Mam nadzieję że karta się spodoba :)
Imię: (dawniej) Ramirez (Obecnie) Ramiz
Nazwisko: (dawniej) Volaco (Obecnie)
Profesja: Hollow
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32
(W ludzkiej postaci/jako Hollow)
Waga: 42kg. / 42kg.
Wzrost: 174cm./ 152cm.
Wygląd: Jako Hollow:
Obrazek 1Obrazek 2W ludzkiej postaci: Po drugiej stronie ulicy stał spokojnie mężczyzna wpatrując się w niebo. Miał na sobie dżinsy, czerwoną koszulę i czarną kurtkę. Czarne krótko ostrzyżone włosy postawione na żel. Gdy podeszło się bliżej można było zauważyć złoty kolczyk w lewym uchu. Jest opalony, mówi z innym akcentem, najpewniej obcokrajowiec. Dobrze zbudowany, ale nie wygląda na silnego.
Charakter: Ma duże mniemanie o sobie, uważa się za istotę inteligentną i nie ucieka się do przemocy. Wbicie komuś sztyletu w plecy wszak przemocą chyba nie jest. Unika otwartych starć i konfliktów. Woli atakować z zaskoczenia i szybko dopiąć swego celu. Walkę uważa za przykrą konieczność i kiedy tylko można stara się jej uniknąć. Nie widzi i nie widział nigdy nic złego w swoim postępowaniu, słowo „zło” uważa za abstrakcyjne i nie istniejące, tak samo jak „dobro”. Zawsze stara się wbić na czoło jakiejś grupy i spróbować przejąć dowództwo. Tak jest prościej. Jak już trzeba walczyć i nie można tego uniknąć to przynajmniej ktoś zrobi to za ciebie. Jest też dość leniwy i woli wysługiwać się innymi, czasami bez ich wiedzy.
Ekwipunek: Brak
Historia: Ramirez urodził się w Hiszpanii. W małej mieścinie pod Madrytem. Jego tata był informatykiem, a mama księgową. Oboje pracowali za pośrednictwem Internetu tak że rzadko opuszczali dom w innym celu jak zrobienie zakupów. Uznawali że skoro cały dzień i tak spędzają w domu to nie muszą się tak zajmować swoim dzieckiem. W końcu nikt nie powie że mały wychowuje się bez ojca czy matki. Rzadko się z nim bawili czy poświęcali uwagę. Ramirez więc spędzał czas na podwórku bawiąc się z starszymi chłopcami. Wysłuchiwał ich historii i opowieści, traktował jak doli choć była to tylko zgraja łobuziaków. Rodzice stracili dla niego całkowicie autorytet. Nie słuchał się ich, wolał był z swoimi kolegami. Razem jechali do Madrytu gdzie kradli czy nawet z nożem w ręku wyciągali od ludzi pieniądze. Niechciał byś ich spotkać nocą w ciemnej alejce. Dorastał w takim właśnie otoczeniu, później przejął inicjatywę i sam zorganizował kilka wypadów. Był dość inteligentny, szybko kojarzył fakty i wyciągał wnioski. Jako organizator sprawdzał się dość nieźle, szybko umocnił swoja pozycję w grupie, a do jego kolegów zaczęli dochodzić nowi, zdesperowani, potrzebujący pieniędzy lub po prostu tanie zbiry które robiły to dla zabawy. Miał jednak i swoje własne problemy które ukrywał przed innymi. Kiedyś spodobała musie pewna dziewczyna, poszedł z Anią z szkoły i śledził ją do jej domu. Robił tak przez kilka miesięcy, dziewczyna jednak niczego nie podejrzewała. Pewnego razu nie wytrzymał. Gdy dziewczyna wyszła późnym wieczorem wyrzucić śmieci zaszedł ja od tyłu i poderzną gardło. Nie pamiętam samego momentu morderstwa, miał jakby lukę w pamięci. Uświadomił sobie co się dzieje dopiero po wszystkim gdy leżała z poderżniętym gardłem u jego stup. Jakoś nigdy nie umiał obchodzić się z dziewczynami. W szkole się nie uczył, gdy były jakieś egzaminy na część pytań znał odpowiedź na inne nie. Mimo iż nawet nie słuchał na lekcjach oś tam wiedział, nie potrafił jednak powiedzieć skąd. W towarzystwie swoich kumpli czuł się jak młody bóg. Miał poczucie że może zdobyć czy osiągnąć wszystko czego zamarzy. Miał jednak wątpliwości, od zaufanego przyjaciela i wspólnika słyszał że ma chyba coś nie tak z głową bo czasami zachowuje się jak nie on. Tak jak by był zupełnie innym człowiekiem. W pierwszej chwili Ramirez był zaskoczony tym co usłyszał. Jego ludzie zaczynali inaczej na niego patrzeć, musiał odzyskać autorytet. Osobiście dokonał egzekucji przyjaciela i obwieścił iż jeśli ktoś jeszcze raz go obrazi i zacznie wyzywać od świrów skończy z kulą w głowie. Nie spodziewał się że zabicie przyjaciela będzie takie łatwe. Gdy jednak pół roku po tym zaczęła interesować się nim mafia, musiał uciekać. Nikt nie lubi jak ktoś bawi się w jego piaskownicy. Uciekł do Japonii. Tu rozpoczął normalne życie. Zatrudnił się jako brygadzista na budowie. Nijak jednak miało się to do tego w jaki sposób zdobywał pieniądze. Szantaże, rabunki. Zaczął od początku. Wynajdywał ofiarę, śledził ją, a kiedy weszła tam gdzie nikt nic nie widział wyciągał nóż i szybko załatwił sprawę. Uciekał z portfelem i miał na kolejnych kilka dni. Prace na budowie jednak traktował poważnie. Nie spóźniał się, czasami zostawał po godzinach. Był przykładnym pracownikiem.
***
Było już ciemno. Ulice opustoszały, co jakiś czas przez drogę przejeżdżał samochód. Zimny dreszcz dopadł idącego wzdłuż ulicy biznesmena. Miał na sobie garnitur a w prawej ręce kurczowo trzymał teczkę. Idąc szybkim krokiem przeklinał swój samochód który musiał się zepsuć na odludziu w środku nocy. Z obrzeży do centrum gdzie mieszkał był spory kawałek drogi. Robiło się coraz zimniej a dookoła nie było żywej duszy. Można by się przestraszyć.
-Komórka oczywiście musiała się rozładować.- podirytowany schował telefon do kieszeni.
Nie mógł nawet zamówić taksówki. Żona miała dzisiaj przygotować jego ulubione danie, a on się spóźni na kolacje. Gdy w świetle latarni dostrzegł idącego w jego kierunku człowieka ucieszył się. Może da zatelefonować? W miarę zbliżania się jednak czuł narastający niepokój. Nieznajomy wyglądał na turystę. Z pewnością nie był tutejszy. Gdy zbliżyli się do siebie na kilka metrów biznesmen przełamał się.
-Przepraszam pana. Czy może mógłby mi pan pomóc? Chciałbym zatelefonować.-W jego głosie dało się wyczuć zdenerwowanie.
-Jasne- Odpowiedział płynnie acz z nieco dziwnym akcentem nieznajomy, widać już trochę zabawił w Japonii.
Zaraz wyciągną z kieszeni komórkę i wręczył ją spóźnionemu na kolacje z żoną pechowcowi. Gdy tylko tamten się uspokoił i z uśmiechem na ustach zaczął wybierać numer Ramirez dobył noża i szybkim ruchem zadał kilka dźgnięć w serce. Ciało mężczyzny osunęło się na ziemię. Nie był w stanie nawet krzyknąć. To stało się za szybko. Zdawał się nie dowierzać w to co się stało. Morderca szybko dopadł do teczki, same papiery. Przeszukał ofiarę i zabrał jej portfel, telefon. Ruszył dalej jak by nigdy nic się nie stało.
***
Szczęście jednak nikomu nie sprzyja wiecznie. Sam nie wie jak ale umarł. Nie pamięta okoliczności swojej śmierci. Ciekawe było to że nie raz robił coś nieświadomie. Jego śmierć, zabicie tamtej dziewczyny, zabicie i zmasakrowanie ciała ojca. Z tego ostatniego nie zdawał sobie sprawy aż do śmierci. Gdy zmarł usłyszał czyjś głos. To był on ale inny. Długo nie mógł tego zrozumieć ale wreszcie poją. Jest on, i on. To zupełnie różne osoby w tym samym ciele. Ale to on jest drugą osobowością jego, czy na odwrót? Dawno przestał zadawać sobie tego typu pytania. To po prostu nie istotne. Po prostu jest ich dwóch. Dopiero zdał sobie z tego sprawę, dopiero teraz usłyszał jego głos. Po śmierci jak mógł by się spodziewać stał się pustym. Odczuwał ogromny głód który trzeba zaspokajać. Nie zmienił jednak tego w jaki sposób poluje, pojedyncze ofiary, na uboczu, szybko i skutecznie. Trwał w tym stanie kilka lat aż pewnego razu po posiłku zadał sobie pytanie. Jaki mam cel? Co chcę osiągnąć? Wpadło mu to tak bez powodu, a zadręczał się tym długi czas. Wreszcie znalazł odpowiedź. Jego celem jest znaleźć cel w swym życiu.
Pieniądze: 0
STATYSTYKI
Atrybuty:
Początkowe (+10)
32 lata (+6)
Siła: 5 +3(Hollow) +1 (mężczyzna) =9
Szybkość: 5-2(Hollow) = 3
Zręczność: 5 -2(mężczyzna) =3
Wytrzymałość: 5-1(Hollow) +1(mężczyzna) =5
Inteligencja: 5-4(Hollow) +9 =10
Psychika: 5 +5 =10
Reiatsu: 5 +1 =6
Kontrola Reiatsu: 5+1 =6
OGÓLNE
Udźwig: =90 kg
Prędkość (śr.): 3 km/h
Prędkość (max.): 16km/h
PŻ (Punkty Życia): 50
PR (Punkty Reiatsu): 36
Umiejętności: Można wybrać tyle, ile posiada się inteligencji podzielonej przez 5(bez zaokrągleń)+1. 10/5 + 1= 3 + 3 za wady
-Umiejętny
Wymagania: Inteligencja: 7, wrodzone.
-Mózg
Wymagania: Inteligencja: 10, wrodzone.
-Dominator
Wymagania: Inteligencja: 9, wrodzone.
-Sprawny Pożeracz
Wymagania: Wrodzone.
-Pustelnik
Wymagania: Wrodzone.
-Człowieczy
Wymagania: Psychika: 10, Inteligencja: 8, wrodzone.
Wady:
Kiepska Pamięć
Rozdwojenie jaźni