Dom Rotena

Dobrze po tych słowach razem z tobą poszła do domu jednak w połowie drogi zacząłeś się zastanawiać co powiesz rodzicom wracając z dziewczyną do domu i to dosyć ładną dziewczyną

Roten obmyślił sobie w drodze jakiś tekst, który powie rodzicom, a po wejściu do domu, gdy ich spotyka - mówi.
-Mamo/Tato, koleżanka u mnie przenocuje.
Gdy to już powiedział - wyszczerzył się do nich głupio czekając na reakcję.

Rodzice spojrzeli na ciebie a potem na Ryou widać że mieli trochę oporów jednak twoja mam odpowiedziała Dobrze to ja pójdę rozłożyć materac u ciebie w pokoju po tych słowach twój tata zabrał cie na stronę i powiedział Tylko pamiętaj ty masz swoje łózko ona swoje

Roten w pierwszej chwili chciał zażartować, gdy matka powiedziała o materacu "Po co materac? Przecież możemy spać razem." jednak powstrzymał się, co by Ryou nie zrobiło się głupio. Starszemu pokiwał tylko głową mówiąc na odczep się "Ta, jasne.", a następnie, gdy już dziewczyna miała materac - poszedł się umyć.

Nalałeś sobie wody do wanny i wykąpałeś się po czym wyszedłeś z łazienki a Ryou weszła do niej też się wykąpała i poszła do pokoju. Twoja mama tam przygotowywała miejsce do spania i gdy skończyła wyszła z pokoju gasząc światło i mówiąc Dobranoc jednak za uwarzyłeś że nie domknęła drzwi widocznie rodzice chcieli wiedzieć co się dzieje Miłych masz rodziców powiedziała dziewczyna

-Ta.
Roten powiedział krótko i wstał z łóżka, domknął drzwi, po czym do niego wrócił.
-Branoc.
Mruknął do Ryou zamykając oczy.

Dziewczyna przewróciła się na bok i tez powiedziała Dobranoc po czym oboje zasnęliście. Rano wstałeś do Ryou już ie było w pokoju a łóżko było ładnie złożone

Roten wstaje i przeciera oczy ziewając. Potem sprawdza godzinę i który to dzień tygodnia. Jak szkolny, to szykuje się do szkoły... Jeśli nie - ubiera się i pyta rodziców, gdzie poszła Ryou, o ile nie znajduje jej w domu.

Była godzina dziesiąta, sobota. Wstałeś i poszedłeś na dół gdzie unosiły się piękne zapachy a przy garach zobaczyłeś twoją mamę a obok niej Ryou która uśmiechnięta pomagała przygotowywać jedzenie

Roten uśmiechnął się lekko do nich, następnie poszedł do swojego pokoju by zająć się czymś przyjemnym... Położył się na łóżku i zaczął czytać jakąś książkę czekając na śniadanie.

Czytałeś Książkę jednak długo nie mogłeś po czytać bo po chwili Ryou przyszła do pokoju i tacą na której było pachnące jedzenie. Dziewczyna podała ci jedzenie mówiąc Smacznego

-Dzięki.
Roten zwrócił się do niej i zaczął powoli jeść.

Dziewczyna usiadła koło ciebie na łóżku na którym czytałeś wcześniej książkę a teraz jesz. Ryou spojrzała na ciebie i lekko speszona zapytała smakuję, nawet nie musiałeś kłamać bo jedzenie było wyśmienite

-Jasne.
Powiedział i pokiwał głową na chwilę tylko przerywając jedzenie, potem zanosi talerz do mycia, a następnie kieruje się do Ryou i zwraca się do niej.
-Jako że jest weekend i nie ma szkoły, możemy wybrać się na przykład na kręgle albo gdzieś..., chyba, że masz jakieś inne plany.

póki co nie mam żadnych planów w końcu muszę cię chronić to jest priorytet jednak w razie ataku pustych murze się zjawić powiedziała po czym uśmiechnęła się do ciebie

-Aha. Więc pójdziemy na te kręgle.
Rzekł i zabrał ze sobą wszystko co potrzebne, by udać się tam.

dobrze a co to w ogóle jest powiedziała dziewczyna po czym poszła za tobą

-Gra.
Odprał Roten krótko udając się z Ryou do kręgielni.

-Szkoda.
Mruknął tylko. To 'szkoda' odnosiło się raczej do braku możliwości opuszczania ciała samodzielnie, niż do znoszenia Ryou. Dziewczyna ta mu w gruncie rzeczy nie przeszkadzała. Po powrocie do domu nic nie mówił. Jeśli rodzice by się o coś pytali - odpowiada im tak, jakby w istocie był na imprezie i dobrze się bawił, trzyma się tej wersji. Potem kieruje się do pokoju z Ryou. Sprawdza jutrzejsze lekcje i pakuje się do szkoły. Następnie kładzie się na łóżku i mówi.
-Ja chyba się zdrzemnę.
Następnie ziewając i patrząc w stronę okna.

Twoi rodzice od razu was zatrzymali przy drzwiach i twój tata spojrzał na Ryou po czym powiedział do ciebie Wydaje mi się ale chyba jesteście kimś więcej niż przyjaciółmi po tych słowach dziewczyna zarumieniła się i spojrzała w podłogę

-Ta... Wydaje Ci się.
Mruknął Roten spławiając ojca. Poszedł dalej do pokoju nie mówiąc nic więcej.

Poszliście do swojego pokoju a Ryou spojrzała na ciebie i powiedziała Sen dobrze ci zrobi po czym usiadła na parapecie i patrzyła w niebo

-No. Zdrzemnę się.
Powiedział i zdjął obuwie, następnie wbił twarz w poduszkę i zamykając oczy spróbował zasnąć.

zamknąłeś oczy i czułeś że już powoli zasypiasz jednak zanim zapadłeś w sen poczułeś dotyk dziewczyny. Głaskała ona cię po głowię a po chwili położyła się przy tobie

Roten śpi nie zwracając na nią większej uwagi.

Zanim zansołes poczułeś jak dziewczyna się do ciebie przytuliła ale chwile po tym już spałeś. Wstawaj bo się spóźnisz do szkoły mówiła Ryou potrząsając ciebie

-Umm...
Roten przetarł oczy, spojrzał na zegarek. Następnie przeciągnął się mówiąc.
-Noo... dobra.
Uszykował się do szkoły i poszedł. *Ale się przespałem...* pomyślał.

Była godzina siódma zero zero a śniadanie już było na stole szybko zjedliście i ruszyliście do szkoły. Po drodze Ryou zapytała Jak się czujesz

Roten odpowiedział.
-Tak jak zawsze. Czyli nieźle.
Szedł do szkoły rozglądając się. Pamiętał, że dziewczyna mówiła, iż jego reiatsu działa na pustych jak magnez, to nie pozwalało mu wyluzować się, zachowywał czujność, jakby zaraz miało się coś wydarzyć.

Szliście spokojnie i tuż przed szkoła Ryou krzyknęła do ciebie Uchyl się pusty po tych słowach sama odskoczyła w bok