Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Stara restauracja w stylu starojapońskim.

Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty2010-04-25, 13:45

Froozy$01$0044

-Żyć ,żyje ,ale ma problemy z .... sam zobacz.- - po czym kazała iść za sobą i pokierowała, tam gdzie miałeś okazję trenować, był tam dziwny pomarańczowy sześcian, w którym to była zamknięta dziwna kreatura podobna do monstrum które go zaatakowało, lecz było takie, potężniejsze, czuć było dużo większe Reiatsu, które przyduszało Frooziego ,gdy nagle omdlał. Obudził się w jakimś czarnym miejscu, czuł ,że nie był tam sam, lecz nikogo nie widział, nawet samego siebie nie widział, był po prostu zawieszony w jakiejś czarnej przestrzeni. Czyżby znalazł się gdzieś indziej niż był i zamierzał być?? Gdzie on w ogóle się znajduje? Czuł czyjąś obecność, lecz kto to był?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty2010-04-25, 21:13

Przez głowę przechodziło mi echo, mówiące - Gdzie jestem? - po jakimś czasie zaczęła mnie boleć głowa z powodu tegoż głosu. Impulsywny ból nie pomagał się skupić i zastanowić. Lekko mnie mdliło, nie wiem czemu. Nie dało rady się skupić, gdyż moja psychika ostatnimi czasy jest wyszczerbiona...przestałem wiedzieć kiedy mam otwarte oczy. Nie było żadnej różnicy. Powoli zaczynałem wariować w tym "dziwnym wymiarze". Z trudem udało mi się złożyć ręke w pięść i ją zacisnąć. Miałem przed oczami coś przypominające pustego, jednak ja go skądś znałem. Ciężko było sobie w tym miejscu cokolwiek przypomnieć. Jakby amnezja....
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty2010-05-02, 13:36

Froozy $01$0045
Mimo dosyć głośnemu powtórzeniu echo nagle znikło. Brak skupienia, impulsywny ból i omdlenie było tylko z początku ,by po chwili zniknąć i tym samym ,móc się rozejrzeć w totalnej ciemnicy, zawieszony w powietrzu, lecz czuć było twardy grunt pod stopami, czarny jak smoła grunt, którego we wszechobecnej ciemności nie dało się zauważyć, lecz nie był do końca pewny czy było tak ciemno skoro, tuż po tym jak wyciągną ręce mógł je dokładnie obejrzeć. Amnezja była twarda i nawet przypomnienie imienia było totalnie nie możliwe, dziwne, ale z wiedzy mógł skorzystać, z tego co wiedział, lecz nie mógł tego skojarzyć z punktem w czasie i do konkretnej osoby, czy tudzież innego stwora.

Nagle słychać było donośne -YO!-, które niemiłosiernie odbiło się od niewidzialnych ścian i wracało spotęgowane wprost do Frooziego. Chłopak rozejrzał się momentalnie wkoło i zobaczył swoje czarno białe odbicie siedzące na czymś co przypominało ogon wielkiej jaszury, a język ,którym oblizywała się postać po ustach, bardziej pasował do węża niż do Frooziego.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty2010-05-04, 20:18

Z powodu tej krótkiej przemowy "nieznajomego" ból głowy wznowił się. Czułem jak otrzymuję wciąż to kolejne impulsy cierpienia. Przez moment nie było szans by się ogarnąć. Jednak po chwili ustąpiło. Nie wiedziałem że to może być takie przyjemne uczucie, gdy nic cię nie boli. Z zaciśniętą lewą ręką przemówiłem do tajemniczej osoby - Czym jesteś? I gdzie jeste... - jednak przez zakończeniem pytania zamilkłem. Głos który to wszystko powiedział, nie przypominał mojego. Raczej jakąś ochrypłą mowę, starszego mężczyzny. Zacząłem się drapać po głowie i rozglądać się. Wszędzie jakby pustka, nicość. Nie było tu nic oprócz mnie i jego. Nawet grunt tu nie zaistniał. Przez całe ciało przeszły mi dreszcze. Jedyne co teraz mogłem zrobić, to wysłuchać "mnie"...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty2010-05-12, 18:03

Froozy$01$0046

Nieznajomy, po krótkim zlustrowaniem Frooziego swoim przesiąkniętym złem spojrzeniem. Impulsy cierpienia na moment ustały ,na czas mrugnięcia nieznajomego, by nagle przestać razem ze zniewieściałym uśmieszkiem gadziska. Z zaciśniętej ręki poczęła spływać czerwona posoka, by nagle pięść się otworzyła, a sam Frooz zamilkł, bo usłyszał swój głos, jakby był dziadkiem i jednocześnie dzieckiem. Natomiast przytłaczająca pustka naciskała jeszcze bardziej, równomiernie ze zbliżaniem się nieznajomego, do Frooza. Ciemność była coraz gęstsza, oddech w niej był coraz cięższy i trudniejszy, jakby zaczął zmieniać się z tlenu w ołów.

Gadek, gdy stał tuż przed Froozym patrzył się mu prosto w oczu i wypowiedział z ssykiem osobnik. -sss...Głupek.- W tym samym czasie gdy nieznajomy wypowiedział powyższą sentencję i patrzył tym samym w oczy gada. Widział w jego oczach bezkresny chaos, zło i straszną pustkę poza tymi dwoma powyższymi. Na twarzy gada rozszerzył się uśmieszek.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty2010-05-13, 14:28

Miałem poważną twarz, nie chciałem by wykrył we mnie zwątpienie. Niepewność rosła z sekundy na sekundę. Jednego byłem pewien, coś tu jest nie w porządku. Stawiałem na tego dziwnego jaszczurowatego mnie, jednak nie tylko znajdował się na mojej liście podejrzanych rzeczy. Zastanawiało mnie, gdzie się znajduję. Jakby w czarnej dziurze, lecz nie pamiętam bym miał zamiar lecieć w kosmos. W końcu wydusiłem z siebie słowa, poważnym tonem - Czego chcesz? - miałem nadzieję iż jego odpowiedź coś mi podpowie. Wiedziałem że nie jestem w dobrej sytuacji. Moją sytuację można porównać do gry w pokera. Właśnie wyłożyłem pierwszą kartę...i liczę na łut szczęścia, lub pech przeciwnika.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty2010-05-15, 23:15

Froozy $01$0047
"Powaga, jaka powaga, on jest przerażony." tak by powiedział obserwator, który ma w mózgu, opcję rozum, gdyż Froozy stojąc przed jaszczurkiem, trząsł się jak galaretka z agrestu. Natomiast przed Froozym stał bardzo "miły" wyprany w wybielaczu "nieznajomy". Młodzieniec bełkotał swoje pytanie przez dosyć dłuższy czas, nim je powiedział, dosyć proste pytanie stało się katorgą dla roztrzęsionego ciała chłopaka. Gadzina tylko zasyczała i okrążyła w zawrotnym tempie chłopaka dwa razy, by się zanim zatrzymać i wyssyczeć -sss...Chsssę, Twojej sss..Śmierci.- i nagle Froozy poczuł nieopisany ból w klatce piersiowej, w dolnej części mostka. Ból ,który rozrywał Frooziego, czuł jakby ktoś go... przebił i faktycznie tak było znajomy już ogon wystawał teraz na wyżej wymienionym miejscu klatki piersiowej. Słychać było tylko syczący śmiech, głosu, który był tak straszny, jak najgorszy koszmar senny.


<Powyższy Gracz zaprzestał gry. Ten temat jest do dyspozycji innych MG.>
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Stara restauracja w stylu starojapońskim.
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2
 Similar topics
-
» Restauracja "Bōken-ka"
» Stara kryjówka Falar'a
» Stara fabryka zabawek
» Stara, zniszczona i cuchnąca grzybem rudera.

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Świat :: Ziemia :: Karakura :: Obrzeża Miasta-
Skocz do:  
Free forum | ©phpBB | Free forum support | Kontakt z | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje