Umiejętności i Wady wymagające modyfikacji lub skasowania.

Ponieważ da się kilka z takich umiejętności wyznaczyć, które chyba od początku nigdy nie zostały wybrane warto się zastanowić czy trochę nie zapychają ew warto się zastanowić nad ich modyfikacją, kilka z nich:

Fotograficzna pamięć: tyczy się jednej um, do tego jest wrodzona, a wymaga jak na początkowe KP sporo psychiki.

Kanciarz/Kłamca oraz Wyczucie Zamiarów: narzuca się tutaj myśl, że właściwie wystarczy skonfrontować psychikę i zobaczyć kto ma większą.

Szpieg: brzmi fajnie i sensownie, ale chyba nieużywane przy czym wchodzenie na budynki... zazwyczaj postać da sobie radę i tak, albo wskoczy dzięki rei albo co innego zrobi.

Artysta: czy to powinna być sformalizowana umiejętność?

Bliskość z zanpaktou: większość graczy liczy jednak na to, że i tak dojdą do tego bez tej um.

To ja mam propozycje która podniesie wartość brania umiejki: bliskość z zanem, należy dopisac jeszcze jedną linijke do tego co już jest: '...oraz jego technik"
ponadto mogła by to być jedna z umiejętności 'do rozwinięcia' i stworzona została by kolejna

Specjalny atrybut: Dobrze poznawszy moc swojego zanpaktou stajemy się specjalista w wybranej dziedzinie (przykładowo ktoś ma zana typowo atakującego to dostanie +20% do zadawanych obrażeń, ktoś ma defensywnego to dostanie +20% do defensywy, ktoś z lodowym zanem będzie miał zmniejszone o 50% obrażenia które otrzymuje od technik lodowych itd...)

wymagania: Umiejętność Bliskość z Zanpaktou, opanowana przynajmniej jedna technika poziomu shikai, Psychika 15


Co do artysty - jak najbardziej za tym aby została w końcu nie kazdy urodził się z talentem a jak ktoś lubi postacie fabularne to ta umiejętność przypadnie mu do gustu. W koncu to lepiej, ze można tworzyć postacie opierające się nie tylko na walce...

Fotograficzna pamieć... można o 2 punkty obniżyć próg wymagany do tego aby ją mieć, na więcej ustępstw pod tym względem bym nie naciskał ponieważ mogło by sie to odbić na sytuacji startowej graczy

Kitsune napisał:

Fotograficzna pamięć: tyczy się jednej um, do tego jest wrodzona, a wymaga jak na początkowe KP sporo psychiki.
Ale za to jaka. Ja sam chciałbym zapamiętywać wszystko co zobaczę...

Kanciarz/Kłamca oraz Wyczucie Zamiarów: narzuca się tutaj myśl, że właściwie wystarczy skonfrontować psychikę i zobaczyć kto ma większą.
Przepraszam, akurat u mnie ta druga umiejętność jest dosyć często wykorzystywana. Po prostu niektórzy mają większe zdolności empatyczne a niektórzy nie.

Szpieg: brzmi fajnie i sensownie, ale chyba nieużywane przy czym wchodzenie na budynki... zazwyczaj postać da sobie radę i tak, albo wskoczy dzięki rei albo co innego zrobi.
Nieużywane, bo na początku nie ma prawie szans by sobie to załatwić nie upośledzając sobie postaci pod względem Rei czy tez innych statów, a zdobywanie umiejejek w grze jest bardzo trudne. Jednak nie sądzę by każdy człowiek dokładnie wiedział jak się skradać i zabijać gołymi rękoma w parę sekund.

Artysta: czy to powinna być sformalizowana umiejętność?
Musze to komentować? To tak jakby zestawić przeciętnego kowalskiego z Vivaldim...

Bliskość z zanpaktou: większość graczy liczy jednak na to, że i tak dojdą do tego bez tej um.
Niektórzy jednak już od początku łapią z nim kontakt. Inni natomiast użerają się z nim przez dłuższy czas.

Jeszcze jakieś fajne pomysły?

No i...

