Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Katsuko Yoshizaki [Shinigami]

Go down 
AutorWiadomość
Gość
Gość




Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty
PisanieTemat: Katsuko Yoshizaki [Shinigami]   Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty2009-11-17, 22:11

IMIĘ: Katsuko
NAZWISKO: Yoshizaki
Profesja: Shinigami
Płeć: Kobieta -1 wytrzymałość, -1 siła, + 2 zręczność
Wiek: 27 lat
Waga: 59 kg
Wzrost: 168 cm
Wygląd: Mam długie proste włosy, które najczęściej związuje w wysoką kitkę. Mają one dosyć nietypowy kolor, zielony. Tego samego koloru są moje oczy. Jestem szczupła. Mój wzrost jest przeciętny ok 168cm. Lubie się opalać co dobrze widać po kolorze mojej skóry. Bluzka jest w kolorze ciemnej wiśni, ma szerokie długie rękawy. Spodnie są czarne i tak jak rękawy bluzki,szerokie (tak ubieram się po cywilnemu). Na co dzień chodzę w standardowym ubraniu shinigami. Przepasanym białym obi. Do którego mam przyczepiony miecz. Rękojeść jest koloru morskiej zieleni. W górnej części pochwy znajduje się kwiatowy wzór. Lewą rękę zawsze mam obwiązaną bandażem od dłoni aż po łokieć.

Charakter: Jestem osobą pełną energii. Zdarza się że jestem roztrzepana. Najczęściej dlatego że robię kilka rzeczy na raz. Jeśli mam zły humor potrafię wściec się o byle głupotę, a wtedy trudno ze mną wytrzymać. Pokazuje się w tedy także moja gorszą część którą normalnie ukrywam głęboko w sobie. Lubie malować, najczęściej są to krajobrazy. Najlepiej wychodzi mi operowanie światłocieniem. Szybko podejmuje decyzje, co nie wychodzi na dobre.

Historia:
Byłam normalnym dzieckiem, które nie sprawiało zbyt dużych problemów wychowawczych. Mieszkałam w centralnej Polsce niedaleko Warszawy. Bardzo interesowałam się krajem Kwitnącej Wiśni i ogólnie kulturą wschodu, a w latach późniejszych także prawem. Kiedy byłam młoda chodziłam do szkoły, miałam w niej kilku dobrych przyjaciół. Choć kiedy byłam w gimnazjum była też grupa dziewczyn, które z niewiadomych przyczyn nienawidziły mnie. W wieku około 14 lat zginęła moja mama. Została zamordowana. Jako że pracowała w policji miała wielu wrogów. Trudno było mi się po tym pozbierać. Moja rodzina postanowiła, że razem z ojcem i moją dwa lata młodszą siostrą powinniśmy zamieszkać w miejscu gdzie nic nie będzie mi jej przypominać. Po za tym przyjaciele mojej mamy również doradzali takie wyjście mojemu ojcu. Chyba martwili się o moje bezpieczeństwo. Jako że dużo wiedziałam o Japonii, jej kulturze i obyczajach razem z ojcem ustaliliśmy że przeniesiemy się tam. Gdy dotarliśmy na miejsce zmieniliśmy tożsamość, aby żaden z morderców, mojej matki nas nie znalazł. Aktualnie nazywam się Katsuko Yoshizaku i razem z rodziną mieszkam w mieście o nazwie Karakura. Nasz przyjazd pokrył się z ostatnimi dwoma tygodniami wakacji. Ja i moja młodsza siostra szybko się zaaklimatyzowałyśmy, gorzej było z ojcem. Trzeba był mnie wysłać do liceum i to szybko. Dlaczego w tak młodym wieku poszłam do liceum? Ponieważ w starej szkole musiałam mieć zajęcia indywidualne. Choć minimalnie ale wykraczałam poza poziom podstawowy. Trafiłam do dosyć spokojnej klasy. Minęło pół roku od momentu zamieszkania w Karakurze. Dobrze się uczyłam i miałam kilku przyjaciół w klasie. Ale zaczęłam widzieć także coś dziwnego. Na początku był to tylko niewyraźny zarys, z czasem jednak widziałam.. to coś, coraz wyraźniej. Były to ogromne potwory. Nikomu o tym nie mówiłam bo od zawsze miałam wybujałą wyobraźnię. Tuż przed zakończeniem liceum miałam wypadek. Jakimś cudem udało mi się z niego wyjść tylko ze złamaną ręką, lewą ręką. Dowiedziałam się, że mam strzaskany nadgarstek. A na moje nieszczęście należałam do osób piszących właśnie nią. Cały czas widziałam także te dziwne istoty. Prócz nich zaczęłam widzieć także ludzi.... a może raczej ich dusze. Zaczęłam się obawiać czy na pewno nie mam nic z głową. Jednak to nie był mój jedyny problem. Zbliżało się zakończenie roku a ja nie mogłam pisać. Chcąc nie chcąc musiałam nauczyć się pisać prawą ręką. Na początku nie szło mi to najlepiej, ale do egzaminów opanowałam to do perfekcji. Szkołę wyższą ukończyłam z wyróżnieniem. Może to dlatego że moja mama pracowała w policji, ale postanowiłam iść na studia prawnicze. W wieku 22 lat skończyłam studia i zaczęłam pracować jako stażystka u jednego z tamtejszych mecenasów. Po dwóch latach sama założyłam kancelarie razem z dwójką moich przyjaciół z okresu liceum. Po 8 latach spędzonych w Japonii moja rodzina postanowiła wrócić do Polski. Ja jednak nie zdecydowałam się na powrót. Wolałam zostać w Karzkurze i razem z przyjaciółmi kontynuować pracę. Dwa dni po moich 25 urodzinach dostałam telefon z życzeniami od całej mojej rodziny. Akurat zamykałam wtedy kancelarie. Wtedy jeszcze nie wiedziałam że to będzie ostatni dzień w mojej kochanej kancelarii.
-Dziękuje że poczekaliście na mnie-zwróciłam się do moich przyjaciół
-Nie musisz-odpowiedział Sosuke.
Przechodziliśmy właśnie przez ulice niedaleko naszych domów kiedy usłyszałam pisk opon. Jakiś samochód wyjechał z zawrotną prędkością zza rogu. Szłam kawałek za Sosuke i Akemi którzy rozmawiali o czymś namiętnie. Nie słyszeli tego. W ostatniej chwili popchnęłam ich do przodu, a sama wpadłam pod koła owego samochodu. Poczułam ogromny ból, Usłyszałam krzyki przerażenia moich znajomych a później nie słyszałam już nic....
Kiedy się ocknęłam byłam duszą. Taką samą jak te które widziałam. Gdy się podniosłam padł na mnie ogromny cień. Odwróciwszy się zobaczyłam potwory. Te same które widywałam przez ostatnie lata. Były ogromne.... w klatce piersiowej miały dziury a na twarzy coś jakby maskę. Strasznie się bałam. Jakoś nie wierzyłam w to że te potwory nie chciały zrobić mi krzywdy. Zaczęłam przed nimi uciekać. Jakimś cudem udało mi się, choć wiedziałam że jeszcze pewnie kiedyś mnie zaatakują. Przez 3 dni błąkałam się po Karakurze przy okazji ukrywając się przed tymi potworami. Rano 4-tego dnia nie miałam już sił, usiadłam pod jakimś drzewem i usnęłam. Nie wiem ile minęło od momentu kiedy poszłam spać, jednak moja pobudka nie była taka przyjemna. Bez obaw można było ją nazwać koszmarną. Obudził mnie ryk. Poderwałam się szybko ale tym razem nie miałam gdzie uciec. Byłam otoczona przez te dziwne potwory. Kiedy myślałam że umrę usłyszałam świst powietrza i jeden z potworów zniknął rozcięty przez kogoś. Tak samo stało się z resztą tych potworów z koszmaru. Po niecałej minucie nie było wokół mnie już żadnego z nich. Zauważyłam przed sobą postać w czarnym kimonie strząsającą z miecza resztki krwi.
-Kim jesteś?-zapytałam nadal przerażonym głosem
-Shinigami-usłyszałam w odpowiedzi męski głos. Jako że stał pod słońce nie widziałam za dobrze jego twarzy, był wysoki.
-Shinigami? Czy to nie są przypadkiem...-zaczęłam-... bogowie śmierci?
-Zgadza się.-zaśmiał się mężczyzna.-A teraz nie ruszaj się wyślę cie tam gdzie Puści już cię nie dopadną-powiedział przykładając mi rękojeść miecza do czoła. Nie wiem co działo się dalej.
Nie wiedziałam ile czasu minęło, jednak kiedy się obudziłam leżałam na ziemi w samym kimonie. O ile pamiętam wcześniej byłam ubrana w spódnicę i marynarkę. A nie w kimono w kwiatowe wzory!! I na pewno nie leżałam po środku lasu. Podniosłam się i otrzepałam. -Gdzie ten facet mnie wysłał i co ze mną zrobił?!-krzyknęłam. Byłam bezsilna. Nie wiedziałam gdzie powinnam teraz iść i co zrobić. Zaczęłam błąkać się po lesie a na domiar złego zaczęło się ściemniać. Nie wiedziałam co powinnam zrobić, czułam się zagubiona... jakoś mnie to nie dziwiło. Byłam w miejscu którego nie znałam nie wiedziałam czego mogłam się tu spodziewać. Po długich godzinach szukania jakichś ludzi znalazłam jakiś dom. Byłam wyczerpana, ale jakimś cudem doszłam do niego. Zapukałam do drzwi. Gdy się uchyliły ja straciłam przytomność. Jak się później okazało drzwi się otworzyły a mną zajęła się jakaś kobieta. Kiedy się obudziłam wyjaśniła mi co to za świat, kim są potwory które mnie zaatakowały i zaproponowała mi szkolenie. Potem poprosiła mnie o opowiedzenie kim jestem i jeśli pamiętam... kim byłam za życia. Opowiedziałam jej historie aż do momentu dotarcia do jej domu. Oznajmiła mi że pamiętanie swojego życia przed dostaniem się do Społeczeństwa zdarza się niezwykle rzadko. Kilka dni po moim przybyciu do jej domu postanowiła mnie sprawdzić. Kazała mi przejść tor przeszkód. Był piekielnie ciężki ale udało mi się... szczerze to zaskoczyłam samą siebie. Postanowiłam zostać u niej i trenować. Minęło jakieś 10 miesięcy odkąd zamieszkałam z Tayumi, bo tak nazywała się ta kobieta. Raz na tydzień chodziłam do "miasta" aby przynieść jedzenia. Pewnego wieczoru przy kolacji Tayumi-sensei wyznała mi że mam predyspozycje na shinigami. Przyznał mi się też że jestem 5 osobą którą szkoli. Dwa miesiące po tym podczas treningu zostałyśmy zaatakowane. Tayumi kazała uciekać i się ukryć. Zrobiłam to choć nie chciałam. Tym co nas zaatakowało to gromada pustych. Przypominały one rożne dzikie zwierzęta. Między innymi wilka, węża. Moja nauczycielka dobrze walczyła... ale te potwory zabiły ją. Wiedziałam że nie chciała by tego, ale... Podbiegłam do miejsca w którym chwile temu leżała jeszcze moja sensei i wzięłam jej katanę. Zaatakowałam najbliższego pustego, choć wiedziałam że mam małe szanse na wyjście z tego żywo. Było ich wiele. Niestety ich szybkość była o wiele większa od mojej. Jeden z pustych zniknął mi z oczu. Poczułam ogromny ból. Przekręciłam głowę w lewą stronę i zobaczyłam że swoimi pazurami przebił mi bark, a przy bólu jaki odczuwałam... było oczywiste że przy okazji musiał złamać mi kości. -Wybacz Tayumi-sensei-pomyślałam.
-Masz smaczną dusze-usłyszałam głos jednego z nich.
-Wy nie będziecie mieli szansy jej spróbować-usłyszałam męski głos, który skądś już znałam
-Czy to może być ten sam mężczyzna?-szepnęłam do siebie z niedowierzaniem. Po chwili poczułam że pazury tego potwora znikają z mojego ciała. Osunęłam się na kolana a po chwili padłam na ziemie. Nie byłam w stanie się ruszać... obserwowałam tylko jak ten shinigami wykończa potwory. Potem widziałam tylko ciemność.
Czułam ciepło, uchyliłam powieki i zobaczyłam czarne rozgwieżdżone niebo.
-Widzę że w końcu się obudziłaś
-Gdzie ja....-zaczęła ale nagle wszystkie wspomnienia wróciły ze zdwojoną siłą. Poderwałam się do góry i pożałowałam tego.
-Lepiej jeśli nadal będziesz leżeć. Twoja rana musi się chociaż trochę zasklepić zanim wyruszymy-wyjaśnił spokojnie mężczyzna dorzucając drewna do ognia.-Jesteśmy zbyt daleko od Seireitei
-To pan mnie wtedy uratował... rok temu-szepnęłam kładąc się.
-Masz niezłą pamięć, panienko-zaśmiał się. Kiedy się położyłam poczułam senność. Obudziłam się w jakimś dziwnym pomieszczeniu, przypominało mi sale szpitalną. Później dowiedziałam się że była to siedziba 4 oddziału... Tuż przed opuszczeniem szpitala zostałam uprzedzona o tym, iż z powodu rany czasami może drętwieć mi cała lewa ręka. Niedługo po tym zaczęłam uczęszczać do Akademii Shinigami.

Atrybuty: (10 + 5 za wiek + 1 za wade=16)
Siła: 6 (-1 płeć, +1 profesja, +1 ptk. do rozdania)
Szybkość: 8 (+2 profesja, +1 ptk. do rozdania)
Zręczność: 8 (+2 płeć, +1 ptk. do rozdania)
Wytrzymałość: 5 (-1 płeć, +1 ptk. do rozdania)
Inteligencja: 12 (+3 profesja, +4 ptk. do rozdania)
Psychika: 5 (-3 profesja, +3 ptk. do rozdania)
Reiatsu: 6 (+1 do profesji)
Kontrola Reiatsu: 10 (+4 ptk. do rozdania, + 1 za wade)

Pieniądze: 500 Ryo

Ekwipunek:Boken treningowy

Udźwig: 60 kg
Prędkość (śr.): 8 [km/h]
Prędkość (max.): 26 [km/h]

PŻ(punkty życia):50
PR(punkty reiatsu): 60

Magia:
Hadou:
#4 - Byakurai (Biała Błyskawica)
#19 - Itami senritsu (Melodia bólu)

Bakudou:
#4 - Hainawa (Pełzająca lina)
#23 - Nami (Fala)

Umiejętności:
Artysta
Maskowanie Reiatsu

Wady: Stara Rana.

// Oj Yoshizaki-san... a druga reke to kto poprawi?
// Tsuna

Kamys: przeniosłam kartę do zaakceptowanych z oczkujących, Izdurbal wziął ją pod opiekę


Ostatnio zmieniony przez Katsuko Yoshizaki dnia 2009-11-25, 17:05, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry Go down
Kamys


Kamys


Mistrz Gry : Izdurbal

Karta Postaci
Punkty Życia:
Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Pbucket102/290Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty_bar_bleue  (102/290)
Punkty Reiatsu:
Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Pbucket41/156Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty_bar_bleue  (41/156)

Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty
PisanieTemat: Re: Katsuko Yoshizaki [Shinigami]   Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty2009-11-20, 21:38

1. Wygląd - ogólnikowy, raczej słaby.. Nie wiem nawet czy postać ma oczy. Po samym opisie nie orientuje się czy jest gruba czy chuda, wysoka czy niska (wiem ze te info zapisane są w KP ale zawsze warto wspomnieć jeszcze)... Nie mam pojęcia co odróżnia ją od reszty ludności.

2. Charakter - Mrr malunek i walka... No cóż

"Jestem cichą i spokojną osobą, raczej nie wdaje się w kłótnie o jakieś mało ważne sprawy. Trzeba nie lada wysiłku by mnie zdenerwować."

"Najgorzej jest jednak jeśli wszystko idzie nie tak jak powinno. Potrafię wściec się o byle głupotę, "

Czyli wcale jej tak trudno nie wkurzyć, często coś idzie nie po myśli - wredny los

Ogólnie jakoś ujdzie w tłoku...

3. Historia

Dobra to co postać robiła przez 14 lat ? wiem tylko że interesowała się japonia i prawem... Okej ? Ale bo ja wiem... Może skalała w tym czasie w cyrku na słoniach, albo jeździła na rowerze jednokołowym ? A może po prostu chodziła do szkoły i miała kumpli ? Nie uraczyłaś nas tą wiedzą

"Ale zaczęłam widzieć także coś dziwnego" - latająca krowa ;p ?

"Cały czas widziałam także te dziwne istoty, a także ludzi z łańcuchami przyczepionymi do klatki piersiowej." - z tego co pamiętam w bleachu postacie z wysokim rei widziały dopiero duchy... Jeśli chodzi o shinigami myślę że twój współczynnik rei w mechanice musiał by być większy. W sumie podbnie jest z Hollow... Ale to moje zdanie

"ajuchas" w SS ? yymmmm... Zdaża się raczej rzadko

".. po chwili poczułam ból i metaliczny smak krwi w ustach. Wyplułam ją. Przekręciłam głowę w lewą stronę i zobaczyłam że swoimi pazurami przebił mi bark, a przy bólu jaki odczuwałam... było oczywiste że przy okazji musiał złamać mi kości" - sadzę że takie uszkodzenie nie doprwadziło by do pojawienia się krwi w ustach.

Było by miło jak byś dopisała że twoja postać postanowiła udać się do akademii shinigami (tam zaczynają bogowie śmierci przygodę).

4. Staty

Inteligencja: 14 (+3 profesja, +4 ptk. do rozdania)
Bazowo jest, 5 czyli 5 + 3 + 4 = 12

5. Kidou

Nie będzie w stanie się nauczyć #23 - Nami (Fala) jeśli dobrze widzę

6. Medycyna

Skąd że zapytam nabyła tą umiejętność ?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty
PisanieTemat: Re: Katsuko Yoshizaki [Shinigami]   Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty2009-11-20, 21:50

Dzięki za zwrócenie na to uwagi. Mam nauczkę żeby nie zajmować się czymś takim wieczorem. :/
Powrót do góry Go down
Kamys


Kamys


Mistrz Gry : Izdurbal

Karta Postaci
Punkty Życia:
Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Pbucket102/290Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty_bar_bleue  (102/290)
Punkty Reiatsu:
Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Pbucket41/156Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty_bar_bleue  (41/156)

Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty
PisanieTemat: Re: Katsuko Yoshizaki [Shinigami]   Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty2009-11-20, 21:52

Nie ma sprawy na ogół nie jest źle... A taka rada ode mnie, wg mnie łatwiej się pisze w narracji 3 os, ale to nie jest wymagane.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty
PisanieTemat: Re: Katsuko Yoshizaki [Shinigami]   Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty2009-11-20, 22:07

Kiedyś próbowałam tak pisać ale mi nie szło takie pisanie
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty
PisanieTemat: Re: Katsuko Yoshizaki [Shinigami]   Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty2009-11-20, 22:16

Yoooo... To se paczam i oceniom.

Mechanika - szpoko.

Wygląd - ok, ok... je se wygląd, tzn. ładny ubiorek, który zajeżdża cywilem(strój śmiercio-boga gdzieś wcięło?), aleeee... ale. Brakuje opisu budowy ciała, choćby napisania czy postać je niski ponton, średnia szczupła, czy wysoka i smukła, jak wędka. Twarz każdego dnia zmienia kształt, podobnie jest chyba z kolorem oczu - napisać, albo dać avka z samą facjatą.
Ekwipunek - hmmm... przydałoby się by się pojawiły standardowe akcesoria Twojej profesji.

Charakter:
Cytat :

Jestem cichą i spokojną osobą, raczej nie wdaje się w kłótnie o jakieś mało ważne sprawy. Trzeba nie lada wysiłku by mnie zdenerwować. Lubie malować, najczęściej są to krajobrazy ale nie pogardzę także dobrą walką. Zdarza się że jestem roztrzepana, szczególnie wtedy kiedy moje myśli błądzą gdzie indziej. Szybko podejmuje decyzje, co nie zawsze wychodzi na dobre. Potrafi być bardzo złośliwa. Najgorzej jest jednak jeśli wszystko idzie nie tak jak powinno. Potrafię wściec się o byle głupotę, a wtedy trudno ze mną wytrzymać. Pokazuje się w tedy także moja gorszą część którą normalnie ukrywam głęboko w sobie.
Jakoś średnio mi pasuje takie zestawienie. Albo łatwo się wściekać, albo ni. Jakoś malowanie i walka w jednym zdaniu mnie się nie podoba - podzieliłbym na dwa oddzielne. Jedno o zupie, drugie o dupie.

Historia:
To se puszczę... Kamys i tak oceniła.

Mechanika:
Inteligencja: 5(bazowe)+3(profka)+4(wolne)=12
Ogólnie doliczyłem się, że rozdałaś 17 pkt + 1 wada, a nie 15 + 1. Trzeba obciąć 2 pkt z jakiejś staty.
Reszta je w porządku.

Magia - jest oku. Max 4 zaklęcia, max 24 lvl zaklęć.

Umiejętności & Wady - nie ma czego się czepić.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty
PisanieTemat: Re: Katsuko Yoshizaki [Shinigami]   Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty2009-11-20, 22:23

Tak jak już wyżej napisałam. Mam nauczkę żeby nie zajmować się pisaniem wieczorem.

Kamys
Nie chce spamować postem, przepraszam za błąd obliczeniowy odnowienie kidou
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty
PisanieTemat: Re: Katsuko Yoshizaki [Shinigami]   Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty2009-11-24, 22:34

Wszystko o co prosiłem zostało poprawione.

Pobieżnie przejrzałem historię, ale nie powiem, żeby to było coś specjalnego. Jest parę błędów, które gryzą w oczy. Głównie pisownia, choć interpunkcja też się trafi: przed "że" wstawiamy przecinek.
No cóż...

AKCEPTACJA
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty
PisanieTemat: Re: Katsuko Yoshizaki [Shinigami]   Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty2009-11-24, 22:43

Obiecuje się poprawić
Powrót do góry Go down
Kamys


Kamys


Mistrz Gry : Izdurbal

Karta Postaci
Punkty Życia:
Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Pbucket102/290Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty_bar_bleue  (102/290)
Punkty Reiatsu:
Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Pbucket41/156Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty_bar_bleue  (41/156)

Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty
PisanieTemat: Re: Katsuko Yoshizaki [Shinigami]   Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty2009-11-25, 12:45

Charakter - jest słaby ale ujdzie...
Historia - też na kolana mnie nie powaliła

Teraz poprawki dodatkowe

Twoja postać zaczyn a dopiero akademie, a wiec odejmij sobie ekwi - w końcu idąc do akademii nie masz jeszcze ubrania shinigami ani odznaki (bo nim jeszcze nie jesteś), zaś miast zana możesz mieć co najwyżej boken treningowy na lekcje :) Reszty ekwi tez się w akademii nie ma

Sprawa dwa

Stara rana - proszę o wspomnienie przy wypisaniu KP gdzie (tz jak już będziesz zakładała KP w profilu dodaj w nawiasie)

KP ujdzie, daje akcepta... Zacznij szukać sobie MG
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty
PisanieTemat: Re: Katsuko Yoshizaki [Shinigami]   Katsuko Yoshizaki [Shinigami] Empty

Powrót do góry Go down
 
Katsuko Yoshizaki [Shinigami]
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Hisayuki Yoshizaki[Shinigami]
» Shinigami
» Rey[Shinigami]
» Tai Hou(Shinigami)
» Roroan [Shinigami]

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Strefa Gracza :: Gracze :: Stare-
Skocz do:  
Free forum | Kultura | Internet | ©phpBB | Free forum support | Kontakt z | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje