| Dom Dark Angela | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-13, 15:46 | |
| Podchodzę do niego, poczym dobijam go. Po zabiciu go, wysysam mu duszę (jeżeli nie jest w gigai, to poprostu ranię go do nieprzytomności, poczym zjadam). |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-13, 18:28 | |
| TO była walka 1 intelekt 1 psychika |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-13, 18:31 | |
| Po zjedzeniu shinigami odrazu maskuje rei. *Nie chcę, aby trzeci brat mnie znalazl*- myślę. Powoli idę w stronę domu. Muszę zregenerować swoje siły, przed następnymi walkami. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-13, 19:40 | |
| wyspaleś sie zregenerowałes siły ale nogą nie do końca sie wyleczyła miałeś szczęście ze niebylo złamania |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-13, 21:08 | |
| Po obudzeniu zacząłem wylegiwać się w łóżku. Rana na nodze nie dawała mi spokoju. *Może lepiej, aby zobaczył ją specjalista?*- pomyślałem, z niechęcią wstając. Na dworze jak zwykle krzyczały dzieciaki. Nie włączając radyjka, zarzuciłem płaszcz na siebie. Wziąłem także smocze szpony i przyczepiłem je do pasa. *Pora iść do lekarza*- powiedziałem cicho do siebie, poczym wyruszyłem drogą do szpitala. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-13, 21:16 | |
| LEKARZ MÓWIŁ ZE TO ZWYKLE STŁUCZENIE dał ci maśc czujesz coś w powietrzu coś sie bendzie działo |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-13, 21:38 | |
| Wsmarowuję odrazu maść. *Mam nadzieję, że noga nie będzie mi zbytnio przeszkadzała*- myślę, poczym idę w stronę rei. Mam nadzieję, że się najem. Przydałoby mi się smakowite śniadanko. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-14, 07:26 | |
| czujesz ogromne poklady rei cos porusza sie do ciebie z wielka predkoscia ukrywanie rei juz nic neida wyczulo juz cie |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-14, 14:29 | |
| *No super. Znowu jakiś idiotyczny shinigami bądź inny posiłek. Poco oni się oszukują. I tak w końcu zostaną moim posiłkiem.*- myślę, przyglądając się mojej nodze. *Muszę znaleźć miejsce, które da mi przewagę*- pomyślałem, poczym zacząłem się rozglądać w poszukiwaniu jakiegoś magazynu lub innego wielkiego budynku. Maskuję rei. Dzięki temu wróg będzie wiedział, gdzie jestem ogólnie, a nie w danym miejscu. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-14, 15:10 | |
| Uciekłeś do magazynu widzisz wchodzocago "czlowieka" z dziura w miejscu gdzie powinno byc serce wiesz juz kto to jest "Araancar na jego plecach widzisz numer 398 Wylaz bounto jesli chcesz obejsc sie bez obrazen |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-14, 16:13 | |
| Rozglądam się po magazynie. Chcę znaleźć każdą jego tajemnicę, aby wykorzystać ją w walce (prosiłbym w następnym poście o opis miejsca tzn. możliwe kryjówki, łańcuchy, haki, rzeczy mogące posłużyć jako broń). Po cichu zakładam także smocze szpony. Między skrzyniami, za którymi się chowam, jest szparka, przez którą zaglądam. Chcę ocenić siłę oraz słabe strony przeciwnika. Narazie nie odpowiadam. Muszę dokładnie poznać moje pole walki i przeciwnika. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-14, 18:05 | |
| skrzynie można łatwo wywrócic niema żadnych haków ani maszyn jest to opuszczony magazyn co do przeciwnika jest on słabej postury wysoki jego siła ciosu i prędkość jest średnia to zdążyłeś zauważyć |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-14, 19:13 | |
| Staram się obmyślić sensowny plan. Jako, że otoczenie nie dawało mi zbytniej przewagi nad przeciwnikiem, musiałem więc wykorzystać słabości wroga. Wstałem, poczym mocnym kopnięciem wywróciłem skrzynie na przeciwnika. Korzystając z tego, że prawdopodobnie będzie się przed nimi osłaniać rzuciłem się na niego. Biegłem pochylony na prawą stronę przeciwnika. Chciałem zaakcentować uderzenie na jego prawą stronę. Przed uderzeniem jednak raptownie skręciłem w lewo i błyskawicznie zaatakowałem nogi. Po ataku szybko wybiegłem z magazynu, poczym stanęłem zwrócony twarzą do wyjścia. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-14, 20:54 | |
| TRAFIŁEś słyszałeś jak arrancar syczy " koniec zabawy kret!" z pod nnóg wyleciał arrancar z wielkimi pazurami o średnicy 5m jest teraz dużo szybszy a jego mięśnie stały sie ogrome |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-15, 16:44 | |
