Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Forteca Susanoo

Go down 
3 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket496/510Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket6424/6942Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyPon 6 Cze 2022 - 17:33

Przez moment zarejestrowała w zasięgu swojego wzroku dwa motyle. Mogłaby myśleć nad jakąś poetycką interpretacją tego zjawiska, ale jej uwaga skupiona była jednak na czymś, czy też raczej na kimś innym. Spuściła na moment głowę w geście smutku, po czym niemo upiła trochę herbaty.
Zaskakujące były to wieści, ale i nie do końca. Wiedziała, że jej wybór był skutkiem rywalizacji między rodzeństwem. Zdawała sobie też sprawę, że Susanoo był bardzo zadowolony z takiego obrotu spraw, ale że miało to aż takie znaczenia... zauważyła też pewne różnice w jej nastawieniu a innymi osobami.
-Dostrzegłam różnicę w nastawieniu między mną a Haru, synu bogini słońca. Chociaż też był przygarnięty, to za niemowlęcia.-Przyjęła wyraz zastanowienia, acz coś ją chyba trochę gorzko rozbawiło-Niegdyś dałabym niemal wszystko za to, by być wyróżnioną nad innych ludzi. Sądziłam, że jest to celem samym w sobie. Teraz jest to dla mnie jedynie środek... choć... nie myślałam o tym w sposób jak mówi czcigodna.-Oblicze jej złagodniało. Kawałek zrozumienia samej siebie przyniosło jej w tym momencie pewną ulgę.
-Nie myślałam o moim pragnieniu polepszenia życia dusz jako ludzkiej ambicji. Chociaż wiedziałam, że mimo boskiego chaosu który czuję nieprzerwanie myślę inaczej od pozostałych kami. Traktowałam to bardziej jako mądrość którą wyniosłam po porzuceniu dawnego życia. Tego, którego wiodłam w świecie żywych.
Zrobiła chwilę przerwy na zastanowienie. Wróciła powaga.
-Prawdą jest, że sama chcę zmian. Obawiam się jedynie ile dusz trzeba będzie dla nich poświęcić. Najlepiej byłoby gdyby same zapragnęły zmian, ale na ile to możliwe? Jeśli mogę zapytać... co sama czcigodna o tym sądzi?
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptySro 8 Cze 2022 - 16:30

- Zmiany często pociągają za sobą ofiary. - W Kushinie zaszła subtelna zmiana, w głosie pojawiła się stanowcza nuta, a spojrzenie stało się odrobinę twardsze, jednak sama aura bogini pozostała tak samo pokrzepiająca. - W pełni popieram dążenia mego męża. Nie mogę powiedzieć, że spoglądam w przyszłość bez lęku, lecz póki jestem przy nim zawsze będę podążać jego ścieżką. Świat potrzebuje zmian. Upiła łyk herbaty i posłała Chikaze pokrzepiający uśmiech starszej siostry. - A teraz czy ja mogłabym ci w czymś pomóc? Nie zastałaś mego szlachetnego małżonka, więc z radością zastąpiłabym go jeśli poszukujesz rady i pomocy.
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket496/510Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket6424/6942Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptySro 8 Cze 2022 - 18:11

Dostrzegła tą zmianę, jednak nie poczuła strachu jak przed jej ojcem. Chciała zaznaczyć swoją pozycję i swoje zdecydowanie. Albo dodać go sobie.
-Myślę jak to ująć, by dobrze przekazać moje myśli. Może.. jedyną alternatywą dla podążania za czcigodnym jaką dla siebie przewiduję jest śmierć.-Wypowiedziała to lżej niż się początkowo spodziewała-Chcę jak najlepiej dla dusz, tak samo jak czcigodni. I również widzę potrzebę zmian. Dlatego... mimo moich wątpliwości nie chcę zawieść oczekiwań.-Skłoniła głowę przed Kushinadą. Wyprostowała się po chwili czy dwóch.
-Mam dwie sprawy które mi ciążą. Jedna znacznie ważniejsza, z której mogą sobie czcigodni zdawać sprawę... po tym, co usłyszałam. Druga mniejsza, lecz bardziej mi bliska.-Napiła się herbaty przez trochę za bardzo zaciśnięte wargi. Miała nadzieję przedyskutować to z Susanoo, ale może nawet lepiej że tak się dzieje.
-Wiele miesięcy temu spotkałam shinigami, który podawał się za reinkarnację pierwszego Kuchiki. Nie miałam ku temu dowodów, chociaż wiarygodne dla mnie osoby to zdawały się potwierdzać. Jednak ostatnie doniesienie od niego wymagało ode mnie podjęcia pewnych kroków. Mówił on, że pieczęć wiążąca zgubę bogów słabnie, dając nam koło stu lat na działanie. Był on ponoć w świecie w którym jest ona zamknięta, i rozmawiał z Amanokisenhone, i Awashima poświęciła swoje istnienie by mógł wrócić. Skonfrontowałam te wieści z pradawną istotą, która oczyściła mnie niegdyś ze złych mocy i potwierdziła jego słowa.-Dała czcigodnej czas na reakcję. Druga sprawa przy tym była mniej ważna, lecz mimo to o niej wspomniała.
-Druga sprawa jest bardziej przyziemna. Dziewczyna która cieszy się dużą sympatią moich wiernych oraz otrzymała błogosławieństwo od czcigodnego Raijina została oskarżona przez Seireitei o morderstwo kilku shinigami, kradzież oraz handel zanpaktou. Mają na potwierdzenie swoich słów akta w których udokumentowali sprawę, lecz sama chciałam zweryfikować jej wersję używając mocy wyczuwania kłamstw podległemu mi kainu. Zastanawiam się co zrobić jeśli jednak nie wyczuje kłamstwa... albo jeśli to zrobi. Mam parę pomysłów, lecz... Bezpośrednie stawanie przeciw soul society jest czymś, czego dobrze byłoby uniknąć.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyPią 10 Cze 2022 - 16:57

Uśmiech Kushinady zgasł.
- Dochodzimy do końca pewnej ery. Wielki Izanagi poinformował swe dzieci o możliwym zagrożeniu, więc nie myśl, że mój mąż i jego rodzeństwo nie byli go świadomi. - Otworzyła jeszcze usta, lecz nic nie powiedziała. Chikaze ujrzała w oczach bogini zamachanie jakby nawiedziła ją nieznana myśl, którą ostatecznie strząsnęła delikatnym potrząśnięciem głowy. - Kluczową sprawą jest więc by groza o której mówisz nie uwolniła się, gdy my będziemy słabi i podzieleni.
Boginią wciąż zdawał się powodować jakiś konflikt, ale w odpowiedzi na drugie pytanie zdawała się odsunąć go od siebie.
- Wiem jakiej odpowiedzi udzieliłby ci mój małżonek. Jeśli zbrodnia tej dziewczyny jest niepodważalna, to należy wyegzekwować sprawiedliwość. Jeśli jednak shinigami przeinaczają fakty próbując wywrzeć na tobie presję, to jako córka Susanoo powinnaś pokazać swe zdecydowanie i wziąć tą błogosławioną przez czcigodnego Raijina pod swą opiekę. Nawet jeśli wiązałoby się to wybuchem konfliktu ze shinigami.
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket496/510Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket6424/6942Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyPią 10 Cze 2022 - 17:58

Skinęła głową. Pocieszało, że zdają sobie sprawy z zagrożenia, ale jest też tak jak czcigodna mówi.
-Jest to pocieszeniem w tych przerażających wieściach. Zrobie wszystko co w mojej mocy, by pomóc w przygotowaniach i walce ze zgubą.-Skłoniła się jeszcze raz przed czcigodna-Jeśli jest coś, co mogłabym zrobić bądź powinnam wiedzieć... Moje wątpliwości są niczym wobec mojej powinności.
Przeanalizowała jej słowa, acz nie trwało to za długo.
-Jestem w trakcie weryfikacji. Oczekuje na powrót mojego kainu... Jednak czy fakt obdarowania przez czcigodnego swoim błogosławieństwem nie komplikuje sytuacji? Innych dowodów niż akta shinigami nie posiadają, acz faktem jest, że ta dziewczyna posiada zanpaktou...-Tu już się namyśliła bardziej. Spuściła nisko głowę.
-Przyznaję... że miałam pomysł, który może mógłby sprawę załagodzić jeśli okaże się ona znacznie bardziej szara. Nie jest to jednak coś, do czego chciałabym się uciekać. Nie chcę nikogo oszukiwać. Przepraszam czcigodną, że pojawiają się u mnie takie myśli...
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptySob 2 Lip 2022 - 15:16

