Plaża

1039

Lemoniada była jak mógł się spodziewać dobrze schłodzona i orzeźwiająca idealna na te pogodę, w rukonie nie miał okazji doświadczyć takich rarytasów. Ponadto ceny były niskie, przynajmniej tak mu się wydawało porównując je z gotówką jaką posiadał. Sprawdził godzinę, była 14 i do 20 było dużo i zarazem nie dużo czasu, on również musiał się przygotować. Pierwsza rzecz jaką musiał przemyśleć było to, co powinien dać Chice. Nie chciał iść na randkę z pustymi rękami. Myślał o kwiatach i czekoladkach. Nawet jeśli spotkają się wieczorem to czekoladki raczej nie wytrzymają próby temperatury i rozpuszczą się, kwiaty chyba powinny być nieco bardziej odporne pod tym kątem. Zamiast czekoladek stwierdził, że kupi jakieś winko, nie wiedział jeszcze jakie ale o to dopyta w sklepie. Przed powrotem do posiadłości zaczepi Juna z pytaniem czy wie, może gdzie jest jakaś dobrze zaopatrzona kwiaciarnia. W telewizji kiedyś mignął mu program gdzie były prezentowane różne gatunki róż, wiedział już w głowie jakie by chciał wręczyć dziewczynie. Gdy dowie się gdzie jest kwiaciarnia, to po pożegnaniu się z resztą członków Bellato wybierze się właśnie tam. W kwiaciarni zamówi malutki bukiecik składający się z 3 róż- błękitnej, czerwonej i białej chciał by były gotowe do odbioru koło 19. Potem wybierze się do sklepu z alkoholem, w którym już niegdyś był i podpyta sprzedawcy co powinien wybrać, co prawda nie znał gustu Chiki, ale wspólnymi siłami zdecyduje się na białe półsłodkie wino z wyższej półki cenowej, do tego dobierze jakąś torebkę ozdobną. Potem zostanie wrócić do posiadłości i się przygotować. Yuzu wrzucił coś na ruszt, wziął prysznic i ubrał się w czarną koszulę i jeansy. W trakcie przygotowań pomyślał, że mógłby zrobić niespodziankę wręczając kwiaty po wyjściu z Pubu, musiał jednak gdzieś je schować. Postanowił zabrać ze sobą plecaczek i przy odbiorze kwiatów poprosić o zapakowanie w jakiś karton by mógł je schowań nie martwiąc się że się uszkodzą. Gdy był gotowy, wyszedł przed czasem aby na pewno się nie spóźnić.