Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Kitsune

Go down 
AutorWiadomość
Gość
Gość




Kitsune Empty
PisanieTemat: Kitsune   Kitsune Empty2009-02-28, 22:19

Witam, mam na imię Jakub. Lubię anime, film, muzykę, sport i parę innych rzeczy. Wcześniej grałem na PBF, ale nie spełniał moich wymagań, tutaj widzę więcej elementów RPG co mi się bardzo podoba i mam nadzieję, że będę miał tu sporo zabawy.

Poniżej moja początkowa karta postaci:


Imię:Kitsune
Nazwisko: Takaruma
Profesja: Shinigami
Płeć:M
Wiek: 24
Waga:66
Wzrost:178
Wygląd:WYGLĄD.
Charakter: Kitsune mimo iż jako dziecko lubił psoty był też życzliwy i pomocny. Stara się być potrzebny, w stosunku do kobiet jest miły, ale też niezręczny. Podczas walki zmienia się w poważnego, wynika to z doświadczeń życiowych - traktuje ją jako konieczność w niektórych sytuacjach. Jest raczej uległy i napiętą sytuację stara się rozluźnić uśmiechem przez co momentami sprawia wrażenie nieroztropnego. LEWORĘCZNY
Ekwipunek: Zanpakutou,czarna kamizelka, nałokietniki, proste czarne spodnie, buty z wysoką cholewą, rękawiczki skórzane, okulary przeciwsłoneczne.

Historia:
Było słoneczne popołudnie, w 47 dzielnicy Rukongai w Społeczności Dusz – miejscu gdzie ludzkie dusze wybierają się po śmierci młoda dziewczyna szła wzdłuż dzikiej rzeki, nagle usłyszała potężny upadek gdzieś w zagajniku. Gdy doszła tam zauważyła chłopaka, na oko miał 4-5 lat i sprawiał wrażenie jakby dopiero się obudził. Dziewczyna żyjąc już trochę w Rukongai dostrzegła w nim duszę, która dopiero dotarła. Dziecko było bardzo ufne, a na jego obliczu malował się uśmiech. Kobieta wpierw zabrała go tam gdzie miała się pierwotnie udać – na zbieranie ziół. Pokazywała chłopcowi różne rośliny, mówiła jak się nazywają i do czego służą, dziecko słuchało z zapartym tchem. W pewnym momencie dziecko zrobiło coś niesamowitego – weszło na drzewo. Anko, gdyż tak nazywała się dziewczyna, chciała go zawołać, lecz zauważyła, że nie wie jak chłopak się nazywa. Póki co nazywała go po prostu dzieciak, nad imieniem postanowiła się później zająć. Nagle obok niej przebiegł lis, tak jej przyszło też nazwać chłopca – Kitsune. Chłopiec mimo pewnych oporów i obaw się posłuchał się w końcu i zszedł powoli. Dokończyli zbieranie i poszli do chatki kobiety, tak mały chłopiec i Anko zamieszkali. Lata mijały z chłopca zrobił się już chłopaczek, zresztą bardzo niesforny, który tak się związał jednak z Anko, że nazywał ją Nee-chan. Nie żyli tylko we dwójkę, wręcz odwrotnie. Dziewczyna była z wioski na wzgórzach.

Z
amieszkał potem ze starszym mężczyzną, panem Takarumą, który chciał w niego nauczyć wielu rzeczy, ale Kitsune był niesforny dzieckiem, robił różne psikusy i dawał się we znaki wszystkim mieszkańcom, a swego opiekuna doprowadzał nieraz do białej gorączki. Tak się złożyło, że Takaruma miał go nauczyć walki przede wszystkim, on sam był dobrym szermierzem, skończył Akademię Shinigami i dostał pilnować tej dzielnicy przed niebezpieczeństwem, zarówno Hollowami jak i bandytami. Jednak okolica była niezwykle spokojna więc Takaruma nie używał właściwie nigdy swojego miecza. Nim się obejrzał stał się stary, a dochodziły słuchy, że w sąsiedniej dzielnicy grożą dość niebezpieczni bandyci. Wiedział, że nie obroni wioski jeżeli zaatakują akurat ich wioskę. Wtedy też przyszłą Anko z małym chłopcem, u którego od razu zauważył potencjał, przede wszystkim niepohamowany apetyt wskazywał na to.
Kitsune uczył się szermierki chętnie, ale nie z myślą o walce, a raczej jak o zabawie co trochę niepokoiło jego mentora. Nauczył się podstaw walki wręcz, z czasem zdobył wielką sprawność , dzięki której płynnie przeskakiwał z drzewa na drzewo, z którymi nie lubił się rozstawać. Ponieważ w wiosce było spokojnie Kitsune zajmował się także łowieniem ryb za pomocą wędki, szło mu to na tyle dobrze, że każdego dnia on i inni mieszkańcy wioski nieraz raczyli się rybami. I tak dni mijały spokojnie...

Minęło 15 lat. Wtedy też w końcu dostali się do wioski bandyci. Było ich około 20. Takaruma stanął do walki, Kitsune też chciał, choć w jego oczach malował się strach. Takaruma widząc to kazał mu się odsunąć i nie wtrącać się do walki. Sam odpieczętował swój miecz, był to typ ognisty – ostrze zagięło się i Takaruma walczył nim jak biczem. Jednak długo nie używał miecza, ciało też już dobrze nie pamiętało ruchów i w końcu padł od strzał zbójów, wcześniej sam kładąc 8 z nich. Niestety jego miecz dotknął domostw które szybko zajęły się ogniem – cała wioska stanęła w płomieniach
Reszta ludzi zaczęła uciekać. Kitsune stał wściekły, a zarazem przestraszony. Jednak gniew dał się bardziej we znaki i rzucił się na przeciwnika. Skierował się na sam środek między nich – była to o tyle dobre posunięcie, że strzelcy stanęli naprzeciw siebie, a w panice puszczali strzały i trafiali siebie nawzajem, część dobił Kitsune.
Ostatecznie na placu boju został Kitsune i dwóch oprychów, jeden z nich nie wytrzymał i już odwracał się do ucieczki gdy nagle poczuł strugę krwi, swojej krwi. Jego kompan przeciął go – był to szef bandy. Wyglądał na 30 letniego mężczyznę. Zaczął iść w stronę Kitsune:
- masz talent dzieciaku, pokonałeś moją drużynę. Może dołączysz do mnie? Dla ciebie to jedyne rozwiązanie jeżeli chcesz przeżyć.
- NIGDY!!!
- szkoda, widocznie muszę ci pokazać jak wiele ci brakuje jeszcze....

W tym momencie Kitsune wyprowadził cięcie, wtedy też na moment zgasła jego nadzieja... miecz został przecięty.
- widzisz, to co masz w ręku to tylko kawałek metalu, ja natomiast mam Zabójcę Dusz, część mnie. Taki marny miecz nie ma szans z moim ostrzem. A teraz szykuj się na śmierć.
Miecz wroga opadał, a Kitsune był sparaliżowany. Niechybnie by zginął gdyby nie najbliższa mu osoba – Anko. Dziewczyna zasłoniła cios swoim ciałem, padła od razu. Jej oczy były zgaszone, lecz lekki uśmiech spoczywał na jej twarzy.
Kitsune był wściekły, coś w nim się odzywało, nie wiedział kto, ale wiedział co mówił: „zabij”. Gdy przeciwnik miał zadać kolejny cios zrobił niespodziewany unik i zaatakował... całą kataną. Mężczyzna ledwo przetrwał atak, nie wiedział co się dzieje, w końcu zorientował się – to nie był już tylko miecz, na dodatek chłopak był w amoku. Postanowił uwolnić swoje zanpaktou. Jego miecz zyskał wygląd wielkiego średniowiecznego miecza, którym zaatakował. Jednak to była zła decyzja – miecz był przeznaczony na bardzo silne, lecz względnie wolne ataki.
Kitsune idąc z instynktem ominął cios i pchnął przeciwnika w pierś. To był koniec walki, wyczerpany młodzieniec osunął się na kolana i zemdlał z mieczem w dłoni. Spał tak wiele godzin a gdy się wybudził czuł się bardzo źle. Pogrzebał wszystkie ciała, bandytów też.

Z wioski nic nie zostało, udał się więc w samotną podróż: zmontował tratwę, a następnie udał się nad rzekę nad którą łowił i popłynął wzdłuż rzeki. Ostatecznie zatrzymał się przed wodospadem, gdy zwodował swoją łódkę pochodził po okolicy, trafił do miasta – pierwszy raz. Ciasne i brudne osiedla 28 dzielnicy rukongai sprawiały, że czuł się nieswojo. Ludzie także patrzyli na niego dziwnie, zwłaszcza na miecz zawieszony na plecach. Zobaczył nagle jak dwóch ludzi starało się wyrwać dzieciakowi jedzenie. Kitsune poczuł się tym dotknięty, podszedł i zwrócił wpierw uwagę, niestety tylko rozwścieczyło to tamtych, którzy się na niego rzucili. Kitsune, szkolony w walce wręcz szybko i dość efektownie się z nimi rozprawił. Chłopiec zaprosił do go do swojego domu, a że Kitsune nie miał to skorzystał z zaproszenia. W domu było skromnie, ale ludzie okazali się mili i bardzo otwarci, dzięki nim jego wiedza o Społeczności Dusz się powiekszyła: o Rukongai, Seretei, Shinigami, Pustych, o tym, że jego miecz jest Zabójcą Dusz i co mniej więcej znaczy oraz parę innych ciekawostek. Doradzili mu pójście do Akademii Shinigami skoro posiada zanpaktou, ale Kitsune podziękował, powiedział, że zamieszka gdzieś w pobliżu, wśród drzew i będzie łowić dla tutejszych mieszkańców gdyż widzi dosłownie walkę o jedzenie. Na cześć nowego mieszkańca miasteczka wnieśli toast, a młody Kitsune wychylając mocne sake padł, na jego policzkach pojawiły się kolorki i nie wiedział co się z nim dzieje – nigdy nie próbował czegoś takiego, słyszał kiedyś o miodzie, ale nigdy nie przypuszczał, że może być mocniejszego. Przespał noc i nad ranem opuścił domostwo udając się do lasu nad rzeką, znalazł potężne drzewo, na którym zaczął się gospodarować. Jego dzień głównie polegał na zbieraniu ziół i łowieniu ryb, nie zaniedbał również ćwiczeń z mieczem oraz medytowania pamiętając o wskazówkach swego mistrza, po którym przyjął nazwisko, a jego drzewo stało się jego domem.

