Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Słoneczna przystań

Go down 
3 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6
AutorWiadomość
Imperator Kuchiki


Słoneczna przystań - Page 6 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2023-08-30, 15:22

Haru uśmiechnął się i pokiwał głową z ukontentowaniem słysząc odpowiedź Tanaki.
- To nie takie proste. - Ferdynand cmoknął. - Jeśli chodzi o osoby to wizję przeszłości może ujrzeć tylko ta konkretna osoba, która została poddana mojej hipnozie. Hmm, jeszcze jedno? Nie ma problemu.
Yuzuru ponownie został wprowadzony w trans, w którym otwarły się przed nim wrota do przeszłych wieków.

***

Yuudai otworzył oczy. Była noc, a on siedział na kamieniu z zanpakuto na kolanach. Znajdował się na świętej wyspie pośrodku Seireitei. To tutaj kilka miesięcy temu otrzymali broń od Reio i teraz w końcu udało mu się poznać imię tej kobiety stworzonej ze światła. By to uczynić musiał wzrosnąć w siłę i udowodnić jej swą wartość. Odczuwał dumę. Wstał, chwycił rękojeść i otworzył usta wymawiając imię...

***

Dobre uczucia związane z ostatnią wizją rezonowały w Tanace jeszcze kilka chwil i pomogły przykryć nieprzyjemne odczucia wcześniejszych wspomnień. Teraz razem z karłem obserwowali, jak Haru jest poddawany hipnozie. Owoc z drzewa nieśmiertelności trzymał w dłoni, a rękę na nim położył także Ferdynand, który kołysał jednocześnie zębatką przed twarzą chłopca.
Haru zamknął oczy. Jego twarz wygładziła się i trwał tak kilka chwil, aż w końcu westchnął cicho. Uniósł powieki i spojrzał na Tanakę z zakłopotaniem. Ferdynand zdjął dłoń z owocu i cofnął się.
- Wydaje się że to drzewo stworzyły dwie osoby jeśli dobrze zrozumiałem to co widziałem. Jedną z nich była piękna kobieta. - Zarumienił się. - Bardzo piękna, nawet w szarościach. Miała długie czarne włosy i ubrana była w kimono, a druga osoba... chyba mężczyzna, choć trudno do końca powiedzieć, bo cały był ukryty w zbroi. Ale nigdy nie widziałem takiej zbroi... Jasna i duża, był prawie dwa razy taki jak kobieta. No i z pleców wyrastały mu jeszcze jakby dwie pary skrzydeł ze światła.
Powrót do góry Go down
Yuzuru Tanaka


Słoneczna przystań - Page 6 Mg10
Yuzuru Tanaka


Mistrz Gry : IMPERATOR

Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket0/500Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (0/500)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket0/3906Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (0/3906)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2023-09-01, 08:43

1525

Trochę mu się to nie zgadzało, ale skoro mógł zobaczyć przeszłość swojego ubrania czy choćby owocu, który przyniósł to dlaczego nie innej osoby, jeśli będzie miał z nią kontakt fizyczny? - Nawet gdybym miał kontakt fizyczny w czasie hipnozy? Tak samo jak to teraz zrobiliśmy z moim zanpakuto. - To było ostatnie pytanie z tym związane. Jeśli nie ma takiej opcji to przyjmie to zwyczajnie do wiadomości.
Kolejna wizja była znacznie przyjemniejsza. Yuzu trochę zazdrościł Yuudaiowi, że mógł na spokojnie rozwijać swoją relacje z Kamagami. Tanaka poznał jej imię w znacznie gorszych okolicznościach, a i kolejne etapy ich więzi rozwijały się (mówiąc delikatnie) w trudnych warunkach.
Niestety po wizji przeszłość owocu dalej pozostawała tajemnicą. Tak naprawdę pojawiło się tylko więcej pytań. - Hm... Niestety niewiele mi to mówi. Ale zważając na to, że aura drzewa była mi dziwnie znajoma, a teraz widziałeś bardzo piękną kobietę, to może była to czcigodna Izanami? W końcu jest ona również siostrą Króla Dusz, więc ich aury mogą być podobne. Pytanie, kim była to osoba w zbroi? W żadnych z legend czy dotychczasowych wspomnień Yuudaia nie spotkałem się z tym aby czcigodny Reio nosił taką zbroję. Także nie wydaje mi się by to był on. W każdym razie chyba pozostaje nam po prostu spróbowanie tego co zaproponowałeś wcześniej...


221/270 PZ
2271/2484 PR
Kryształ 6/10
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Słoneczna przystań - Page 6 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2023-09-01, 20:03

- Wydaje się, że rozumne istoty żywe podświadomie bronią dostępu do swych wspomnień przed osobami postronnymi - wyjaśnił Ferdynand. - Przedmioty czy rośliny nie mają takich obiekcji przed badaniem ich przeszłości.
Haru zastanowił się nad rozważeniami Tanaki. Już chciał wygłosić swoją opinię, ale przerwały mu zegary. Setki mechanicznych kukułek wyskoczyło ze swych gniazd i kukało przy wtórze ciężkich brzmień pozostałych zegarów wyznaczających nadejście pełnej godziny. Nie ze wszystkich zegarów wyskoczyły kukułki. Tanaka zauważył, że na jednym rozkładanym ramieniu znajdowało się małe łóżeczko, na którym leżał niebieski ludek. Podobnie jak i kukułki po kilku sekundach ponownie zniknął za drzwiczkami zegarowych budek.
Syn Amaterasu uśmiechnął się pogodnie i ignorując marudzącego na hałas karła w zieleni rzekł:
- Tak, to rzeczywiście mogła być babcia. Podobno miała właśnie takie długie czarne włosy, ale kim był ten drugi to nie wiem. Nie widziałem żeby jakiś kami nosił podobną zbroję, ale Takamagahara jest pełna takich dziwów z czego widziałem ich tylko małą część. - Przerzucił owoc z jednej dłoni do drugiej. - No więc spróbujemy tak jak uzgodniliśmy. Hmm. - Uśmiech chłopca przygasł, a spojrzenie jakim obdarzył Tanakę pozwalało się domyślać co chciał zaraz poruszyć. - Także... chciałbyś jeszcze tutaj coś załatwić przed odejściem do Soul society?
Powrót do góry Go down
Yuzuru Tanaka


Słoneczna przystań - Page 6 Mg10
Yuzuru Tanaka


Mistrz Gry : IMPERATOR

Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket0/500Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (0/500)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket0/3906Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (0/3906)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2023-09-02, 14:51

1526

Poczuł się nieco lepiej gdy usłyszał, że to drzewo prawdopodobnie nie było jednak dziełem Reio. Nie żeby nie szanował Izanami, w końcu to jeden z demiurgów, który kształtował świat. Ale to nie ona powołała shinigami i nie jej obiecali oni służbę.
Zauważył, że Haru spochmurniał. Tanaka był jednak teraz w lepszym nastroju i nie bolało go tak bardzo, że musiał opuścić to miejsce. I tak otrzymał tutaj dużą pomoc.
- Jeśli to nie problem, to chciałbym spędzić w tej wieży jeszcze godzinę. Dobrze wpływa na mnie aura tego miejsca i chciałbym wykorzystać to do medytacji. Muszę duchowo przygotować się na pogorszenie mojego samopoczucia w Soul Society. Później chciałbym jeszcze pożegnać się z resztą i możemy ruszać. - uśmiechnął się trochę smutno. Gdy dostał zgodę to usiadł w jakimś ustronnym miejscu i zamknął oczy. Wsłuchiwał się w rytmiczne tykanie zegarów i skupiając się tylko na tym oczyścił myśli by wejść w trans. Godzina medytacji, niewiele ale wystarczająco by uspokoić trochę swoją głowę i zregenerować niewielkie pokłady energii.

Po godzinie z transu zapewne wybudzął go zegary, które dadza znać, że wybiła kolejna pełna godzina. Gdy Haru będzie na niego czekać zapyta jeszcze. - Wierzę, że niedługo uda mi się dojść do siebie. Wtedy będę potrzebować solidnego treningu jeśli chce wypełnić swoje cele. Czy znasz może kogoś, shinigami ale niekoniecznie, kto mógłby mi w tym pomóc? - Po odpowiedzi, pożegna Pana Ferdynana, dziękując za jego pomoc i wyrażając nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie mógł go odwiedzić w Wieży Zegarów.
Kiedy dotrą do reszty pożegna z szacunkiem każdego z osobna by zatrzymać się chwilę dłużej przy Kougyoku. - Mam nadzieję, że miło będziesz wspominać podróż ze mną. Szkoda, że nie udało mi się zobaczyć Twojej smoczej formy, ale może jeszcze w przyszłości będę miał taką okazję. Dziękuję też za pomoc, w ostatnim okresie.- To by było chyba tyle. Poprosił ją jeszcze o zwrot kamienia naznaczonego przez Chikaze i serdecznie uścisnął na pożegnanie. Zebrał swoje klamoty i uczknął ze stołu jeszcze trochę słodkości (naturalnie wcześniej pytając o zgodę).
- No to jestem gotowy. Jak mnie odstawicie to od razu odwiedzicie Chikaze?


221/270 PZ
2271/2484 PR
Kryształ 6/10
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Słoneczna przystań - Page 6 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2023-09-03, 13:08

- Och, to nie żaden problem. Prawda? - Haru spojrzał na Ferdynanda, który pokiwał głową.
- Żaden. O ile melodia zegarów nie będzie panu przeszkadzać.
Haru wciąż wyglądał na odrobinę zawstydzonego. Podszedł do karła, który z cichym westchnięciem zsunął się z krzesła. Chwycił chłopca za rękaw.
- To gdzie najpierw?
- Najpierw... na statek. To do zobaczenia za godzinę. - Zdążył jeszcze powiedzieć nim oboje zniknęli.
Yuzuru mógł odsapnąć jeszcze chwilę przed powrotem do Soul society. Towarzyszyło mu cykanie i stukot zegarów, a także ciche pogwizdywanie Ferdynanda, który wziął do pracy i skręcał zegarowy mechanizm.
Godzina szybko minęła. Haru nie był do końca punktualny, bo zjawił się parę minut po tym jak kukułki zakończyły obwieszczać koniec starego i początek nowego cyklu wędrówki minutowej wskazówki.
Gdy już chłopiec pojawił się był w zauważalnie lepszym nastroju. Ponownie skorzystali z uprzejmości zielonego człowieczka i po pożegnaniu z Ferdynandem przenieśli się z powrotem na podwieczorkową polanę.

***

- Pomyślę. Chyba mogę kogoś wynaleźć, ale muszę się zastanowić kto najlepiej by do tego zadania pasował. No, a teraz patrz co dla ciebie zebrałem!
Yuzuru nie musiał ukradkiem zagarniać jedzenia do plecaka, bowiem Haru sprezentował mu całą pękatą torbę delikatesów i nie tylko zresztą.
- Masz tutaj trochę pączków i ciastek... zapakowałem w osobne drewniane pudełko żeby się nie pogniotły. Są też jabłka, gruszki i brzoskwinie, a także trochę porzeczek, jagód i poziomek. Wszystko zebrane z okolicy, więc nie musisz bać się o zatrucie! Jabłka mogą mieć tylko trochę krwawy posmak, ale za to ile energii ci dadzą! Tuzin mlecznych bułek, jak i butelka mleka. Jak zmieszasz to z miodem z tego garnca to będziesz mieć doskonałe remedium na przeziębienie! Heh, dobrze, że przez te wszystkie lata wyśniłem zarówno krówkę, jak i cały ul człekowatych pszczół. A tutaj jest rum od kapitana i jeszcze sztabka lodu od Yuki. Pomyślałem, że będziesz mógł przyłożyć sobie ją do czoła gdyby gnębiła cię gorączka. W końcu stopnieją, ale powinno im to zająć trochę czasu. Także... no, to chyba wszystko. - Potarł nos i cofnął się pozwalając Tanace pożegnać się z Kougyoku. Oprócz smoczycy na polance został tylko kamienny człowiek, a reszta towarzystwa zdążyła już się rozejść.
Gdy Tanaka postawił ją uściskać w pierwszej chwili stała jak kłoda, lecz potem objęła go w talii i na moment podniosła nad ziemię. Potem potrzebował kilka sekund by odzyskać dech.
- Jeśli będziesz potrzebował pomocy to daj znać tacie, a on mnie zawoła żebym tobie pomogła - rzekła rzeczowo oddając Tanace kamień.
- Właśnie, nie wahaj się krzyczeć o pomoc jakby co! - Haru uśmiechnął się. Zajął miejsce by przed sobą mieć trochę wolnej przestrzeni i przywołał przejście. - To co ruszamy? Ostrzegam, że możemy chodzić w jedną i drugą stronę po kilka razy, bo nie jest powiedziane, że od razu trafimy tam gdzie powinniśmy. Tak, a potem jak cię odstawię to pójdę odwiedzić Chikaze. Mam nadzieję, że nie będzie bardzo zajęta.
Tanaka pożegnał się ze słoneczną przystanią i wkroczył na most między światami.
https://bleach.forumpolish.com/t2546-jedna-z-tysiaca-wysp#76918
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Słoneczna przystań - Page 6 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2024-01-25, 15:38

Morigami Chikaze

Swego przyszywanego brata znalazła u podnóża gór otaczających jego królestwo od wschodu. Ich białe szczyty mogły się wznosić ze trzy kilometry nad poziom morza i teraz lśniły oślepiająco, gdy padały na nie promienie słońca.
Zobaczyła, że Haru turlał się w dół, a obok niego w podobny sposób przemieszczał się kasztan rozmiarów dziecka. Oboje podnieśli się na nogi, gdyż już zjechali na sam dół. Kasztan miał zieloną czapkę z kolczastej skorupy, a także krótkie białe nóżki i rączki.
- To dopiero dobra zabawa. - Chłopiec zaśmiał się i zaczął otrzepywać okrutnie ubrudzone błękitne kimono. Dopiero wtedy zauważył Chikaze. - Och, wybacz Kuri, ale muszę porozmawiać z moją siostrą.
Kasztan skłonił głowę (czyli w sumie skłonił się całym sobą). Miał długi prosty nos i mocno zaznaczony łuk brwiowy co czyniło jego twarz podobną do oblicz posągów z wysp wielkanocnych. Usiadł, skrzyżował ramiona, po czym jakby nigdy nic zaczął się turlać po równej powierzchni osiągając przy tym wcale sporą prędkość.
- Cześć Chikaze. Właśnie wracam z odwiedzin u moich serdecznych przyjaciół. - Wskazał na opromienione szczyty. - U ciebie w Soul society mam nadzieję wszystko w porządku? - zapytał z pewnym niepokojem.
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket496/510Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket6424/6942Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2024-01-26, 15:24

Gdy się rozmowa skończyła doszła do wniosku, że wcale nie była taka łatwa. Ale dała jej pewna ulgę. Kisuke nie był może jeszcze tak potężny by jej towarzyszyć, ale miał serce w odpowiednim miejscu. Pomimo jego przywar lubiła go. I jego spojrzenie na sprawy dawało inna perspektywę - zupełnie odmienną od jej własnej. Może to było nawet cenniejsze niż jego faktyczna siła.
Rzeczywiście nabrała wprawy w odnajdywaniu swojego brata. Był w miejscu które chyba kiedyś dojrzała majaczące na horyzoncie. Lśniły okrutnie, aż musiała zasłonić twarz dłonią. Scena była... Za każdym razem jak tu się pojawiała była coraz bardziej idylliczna. Sporadycznie nawet tego zazdrościła... Ale czym jest sto lat spokoju wobec grozy absolutnej pustki?
...wybrzmiało to jak z jakiegoś opowiadania nastolatki. Konkrety.
-Cześć Haru. Jak przebiegło to spotkanie?-Usta jej się żlamały w uśmiechu. Od razu poczuła napływ innej energii - od zwykłego, prostego słowa cześć! Przez moment przeszły ją dawno zapomniane odczucia - powiew wiatru rukonu, zapach unoszący się z domów, odgłosy krzątających się dusz... Zupełnie jak w trakcie jej podróży.
Szybko wróciła rzeczywistość. Uśmiech stężał.
-Chciałabym tak powiedzieć. Wszystko na razie jest stabilne... Przyszłość jest jednak bardziej ponura niż myślałam.-Strzeliła z karku raz, potem drugi.
-Przez to co niedawno się wydarzyło Król Yokai zerwał pokój między nami. Został zarządzony konflikt który ma się odbyć za rok między jego sześcioma wybrańcami a wybrańcami naszych rodziców i wuja. Jestem jednym z nich.-Jej gestykulacja była minimalna. Po prostu stała i relacjonowała co się stało. Już tyle razy powtarzała to i do kogoś i w głowie że słowa te zaczynały tracić swoją wagę.
-Na obecną chwilę moje szanse są niewielkie. Nie mogę... Nie chcę pozostawić shinigami samym sobie po mojej deklaracji pomocy. Z drugiej strony mój Ojciec wybrał mnie z jakiegoś powodu, pomimo mojej sytuacji. Pozostaje mi przygotować się w każdy możliwy sposób. Więc przyszło mi prosić Cię o pomoc. Nie w walce z Quincy, ale z wrogiem bardziej nam bliskim.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Słoneczna przystań - Page 6 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2024-01-29, 17:53

Haru nie miał problemów Chikaze i bez skrępowania zapatrzył się z roziskrzone słońcem szczyty.
-Przyjemnie. Nawet nie wiesz ile smaku może mieć w sobie woda z przetopionego śniegu. Ha! Ale to nie przez to lubię odwiedzać Yamasemi'ego i Yukidame. Widok ich miłości zawsze sprawia, że pomimo tego całego śniegu wokoło robi mi się tu w środku ciepło. - Położył dłoń na piersi. - Na całe szczęście wyśniłem Yamę przed tym nim dostałem bzika na punkcie stworzenia swojej własnej gwardii, bo wtedy nie mógłby sobie chadzać tu i tam.
Wskazał na góry i z poważną miną ciągnął:
-Wspiął się tam, bo chciał objąć wzrokiem całe moje królestwo. No i wtedy spotkał Yuki. Jakoś się tak stało, że od razu stracił dla niej głowę, no, niedosłownie na szczęście. Ona po wszystkim przyznała się, że też przypadł jej od razu do gustu, ale yukionny raczej nie mają szczęścia w miłości. Wieje od nich chłodem i tu akurat mówię dosłownie. Ale Yama się nie zraził. Próbował i próbował, aż dopadł do niej i zamknął ją w swoich objęciach i wtedy im obu zrobiło się bardzo ciepło.
Uśmiechnął się promiennie, chociaż oczy nie śmiały się razem z ustami.
-Wspaniale, prawda? Szkoda, że nie wszystkie historie miłosne się tak kończą, ale tej dwójce akurat się udało. I tylko do pełni szczęścia jeszcze bobasa im by brakowało, ale to skomplikowana sprawa nawet wśród całkiem zwykłych yokai i kami.
Wystarczyło parę chwil przebywania w domenie Haru, a Chikaze już była wypełniona ciepłem. Może nie tego samego rodzaju o jakim mówił chłopiec, ale też było przyjemnie. Pewnych problemów jednak nawet promienie słońca nie mogły wymazać.
Haru spoważniał słuchając Chikaze. Nie zdążyła jeszcze wypowiedzieć swej prośby, gdy chłopiec podszedł i uścisnął ją mocno.
-To niesprawiedliwe, że na tak dobrą osobę spada tyle kłopotów. - Odsunął się by móc spojrzeć jej w oczy. - Ale nie martw się. Nie pozwolę żebyś sama je dźwigała.
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket496/510Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket6424/6942Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2024-01-31, 09:30

Jeszcze pamiętała, jak przedszkolanka przestrzegała ich by nie jedli śniegu bo jest brudny i można się pochorować. Ale to jest Takamagahara więc sprawy miały się inaczej. Nawet jeśli bogowie nie są zupełnie odporni na choroby i troski... Chociaż patrząc na Haru mogło się to wydawać mało prawdopodobne.
Miłość. Coś co dla niej dalej jest obce. Wydawało jej się, że kochała Daisuke jak syna, ale z biegiem czasu odczuwała podobne emocje do swoich wiernych, nawet jeśli zdawały się być trochę bardziej odległe....Jak Daisuke. Jak przez mgłę przywoływała do swojej pamięci wspomnienia, ale nie mogła oprzeć się wrażeniu, że coś się zmieniło. Dalej był i byli jej bliscy, ale nawet ostatnie przytulenie było jakby bardziej odruchem. Myśl o tym, że coś mogłoby się jemu bądź komuś innemu stać zdawała się być niemal automatyczna. Więc czemu miała wrażenie, że coś jest nie tak jak być powinno?
-Podziwiam jego upór.-Z czasem akurat te rozmyślania również trochę przyblakły w świetle górującego nad nimi słońca. Pozostała myśl na później-Choć w miłości chłód fizyczny jest niczym w porównaniu do zimna serca. Trochę im zazdroszczę.
Objęcie nie zdziwiło ją. Spodziewała się różnego rozwoju wypadku, nawet tego, że Amaterasu mogła zakazać mu angażować się - acz to jeszcze jest niewykluczone. Miała opory by o to poprosić, ale pozostałe alternatywy były jeszcze gorsze.
...przyjaźń. Kolejna emocja która niegdyś nie była dla niej naturalna i nie była pewna co tak naprawdę oznacza. Kogo tak naprawdę mogła nazwać przyjacielem? Czy mogła nazwać się czymkolwiek? Co tak naprawdę chciała? To... mieszało jej się.
Czuła wdzięczność. Ale też obawę. Objęła Haru i pochyliła się by pocałować go w czoło.
-Dziękuję.-Odsunęła swoją twarz od jego głowy-Chociaż Tamotsu nie będzie zadowolony. To będzie niebezpieczne i sam możesz stać się ich celem... Prędzej czy później jednak będziemy musieli stawić czoła znacznie większemu zagrożeniu. Im szybciej zbierzemy się we wspólnym front i zgromadzimy sojuszników tym lepiej.-Wyprostowała sie-... dobrą... Jakbyś mnie poznał zanim oddałam moje moce niszczyciela... do tej pory nie wszystko jest dla mnie jasne. A moja zmiana w boga tego nie ułatwia... Ale dość. Mamy mało czasu a dużo pracy.-...a mimo to dalej go obejmowała, chociaż tak by patrzeć mu w oczy.
- Muszę zapewnić bezpieczeństwo moim wiernym, zebrać sojuszników bym mogła działać w więcej niż jednym miejscu, i samej osiągnąć większą potęgę. To minimum by sprostać temu co mnie czeka. Zaczęłam działać... Muszę odnaleźć Yogarasu. Próbowałam się z nim skontaktować ale nie byłam w stanie... Albo przez moje wzburzenie albo stało się coś innego.-Brzmiała twardo, ale wyciekło z tego trochę zmartwienia.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Słoneczna przystań - Page 6 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2024-02-01, 13:59

Gdy pocałowała Haru ten potarł czoło i wyszczerzył się jeszcze szerzej. Sam jego uśmiech zdawał się sprawiać, że wokół robiło się cieplej. Ale nie trwało to długo. Chłopiec zasępił się, odwrócił wzrok jakby się wstydził i podrapał się za uchem.
- Tak Tamotsu nie będzie... ale chyba mama tak samo. Kiedyś zapytałem ją czemu wystawia do walki ludzi, a nie na przykład mnie, bo wiedziałem, że wujek Tsukuyomi wybrał swoje dzieci. - Dłoń zza ucha przeniosła się na tył głowy. - Pogładziła mnie wtedy i powiedziała, że ja nie jestem wojownikiem, a ludzie potrzebują bohaterów wśród siebie samych, bo to daje im nadzieje i stanowi dobry przykład. Jak to było... szóstka przeciwko szóstce? Nie wiem dokładnie jakie są zasady, nie wiem na ile ktoś taki jak ja może ingerować nim je naruszy.
Haru był zakłopotany, ale przemógł się i spojrzał w oczy Chikaze.
- No więc... nie wiem na ile będę mógł pomóc, ale co będę mógł to zrobię! - zapewnił gorliwie. Odetchnął. - Moje sny posiadają różne moce, może niektóre z nich okażą się tobie przydatne? Chociaż nie chciałbym wystawiać ich też na bezpośrednie zagrożenie. Hmm. Yogarasu to kami, prawda? Tsukiko coś mi wspominała. Mógł zawędrować w bardziej chaotyczne obszary Takamagahary, to mocno utrudnia kontakt. Twoje gwałtowne emocje również.
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket496/510Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket6424/6942Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2024-02-01, 15:48

To było dla niego trudne. Zresztą dla niej również. Wolałaby uniknąć angażowania go w jakikolwiek sposób ale przy tej stawce nieskorzystanie z pomocy stawiało wszystkich z nią związanych w jeszcze większym niebezpieczeństwie. Było jej przyjemniej, spokojniej - ale napięcie mięśni zdradzało w jakim była teraz stanie.
Przeszło coś jeszcze. Irytacja gdy Haru wspomniał o decyzji Amaterasu i jej pobudkach. Miała swoje przypuszczenia dlaczego tak to rozegrała. Córeczka tatusia.
...oh, to wyszło jakoś tak samo z siebie. Dobrze, że nie powiedziała tego głośno.
-Ponoć jedyne co jest zabronione to pomoc patronów. To znaczy nasi rodzice i Nurarihyon. Nie wiem na ile mogą im przeszkadzać, albo patronowi rodzeństwa. Twoja pomoc sama w sobie nie jest zabroniona.-Rozejrzała się wokół -Sama wolałabym nie narażać Twoich snów... I Ciebie. Zrobię wszystko by...-Na moment zawiesiła głos. By co? Ochronić swoich wiernych? Naraża ich bardziej niż kiedykolwiek. Pomoc shinigami? Możliwe, że ich również wciąga w konflikt albo też odcina ich od swojej pełnej pomocy. Przygotowuje sie się na przyszłą, możliwie ostatnią bitwę? A co ona właściwie robi w tym kierunku?
Wzrok jej trochę pobłądził, broda trochę opadła.
-...by zrobić to należy. Ale nie będę Cię zmuszała byś mi pomógł. Nawet wiedzą, gdzie skierować swoje kroki by zdobyć coś co pomoże mi osiągnąć te cele będzie bezcenna. Pomoc w uzyskaniu sojuszników. Wiedza o miejscach i przedmiotach mocy z których mogłabym skorzystać.-Odsunęła się od Haru. Patrzyła na niego z bólem ale też strachem. Próbowała to powstrzymać lecz waga odpowiedzialności zaczynała ją przytłaczać.
-Moje emocje... szaleją. Bardziej niż zwykle. Coraz trudniej mi nad sobą zapanować. Ale muszę go znaleźć. Nie tylko dlatego, że potrzebuje jego wsparcia. Zaufał mi, i ja ufam jemu.-Wizyta zapowiadała się na krótką. Była w sumie gotowa na wyruszenie e podróż w poszukiwaniu Yogarasu. Chyba, że Hari chciał coś jeszcze dodać ważnego, co by mogło rozwinąć inną kwestię.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Słoneczna przystań - Page 6 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2024-02-03, 17:39

Gdy Chikaze zastanawiała się co właściwie powiedzieć, Haru rozważał jej słowa, które już padły. Przejechał dłonią po brodzie, mruknął i ostatecznie pokiwał głową z zadowoleniem.
- Skoro nie jest to zakazane... pewno, że pomogę! - Radość wróciła. Chwycił Chikaze za rękę i zamknął ją we własnym dłoniach. - No to teraz jesteśmy sojusznikami w wojnie. To nawet całkiem ekscytujące, huh.
Puścił ją i spojrzał w stronę słońca. Nawet nie zmrużył oczu.
- W Takamagaharze niezwykłych przedmiotów i miejsc nie brakuje. Sojuszników na pewno też znajdziesz, hmm, znaczy się te yokai są całkiem przerażające, ale znajdą się dzielne i szalone kami, które można by poprosić o pomoc. Taak, ciekawe czy ja jestem bardziej dzielny czy bardziej szalony - mruknął do siebie. - No, ale pomagam ci bardziej dlatego, że cię po prostu lubię, heh. Ale najlepiej będzie jeśli porozmawiasz z braciszkiem Yuuenem. Chociaż jest młodszy ode mnie to wie naprawdę wiele o rzeczach i osobach, które mogłyby ci pomóc.
Haru spoglądał na Chikaze z czystą życzliwością, od której serce stawało się jakby lżejsze.
- Może się zdarzyć, że będziesz musiała przestać nad sobą panować by wygrać. Tacy już jesteśmy, czym silniejsze emocje tym potężniejsi się stajemy. Tylko... upewnij się przedtem, że w pobliżu nie ma nikogo na kim ci zależy. - Uśmiechnął się zakłopotany.
Gdy Chikaze szykowała się do dalszej drogi Haru podskoczył do niej nagle.
- Czekaj! To może nie najlepsza chwila, ale... miałbym do ciebie prośbę. - Popatrzył na nią wielkimi oczyma. - Dałabyś mi kilka kropel swojej krwi? Bo widzisz Tanaka zostawił coś u mnie. Ostatni owoc z drzewa nieśmiertelnych i tak pomyślałem sobie czy nie dałoby się go odrodzić z nasion. Ale takie drzewko jak sądzę ma większe wymagania od zwykłej jabłonki. - Chikaze odniosła wrażenie, że Haru może nie tyle kłamie co coś przeinacza. - Gdyby podlać je krwią potomków najwyższych bóstw, to myślę, że coś by zakiełkowało. A takie drzewo to by nam na pewno pomogło!
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket496/510Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket6424/6942Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2024-02-03, 18:12

Zacisnęła dłoń, ale pozwoliła mu ją puścić i się obrócić. Ba, nawet się roześmiała - i to gromko - gdy tak zaczął rozważać. Rzeczywiście był złotym dzieckiem bogini słońca, którego ciepło rozpływalo się po całej okolicy, a przede wszystkim wśród serc.
-Jesteś na pewno kochany, braciszku!-Zawołała, acz przez chwilę chciała powiedzieć coś zupełnie innego. "Na pewno nie bardziej szalony ode mnie". To, czego się podejmowało już chyba dawno przekroczyło progi odwagi.
-Z tym może być trudno, ale przede mną są same trudne wybory. Mój gniew już jest mieczem który ścina przeszkody na mojej drodze. Jeśli mam stać się uosobieniem furii która unicestwi wrogów wszystkich dusz, tak też uczynię.-Zacisnęła pięść przed sobą. Poczuła jak wigor do niej wraca, i przybyły do niej inne chaotyczne myśli. Nie podda się bez walki. Jak ma umrzeć, to zrobi to w sposób który nawet jeśli ma przegrać to zapewni jej sprawie posłuch na wieki. Tak myślała zanim doskoczył do niej Haru.
Uniosła brwi. Słysząc słowa o Tanace rozzłościła się, ale tknęło ją coś innego, z czym jeszcze się nie spotkała do tej pory. Widziała jak Haru się wstrzymywał z powiedzeniem czegoś, ale tu... coś kręcił. Może nie kłamał, ale nie do końca jej mówił prawdę. Wstrzymała uczucia. Uderzyło ją to... Ale z drugiej strony przemówiło. Od kiedy zaczęła nad tym myśleć postać Izanami wydawała jej się bliska. Smutna. Potraktowana niesprawiedliwie, i może dlatego też postąpiła tak gwałtownie. Móc zrobić coś takiego.
-Być może...-Przyklęknęła na jedno kolano i położyła mu dłoń na ramieniu-...to będzie dla mnie zaszczyt przyłożyć rękę do odrodzenia tej pamiątki po najczcigodniejszej Izanami. Ale bracie, czy jest coś co jeszcze powinnam wiedzieć?-Przyjrzała mu się z cieniem uśmiechu. Chciała mu dać znać, że wie iż coś przed nią ukrywa, ale nie zamierza się za to gniewać.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Słoneczna przystań - Page 6 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2024-02-05, 21:31

Haru zwinął dłoń w rurkę i kaszlnął w nią zakłopotany. Przez chwilę uciekał wzrokiem, ale w końcu Chikaze go złowiła. Skrzywił się.
- Cóż... bo właściwie to nie był mój pomysł z odrodzeniem drzewa tylko Tanaki. - Zaszurał sandałem. - Tak sobie pomyślałem, że możesz gorzej do tego podejść wiedząc, że on to wymyślił. Ale jeśli ci to nie przeszkadza to fajnie! - I ponownie jego uśmiech przegnał niewesołe emocje. - Jeszcze o to samo będę musiał poprosić Yuuena, albo Kinrin. Tak... Kinrin. - Miała wrażenie, że Haru odleciał trochę myślami w nieznane jej rejony. Chwilę wcześniej usłyszała zbliżające się kroki i oto ukazała się postać tak charakterystyczna, że na pewno musiał być jednym ze snów Haru.
Z figury przypominał matrioszkę. Miał krótkie nogi ubrane w ciemnoróżowe spodnie, które rozszerzały się nadnaturalnie ponad kolanami. Wyżej pysznił się beczułkowaty brzuch, znacznie szerszy od chudego torsu ukrytego za czarnym frakiem. Krótka szyja dźwigała okrągłą głowę. Zadbany czarny wąs, złoty monokl i cylinder dawał znać, że oto Chikaze spotkała dżentelmena. Szczególnie jeśli dodać do tego jeszcze różową muszkę, błyszczące trzewiki, białe rękawiczki i elegancką laseczkę w dłoni.
- Ach tak, wasza wysokość. Panienka Kinrin byłaby doskonała. - Podszedł i ukłonił się dwornie zdejmując przy tym cylinder. - Czyżbym miał zaszczyt poznać pannę Morigami Chikaze? James Widebottom do usług! - Wyciągnął zza marynarki kartonik, który wyciągnął ku Chikaze. W towarzystkie malunku cylindra i laseczki tłustymi czarnymi zawijasami napisane było "James Widebottom. Obiektywnie najlepszy swat w Takamagaharze", poniżej drobniejszym drukiem dodane było "A całkiem możliwe, że lepszego nie znajdzie się także w pozostałych światach".
- Och, James. Wybacz, ale Chikaze właśnie ruszała w drogę. Może innym razem przedstawisz jej listę kandydatów na męża. - Haru wyglądał na zmieszanego, a nawet zawstydzonego.
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket496/510Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket6424/6942Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2024-02-07, 12:21

Znowu to imię. Wywoływało o niej gniew, ale chciała też patrzeć na te sprawy w miarę obiektywnie. Uciekał od niej, i teraz akurat mu wierzyła w pełni. Dalej z uśmiechem podniosła drugą dłoń na poziom jego nosa jakby chciała go pstryknąć. Skończyło się jedynie na mało dynamicznym wyprostowaniu palca i położeniu go na czubku nosa.
-Nawet zepsuty zegar dwa razy dziennie pokazuje dobrą godzinę. Obydwoje zostali wybrani przez wuja Tsukuyomi na jego reprezentantów w zbliżającym się konflikcie. Z chęcią się wtedy bym rozmówiła.-Mówiła spokojnie... Po prostu miała do niego słabość. Jedna z niewielu osób wobec której czuła, że mogłaby powiedzieć absolutnie wszystko. Może... Może nawet jedyna.
Wyprostowała się gdy usłyszała kroki. Nie spodziewała się tu niczego groźnego, ale zadziałał instynkt przed nieznanym. Trochę się rozluźniła gdy zobaczyła, że to ewidentnie jeden z jego snów. I to taki z rodzaju ciekawostki. Widziała też ten styl podawania wizytówki, i go powtórzyła. Rzuciła okiem.
...huh, więc i tego rodzaju sny miewał Haru. No tak, wspominał i historii która sprawiła, że jego sny rozpierzchły się po świecie dusz. Wyłapała jednak coś innego.
-Owszem. Morigami Chikaze.-Z wizytówki przeniosła wzrok na Haru-Idealna, huh? Wpadła Ci w oko?-Zagadnęła, trochę żartując, a trochę mówiąc poważnie zważywszy, że jeszcze w takim zamyśleniu nie widziała Haru. Jednak absolutnie nie wydawała się być zakłopotana obecnością tego snu.
-Mogę poświęcić chwilę. Najlepszy? Czy to prawda. Haru? Zatem na pewno byłbyś w stanie dobrać kogoś, kto byłby dla mnie najlepszym wsparciem w nadchodzących trudnych czasach? Oczywiście, nie tylko emocjonalnym.-O dziwo, pomimo absurdalnego wyglądu, wyglądała na zainteresowaną-Do tej pory żaden kandydat nie wywołał u mnie nic więcej niż przelotnego zainteresowania. Zaczynam się wręcz obawiać, że przy mojej przemianie ten chory element nie został wyleczony.
Co za zabawna myśl. Swat! Acz to prawda, że samotność zaczęła jej doskwierać. Ponadto dobry mąż z odpowiednią pozycją, znaczną siłą, i możliwościami mógłby jej pomóc w zbliżających się konfliktach.
...może faktycznie nie myliła się aż tak bardzo, że nawet istota z głębin nie była w stanie w niej tego naprawić.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Słoneczna przystań - Page 6 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2024-02-07, 14:02

Biedny Haru, aż się cofnął gdy Chikaze wysnuła swoją insynuację.
- C-co? Wcale nie wpadła! No... może trochę, ale wcale nie byłaby idealna!
James poklepał się po brzuchu i wydał z siebie zadowolony pomruk.
- Ależ byłaby idealna. Wszakże wasza wysokość znalazł sobie szczególne upodobanie dla panien związanych z księżycem. Cóż, nie zawsze kończyło się to dobrze, ale tym razem zobowiązałem się do roztoczenia szczególnej opieki w monarszych kwestiach matrymonialnych. - Westchnął. - Wtedy niestety nie miałem jeszcze takiego doświadczenia.
Haru przygasł i ucichł. Machinalnie zaczął ryć piętą w ziemi pogrążając się w myślach. James jakby tego nie zauważył i z entuzjazmem podszedł do Chikaze.
- Oczywiście, moja droga pani! Służę pomocą i całym swym kunsztem. - Chrząknął. - By być uczciwym muszę wspomnieć o dwóch moich koleżankach po fachu, ale z naszej trójki mogę pochwalić się największymi sukcesami. Wystarczy tylko wspomnieć o majtku gładkolicym Harrym i syrenie Neris, czy choćby o żabie Bokko i ogrzycy Hiko.
- Hiko i Bokko nie są już razem - zauważył wciąż nieobecny Haru, co w żaden sposób nie wytrąciło James'a z równowagi.
- Owszem, ale to dlatego królu, że wyśniłeś dla Bokko jeszcze bardziej kompatybilną partię. Nasza droga Mina po prostu go oczarowała. - Powrócił do Chikaze. - Rozumiem więc, że szuka pani kogoś silnego i zdecydowanego, potrafiącego obronić to co zostało mu przekazane pod pieczę, ale jednocześnie zdolnego do współczucia i mającego tak poszukiwaną w tych czasach zdolność do odpędzania ciemnych chmur znad głowy. Hmm, tak tak. - Pokiwał z powagą głową. - Wśród kami trudno znaleźć taką osobę. Za dużo w nich beztroski, ale... zna może pani wielkiego wilka Tamotsu?
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket496/510Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket6424/6942Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2024-02-07, 16:33

Roześmiała się gromko. Była bardzo z siebie dumna, że trafiła, a aura tego miejsca wprawiała ją w dobry nastrój.
-Co się wstydzisz braciszku, nie ma czego... Ale nie wiedziałam, że lubisz temperamentne! Teraz aż chcę ją poznać!-Założyła ręce na piersi, wyszczerzona jakby była w swojej dziecięcej formie. Na moment poczuła się niemal jak na polach rukonu, tylko... bardziej. Zabrakło kontroli, przez co nie kryła swojego zaskoczenia gdy usłyszała jeszcze o dwóch "swatkach".
-...też są snami?-Na moment wróciła do Haru. Uniosła troszkę brwi. Matko. Aż taki był samotny, że podobny sen pojawił się aż trzy razy? Może powinna mu jakoś pomóc... chociaż trochę. Musi jednak ją najpierw poznać. Albo się polubią albo znienawidzą. Takie miała przeczucie.
Nawet trochę przytakiwała mężczyźnie. Trochę nawet bardziej jak wspomniał o kami, acz zastanawiała się, czy tak czy owak nie powinna raczej szukać czegoś w tych sferach. Konkluzja jakoś mniej ją zaskoczyła niż bardziej, tak po prawdzie.
-Tamotsu? Brata wilczycy Yukiko? Owszem. Hm.-Zastanowiła się, opierając zagięty palec wskazujący o swoją brodę. Nic odkrywczego jej nie wpadło do głowy. Właściwie to nawet niewiele myślała, i o dziwo nawet się nie przejęła-Nie powiem, kilka razy zdarzyło mi się zatrzymać na nim spojrzeniem dłużej niż powinnam. Za pierwszym razem gdy się spotkaliśmy byliśmy również podobni sobie siłą. Czy nie ma on jednak już tej jednej osoby, przy której pragnąłby trwać? Haru? Mówię o Tobie. Nie w tym sensie, innym.-Na pewno przyjmie zmianę tematu z wdzięcznością, albo przynajmniej wyrwie go to z marazmu.
-Jest dobrym, wiernym towarzyszem, ale nie jestem pewna czy jestem w stanie poczuć do niego coś więcej. Co ważniejsze... musiałby pokonać mnie w pojedynku.-Skrzyżowała dłonie, nabierając powagi-Nie mogę sobie pozwolić na bycie z kimś, kto nie będzie w stanie nadążyć. Jak ja i moi wierni, powinniśmy wzajemnie sprawiać, by nasza siła i stan wzrastała z każdym dniem! Ale...-Uniosła prawą dłoń i pogładziła się palcem po policzku.
-Może to nie jest taki zły pomysł by ktoś się nad tym zastanowił... Jak ja będę działała... Ugh, dobrze, już dość czasu na raz tu spędziłam, mam inne sprawy! Muszę też wrócić po zbroję!-Trochę nie wiedząc co zrobić z rękami wyciągnęła jedną z nich w bok by otworzyć przejście. Drgnęła jeszcze, przypominając sobie o czymś.
-Ah, Haru, jeszcze jedno. Miałbyś możliwość dowiedzieć się kim są wybrańcy Twojej matki i gdzie teraz są? Musimy zrobić zebranie całej szóstki, im szybciej tym lepiej! Daj też znać jak będzie czas podlewania.-Popatrzyła potem na Jamesa-A Ty... Wy... będziecie mieć zajęcie jak sądzę. Tylko nie róbcie z tego wydarzenia, to będzie krępujące jeśli będę musiała przyjmować wianuszek adoratorów. Do później!
Zawołała jak przejście się otworzy. Przejdzie przez nie i najpierw skieruje się do Murakiri. Tam będzie chciała ubrać się w zbroję którą pozostawiła w świątyni. Prawdopodobnie potem wyruszy na poszukiwania Yogarasu, przynajmniej do momentu aż nie będzie potrzeby powrotu do świata żywych by obdarzyć błogosławieństwem kolejnych wybrańców Accretii. Chyba, że coś jeszcze się wydarzy po drodze...
...chociaż... będzie musiała przełknąć trochę dumy, ale najpierw skieruje się do kapłana z wyspy w seireitei. Przed tym jednak - a nuż się uda - może znajdzie coś, co mogło należeć do Yogarasu. Może jakieś piórko z jego ptasiej formy, albo przedmiot który posiadał a zostawił - cokolwiek. Mogło się to przydać.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Słoneczna przystań - Page 6 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Słoneczna przystań - Page 6 Pbucket9000/9000Słoneczna przystań - Page 6 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty2024-02-09, 19:11

Haru wzruszył ramionami na stwierdzenie o swoich preferencjach, jak i na pytanie o tożsamość pozostałych swatów. Wyręczył go James.
- Pani Sprout i pani Mouette to bardziej plotkarki niż profesjonalne swatki - rzekł z pobłażaniem. - Ale tak, obie zostały wykreowane przez nieświadomy umysł naszego dobrego króla.
Wysłuchał skrupulatnie jej opinii na temat Tamotsu. Nawet wyciągnął notesik by zrobić notatki. Haru natomiast po raz trzeci wzruszył ramionami, ale tym razem dodał także słowa:
- Trochę już się usamodzielnił i nie chodzi za mną krok w krok, chociaż po części dlatego, że uważa, iż tutaj nic mi nie grozi. Ale byłby dobrym mężem, chociaż nie jest tak silny jak ty, siostro.
James wydał z siebie pomruk. Podrapał się ołówkiem za uchem.
- Hmm. Sir Tamotsu jest niemal tak silny jak gwardziści, ale skoro to nie wystarczy... cóż, proszę mi wybaczyć, będę potrzebować trochę czasu by zebrać odpowiednio atrakcyjne kandydatury jeśli chodzi o poziom siły.
Gdy Chikaze szykowała się do odejścia Haru ożywił się. Uznał za stosowne żeby uścisnął ją raz jeszcze i na koniec dodał:
- Ale następnym razem to już musisz przybyć tu z Daisuke.
- Och? - James podniósł oczy znad notesu. - Czy ten pan Daisuke nie szuka czasem odpowiedniej małżonki?
Przed spotkaniem z kolejnym znajomym Chikaze zrobiła przystanek w swojej świątyni by wdziać na siebie cenną zbroję. Z kapliczki poświęconej Yogarasu podebrała jego go-shinta w postaci pióra, a następnie udała się najświętszego miejsca w Seireitei.

https://bleach.forumpolish.com/t2421p60-swiatynia-osmiu-milionow-bostw#77357

Powrót do góry Go down
Sponsored content





Słoneczna przystań - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Słoneczna przystań   Słoneczna przystań - Page 6 Empty

Powrót do góry Go down
 
Słoneczna przystań
Powrót do góry 
Strona 6 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Świat :: Inne :: Takamagahara-
Skocz do:  
Free forum | Kultura | Internet | ©phpBB | Free forum support | Kontakt z | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje