Las

Ustawiam drewno pod jaskinią. Robię sobię przerwę, i zakładam sobie bandarze na dłoń i palce.

No, zrobiłeś ^^.



___________________
+1wytrzymałość

Idę szukać kolejnej porcji suchego drewna. Jeżeli są w jaskini jakieś kamienie, to je układam przed jaskinią.

Nie trudno było ci to znaleść. Zrobiłeś co chciałeś. Nagle wyczułeś rei hollowa, a następnie usłyszałeś charakterystyczny ryk pustego.

Czekam aż podejdzie. Czy idzie czy nie, siadam koło najbliższego drzewa, i odpoczywam.

Udaję się w jego kierunku, ale nie oddalam się od jaskini o więcej niż 30 metrów.

Czekam aż przejdzie maskując reiatsu. Jeżeli pójdzie to wracam do jaskini. Jak nie, to atakuję.

Idzie przed siebie. Jest to twoje lewo. Jego wysokość sięga 2piętrom, a weź pod uwage że chodzi na 4 łapach.

Czekam.

Hollow idzie przed siebie. Niedługo zniknie ci z oczu

A niech znika. Czekam jeszcze 10 minut po tym jak zniknie, i wracam do jaskini.

Jesteś w jaskini

Idę na posłanie, kładę się spać, by wstać w nocy.

Budzisz się. Na dworze jest ciemno, i troche zimno.

Wstaję, rozpalam ognisko. Następnie Dalej penetruję ścianę.

Ledwo rozpaliłeś ognisko, jesteś strasznie głodny. Nie możesz się swobodnie ruszać

Najpierw się ogrzewam chwilę, dorzucam drewna. Potem wyciągam fasolę chilli, i podgrzewam. Jak będzie ciepłe,to spożywam.

Udało ci się jakoś podgrzać. Zjadłeś 0.5kg fasoli z chili. Za godzine powinny być tego znaki xD.

/pół kilo to bardzo mało >.</

Wstaję. Drąże tunel dalej, z opatrunkiem na palcach.

/Masz 13lat xD/

Zrobiłeś kolejne metry w tunelu. Fasola daje się we znaki, a dłoń cała czerwona.


______________________

Kładę się koło ogniska. Jak coś, to idę zluzować za jaskinią.

Leżysz obok ogniska

Staram się zasnąć, i wstać rano.

Budzis się. Na dworze jest jasno

Wstaję, przeciągam się. Potem wchodzę do tunelu, i na samym końcu, ustawiam wszystkir rurki w szczelinach na górze i dole, jak i trochę z przodu. Następnie wyrecytował:
-O ty, który potrafisz pokonać zło od środka, bez narzędzi, wywierć mego wroga! Sejin Shuuren! - po czym pozbierał zużyte rurki, i schował. Zaczął wynosić kamienie które tam się osypały. W ramach odpoczynku, co jakieś 5 minut, nabijał kolejne rurki.

Zrobiłeś co chciałeś. Wypadało by coś zjeść

Robię to co przedtem. Zakładam rurki, i wiercę coraz większą komnatę. Tym razem nie kłade rurek na podłodze.

Miałeś zamiar to zrobić. Niedaleko za tobą pojawił się portal.