Dom Urich`a Fujio

Dom, dwa piętra, ja mieszkam w pokoju na poddaszu, rodzice na piętrze, na parterze jest jadalnia itp.. Sala treningowa znajduję się w piwnicy.

_____________________
Kładę się spać.

Śpisz

Śpie.

Budzisz się. Jest 7:23

Patrzę na kalendarz, podczas ubierania się.

Piątek 13. Zauważyłeś że zabrakło czystej bielizny

No to zakładam brudną. Biorę plecak, i idę na dół na śniadanie, witając się z rodzicami.

Kupa stykająca z pupą to nieprzyjemne uczucie. Zszedłeś na dół. Mama wyczuła i zapytała.
- Urich, masz czystą bieliznę?

-Skończyła się.

Mama gdzieś wyszła. Za chwile wróciła i rzuciła ci czyste majty

Poszedłem je zmienić. Wracam, pośpiesznie chowam kanapki do szkoły, i lecę na autobus.

Autobus podjechał

Wsiadam, i jadę do szkoły.

Wróciłeś do domu. Mama pyta
- Co w szkole?

-Nic - odpowiadam jej, i idę do pokoju.

Odkładam plecak. Włączam komputer. Wchodzę na wikipedię, i czytam dużo interesujących rzeczy, na temat medycyny.

Coś tam poczytałeś. Jakiś koleś spamuje Ci gg reklamami Tibi i pokemonów xD


int+1

Wstaję, idę coś zjeść do kuchni.

Jesteś w kuchni. Mama coś gotuje a ojciec czyta gazete przy stole

-Mamo kiedy będzie obiad?- pytam sie jej, jak mi odpowie, pytam się taty:
-Potrenujemy po obiedzie, tato?

Mama: - 5minut.
Tata wyłonił swą twarz spod gazety.
Tata: - Ta

Idę do pokoju, i czekam aż mnie mama zawoła.

Po chwili usłyszałeś głos matki
- Obiad !

Idę na obiad. Jem, po posiłku kieruję się do piwnicy.

Dziś na obiad były klopsy z kopytkami w sosie pomidorowym. Zjadłeś i poszedłeś do piwnicy

Wchodzę do sali treningowej, zaświecam światło i czekam na tate.

Przyszedł ojciec z fajką w buzi.

-No więc, od czego dzisiaj zaczynamy? - pytam entuzjastycznie.