Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Izdurbal Tenshi [Shinigami]

Go down 
AutorWiadomość
Izdurbal Tenshi


Izdurbal Tenshi


Mistrz Gry : Kamys

Karta Postaci
Punkty Życia:
Izdurbal Tenshi [Shinigami] Pbucket89/100Izdurbal Tenshi [Shinigami] Empty_bar_bleue  (89/100)
Punkty Reiatsu:
Izdurbal Tenshi [Shinigami] Pbucket161/168Izdurbal Tenshi [Shinigami] Empty_bar_bleue  (161/168)

Izdurbal Tenshi [Shinigami] Empty
PisanieTemat: Izdurbal Tenshi [Shinigami]   Izdurbal Tenshi [Shinigami] EmptyCzw 4 Cze 2009 - 2:14

DANE

Imię: Izdurbal
Nazwisko: Tenshi
Profesja: Shinigami
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 15
Waga: 64
Wzrost: 179

Wygląd:
Izdurbal to młodzik dość wysoki jak na swój wiek. Raczej chuderlawy, choć nie ze względu na niedożywienie, lecz raczej brak mocarnego umięśnienia powodującego porównanie człowieka z gorylem tudzież innymi włochatymi, wielkimi ssakami. Jego długie włosy klasyfikujące się w barwie mniej więcej jako ciemny blond sprawiają wrażenie nigdy nie strzyżonych, choć zapewne często mytych. Zwykle związuje je w kuc z tyłu głowy. Twarz chłopca ozdobiona jest, zdecydowanie zbyt rzadko golonym, młodzieńczym zarostem który wygląda raczej śmiesznie niż poważnie. Całości niezbyt spektakularnego wyglądu dopełniają szarozielone, zwykle podkrążone, oczy niemal stale ukazujące wszechmocne znudzenie i znużenie. Całość sprawia iż Izdurbal wygląda na raczej niezbyt wykwalifikowanego shinigami, a w zasadzie na niezbyt wykwalifikowanego w czymkolwiek. Jedynym niezwykłym raczej elementem wyglądu Izdurbala jest spora blizna po poparzeniu widoczna na plecach. Jej niemniej nie chce pokazywać nikomu tak długo jak to możliwe.

Charakter:
Izdurbal jest młodzieńcem, który nijak nie posiada zwykłego dla nastolatków płomienia energii. Owe ognisko zostało najwyraźniej zalane kubłem zdrowego rozsądku, zaś wszelakie tlące się resztki zadeptały ciężkie buciory lenistwa. Pasja jest czymś, czego zupełnie mu brakuje. W kontaktach międzyludzkich nie okazuje on ani krztyny więcej zapału niż w jakimkolwiek innym zajęciu. Zazwyczaj sporo milczy, bądź odpowiada półsłówkami. Oczywiście ma to swoje zalety, wiele osób szuka kogoś kto potrafi słuchać, zaś Izdurbal to umie niezwykle dobrze. Co prawda dzieje się tak za sprawą lenistwa, które broni go przed konwersacją, niemniej efekt jest podobny. W rzeczywistości chłopak rzeczywiście uważnie słucha innych. Pomimo swojej postawy jego inteligencja automatycznie nakazuje mu wyłapywanie wiadomości o innych. W końcu nigdy nie wiadomo kiedy mogą się one przydać. Izdurbal zapewne robi wrażenie zamkniętego w sobie samotnika, któremu nie zależy na nikim poza nim samym. Niemniej obraz ten nie jest w pełni prawdziwy. Młodziak lubi towarzystwo, choć raczej niezbyt liczne. Co prawda jest bardzo nieufny, jeśli jednak uzna kogoś za swojego przyjaciela, będzie w stanie wiele dla niego zrobić nie żądając w zamian niczego.. Ku swemu własnemu zdziwieniu Izdurbal czerpie przyjemność z pomagania innym, choć zwykle całość zajścia ubiera w historię o przypadkowym incydencie. W końcu nie może przyznać iż celowo przydał się komukolwiek poza sobą samym. Podziękowania zaś zbywać będzie marudzeniem na to iż w ogóle pomagać musiał.

Ekwipunek:
Zanpakutou
Gikongan("cukierek duszy")x5
Gigai(zastępcze ciało)
Strój Shinigami
Odznaka shinigami.

Historia:
Początek początku:
Izdurbal urodził się 30 czerwca jako pierworodny syn rodziny kucharskiej prowadzącej skromną restaurację której specjalnością była tradycyjna kuchnia japońska. Jego rodzice kochali swoją pracę do tego stopnia, iż sam poród zaczął się podczas przygotowywania porcji potrawki dla jednego ze stałych klientów. Ów klient zresztą zaintrygowany dziwnymi hałasami dochodzącymi z kuchni zadzwonił na pogotowie. Poród odbył się wiec bądź co bądź w towarzystwie wszelakich kuchennych przyrządów oraz składników i pod patronatem sanitariuszy z pobliskiego pogotowia. Podczas samego zajścia jego ojciec zdołał mimo wszelakich przeszkód przygotować potrawkę i zaserwować ją z jedynie kwadransem opóźnienia. Rodzice rzecz jasna nie umieli wymyślić imienia dla dziecka, jako iż jedyne nazwy jakie przychodziły im do głowy były nazwami silnie związanymi z ich kulinarną fascynacją. Ostatecznie dziwaczne imię Izdurbal zostało przyjęte po tym, jak wysnuł je jeden z sanitariuszy. Podał je jako imię żydowskiego anioła śmierci, nie zdając sobie zapewne sprawy iż przekręcił je znacząco. W ten oto sposób zaczęło się jakże krótkie, i niezbyt pełne wzniosłych chwil, życie Izdurbala Tenshi

Początek... środka?:
Ze względu na fanatyczne wręcz oddanie gotowaniu rodzice nie poświęcali zbyt dużo uwagi Izdurbalowi. Działo się tak przynajmniej do momentu gdy osiągnął 5 lat. W tedy bowiem mogli nauczyć go jak gotować podstawowe potrawy, i od tej chwili dzieciak stał się oczkiem w głowie rodzicieli oraz maskotką restauracji. Mały szybko łapał kolejne przepisy, choć często miał problemy natury fizycznej jak przykładowo piecyk, który znajdował się zbyt wysoko, czy też hibaczi, którego inne umiał w całości objąć marnym zasięgiem krótkich rączek. Pomimo nietypowego wychowania Izdurbal nie zaraził się od rodziców pasją do gotowania. Owszem było to przyjemne, jednak nie na tyle by spędzić całe życie z nożem w dłoni i garnkiem na ogniu. Kiedy zaczął uczęszczać do szkoły nauczyciele zauważyli kilka podstawowych cech, które już w tedy charakteryzowały chłopca. Był on mianowicie leniwy, o czym świadczył fakt iż często zawalał sprawdziany jedynie dla tego iż nie chciało mu się ruszać długopisem. Oczywiście pierwsze podejrzenia padły na.. wadliwy umysł tudzież mózg dziecka nie rozumiejącego zasady testów. Posłany do szkolnego psychologa zrobił więc test inteligencji ukazujący mentalny talent. Ostatecznie połączenie lenistwa i inteligencji doprowadziło do powstania miernego ucznia klasyfikującego się gdzieś tuż poniżej średniej ocen szkolnych. Izdurbal nie miał wielu przyjaciół, a dokładniej rzecz ujmując miał jednego. Jeszcze dokładniej ujmując jedna, gdyż jedyną osobą z która spędzał więcej czasu była Ai Akabura. Dziewczynka początkowo uczyła się gorzej, jednak Izdurbal zmusił swoje leniwe jestestwo by pomóc jej w nauce, w efekcie jej oceny były lepsze, niźli samego korepetytora. Jak się okazać miało, właśnie nadmierna chęć pomocy miała przynieść pierwszy koniec na kark chłopca.

Początek końca:
Śmierć Izdurbala uderzyła go mocno i niezwykle twardo. Niemniej nie był nią zaskoczony. Jego umysł przetworzył dane na tyle szybko, by jakieś 15 setnych sekundy przed samym zdarzeniem przygotować się na koniec. Sam powód śmierci zaś był niezwykle banalny, a chłopak jako oderwana od ciała dusza przedstawił go dyżurnemu Shinigami jako „głupi”. Izdurbal wracał ze szkoły zwyczajną dla siebie trasą, po drodze oczywiście odprowadzając Ai do domu. W tym roku oboje skończyli 10 lat, zaś mama dziewczyny przestała przychodzić po nią do szkoły. Para młodych przyjaciół pogrążona była w rozmowie, choć to w zasadzie mała Ai zalewała Iza setkami informacji pochodzących z książeczek bądź programów telewizyjnych. Pomiędzy tysiącami bodźców, z których tym najgłośniejszym była koleżanka, Izdurbalowi udało się wyłapać ten, który klasyfikował jako „ważny, rozpatrzyć w trybie natychmiastowym”. Owym bodźcem był głośny pisk połączony z kilkoma innymi dźwiękami nie wróżącymi niczego dobrego podczas czekania na zielone światło tuz przy przejściu przez ruchliwą jezdnię. Oczy zareagowały jako pierwsze, w celu potwierdzenia domniemanej hipotezy pochodzenia dźwięków. Ich źródłem okazał się rzecz jasna samochód. Chłopak nie miał doświadczenia w obchodzeniu się z samochodami, jednak nie trudnym było stwierdzenie iż ogromna masa zmierzająca w twoją stronę, dodatkowo nie kontrolowana przez kierowcę, może zagrozić życiu. Gdy oczy potwierdziły więc wcześniejszą hipotezę nadszedł czas na reakcję reszty ciała. Przygotowanie zaczęło rozpoczęte, nogi ugięły się do skoku, zaś ręce wyciągnęły do przodu w celu chronienia twarzy podczas upadku. W tak zwanym międzyczasie oczy postanowiły jednak sprawdzić jeszcze jedną ważną rzecz. Zerknęły na Ai, która najwyraźniej nie zdołała zareagować tak szybko. W związku z tym cele Izdurbala nieco się zmieniły modyfikując minimalnie napięcie mięśni. Chłopak wyskoczył ustawiając ręce tak, by przepchnąć dziewczynę w stronę niewielkiego trawnika. Tam właśnie upadła dziesięciolatka nabijając sobie przy tym parę siniaków. Chłopak jednak nie miał już czasu, był tego pewny jeszcze przed podjęciem samego działania ratunkowego. Bezwiednie jednak uśmiechnął się lekko, gdy samochód w poślizgu uderzył go bokiem odrzucając na ładnych parę metrów i łamiąc większość kości. Ostatnim wysiłkiem pokiereszowanego ciała spojrzał w stronę trawnika, na którym dziewczynka akurat rozcierała siniaki najwyraźniej nie do końca pewna tego co się wydarzyło. Później zamknął oczy, i obudził się stojąc nad własnym ciałem. Nie zdziwił się że nie żyje, w końcu jeśli to co leżało pod jego nogami było ciałem, to nie było innej opcji.

Początek początku po końcu:
Izdurbal trafił do stowarzyszenia w całkiem spokojny sposób. Szybko zrozumiał iż nawet gdyby nie chciał tam iść, shinigami stojący przed nim ze sporym, i wyglądającym na całkiem ostry, mieczem wytłumaczył by mu że to konieczne. W związku z tym pojawił się w nowym świecie i spokojnie zaczął przetwarzać nowe informacje. Od tego właśnie czasu jego oczy zaczęły zwykle być podkrążone. Okręg Rukongai w którym wylądował należał bowiem do jednego z najbardziej niespokojnych. Większość mieszkających tam dusz nienawidziła swojego położenia materialnego w związku z czym zazdrościła wszelakim Shinigami. Zazdrość prowadziła zaś do gniewu i nienawiści początkujących częste bunty przeciwko bogom śmierci. Sam Izdurbal unikał walki i starał się przeżyć na tyle na ile było to możliwe. Znalezienie przyjaciół okazało się raczej trudne, w związku z czym przyłączył się do luźno złożonej grupy dzieciaków. Te jednak często boczyły się na niego ze względu na małomówność oraz brak chęci do zabaw. Chłopak szybko odkrył iż nie wystarczy mu jedynie picie wody, jak większości dusz, czuł głód, zwyczajny, prosty głód. Sporo czasu zajęło mu znalezienie miejsca z którego pobierać mógł pożywienie za cenę pracy, którą był w stanie wykonać – gotowania. W ten oto sposób przetrwał kolejne lata w Stowarzyszeniu Dusz i pewnie został by kucharzem, gdyby nie pewne niefortunne zdarzenie. W okręgu wzniecono kolejny bunt przeciwko Shinigami, zaś niewielka knajpa w której pracował przypadkowo trafiona została przez kidou i spłonęła niemal w całości wraz z właścicielami. Młodemu udało się jednak uratować dzięki wybuchowi, który wyrzucił go prosto na ulice. Całe jego plecy były poważnie poparzone zaś ostatnim co zobaczył przed domniemaną śmiercią było obuwie pasujące do munduru Bogów śmierci. Nieco później obudził się w oddziale szpitalnym Seireitei zaś jego nazwisko było już wpisane do Akademii.

Pieniądze: 500 Ryo.

STATYSTYKI

Atrybuty:
Siła: 7
Szybkość: 7
Zręczność: 3
Wytrzymałość: 6
Inteligencja: 18
Psychika: 3
Reiatsu: 6
Kontrola Reiatsu: 7

OGÓLNE

Udźwig: 70kg
Prędkość(śr.): 7km/h.
Prędkość(max.): 24km/h

Techniki

Poznane Hadou:
4 - Byakurai (Biała Błyskawica)
26 - Koujoujisshuu (Więzienie Reiatsu)
35 - Routa (Spopielenie)

Poznane Bakudou:
12 - Bunorihin Hebi (Oplątanie Węża)
22 - Nawa (Sznur Niewoli)
36 - Supaida (Sieć)

Umiejętności:
- Pojętność
- Znakomity magik
- Maskowanie Reiatsu
- Kucharz

Wady:
- Wrażliwość na alkohol
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Izdurbal Tenshi [Shinigami] Empty
PisanieTemat: Re: Izdurbal Tenshi [Shinigami]   Izdurbal Tenshi [Shinigami] EmptyCzw 4 Cze 2009 - 14:47

Wow, żeś zrobił naprawdę ciekawą historię. Jeżeli chodzi o statsy także nie widzę nic do zarzucenia, choć na szybko tylko spojrzałem.

Ode mnie masz akcept.
Powrót do góry Go down
 
Izdurbal Tenshi [Shinigami]
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Tenshi Shinsu
» Rey[Shinigami]
» Tai Hou(Shinigami)
» Shinigami
» Tai Hou(Shinigami)

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Strefa Gracza :: Gracze :: Stare-
Skocz do:  
Free forum | ©phpBB | Free forum support | Kontakt z | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje