Pokój Raikuro Nagine

POKÓ RAIKURO NAGINE
Chłopak odebrał z depozytorium potrzebne rzeczy, niepewien przyszłości wszedł po schodach, prowadzących do pokoju w akademii shinigami. Wchodząc do pokoju rozejrzał się i zauważył szare ściany pomeszeczenia, biurko oraz dwa piętrowe łóżka. Rozejrzał się w pokoju dokładniej, Jeśli nie zauważył żadnych oznak zajętych miejsc zajął miejsce po prawej stronie na parterze piętrowego łóżka. Po czy, zaczął przyglądać się szczegółom pokoju. od razu zauważył że biurko jest skonstruowane ze stardawnego typu drewna.

Raikuro wszedł do pokoju, w którym spędzi przy dobrych wiatrach najbliżej cztery lata swojego życia. Wszedł rozejrzał się i zauważył, że wszystkie prycze są wolne, a w pokoju przed nim kogo jeszcze nie było. Położył swoje rzeczy, w których skład wchodziły: boken, dwa uniformy studenckie, kilka pustych zeszytów i przybory do pisania. Zobaczył, że drewno jest oheblowane a wszelkie nierówności wygładzone i pokryte żywicą. Gdy podziwiał jakość wykonania mebla, usłyszał odgłosy w chodzenia do pokoju. Obrócił się i zobaczył średniego wzrostu niezbyt umięśnionego mężczyznę o bardzo jasnej cerze i białych bujnych niesfornych włosach. Sięgające do barków tylną część spięta w niechlujny kucyk. Przód opadały na twarz delikatnie ją przysłaniając. Mały nos miał delikatnie zadarty do góry i szerokie złote oczy. Trzymał oburącz taki sam pakiety, który wcześniej wniósł Nagine. Stanął w miejscu na twój widok i delikatnie się uśmiechnął.
-O, czyli nie jestem pierwszy, dzień dobry. Miło mi jestem Mukai Tetsuya.- Rozejrzał się wzrokiem po łóżkach. - Dobrze to ja zajmie to łóżko. Od dzisiaj będziemy współlokatorami. Oby tylko nikt nie chrapał.- Powiedział to pół żartem pół serio. Na pierwszy rzut oka wygląda na miłego i ułożonego młodzieńca. Raczej pochodził z pierwszych okręgów rukongaiu niż dalszych.
- No dobrze. Skoro już tu jesteśmy i do jutra nie mamy żadnych zajęć. To proponuję poczekać na resztę, poznać się i pójść na jednego.- Tatsuya był otwarty i skoro do rozmowy, czekał na odpowiedź kolegi.

Mukai Tetsuya: