Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Stara restauracja w stylu starojapońskim.

Go down 
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-03-14, 14:03

Jest to restauracja w stylu starojapońskim. Cała restauracja jest stylizowany na starym wyglądzie domów. Podłoga jest wyłożona drewnianymi, lakierowanymi, deskami. Ściany są drewniane wyłożone co podłoga drewnianymi deskami z małymi oknami, przez które wpada sporo światła, tworząc w pomieszczeniu grę światłocieni. Kilka pojedynczych stolików jest oddzielonych od reszty przy pomocy lekkich ścianek działowych w kolorze płatków wiśni. Cała kolorystyka opierała się na kolorze białym, czerwony, brązowym oraz ich łączenia i różne odcienie. Dalej za zwykłymi czerwonymi od strony głównej sali, a białymi od wewnątrz z okrągłym okienkiem, drzwiami znajdowała się kuchnia. Była to niezbyt duża kuchnia świadcząca o tym ,że tu nie ma zbyt wielkiego ruchu. Mimo to było tu wszystko co potrzebne: patelnie ,garnki ,noże ,nożyki ,widełki, sztućce itp. na zlewozmywaku kończąc. Była ona w kolorze białym, cała wyłożona w kafelkach z czarną fugą. Z tyłu kuchni była para drzwi (2), jedne prowadziły do spiżarni, drugie na jakieś zaplecze.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-03-14, 14:25

Froozy

Szefu wprowadził do środka młodego chłopaka. Ten rozejrzał się pozwalając oddalić się Szefu od siebie, gdy ten stał już przed drzwiami do kuchni zawołał -No chodź już!-

Froozy tylko wybudził się z transu, które było skwitowaniem wykwintności restauracji i wbiegł za szefu do kuchni. Natomiast kuchnia była tylko taka ,żeby móc przygotować wszystko co było w karcie dań.

W kuchni już czekał ten sam facet co wtedy u niego w domu i powitał cię głośny -Ohayo!-
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-03-14, 15:14

- Ohayo, dziwny panie - mówię z lekkim uśmiechem. - Dobrze, to co mam tu robić, szefie? - spytałem karzełka. Zaczęłem rozglądać się po tejże kuchni. Zrobiłem wielkie oczy i pomyślałem że będą chcieli ze mnie zrobić kucharza. A ja przecież ledwo naleśniki umiem zrobić. Potrząsnąłem głową i oddaliłem od tego koszmaru. Podeszłem do tego faceta, który był u mnie wczoraj i spytałem - A gdzie ta dziewczynka? - i oparłem się o ścianę patrząc w sufit.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-03-14, 16:32

-Dziewczynka, hmm.... A! Ona śpi.- Uśmiechnął się niezręcznie. -Teraz masz pozamiatać placyk przed wejściem i poodsłaniać okna, powiesić tamto na ścianach ,będziesz wiedział gdzie, tylko pamiętaj dziś brązowe. - Mężczyzna wskazał na jakieś zawinięte zwoje, były tam zwoje nawinięte na różne drewniane tuby, były tam zielone,błękitne, czerwone ,czarne, czarnoniebieskie, złote i brązowe. -No to do roboty.- Wypowiedział mężczyzna klaskając w dłonie.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-03-15, 16:24

- Tajest! - rozlądam się i biorę miotłę stojąca przy drzwiach. Wychodzę z kuchni, kierując się do wyjścia. Podchodzę do drzwi i je otwieram. Zaczynam zamiatać przed wejściem. Kończę po 20 minutach, i idę odnieść miotłę. Wchodzę do kuchni i odkładam miotłę. Już się zmęczyłem. Teraz kieruje się w stronę okien, pokolei odsłaniam wielkie, wiszące do ziemii firany. Jestem trochę zirytowany, ale jak nie będe pracował to padnę z głodu bez dachu nad głową. A za takim żadna panienka się nie ugania. Z rękoma wiszącymi ku dole idę po te dziwne zwoje. Biorę pierwszy brązowy i szukam miejsca do ich zawieszenia. Ujrzałem dziwne haczyki co jakiś czas znajdujące się na ścianach. Domyślam się że na nich mam to zawiesić. Biorę jakieś krzesło i zawieszam pierwszy zwój, później następne. Po skończeniu idę do kuchni. Opierając się o ścianę powoli zjeżdżam, aż w końcu siedzę na ziemii zmęczony - Skończyłeeeem.... - mówię zasapany
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-03-15, 21:08

Padłeś na ziemię w kuchni, nawet nie zauważyłeś, że teraz w kuchni znajduje się kilka osób dosyć dziwne ubranych jak jacyś przebierańcy, lecz po chwili weszli za właścicielem przez drzwi obok spiżarni. Froozy nie zwrócił na nich zbytniej uwagi tylko się spytał Szefu -Kim oni są?- Szefu nie odrywając się od pracy -Kto? Przecież nikogo oprócz nas 2 tu nie było. - Froozy zrozumiał ,że Szefu ich nie widzi, jednak nie wiedział czemu. Chwilę tak posiedział i poprzyglądał się "gwiazdkom" w oczach, po czym ruszył do pomocy.

Nawet nie zauważył gdy zmiana minęła,co oznajmił właściciel -Dobra! Teraz tylko Froozy pozmywaj naczynia, których jeszcze nie skończyłeś myć.- powiedział to z delikatną ironią w głosie. Froozy się rozejrzał i zauważył dosyć sporą wieżę naczyć, lecz ona nie była taka wielka, gdyż skończył je wszystkie zmywać w przeciągu 20 minut.

Podobnie działo się przez tydzień, lecz nie było żadnych wyjątkowych sytuacji.

W piątek właściciel na koniec dnia ,już po zamknięciu zaprosił go za tamte drzwi. O dziwo był to zwykły pokój stylizowany raczej na europejskich pokojach z XVII wieku niż na typowo japońskie jak główne pomieszczenie restauracji. Było tu dosyć ciemno, jak na tą porę dnia. Światło dawał tylko kominek z tyłu pomieszczenia,za skórzanym fotelem biurkiem na którym ,leżały różne przedmioty i krzesła, zwyczajnego drewnianego krzesła. Meble w pokoju były poustawiane symetrycznie. po wejściu po obu stronach były zaokrąglone sofy, które wpasowywały się w róg między sofami a krzesłem leżała skóra jakiegoś futrzanego stworzenia , natomiast kominek był skwitowany po bokach filarami za którymi znajdowały się regały z książkami. Wokoło kominka podłoga była zabetonowana, natomiast reszta była wyłożona drewnianą posadzką. Wszystko było utrzymane w kolorze, ciepłego brązu drewna i zielonego koloru wymieszanego z czarnym, ponieważ tego koloru były sofy.

Właściciel usiadł na fotelu, wskazał byś usiadł na krześle przed biurkiem i zaczął rozmowę, zupełnie poważnie - Czy wiesz dlaczego Szefu nie widzi tych ludzi?-
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-03-15, 21:14

- Zapewne są to dusze, zauważyłem iż tylko nieliczni je widzą... - powiedziałem bardzo spokojnie. Przyglądałem się tańczącemu płomieniowi z kominka. Pomyślałem że ten facet może pomóc mi rozwiązać problem z moją mocą. - W sumie, jak ty się nazywasz? - spytałem wciąż wlepiając wzrok na ogień. Czułęm że znajdę odpowiedź na zagadkę dręczącą mnie od ponad 2 lat. Spojrzałem mu prosto w oczy i oczekiwałem satysfakcjonującej odpowiedzi.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-03-16, 12:43

-Tak, zgadza się. Tyle, że tamci nie są zwykłymi duszami. - Tu mężczyzna wstał i podszedł do jednej z biblioteczek i położył dosyć grubą księgę na biurko przed Froozy i otworzył jedną z pierwszych stron. - Jak widzsz w tej książce, są 3 światy, jeden nazywamy Ziemią, to jest tu gdzie jesteśmy w tej chwili. Są jeszcze 2, Soul Society, z tamtąd pochądzą ludzie w czarnych kimonach, mają oni przy sobie katanę w pochwie, nazywamy ich Shinigami. Czasami zdarza się ,że Shinigami muszą odsyłać tam dobre dusze, bo same tam nie potrafią się dostać. - Zachrząkną popił wody ze szklanki na biurku - Jak narazie nadążasz? - Zapytał się Frooziego patrząc się na niego wymownym wzrokiem.

Sorka za błędy jestem w szkole
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-03-16, 20:51

Pokiwałem bezmyślnie głową, patrząc się na faceta... - Chyba widziałem niedawno jednego z nich. Jak jakaś dziewczyna w czarnym kimonie zabiła potwora w białej masce, który mniee zaatakował. Z tegoż powodu musiałem wymienić drzwi. Ale słucham dalej... - mówię przejęty do niego. Czuje żę wreszcie rozwiąże problem dręczący mnie.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-03-16, 21:55

Mężczyzna się tylko zaśmiał. - Widzisz mamy 3 żywe przykłady. Ta kobieta pochodziła z Soul Society, te monstra w maskach, nazywamy ich Pustymi, przez dziurę w ciele. - Popił wody. -Ziemia to wiesz jak wygląda.- Znów się zaśmiał ironicznie. -Soul Society, można je nazwać niebem, są tam lasy, miasteczka i jedno wielkie miasto, które jest podzielone na Seiretei. Miejsce gdzie przebywają Shinigami . Oraz na Rukongai. Rukongai otacza Seiretei pierścieniami, każdy z nich ma swój numer , który z kolei jest to pierścień poczynając od 1 pierścienia okalającego Seiretei. Rukongai ma 80 kręgów gdzie 80 jest najbiedniejszy i im bliżej Seireitei tym okrąg jest bardziej burżuazyjny. - Znów popił wody i zadał znów to samo pytanie -Nadążasz? -
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-03-17, 08:59

- Yyyy..... tak. - mówiłem zdezorientowany. Mętlik zaczął znikać, wszystko powoli układało mi się w głowię. Jednak jedna rzecz nie dawała mi spokoju. - Jakieś dwa lata temu, moją dziewczynę zaatakował właśnie taki potwór. Nie zdążyłem jej uratować... - mówiąc to ściszyłem głos. - Jednak w jakiś dziwny sposób zabiłem tego śmierdziela. Więc nie tylko ci z tego Soul Sosiety mogą ich zabijać... - bez przerwy mówiąc, byłem zapatrzony w kominek. Zaczynałem pojmować, pierwszy raz mogłem z kimś o tym pogadać. zawsze kłamałem że wpadła pod samochód, a sprawca uciekł. Ileż ja nocy przez nie przespałem.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-03-17, 14:14

Mężczyzna zaśmiał się cicho - Szczerze Shinigami ich nie zabijają, ale ty całkowicie unicestwiłeś jego istnienie, no może oprócz tego,że jego cząsteczki duchowe przemieniły się w cześć świata. - Odchrząknął, popił wody i kontynuował - Powiem ci jeszcze o tym 3 świecie, Hueco Mundo. Jest to kwarcowa pustynia, mieszkają tam puści.- Wstał i podszedł w kierunku Frooziego. -Dobrze na dziś koniec teorii.- Pokazał by Froozy wyszedł i dodał mu do ucha.- Weź za tydzień swój kijaszek. -

[Dodaj sobie 1 do inteligencji.]
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-03-17, 22:46

- Tajest! - wychodzę powoli z tego ciemnego i tajemniczego pokoju. Czuję dziwną radość. Siadam w kuchni, i myślę o tym, co powiedział mi ten dziwny facet. W sumie, nawet nie wiem co o tym myśleć. Znów mam mętlik w głowie. Jednak będe zdeterminowanie czekał na to, co za tydzień mnie czeka. Wstaję i "krzatam się", sprzątając ogólnie. Nie mogłem o tym zapomnieć, szczególnie drażniło mnie - Szczerze Shinigami ich nie zabijają... - powtarzałem to w kółko próbując znaleźć sens. Przecież widziałem jak ona go przecięła!
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-03-17, 23:03

Froozy$00$0000

Ta myśl prześladowała Frooziego do czasu, gdy mu się zachciało spać. Wtedy już nie miało znaczenia, czy znajdzie odpowiedź na to czy też nie. Chwilę posprzątał po czym już nie pamiętał co było dalej.

Czekaj na post tu
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-08, 21:49

Froozy $01$0031

Tuż po chwili weszli oboje do środka, a raczej Froozy został wniesiony do środka, by tuż po chwili zostać położonym na sofie w biurze szefa. Naori tylko zamknął drzwi za sobą i tuż po chwili przesunął koc na środku pokoju i otworzył klapę, gdzie został wręcz wrzucony Froozy przez Naori, by po chwili wylądować na dole w jakimś sztucznym , jakby to nazwać, tropikalnym lesie, gdzie ciągle świeci słońce i są poniszczone drzewa, lecz raczej nie odstępuje zbytnio prawdziwemu, były ślady widocznie niedawnej walki.

-Przepraszam za bałagan, nie zdążyłem posprzątać.-
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-09, 14:58

Lekko zdezorientowany tym widokiem, patrzę na to wszystko z podziwem. Te drzewa, słońce, to wszystko musi być chyba sztuczne. Jednak i tak wygląda to pięknie. Nagle uświadamiam sobie iż już raz coś podobnego widziałem. Tylko że wtedy była to jakaś pustynia...i był tam mój ojciec. Po dłuższym zastanowieniu pytam się - To co będziemy tu robić???
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-09, 21:36

Froozy $01$0033

-Będziemy trenować, aż twoja moc się nie ukaże ,albo ,aż nie padniesz ze zmęczenia.- Zaśmiał się cicho i podrzucił ci bokken. Facecik wziął drugi i zaczęła się walka, przynajmniej według Froozy, lecz po postawie Naori nie było widać zmian. Czuć było natomiast jego Reiatsu, choć trochę zbyt nie śmiało jak na kapitana, lecz wystarczająco by Froozy poczuł zwiększenie ciężaru powietrza, było ciężej wziąć wdech i wydech. Świat stał się trochę nijaki, taki mdły, nie czuć było wyraźnych zapachów, kolory były bardzo poszarzałe. -Moje Reiatsu się tobie udzieli, albo zginiesz z uduszenia, albo zyskasz moc. Na tym etapie możemy jeszcze zatrzymać trening, lecz jak chcesz. I pamiętaj co ciebie do tej pory nauczyłem.- Po czym ruszył mozolnym krokiem z drewnianą kataną w dole trzymając ją prawą ręką i zbliżając się coraz bardziej.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-09, 21:40

Miałem przed oczami tamtą noc, gdy zmarła Nami. I odpowiedziałem ze stanowczością - Kontynuujmy... - Było ciężko mi oddychać, i coraz trudniej się poruszać. Z racji iż nigdy nie walczyłem kataną, zostały mi jedynie uniki. I czekanie aż popełni karygodny błąd, w co wątpie, albo pozwoli się uderzyć. Wiedziałem że nie mam z nim szans...Jednakże starałem się, chciałem obudzić w sobie tą moc. Moja determinacja była niemała. Nie chcę znów dać się zlać jakiemuś pustemu, i dawać się ratować. Tym razem to ja mam zamiar kogoś uratować...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-09, 22:06

Froozy $01$0034

Froozy dostał dwa proste cięcia po żebrach, lecz nadal nie mógł się ruszyć. Nogi miał jakby wrośnięte w ziemię i do tego będąc z kamienia. Każda próba poruszenia się była tylko skwitowana drganiem tegoż mięśnia i to przy powodzeniu, gdyż zazwyczaj było skwitowane bólem i skurczem tychże mięśni. Ból każdego kolejnego ciosu był nie do opisania, rozrywający, paraliżujący i bezlitosny. Każde uderzenie wwiercało się niewidzialnym wiertłem.

To wszystko po to by poczuć dziwną moc i zobaczyć jak bokken trzymany w jego ręku zamienia się w najprawdziwszą katanę, jakby owładnięty przez jakąś nie znaną mu moc. Nagle zorientował się ,że uczucie ciężaru zniknęło, a na twarzy Naori wyryło się zdziwienie. Z resztą nie tylko Naori był zdziwiony Froozy też stał jak wryty. Oczekiwał odpowiedzi ,lecz ona nie nadchodziła.

Minęło jakieś 3 minuty nim się otrząsnął Froozy , gdyż okazało się ,że ten efekt nie jest stały i Stalowa Katana zaczęła się zmieniać w stary już wysłużony bokken. Froozy padł na twarz zakrztuszając się widać bardzo go to zmęczyło. Gdy już chwilę odpoczął i zdołał wstać, rozejrzał się za Senpaiem. Ten siedział pod drzewkiem odpoczywając i paląc jakieś nieznane świństwo. Froozy podszedł do niego i siedzieli tak bez słów Froozy dostał nawrotu przydduszeń, a Naori był zajęty czym innym.

[Pż -16][PR- 55]
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-09, 22:19

Próbuję uspokoić swój organizm, i zapomnieć o bólu. Nagle spoglądam w stronę sensei i pytam - Czy to była ta moc którą miałem obudzić w sobie? - i spuszczam głowę zawiedziony swoją nieudolnością...nie wiem czemu, ale przed oczyma zobaczyłem nagą Aimi. Przywidzenia...ale umilają czas i uśmieżają ból.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-10, 09:22

Froozy $01$0035

-Na to wygląda, dość, niezwykła...- Facet się zakrztusił i począł dalej mówić -Lepiej będzie jak pójdziesz do domu odpocząć, Do zobaczenia za tydzień.- Pożegnał się z nim Naori i wyszedł na górę. Froozy po dłuższym czasie rozmyślania wstał i ruszył za nim, gdy wszedł do biura, nie zauważył nikogo innego, oprócz niego w tym pomieszczeniu. Postanowił opuścić biuro i ruszyć w stronę domu. Była niezbyt satysfakcjonująca pogoda, wcześniejsze słońce zostało zastąpione przez czarną ścianę, mozolnie poruszającej się chmury, która rozświetlana był przez przebłyski, łuków elektrycznych w chmurze. Ta burza zapowiada się zwyczajnie. Froozy był tuż pod domem, gdy chmura była już tuż miasta i zaczął padać deszcz. Wszedł pospiesznie do domu i zorientował się ,że Aimi siedzi na kanapie ,trochę wystraszona. Wszystkie okna były pozamykane, wszystko było gotowe na przyjście chmury.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-10, 19:17

Usiadłem koło niej na kanapie, i spuściłem głowę. W takiej pozycji spytałem - Stało się coś, piękna? - i ucałowałem ją w policzek. Patrzałem przez okno, w chwili obecnej zjeżdżający deszcz z okna wydawał się ciekawy. Lewy bark mnie bolał po dzisiejszym treningu, złapałem się za niego i zaczęłem gwizdać. Przytuliłem Aimi, i uśmiechnęłem się do niej. Czułem się senny......
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-10, 19:52

Froozy $01$00036

Odpowiedź nie nastąpiła, ucałowanie w policzek było równe zimnie co dotknięcie lodu z najchłodniejszych miejsc na ziemi. Frooz zdziwiony, a jednocześnie przestraszony odskoczył od Aimi, dopiero teraz zauważył ,że brakuje okna, a tuż obok[okna] stoi znany mu już płaz. Był to oślizgły o cienkim, jaszczurowatym ciele i masce nieokreślonego płaza. Froozy natychmiast poznał w nim tego samego Hollowa co wtedy w restauracji go zaatakował. Teraz ten sam płaz, wręcz leżał na ziemi, mając ogon w górze, dopiero teraz zauważył ,że ten że ogon jest zakończony jakimś niezwykłym kwiatem.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-10, 20:08

Łapię za swój kij, wyjmuję go z pochwy i odskakuje. Mam spore wątpliwości co do tego, czy jestem w stanie z nim walczyć. Już raz mnie prawie zabił, tylko że tym razem jestem strasznie zmęczony...moja jedyna nadzieja leży w aktywowaniu mej ukrytej mocy. Tylko jak to zrobić. I co się dzieje z Aimi, może jest sparaliżowana przez ten dziwny kwiat...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-10, 20:14

Froozy $01$0037

Froozy stanął w pozycji bojowej, i czekał na jakiś ruch przeciwnika, lecz ten zamiast się ruszyć tylko zarechotał, a fale bólu zaatakowały jego bębenki. Zachwiał się po czym poczuł ten sam chłód, lecz tym razem na swojej szyi, tenże chłód zaciskał mocno jego szyję. Wzięcie oddechu graniczyło z cudem. Zorientował się ,że to Aimi o szklanych oczach i wybladłej cerze zaciska swoje piękne delikatne dłonie na szyi Froozyego podnosząc go delikatnie ponad ziemię. Rechot bestii był coraz głośniejszy, cały świat poczyna się rozmazywać.

Odpisz w domku
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-14, 22:23

Ze zmrużonymi oczami, patrzę w sufit. Próbuję sobie przypomnieć cokolwiek, lecz jedyne co mam zachwane w pamięci to : Hollow, Aimi i krew, dużo krwi...Chcę wstać, lecz ból na prawie całym ciele mi to utrudnia. Z tegoż powodu jedynie siadam, opierając się. Ból głowy nagle się pojawił. Czuję się jak uderzony obuchem w tył głowy, w sumie to możliwe. Rozglądam się po pokoju, w poszukiwaniu bóg wie czego. Nagle przez oczami błysnął mi widok Aimi i jakąś białą mazią. Lecz byłem zbyt zmulony i zdekoncentrowany, by coś zrozumieć. Poraz chyba setny, będąc w tym mieście, mam mętlik w głowie. Zamknęłem oczy by możliwie jeszcze troszkę przysnąć. Jednak nie udaje mi się to z powodu bólu głowy. Mam wrażenie jakby uderzył mnie tramwaj.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-15, 08:35

Froozy $01$0042

Zmrużenie oczu nic nie dało, nie widział wyraźniej, spoglądał przed siebie prawdopodobnie w górę, możliwe ,że w sufit, lecz teraz nie wiedział dokładnie gdzie się znajduje. Postanowił usiąść, lecz nagle ktoś go złapał i odepchnął go ,by leżał dalej. W myślach przebiegały myśli z prędkością z jaką poruszają się bolidy F1, których wyścigi zdarzało mu się oglądać. Leżąc i odzyskując świadomość Froozy czuje się gorzej niż uderzony obuchem w głowę, lecz jakby przetrwał zmielenie przez maszynkę do mięsa, taką jaką jego babcia mieliła mięso na kotlety mielone, w których robieniu była mistrzynią. Mimo położenia Froozy stara się rozglądnąć, mimo ,że ledwo może ruszać głową na lewo i na prawo to jedyne co zauważył to znane mu biurko, a za nim znana biblioteczka, już teraz był pewny gdzie się znajduje. Chciał zadać osobie, która jest wraz z nim w pomieszczeniu pytanie, lecz zamiast słów wydał z siebie parę nieartykułowanych dźwięków ,których znaczenie znał tylko Nadawca.

Po jakiejś godzinie leżenia i patrzenia to w sufit to w biblioteczkę, zauważył ,że teraz widzi prawie wyraźnie, chciał wstać , lecz znów ta sama siła go położyła na powrót. Froozy teraz właściwie odbierał informacje ze wszystkich zmysłów. Chciał wody, dużo wody jak po porządnej libacji i jedyne co powiedział spragniony Froozy to -Wody....- i to takim głosem którego nie poznawał, słaby, cichy , charczący głos, którym potrafił mówić tylko szeptem. Tuż po chwili dostał do spożycia, jakiś krystalicznie czysty, i równie zimny napój, który był nalany do pięknej zielonej szklanki, pomalowanej w taki sposób, by wyglądała na pozłacany. Po wypiciu tego orzeźwiającego napoju, czuł ,że może wydusić z siebie proste zdania, albo nawet kto wie, te bardziej złożone.

[W razie czego masz nadal, miano poturbowanego.]
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-18, 20:15

Ból głowy lekko przyćmiewa mą świadomość. Można to porównać do bólu po uderzeniu szklanką w tył głowy. Z trudnością otwieram me zaspane oczy i patrzę na osobę koło mnie. Staram się przez chwilę oddychać głośno buzią, by ułatwić swą przemowę do tajemniczej osoby. Poczym lekko schrypiałym głosem przemawiam - Khoś ty?...I ho tu hobisz? - po tej całkiem żenującej mowie, łapie mnie nieciekawy ból gardła. Lekko mnie ściska i jakby swędzić. Czuję iż kolejna szklaneczka prawie każdego pitnego płynu umożliwi mi spokojne leżenie...próbuję powiedzieć poraz kolejny - Wodyyyy... - i zamykam me dalej zmęczone oczy. Czuję wciąż ból w lewym barku, jak i piszczelu...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-20, 19:09

Froozy $01$0043

-Jestem twoim lekarzem i ochroniarzem w jednym. Czas na leczenie, zaraz poczujesz się lepiej i jeśli wszystko pójdzie dobrze to będziesz wstać, nie musisz znać mego imienia.- Usłyszał kojący, soczysty, ciepły kobiecy głos w jak najbardziej miłym dźwięku. Tuż po chwili rozbłysł jakiś niebieski blask na wysokości cięcia tego Hollowa, który dawał kojącą rozkosz ,która zmniejszała odczucie bólu, gdy nagle on ustąpił i Froozy poczuł się osłabiony, lecz w miarę normalnie jak po długim śnie i nagle przypomniał sobie co było przedtem, przed obudzeniem i Froozy nie był do końca pewny czy to całkowita prawda ,co tam zobaczył. Nagle zauważył ,że ta o to osóbka skończyła swe leczenie zasygnalizowany tym, że błękitne światło przestało oświecać i znów zapanował półmrok. Froozy miał wiele pytań o to zdarzenie. Do osoby, która wyglądała jak wysoka , seksownie pulchna kobieta o kasztanowych długich włosach oraz pięknych brązowych oczach, które podkreślała brązowo-czerwona szminka. Był ubrana w najzwyklejszy strój Shinigami. U pasa miała błękitny Zanpakutou, taki sam odcień rękojeści i pochwy. Ach te życie, ile ono jeszcze spłata figli.

[PŻ MAX]
[PR +10]
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty2010-04-24, 08:06

Uśmiecham się czując jak impulsywny ból głowy, jak i reszty ciała, ustaje. Było to cudowne uczucie, które było mym zbawieniem. Nagle ujrzałem tą piękną twarz, zapomniałem o wszystkim. Następnie spojrzałem niżej, uśmiechnąłem się lekko i skierowałem swój wzrok w jej piękne oczy. Po czym powiedziałem wdzięcznym głosem - Dziękuuje Cii, o pięknaaa... - po tym odwróciłem głowę i zaczęłem powoli się zastanawiać nad tym wszystkim...Nagle coś mi błysło w głowie i złapałem ją za ramię - Czy Aimi żyje?! - mówiłem to trochę wściekłym głosem. Czułem się dziwnie bezradny i winny.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty
PisanieTemat: Re: Stara restauracja w stylu starojapońskim.   Stara restauracja w stylu starojapońskim. Empty

Powrót do góry Go down
 
Stara restauracja w stylu starojapońskim.
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next
 Similar topics
-
» Restauracja "Bōken-ka"
» Stara kryjówka Falar'a
» Stara fabryka zabawek
» Stara, zniszczona i cuchnąca grzybem rudera.

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Świat :: Ziemia :: Karakura :: Obrzeża Miasta-
Skocz do:  
Free forum | ©phpBB | Free forum support | Kontakt z | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje