Egzaminy dla Mistrzów Gry

Zgłaszam wniosek za przywróceniem egzaminów... Pytałam rotena i wytłumaczył mi że chce sprawdzić czy dana osoba może prowadzić wpuszczjąc ją na głęboką wodę... Ale co jeśli owa osoba będzie fatalnym MG i weźmie już 2 gracy ? Co do Kyosuke wierze że da rade, co do Pani MG nie wiem, ale Pan człowiek jest dla mnie pomyłką jeśli chodzi o mistrzowanie...

To nie jest łatwa rzecz, cholera.. Dodatkowo mistrzowie są tym co reprezentujemy, nie zamierzam patrzeć jak tą funkcją zajmują się ludzie z poczty (sory ale wasza trójka nie miała testu).

Ok, nigdy nie miałem takiego testu. Z chęcią bym zobaczył na jaką ocenę mnie stać itd. Jestem Za.

Och, straszna rzecz. MG weźmie 2 graczy i się nie spisze...

Zdecydowałem bo cóż, moim zdaniem gracze pojawią się, jeśli będą u nas wolni MG, a chcę sprowadzić do forum więcej graczy. Nie wiedzieć czemu egzaminy bardzo zniechęcają ludzi od przyjęcia tej niewdzięcznej fuchy MG, więc w ramach interwencji sam przeprowadzam test poprzez tak jak Kamys powiedziała - wrzucanie kandydatów na głęboką wodę. Zobowiązuję się jednocześnie, że w razie potrzeby jestem gotów przejąć wszystkich graczy, którzy straciliby MG, bo ów np. by się nie spisał.

Na razie nie przybyli żadni gracze a mamy spor miejsc ;/ ja i tak wnioskuje za testem + wywaleniem pana człowieka z funkcji...

PS. Co z tego że odchęca ? Egzaminy w skzołąch też odechęcją, rozmowy o prace również. MG TO POWAŻNA FUNKCJA ! Tak naprawdę to mistrz gry kreuje świat, nie chce żeby trololololo kreowały świat iowoi, nie po to sama zostałam tu mistrzem dwa lata temu i dbałam o to że było to nie była trololololo gra... jeśli okazujesz taki brak szacunku moich starania to dzięki ; /

Mistrz gry kreuje świat, przygody, rozdaje punkty, określa poziom trudności, prowadzi fabułę, i reprezentuje forum... Niestety nie rozumiem twoich decyzji, bo z tych mistrzów których sobie dobrałeś jestem w stanie zaufać tylko jednemu że ładnie pisze wczuwa się w postać... A reszta ? Nie mam pojęcia jak Kyosuke będzie prowadził, rozdawał punkty itp... Na cholernym teście można by się dowiedzieć no ale nie

Uważam że mam tu coś do gadania, gdybym nie miała nie dawał byś mi tej funkcji

Masz. Ale w tej chwili naprawdę - nie ma potrzeby do ingerencji w to, co ja robię.

I tak i tak będę trzymać się swojego zdania przykro mi... A teraz czekam na wypowiedź innych co do oceniania

PS to ty robiłeś snandboxa z tego co pamiętam, nie ja... I przepraszam jeśli się pomyliłam, to było jakiś czas temu

Cóż, ja ze swojej strony chętnie poddałbym się takiemu testowi. Dowiedziałbym się mniej więcej czy mam jakieś zadatki na dobrego MG.
Sam nie chciałbym doprowadzić do takiej sytuacji, w której biorę gracza, a po miesiącu mówię mu "cześć" (albo on mówi mi), dlatego, że nie daję rady, a mój poziom mistrzowania jest za niski żeby zapewnić mu dobrą rozgrywkę.

Jestem tego samego zdania co Roten, dla Mnie ten test był od początku porażką, nikt nie chciał się go podejmować więc i nikt oprócz userów którzy posiadali już status MG nie mogli nimi zostać. Ja na przykład nie chciałbym, żebyś to ty Kamys przeprowadzała te testy bo jesteś zawistna ani nie patrzysz na rzeczy takie jak zalążek talentu. Jeżeli chcecie przywrócić te nieszczęsne testy to najlepiej byłoby zmienić w jakiś sposób jego formę aby ludzie się nie zniechęcali nim zaczną i wyznaczyć do przeprowadzania tych testów 1-2 osoby które zawsze będą to robiły chociaż i tak wątpię aby dużo ludzi się go podejmowało.

Ja osobiście byłbym raczej za testami, ale uważam, że test powinno przeprowadzać wspólnie przynajmniej dwóch MG, żeby po prostu się kontrolować wzajemnie czy poziom nie jest za niski/za wysoki, żeby najzwyczajniej w świecie test był do przejścia dla kogoś, kto sobie radzi niekoniecznie wybitnie, ale daje rade. Prosiłbym też od powstrzymanie się od wycieczek osobistych, te nie dość, że psują nam atmosferę na forum, to jeszcze mogą zniechęcać nowych graczy, bo kto by chciał grać w warunkach, gdzie w chwilach wolnych, przeglądając co też ludzie mówią widział/-a, że ludzie skaczą sobie do gardeł. Tyle z mojej strony.

Cóż, ja sam uważam iż prowadzić powinien jeden MG zaś ocenę wydawać może ich nawet cały tabun! Innymi słowy, muszą być przynajmniej dwie oceny by wydać końcową w tym jedna od MG prowadzącego a druga od Admina. W razie niezgodności tejże dwójki należy rozstrzygnąć poprzez oceny dawane przez MG najwyższej rangi. co wy na to?

Cały czas krążycie wokoło tego samego, niech ktoś zrobi test i kilku da ocenę, wszystko ok przy założeniach, że ludzie będą się tego podejmować. jeżeli jakiś rząd źle funkcjonuje ludzie w końcu chcą go zmienić, testy MG nie zdały się za pierwszym razem a wy chcecie je na siłę trzymać. Lepiej wprowadzić jakiś system motywacyjny dla MG których testem będzie praktyka, Dać rangę początkujący MG która będzie utrzymywana przez miesiąc a gracze wystawią ocenę bo to w końcu dla nich istnieją MG, jeżeli delikwent się nie sprawdzi wtedy trzeba usunąć go ze stanowiska.

Nie dały rady bo ludzie którzy się zgłosili w większości zrobili karty które zostały zaakcpoetowane, i poznikali z forum. Co oznacza że nie była to wina systemu a motywacji do uczestniczenia w tym świecie.

Nic dziwnego, brak MG oraz graczy, nic się tutaj nie działo przez pewien okres czasu. Docenię każde zdanie na temat mojego pomysłu, w końcu dojdziemy wszyscy do jakiegoś konsensusu :D

PS.
Przytaczając Twoje słowa Kamys: "To jest świat Rotena i to on decyduje o jego wyglądzie" (Tak jakoś mi się przypomniało odnośnie zmian) i żeby nie było, że jestem wrogo nastawiony do kogoś, Uważam, że jesteś bardzo dobrym MG ale czasami wydaję mi się, że za bardzo chcesz dominować i nie patrzysz w przyszłość ale to może wynikać z mojego odmiennego systemu rozumowania.

Cóż K-roll ja osobiście nie miał bym nic przeciwko temu, by dawać range MG każdemu. Problem polega jednak na tym, iż taki młody MG zostawia za sobą graczy. Przykładowo, mamy 5 młodych MG, którzy siedzą sobie spokojnie i prowadzą przez miesiąc. Łącznie prowadza powiedzmy 8 graczom. Po miesiącu wszyscy Ci młodzi odpadają i pozostaje 8 graczy bez MG. Oczywiście inni narratorzy mają swoje limity i po takim miesiącu, może się niestety okazać, iż nie ma miejsca dla aż tylu postaci.

Innymi słowy, system sprawdzania poprzez rangę MG LQ ma jedną wadę, tworzy sztuczne wyobrażenie o dużej ilości wolnych miejsc. Poza tym nie mogę temu planowi zarzucić najmniejszego nawet błędu.

W zasadzie byłoby jedno rozwiązanie takiego problemu, jakim jest złudna ilość miejsc. Nad każdym MG podejmującym się próby prowadzenia stałby jeden wyżej postawiony z jakimiś miejscami dla graczy. I gracz miałby w tym momencie 2 mistrzów - tego, który prowadzi i tego, który przez pewien czas nadzoruje MG niższej rangi. Jest to może troszkę chaotyczne, ale chyba by się sprawdziło. W momencie odejścia mistrza testującego się, gracz by wskakiwał w grono podopiecznych mistrza nadzorującego.

Jak każdy system i ten trzeba dopracować Pomysł Miszy nie jest zły, Każdy MG miałby pod sobą jednego nadzorującego, nadzorujący ma zazwyczaj koło 2-3miejsc, początkujący może prowadzić jednego gracza co pozwoliłoby na to aby starsi gracze mieli u kogo grać plus jedno miejsce dla ewentualnego gracza który został porzucony bądź MG nie sprawdził się. Zaproponowałem to ponieważ testy nie wykluczają tego, że ktoś odejdzie z forum, wydaje mi się, że i chętnych mało będzie a i samo zapanowanie testu i jego realizacja może trochę zająć a moja propozycja jest bardziej praktyczna.

Jako być może przyszły kandydat i aktualny gracz + znudzony przeglądacz forum, który poczytał trochę w tych testach, pozwolę sobie również tu wypowiedzieć :3

W większości będzie to przytakiwanie bądź przeczenie temu co ktoś powiedział. Nie będę tego rozbijać na adnotacje do danej osoby, więc polecę ogólnie:

1. To, że testy nie doszły do końca jest winą kandydatów, którzy po prostu olali sprawę. Jeśli znudziło im się na tym etapie, to bardzo dobrze, że nie zostali MGkami, bo gracz musiałby się do nich modlić i ołatarzyki zakładać coby mu odpisali. Z tego co się orientuję oblano jedną osobę, a cała reszta nie dała znaku życia.

2. Osobiście chciałbym takowy test przejść, ponieważ to dość istotny elemetn uczący improwizacji - jednej z ważniejszych rzeczy, które powinien opanować dobry MG'ek.

3. Czy powinny zniknąć? Nie wiem. Z jednej strony można w inny sposób ocenić czy ktoś się nadaje, a z drugiej bez testu nadal pozostaje wątpliwość choćby związana z rozdawaniem punktów, ale o tym za chwilę.

4. Kamys ma rację - MG'cy tworzą świat i to oni, poza graczami, kreują postacie w szczególności od strony mechanicznej. Stworzyłem parę pbf'ów, które upadły z kilku powodów, ale myślę, że głównym była moja niechęć do zrekrutowania sobie kogokolwiek do pomocy - w pojedynkę porwadziłem 8 osobom. Działo się tak, ponieważ tak jak Kamys nie chciałem dać wymęczonego przeze mnie świata jakiemuś laikowi, który by to popsuł - słabo idzie z mojej strony jeśli chodzi o zaufanie innym. I tu pojawia się pytanie - czy warto? Wszystkie te projekty upadły, bo chroniłem wręcz fanatycznie świata przed potencjalnym niszczycielem. Może lepiej przytaknąć na pomysł Rotena? Przecież zawsze można odkręcić co zorbili inni MG'cy, a istotniejsze zmiany mogą być zaakceptowane przez wyższego rangą MG'ka.

5. Pomysł oceniania MG'ka przez jego graczy jest beznadziejny. Dlaczego? Prosta przczyna. Gracze jeśli nie dażą niechęcią swego Mistrza Gry nie ocenią go rzetelnie, a jeśli wystąpi powyższy przypadek to wymienią tylko negatywy. Nie lubimy oceniać innych jeśli wiemy, że oni mogą o tym wiedzieć w ten czy inny sposób. Nawet, gdybyście utajnili wyniki to i tak nagle tracący MG'ka człek chyba się domyśli, że oceniliśmy go negatywnie - to jest dyskomfort i to dość spory. Jako gracz muszę powiedzieć, że pytanie "No i jak się wam podobało" po sesji, to jedna z najgroszych rzeczy jaką można usłyszeć. Bo nawet jeśli coś zgrzytało to głupio powiedzieć to w twarz człowiekowi, który się z tobą bawił przez kilka godzin, a co gorsza jeśli chodzi o PBF'y to tygodni czy miesięcy.

6. Jeśli chodzi o nadzór MG nad innym to niby wszystko ok, ale to jest więcej roboty, a do tego może być znów dysosnans związany z tym, że robi się relacja uczeń - mistrz, która może wywołać znów jakieś napięcia na forum, w szczególności jeśli wyznajemy, że wszyscy wszystkim równi. Mówiąc prawdę zachowanie naturalnych relacji w takim układzie wymaga sporej dojrzałości, no ale z drugiej strony MG'kami powinni zostawać chyba ludzie, którzy właśnie taką posiadają, czyż nie?

To chyba tyle. Pozdrawiam ;)

Pomysl piaskownicy byl moj, nie Rotena.

Czesto obserwowalem na forum podejscie graczy, ze jak sie nie spodoba u tego misia, to pojdzie sie do nastepnego i podobnie w druga strone - wezme gracza, a najwyzej sie go wyrzuci. Ja gustuje w ciaglosci i madrych wyborach. Czyli zanim zaczne grac z kims/u kogos chcialbym sie zorientowac, co soba reprezentuje. Wybadac, czy wspolpraca ma szanse dobrze sie ukladac, a nie rozpoznawac strzalem raz, drugi, trzeci. Dawno juz mi przeszla poczatkowa fascynacja grami i stalem sie wybredny. Jak zas misia sprawdzic, jesli nic jeszcze nie napisal jako mis? Nawet jesli dobrze sobie poczyna jako gracz, nie implikuje to automatycznie, ze bedzie tak samo radzil sobie z kreowaniem swiata. To tak nie dziala.

Jak to juz zostalo zauwazone, w wiekszosci przypadkow testy zakonczyly sie fiaskiem, bo chetnym przeszla ochota. Jesli komus nie starcza zapalu, zeby krotka przygode rozpisac, to o czym to swiadczy? Ze dla regularnych graczy bedzie mial wiecej czasu? Jak sie nie sprawdzi to sie zwolni ze stolka? I co? Kasowac wszystkie posty? Resetowac postacie? Nie lepiej sprawdzic przed, niz sprzatac balagan po? Zjawiaja sie tu glownie ludzie mlodzi, a w wlasnych obserwacji zauwazylem, ze im mis mlodszy i mniej ma doswiadczenia, tym wieksze tendencje do megalomanii i przesady (przeciwnikiem bedzie nie goblin, a smok, a byle przybleda z ulicy dostanie misje na audiencji u krola). Swiat zas wspolny i mimo wszystko nie pogardzilbym chocby minimalna wiedza z kim go bede tworzyl. Chyba, ze zalozymy, iz kazdy MG prowadzi swiat rownolegly nieprzenikajacy sie z innymi. Nie takie jednak byly zalozenia, nieprawdaz?

Pomysl mial jeszcze watek poboczny - mozliwosc pogrania npcem i jesli historja bylaby ciekawa, potencjalne wykorzystanie jej, jak czesc opisu tegoz npca. Wzbogacenie swiata.

Forum Rotena i technicznie moze sobie poczynac z nim jak chce. Zas moj ogon jest moj i jak mi te poczynania nie beda sie podobac, to go najwyzej zabiore (i moze sie okazac, ze przy nastepnych maturach/sesjach/whatever nie bedzie juz nikogo kto bedzie generowal chocby szczatkowy ruch na forum :P). Dyktatura jest dobra, ale pod warunkiem, ze nie jest glucha, slepa i potrafi dokonywac madrych wyborow.

Nie wiem dlaczego taki test mialby kogos odstraszac, a pozwala przynajmniej odsiac ludzi, ktorzy naprawde sie do tego nie nadaja. Zauwazyl ktos, ze zglaszali sie do prowadzenia miedzy innymi ludzie bez zadnego doswiadczenia i majacy wielkie problemy z napisaniem wlasnej karty? Takim tez dawac od reki stolek, bo moze kiedys sie wyrobia? Mozna zrezygnowac i z oceniania kp. W koncu to sprawi, ze bedzie wiecej graczy. Mozna wymienic oficerow Gotei na graczy - to na pewno tez przyciagnie paru chetnych (:


Pozdrawiam,
Tsuna

Praszam Tsuna, najmocniej praszam... Ale wiem za to kto również zwinie ogon, czy co tam mam jak poziom spadnie za pomocą czegoś takiego ;) iz jakoś przedstawi cały pomysł na test.

Przykro mi ale nie wieże w twoje umiejętności doboru Roten, po przyjęciu pana człowieka (praszam ale jesteś najlepszym przykładem ; ))