Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Samotnia Bishamonten

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Imperator Kuchiki


Samotnia Bishamonten Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Samotnia Bishamonten Pbucket9000/9000Samotnia Bishamonten Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Samotnia Bishamonten Pbucket9000/9000Samotnia Bishamonten Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Samotnia Bishamonten Empty
PisanieTemat: Samotnia Bishamonten   Samotnia Bishamonten Empty2021-10-17, 13:36

Ten niewielki wycinek Takamagahary jest zaskakująco spokojny, jak na chaotyczną krainę bogów. Pośrodku sielankowego krajobrazu wiosennych łąk, niewielkich drzewnych zagajników i czystych strumieni stoi schludne domostwo zbudowane w starojapońskim stylu, do którego w wolnych chwilach lubi zaglądać jeden z siódemki bogów szczęści - Bishamonten.


Ostatnio zmieniony przez Imperator Kuchiki dnia 2022-06-24, 12:41, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Samotnia Bishamonten Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Samotnia Bishamonten Pbucket9000/9000Samotnia Bishamonten Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Samotnia Bishamonten Pbucket9000/9000Samotnia Bishamonten Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Samotnia Bishamonten Empty
PisanieTemat: Re: Samotnia Bishamonten   Samotnia Bishamonten Empty2021-10-17, 14:17

CZaras aka Martell Fortalesa

I tak noc zamieniła się dzień, a Martell stał przed budyneczkiem jakich to wiele już widział w Soul society. Temu trzeba było jednak przyznać, że wyglądał czysto i porządnie jakby dopiero co go zbudowano.
Liście przed chwilę wciąż wirowały wokół adjuchasa, po czym zebrały się na powrót w kupę i w dwóch szparach ponownie zamrugały fioletowe ogniki.
- No i jesteśmy. Możesz zacząć siać chaos!
Dom był ogrodzony niskim płotkiem. W ogrodzie znajdowało się pojedyncze drzewo pokryte różowym kwieciem oraz otoczony kamieniami stawek.

CZaras likes this post

Powrót do góry Go down
CZaras


Samotnia Bishamonten Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Samotnia Bishamonten Pbucket1044/1044Samotnia Bishamonten Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Samotnia Bishamonten Pbucket12865/12865Samotnia Bishamonten Empty_bar_bleue  (12865/12865)

Samotnia Bishamonten Empty
PisanieTemat: Re: Samotnia Bishamonten   Samotnia Bishamonten Empty2021-10-17, 23:28

- Wiem. - Stwierdził bez cienia wątpliwości. - W ostatnich tygodniach pokazano mi ile warte i jak zmienić życie potrafią posiadane i odpowiednio wykorzystane informacje. Do tego, z tego co zrozumiałem, niewielu Pustych doświadcza tego co ja, uzyskanie więc jakiejś wiedzy na ten temat mogłoby być cenne w przyszłości. - Wyjaśnił swoje intencje. A jako, że pojawił się chichot to poniesiony tym klimatem postanowił, również rzucić coś w żartobliwym tonie.
- Ty z kolei jesteś najbardziej tajemniczą stertą liści jaką w życiu spotkałem. - Tak czy siak pogodził się z tym, że raczej swojej ciekawości nie zaspokoi. Szkoda, że Kinpaku nie zdobył się na te bezpośredniość od razu, zaoszczędziłby tym Młotnikowi co nieco mielenia ozorem i nadziei, że jednak uda się czegoś dowiedzieć. Pusty nie lubił kiedy ktoś zamiast prosto powiedzieć co uważa to próbował jakoś odnosić się do domyślności Adjuchasa, która nie stała na najwyższym poziomie.

Nim jeszcze przenieśli się do miejsca wykonania zlecenia nadeszły złe informacje. Kupka liści nie chciała albo nie potrafiła odnowić jego energii lub wyleczyć ran. Aczkolwiek w tą drugą ewentualność Fortalesa raczej wątpił. Skoro pośrednik był w stanie uleczyć Bolsę, który był w stanie właściwie agonalnym, tuż przed rozpadem, to coś takiego o co prosił powinno stanowić pryszcz. Poza tym Martell musiał przyznać, że tego zupełnie nie rozumiał. Skoro Liściasty chciał, żeby Hollow narobił największego bajzlu w miejscówce Kami, który go wkurzał to powinien mu jak najbardziej pomóc, aby jego możliwości siania destrukcji były jak największe. No, bo co mu zależy na tym, żeby to było wymagające? Chodzi chyba o rezultat, jakim są zniszczenia, nie? To było dla Młotnika zupełnie niezrozumiałe i nielogiczne. Pozbawione rozsądku wręcz. Buntować się, jednak nie zamierzał.

W równie dziwny sposób jak się dostał do świata bogów to się po nim przeniósł do innego miejsca.
- Eee... Czy ja byłem w środku Ciebie? - Zapytał lekko zażenowany. No bo w końcu otoczyły go liście, z których Kinpaku się składał. Niezależnie od odpowiedzi przeszedł od razu do roboty. Na niszczenie okolicy miał kilka pomysłów, które postanowił wdrążyć w życie. - Zatkaj nos... O ile go masz. - Rzucił podtrzymując atmosferę kuriozum jaka tu od jakiegoś czasu się podtrzymywała. W każdym razie raz od razu po tym uaktywnił swą smrodliwą zdolność i skierował się w stronę drzewa. Pierwszym pomysłem było zniszczenie zapachu tutejszego miejsca. Oczywiście, Pusty zdawał sobie sprawę, że wraz z dezaktywacją zdolności oraz pójściem sobie już po robocie większość zapachu zniknie, jednak miał nadzieje, że przez intensywne zasmradzanie tutejszy teren wręcz przejdzie tym fetorem. W efekcie nawet gdy już pójdą tu nadal będzie czuć część "aury" Martella, która będzie trudna do wywabienia. W związku z tym przez cały czas prowadzenia destrukcji miał uaktywnioną zdolność Pudor.

Z drzewem związany był drugi punkt jego planu. Wymierzył czy jest ono na tyle blisko stawu lub domu aby zrzucić jedno na drugie. Jeśli obu to wybrał staw. Wówczas stawał po przeciwnej stronie wiśni, a swoje ciało wzmocnił energią (+16 siła, +10 wytrzymałość), aby po pierwsze jego mięśnie generowały jeszcze większą moc niszczącą, a jednocześnie organizm był twardszy i jak najlepiej (pomimo ran) zniósł to co zamierzał robić. Miał w planie natomiast tłuc w drzewo od przeciwnej stronie, przy pomocy młotka (od tej strony gdzie nie było pęknięć), tak aby nadłamać roślinę, a potem naparł na nią ile sił. Efektem miało być zwalenie się jej prosto do stawu lub na dom.

W kolejnym punkcie swego planu destrukcyjnego postanowił skupić się na reszcie ogródka, który co prawda niezbyt został zorganizowany przez właściciela, ale i tak nie mógł zostać w takim ładzie i harmonii. Co to, to nie. Adjuchas oddalił się, jednocześnie odpinając kulę od nadgarstka. Z odpowiedniej odległości wykonał atak znad głowy, tak aby kiścień uderzył mniej więcej po środku ogrodu. Wówczas Martell użył swej zdolności kontroli gruntu w pełnym spektrum, jednocześnie dozwalając na jej chaotyczność. Użył tyle energii ile się dało, jednak nie narzucił konkretnych zmian. Pozwolił ziemi zniekształcać się w totalnie swobodny sposób. Mu w zasadzie to wisiało czy powstaną wyrwy, błoto, mikrowąwozy, igły czy inne zniekształcenia, grunt żeby z spokojnego, harmonijnego ogródka powstał czysty chaos. Jeśli musiał to powtórzył te czynność, by sensowna część powierzchni ogrodowej została zaorana.

No i przeszedł czas na grande finale! W nim jako cel Fortalesa wziął sobie domek, który uznał za sam rdzeń tej lokacji, który zasłużył na specjalne, wyjątkowo brutalne i niszczące traktowanie. Do tego Adjuchas użył oczywiście swej najbardziej niszczącej zdolności - Cero. Najpierw, jednak oddalił się na bezpieczną odległość i upewnił się, że na drodze jego ataku nie będzie nic zawadzało. Jeśli budynek był wielokondygnacyjny to celował w jego parter, w sam środek, tak aby ten jeszcze mógł się zawalić, a wybuch narobił jak największych szkód. Po fazie przygotowań w końcu zebrał energię, jeszcze raz się upewnił, że dobrze przymierzył i gdy ilość nagromadzonego w kulce Reiatsu była wystarczająca to wystrzelił.
- Cero! - Warknął mając nadzieje, że Kinpaku będzie kontent z dzieła, którego się tutaj dopuścił. Po eksplozji przyjrzał się efektom i jeśli domek był w zgliszczach to zwrócił się do kupki liści. - I jak? Może być?
Powrót do góry Go down
Online
Imperator Kuchiki


Samotnia Bishamonten Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Samotnia Bishamonten Pbucket9000/9000Samotnia Bishamonten Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Samotnia Bishamonten Pbucket9000/9000Samotnia Bishamonten Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Samotnia Bishamonten Empty
PisanieTemat: Re: Samotnia Bishamonten   Samotnia Bishamonten Empty2021-10-19, 14:24

- Tak. Podobało się? - Kinpaku zachichotał, a potem odpełzł do tyłu by z bezpiecznej odległości obserwować dzieło zniszczenia.
Chociaż robota mogła nieść Martellowi satysfakcję, to nie przychodziła z łatwością. Ranny i zmęczony pusty musiał się natrudzić by osiągnąć odpowiednie efekty. Wpierw zaznaczył swą obecność smrodliwą chmurą, po czym przeszedł do prac ogrodniczych. Wyrywał drzewa, deptał rabatki, spulchniał glebę i tego typu czynności.
Biorąc się natomiast do rozbiórki domu skorzystał z najbardziej efektywnej metody, gdzie czerwony błysk pochłonął spokojne domostwo zastępując je sczerniałym kraterem na obrzeżach, którego tliły się drewniane szczątki. W powietrzu zaś unosił się paskudny fetor.
Kinpaku zaczął się przechadzać po zniszczonej karykaturze ogrodu. Zajrzał do zmasakrowanego stawu, z którego wystawał pień drzewa i pokręcił się trochę wokół krateru.
- Wywiązałeś się z zadania znakomicie! - stwierdził w końcu podchodząc do zmęczonego Martella. - Znakomita robota, znakomita i z radością oznajmiam, że przeszedłeś wszystkie próby, więc możemy udać się do miasta gdzie otrzymasz swoją nagrodę. Ledwo tam się pojawimy, a zaraz odzyskasz siły. To niezwykłe miejsce nawet truposza poderwałoby do tańca. - Zachichotał. - Postaraj się tylko dotrzymywać mi kroku i nie skręcaj w żadne zaułki, bo możesz zgubić się na dobre.

CZaras likes this post

Powrót do góry Go down
CZaras


Samotnia Bishamonten Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Samotnia Bishamonten Pbucket1044/1044Samotnia Bishamonten Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Samotnia Bishamonten Pbucket12865/12865Samotnia Bishamonten Empty_bar_bleue  (12865/12865)

Samotnia Bishamonten Empty
PisanieTemat: Re: Samotnia Bishamonten   Samotnia Bishamonten Empty2021-10-20, 18:06

Po chwili od zapytania Martell pożałował, że to zrobił. Gdy nadeszła odpowiedź on tylko się wzdrygnął, przy tym postanawiając, że nie odpowie, a o sytuacji postara się zapomnieć tak szybko jak to tylko możliwe bez uderzania się ciężkim przedmiotem w głowę. Doprawdy traumatyczna sprawa, bo odnośnie jej dziwności Adjuchas jakoś jej nie odnotował. Czemu? Ano bo od wejścia w portal na wydmie przy głazie działy się tu rzeczy tak dziwne, jedna po drugim, że chyba się przyzwyczaił.

No, ale po tym mógł zająć się rzeczą bardziej do niego podobną i mu znajomą, czyli niszczeniem. Co prawda destrukcja, którą do tej pory powodował była raczej efektem ubocznym prób upolowania ofiary, a nie głównym celem działania, ale wciąż sprawa była bardziej znajoma. Było to widać. W końcu pomimo ran i zmęczenia na efekty jego starań nie trzeba było długo czekać. Po jakimś czasie okolicy została zasmrodzona, drzewo wylądowało w jeziorze, ogród cały został zmasakrowany poprzez manipulację gruntem, a po domie został tlący się krater wynikły z eksplozji Cero. Może to i durne, ale gdy Młotnik spojrzał na krajobraz po wszystkim to poczuł autentyczną dumę z wykonanej pracy. "Jeśli coś robisz, rób to dobrze", a Fortalesa odniósł wrażenie, że swoją robotę wykonał pierwszoklaśnie.

Szybko okazało się, że Kinpaku miał podobne zdanie na temat rozbiórki a'la Martell. Wyraził swoje zadowolenie, a także oznajmił, iż wszystkie próby zostały przebyte, co szczerze mówiąc Pusty przyjął z odetchnięciem. Cały czas obawiał się, że czekają na niego jeszcze jakieś zagadki logiczne. Wyjaśnił też co się stanie dalej, a mianowicie że udadzą się do miasta gdzie się zregeneruje i tam pewnie spotka te "fantastyczną postać".
- Mam nadzieje, że ja nie będę musiał tańczyć. - Skwitował starając się ukryć swoją niecierpliwość. Trochę wycierpiał, aby być tu gdzie jest, a poza tym był tak blisko, by dowiedzieć się na ile istota ta pomoże mu w realizacji jego zemsty... No i czym jest właściwie ów byt. Tyle pytań, tyle pytań, a odpowiedź miała nadejść już niedługo, jak tu być cierpliwym!? - Zapamiętam, bez obrazy, ale nie chciałbym zostać tu na zawsze. - Skomentował i faktycznie gdy tylko Kinpaku ruszył to dołożył starań, aby iść krok w krok za nim, wogóle nawet nie myśląc by zboczyć gdzieś w bok. Idea pozostania wśród tych wszystkich dziwactw na zawsze skutecznie go odstraszała.
Powrót do góry Go down
Online
Imperator Kuchiki


Samotnia Bishamonten Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Samotnia Bishamonten Pbucket9000/9000Samotnia Bishamonten Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Samotnia Bishamonten Pbucket9000/9000Samotnia Bishamonten Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Samotnia Bishamonten Empty
PisanieTemat: Re: Samotnia Bishamonten   Samotnia Bishamonten Empty2021-10-21, 15:33

- Och, uwierz mi. Jeszcze najdzie cię ochota na tańcowanie - zachichotał Kinpaku, po czym podszedł i ponownie rozpadł się na setki liści, które zawirowały wokół Martella.

https://bleach.forumpolish.com/t2484-karakurenai#74173

CZaras likes this post

Powrót do góry Go down
Sponsored content





Samotnia Bishamonten Empty
PisanieTemat: Re: Samotnia Bishamonten   Samotnia Bishamonten Empty

Powrót do góry Go down
 
Samotnia Bishamonten
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Samotnia Kitsune

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Świat :: Inne :: Takamagahara-
Skocz do:  
Free forum | ©phpBB | Free forum support | Kontakt z | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje