|
| | Chata Shirai'a Ryusakiego | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-07, 20:20 | |
| Nie... to niemożliwe... to nie może się tak skończyć... Czemu ja nigdy nie mogę komuś pomóc! Czemu to zawsze ja jestem ofiarą! I znowu muszę się poddać i przegrać! W moich oczach pojawiają się łzy. Przestaję rozmawiać i czekam, aż ból ustanie. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-07, 20:29 | |
| Nagle słyszysz ciepły i uspokajający głos: - Co zamierzasz? Chcesz zostać z mężczyzną, czy wolisz pójść ze mną? To był głos Izomerii. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-07, 20:32 | |
| Trochę zdziwił mnie ton Jej głosu jednak odpowiadam bez namysłu Już to raz mówiłem, ale powiem jeszcze raz. Idę z Tobą, nieważne gdzie to będzie. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-07, 20:41 | |
| - Znikniemy na zawsze, przestaniemy istnieć, czy naprawdę tego chcesz? Jeśli tak to pożegnaj się z K... ze swoim przyjacielem. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-07, 20:52 | |
| Po Jej słowach dopadły mnie wątpliwości Zależy mi na życiu, jednak zależy mi także na Tobie. Nie wiem jak sobie bez Ciebie poradzę. Boje się śmierci, jednak nie chcę odwracać się do Ciebie plecami, zwłaszcza teraz, kiedy zaczęliśmy się poznawać. Nie chcę, żebyś miała mi za złe to, że postanowiłem zostać, jednak jeśli mi to wybaczysz, to wolałbym zostać przy życiu... |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-07, 21:29 | |
| - Nie! Zabieram Cie ze sobą!!!!!!!! Krzyknęła kobieta i wtem zacząłeś odczuwać niewyobrażalny ból. Myślałeś że to już koniec, wszystko stało się tak nagle gdy usłyszałeś słowa: - Ty głupia suko! Myślisz że Ci na to pozwolę?! W tym momencie straciłeś przytomność.
Budzisz się. Twoje ciało jest całe sztywne, tak jakbyś dopiero obudził się ze śpiączki, masz wpięty wenflon do którego jest podpięta kroplówka, jesteś w nieznanej Ci chatce. Jest to ciepłe i przyjemne miejsce, na ścianie wisi zdjęcie Twojego brata. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-07, 21:38 | |
| To zdjęcie... przecież zostało zniszczone... I gdzie ja jestem? Ostatnie co pamiętam to... Jednak facet miał rację, nie powinienem był Jej ufać. Chyba już czas pogodzić się z losem - nigdy nie będę silny. Cokolwiek robię w tym kierunku nie udaje mi się. Czując, że moje ciało jest sztywne, staram się poruszyć głową, żeby sprawdzić, czy jestem sprawny. Jeśli jestem, to staram się poruszyć wszystkimi częściami ciała, aby wróciło do normy. Staram się rozejrzeć po chatce i sprawdzić, czy ktoś w niej jest. Jeśli nikogo nie ma, to leżę spokojnie Ostatnio, kiedy byłem w takiej sytuacji, nieźle mi się oberwało za krzyczenie... Jeśli ktoś jest w pokoju, to pytam Gdzie ja jestem? |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-08, 15:38 | |
| Nie jesteś w stanie się ruszyć. Zadajesz pytanie i słyszysz odpowiedź: - W domu... |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-08, 15:59 | |
| Przepraszam, że pytam, ale kim jesteś? Mało pamiętam z tego, co się działo, więc jeśli się znamy, to przepraszam za niepamięć. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-08, 22:21 | |
| - Wstań. Daje Ci na wyjście przed chatkę 5 minut. Chwile po tym słyszysz trzask drzwi. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-08, 22:25 | |
| Kto to był... Nie mogę skojarzyć tego głosu... I jak niby mam wstać... Znów staram się ruszyć Skoro mogę mówić, to musi mi się udać wstać, w końcu usta to też mięśnie... Jeśli się uda, to odpinam kroplówkę i wychodzę przed chatę. Jeśli się nie uda, to dalej próbuje się wierzgać. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-08, 22:29 | |
| Po chwili prób drgnęła Twoja prawa noga, jednak to wciąż za mało. Nagle słyszysz coraz bardziej znajomy głos: - Zostały Ci 4 minuty, nie każ mi czekać. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-08, 22:39 | |
| Cholera, nie ważne kto to, muszę wstać. Tylko co ja mogę zrobić w tej sytuacji... Mogę gadać, ale z tego co zauważyłem jakoś mnie nikt nie słucha... Mogę też spróbować wejść do siebie, jednak po ostatnich wydarzeniach pewnie nic tam nie znajdę... Musi być jakieś inne wyjście... Może... może spróbuje zadać sobie ból, może to coś da... Staram się przygryźć sobie wargę jak najmocniej, aby poczuć ból chociaż w najmniejszym stopniu. Jeśli już zacznę czuć ból, to staram się przygryźć wargę jeszcze mocniej, aby wywołało to reakcję organizmu i odzyskanie czucia w ciele. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-08, 22:42 | |
| Rozgryzłeś wargę jedna na nic się to zdało. Leżysz ciągle na łóżku i słyszysz, że pozostały 2 minuty. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-08, 22:46 | |
| I co ja mogę jeszcze zrobić... Chyba nie mam wyjścia, jedyne co mi zostało to wejść do środka. Staram się wejść do środka i rozejrzeć się, czy nie znajdę tam jakieś wskazówki, jak mógłbym wstać. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-08, 22:47 | |
| Niestety nie byłeś w stanie wejść "do środka". Nagle słyszysz: - Bracie pospiesz się! |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-08, 22:55 | |
| Jak to bracie... Yukichi (tak miał na imię już brat), czy to Ty?! Gdzie jesteś!? Pokaż się! Spoglądam na Jego zdjęcie i mówię do siebie Nie... Muszę wstać... Zrobię to dla Ciebie bracie... Mając w myślach jego obraz, znów staram się wstać. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-08, 22:57 | |
| - Miałem nadzieję, że się nabierzesz... 2 minuty... Przywołujesz obraz brata jednak nic się nie dzieje. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-08, 23:27 | |
| Cholera, jak ON śmie tak ze mną pogrywać... Może i się nabrałem, ale nadal nie udało mi się wstać. Co mogę jeszcze zrobić... Znów staram się wierzgać, jednak jednocześnie rozglądam się po pokoju w celu znalezienia czegoś, co mogłoby mi w najmniejszym stopniu pomóc w podniesieniu się z łóżka. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-09, 11:08 | |
| Wierzgasz i efektem tego jest poruszenie lewej nogi. Próbujesz się rozejrzeć po pokoju, jednak nie widzisz nic przydatnego. - Minuta |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-09, 23:24 | |
| Cholera... co jeszcze mogę zrobić... Musi być jakieś wyjście, przecież nie kazałby mi wstać jeśli byłoby to niemożliwe... Staram się poruczyć lewą nogą i jeśli przy łóżku jest ściana, to staram się od niej odepchnąć i upaść na ziemię. Jeśli nie ma ściany, nie mogę ruszyć nogą lub poruszenie jest zbyt słabe, to leżę spokojnie i patrząc na zdjęcie brata zastanawiam się Co jeszcze mogę zrobić, nie mam już pomysłu... Dlaczego coś trudnego nigdy mi nie wychodzi... jestem taki słaby... Zagryzam zęby i ze złością i zdenerwowaniem znów próbuję wstać. Jeśli się nie uda, to czekam aż mężczyzna wróci i zobaczy moją porażkę. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-09, 23:35 | |
| Poruszyłeś nogą, jednak było to stanowczo za słabe. Noga nie dotknęła nawet ściany. - 30 sekund |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-10, 00:50 | |
| Co jeszcze mogę zrobić. Ruszanie się nic nie dało, ból też, wspomnienie brata nie pomogło, Izomerii już nie ma, więc chęć zemsty pewnie też nie poskutkuje, ale to jest ostatnie, co przychodzi mi do głowy. Chyba warto spróbować. Wyobrażam sobie sytuację, w której ogarnia mnie uczucie zemsty i złości, a następnie staram się uwolnić moc w taki sposób, jak to robiłem kiedyś. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-10, 01:05 | |
| Niestety stary sposób nie przynosi rezultatu. - 10 sekund! Obyś był na to gotowy... |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-10, 01:09 | |
| Na co gotowy?... Z resztą nie ważne, teraz i tak nie uda mi się czegokolwiek zrobić. Spokojnie czekam, aż mężczyzna wejdzie do środka. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-10, 11:22 | |
| Nagle robi się ciemno i słyszysz niesamowitą inkantację: - Det hull mørke hvilke gjemmer inne det mystisk verden av shinigami! JEG tilkalle du å ødelegge meg fiendene! Zubarlagaf! Chwile po tym ogłuszający pisk, ból, radość, smutek, masz wrażenie, że tracisz zmysły i po chwili tracisz przytomność, jedyne co słyszysz przed utratą przytomności to: - Następnym razem zaklęcie wyceluję w Ciebie...
Budzisz się. Leżysz przed chatką na trawie. Jest wieczór. Nadal masz problemy z poruszaniem, w chatce pali się światło. Czujesz się troszkę obolały. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-10, 11:52 | |
| Gdzie ja jestem... ahh, już poznaję to miejsce. Co to było za dziwne zaklęcie, nie sądziłem, że można wywołać taki efekt nietrafionym zaklęciem. Ale cóż, bywało gorzej, przynajmniej nie muszę się już leczyć. Staram się wstać. Jeśli się uda, to idę do mojej chatki wypocząć. Jeśli się nie uda, to najpierw staram się ocenić, czy mogę ruszać jakąś częścią ciała, a następnie zaczynam myśleć Ostatnio, kiedy znajdowałem się w podobnej sytuacji, jedynym wyjściem, żeby znów przywrócić mobilność było uwolnienie mocy. A skoro facet kazał mi wstać, to zapewne wiedział, że wstanie jest możliwe, więc jednocześnie wiedział, że uwolnienie mocy jest możliwe. Tylko jak to zrobić bez Izomerii... Stara metoda nie zadziałała, więc może muszę odkryć to na nowo... Na początek staram się wyobrazić sobie, że uwalniam moc. Jeśli to zawiedzie, to staram się wyobrazić sobie różne uczucia negatywne: złość, chęć zemsty, smutek, żal, ból, niezadowolenie, strach, nienawiść, zakłopotanie... Wyobrażam je sobie po kolei, z krótką przerwą co każde uczucie, żeby nie przegapić tego właściwego. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego 2009-05-11, 13:44 | |
| Udało Ci się jedynie podnieść głowę i spostrzegłeś, że chatka nie istnieje. W jej miejscu był czarny krater. Wzbudziłeś w sobie wszystkie te emocje, jednak to nie poskutkowało. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Chata Shirai'a Ryusakiego | |
| |
| | | | Chata Shirai'a Ryusakiego | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|