Parę razy Kitsune był nachodzony przez shinigami, którzy tłumaczyli mu, że się marnuje i powinien udać się do Akademii, w końcu się zgodził i w ciągu 4 lat skończył ją, głównie dzięki swej sprawności i bardziej umiejętności szermierczych, gdyż okazało się, że nie posiada kszty talentu jeżeli chodzi o Kidou. Obecnie jeszcze nie dostał przydziału więc mieszka w Rukongai, gdzie odpoczywa w swojej samotni i czeka na wiadomości z Seretei.

Pieniądze: 500 Ryo.

STATYSTYKI POCZĄTKOWE( do rozdania 10+4wiek+2wady=16)

Siła: 7(+1rasa,+1płeć)
Szybkość: 10(+2rasa,+3)
Zręczność: 10(+2premia, +5)
Wytrzymałość: 6(+1płeć)
Inteligencja: 5
Psychika:5(+3)
Reiatsu: 7(+1rasa,+1)
Kontrola 9(+4)

Ogólne

Udźwig: 70kg
Prędkość(śr.):10 km/h
Prędkość(max.): 30km/h

Umiejętności początkowe
Atuty: Podstawy Samoobrony, Pływak
Wady: Wrażliwość na alkohol, amagiczny



DALSZA FABUŁA PROWADZONA W GRZE

Pewnego dnia, przebywając w samotni i łowiąc ryby Kitsune usłyszał wrzask z drugiego końca jeziora. Nie zwlekając rzucił się do pobliskiej łódki i zaczął płynąć w tamtą stronę. Gdy dotarł na środek jeziora dookoła wypłynęło kilku Wielkich Pustych. Kitsune dotkliwie ich zranił do przybycia posiłków z oddziału V. Gdy udało im się dotrzec na brzeg obecny tam oficer V oddziału poinforomał, że w okolicy jest dziecko, na które polują Puści. Kitsune udało się w jednym z kierunków wgłąb lasu na poszukiwania i znalazł dziecko. Musiał też stoczyć dość ciężką walkę z Pustym.

Po powrocie i rekonwalescencji został przydzielony tymczasowo do V oddziału. Wraz z innymi dostali misję eskortowania tamtego dziecka na terytorium badawcze XII oddziału. Po drodze Kitsune i oddział spotkali się z luźną formacją, która była zaznajomiona z oficerem V oddziału. Po partii szachów, którą wygrał Kitsune kilku z gangu dołączyło do grupy. Razem ruszyli drogą, lecz zaraz potem natrafili na opór: kobieta, która była Vaizardem. Kilku shinigami zginęło, Kitsune i oficer zostali ciężko ranni, a dziecko zostało porwane.

Kitsune znów wylądował w szpitalu, gdy wyzdrowiał powrócił do służby i został przydzielony do śledztwa, które miało rozwikłać kwestię tajemniczej grupy Vaizardów działających na teren Soul Society. Odkryto, że ktoś w Seiretei kolaboruje z ów grupą. Jednym z nich był Dan Shouji, lecz śledztwo wykazało, że nie mógł on działać sam. Znaleziono również przy nim kryształy powodujące częściowe zatarcie się bariery pomiędzy Pustym a Shinigami, a osoby które były związane z tym projektem zaginęły. Kitsune dostał, dość nagle, przydział do misji w Hueco Mundo, jej celem miało być zdobycie potężnego artefaktu, który był bardzo niebezpieczny. Misję zleciła rada 46 oraz Głównodowodący Generał. Misja była prowadzona przez kilka osób: Kitsune, Kamys Tsuki, kapitan III oddziału, shinigami stacjonująca w Karakurze oraz człowiek o dużej mocy duchowej Tavetti.

Gdy dotarli do Hueco Mundo wylądowali w miejscu gdzie panowała gęsta mgła. Grupa szybko zorientowała się, że jest otoczona. Kitsune, nie chcąc walczyć w zwarciu z kilkoma przeciwnikami i odciągnąć kilku Pustych od reszty uciekł na kilkaset metrów. Po walce z jednym potężnym potężnym Pustym był ciężko ranny, lecz po szybkiej interwencji był zdolny do walki. Chwilę potem odnaleźli dziwnego Pustego, który zdawał się być przyjaźnie nastawiony, lecz wprowadzał ich w kłopoty - grupa weszła w labirynt. Po rozwikłaniu prostej zagadki znaleźli się na czymś co przypominało arenę, kapitan został otoczony barierą, na resztę rzuciła się grupa małych Pustych. Po dość męczącej walce zostali oni pokonani, Kitsune był właściwie ciężko ranny, grupa jednak zauważyła barierę, która miała właściwości leczące. Grupa prowadzona przez kapitana szła przez tarczę co zagoiło ich rany, następnie ruszyli w kierunku miejsca nie napotykając po drodze oporu - jeżeli spotykali jakieś hollowy to tylko rozszarpane ciała. W końcu dotarli na miejsce, lecz okazało się, ze na próżno- ktoś już zabrał szukany przez nich przedmiot.

Dzięki wysokim umiejętnościom kapitana zdołali otworzyć portal prowadzący do Seireitei gdzie wszyscy złożyli raport, a następnie udali się do swoich kwater czekając co dalej. Podczas pobytu w samotni natrafia na grupkę studentów Akademii, którzy czepiają się dziewczyny. Kitsune staje w obronie niewiasty poganiając dzieciaków. Dziewczyna szybko wyjaśnia, że poszło o błahą sprawę i wraca też do Akademii. Krótko po tym udaje się siedziby II Oddziału gdzie dostał wezwanie od samego kapitana.

W samym oddziale spotyka tych samych uczniów, którym dał popalić, są razem z jakimś starszym shinigami. Kitsune wymiguje się od starcia i udaje się do kwater kapitańskich, spotyka jednak nieznajomego, który podaje się za oficera. Ten pyta się Kitsune czy chce brać udział w misji, Kitsune zgadza się. Potem, mając nieco wolnego czasu zwiedza II oddział i szuka sali treningowej.
Po treningu wraca do domu, podczas podróży spotyka nieznaną kobietę, która jest pełna tajemnic. Kitsune gości ją u siebie, obecność kobiety jednak go nieco krępuje. Następnego dnia zostaje wezwany do siedziby I oddziału, Tori, bo tak nazywa dziewczynę, pozwala zostać na tak długo jak zechce.
W oddziale głównodowodzącego dostał przydział do X oddziału, do którego zaraz potem się udaje. Na miejscu poznaje wpierw porucznika, potem natomiast kilku ludzi z oddziału – Kitsune łatwo nawiązuje kontakt i podoba mu się w oddziale.

Po spotkaniu udaje się do okręgu 28 na umówione spotkanie. Tam dochodzi do konfrontacji z nieznanym napastnikiem, co ostatecznie kończy się porwaniem Kitsune. Ten budzi się kilka godzin później, związany w magazynie gdzie jest poddawany przesłuchaniu. Mimo prób oporu nie udaje mu się opanować i dopiero gwałtowna reakcja jego zanpaktou, nad którą Takaruma nie panuje sprawia, że cały magazyn obraca się w drzazgi. W tym momencie jednak pojawia się oficer II oddziału i wyjaśnia, że był to test. Po krótkiej rozmowie z nim Kitsune zostaje zwolniony.

Chłopak udaje się do siebie gdzie odpoczywa, Tori natomiast przygotowała wcześniej dla niego posiłek. Następnego dnia rano biorąc kąpiel w jeziorze doznaje ponurej wizji, co jest poprzedzone gęstą mgłą i chłodem. Stan ten trwa kilka minut. Kitsune następnie udaje się do Akademii gdzie na korytarzu doznaje kolejnej wizji. Gdy wizja mija zaczyna go zastanawiać co mogą one znaczyć. Po chwili przychodzi Inahara, u którego prosi o naukę, konkretnie o połączoną walkę mieczem i wręcz. Nic z tego jednak nie wyszło, nauczyciel był zajęty.
Powrót do góry Go down
 
Kitsune
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Samotnia Kitsune
» Masahide Kitsune
» Masahide Kitsune
» Masahide Kitsune
» Kitsune Takaruma [Shinigami]

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Offtop :: Przedstaw się-
Skocz do:  
Free forum | Kultura | Internet | ©phpBB | Free forum support | Kontakt z | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje