Kigami Daichi <człowiek>

Imię: Daichi
Nazwisko: Kigami
Profesja:Człowiek
Płeć: Mężczyzna otrzymuje: +1 Wytrzymałość, +1 Siła, -2 Zręczność.
Wiek: 15 lat
Waga: 75 kg
Wzrost: 170 cm
Wygląd:

Charakter: Daichi jest wybuchową osobą. Bardzo lubi rywalizować oraz jak pewnie większość osobników płci męskiej towarzystwo kobiet. Jego ulubionym zajęciem jak dotąd jest tylko przechadzanie się ze znajomymi po mieście. Nie opanował żadnych znanych sztuk walki, jego stylem jest walka uliczna. Stamtąd pochodzi i tam się wszystkiego nauczył. Nie znosi gdy ktoś się wywyższa ponad innych a tak nie jest. Desperacko idzie do tego co sobie obrał za cel. Jak go poniży spokojnie to odbierze, ale nie zapomni tego. Jak ktoś poniży ważne dla niego osoby typu rodzice czy bardzo bliscy znajomi to nie odpuści tej osobie dopóki ten nie zapłaci za to. Jest przywiązany do swojej matki i nie lubi kiedy coś się dzieje nie miłego dla niej. najczęściej wtedy przepełnia go wewnętrzny gniew, który często jest jego siłą napędową do walki o swoje. Narkotyki, tytoń, papierosy, alkohol te rzeczy wiele razy przyczyniły się do śmierci ludzi a niektórzy z nich byli bliscy Daichi'emu. Od momentu kiedy to się stało przysięgną sobie, że nigdy się nie uzależni, nie zależnie od czego.

Historia: Daichi urodził się w Karakurze. Nie pochodził z zamożnej rodziny wręcz przeciwnie nie miał dobrego dzieciństwa i wychował się na ulicy wśród przemocy. Pewnego dnia już jako nastolatek zaczął widzieć różne dziwne duchy. Nie zwracały na niego uwagi to on uważał je za zwidy. Myślał tak bowiem przebywał długi czas wokół ludzi palących rożne zioła i mógł się czegoś nawdychać. W szkole nie był dobrze postrzegany przez nauczycieli bowiem nienawidził gdy go ktoś poniżał albo uważał się za kogoś kim nie jest. Kiedy raz wracał wieczorem do domu jeden z duchów zaczął do niego mówić. Zdziwiło go to, ale na początku nie zwracał na to uwagi. Jednak ta osoba zaczęła być uporczywa i już prawie krzyczał. Wtedy Daichi w napadzie złości odwrócił się szybko w jego stronę i krzyknął, aby ten się zamknął i dał mu spokój. Nagle chłopakowi zrobiło się duszno i usłyszał przeraźliwy krzyk jakiegoś potwora. Serce coraz szybciej mu biło, a on sam zaczął uciekać przed siebie. Kiedy udało mu się dotrzeć do domu był cały spocony i przestraszony a jego rodziców nie było. Jak zwykle musieli gdzieś wyjść wieczorem. W sumie był to plus dla chłopaka... Matka by się zaczęła zamartwiać, że ma jakieś kłopoty a ojciec znów by zaczął prawić swoje kazania. Oboje pracowali ciężko, aby ich syn mógł normalnie żyć. Matka zarabiała jako sprzątaczka w banku a ojciec w jakiejś europejskiej fabryce. Nie byli starzy ani młodzi można powiedzieć, że byli w kwiecie wieku. Po chwili położył się spać w nocy śnił mu się ten duch co zaczął do niego mówić oraz krzyk tej bestii. Jednak nic nie widział słyszał tylko głos. W pewnym momencie obudził się w swoim łóżku. Był cały spocony... Słyszał wszystko co we śnie, ciągle się powtarzało i z każdym razem coraz głośniejsze było. Zszedł na dół jego rodziców jeszcze nie było. Coś się działo...coś było nie tak. Chwila za chwilą napięcie rosło a w jego oczach można było ujrzeć strach. Odgłosy coraz bardziej się nasilały a on sam nie mógł niczego zobaczyć. W pewnym momencie złapał się po prostu za głowę i zaczął krzyczeć, przewrócił się cały przerażony. Nie wiedział co robić wszystko wokół zaczęło się trząść systematycznie i coraz to bardziej wzmacniało się. Coś zaczęło się tworzyć przed nim, zobaczył swoją matkę zmasakrowaną, był to widok straszny dla dziecka w tym wieku. Ojciec podszedł do niego i zaczął na niego krzyczeć. Wziął go i zaczął nim szturchać potrząsać. Jednak Daichi nic nie słyszał bowiem głowę zajmowały mu dziwne głosy. Nagle wszystko zaczęło się zmieniać rodzice stali przy nim... tata trzymał go i próbował go ocucić. Sam spojrzał i zobaczył, że jest na dole tuż przy schodach. Matka była przerażona. Nie wiedział co się dzieję, ale zobaczył radość jego rodziców. Coś z nim nie tak było tej nocy... Wszystko działo się tak szybko a Daichi nie mógł zrozumieć co się stało. Dopiero później rodzice powiedzieli mu, że spadł ze schodów przed chwilą. Nie rozumiał jak to się stało, jego rodzice mówili, że się poślizgnął. Chociaż na nic innego nie wskazywało.. cóż mogło się stać. Ta rodzina nie będzie się tym zamartwiać przez resztę życia. Chłopak nie przejmował większością rzeczy, które go dotykały. Dlatego wiele osób uważało go za nie poważnego. Wszyscy się po chwili uspokoili i zaczęli żyć tak jak zawsze.

Pieniądze: 500 Ryo.

STATYSTYKI
10 wolne + 3 człowiek + 3 wiek + 1 wada = 17
Atrybuty:
Siła: 5+1(mężczyzna)=6
Szybkość: 5+1(wolne)=6
Zręczność: 5-2(mężczyzna)+3(wolne)=6
Wytrzymałość: 5+1(mężczyzna)+(wada)+1(wolne)=10
Inteligencja: 5+5(wolne)=10
Psychika: 5+2(wolne)=7
Reiatsu: 5+3(człowiek)+2(wolne)=10
Kontrola Reiatsu: 5

OGÓLNE

Udźwig: 60 kg
Prędkość (śr.): 6 [km/h]
Prędkość (max.): 22 [km/h]
PŻ (Punkty Życia):60
PR (Punkty Reiatsu): 50

Umiejętności:
Nadzwyczajna Uroda,
Podstawowy Samoobrony,
Regeneracja
Wady:
Stara Rana(poprzeczna przez plecy)

Historia co prawda krótka, ale na dobrą sprawę treściwa, dla mnie historia jest wstępem do fabuły, tutaj spełnia to swoją funkcję. AKCEPT

Charakter też wiadomo czego się po takim człowieku spodziewać. AKCEPT

Statów nie sprawdzałem.

Hmmm widziałam że już tu kiedyś grałeś, ba nawet prowadziłeś ale nie miałam okazji poczytać turek. Ocenie więc z tego co widzę teraz - historia i charakter faktycznie są dosyć treściwe, jednak dla mnie jest to za krótkie, nie dowiedziałam się specjalnie wiele o postaci, a chwiałabym, jak na razie Negatyw, poproszę o szersze rozpisanie przynajmniej historii

Hmm kiedyś grałem co prawda, ale raczej była to zabawa niż porządna gra w sumie to właśnie moim zdaniem o to tu chodzi aby bawić się tą grą. Co do mojego prowadzenia to nie uznałbym tego nawet na dobrą sprawą za namiastkę bowiem nie jestem w tym dobry. Prawdopodobnie zostałem wtedy MG bo było duże zapotrzebowanie na nich :D

btw. Zaraz pójdzie Edit

Zapowiedziany Edit :d

Krótko... historia nie jest zbyt długa, ale po mojej prośbie charakter został rozszerzony - a to jest plus. Wydaj mi się że będą z Ciebie ludzie, dlatego akcept i propozycja gry u mnie.