Modyfikacje Kyosuke

Cambios de piedra:
W głębi pustyni Hueco Mundo, na wydmie piasku znajduje się głaz przypominający celtyckiego menhira. Szara powierzchnia trzymetrowego głazu pokryta jest niemal całkowicie zatartymi runami.
Legenda mówi, że głaz nazywany przez pustych Cambios de piedra (kamień zmian) w rzeczywistości pochodzi ze świata żywych. Szamani mieli obłożyć blok skalny licznymi zaklęciami, których kumulacja doprowadziła do nabycia przez menhir niezwykłych właściwości. Mianowicie struktura duszy istoty, która dotknie kamień w nieprzewidywalny sposób zostaje zmieniona. Efekty mogą być zarówno pozytywne, jak i negatywne. Zdarzało się, że puści zyskiwali nowe moce, a nawet zrzucali maski, chociaż później okazywało się, że powstały w ten sposób arrancar zamiast stać się silniejszy z każdym kolejnym dniem słabł. Uzyskana przez kontakt z kamieniem siła mogła po jakimś czasie zmienić się w słabość i odwrotnie. Nigdy nie można być pewny jakim darem Cambios de piedra obdarzy i tylko desperaci lub szaleńcy gotowi są zaryzykować.
Wedle legendy pewnego razu kamień stworzył w świecie żywych strasznego potwora, co zmusiło szamanów do wysłania menhira do innego świata.

W Hueco Mundo przy kamieniu czuwa zgarbiona, owinięta szczelnie płaszczem istota, która w rzeczywistości jest na wpół oszalałym arrancarem przestrzegającym wszystkich przed możliwymi skutkami kontaktu z przeklętym głazem.

Moja hierarchia rodów

Za cztery główne rody szlacheckie robią Kuchiki, Shiba, Shihouin i Kasumi-ouji z czego ten ostatni dodrapał się do pozycji poprzez wieki pomnażania majątku, korzystnych mariażów i ogólnego poszerzania wpływów. Przy tym jest trochę na doczepkę, do pozostałych trzech, gdyż pierwotny czwarty ród Ryodoji został wygnany wieki temu za próbę przejęcia władzy w Soul society. Ród ów nie jest moim wymysłem. Został przedstawiony w pierwszej kinówce, gdzie jego członkowie odgrywali rolę antagonistów. Zawsze można uznać, że również i u nas jacyś potomkowie rodu przetrwali i knują zemstę.
W moim zamyśle pierwotne cztery rody wzięły swój początek od pierwszych shinigami w ogóle, których mocą obdarzył sam Król Dusz. Potem owi bogowie śmierci stali się pierwszym składem dywizji 0. Samo Sokyoku jest tak naprawdę zabójcą dusz pierwszego Shiby, które ze względu na swoją wyjątkową moc nie przepadło po śmierci (?) właściciela i wciąż służy Soul Society.
Powyższa wiedza jest dość powszechnie znana. Studenci uczą się o niej w akademii, a zainteresowane rody z odpowiednim namaszczeniem kultywują tradycje przodków.

Piątym co do ogólnej potęgi rodem jest Hikifune. Nazwisko znajome, bo nosi je członkini dywizji 0 w kanonie. Wynalazła tam zmodyfikowane dusze, a u mnie jej krewniacy uczynili to samo. Coraz bardziej roznoszą się plotki, że rada 46 rozważa zastąpienie shinigami przysposobionymi do zwalczania pustych reigai. Skuteczne, całkowite posłuszne, stanowiłyby dobry substytut dla bogów śmierci.
Krew rodu Hikifune objawia się w fiołkowych oczach i nieco rzadziej we włosach o różnych odcieniach fioletu.

Kami

Soul society i świat żywych zamieszkiwany jest przez różnego rodzaju dobre i złe byty duchowe, które nie mają nic wspólnego z łańcuchem przemian ludzkich dusz. Owe duchy są zdecydowanie bardziej obecne w Soul society, a to dlatego, że żyjące tam dusze często czczą duchy i składają im ofiary, w przeciwieństwie do świata żywych gdzie dawne wierzenia są praktykowane przez coraz mniejszą liczbę ludzi. Popularny pogląd głosi, że duchy swoje siły czerpią od czci, którą obdarzają ich śmiertelni.
Duchy dysponują niedostępnymi dla innych ras mocami, a do tego są bardzo enigmatyczne i działają bardzo dyskretnie. Gdy są zadowolone ze składanych ich ofiar mogą pobłogosławić wioskę czyniąc ich mieszkańców zdrowszymi czy też sprawić, że plony wyjątkowo obrodzą. Ukontentowane złe duchy zadowalają się powstrzymaniem przed szkodzeniem, często szukając dalej mniej pobożnych ludzi, na których mogą zrzucić swój gniew.
Najpotężniejsze duchy dysponują boskimi mocami, a ich imiona pojawiają się w mitologiach całego świata.