Cytat :

Ponieważ da się kilka z takich umiejętności wyznaczyć, które chyba od początku nigdy nie zostały wybrane

Say wha? Wyczucie zamiarów ma Kesim. Ja mam artystę. A Korim zanim sie wkutwił miał fotograficzną pamięć. Więc sorry, ale masz kiepskiego informatora.

Ekkusu napisał:

Say wha? Wyczucie zamiarów ma Kesim. Ja mam artystę. A Korim zanim sie wkutwił miał fotograficzną pamięć. Więc sorry, ale masz kiepskiego informatora.

Tak ze swojej strony dodam że poza tym że mam to wykorzystuję ją więcej niż często.

EDIT.
Warto dodać że Deviol również posiada wyczucie zamiarów.

Hmmm, może zamiast artystę (którego zaproponowałem, jestem dumny z tego xD), to może zmienić na ogólnie talent (dziedzina), dzięki czemu nikt nie będzie poszkodowany*.
Jest wiele innych umiejętności i wad, które nie zostaną wykorzystane... Szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie, żeby ktoś brał wadę otyły xD
______________
*Zainspirowane D&D

Wg. mnie to nie problem z umiejętnościami, choć według mnie Artysta nie powinien być sformalizowany, ponieważ ja jako że chciałem swoją postać stworzyć także z dodatkiem artystycznym, ale wyszło jak wyszło i teraz żałuję.

Artystą może być każdy, ale czy ma talent - to już inna sprawa. To, że ktoś sobie nie dał specjalnej umiejętności a chce być drugim Chopinem nie znaczy, że musi nerfić innych. W tym przypadku mnie. Znowu.

Jesli o mnie chodzi to wyrzucilbym wszystko zwiazane z erotyka - nimfomanki, erotomanow i inne uzaleznienia od seksu. Wiem, ze mlodzi ludzie chetniej siegaja po takie tematy w RPG, no i jak ktos chce, to niech sobie wpisze w charakter, a pozniej parzy sie na potege. Punktow bym jednak nie dawal zadnych za te niby wady.
Do tego dochodzi rozny poziom uzytecznosci umiejetnosci o tym samym niby koszcie. Czy potrzebne jest takie prawo jazdy, albo bron palna w swiecie, w ktorym wszyscy kroja sie zelastwem? Po co brac ulubiona bron, jak mozna od razu mistrza i lubic wszystkie?

Pozdrawiam,
Tsuna

Co do nimfomanki i erotomana, głównie chodziło tu raczej o słabość w walce z przeciwną płcią. Przykładem postaci z taką wadą, lecz w innym anime, może być np. Sanji (One Piece), na którym się wzorowałem :P.
Mistrz Broni walcząc mieczem przegra z kimś, kto posiada ulubioną broń - miecz. Za to mistrz broni walcząc czymkolwiek wygra z kimś, kto nie posiada tego atutu, czym by nie walczył. - oczywiście zakładam, że postacie niczym innym się nie różnią
Broń palna z kolei ma inny zamysł. Jeśli ktoś posiada tę zdolność, to jest pewna szansa, że MG to wykorzysta i nada mu zanpakutou o typie "broni palnej". Lub inną moc, w której to ma znaczenie. Poza tym jak widzimy w bleach, są bronie przeciwko duszom (np. bazooka tej dziewczynki od Urahary ^^).
Co do prawa jazdy, je faktycznie mogę usunąć. - Roten

Ponieważ napisałem, że też warto zamieszczać propozycje modyfikacji um i wad to tutaj taki kwiatek:

Cytat :

Mukei Sentou
Opis: Umiejętność ta jest najprostszą ze zdolności pozwalających na skuteczną walkę wręcz z pustymi. Technika ta zbliżona jest bardzo do kidou i polega na skupieniu w okół dłoni (tudzież innego fragmentu ciała) sporej ilości reiatsu. Energia ta ukazuje się w postaci silnej ale ściśle przylegającej do skóry aury. Energia rozładowuje się jednak po pierwszym uderzeniu.
Premie: Możliwość walki z pustymi przy użyciu gołych rąk (i nóg też). Zużywa minimum 5 reiatsu na jeden cios wybraną częścią ciała.
Wymagania: Kontrola Reiatsu: 8.

No tak tylko w tym momencie jak to wygląda w praktyce i czym to się będzie różniło od:

Cytat :

Atak można maksymalnie wzmocnić o tyle punktów reiatsu, ile się posiada kontroli reiatsu*5. Nie ma to związku ze wzmacnianiem statystyk.

Nie potrzeba nam Mukei Sentou skoro i tak można wzmocnić atak. Nie warto było albo usunąć albo lepiej - zmodyfikować? Choćby możliwość niwelowania atutu Mocna Kość oraz 50% Hierro(bo jednak mamy też Shunkou, przy czym obie techniki są podobne, bo też oparte na kidou tylko, że MS mogłoby być po prostu nieco słabszą techniką)?

Chodzi o to Kitsu, że według tego co mówią w bleachu uderzenie pięścią nie skrzywdzi pustego. Nie chodzi tutaj o obrażenia tylko samą możliwość krzywdzenia hollowa. Przykładem na potwierdzenie tych słów jest chwila gdy Sado okłada jednego z pustaków słupem, ten zaś jakoś się nie martwi.

Sama umiejętność zaś różni się o tyle, iż jako tako nie zwiększa obrażeń zadawanych przez postać, a jedynie umożliwia krzywdzenie hollowow przy użyciu pięści. Pisząc te umiejętności wychodziłem bowiem z założenia iż potrzeba kidou albo zanpakutou żeby w ogóle zagrozić pustemu.

Przykład walki wręcz z Pustym z tego co pamiętam to:
- Yama-ji w walce z Wonderweiss, użył techniki.
- Tessai uderza Hollowa i rozrywa mu głowę bez żadnych komend.

Poza tym chodziło chyba o to, że rzeczy materialne, nie duchowe nie krzywdzą istot duchowych. Dlatego Ichigo sądził na początku, że miecz wyjęty z laski nie zaszkodzi mu, bo pewnie jest zwyczajny=nie ma w nim w duchowych cząstek jak w zanpaktou, strzale quincy itd. Shinigami jest z duchowych cząstek

Pomijając to, po prostu mogłaby to być kontrtechnika wobec Twardej Kości i Hierro(spada obrona tych technik). BTW Hierro jest określone, Twarda Kość nie. Twardość Hierro=pkt kontroli reiatsu, może warto dać prostu przelicznik dla Twardej Kości żeby nie było zbyt luźnej interpretacji ;)

No wlasnie... istoty duchowej (czyli rowniez dusze/shinigami, nie tylko pustaki) zwykla piacha nie pokonasz. Zreszta to samo wyglasza Ichigo, gdy go Urahara szkoli (i wydaje mu sie, ze jego bron to zwykle zelastwo). Pytanie nastepujace - czy skoro kidou to reiatsu, to czy wzmiacnianie uderzenia przez reiatsu (czego przecietny czlowiek, czy nawet dusza nie potrafi) zrobi krzywde, czy nie? Sprawa o tyle istotna, ze przeciez bohaterowie forumowi nie sa zwyklymi szaraczkami i ich przeciwnicy w zwiazku z tym rowniez.

Pozdrawiam,
Tsuna

Wg mnie dopalanie rei to tylko dopalanie ataku i tym duszy jako tako zabić się nie powinno, do tego służyły znacze i kidou. Dodatkowo czy gdzieś tu jest napisane że technike odpala się komendą ? Równie dobrze mógł ją włączyć bez tego pan Tessai x>

To co znaczy w takim razie to wzmocnienie ataku kontrolax5? Jesli uznalibysmy, ze istocie duchowej krzywde moze zrobic jedynie zanpakutou, kidou i specjalna technika to pociaga to za soba dosc powazne konsekwencje. Oznacza to bowiem, ze np. dwie dusze moga sie okladac po gebach do konca swiata i nic sie im nie stanie dopoki nie uzyja ktoregos z trzech wymienionych. Nieco lipnie to wyglada, nieprawdaz?

Pozdrawiam,
Tsuna

Tylko jest jeden problem - otóż to co powiedzieli w anime, nie pamiętam już który odcinek ale przejże, bo mam gdzieś. Z tego co pamiętam powiedzieli że dusze (hollow), można zabić za pomocą ZP i kidou. Dochodzą też zdolności ludzi (w sumie oparte na zdolnościach hollow, z tego co pamiętam co mówił ktoś... pewności nie mam, ale coś chyba było o tym powiedziane w serii arrancar). Łucznicy maja duchowe bronie a bant ? nie wiem czemu mieli by ranić, ale to nic.

Poza tym po co byli by shinigami gdyby hollow mogła ranić byle dusza lub byle człowiek bez zdolności ? Ich praca nie miała by sensu oraz istnienie ZP nie miało by sensu... W końcu 1/2 ich istnienia POLEGA na zabijaniu Hollow. bo tylko oni maja ku temu zdolności (potem dopiero w fabule anime wyszło że ludzie też, ale z tego co pamiętam to było wielkie zadzianie że człowiek może walczyć z duchami i je widzieć).

Ja takiego fragmentu szczerze nie pamiętam, pamiętam jedynie trening z Uraharą co było przytoczone oraz to co jest wskazówką to walka Ichigo vs Kenpachi o tym co rani a co nie:
[Only admins are allowed to see this link]


Mukei Sentou jest po prostu ofensywną wersją Hierro czy Twardej Kości, działa na tej samej zasadzie: nasyca skórę reiatsu. Takie jest moje zdanie.

Byle dusza? A kto mowi o byle duszy. Hollow to potwora jest z zebami i pazurami. Byle dusza robi w duchowe gacie i wieje. Czy byle czlowiek pojdzie do lasu i pokona wilka, albo niedzwiedzia? Nie ma broni i przeszkolenia to kopas w dupas i skonczy w paszczy. Poza tym zanpakutou ma dodatkowa wlasciwosc - oczyszcza z popelnionych jako hollow mordow i ten w nastepnym wcieleniu pojawi sie na ziemi, czy powiedzmy w Soul Society. Zabity przez odpowiednio silna dusze pewnie znowu wroci jako pustak.

Pozdrawiam,
Tsuna

Cóż, Kitsune doskonale ujął założenie techniki^^"" to jest dopalenie ciała tak żeby miało właściwości dodatkowe, nic więcej. Pisałem tą umiejętność mając na myśli jedynie to, iż według bleachowego rozumowania nie można zranić pustego bez zanpakutou albo kidou. To zaś sprawiało iż shinigami nie mogli by walczyć skutecznie jedynie pięściami. W momencie, gdy pomysł ten znalazł się na forum nikt nie miał nic przeciwko, został więc błyskawicznie przyjęty. Jeśli jednak Roten uzna iż jest to pomysł bezsensowny to usunie umiejętność^^"" tyle ode mnie.

Cytat :

Odsyłające Strzały
Opis: Twoje strzały zamiast niszczyć pustych odsyłają je do Społeczności Dusz. Taki Quincy może zostać nawet wcielony do dywizjonu, jeśli przebywa i żyje w Soul Society, ale to rzadkość.
Wymagania: Psychika: 17.

Moim zdaniem powyzsze to wyjatkowe kuriozum. Zgodzilbym sie jeszcze, ze zdobycie takiej umiejetnosci byloby tematem dlugiej i trudnej kampanii, ale przyznawanie tego lekka reka to przesada.

Pozdrawiam,
Tsuna


A moim zdaniem "Wymagania: Psychika: 17." - to chyba nie jest taka bardzo lekka ręka. Biorąc pod uwagę fakt, jakie statystyki posiada się na początku, bardzo ciężko wybrać tę umiejętność (trzeba praktycznie wszystko co do punkciora w psychikę włożyć), więc jeśli ktoś ją będzie miał, to raczej będzie wyjątkiem, takim jak na przykład Espada 1, będący w dwóch osobach :P, czy Ichigo ze stałym shikai. - Roten