- Dobre z ciebie dziecko - głos Kushinady nabrał ciepłych matczynych tonów. - Zgodnie z zaleceniem mojego małżonka powinnaś dążyć do pełnego objęcia swej boskości. Byłby niezadowolony gdyby zbyt wiele spraw odciągało cię od tego celu, wobec czego wskazane będzie szybkie rozwiązanie kwestii ze shinigami. - Bogini przyjęła bardziej pragmatyczną postawę. - Podstęp dokonany w słusznej wierze nie zasługuje na potępienie. Nie musisz się obawiać o reakcję czcigodnego Raijina. To że obdarzył błogosławieństwem tą dziewczynę nie zobowiązuje ciebie do bronienia jej za wszelką cenę.
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket496/510Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket6424/6942Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyNie 3 Lip 2022 - 13:02

Niespodziewanie dla niej poczuła jak na jej twarz zachodzi rumieńcem. Opuściła głowę przebąkując "To nic takiego
..." komentując tym samym swoje własne deklaracje. To było przyjemne, acz trochę krępujące. Przede wszystkim jednak nieznane.
Rozmowa na bardziej bieżące tematy pozwoliła jej wyrwać się częściowo z tego stanu. Skinęła głową słuchając wypowiedzi czcigodnej.
-Nie będę miała zatem oporów, by wydać wyrok jak najbardziej sprawiedliwy. Mam nadzieję, że rozwiąże to szybko. Dziękuję czcigodna.-Skłoniła się nisko. Zastanawiało ją czy są jeszcze jakieś sprawy które chciałabym poruszyć. Jeśli nie to chyba spędzą tutaj po prostu trochę czasu, i postanowi wrócić do swoich spraw by nie zawieść woli czcigodnego Susanoo.
Zapytałaby tylko, tuż przed wyjściem, czy wedle wiedzy czcigodnej istnieje sposób by rozróżnić zanpaktou dwoch różnych shinigami którzy polegli w boju, i czy shinigami wiedzą jak to zrobić.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyNie 10 Lip 2022 - 19:07

Kushinada nie dysponowała większą wiedzą na temat zanpakuto, przynajmniej w kwestiach szczególnie interesujących obecnie Chikaze. Opowiedziała jednak, jak Rei-o poświęcił własne płuco by zamienić je w miech uczestniczący w procesie kucia zabójców dusz.
Reszta spotkania przebiegła w pogodnej atmosferze pozwalającej jeszcze choć na chwilę oddalanie się od czekających Chikaze nieprzyjemności...
https://bleach.forumpolish.com/t2456p120-piec-jezior
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptySob 18 Lut 2023 - 22:49

Chikaze

Nie tyle potrzebowała odpoczynku, co profesjonalnej interwencji medycznej. Błogosławiona woda złagodziła ból, ale rana w brzuchu sięgała znacznie głębiej. Zamarudziła trochę czasu w Karakurze, kosztowało ją to trochę zdrowia, którego szybko jej ubywało [ - 24 PŻ ].
Znalazła się w podłużnych holu. Ściekająca po zbroi krew plamiła drewniane panele. Drzwi rozsunęły się i wkroczyły dwie służki. Jak zawsze były na czas. Ukłoniły się synchronicznie i oznajmiły, że czcigodny Susanoo chce ją widzieć.
Ruszyli. Chikaze miała pewien problem by dotrzymać kroku służkom. Zbroja ciążyła coraz bardziej, w głowie się kręciło. Po chwili znaleźli się w pomieszczeniu, gdzie powietrze wręcz iskrzyło.
Drewniane podwyższenie z dwoma płonącymi koksownikami, pomiędzy którymi siedział Susanoo. Wyglądał jak szogun szykujący się do wojny. Odziany w pyszną ciemnoniebieską zbroję, złote naramienniki były ukształtowane w złote smocze łby. Obok boga burz leżał hełm.
Nie był tu sam. Po bokach pomieszczenia, przy ścianach, siedzieli inni mężowie. Młodsi i starsi, żadnego z nich nie rozpoznawała, ale każdy z nich promieniał boskim majestatem. Byli doskonali. Starcy dostojni i wyprostowani, młodsi rośli i po męsku piękni.
Pośrodku zaś Chikaze, z trudem trzymająca się na nogach.
- Opowiedz, co wydarzyło się w świecie żywych - przemówił Susanoo. Jego oczy jaśniały w rozbłyskach, jakby szalała w nich burza.
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket496/510Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket6424/6942Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyPon 20 Lut 2023 - 6:41

Wtedy się aż tak tym wszystkim nie przejmowała. Dopiero teraz docierały do niej potencjalne i obecne konsekwencje działań jakie podjęła, i fizycznie i psychicznie. Te pierwsze miały jednak zdecydowanie priorytet. Krwawiła paskudnie i bolało jakby ktoś próbował z niej zrobić na żywca filet. Cos chyba o tym nawet wspominał. Miała problem by nadążyć za służkami, i to chyba nie dlatego, że tak biegły. Zaaplikowała sobie reishi by złagodzić ból (+31 wytrzymałości, jak nic nie da to da więcej, chyba, że w ogóle nic to nie da to zaprzestanie po pierwszym użyciu)
Stanęła przed Ojcem. I nie tylko. Czy to reszta potomstwa, czy jego świta? Wyglądali doskonale, każdy z nich z osobna. Sami mężczyźni. Wojna. Domyślała się, czym się to może skończyć.
Zaciskając zęby ukłoniła się najniżej jak mogła
Spodziewała się nasilenia bólu, ale nie mogła nie oddać honorów.
-Najczcigodniejszy Susanoo-no-Mikoto, niszczyciele z Warhwelt przypuścili jednoczesny atak na posterunki w Soul Society i świecie żywych. Miasto w którym walczyłam otoczyli świetlistym murem. Panuje tam chaos. W obu światach zginęło wielu shinigami. Sama unicestwiłam drugiego z ich elitarnych wojsk, a trzeci musiał się ratować ucieczką. Gdy mur padł, niszczyciele się wycofali.-Zrelacjonowała to z jak najspokojniejszym głosem jaki była w stanie, ale nie było to łatwe z powodów, których liczebność trudno nawet podsumować. Zresztą, pewnie doskonale wiedział co się stało.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptySob 25 Lut 2023 - 21:06

Napompowanie reiatsu w okolice rany, jak i nią samą pomogło. Ból zelżał, krwawienie zdaje się ustało i była wstanie oddać przyzwoity ukłon. W zamian co kilka sekund musiała przesyłać kolejną porcję energii. Jej działanie było cudowne, lecz krótkotrwałe.
Susanoo przyjął raport z niewzruszeniem, ale coś w jego oczach mówiło jej, że jest zadowolony. Podniósł głos.
- Potomkowie naszego wroga zadali pierwszy cios i podobnie, jak ich ojciec, zdążają do zniszczenia porządku ustanowionego przez mych najczcigodniejszych rodziców. I jak zdaje się są zdeterminowani bardziej niż kiedykolwiek. Bardziej niż dwieście lat temu, kiedy to shinigami nie byli aż tak gnuśni, a chwila, gdy nas - bogów, czeka największa próba była odleglejsza. - Zwrócił się do Chikaze. - Z twych słów córko wynika, że shinigami nie sprostali własnej próbie. Pomimo tego, iż ich ostrzegłaś pozwolili sobie odnieść znaczne straty. Co myślisz o przebiegu tej bitwy?

[- 310 PR]
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket496/510Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket6424/6942Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyNie 26 Lut 2023 - 16:37

Wytrzyma. Jeszcze wytrzyma. Jej stan był bardzo daleki od dobrego, ale jeszcze da radę przez jakiś czas wzmacniać się energią. Musi, wiedziała, jak istotny jest ceremoniał. Ponadto z jakiegoś powodu widok błysku zadowolenia w jego oczach skierowanego w jej stronę dawał jej motywację, by starać się bardziej. Słuchała cierpliwie boga burzy i sztormów, czekając na słowa skierowane bezpośrednio do niej. Doczekała się. Zebrała myśli, przez co w efekcie, mimo jej starań, zabrzmiała nuta gniewu.
-Wielkie moce działały na terenie całego miasta. Nie mogło być to obojętne na życia śmiertelnych. Chociaż zapewne to shinigami zniszczyli mur, widziałam w jak wielkiej byli rozsypce w obu światach. Zamrożeni przez Quincy który wycofał się po posmakowaniu podmuchu burzy, uciekający w panice przed strzałami, z ich posterunkami w gruzach... przeciętny żołnierz niszczycieli jest lepiej wyszkolony niż shinigami i znacznie bardziej zdyscyplinowany.-Zacisnęła pięść, zadrżała-Ogarnia mnie wściekłość, Najczcigodniejszy Ojcze, gdy myślę o tym co się stało. Niezależnie od ich prawdziwego stanu przygotowań, nie tak wygląda bitwa gdy ma się świadomość jej groźby. Zbyt wiele dusz spotkała zagłada. W moich oczach zawiedli.
Chyba pierwszy raz zarówno w życiu Chikaze, jak i Ishifone poczuła się w ten sposób. Tak jak niedawno usłyszała, była osobą która niegdyś ceniła sobie wolność, kontrolę i swobodę w podejmowaniu własnych decyzji. Ale patrzyła teraz na siedzącego na tronie boga z mieszaniną pokory, złości i chęci do działania. Jak dziecko któremu życie pokazało, że było w błędzie, ale chce ten błąd naprawić i faktycznie słuchać swojego rodzica, któremu już wcześniej doświadczenie pokazało jak należy postąpić.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyPon 27 Lut 2023 - 18:33

- Shinigami zawiedli - rzekł dobitnie bóg burzy. - Mój ojciec nadał im obowiązki i przywileje, a wśród tych pierwszych znajdowała się obrona świata żywych i dopilnowanie by istoty duchowe takie jak puści, czy quincy nie naruszali jego równowagi. Shinigami zawiedli, ale nie tylko oni ponoszą winę za tą porażkę. Mój ociec nadał czterdziestu sześciu mędrcom z Seireitei obowiązki i przywileje, a wśród tych drugich moc rządzenia w Soul Society. Teraz jednak uchylają święty pakt myśląc nad tym by zastąpić shinigami powolnymi sobie kukłami. Nie zapominając przy tym o ich rosnącej chciwości i gnuśności. Moja córko! Czy uważasz, że tacy jak oni powinni nadal cieszyć się przywilejami zapewnionymi przez mojego ojca?
Chikaze trzymała się prosto, chociaż by to zapewnić musiała stale zużywać reiatsu. Czując na sobie wzrok ojca i słysząc moc w jego głosie mogłaby zapomnieć o przebytych trudach i ranach. Z wyjątkiem tej jednej, która wraziła się mroźną stalą w jej trzewia.

[ - 93 PR ]
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket496/510Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket6424/6942Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptySro 1 Mar 2023 - 15:54

Jeszcze trochę. Wytrzyma. Musiała być skupiona na tym o czym była mowa, chociaż zastanawiała się czemu akurat ją o to pytał. Może to były kwestie retoryczne, może chciał ją wypromować. Cokolwiek to było, faktycznie ufała mu w tym, a jego postać jej w tym pomagała. Poza tą cholerną dziurą w brzuchu.
Odpowiedziała jednak bez wahania.
-Nie. Przy wszystkich przywarach shinigami, walczą. Rada, poza kilkoma wyjątkami, jest zepsuta, zapatrzona w siebie, i panicznie boi się utraty przywilejów. Nie zdziwi mnie jeśli się okaże, że z rozmysłem wystawili shinigami na rzeź by miec powód do zastąpienia ich tymi... kukłami. Hipokryci.-Jak jeszcze gdy mówiła o shinigami było czuć gniew, tak tu czuć było odrazę, niechęć, ale i żal.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyPią 3 Mar 2023 - 18:27

Na słowa Chikaze Susanoo uśmiechnął się, chociaż nie było w tym śladu wesołości. Była za to groźba, nie wyprowadzona w jej stronę, lecz w kierunku czegoś znacznie większego.
- Mój ojciec wyznaczył shinigami na strażników równowagi. - Każde słowo boga dźwięczało czysto i mocno niby uderzenie w gong. - Jeśli jednak shinigami odniosą porażkę w tej misji, albo też zostaną zastąpieni... uważam, że więzy jakimi spętał nas mój ojciec przestaną obowiązywać.
Zapadła cisza. Krótka, bo przemówił jeden ze starców siedzący z boku sali i dopiero po głosie Chikaze rozpoznała Ryujina.
- Czy czcigodna Amaterasu podziela ten pogląd?
Pytanie nie spodobało się Susanoo. Chikaze widziała to w oczach ojca, które rozbłysły błyskawicą gniewu. Głos miał jednak spokojny.
- Moja siostra okaże się głupcem jeśli widząc co się dzieje w Soul society i świecie żywych zachowa swe dotychczasowe stanowisko. Ja nie mam zamiaru patrzeć bezczynnie na nadchodzącą katastrofę.
- Co w takim razie planujesz, ojcze? - zapytał śmiało jeden z młodszych gości.
- Wielu uważa, że żądny władzy pragnę przywłaszczyć sobie Soul society, ale to nie prawda. - Podniósł dłoń i wskazał na Chikaze. - Morigami Chikaze, moja córka. To tacy wypróbowani śmiałkowie jak ona powinni kierować drogą Soul society. Potężni, ale rozsądni jednocześnie, nie zaślepieni pychą i znający rozterki ludzkich serc. Moja córko, damy jeszcze im szansę. Gdy następnym razem do ciebie przyjdą zobaczymy z jakim tonem przemówią. Dopomogłaś im w naszej wspólnej walce. Jeśli to dostrzegą - jest dla nich nadzieja. Jeśli zaś nie... głupcy uczynią jeden z ostatnich kroków przed przepaścią.
Coraz mniej reiatsu pozostawało by Chikaze mogła godnie się prezentować. Nie kłopotało jej to jednak, czując na sobie wzrok ojca wydawało się, że mogłaby tu tak stać do momentu, gdy opuści ją ostatnia kropla krwi.

[ - 620 PR ]
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket496/510Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket6424/6942Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyNie 5 Mar 2023 - 9:57

To była długa dyskusja, a jej coraz bardziej brakowało sił. Przypominała jej się sytuacja w której została ugodzona przez białą wronę. Wtedy też głównym problemem było wykrwawiania się, i teraz też nie miała innego wyjścia niż przetrzymanie tego aż ktoś jej pomoże. Słuchała jednak uważnie, na tyle na ile mogła.
Już nie było w jej sercu tego oporu który występował wcześniej. Właściwie to się zgadzała. Stan shinigami i rady był taki, że gdy o nim myślała krew jej się zaczynała gotować. Ponadto mówił prawdę - jeśli nie spełnia swojego zadania, albo rada sama zamieni ich na coś innego, to sami sprzeniewierzą się słowom Izanagiego. Przemówił Raijin. Nie to co mówił, a jego głos spowodował że lekko zwiesiła głowę. Dalej odczuwała pewien wstyd przez to co się stało, i dopóki nie rozwiąże tamtej sprawy to chyba tak to będzie wyglądało. Kolejna porcja reiatsu. Ugh. Uniosła wzrok gdy Susanoo wspomniał o działaniu. Drgnęła gdy wskazał na nią. Wypełniły ją nowe uczucia i energia. Wielka mądrość i roztropność, przynajmniej z jej punktu widzenia, powinna być jasna albo nawet bardziej niż słońce na niebie. Ale do tego z jej oczach zalśniło uczucie. Została prawdziwie doceniona przez kogoś, kogo nazywała Ojcem. Nie chodziło o to jak ważna funkcje miałaby pełnić, tylko o to, że miał ją w takim wysokim mniemaniu. Skłoniła się bardzo nisko.
-Oczywiście, Najczcigodniejszy Ojcze. Dziękuję.-Powiedziała to z przekonaniem oraz czcią-Jeśli mogę mieć jakąkolwiek prośbę... Sprawy toczą się dynamicznie. Czy mogę udać się przygotować na to spotkanie i na nadciągające bitwy?
Bardzo delikatnie zwróciła uwagę, że w sumie to się tutaj wykrwawia. Nie czuła się jeszcze źle, ale rozsądek przemawiał. Jjesli otrzymała pozwolenie skłoniła się raz jeszcze, uczyniła parę kroków do tyłu, i wyszła już przodem. Utrzymując się jeszcze reiatsu zawołała po służki, by opatrzyły i wyleczyły jej rany jak najszybciej jak się da, oraz by naprawiły jej zbroję.
Jeśli jednak kazano jej zostać, to zostanie, pokornie skłaniając się.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyNie 5 Mar 2023 - 15:21

Ojciec przyglądał się jej oceniająco jeszcze przez krótką chwilę, po czym lekko, niemal niezauważalnie, skinął głową.
- Możesz odejść.
Ledwo opuściła salę, ledwo zasunęły się za nią drzwi; zachwiała się. Nie tylko własne reiatsu podtrzymywało siły, lecz obecność ojca i tylu innych kami również wywierało wpływ, którego teraz zabrakło.
- Czy możemy się ośmielić by zaproponować ci wsparcie, czcigodna?
Zarejestrowała obecność służek. Jeśli udzieliła zgody, wsparło ją pomocne ramię, jeśli nie - z trudem, potykając się co jakiś czas, dotarła do pomieszczenia, w którym czekało na nią łóżko. Niezależnie od wyboru szybko opuściła ją świadomość. Ledwo przy pomocy służek wyzwoliła się z zbroi, ledwo upadła na posłanie, a świat zaczął się oddalać. Zgasła.

***

Gdy się przebudziła ból był już wspomnieniem. Snów prawie nie pamiętała, może i lepiej bo dotyczyły w jakiś sposób Ishifone i jej poprzedniego życia. Czuła się osłabiona, ale rany rany znikły. Pojawiła się służka z tacą jedzenia. Kawałki ryby, sałatka z wodorostów i jakiś wywar, a także oślizgle owoce przypominające bladoniebieskie winogrona wyciągnięte z otchłani morza.
Poczuła się lepiej po posiłku, ssanie w żołądku znikło. Służąca poinformowała, że Chikaze przespała trzy dni. Przez ten czas z polecenia ojca odprawiono nad nią kilka leczniczych rytuałów i przez sporo czasu moczyła się z regenerujących źródłach dzięki czemu była teraz jak nowo narodzona. Jej zbroja również została załatana, stała zresztą w rogu sypialni lśniąca jak nowa.
Słyszała stłumiony łoskot fal uderzających o mury.


***
Premie za Karakura Invasion Arc
***
[+ 3 Reiatsu, + 2 Kontrola Reiatsu, Szybkość, Wytrzymałość, + 1 Siła, Zręczność, Inteligencja, Psychika.
Wolne punkty: +  2 za uratowanie kapitana, + 2 za pokonanie Baldrika, + 3 za zabicie Ishifone]
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket496/510Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket6424/6942Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyNie 5 Mar 2023 - 18:15

Jeszcze tylko raz na niego popatrzyła. Wolała nie myśleć co teraz przechodziło przez jego głowę - czy oceniał jej stan, czy też przejrzał jej próbę ukrycia tego, że była teraz słaba. Ale wykorzystała to tak czy owak, i skłoniła się z szacunkiem. Wycofała się. Oparła o ścianę łapiąc oddech. Nie przypuszczała, że była w aż tak tragicznym stanie. Zacisnęła zęby, kierując resztki dostępnej jej energii do rany.
-Nie... Jeszcze nie...-Wydusiła zła na siebie. Nie chciała pokazywać się w takiej kondycji, ale rozsądek podpowiadał, że może się przeliczyć. Zaczęła stawiać kroki. Parę razy się potknęła o własne nogi, za każdym razem warcząc w bliżej nieokreślonym kierunku, jakby grożąc własnemu ciału. Dotarła jednak. Sięgnęła ramieniem które zabolało przeokrutnie. Zerknęła na służki, które zaczęły jej pomagać w rozdziewaniu się. siły ją opuszczały i czuła, że dłużej może nie wytrzymać.
-...dziękuję.-Szepnęła w przestrzeń, gdy kolejne elementy pancerza były z niej ściągane. Widziała jak krew zalała cały dół jej ubrania. Nie widziała w jakim stanie był szalik który został podarowany jej przez matkę. Nie była w stanie o tym myśleć, gdy w końcu opadła na posłanie. Powieki były niewyobrażalnie ciężkie, a jej ostatnie myśli powędrowały właśnie tam. Do Karakury, do jej rodziny...

***

Miała jedynie przebłyski. Wspomnienia dawnych lat. Tyle pamiętała, nic konkretnego. Może to i lepiej. Świadomość wystarczająco mocno narzucała jej się na front, że nie musiała jeszcze dodatkowo się katować tym co było w głębi. Im bardziej się wybudzała, tym więcej czuła. Ale i to było dziwne. Inne. Nie była nawet określić co się z nią działo. Wszystko wcześniej było jakieś takie proste, ale teraz na spokojnie ogarniała ją niemoc i znieczulenie.
Gdy pojawiła się służka skinęła na nią głową. Ułożyła się trochę wygodniej i w spokoju zjadła to co przed nią położono. Nawet nie zwracała uwagi na teksturę tych niebieskich owoców. Większy wpływ miały na nią dźwięki fal uderzających o ściany fortecy. Miała wydarzenia poprzedniej bitwy. Co się działo w obu światach. Miała czas na refleksję. Co, jeśli tamte marionetki przy posterunku to byli shinigami, którzy w jakiś sposób byli kontrolowani przez Quincy? Co ze wszystkimi śmiertelnikami w Karakurze? Co z matką? Co się będzie działo w Murakiri, i czy na pewno mędrzec będzie w stanie zabezpieczyć cały tamten teren? Problemów było tyle, że trudno było jej się skupić na jednym. A była w tym jeszcze warstwa emocjonalna. To, co się stało bolało ją. Miała na sercu kolejną świeżą ranę. Tak chciała uniknąć pewnych rzeczy, a w pewnym sensie się powtórzyły. Nie zrobiła dość wiele, i gdy przyszła pora na konfrontację zamiast podążać tą drogą - doszczętnie ją zniszczyła. Nie będzie miała okazji się zmienić czy zreflektować się nad tym wszystkim. Nie ma jej. Nawet nie wiedziała, czy tak jak inne dusze wróci do cyklu odrodzenia.
...miało to znaczenie? Za każdym razem gdy dawała komuś szanse to obracało się to przeciwko niej. Tamten Oni, Mai, teraz tamta... już nie wspominając o wszystkim co robili tamci shinigami. Szanowała to co jej Ojciec mówił, i sama zamierzała dać im ostatnią szansę. Ostatnią.
-Gdzie jest mój szalik. Ten, który miałam na pasie.-Zapytała służki gdy popiła posiłek wywarem. Następnie wstała i poprosiła o ubiór dla siebie. Był on jednak inny niż nosiła wcześniej. Z szaro-niebieskim gradientem idącym od dołu do góry, z wzorem przypominającym łuskę ryby bądź zbroi, z ciemnoniebieskim pasem, z wykończeniami w tym samym kolorze na którym można było dostrzec motywy morskie. Podobne motywy były zresztą na jej rękawach. Chciała też płaszcz w kolorze jej obi, jedynie czarny w środku a niebieski na zewnątrz z czymś, co najlepiej będzie symbolizowało jej Ojca. Nic bardzo szczegółowego. Szła na wojnę a nie na pokaz mody.
Włosy zostawiła takie jakie były, jedynie pozwoliła je sobie uczesać. Sama przy tym zamyśliła się.
-Jeśli to nie godzi w zasady etykiety, przekażcie Najczcigodniejszemu moje najgłębsze podziękowania. Oczywiście udam się do niego, jeśli jest to wskazane. Nie chce mu przeszkadzać, ale jeszcze bardziej nie chcę okazać braku szacunku.-Chwilę się zamyśliła-Oczywiście, wam również dziękuję.
Próbowała się zdobyć na uśmiech, ale mogło wyjść to nienaturalnie. W środku czuła ból. Gdy płaszcz przybył przywdziała zbroję. Poprosiła o napełnienie dwóch manierek - jedną wodą, a drugą alkoholem, oraz o przygotowanie niewielkich racji które będzie mogła wykorzystać w razie dłuższej podróży. W międzyczasie sprawdziła swój stan - trochę ruchów ogólnych, jak i z mieczem by ocenić swoją kondycję. Ostatnio gdy oberwała tak w ramię to parę miesięcy była nie do użytku.
Gdy była gotowa, oznajmiła, że wraca do społeczności dusz. Otworzyła przejście do swojej domeny, z której potem przeniosła się do Murakiri.

Miała tam parę rzeczy do zrobienia. Przede wszystkim zawołała po swoich boskich przybocznych, oczekując raportu co się działo przez ostatnie dni. Była zwłaszcza zainteresowana, czy Reisen udało się rozwiązać sprawę o której rozmawiały. Chodziło oczywiście o szpiega - Chikaze podejrzewała, że przy tym zamieszaniu mógł popełnić jakiś błąd. Zwróciła się następnie do Kainu, czy wypatrzył bądź natknął się na coś niepokojącego przez ostatnie dni. Na końcu był Kosamebo, którego zapytała co u Tetsujina.
Była chłodna ale uprzejma. Tym razem to oni powinni przyjść do niej. Odprawiła ich. Sama wyruszyła przejść się po wiosce, w oczekiwaniu aż kapłani z wyspy w białym mieście skontaktują się z nią. Zakładała, że tak właśnie powinni uczynić w tej sytuacji. A w tym czasie wypatrywała Daisuke, Raiona, bądź Tetsujina. Zwłaszcza tego pierwszego.
Była niewidoczna, lecz nad wioską zebrało się trochę ciemniejszych chmur. Nie padało, nie grzmiało. Jedynie obwieściła swoją obecność, czy też jej możliwość.

(+3 do wytrzymałości, +2 do siły, +4 do szybkości - wykorzystuje dwa szmaragdy)
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptySob 25 Mar 2023 - 18:06

W swym domu Susanoo niczego nie żałował córce. Wymagał wiele, ale dopóki pozostawała pod jego dachem mogła liczyć na opiekę, pożywienie i ubranie. Przy całym tym przepychu zmechacony i przyblakły szalik wydawał się niczym, niemniej niczym talizman wciąż pozostawał przy boku Chikaze i pomimo pozornej kruchości przetrwał kolejną bitwę.
W dobrej kondycji powróciła do Murakiri:
https://bleach.forumpolish.com/t2456p180-piec-jezior
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptySob 10 Cze 2023 - 20:26

Morigami Chikaze

Coś nowego. Tym razem druga strona tęczowego mostu nie zaprowadziła ją do korytarza, gdzie zaraz pojawiłyby się służki, lecz wyszła na szczyt wieży zamku ojca. Krople deszczu bębniły o drewniane zadaszenie, a pomiędzy podtrzymujące je grube belki wciskał się zimny wilgotny powiew.
Susanoo stał do niej odwrócony plecami. Dłonie opierał na balustradzie i zdaje się spoglądał na ciemne morze, którego wzburzone szare fale miały barwę stali. Wiatr wprawiał w życie dzikie czarne włosy boga, a ciemnoniebieskie rękawy jego kimona łopotały niczym żagle.
- Z czym do mnie przychodzisz, moja córo.
Susanoo nie przemówił głośno, a mimo to Chikaze doskonale go usłyszała. Zupełnie jakby żywioły na moment wyciszały się by ustąpić miejsca słowom boga. Samo przebywanie w jego bliskości powodowało u Chikaze przypływ sił, a wręcz miała wrażenie jakby jakimś cudownym sposobem jej płuca zwiększyły swą pojemność, bo oddychała głębiej i mocniej chłonąc burzowe powietrze.
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket496/510Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket6424/6942Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyNie 11 Cze 2023 - 20:57

Wizyta u Kyoraku zakończyła się sukcesem. Chyba udało się jej pomóc dziewczynie, która przeżywała osobistą tragedię. Ale to nie od niej zależało, czy ta poprawa będzie trwała. Życzyła im jednak szczęścia.
Zaskoczenie trwało jedynie chwilę, bo znała to miejsce, a osobę przed nią poznałaby wszędzie. Musiał wyczuć jej intencje, bądź też przepływ chaosu skierował ją tam, gdzie powinna.
Ukłoniła się bardzo nisko. Jej serce cieszyło się na ten widok, a jej ciało nabierało nowych sił. Oh, jak potężna była to osoba! Jej ciało pragnęło zostać w tym majestacie dłużej, ale umysł nie chciał tracić czasu.
-Ojcze.-Zaczęła z szacunkiem i czcią. Wzięła zaraz głęboki oddech-Shinigami skontaktowali się. Sam głównodowodzący, Honami Kiyonaga, zwrócił się do mnie o pomoc. Chociaż dalej wśród szlachty są głupcy którzy nawet w tej sytuacji boją się o swoje wpływy, kapitan pierwszej dywizji zdaje sobie sprawę z wagi sytuacji.-Wyprostowała się. Stała w miejscu w którym się pojawiła, patrząc na czcigodnego Susanoo i rozszalałą burzę.
-Zwrócił się jednak z prośbą, by pozwolić im przyjrzeć się technikom które pozwalają nam podróżować między światami. Nie czuję bym miała prawo dzielić się sekretami bogów, dlatego jedynie obiecałam przedstawić tą kwestię Tobie, Ojcze. Od siebie jedynie zaoferowałam moją wodę, którą próbuje udoskonalać by ulżyć cierpieniu dusz po prowadzonych walkach.-Brzmiała trochę bardziej sceptycznie gdy o tym mówiła. Shinigami dostali wiele darów od kami, i to jeszcze nie wystarczało? Dość jeszcze, że dostają od niej wsparcie, oraz zgodziła się pośredniczyć w tej sprawie. Jaką jednak decyzję podejmie to taka przyjmie.
-Chciałam też podziękować oraz prosić o wybaczenie.-Ukłoniła się po raz kolejny-Moje niedoświadczenie nie pozwala mi zawsze w pełni zrozumieć Twoich nauk, Ojcze. Ale to co mówiłeś mi od początku, o Quincy, o Seireitei... Zrobię wszystko co w mojej mocy by czynić to, co słuszne.-Wzięła głęboki oddech. Mimowolnie na jej twarzy pojawił się uśmiech -I byś był ze mnie dumny.
Szybko się jednak zreflektowała. Zastanowiła się nad tym co jeszcze miała zapytać.
-Jeśli mogłabym mieć jedną prośbę, Ojcze. Jaka jest historia stwórcy Quincy? Czemu obdarzył ich tak potworną mocą, i czemu został zapieczętowany? Znam ich część historii, ale jeszcze gdy byłam jedna z nich wydawała mi się ona niespójna.-Podjęła temat, ale jeszcze na końcu dodał, lekko się krzywiąc i patrząc w bok-Chyba będę potrzebowała ogólnie dokształcenia z historii świata. To nie przystoi bym nie wiedziała takich rzeczy...
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyPon 12 Cze 2023 - 19:24

Susanoo zabębnił palcem o balustradę i w tym samym momencie z niebios wyślizgnął się zygzak pioruna, który złączył się z jedną z iglic otaczających fortecę. Bóg zaczekał, aż rozlegnie się grzmot, a gdy jego echo zanikło przemówił:
- Ten człowiek jest dość wartościową osobą przez co tym bardziej szkoda, że poruszają nim sznurki znajdujące się w rękach głupców. - Powietrze naelektryzowało się w odpowiedzi na irytację Susanoo. - To wielki błąd mojego ojca, że powierzył władzę nad Soul society czterdziestu sześciu, z których większość jest nic niewarta. Byłoby już lepiej gdyby ten Honami sam mógł wyznaczać kierunek dla Seireitei. Ufam jednak, że wkrótce porządek rzeczy się zmieni na lepsze.
Ponownie stuknął palcem i piorun uderzył, lecz tym razem w inną iglicę.
- Nie stanie się krzywda jeśli udzielisz odrobiny łaski i pokażesz im odrobinę naszej mocy. I tak jest wątpliwe by coś z tego zrozumieli - rzekł z lekceważeniem, po czym zastukał dwukrotnie i tym razem dwa pioruny jednocześnie pocałowały iglice.
- Nie zawsze postępujesz w najlepszy możliwy sposób, ale ogólnie jestem zadowolony z twojej pracy. Na tyle by oficjalnie przedstawić cię jako moje dziecko przed wieloma znacznymi kami. Niech to będzie dla ciebie impuls do wytężenia wysiłku w zadaniu jakie ci zleciłem by twa boskość objawiła się w swej doskonałej formie.
Gdy zadała ostatnie pytanie cztery palce Susanoo ruszyły na spotkanie poręczy, ale w ostatniej chwili zatrzymały się. Bóg burzy odwrócił się gwałtownie w stronę Chikaze. Oczy błyszczały groźnie, a po nastroszonych brwiach tańczyły wyładowania. Był to jednak fałszywy alarm i zamiast zakipieć gniewem Susanoo przemówił spokojnie, chociaż wyraz twarzy nadal pozostawał srogi.
- Tak, słusznie. Powinnaś wiedzieć o nim wszystko byś mogła uzmysłowić sobie w pełni do czego doprowadził i by twój gniew jaśniał tym bardziej w starciu z jego potomkami.
Oparł się plecami o balustradę, skrzyżował ramiona na piersi jednocześnie drapiąc się palcami po brodzie.
- Mój ojciec chciał wymazać jego imię z historii, ale my nie możemy zapomnieć o naszych wrogach - Mebahel, tak nazywał się stwórca quincy. Część z tego co powiem zapewne już znasz, że w czasach gdy świat był jeszcze młody i chodzili po nim pierwotni bogowie z zewnątrz przybyli uciekinierzy, których ojczyzna została pochłonięta przez niewypowiedzianą grozę jaka to podążając ich śladem dotarła tutaj. Połączone siły bogów i przybyszów pozwoliły pokonać horror, ale koszt był wysoki - poległo wielu kami w tym wszyscy pierwotni bogowie z wyjątkiem moim rodziców, a także większość przybyszów, z których najpotężniejszym ocalałym był Mebahel właśnie. - Susanoo przestał gładzić brodę i mocno skrzyżował ramiona na piersi, bębnił palcami prawicy o lewe ramię, ale nie wywołało to nowych piorunów. - Władał niszczycielskim błękitnym ogniem, który został mu podarowany przez jednego z jego potężniejszych pobratymców. - Susanoo skrzywił się w nieprzyjemnym grymasie kpiny i złości. - Mebahel był u nas gościem, który sprowadził za sobą śmierć, ale zamiast pokornie błagać o przebaczenie i możliwość azylu zapragnął wprowadzić w każdym z naszych światów własne zasady. Innymi słowami uzurpował władzę należną moim rodzicom i jako uzurpator zapragnął mieć własną armię, którą stworzył poprzez podzielenie się swoją krwią z ludźmi. Tak powstali quincy - obce naszemu wszechświatowi abominacje niosące destrukcję. Mój ojciec musiał zareagować i tak rozgorzała walka w wyniku, której Mebahel został zapieczętowany, jednak jego ostatnia agresja doprowadziła do największej tragedii.
Głos Susanoo ucichł, a wraz z nim uspokoiły się żywioły. Teraz tylko pojedyncze krople stukały o dach, a fale przestały przewalać się z łoskotem po morzu.
- Moja matka była wtedy ciężarna i emocje jakich doświadczyła na widok męża zaciekle walczącego ze zdrajcą i niegdysiejszym sojusznikiem doprowadziły do przedwczesnego porodu, który skończył się tragedią. Rozumiesz już, moja córo? Gdyby nie Mebahel, ojciec quincy, Takamagahara, świat żywych i świat umarłych cieszyłyby się dobrymi i sprawiedliwymi rządami moich rodziców - Izanami i Izanagi, prawowitych spadkobierców.
Nadchodziła burza. Susanoo uwolnił ręce i z furią w oczach, ze wściekłym grymasem rąbnął stopą o podłogę i w każdą z iglic uderzyła świetlista kolumna wyładowania. Deszcz i sztorm rozszalały się z nową siłą.
- A TAK WSZYSTKO ZOSTAŁO ZNIWECZONE! MOJA MATKA UPOKORZONA I OPUSZONA, OJCIEC ZDRADZONY I OKALECZONY, A WŁADZĘ OTRZYMAŁA MOJA ŚLEPA SIOSTRA, A TAKŻE ŚMIERTELNI GŁUPCY! WSZYSTKO PRZEZ NIEGO!
Wybuch był gwałtowny, ale krótki. Susanoo szybko się uspokoił, chociaż jeszcze przez dłuższą chwilę serce Chikaze biło znacznie szybciej niż powinno.
- Taka jest historia. Quincy zapewne inaczej się na to zapatrują? Cóż, nie można im się dziwić, że brak im odwagi by zmierzyć się z ogromem grzechu ich stwórcy.
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket496/510Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket6424/6942Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptySro 14 Cze 2023 - 10:59

-Wzbudził we mnie szacunek i gorycz, że ktoś taki jest pod butem rozkapryszonej rady. Pomimo jego zmęczenia społeczność dusz mogłaby wyglądać zupełnie inaczej.-Dodała nim stuknął palcem. Na decyzję Ojca w sprawie mocy kami przytaknęła. Na pochwałę, chociaż nie obyło się bez krytyki, skłoniła się. Chodziło jej głównie, by w miarę ograniczając pompatyczność przekazać czcigodnemu, że jej wątpliwości zanikły, ale iskierka radości i zadowolenia mimo to się pojawiły.
-Tak też się stanie, Ojcze!-Wyprostowała się, zapewniając energicznie. Jeśli ta wojna miała mieć jakikolwiek pozytywny wpływ, to właśnie na stan jej mocy, umiejętności, oraz wiary. Kryzys zazwyczaj działał cuda jeśli chodzi o kulty, o ile dawały im nadzieję.
Emocje Susanoo oddziaływały na nią intensywnie, lecz sama nie uważała by zapytała o cokolwiek niestosownego. Mimo to musiała się skupić by powstrzymać pierwszy odruch i stać prosto bez drgnięcia. Było to jednak tym trudniejsze, im dłużej słuchała historii i porównywała ją z tym co już znała.
Przede wszystkim Quincy mówili, że pochodzenie ich stwórcy jest wspólne z bogami. Ale teraz dopiero wybrzmiało jak było w rzeczywistości - mogła się domyślić tego z rozmowy z istotą która prawdopodobnie była z tej samej rasy co Świetlisty. Miała przede wszystkim ślady które potwierdzały tą wersję znacznie silniej niż przepełnione dumą i żalem opowieści niszczycieli.
Z każdą chwilą jej złość i gniew coraz bardziej się wzmagały, przede wszystkim z powodu tego w imię czego toczyła się teraz ta wojna. Ambicji kogoś obcego, który w osłabionym przez bój świecie postanowił wprowadzić swoje rządy, czyniąc to w jak najbardziej brutalny sposób jaki mógł. Rola Quincy teraz była jasna. Strach. Już nie wspominając o tym, że wspomnienie o tragicznej śmierci Izanami mocno zagrała na strunie którą ostatnio uświadczyła.
Oczy błyszczały jej, a serce biło jej szybciej. Prawie jej wyskoczyło z piersi gdy gniewny bóg burz tąpnął, ale zamiast stać na drodze sztormu płynęła razem z nim. Rozumiała czemu tak bardzo chciał wziąć sprawy w swoje ręce.
-Każdy Quincy który stanie mi na drodze zetknie się z furią mojego ostrza. Bezczelność, że wśród tych wszystkich kłamstw zapatrują się na swojego stwórcę jako rodzeństwo Najczcigodniejszych. Bierze mnie obrzydzenie, że niegdyś w moich żyłach płynęła krew tego uzurpatora.-Wybrzmiał w jej słowach gniew, który musiała opanować nim podjęła inny temat. Wzięła głęboki oddech-Póki płynie w naszych żyłach krew, a w płucach powietrze jest nadzieja. Na lepsze światy, i na ich uratowanie.-Nastała chwila ciszy. Miała jeszcze jedną rzecz o której chciała porozmawiać. Czuła, że skoro teraz rozmawiają o historii to moment by poświęcić temu chwilę.
-Ojcze, wiem, że mity, zwłaszcza w świecie żywych rozmijają się z prawdą, dlatego chciałam jeszcze zapytać... Co się wydarzyło między Najczcigodniejszymi Izanami i Izanagim? Czemu po tej tragedii do tego wszystkiego doszło? Jak? I... Wybacz, Ojcze, lecz słyszałam niegdyś, że chciałeś uwolnić Najczcigodniejszą Izanami -Skłoniła się nisko-Chcę zrozumieć czemu świat tak wygląda By móc uniknąć błędnych decyzji, i podjąć te właściwe.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptySro 14 Cze 2023 - 18:24

Susanoo był jak morze, co odzwierciedlała także jego aura. W jednej chwili na pozór spokojna pulsująca głębokimi, lecz cichymi falami, które były tylko zmyłką przed nadchodzącą burzą. Jej początek zaś unicestwiał wszystko co znalazło się w zasięgu niepowstrzymanego tsunami. Teraz jednak bóg przybrał oblicze niby błękitnego południowego morza, którego dzikie fale opromieniało słońce.
Może nie było to najlepsze porównanie biorąc pod uwagę konflikt Susanoo z siostrą, ale Chikaze ujrzała nowe oblicze ojca. Uśmiechnął się szeroko i otworzył ramiona, wciąż była w nim dzikość, lecz najwyraźniej usłyszał słowa, które pragnął usłyszeć.
- I niech twa furia nie zgaśnie póki choćby jeden z tych dewiantów będzie się ośmielać rzucać nam wyzwanie! Tak jest, moja córko! Chociaż mój gniew nie zna granic, tak ma szczodrość jest niby deszcz użyźniający spragnioną wody ziemię. Byłaś jedną z nich, ale odrzuciłaś przypisane twemu urodzeniu przekleństwo, a ja okazałem ci swą wspaniałomyślność i w rezultacie stałaś się kimś godnym pochwały.
Klepnął Chikaze w ramię popisując się bezpośredniością, która wydawała się czymś rzadkim wśród bogów takiego kalibru. Ale długo to nie trwało i kolejne pytanie Morigami sprawiło, że czyste niebo nad błękitnym morzem zostało zasłonięte burzowymi chmurami. Susanoo przestał się uśmiechać, zasępił się i zacisnął prawicę.
- Mój ociec okazał się złym mężem, oto co się stało - powiedział z groźbą szykującego się do skoku lwa. - Nie był wstanie znieść widoku okaleczonego ciała matki i zamiast ukoić jej ból zwielokrotnił go tylko. Czy można w takim razie winić moją matkę za szaleństwo, które wtedy nią owładnęło? Gdyby ojciec zachował się odpowiednio nie musiałby poświęcać drugiego ramienia by zapieczętować matkę, ale stało się co się stało.
Spoglądał na Chikaze spod nastroszonych brwi. Nie było śladu po dobrym humorze, który wywołała u niego swym zapewnieniem o bezwzględnej walce z quincy. Mimo tego mówił dalej, chociaż słowa były ciężkie i niechętne, przywołujące złe wspomnienia.
- I tak, pragnąłem uwolnić matkę. Swą synowską miłością pragnąłem przegnać jej samotność i gorycz, a wtedy... a wtedy być może przypomniałaby sobie tym kim niegdyś była. Chciałem postąpić tak jak każde dziecko powinno postępować względem swej matki, lecz me rodzeństwo... uniemożliwiło mi to.
Odwrócił się gwałtownie, w Chikaze uderzył silny powiew wiatru i Susanoo na powrót opierał się o balustradę. Stuknął palcem i piorun złączył się z iglicą.
- Amaterasu zawsze podążała za wolą ojca, ale czyni to tępo i bezrefleksyjnie, a Tsukuyomi tylko przytakiwał chcąc mieć święty spokój. Nigdy nie widzieli w Izanami matki ani nawet zdradzonej i opuszczonej kobiety, ale jedynie szaloną boginię "królową pustych". Odrzucił ojciec, odrzuciły dzieci i skoro postąpili tak z matką, to równie dobrze mogą postąpić tak z ludzkością. Zapamiętaj to, moja córo.  
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket496/510Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket6424/6942Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyCzw 15 Cze 2023 - 14:49

Niegdyś, gdy jej umysł był spowity cieniem, a tok myślenia był bardzo jednotorowy, nie była w stanie zrozumieć więzi między dzieckiem i rodzicem. Po jej "odrodzeniu" jako dusza w społeczności dusz, o ironio, najpierw doświadczyła uczuć matczynych. Teraz odkrywała jednak inny świat. Pierwszy raz od dawna poczuła rozpierającą ja radość która powodowała, że najchętniej usciskałaby mężczyznę stojącego przed nią i klepiącego ją po ramieniu. Dlatego tak silnie odczuła pociągnięcie w dół, gdy jej pytanie sprowadziło czarne chmury nad ich głowami. Dosłownie i w przenośni. Niby wiedziała, że nie zrobiła nic złego, ale sam fakt iż to się stało sprawił, że najchętniej by cofnęła to co mówiła. Jednak udzielił jej odpowiedzi, mimo wszystko.
Obca istota, ale czuła się faktycznie przy nim jak dziecko. Stała wpatrzona, chłonąc jego słowa,. Zmrużyła oczy tak, by podmuch wiatru nie zasłonił jej postaci przed nią.
Uderzyło ją też podobieństwo tego co zrobiła. Gdy stwierdziła, że jej matka może być w niebezpieczeństwie wyruszyła by... W sumie to nie było bardzo przemyślane co zrobiła. Chciała chyba skonfrontować się z tą drugą, zabezpieczając osobę którą mogła wykorzystać bądź skrzywdzić tylko po to, by do niej dotrzeć.
Nastała chwila ciszy. Czuła coś jeszcze, smutek. Bo faktycznie jeśli z czymś trzeba było się zgodzić, to z tym jak opuszczona była bogini Izanami, nawet w ziemskich legendach. Cała domena z nią związana była "skażona". Śmierć. Ale shinigami, bogowie śmierci, kontrolowali cały jeden świat, i ingerowali w drugi.
Chciała wiele powiedzieć, ale musiała uważać. To był bardzo delikatny temat. Szkoda, że nie była w tym momencie w pełni stanu by zdawać sobie aż tak z tego sprawę. Chciała w jakiś sposób przywrócić chociaż trochę pogody w otaczającej ich burzy. Ten pokaż dotknął ją dogłębnie. Bardziej, niż miało właściwie prawo to zrobić. Może to przez to, że kiedy miała rodzinę - swoją biologiczną to nie była w stanie tego docenić? Czy rekompensowała lata zaniedbań?
-To niesprawiedliwe...-Wydusiła z siebie. Na więcej jednak nie mogła się zdobyć. Wzięła kolejny oddech, nieco przerywany. W końcu przymknęła na moment oczy, by je w końcu otworzyć. Iskry zaczęły zanikać.
-Na dobre i na złe, wierzę, że wszystko jest możliwe. Nawet jeśli, to dalej jesteś Ty, Ojcze. A ja wraz z Tobą, bo uwierzyłam wtedy, i wierzę jeszcze mocniej.-Chciała powiedzieć znacznie więcej, ale dalej czuła dystans między nimi. Status, szacunek, może też bojaźń.
-Dziękuję Ci, Ojcze.-Skłoniła się nisko. Jeśli czcigodny Susanoo nie chciał sam nic z nią poruszyć, to wycofała się. Dopiero gdy opuściła jego otoczenie to przeniosła się do swojej domeny a potem do Murakiri.
Jej przybycie obwiesciły burzowe chmury zbierające się nad wioską. Powiadomiła yokai pod sobą, by czekali przy światyni. Poprosiła Ramiona i Daisuke, by zebrali ludzi. Nie czekała jednak na jakimś szczególnym podwyższeniu, jedynie na schodach prowadzących do świątyni by było ją słychać. Zresztą, okoliczne osoby rowniez poprosiła - spokojnie, lecz poważnie - by zebrali osoby z wioski, a nawet z okolic. Na pewno chciała starszych z każdej z nich oraz Manzo. Czekała niczym posąg. Dopiero gdy zebrała się spora grupa wraz z nimi, zdjęła hełm i popatrzyła na zgromadzonych.
Jej druga część rodziny. I tak powinna do nich się zwrócić.
-Sytuacja jest poważna. Kilka dni temu grupa fanatyków, Niszczycieli nazywających się Wandereich, przypuściła zdradziecki atak na społeczność dusz i świat żywych, rozpoczynając wojnę z shinigami. Siejąc spustoszenie całkowitą destrukcją dusz chcą wprowadzić swoje rządy by potem rzucić wyzwanie bogom, nie bacząc na zaburzenie delikatnej równowagi oraz ryzyko całkowitej destrukcji wszystkich światów.-Zrobiła tylko krótką przerwę-Obowiązek ochrony światów należy do shinigami, lecz zwrócili się do mnie z prośbą o pomoc. Nie mogę być obojętna na zniszczenie i zagrożenie które nas wszystkich czeka gdy Niszczyciele zwyciężą, i zrobię wszystko by uchronić was i inne dusze od strasznego losu jaki czekają ich ofiary. Dlatego będę z nimi walczyć i bronić was przed ich działaniami. I to samo uczynią wraz ze mną bogowie śmierci, których obecność w końcu będzie czymś więcej, niż zbieraniem daniny dwa razy do roku.-Powiedziała to z pewnym przekąsem, ale musiała trochę się wyzłośliwić by w jakiś sposób trafić do myśli zgromadzonych tutaj osób.
-Nie chcę byście walczyli. Chcę byście byli bezpieczni, bo wasza obecność, wasza wiara, i wasze szczęśliwe życie daje mi więcej sił niż cokolwiek innego. Przygotujcie schronienia w domach i ziemi dla siebie i swoich rodzin. Rozprzestrzeńcie wieści, by inne miejsca nie wierzyły w słodkie kłamstwa niszczycieli w bieli. Gdyby zatrute jabłko wyglądało na zgniłe to nikt by go nie zjadł. A ja nie pozwolę, by ktoś krzywdził moją rodzinę. W tym i w innym sensie, choćbym miała sama przy tym ponieść ostateczną cenę.-Zakończyła tym ten wstęp. Czekała na wątpliwości, pytania, protesty... Jakiekolwiek reakcje, nim przeszła jakkolwiek dalej.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyNie 18 Cze 2023 - 13:57

Susanoo nie miał jej nic więcej do przekazania. Zostawiła go samego pogrążonego w ponurych rozmyślaniach i odchodząc słyszała jak z trzaskiem od czasu do czasu pioruny łączyły się z iglicami. Powracała do Soul society bogatsza o starożytną wiedzę o historii świata i bogów, która znana była nielicznym [+ 1 do inteligencji]

https://bleach.forumpolish.com/t2456p180-piec-jezior
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyCzw 5 Paź 2023 - 21:07

Chikaze

Kushinada była w swoich komnatach, które musiały być jednymi z najprzyjemniejszych miejsc w chłodnej fortecy. Ścianki były w barwach ciemnego różu, czerwieni i pomarańczy, a meble z wiśniowego drewna miały w sobie kruchą delikatność. Pośrodku pomieszczenia w mosiężnej misie płonął ogień niewydzielający z siebie choćby odrobiny dymu.
Żona Susanoo była bardzo niespokojna i krążyła po komnacie z lękiem w oczach. Cztery czarnowłose służki w zielononiebieskich kimonach stały w szeregu pod jedną z ścian. Wydawało się, że do Kushinady ledwo docierały słowa Chikaze. Wciąż chodziła i tylko przelotnie spojrzała na córkę Susanoo kiwając głową na znak, że zrozumiała, ale już zamiast odpowiedzieć na pytanie tylko machnęła dłonią jakby ją odprawiała.
Forteca zadrżała. Kushinada stanęła i westchnęła z bólem.
- Och nie... tylko nie to.
Echo jakiegoś trudnego, jeśli niemożliwego do objęcia rozumem reiatsu przesyciło powietrze. Płomień w misie zgasł. Przestraszone służki spoglądały na siebie drżąc przy tym.
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket496/510Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket6424/6942Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyCzw 5 Paź 2023 - 21:39

Tanaka miał przy sobie wiele rzeczy, z czego większość zostawiła sobie. Musiała mieć jakieś dowody gdyż jego ciało zachowało się w sposób absolutnie abnormalny. Nie wróżyło to niczego dobrego. Wśród znalezisk udało jej się znaleźć łuskę od której biła nieznana ale dalej niepokojąca aura. Domyślała się co to. To też będzie musiała omówić. Z pewną ciężkością serca również ją schowała.
Podążała dość szybko. Zaskoczył ją widok Kushinady będącej aż tak zaniepokojonej. Powiedziała co chciała przekazać i o co zapytać, ale została odprawiona. Czy naprawdę aż tak martwiła się o los jej męża? To nie było możliwe, by taki yokai był w stanie nawet po spożyciu takiego drzewa uzyskać tyle mocy. Nie wierzyła w to, by jej Ojciec wyruszył nie będąc pewnym tego, że zwycięży.
Miała odejść i poczekać na wynik tego starcia w innych komnatach, gdyż ten niepokój wkradł się również do jej serca. Uderzył on w nie jednak jak młot gdy zaczęły się dziać rzeczy których kompletnie nie rozumiała, ale wywoływały przerażenie wśród wszystkich wokół. Popatrzyła na miejsce w którym przed chwilą jeszcze błyskał płomień. Czuła to reishi ale nie wiedziała nawet jak je określić. Forteca zadrżała. Miała bardzo złe przeczucia i jeszcze gorsze domysły.
-Czcigodna, co się stało, co się dzieje?!-Zawołała, odruchowo przyjmując bardziej bojowa pozycję i sięgając w stronę rękojeści swojego miecza, jakby to była sprawa którą można było rozwiązać w ten sposób. Obracała się przy tym ciągle, obserwując i patrząc co właściwie się działo i czy wstrząsy ustawały czy nabierały na sile.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Forteca Susanoo - Page 4 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket9000/9000Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyNie 8 Paź 2023 - 13:52

Trudno określić czy zamek rzeczywiście drżał czy było to tylko wrażenie wywołane przez obce reiatsu. Plamy pojawiające się na ściankach wydawały się za to w pełni realne. Niewielkie i czarne jakby krople rozbijającego się czarnego deszczu. Serce Chikaze zaczęło drżeć od lęku, nawet tutaj w samym sercu domeny jej ojca.
Kushinada zignorowała Chikaze. Minęła ją w pośpiechu i bez słowa zmierzając ku drzwiom, które rozsunęły się nagle i do środka wkroczyła gromadka mężczyzn.
- Matko! - wykrzyknął ten na przedzie.
Bogini nie wyhamowała i wpadła na niego. Mężczyzna zamknął ją w objęciach. Był to wysoki dwudziestoparolatek z czarnymi włosami uwiązanymi na czubku głowy w samurajską kitkę. Miał łagodną i piękną twarz przypominającą oblicze Kushinady. Miał na sobie napierśnik z czarnych matowych i ciemnoniebieskie kimono. Przez plecy miał przewieszony łuk, a przy pasie wisiała katana. Broń białą miała także piątka mężczyzn pozostająca w tyle. Byli do siebie uderzająco podobni. Identyczne jasne twarze i lśniące złote włosy z czego każdy z nich miał inną fryzurę. Wyglądali na odrobinę młodszych od czarnowłosego. Ubrani byli w błękitne kimona.
- On tam poszedł cały w gniewie. Nie mogłam go powstrzymać - załkała Kushinada.
- Spokojnie, matko. - Jej syn gładził ją po włosach. - Czcigodna Amaterasu musi w takiej sytuacji zareagować, a i on nie jest takim głupcem by uczynić ojcu coś złego.
Piątka mężczyzn stała w grupce. Każdy z nich był przestraszony.
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket496/510Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Forteca Susanoo - Page 4 Pbucket6424/6942Forteca Susanoo - Page 4 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 EmptyNie 8 Paź 2023 - 18:08

Nie wiedziała co robić. Przez jej głowę przechodziły najczarniejsze scenariusze tego co się stało i tego co może się stać. W tym wszystkim prawie nie zauważyła drobnego ukłucia gdy czcigodna ją zupełnie zignorowała i powędrowała w stronę drzwi w pośpiechu. Prawie od razu przy wyjściu wpadła na młodzieńca, którego było trudno pomylić z kimś innym. Rodzony syn Susanoo I Kushinady, że świtą młodzieńców powstałych z talizmanu Amaterasu za sprawą Susanoo. Stała tak, i jej dłoń która do tej pory była blisko broni opadła. Trudno jej było udawać, jedynie wstrzymywała pierwotny strach który tlił się w środku jej istnienia. Miała wprawę w udawaniu, ale nie była pewna czy jej to akurat wychodziło. Nie było to teraz zresztą aż tak istotne. Ważne było by... No właśnie... Co?
Nie wiedziała jak się zachować w tej sytuacji, a co dopiero co robić dalej. Jeżeli coś było potężniejsze od jej Ojca to czy mieli jakikolwiek wpływ na to co się teraz będzie działo? Wiele uczuć mieszało się ze strachem, które chciała ukryć pod maską... Czegoś. Chyba... Po prostu nie chciała poznać po sobie absolutnie niczego. Tego, że się bała, że nie wiedziała co zrobić, że czuła się jak intruz, że czuła się winna temu wszystkiemu co się właśnie tutaj działo.
Więc stała, próbując utrzymać jak najbardziej neutralny wyraz twarzy oraz swoje emocje na smyczy, po prostu patrząc i się nie odzywając. Jej obecność tutaj w najlepszym razie jest zbędna a w najgorszym niepożądana, ale czuła by się jeszcze gorzej gdyby tak po prostu to zostawiła.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Forteca Susanoo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Forteca Susanoo   Forteca Susanoo - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
Forteca Susanoo
Powrót do góry 
Strona 4 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Świat :: Inne :: Takamagahara-
Skocz do:  
Free forum | ©phpBB | Free forum support | Kontakt z | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje