Katsuo, który przyprowadził ze sobą Soratę. Chłopcy głośno zastanawiali się, który z nich będzie mieć ładniejsze koleżanki w dywizji. Czerwonowłosy wybierał się do oddziału XIII, natomiast Katsu miał wylądować w III.
Po wyjściu ze szpitala, rękę miał mieć unieruchomioną jeszcze przez około tydzień, a więc na bal powinien udać się ze sprawnymi wszystkimi kończynami.
Trudno było nazwać rozmowę z Kamone rozmową. Kaz mówił, a ona tylko potakiwała głową. Nie miała żadnych życzeń i poprosiła tylko, aby nie oddawał ją w ręce jakiegoś starego zboczucha czy też okrutnika namiętnie korzystające z rózgi. Od czasu rozmowy Kamone stała się ponura i markotne. Nie w smak jej była kolejna zmiana pana. Wyglądało to trochę jakby była zwierzątkiem, którego nikt za bardzo nie chce.
Kupca trudno było znaleźć, ponieważ Kazue nie kręcił się w sferach, w których każdy miał w domu zmodyfikowaną duszę.
Podczas wizyty u Mito osuszono butelkę sake. Nauczyciel nie powiedział za wiele konkretów. Mówił natomiast, że po służbie z drugiej dywizji może się spodziewać absolutnie wszystkiego. Różne zadania w różnych miejscach. Podobno dla nowych szeregowców organizowano jakieś dodatkowe szkolenia, a gdy sporo sake zostało wypite, Inahara głośno ogłosił, że jego ulubiony uczeń może wpadać do niego w wolnym czasie na dodatkowe treningi.
Kimono, które zakupił było koloru gustownej, głębokiej, czerni. Bez niepotrzebnych ozdób, ale wykonane z tkaniny dobrej jakości.
Jeśli zaś chodzi o asauchi to nie nawiązał z nim nici porozumienia. Częściej jednak zaczęły go nawiedzać ciemne sny, których wszechogarniającą ciszę przerywał niekiedy dźwięk, jakby bosych stóp stąpających po kamieniu.

[+1 kontrola reiatsu] -15ryo za kimono

***

W końcu nadszedł czas balu. Słońce pomału zachodziło. Ponura ostatnio Kamone przygotowała dla niego zakupione wcześniej kimono, które mógł na siebie bez problemu narzucić, jako, że miał teraz obie wolne ręce.
Co prawda ranione ramię wciąż było dosyć słabe, ale potrzebowało trochę czasu, aby dojść do siebie.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-28, 15:38

Nieprzyzwyczajony do tak licznego towarzystwa w tak krótkim czasie, Kazue czuł się odrobinę nieswojo, jednak wizyty choć trochę oddalały nudę na dalszy plan. W tym czasie próbował trochę odespać wszelkie zmęczenie. Przynajmniej tyle mógł tutaj zrobić, dzięki czemu jakoś wykorzysta ten czas.
Chcąc skończyć szkołę bez żadnych niezałatwionych spraw, musiał oddać komuś Kamone. Niestety szukanie jej nowego właściciela nie należało do łatwych. Inugami nie należał do poważanej i zamożnej rodziny i nie znał nikogo komu przydałaby się taka osoba. Postanowił udać się do Soraty, by właśnie jego spytać o to, czy nie zna kogoś komu potrzebna jest taka dusza.

~~~~

Dzień balu nadszedł nieubłaganie. Kaz czuł się dziwnie nerwowo, był zestresowany wynikami egzaminów. Brakiem towarzystwa raczej się nie przejmował, na pewno nie będzie płakać z tego powodu. Tego dnia zjadł lekkie śniadanie oraz obiad, by nie zapychać się niepotrzebnie. Spodziewał się, że na imprezie podane zostanie jedzenie, więc miło by było spróbować trochę róznych potraw.
Szarowłosy uważnie założył kupione wcześniej kimono. Na razie starał się nie przeciążać, by nie pogarszać jego kontuzji. Teraz musiał odbudować siłę w ramieniu oraz zadbać o jego pełną sprawność. Inugami pożegna się z Kamone i powoli wyruszy do akademii.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Sala nr 1 - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2014-03-29, 15:39

Zagadnięty Sorata po chwili namysłu stwierdził, że może popytać, ale ostrzegł, iż mogą być trudności ze znalezieniem kupca na Kamone. Fakt wręczenia przez ród Hikifune jednej ze swych cennych zmodyfikowanych dusz zwykłemu studentowi z rukonu przez jakiś czas był tematem ploteczek na dworach. Podejrzewano, że konstrukt, który dopuścił do porwania panienki Hikifune był wadliwy, a żaden szlachcic nie chciał mieć w domu służącego, na którym nie można polegać.

***

Zanim ruszył w drogę, Kamone wyszła do ogrodu jakby chcąc uniknąć konieczności pożegnania swego pana. Boczyła się na niego mimo, iż już dawno uświadomił ją jak stoją sprawy.
Gdy wyszedł w jego nozdrza uderzył słodki zapach kwiatów rosnących w ogrodzie Midori. Pomarańczowe słońce oświetlało ciepłym blaskiem domek po przeciwnej stronie ulicy. Zboczony staruszek nie wyglądał z okna. Byli sąsiadami przez cztery lata, a Kaz nie miał okazji wymienić z nim chociaż kilku słów.
Idąc ku akademii minął dom zajmowany przez parę młodych studentów, których nocne harce musiało wysłuchiwać pół ulicy. Niegdyś miał spokojniejszych sąsiadów. Amatora porzeczek i miłego tęgiego chłopaka, który niegdyś pomógł Kaz'owi wydostać się z kłopotów.
Wiele wspomnień wiązało się z tą okolicą, ale nadszedł czas by pójść dalej. Pozostało tylko mieć nadzieję, że wszystkie egzaminy miał zaliczone. Bal miał się odbyć w największej sali budynku głównego, w którym to zostali przywitani przez dyrektora.

https://bleach.forumpolish.com/t302p180-gowny-budynek
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Sala nr 1 - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2018-04-06, 12:52

CZaras aka Shihouin Natsuo

Natsuo obudził się w jednej z sal centrali medycznej akademii. Nie bardzo wiedział jak do tego doszło, ale oprócz oczu, nosa i ust całą głowę miał obandażowaną. Ostatnie co pamiętał to nieudana próba uwolnienia się z lepkiego uścisku jego rozpływającego się zanpakuto. W świecie fizycznym miało się dobrze i leżało na stojaku nieopodal łóżka.
Pielęgniarka wytłumaczyła Shihouin'owi sytuację, że został opętany przez nieznaną siłę, która zmusiła go do walki ze studentami pejsu. Ci jednak poradzili sobie całkiem dobrze, co wyjątkowo mocno odczuła twarz Natsuo. Pielęgniarka uspokoiła, że z reiatsu szlachcica wszystko jest w porządku i nie było śladu po tym czymś co nim zawładnęło. Ze studentami też wszystko w porządku  i ponoć sam kapitan V dywizji pofatygował się do Pejsu. Co do stanu samego Natsuo to obyło się bez trwałych szkód, aczkolwiek przez jakiś czas jego oblicze będzie niezbyt miłe dla oka pokryte sińcami i opuchlizną, które jednak miały wkrótce zejść i już jutro powinien opuścić centrum medyczne.
Powrót do góry Go down
CZaras


Sala nr 1 - Page 4 Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket1044/1044Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket12181/12865Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2018-04-06, 20:32

Natsuo po pobudce towarzyszyła dwa uczucie. Jednym było zagubienie związane z tym, iż nie miał pojęcia co się właściwie zdarzyło, a drugie to ból twarzy. Czyżby jego utrata pamięci była spowodowana właśnie urazem głowy, a dojrzenie zgluciałej Nijigen Kijo było tylko jakimś bardzo realistycznym złym snem. Było to w pewnym sensie uspokajające. Po tym, jednak pielęgniarka opowiedziała mu co się stało co dodało mu kolejne uczucia. Przewodnim był strach o to, że jego Zanpaktou faktycznie zamieniła się w szlam. Wśród mniejszych było także zmęczenie i dołek. Ostatnio nie za wiele mu w karierze wychodziło, leżąc tak miał mnóstwo czasu do namysłu i podsumowań, w których to zastanawiał się kiedy ostatnio jako Shinigami odniósł jakiś sukces, po którym nie zostałoby jakieś "ale" psujące mu jego smak. *To nauczanie zdecydowanie nie, chcący czy nie zaatakowałem uczniów, których powinienem bronić, konkurs na oficera też nie, bo swoimi błędnymi decyzjami skazałem swoją grupę na porażkę, dalej turniej dla pierwszaków, oczywiście że nie, Kiba-san mało nie zginął, a i ja przeżyłem tylko dzięki ratunkowi ze strony dyrektora... co tam dalej się działo? Dalej była wizyta w Rukongai, tam przez moją walkę zginęła cała wioska, a także część drugiej, obie walki przegrałem, a potem podczas ucieczki byłem ratowany przez panią babunię... tylko dlatego przeżyłem. Przed tym było wydarzenie z studentami zdaje się, że czwartego roku, tam było wygrałem walkę, ale zostałem uśpiony no i ten... właśnie, więc też nie. Wcześniej z kolei trafił się ten patrol, w którym udało się oślepić i uchwycić te kobietę... ALE raniła albo i zabiła wielu Shinigami, wyglądała jak moja kuzynka zaginiona, a po powrocie stamtąd dojrzeliśmy Hollow w Seiretei i nie udało się go pochwycić, także raczej też nie pasuje. Królu Dusz czy było choć jedno wydarzenie, w którym wszystko poszło w miarę w porządku? Chyba się nie sprawdzam, jako Shinigami.* Przez umysł młodzieńca przechodziły gorzkie myśli. Zdecydowanie potrzebował wolnego, żeby sobie trochę to ułożyć w głowie, wypocić żal, złapać wiatr w żagle pewną ilością odpoczynku. Tymczasem, jednak czekał tylko, aż pozostanie sam, aby sprawdzić jedną rzecz. Dobył swojej katany i usiadł na łóżku starając się zignorować ból, by wejść w stan medytacji, dzięki któremu dostanie się do świata Nijigen Kijo. Serce waliło mu jak młot, bowiem bał się że postradał swą towarzyszkę. Jeśli udało mu się wejść do wewnętrznego świata zaczął ją nawoływać i poszukiwać z zdenerwowaniem.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Sala nr 1 - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2018-04-08, 12:44

Natsuo miał drobny problem z wejściem do wewnętrznego świata, aczkolwiek winę ponosiło tu nie obrażone zanpakuto, lecz on sam. Niewesołe myśli krążące po głowie, jak rój bzyczących komarów nie pozwalał się skupić. Potrzebował przeto kilka dłuższych chwil nim udało się uspokoić na tyle, aby drzwi do krainy skąpanej blaskiem gwiazd stały się otwarte.

https://bleach.forumpolish.com/t2047p60-wewnetrzny-wiat-natsuo#64596
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Sala nr 1 - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Sala nr 1 - Page 4 Pbucket9000/9000Sala nr 1 - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty2018-04-09, 15:22

Potrzebował snu. To co nim zawładnęło hojnie folgowało Shihouinowym reiatsu także teraz czuł się jak balon, z którego zeszło powietrze. Przespał porządnie pół dnia, a gdy obudził się pod wieczór dostał kolację, po zjedzeniu której sympatyczny shinigami z szóstej dywizji poprosił o możliwość zadania kilku pytań. Poprosił z czystej grzeczności, bo zapewne i tak dostał od przełożonych rozkaz, aby zasięgnąć informacji jeszcze dziś. Koniec końców Shihouin nie mógł wiele powiedzieć i skończyło się na tym, że to on otrzymał więcej wiadomości. Szósty oficer piątki nie dał sobą zawładnąć po raz drugi i udało mu się poskromić napastnika do momentu, kiedy do akcji wkroczyli shinigami z XII. Przynieśli ze sobą pewne urządzenie, w którym zamknęli sprawcę opętań. Udało się ustalić, że istota dostała się do Seireitei uczepiona członka X dywizji, z którym udała się do pejsu, gdzie opętała oficera Yuushiro. Póki co podejrzewano, że celem nieznanej siły byli studenci z pejsu, bo tylko oni zostali bezpośrednio zaatakowani. Więcej sobie nie porozmawiali, bo pojawiła się pielęgniarka, która stwierdziła, że pacjent potrzebuje odpoczynku.
Kolejny dzień był dniem odwiedzin. Przyszli rodzice, gdzie jeszcze trochę, a ojciec dołączyłby do Natsuo po tym jak dostał w łeb od matki za stwierdzenie, że jego syn powinien pomyśleć o zamieszkaniu w szpitalu. Po obiedzie przyszedł oficer Yuushiro, który poczuł się do odpowiedzialności, aby przeprosić za to, iż od razu nie udało mu się zapanować nad opętującym ich po kolei duchem. Dostarczył też wiadomość z oddziału wedle której Shihouin otrzymywał wolne do końca tygodnia. Wpadła też sensei Sekine jako że miała dwa kroki od akademii do skrzydła szpitalnego. Pocieszyła Natsuo mówiąc, że co go nie zabije to go wzmocni. Na kolejny dzień nie było już odwiedzić, bo zaraz po śniadaniu został wypisany. Bandaże nasączone lekarstwami i lecznicze kido sprawiły, że Natsuo bez większych przeszkód mógł pokazywać się ludziom. Co prawda był trochę mniej przystojny niż zwykle, ale zapewnili go, że opuchlizna i sińce powinny zniknąć za parę dni.

[+ 1 reiatsu, kontrola, inteligencja]  
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Sala nr 1 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr 1   Sala nr 1 - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
Sala nr 1
Powrót do góry 
Strona 4 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4
 Similar topics
-
» Sala nr 3
» Sala nr 21
» Sala nr.12
» Sala 113
» sala nr.2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Świat :: Soul Society :: Seireitei :: Centrala Lecznicza-
Skocz do:  
Free forum | ©phpBB | Free forum support | Kontakt z | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje