|
| | Sala treningowa Kidou | |
|
+10Ajax Aoto Kovacs Haruaki Imperator Kuchiki CZaras Takagi Niizuki Ekkusu Kamys Izdurbal Tenshi 14 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-07-06, 12:48 | |
| -Ufff, tym razem się udało - pomyślała z ulgą. Gdy sensei skończył mówić dziewczyna odpowiedziała -Dziękuje Sensei. Na pewno jeszcze kiedyś do pana zawitam. Do widzenia. - uśmiechnęła się, ukłoniła i skierowała się w stronę drzwi. Po wyjściu z sali planowała, zresztą za radą nauczyciela, udać się do pielęgniarki, by ta dała jej coś na poparzenia, których zresztą kobieta nabawiła się z własnej winy. Yoshizaki nie mogła uwierzyć że niedługo ukończy Akademię i zostanie przydzielona do któregoś z 13 Oddziałów Obronnych. Z jednej strony dziewczynę podniecał ten fakt, lecz z drugiej nieco ją przerażała. Jedynym co jej zostało, to czekać, a na egzaminach starać się wypaść ja najlepiej. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-07-06, 20:57 | |
| Katsuko udała się do pielęgniarki, która szybko opatrzyła dziewczynę i kazała jej odpocząć na następny dzień. Teraz właśnie zmierzała ku wyjściu z terenów akademii, by w końcu dotrzeć do domu i zrobić, co też chciała. Miała dla siebie ten wieczór, jak również cały następny dzień i tylko od niej zależało, czy chciała jakoś specjalnie wykorzystać ten okres. Więc jakież to plany miała młódka?
[Jeśli chcesz coś specjalnego robić, to napisz, jeśli nie, to zrobię TS do egzaminu.] |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-11-28, 20:04 | |
| Hayate
Sala jest już pełna uczniów, oboje stajecie przy wolnym miejscu z tarczą zawieszoną kilka metrów przed wami. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-11-29, 15:35 | |
| -Nie wiem gdzie chce być... ale wiem, że jesteś moją najleps... jedyną przyjaciółką. I jeżeli Ty będziesz coś chciała wiedzieć to Ci to powiem, bo Ci ufam... Odparłem po mowie dziewczyny.
Wchodząc do sali, natychmiast usiadłem przy wolnym miejscu, pierwszą wpuszczając Yuki. Wyjąłem potrzebne rzeczy i czekałem na rozwój wydarzeń. -Wiesz jakiej techniki będziemy się dzisiaj uczyli? Nie mów mi, że znowu teoria ma być... Mówię do dziewczyny rozglądając się po wszystkich uczniach i ogólnie, po otoczeniu. *Może kogoś znam... Ciekawe gdzie sempai....* Pomyślałem wypatrując kogoś znajomego. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-01, 17:02 | |
| Twarze oczywiście wydawały ci się znajome zwłaszcza twojego wczorajszego przeciwnika, Uczniowie, po kolei zajmowali stanowiska czekając na przybycie nauczyciela. Nazywam się Ichiro Kuronomatsuki, Jestem waszym nauczycielem Kidou. Cieszę się że zajęliście miejsca, dziś poćwiczymy Hadou nr 7 - Dokubutsu. Powiedział stając przy twoim torze, wyciągając rękę w stronę manekina i wypowiadając inkantację. Zapach śmierci. Zaklęcie destrukcji numer siedem! - Truj! Sporej wielkości kula wyleciała w stronę manekina i eksplodowała, tuż przed jego głową. Jak mówi podręcznik, "Osoba korzystająca z zaklęcia, zamyka dłoń, tworząc w niej kulę zatrutą z reiatsu. Rzuca w nią w przeciwnika, a ta za pomocą woli wykonawcy wybucha. Gaz zatruty rozprzestrzenia się przy wrogu, paraliżując po kolei jego organy. Doświadczeni shinigami mogą stworzyć duże kule trucizny." w podręczniku niema tylko opisanego praktycznego zastosowania, czyli do czego i kiedy to wykonać, otóż, zaklęcie jest skuteczne zwłaszcza gdy chce się uniknąć walki lub osłabić silniejszego przeciwnika, a przy pominięciu inkantacji, może działać skutecznie z zaskoczenia. Ale starajcie nie używać go w walce w zwarciu bo to nie będzie dobre dla waszego zdrowia, no już ćwiczcie... I wpiszcie się na listę przy Stanowiskach. Powiedział spokojnie stając za wami by obserwować poczynania. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-01, 22:05 | |
| Wysłuchałem co miał do powiedzenia sensei po czym ruszyłem wpisać się na listę przy swoim stanowisku.*No i to mi się nawet podoba... chociaż wolałbym coś bardziej praktycznego... to mam nadzieję, że przyda mi się ta technika.* Pomyślałem stając na swoim stanowisku. Wystawiłem zamkniętą dłoń przed siebie i zacząłem skupiać reiatsu. Dopiero teraz doszło do mnie jedno podstawowe pytanie.*Jak ja ku*wa mam zatruć reiatsu...*
Tak czy inaczej przystąpiłem do pierwszej próby. Skupiłem się na tym by jakoś... zatruć reiatsu, chociaż szczerze nie miałem pojęcia jak. Postanowiłem jakby... przekazać do mojej dłoni reiatsu wypełnione jakimś związkiem chemicznym, który wytwarza być może mój organizm, lub jakieś inne substancje, które były wstanie zmieszać się z reiatsu tworząc zatruty pocisk w mojej dłoni. Następnie przystąpiłem do wymowy inkantacji: -Zapach śmierci. Zaklęcie destrukcji numer siedem!- Truj! W tym samym czasie wypuszczam zgromadzoną kulę reiatsu, oraz wypycham ją za pomocą reiatsu, tak jak w przypadku byakurai, tyle że z nieco większą objętością, tak by większa niż owy piorun kula poruszała się z dość dużą prędkością.
Kiedy pocisk znajduje się przy manekinie próbuję wpłynąć na niego swoim reiatsu by ten wybuchł i uwolnił zgromadzone substancje trujące. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-01, 23:37 | |
| Skupiłeś swoje Reiatsu by uformowało, kulę i ją zatruło, czułeś jak energia w twoim ciele wzbiera i pulsuje, skupiłeś się na przekazie energii. Mała kulka którą posłałeś leciała zdecydowanie za wolno i eksplodowała w połowie drogi. Innym uczniom nie szło lepiej, twoje miejsce zajęła Yuki której przy pierwszej próbie się udało, niemal natychmiast rozbrzmiały brawa, chwilę później rozbrzmiały jeszcze głośniej gdyż Mishima Yatsu, którego wczoraj poznałeś Wykonał technikę perfekcyjnie, kolejka się zmieniła i teraz znów mogłeś spróbować. Hayate...nie myśl o kuli...wypowiedz zaklęcie, po prostu chciej, ten efekt ale o nim nie myśl za bardzo Usłyszałeś głos Yuki za tobą.
Rei ci nie odnowię, ani nie odejmę...po prostu ten stan będziesz miał po lekcji.
Kolejni uczniowie zaczęli wykonywać technikę, lecz mimo starań się im nie poprawiło... Słychać było prychnięcie Mishimy, oraz czułeś jego spojrzenie na sobie. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-02, 00:10 | |
| Kiedy Yuki się udało, również głośno biłem brawa z uśmiechem na ustach. Ale kiedy okazało się, że Yatsu... też się udało uśmiech nieco mi zrzedł, zaś wzrok był skupiony wyłącznie na tym by patrzeć na niego z lekką pogardą.*Skoro mu się udało... to mi też musi.* Pomyślałem bardzo się motywując. Posłuchałem również rady Yuki. Bez żadnego wahania wystawiłem zamkniętą rękę przed siebie: -Zapach śmierci.Zaklęcie destrukcyjne numer siedem!- Truj! Wypowiedziałem niemal tak głośno i poważnie jakby zależało od tego moje życie. W tym samym czasie otworzyłem dłoń, gdzie moim jedynym celem było stworzenie kuli z trującym reiatsu i wypuszczenie go w takiej samej postaci z dużą prędkością. Przynajmniej taką by doleciało dokładnie na owej wysokości głowy manekina i wybuchło tuż przed celem.
Jeżeli tylko mi się udało, mój wzrok ponownie powędrował na Yatsu, zaś na twarzy pojawił się niewielki uśmiech. Taki co posyła wygrany do przeciwnika +D ------ Jeżeli jednak się nie udało... no cóż... trzeba spróbować ponownie... *NIE! TEN YATSU NIE WYGRA ZE MNĄ!* Myślę tylko gorączkowo wracając do kolejki. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-02, 00:32 | |
| Zdeterminowanie pomogło, tak samo jak rada Yuki, z twej dłoni wyleciała niewielka bo niewielka ale jednak kula która z sporą prędkością pomknęła do celu gdzie eksplodowała, usłyszałeś lekkie oklaski gdyż jako trzeciemu ci się to udało, poczułeś też lekkie poklepanie po ramieniu od Yuki. Nieźle... teraz tylko się nie rozkojarz a będzie dobrze. Usłyszałeś od przyjaciółki. a następnie, widziałeś jak uczniowie znów się zmieniają i znów używają zaklęcia. Nauczyciel dopiero teraz zaczął podchodzić do tych którym nie wychodziło i dawać im wskazówki. Yatsu wykonywał kolejne powtórzenia dokładnie tak samo bez większego problemu, tobie również co nieco się udało i zrozumiałeś ideę zaklęcia. Po ok godzinie prób i ćwiczeń zostaliście zwolnieni na następne zajęcia, teoretyczne.(wybacz że o teorii w 90% tylko wspominam, wychodzę z założenia że w tej grze nie muszę pisać co ci mówią lecz napiszę ogół dostępny na forum czy znany z kanonu historii)
Zori tym razem nie był ani trochę milszy czy wolniejszy w pisaniu, Dziś dowiedzieliście się jak wygląda struktura, Gotei 13, oraz jakie pełnią zadania poszczególne dywizje. Zapowiedział również ,że to do której chcecie się dostać zależy od waszych umiejętności i wcześniejszego złożenia podania, inaczej pozbawieni wyboru, weźmie was ten oddział który uzna was dla siebie za wartościowych, z tego czy innego powodu. Półtorej godziny pisania i 10 minut mówienia przez wykładowcę, potrafiło wykończyć bardziej niż maraton wkoło akademii. Yatsu, zaraz po zajęciach zniknął w jednym z korytarzy w asyście jednego chłopaka z waszej klasy, Reszta rozeszła się po akademii korzystając z 40 minutowej przerwy przed zajęciami z hakudy.Rany mam dość teorii, "oddział 4 sanitarno/medyczno/sprzątaczo/odpadkowy nadchodzę powiedziała Yuki potężnie ziewając i chowając w biegu rzeczy do torby.
dodaj zobie to zaklęcie do listy znanych ci Hadou. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-02, 00:57 | |
| -No myślałem, że już nie wyrobię na tej lekcji... Odparłem zaraz po skończeniu się zajęć z teorii. Po spakowaniu ruszyłem "gdzieś" powłóczyć się z Yuki. -Czyli ten oddział wybrałaś... Ja sam nie wiem gdzie iść... Chciałbym być pomocny i walczyć z pustymi, ale oddział 11 to nie dla mnie... Myślałem nad ósmym... ponoć kapitan jest całkiem spoko... YUKI. Doradź mi gdzie bym się przydał... bo też nie chcę by przydzielili mnie sami gdzieś gdzie nie chce... Co o tym myślisz? Zapytałem jakby... z nadzieją, że dziewczyna stanowczo powie mi gdzie powinienem iść. *Na co ja liczę... przecież to moja sprawa gdzie pójdę, a nie jej... Chociaż... kogo miałbym się spytać o radę niż najlepszej przyjaciółki...*
Miałem zamiar znaleźć jakieś miejsce, w którym mógłbym się nieco porozciągać. *Te zajęcia potrafią człowieka wykończyć...*
Jeżeli tylko pojawiło się dane mi miejsce, zacząłem robić skłony, trochę skakania, ogólnego... rozluźnienia mięśni, które zamarły od ponad 1,5 godzinnego wykładu. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-05, 16:13 | |
| No cóż trzeba się przyzwyczaić, czeka nas jeszcze kilka lat takich zajęć... Powiedziała Yuki wybierając okrężną drogę do wyjścia na tereny ćwiczebne na zewnątrz. NIIE!!!! Powiedziała słysząc twoją sugestię, Nie wyczuwasz ironii, ja staram się dostać do 2 dywizji, Moje umiejętności chyba tam najlepiej pasują. a co do ciebie...Na pewno nie do IX, na dyplomatę się nie nadajesz, V i IV to też nie dla ciebie, II zdecydowanie, ty raczej będziesz się nadawał na misje typu "Attyla, bicz boży" niż na cierpliwe i ciche skradania. VI i III myślę że też X były by dla ciebie najodpowiedniejsze, lubisz Kidou, a tam się je często wykorzystuje, to oddziały często bojowe tak samo VII i XI ale w VII masz być posłuszny zadaniom od Generała Dowodzącego, i spełniać wszelakie misje też dyplomatyczne, a w XI średnio lubią Kidou, a siła jest jedynym argumentem tam działania. Mówiła spokojnie krocząc w stronę wielkiej polany z pojedynczym drzewem, gdzie już ćwiczyło kilku uczniów, i ktoś sporych rozmiarów siedział pod drzewem. VIII no cóż to oddział zdobywający wiedzę, wszelaką, że tak powiem nasze archiwum w Soul Society, Jeśli byś wytrzymał kilka misji polegających na zdobywaniu starych zapisków i ksiąg, oraz szukaniu w nich rozwiązań... Powiedziała lekko drwiąc, i rzucając plecak na ziemię, Rozpoczęliście ćwiczenia, i wstępną rozgrzewkę, uczniowie powoli się pojawiali, Osoba pod drzewem się poruszyła i wyszła z cienia, ukazując swą twarz, był to Mito, za jego plecami szedł młody chłopak w słomianym kapeluszu, uśmiechnięty od ucha do ucha, wydawało się że o czymś rozmawiają. powoli kroczyli w stronę coraz większego zgrupowania, uczniów. Zauważając cię Mito Skinął z uśmiechem głową, lecz nie przerwał rozmowy. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-06, 20:53 | |
| -Właśnie słyszę jak pasujesz do II dywizji. Zaśmiałem się sugerując dość... donośne "NIE" w wykonaniu dziewczyny. -Czyli VIII odpada... No to skoro uważasz, że dla mnie najodpowiedniejsze jest X to tak zrobię... tam złożę papiery... Sam nigdy za bardzo nie interesowałem się czym zajmuje się dana dywizja, więc ufam Tobie, że wykonałaś dla mnie dobry wybór. Stwierdzam z uśmiechem.
Widząc chłopaka i jego skinienie, uniosłem nieco rękę i z uśmiechem na ustach przywitałem się z nim... na sporym dystansie. -Idziemy do niech? Czy chcesz o czymś pogadać? Pytam się dziewczyny po czym zgodnie z odpowiedzią kieruję się w stronę grupy, w której znajduje się Mito, bądź też dalej rozmawiam z dziewczyną, siadając przy okazji gdzieś na ławce. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-15, 13:38 | |
| Chodźmy, coś czuję że Inachara-san chce zacząć wcześniej... powiedziała spokojnie ruszając w stronę grupki uczniów. Mito w tym czasie zaczynał wypytywać wszystkich czy znają podstawy walki ect... Więc tak, czy wiecie cokolwiek o blokach? kopnięciach czy zwykłej walce? Większość zgodnie przytaknęła, tylko dwie osoby skrzywiły się i poczuły nie pewnie. Cóż jakby co będziemy chwilę ćwiczyć w wolnym czasie, bo tu nie będę spowalniał wszystkich i poświęcimy się praktyce, bez kidou, bez broni. Ci co nic nie potrafią chodźcie pod drzewo, reszta ...Ty z nim, ty z nią...a Ty... Powiedział wskazując ciebie[/b] Powalcz z nim... myślę ,że potem na zanjutsu, będziecie się świetnie uzupełniać...A ty powalcz z nim, wskazał Yuki, jakiegoś niskiego nie najgorzej zbudowanego chłopaka.[/b] Po czym poszedł pod drzewo do tych co nic nie umieli. Chłopak się serdecznie uśmiechnął i zdjął kapelusz oraz, boken przypięty do pasa. Jestem Kisame, miło mi. Mam nadzieję że, Mito, nie wyznaczył cię na mojego przeciwnika, żeby mnie ukarać.... Powiedział przyjmując dość niską pozycję a ręce zamiast zaciskać pięści rozmieścił otwarte z ściśniętymi palcami, mniej więcej symetrycznie do nóg. Widać było że czeka na ciebie, z cały czas szerokim uśmiechem. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-15, 15:04 | |
| -Ok. Odpowiadam krótko w stronę sensei'a. -Mam taką samą nadzieję. Mówię również z uśmiechem odkładając kawałek dalej przybory i bokena. *Ten wydaje się całkiem spoko...* Pomyślałem spoglądając na chłopaka.
Stanąłem jakieś 2 metry przed nim. Zgiąłem nogi w kolanach, oraz ugiąłem ręce. Prawą nogę, podobnie jak prawą rękę miałem nieco wysuniętą do przodu. Z czym prawa ręka była na wysokości mojego nosa, zaś lewa blisko lewej strony szczęki. Dłoni były mocno zaciśnięte, a same ręce bardzo blisko tułowia. -To zaczynamy. Odparłem, po czym pierwszy ruszyłem do ataku. Kiedy znalazłem się nieco bliżej niż na odległość ręki, schyliłem się, wystawiając prawą nogę nieco w przód i wykonując potężne uderzenie prawą ręką. Uderzenie było wspierane przez całe ciało, którym nieco się obróciłem, tym samym dodając siły uderzeniu.
Od razu po tym, nadal z niskiej pozycji wykonuję typowego low kicka z maksymalnie dużą siłą, by zmusić chłopaka do mimowolnego zgięcia się na stronę uderzenia. W tej chwili natychmiast prostuję się i wyskakując uderzam z prawej nogi z półobrotu.
Przez całą walkę staram się jak najdokładniej trzymać gardę, toteż odpierać ataki. Te wyglądające na silne staram się unikać robiąc zwody na ugiętych kolanach, te słabsze przyjmuje na swoją gardę. Jeżeli jest możliwość wykonuję kontratak. Np. Chłopak zadaje cios, ja go przyjmuje na siebie, chwytam jego rękę, zaś drugą wykonuję silne uderzenie w twarz.
Jeżeli tego wymaga sytuacja odskakuję by chwilę odpocząć itp. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-16, 22:04 | |
| Twoja ręka wystrzeliła w przeciwnika, ten zgrabnie się uchylił, lecz twoja noga dosięgła celu. Przeciwnik się zgiął, lecz miast wystawić się na drugi cios on przetoczył się do przodu, lądując za twoimi plecami, z lekką kontrą, podcięciem które uniknąłeś lecz on starał się wykorzystać okazję i wyprowadził od dołu podbródkowy, dając ci spore pole do popisu z własną kontrą. To co zdążyłeś zauważyć to że jest niewiele wolniejszy, a jego ataki i uniki są nieco chaotyczne, jakby brakowało czegoś lub był zbyt uważny na coś czego nie ma. Chłopak cały czas uśmiechnięty i rześki prowadził walkę, chyba mierząc twoje umiejętności. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-16, 22:29 | |
| *Całkiem dobry... ale muszę wygrać... Muszę być najlepszy by w końcu dostać się do dywizji shinigami! MUSZĘ POMAGAĆ LUDZIOM niszcząc tych przeklętych pustych! Jeżeli dzisiaj przegram... To oznacza, że nadal za wcześnie by o tym myśleć... MUSZE WYGRAĆ!* Dopingowałem się, drastycznie podnosząc swoje morale. Czułem teraz, że nawet gdybym mocno dostał, upadłbym... ale wstałbym... walczyłbym dalej...
Kiedy zobaczyłem lecący w moją stronę podbródkowy natychmiast odchyliłem swoją głowę w tył, a za nią całe ciało. Wiedziałem, że w tym momencie chłopak jest odsłonięty, więc napiąłem wszystkie mięśnie by oprzeć się rękoma... za sobą. (tak jakbym chciał zrobić fikołka do tyłu.) Tyle, że w momencie, w którym ręce dotykają powierzchnię, natychmiast opieram na nich swój ciężar, tak by podnieść nogi(nadal tak jak w przypadku fikołka) i jednym potężnym kopnięciem w jego głowę zakończyć walkę. Przy okazji dokańczając fikołka i wrócić do normalnej pozycji, z której zależnie od tego jak wygląda chłopak i czy jest zdolny do dalszej walki zaatakować w jak najszybszy i najsilniejszy sposób, wyprowadzając proste uderzenia pięściami, toteż sierpy czy podbródkowe. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-20, 15:28 | |
| Mimo determinacji i dobrych chęci, twoje wyobrażenia o swej gibkości a rzeczywistość okazały się naprawdę błędne. Twoja próba wykonania czegoś na wzór gwiazdy. skończyła się tym że źle zażółciłeś ciało.(miałeś słaby wynik w rzucie a do tego podstawową wartość zręczności... najzwyklejszy uczeń bez treningu takich rzeczy nie zrobi...) Upadek na obie łopadki był bolesny...ale nie aż tak jak złapanie cię w chwili oszołomienia przy gardle przez Kisame i zadanie bardzo lekkiego ciosu, widać że markowanego w okolicę ucha. Po tym ciosie chłopak wstał znad ciebie i podał ci z uśmiechem dłoń. Gdyby ci się ta akrobacja udała byłbym pod nie lada wrażeniem...jesteś o wiele szybszy niż myślałem, siły też ci nie brakuje...ale co do finezji i gibkości wymaganej do tego typu ataków...Musisz nad tym popracować. Powiedział Kisame uśmiechając się i spoglądając w stronę Yuki i jej przeciwnika. Brakuje ci tego co ona ma dużo... Powiedział a ty zobaczyłeś jak dziewczę które było zdecydowanie słabsze od ciebie trochę wolniejsze, ale zwinne jak kot, uniknęło naprawdę mocnego ciosu swego przeciwnika, złapała go za rękę i bardzo zgrabnym ruchem wyskoczyła za niego by następnie go podciąć, i przyłożyć mu nogę do karku... Bardzo dobrze uczniowie, bardzo dobrze...zostało jeszcze 30 minut, więc poświęćcie je na ćwiczenia tego, czego WY uważacie że brakuje, możecie prosić innych jak i mnie o pomoc... |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-20, 16:38 | |
| -Ty też byłeś dobry... Odparłem po czym usłyszałem głos Mito. -Dobra, to ja idę pomarudzić Yuki, żeby powiedziała mi jak mam ćwiczyć taką zręczność i gibkość jaką ma ona. Odparłem z uśmiechem do chłopaka, po czym podbiegłem do dziewczyny. -Yuuuki- chaaaan... Poświęć mi trochę czasu i powiedz co mam ćwiczyć, żeby być bardziej... gibkim? Bo rzadko ćwiczę coś takiego i nie mam zielonego pojęcia od czego zacząć... Muszę być wstanie wykonać przewrót na stojąco w tył i w przód. Oprócz tego przydałoby się bym popracował nad ogólną zręcznością... Jak uniknęłaś tego uderzenia? Zwracam się do przyjaciółki z głosem pełnym podziwu i takiego... żalu co do mnie, że nie potrafię tego co ona.*No weź Yuki ze mną potrenuj... * Pomyślałem patrząc na dziewczynę proszącymi oczyma. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-24, 10:39 | |
| Dziewczyna zrobiła wielkie oczy, i zamrugała kilkakrotnie...Uniknęłam normalnie, widziałam jak je wyprowadza i lekko się uchyliłam, a jak ty to robisz w walce...a co do zwinności. To...hmm, Może spróbuj, zwykłych ćwiczeń...ja staram się zwiększyć swą szybkość więc strasznie pracuję nad kondycją biegu i biegami przełajowymi, mi się wydaje że, tak proste ćwiczenie jak: " Pozycja wyjściowa: postawa wysoka - wykonaj wyskok w górę i pełny obrót (w górze), następnie zeskocz miękko na palce do przysiadu podpartego. " To jedno z kilku jakie znam myślę że 4 serie po 10 powtórzeń, będzie w sam raz na początek treningu. inne to wyglądają naprawdę głupio, i lepiej je robić w domu. Powiedziało dziewczę, drapiąc się po głowie z lekkim uśmieszkiem. Wszyscy inni zaczęli ćwiczyć, bloki, pompki, niektórzy biegali. Yuki postała jeszcze chwilkę i również zaczęła biegać.
(jeśli będziesz chciał to za dwa może 3 posty zrobię ci rocznego TS'a chyba że wolisz zwolnione tempo rozgrywki) |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-24, 19:53 | |
| Oczywiście, że chcę : D ------------------------------------------------ Tak jak dziewczyna mi nakazała, natychmiast przystąpiłem do treningu. Stanąłem prosto i wyskakując w górę starałem się robić pełny obrót. Lądowałem miękko na palcach od razu wykonując przysiad podparty. Zdaję sobie sprawę, że z początku mogę źle to wykonać więc wpierw robię kilka prób. Gdy jestem pewny, że dobrze wykonuję ćwiczenie wykonuję 4 serie po 10 powtórzeń. Następnie odpoczywam i o ile nadal jestem żwawy do roboty, ponownie wykonuję 4 serie po 10 powtórzeń.
Po tym mam zamiar kilka minut odpocząć, zrobić 4 serie po 20 brzuszków, oraz tyle samo pompek. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2011-12-30, 19:55 | |
| Pozostały ci czas lekcji, upłynął szybko podczas ćwiczeń, zwłaszcza że miałeś już jasną sytuację co do dalszego rozwoju twych umiejętności. Wszyscy uczniowie powoli się rozchodzili, Kisame i Yatsu, powoli szli z resztą klasy rzucając ci tylko spojrzenie, jeden życzliwe drugi chłodne. Mito zadowolony z siebie kroczył powoli w stronę stołówki. Yuki lekko spocona, lecz uśmiechnięta czekała na ciebie. Coś knujesz dziś, czy mogę spokojnie wrócić do akademika? Spytała się ocierając pot z czoła, i poprawiając Boken przy pasie. Wiedziałeś że, jeśli tylko jakaś niespokojna myśl się pojawi w twojej głowie to ona ją wyłapie, tak więc kłamanie nie miało sensu, nie jej, nie po tylu latach. Słońce powoli kierowało się ku zachodowi, czułeś narastający głód, kiedy chciałeś jej odpowiedzieć poczułeś jakby mrożące palce dotknęły cię między łopatkami, było to dziwne uczucie, naprawdę bardzo wyraźne…
-=odpisz u siebie w domu=- |
| | | CZaras
Mistrz Gry : Don Imperatore
Karta Postaci Punkty Życia: (1044/1044) Punkty Reiatsu: (12181/12865)
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2013-04-27, 23:27 | |
| [Drakhesh] - Pff... Nie wiem jak Ty, ale ja zamierzam być od niego silniejsza. Powiedziała z niezachwianą pewnością siebie Kumiko po czym dodała ze złośliwym uśmiechem na twarzy: - Także ściśnij pośladki jak chcesz stać koło mnie nie mdlejąc z wrażenia. Dalej już nie komentowała kierując się rzędami korytarzy i kilkoma parami drzwi weszła do sali kidou. [Chisano] Korzystając z spostrzegawczości ruszyłeś za dwoma rozmawiającymi kolegami. Byli oni weseli i strzelałeś, że znali się już jakiegoś czasu. O nadchodzących lekcjach rozmawiali z niemałym podnieceniem, a ze słów byłeś w stanie wyciągnąć, że zmierzasz na lekcje kidou. Po paru chwilach marszu chłopacy przed Tobą otworzyli drzwi oznaczone nieistotną cyfrą oraz napisem, iż jest to sala do ćwiczeń zaklęć. [Wszyscy] Gdy przekroczyliście próg to co zobaczyliście mocno Was zdziwiło. Wyszliście, bowiem na dwór z drugiej strony akademii. Przed Wami znajdowała spora połać, na której środku stał czarnowłosy shinigami o twarzy sugerującej roztrzepanie. Kawałek dalej były krzaki oraz na przeciwko mur przed, którym stały tarcze, do których możliwe, że będziecie strzelać. Polana była już całkiem zapełniona, a Shinigami spojrzał w słońce i powiedział: - No dobrze. Właśnie zaczęła się Wasza pierwsza lekcja kidou. Pewnie część z Was tak nie uważa, ale ten przedmiot jest równie ważny jak szermierka czy kendo. Nazywam się Ichiro Kuronomatsuki i poprowadzę Wasz tok nauki tej sztuki. To najpierw czego nie lubię. Jeśli ktoś się spóźnia lub nie przychodzi na lekcje to nie zda tego roku. To mogę Wam przysiąść. Rozumiem natomiast, że kidou jest sztuką bardzo zależną od osobistego talentu, więc ważną rzeczą do oceny będzie zaangażowanie. Jeśli będę widział, że ktoś się stara, ale mimo to średnio mu wychodzi to na pewno zda. Jeśli natomiast ktoś będzie starał mi się wcisnąć kit o tak zwanej "amagiczności", która tak naprawdę nazywa się "lenistwo" to jestem pewien, że przedłuży znajomość ze mną o przynajmniej rok. Co do ludzi, którym nie będzie szło mimo starań lub będą ponad poziom grupy. To zawsze można się do mnie zgłosić jak mogę poświęcić trochę swojego wolnego czasu na dodatkowe lekcje. Następnie odchrząknął dwa razy, odetchnął i kontynuował: - No, ale że jesteście w pierwszej klasie i macie prawa nie wiedzieć w ogóle czym jest kidou to może zaczniemy od czystych podstaw i rozłożymy tę sztukę na części. Czy jest mi ktoś w stanie podać etapy wykonywania zaklęcia? | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2013-04-28, 18:45 | |
| Słucham przemowy Shinigami i... ziewam z nudów. Ale tylko w myślach, bo jeszcze się do mnie przyczepi i co wtedy? Hmm... Nie lubi jak się ktoś spóźnia. Czyli mogę mieć z nim pod górkę... No! Czyli będzie w większym stopniu oceniał zapał, niż umiejętności? W sumie to dobrze. Nie jestem pewien jak sobie z tym Kidou poradzę... Patrzę po twarzach innych uczniów i widzę, że niektórzy myślą podobnie do mnie wnioskując po wyrazach ulgi na twarzy. Etapy wykonywania zaklęcia? Może spróbuję odpowiedzieć.
- Nie wiem, czy dobrze odpowiem na twoje pytanie sensei, ale mogę spróbować. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2013-05-03, 02:19 | |
| Ze spokojem i uwaga wysłuchałem nauczyciela, notując co ważniejsze informacje. Uczciwy, wymaga tylko wypracowania własnego poziomu a nie bzdurnej "średniej". z miejsca eliminuje lenistwo i najwidoczniej w przeciwieństwie do wielu docenia Kidou, mój typ człowieka. Już chciał unieść rękę, by odpowiedzieć na proste pytanie, gdy ubiegł go jakiś uczeń.Ciekawy osobnik - dość przystojny, przy tym aż dwie charakterystyczne cechy: różnokolorowe oczy, jedno szarozielone , drugie, o dziwo, złote oraz sznyt przez cała facjatę. Ciekawe. No nic, niech się chłopina wykaże. Jeśli nie podoła, zgłoszę się sam. Pytanie, było nie było, jest banalne. Kolejno Gest, Inkantacja oraz faktyczne rzucenie poprzez skupienie Reiatsu. No, przynajmniej przy zwykłym rzucaniu, ale to zachowamy dla siebie, póki co |
| | | CZaras
Mistrz Gry : Don Imperatore
Karta Postaci Punkty Życia: (1044/1044) Punkty Reiatsu: (12181/12865)
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2013-05-04, 19:54 | |
| Chisano wspominałem już, że opisujesz to co leży tylko w myślach lub woli Twojej postaci. Wyrazy twarzy ludzi w sali do Ciebie nie zależą, a ode mnie. Proszę nie wchodzić w moje kompetencje. Pozwoliłem sobie usunąć Twój drugi post, bo póki co gramy w kolejce MG, gracze, MG itd. Jeśli będziecie wymieniali posty tylko między sobą w razie jakiejś kooperacji czy rozmowy powiadomię Was o tym. ---------------------------------------------------------- [Wszyscy] Chisano zgłosił się jako pierwszy gdy doszedł do wniosku, że powinien odpowiedzieć na to pytanie zaś nad samą odpowiedzią zanadto nie główkując. Nie był on na przedzie tylko z Waszej dwójki, lecz i w całej sali. Shinigami spostrzegł to i od razu spojrzał na niego mówiąc swoim spokojnym lekko rozkojarzonym głosem: - Proszę? Odpowiedź widocznie go nieco zdziwiła. Czy to wydawało mu się, że od razu padnie odpowiedź czy co. Do tego z paru miejsc w sali dało się usłyszeć cichy chichot. Oznaczało to raczej, że Akaike popełnił lekką gafę. Ichiro-sensei śmiechy puścił pomimo uszu i z anielskim spokojem powiedział: - No to próbuj, próbuj. Najważniejszy jest zapał, by próbować, a ja jestem od tego, by te nieudane zamienić w udane. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2013-05-04, 22:08 | |
| - Dziękuję sensei - nieco speszony odpowiedziałem. Oczywiście słyszałem śmiechy innych uczniów. Niech się śmieją co mi tam... Ja też będę miał jeszcze pewnie dużo okazji o śmiechu. No ale czas odpowiedzieć. - Najpierw wykonujemy gest odpowiedni dla danego kidou, a potem wymawiamy inkantację. Zaklęcie kończymy zgromadzeniem i uwolnieniem rei, co prowadzi do jego aktywacji - Całkiem nieźle jak sądzę. To może dodam coś jeszcze. - Shinigami wysokiej rangi mogą pominąć inkantację i wykonać zaklęcie od razu - Zobaczymy, czy teraz ktoś będzie się śmiał... |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2013-05-07, 22:18 | |
| Spokojnie i w ciszy słuchał tego co mówi jego kolega z klasy. Dobrze, dobrze. Niczego w sumie nie pominął. Poza... - Nazywa się to Eishōhaki. Istnieje także metoda polegająca na inkantowaniu już po rzuceniu zaklęcia, celem jego wzmocnienia, czyli Kōjutsu Eishō oraz połączenie dwóch różnych inkantacji oddzielnych zaklęć w jedną, celem oszczędzenia czasu oraz zmylenia przeciwnika, czyli Nijū Eishō. Możecie sobie machać mieczami, być wytrzymali, szybcy, sprawni, silni - ale gdy dochodzi do Kidō to ja rozdaję karty. |
| | | CZaras
Mistrz Gry : Don Imperatore
Karta Postaci Punkty Życia: (1044/1044) Punkty Reiatsu: (12181/12865)
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2013-05-10, 15:11 | |
| Tak jak już rozmawiałem z Drakheshem na chacie przesadziliście oboje. Musicie oddzielić to co wiecie Wy od tego co wiedzą Wasze postacie, które przyszły do akademii żeby się czegoś nauczyć, a nie pochwalić się wiedzą zebraną przez osoby, które nimi kierują. Postać Drakhesha w historii jest napisane, że interesuje się kidou i ma naprawdę spory int, więc mogłaby wspomnieć o kidou bez inkantacji, ale do absolutny max. Natomiast postać Chisano ma mniejszy int oraz brak informacji o jakimś specjalnym zainteresowaniem kidou, więc nie powinna o czymś takim mówić. Nie urwę Wam nóg, ale proszę, żebyście zapamiętali co Wam mówiłem na przyszłość. ------------------------------------------ Nauczyciel zdziwił się na Wasze wypowiedzi, a szczególnie tą Fausta. Podrapał się po głowie z uśmiechem i powiedział: - No cóż, ponad programowo dobrze. Mimo zdziwienia widać ucieszony kontynuował wykład: - Kidou dzielą się na dwie główne sztuki oraz jedną odrębną gałąź. Dwie główne to hadou, czyli zaklęcia destrukcyjne służące do niszczenia i zadawania obrażeń oraz bakudou, czyli zaklęcia wiążące służą do obezwładniania, blokowania i bronienia się. Ich będę Was uczył na przestrzeni całej Waszej edukacji. Są one bardzo ważne i mogą uratować Wasze życie podczas wielu misji jakie będziecie robić w przyszłości jako Shinigami. Tą odrębną gałęzią jest kidou medyczne, które już można opanowywać tylko i wyłącznie na zajęciach dodatkowych. Następnie odchrząknął parę razy i powiedział: - Proszę dobrać się w pary. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2013-05-10, 20:33 | |
| Praca w grupach... Cholera. Jak ja tego nie lubię... Oczywiście nikogo tu nie znam, a sądzę, że ta blizna na twarzy zbyt wielu chętnych do pary mi nie przysporzy... W sumie ta gafa sprzed chwili też nie pomogła... Ech, no nic poczekam i zobaczę z kim trafię do pary. Mam nadzieję że to będzie ktoś w miarę rozgarnięty i nie zrobię z siebie znowu głupka... No dobra rozejrzę się za kimś może kogoś znajdę. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou 2013-05-13, 19:02 | |
| Wcale kontent z pochwały nauczyciela - co znakomicie wyrażał mój leniwy, zadowolony uśmiech - odwróciłem się do Kumiko. - Mówiłem ci, że tutaj to ja rozdaję karty kochana. No, a teraz zobaczmy jakie ćwiczenie dla nas szykuje... - powiedziałem do towarzyszki z faktycznym zadowoleniem. W duchu liczyłem iż będziemy na sobie ćwiczyć jakieś nieszkodliwe Bakudou na sobie nawzajem. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Sala treningowa Kidou | |
| |
| | | | Sala treningowa Kidou | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|