| Podskoczyłem, poczym w powietrzu obruciłem się głową do dołu. Kiedy arrancar wyskoczył z dołu, skupiłem się i pozwoliłem, aby reiatsu krążyło po cały moim ciele. Zraz potym zacząłem skupiać je w jednym miejscu, w nogach. Pozwoliłem aby rei, zebrało się tam, poczym uwolniłem je. Miałem nadzieję, że pozwoli mi to na przynajmniej lekki odrzut. Kiedy widziałem coraz bliżej zblirzającego się wroga, pozwoliłem, aby odrzut lekko zmienił mój kierunek. Postawiłem wszystko na jedną kartę. Jeżeli mi się udało, to z boku blokuję jednym smoczym szponem jego szpony, poczym nogami chwytam się jego i błyskawicznie wymierzam ciosy w jego kierunku. Chcę go jak najbardziej zranić, a jeżeli się uda, to przeciąć mu nawet jego "pazurki". Jeżeli jednak nie udaoby mi się "odbić" za pomocą rei, to nieuchronnie czeka mnie śmierć. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-15, 18:13 | |
| udało ci sie odbić atak ale siła odrzutu wywróciła cie LEŻYsz na ziemi widzisz stojącego arrancara który wymierza szponami w ciebie |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-15, 18:35 | |
| Czekam, az na mnie skoczy (chyba musi byc blisko mnie, aby mnie atakowac). Kiedy jest tuz nade mna turlam się w bok. Kiedy upada na ziemię podchaczam go, poczym szybko rzucam się na niego i zasypuję go gradem ataków (pamiętaj, że mam umiejętność Mistrz Walki Wręcz, więc przysługują mi ułatwienia xD) |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-15, 20:05 | |
| przeturlalaes sie a arrancar mial pazury wbite w ziemie szybko zadales ciosy w reke kark a takze uderzyles go w lydke arrancar odskoczyl i syknol z bulu poczym zakopal sie w ziemie |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-15, 20:47 | |
| *Przynajmniej jest ranny i mam pewną przewagę*- pomyślałem, poczym szybko rozejrzałem się naokoło. Nagle ruszyłem w stronę jednego z budynków i wskoczyłem na jego dach. *Tu nie powinien mnie złapać*- pomyślałem i zacząłem wpatrywać się w okolice miejsca zniknięcia arrancara. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-15, 22:31 | |
| niestety nie zdazyles gdy sie poruszyles arrancar wylecial ci z pod nog i jednym pazurem musnol twoja noge (ledwo wyleczona) rozcial ja mocno krwawi |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-16, 13:00 | |
| Syknęłem z bólu. Noga pulsowała mi bólem. Odskoczyłem lekko do jednego z mniejszych budynków, poczym jeśli to możliwe z moją nogą, postarałem się wskoczyć na dach. Odwróciłem się do arrancara i powiedziałem: Powiedz, po co tu przybywasz, a oszczędzę cię. Nie wyglądasz na kogoś, kto pochopnie atakuje innych. Myślę, że możemy się dogadać.. W moich słowach starałem idealnie dobrać tonację głosu, aby przekonać do rozmowy mojego wroga (używam umiejętność Retoryka). |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-16, 13:21 | |
| (b) nie dogadamy sie powiedział arrancar mam rozkaz zabrać cie do kapitana potrzebuje Bounto do badań (b) po czym wystrzelił z ziemi jeden wielki pazur |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-16, 17:12 | |
| Próbuję odsunąć się w bok, na wszelki wypadek zasłaniam się także smoczymi szponami (jeżeli nie uniknę pazura). Chowam się szybko za pobliski budynek i staram się ustawić tak, aby wróg mnie nie widział. Wtedy własnie próbuję wejść na dach. Nie będzie mógł tam zaskoczyć mnie swoimi szponami. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-16, 17:33 | |
| Gdy sie schowales za budynek i wtrakcie skoku na dach wylecial arrancar z pazurami z przodu leci za toba na dach jesli staniesz prosto na dach zginiesz przebity pazurem |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-16, 17:51 | |
| Po wejściu na dach, odrazu przykucam. Głowę trzymam nisko, tak aby nie trafił mnie w nią. Czekam na to co zrobi. Jeżeli będzie starał się wskoczyć na dach, to odbiję się szybko w jego stronę, próbując trafić go moimi szponami. Jeżeli jednak, będzie chciał wejść "subtelniej" wyślizgnę się z drugiej strony. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-16, 18:10 | |
| wbiles mu sie w brzuch arrancar odsskoczyl i stracil forme widac ze jest mocno wyciecczony |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-16, 20:53 | |
| Nie chciałem ryzykować pobiegnięcia na niego, więc korzystając z tego, że jest ogłuszony, wymykam się drugą stroną z dachu. Odrazu przylegam do ściany. Chcę urządzić na niego pułapkę. Czekamaby zeskoczył, albo zszedł z dachu. Jeśli to zrobi, z zaskoczenia zaatakuję go. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-16, 21:27 | |
| arrancar powaznie oslabiony usiadl na dachu z rozwalonym brzuchem proboje zatamowac krew |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-17, 13:52 | |
| Kiedy nie doczekalem sie jego zejscia, zaczalem szukac go. Kiedy zobaczylem, ze siedzi na skraju dachu blyskawicznie rzucilem sie na niego. Chcialem, aby moje ciosy, ktore wymierzylem w niego, byly konczace. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Dom Dark Angela 2009-01-17, 14:15 | |
| gdy zadałeś mu cios w szyję hollow runął na ziemię trafiłeś w rdzeń kręgowy widzisz ze HOLLOW żyje ale nie moze sie ruszać |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Dom Dark Angela | |
| |
|
| |
| Dom Dark Angela | |
|