Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Mieszkanie Froozy'ego

Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-09, 18:25

Jest to małych rozmiarów, mieszkanie (dokładnie 37m2). W środku znajdują się trzy pomieszczenia. Mała kuchnia, w która jest okryta pomarańczowymi kafelkami. A w niej niewielka gazowa kuchenka z piekarnikiem,mała lodówka, srebrny czajnik, dwu-komorowy zlew oraz blat z szafkami. W jednej z nich znajdują się sztućce oraz trzy duże noże. Największe pomieszczenie to pokój gościnny, a w nim dwuosobowa, błękitna kanapa, mały dębowy stół i dwa krzesła oraz telewizorek. Na większej ścianie są cztery, zwyczajne okna. Panele w nim wykonane zostały z machoniu. Ściany pomalowano na biel. Z kolei najmniejsze pomieszczenie zwane jest łazienką, która cała jest w jasno niebieskich kafelkach. Jest tu umywalka, a nad nią jajowate lustro, prysznic, klozet jak i pralka. Wszystkie te miejsca łączy spory przedpokój. Na podłodze leży żółty dywan(1,2 x 0,7m), a przy ścianie jest duża szafa. W niej Froozy trzyma swoje ubrania jak i obuwie.


Ostatnio zmieniony przez Froozy Seiteki dnia 2010-03-10, 08:34, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-09, 19:45

Przedpołudniowe promienie słońca i metalowa muzyka sąsiadów, wiedziałeś ,że już czas wstawać poszukać sobie pracy. Wstałeś i wiedziałeś ,że musisz się wykąpać oraz przewietrzyć w domu, gdzie panował dosyć mocny fetor twojego spoconego ciała po nocnym maratonie z kumplami ,którzy nad ranem Ciebie opuścili.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-09, 20:08

Cały obolały kieruje się w stronę okna, które z trudem otwieram. Ślamazarnie, obijając się o wszystko, wchodzę do ciemnej łazienki. Przez około 20sekund celuje we włącznik światła. Zdejmuję nieudolnie spocone ciuchy z siebie i wchodzę pod prysznic. Po odkręceniu kranu czuje nagłe zimno, jednak po chwili zmienia się w przyjemną letnią wodę. Jeszcze w półśnie obmywam swe spocone, brudne ciało. Po 10 minutach zakręcam wodę i wychodzę z kabiny. Potykam się jednak na mokrej podłodze, uderzając nadgarstkiem w kant uywalki, czuje niepochamowany ból. Wstaję i łapię ręcznik którym zaczynam się wycierać. Biorę pierwsze, czyste, suche ciuchy z pralki. Ubieram je powoli wychodząc z łazienki. Podchodzę do kanapy i składam koc w kostkę. Siadam na niej(kanapie), włączam telewizor i zaczynam tępo patrzeć w kineskop. Otrząsnęłem się po dobrych 30 min. Kieruje się w stronę kuchni, gdy już do niej wchodzę biorę w ręke czajnik do którego nalewam wody z kranu. Stawiam go na palniku, łapię zapałki i podręcam kurek. Odpalam jedną z nich i włączam ogień. Wyjmuję kubek oraz puszkę kawy, sypie ją do kubka i oczekuję zagrzania wody opierając się o blat. Podchodzę do lodówki, otwieram ją i wyjmuję butelkę mleka. Następnie sięgam do szafki, wyjmuję z niej paczkę cukru.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-10, 15:35

Do czasu położenia się na kanapie przed telewizorem, wszystko przeminęło tak jak we śnie. Nie licząc tego, że Froozy odczuwał ból w miejscach na ciele ,które miały ,od rana, niespodziewany kontakt z czymś twardym np. umywalką. Chłopak wstał i poszedł do kuchni, wstawił wodę w czajniku, na gaz, do zagotowania, wyjął szklankę i wsypał tam kawy. Następnie oparł się o szafkę w oczekiwaniu na zagotowanie się wody. Po zagotowaniu zalewa kawę , następnie sięga do lodówki po mleko i wyciąga z szafki cukier. Doprawia swoją kawę do smaku ww. produktami.

Nagle słychać głośne pukanie do drzwi, które zapowiadało kogoś rosłego za drzwiami.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-10, 16:13

W momencie gdy ktoś zaczął pukać do drzwi, zerwałem się i szedłem po cichu w stronę drzwi. Gdy byłem koło wejścia do łazienki, uderzyłem mocno zaciśniętą pięścią w obramowanie drzwi do toalety. Było słychać tylko lekki skrzyp, nagle tajny, zrobiony przeze mnie schowek, otworzył się. Do mej prawej ręki wpadł mój zaufany i sprawdzony, bambusowy kij. Złapałem go mocno drugą ręką i podszedłem na odległość ok. 1,5m do drzwi frontowych. Energicznych zamachnięciem kija od góry, pociągnęłem klamkę w dół. Drzwi zaczęły się powoli otwierać, a ja przybrałem taką pozycję by być przygotowanym na defensywę.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-10, 16:40

Przed drzwiami stał, uśmiechnięty mężczyzna, o twarzy zakrytej czerwono-białym kapeluszem, i był ubrany w czerwoną koszulę oraz białe spodenki i tradycyjne japońskie sandały. -Witaj! - rzekł wchodząc wraz z małą blondyneczką , która ubrana była w niebieską sukienkę oraz tradycyjne sandały i miała trzcinowy kapelusz na głowie. Miłym cichym głosem się przywitała, że nie słychać dokładnie było co powiedziała.

Mężczyzna wszedł do kuchni i usiadł przy stole, a mała dziewczynka siadła mu na kolana. -Mam dla ciebie propozycję. - uśmieszek zniknął z twarzy mężczyzny, a widać było poważną minę.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-10, 16:46

Patrzę się na nich jak na idiotów. Ściskam lewą ręką kij, i stawiam go poziomo.
- Co wy tu robicie? I kim wy jesteście? - pytam się nadzwyczjnie spokojnie, biorąc pod uwagę że właśnie dwie osoby weszły do mojego domu bez pytania. Opieram się o drzwi od kuchni, wciąż się w nich wpatrując. Mam nadzieję że nie chcą się bić, bo jestem cały obolały i zmęczony. Zaczynam obracać kijem lewą ręką. Odchylam głowę do góry i zaczynam się cicho śmiać z obecnej sytuacji.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-10, 16:53

- Z czego się śmiejesz? Lepiej byś swoich gości poczęstował. - Powiedział zupełnie poważnie mężczyzna. -Teraz coś ci pokażę.-
W tejże chwili w jego ręce zmaterializowała się mała niebieska kulka.
-Widzisz to?- Zapytał się patrząc ci w oczy.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-10, 18:49

- Widzę, jesteś iluzjonistą albo też widzisz duchy... - mówię mało przejęty aktualną sytuacją. Podchodzę do szklanki z kawą i zaczynam ją powoli pić. - A więc zamieniam się w słuch - prawie że szepczę do faceta. Z kubkiem w ręku siadam koło niego i patrzę w sufit. Zaczynam sądzić iż czekają mnie znowu jakieś kłopoty. Po chwili wstałem i podszedłem do jednej z szafek i wyciągnęłem paczkę draży, które rzucam na stół. Znów siadam, otwieram je i mówię - Częstuj się dziewczynko - poczym się uśmiecham.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-10, 20:18

Mężczyzna się zaśmiał, wraz z dziewczynką ,choć ona to zrobiła bardziej dyskretnie, gdyż była zajęta dobieraniem się do paczki w której były ukryte draże. -Nie jestem iluzjonistą, ale zgodzę się ,że widzę dusze. - Powiedział spokojnie , po czym nachylił się nad stołem. - Ona jest duszą, po przejściach. - Mężczyzna wyprostował się i kontynuował- Mam dla ciebie propozycję byś u mnie pracował w barze, tuż niedaleko. -, w tym czasie blondyneczka już pałaszowała 4 draża z uśmiechem na twarzy. Froozy się uśmiechnął do niej wymownie. Mężczyzna także się uśmiechnął i dodał -Czy dostanę herbaty? -
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-10, 20:47

- Duszyczka? Ciekawe... a co miałbym robić w tym twoim barze? - mówię podczas nalewnia wody do czajnika i odpalania ognia na kuchence. Siadam na krześle i opieram się o ręce. Nagle wstaję i idę schować swój kij do skrytki w obramowaniu drzwi od łazienki. Wracam i siadam ponownie na mym drewnianym krześle
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-10, 20:53

- Pracować i się rozwijać. - Uśmiechnął się mężczyzna. - Z góry masz opłacony czynsz i dodatkowo dostajesz 50 ryo tygodniowo. - Uśmiech na twarzy gościa zagościł na dobre , a dziewczynka chwilę niepewności i niezręcznej ciszy skwitowała. - Masz więcej? - mówiąc dosyć nieśmiałe.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-10, 21:11

Wstaję powoli i wyjmuję drugą paczkę draży. Rzucam ją na stół przy dziewczynce. Akurat woda się zagrzała, więc biorę kubek i wrzucam do niej torebkę herbaty. Następnie ją zalewam i stawiam na stole. Biorę cukier i kładę koło kubka. Siadam i mówię - Trzymaj mała, jak chcesz mogę ci dać jeszcze 2 paczki. - następnie przemawiam do mężczyzny - Jak cię zwą, i co dokładnie miałbym tam robić? Nieważne... i tak się zgadzam.

Odchylam się do tyłu i uśmiecham. Nie wiem czy z przyzwyczajenia, czy z radości iż dostałem jakąś pracę.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-10, 21:37

- Dobrze, więc ugadana, przyślę po ciebie jutro, innego pracownika. - Mężczyzna wstał i wraz z dziewczynką, ruszyli w stronę wyjścia. - Do zobaczenia jutro.- Powiedział mężczyzna, to samo uczyniła dziewczynka zabierając resztę draży ze stołu i wyszli oboje, zamykając ze sobą drzwi. Zastanawiałeś się co ze sobą począć. Popijałeś kawę i tępo patrzyłeś w okno.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-10, 22:50

Zaczęłem drapać się po głowie. Nagle wpadłem na pomysł by przejść się do centrum i wyrwać jakąś panienkę. Więc zaczęłem zdejmować koszulkę idąc do łazienki, następnie spodnie. Gdy już byłem w łazience, ubrałem swoją piękną koszulę i jeansy. Wzięłem perfum i wypachniłem się. Potem uczesałem się i umyłem porządnie zęby eukaliptusową pastą. Wychodząc z łazienki, znów uderzyłem pięścią w prawą framugę drzwi. Kolejny raz, kij wpadł do ej dłoni. Jednak schyliłem się by wziąść na niego pochwę z pasem na plecy. Teraz pobiegłem do kuchni i wzięłem klucze od mieszkania oraz komórkę. Idąc w stronę drzwi włożyłem kij do pochwy. Zaczęłem ubierać swą lekką i przewiewną kurtkę oraz swe "wyjściowe", skórzane buty. Po ich założeniu, przypiąłem pas od pochwy w taki sposób, by kij znajdował się na plecach. Włożyłem komórkę do kieszeni i otworzyłem drzwi. Wyszedłem z mieszkania, odwróciłem się, i zamknęłem drzwi. Przekluczyłem je 2 razy i poszedłem wolnym krokiem w stronę parku.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-11, 20:29

Froozy się ubrał i już miał zamiar wyjść ,gdy nagle usłyszał grzmot, bowiem nie zauważył, że podczas pobytu w łazience, ciemne chmury przysłoniły niebo jak czarna zasłona przezroczyste okno i nie przepuszczała ,praktycznie żadnego światła. Jedynym światłem był błysk błyskawic. Froozy poczuł ,że nie ma szans się wyrwać dzisiaj z domu.

Grzmoty i błyskawice były coraz częstsze, błysk tak jasny i nagły jak flesz ,po czym grzmot ,który brzmiał jak odległy wybuch.
Nagle, niespodziewanie był błysk i jednocześnie grzmot, tak głośny ,że mógł bębenki uszne poranić, i tak właśnie się stało. Froozy poczuł nagły ból w uszach i ruszył w stronę łazienki, zauważył tylko ,że z jego uszu wypływa bardzo gęsta posoka wymieszana z woskiem. Teraz Froozy nic nie słyszał i cały czas płukał uszy by nie zostały zatkane przez strupa powstającego z czerwonej posoki. Po kilkuminutowej męczarni, krew ustąpiła i Froozy słyszał dokładnie uderzenia pioruna i grzmotu jednocześnie, które powtórzyły się jeszcze 2 razy. Słychać tylko głośne krzyki na klatce schodowej oraz dźwięk rozpruwanego mięsa.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-11, 21:58

Gdy usłyszałem dźwięki z klatki, przeszedł mnie zimny dreszcz. Przegryzłem dolną wargę i zaczęłem myśleć co robić. Nagle przypomniał mi się incydent ze śmiercią mej ukochanej Nami. Zaczęły mi się lekko trząść ręce. Miałem nadzieję nie wpakować się w kłopoty. Oparłem się o ścianę koło drzwi frontowych i słuchałem tych krzyków. Nie było to ani trochę przyjemne, lecz chciałem to znieść by stać się silniejszym psychicznie. Nagle w mej głowie pojawił się obraz umierającej Nami. Wtedy nie dałem rady jej uratować, tym razem się nie dam. Zerwałem się od razu, wyjęłem kij z pochwy i energicznym kopnięciem otworzyłem drzwi.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-12, 09:55

Zimny dreszcz przeszył całe ciało Froozy, był on straszny. Był taki okropny jakby zaraz miała się zjawić sam pan kosiarz. Z nerwów Froozy przegryzł dolną wargę, nie poczuł bólu, lecz metaliczny smak w ustach, który oznaczał dosyć głęboką ranę na wardze. Froozy nie miał ,żadnych pomysłów. Jego głowę wypełniała pustka , co jakiś czas przeplatana krzykiem. Tym samym krzykiem, co tego dnia, gdy zginęła jego ukochana. Czuł jakby ten krzyki połączony z krzykami z klatki schodowej, wwiercał się w psychikę Froozy, zadając nieopisany ból.

W pewnym momencie Froozy nie wytrzymał musiał to przerwać. Otworzył drzwi ,bradzo silnym, kopniakiem. Drzwi zamiast otworzyć się na całą szerokość zatrzymały się na kimś lub na czymś. Ten ktoś rozwalił drzwi, zamieniając je na drzazgi. Dziwne monstrum o białej masce spoglądało na Frooziego i zaczęło się śmiać, po czym dodał bardzo przyjacielskim , wręcz wymuszanym głosem.
-Chodź do mnie moja kolacyjko. -
Po tych słowach monstrum zaczęło się zbliżać, zupełnie spokojnym krokiem i rechocząc cały czas.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-12, 10:05

Byłem w wielkim szoku, nie wiedziałem co robić. Jednak oprzytomniałem i uświadomiłem sobie, że jeżeli czegoś nie zrobię, to zaraz zginę. Całkiem szybko zaczęłem się cofać, wciąż byłem w pozycji obronnej i patrzałem potworowi w oczy. Mając w niego wbity wzrok, przypomniała mi się cała ta tragedia z przed 2 lat. Miałem mieszane uczucia, z jednej strony czułem determinację, spowodowaną śmiercią mej dziewczyny. Z drugiej odczuwałem strach przed tym dziwnym, i nie zrozumiałym stworzeniem. W końcu jest on o wiele większy ode mnie, i za pewne silniejszy. Nagle poczułem za plecami ścianę. Byłem w kropce, jeżeli czegoś szybko nie wymyślę, zaraz umrę, to pewne. Próbowałem sobie przypomnieć to dziwne uczucie, gdy zabijałem coś bardzo podobnego do niego. Lecz jak na razie było to daremne...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-12, 13:30

Froozy stał pod ścianą, gdy nagle usłyszał wycie monstrum przed sobą, które momentalnie zmieniło się w jakiś czarny pył rozpływający się w powietrzu. Froozy zdołał tylko zobaczyć dziewczynę w czarnym kimonie, która po chwili zniknęła z oczy Frooziego. Stał on przez jakiś czas zamurowany i nie wiedział co ma robić. Nie mógł nic wydusić ponieważ czuł jakby mu cały wagon w gardle stanął.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-12, 13:53

Cały drżałem, nie wiedziałem co robić. Zadawałem sobie pytania - Co to było? Kim była ta dziewczyna? Jaki ma biust? - I najważniejsze - JAK ONA GO ZABIŁA?!. Będąc jeszcze w szoku, opuściłem swój kij. Zaczęłem powoli podchodzić do frontowych drzwi. Czułem strach, a jednak szedłem dalej. Nagle się zatrzymałem się, i zadałem sobie pytanie - A co jeśli ona mnie też zabije??? Nieee.... ona chyba jest po mojej stronie...chyba -w końcu podszedłem do drzwi i je przekroczyłem.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-12, 14:51

Wyszedłeś roztrzęsiony na klatkę schodową i postanowiłeś zejść na dół. Każdy krok stawiałeś ostrożnie, lecz dosyć sprawnie. Po jakichś dziesięciu minut znalazłeś się na dole. Wyszedłeś na zewnątrz i poczułeś dosyć silny deszcz, który wbijał się w twoją twarz. Ból był ogromny, poza tym byłeś już cały mokry ,a po kobiecie nie został żaden ślad. Wróciłeś do domu.

W mieszkaniu zorientowałeś się ,że będziesz musiał posprzątać po tym monstrum. Bowiem w domu miałeś wielki bałagan. Miałeś nadzieję ,że nie spotkasz tego monstrum już więcej dziś, to samo myślałeś o jego ewentualnych kumplach.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-12, 17:26

Podszedłem do kuchni, i wziełem miotłę. Zaczęłem sprzątać roztrzaskane drzwi. Zamiatając to na jedną kupkę, rozmyślałem o tej dziewczynie. Sprzątałem to jeszcze przez bardzo długi czas. Po skończeniu, pomyślałem że dobrze by było wziąść prysznic. Weszłem do łazienki i zdjęłem ciuchy. Weszłem do kabiny prysznicowej i odkręciłem wodę. Po raz wtóry czułem zimno, a następnie ciepło wody. Stałem pod prysznicem prawie 40min. Gdy już wyszedłem, wzięłem ręcznik i zaczęłem się wycierać. Potem chwyciłem czyste ciuchy i ubrałem się w nie. Wyszedłem z łazienki, i poszedłem do kuchni. Z pod zlewu wyjęłem 2, duże kartownowe pudła i taśmę izolacyjną. Porozwywałem kartony w taki sposób, by powtały równe prostokąty. Poprzystawiałem je do siebie, i posklejałem taśmą. Następnie ustawiłem to w miejsce drzwi frontowych i przykleiłem to taśmą, tworząc jednorazowe "drzwi". Potem usiadłem na kanapie i zadzwoniłem do sklepu by przywieźli mi nowe drzwi. Wiedziałem że kurczy się mój malutki budżet.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-12, 19:20

Po rozmowie dowiedziałeś się ,że gotowe drzwi będą dopiero jutro z rana, dziś wieczorem już się nie da. i będą one kosztowały 300 Ryo. Nie miałeś co robić wiedziałeś ,że prąd przywrócą jutro. Nie było innego wyjścia jak iść spać. W końcu rano miałeś wstac odebrać drzwi a potem iśc do pracy.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-12, 19:28

Wzięłem swój złożony, czerwono-czarny koc, i się nim opatuliłem. Potem położyłem się na kanapie. Zaczęłem myśleć o nowej pracy - Co ja będe tam robił? I po co on przyszedł do mnie z tą duszą??? - jednak głównie byłem zaciekawiony tym, skąd on wiedział gdzie mieszkam, i czemu akurat mi ją zaproponował. Lecz przede wszystkim nie dawał mi spokoju dzisiejszy incydent z tym potworem i dziewczyną. Miałem mało znaczące podejrzenia, że ona w jakiś sposób polowała na takich jak on. Myślałem tak dobre 90min. I nie wiem kiedy, zasnęłem...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-12, 21:45

Frooziego obudziły poranne promienie słońca i budzik. Wyciągnął siebie prowadząc do strzelenia paru kręgów w plecach. Ziewnął ,wydając z siebie głośny i niski głos, przy czym zakrywając usta. Przetarł oczy, założył kapcie, by po chwili wstać i się jeszcze raz wyciągnąć. Z błogiego stanu wyrwało go głośne niskie -Ekhm...-
Oznaczało to ,że Froozy nie jest sam w swoim domu. Spojrzał się w stronę miejsca skąd doszedł go ten dźwięk i zobaczył sporego umięśnionego mężczyznę, który był w białym, delikatnie ubrudzonym fartuchu, dżinsach i niebieskiej prostej koszuli. Miał brązowe przylizane włosy i brązowy wąsik, miał błękitne oczy i był dość niski jak na takiego faceta. Był niższy o jakieś 30 cm od Frooziego. Gościu miał bardzo jasną skórę ,wręcz bladą.

-Odebrałem twoje drzwi, jesteś mi winien 305 Ryo.- Powiedział zrzędliwym głosem.
-Tak propo twój budzik dzwonił z przeszło godzinę temu. Ruszysz się wreszcie czy nie? Zaraz się spóźnimy- Powiedział zrzędliwym głosem i kontynuował swoje zrzędzenie, pospieszając Froozy.

[Odejmij sobie 305 Ryo za drzwi]


Ostatnio zmieniony przez Ginyu Kaien dnia 2010-03-12, 22:00, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-12, 21:59

- Już, już.... chodź do kuchni - jeszcze senny idę do kuchni. Siadam na krześle, biorąc pod uwagę iż spałem w ciuchach jestem gotowy do wyjścia. - Aha i trzymaj pieniądze - wyjmuję z pod szafki 300Ryo. Zaczynam jednak grzebać po kieszeniach - Zaczekaj, miałem tu gdzieś piątaka. O jest! - wręczam mężczyźnie równo 305 Ryo. - W sumie to jak ty się nazywasz? - pytam zaciekawiony, podczas gdy wyjmuję mrożoną kawę z lodówki. Otwieram ją, i zaczynam pić.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-12, 22:42

Karzełek ruszył za Froozym do kuchni, wystawił rękę po pieniądze, gdy na jego dłoni wylądowało 300 ryo jeszcze za gestykulował palcami ,że to nie wszystko. Gdy tylko cała sumka trafiła na dłoń , wszystkie pieniądze momentalnie znalazły się w kieszeni.
Zrzęda odparł równie zrzędliwym głosem co wcześniej -Mów do mnie szefu.-, po czym wyszedł z kuchni wskazując byś poszedł za nim. Wyszliście obaj na korytarz i szefu zamknął twój dom i oddał ci pęczek kluczy dodając. -To przynieśli pracownicy ,którzy ci te drzwi wmontowali.-

Szedłeś cały czas za Szefu , nie odzywaliście się do siebie mijając różne bloki mieszkalne ,place zabaw, trawniki, pojedyncze drzewa, po prostu widok który widać, przechodząc przez osiedle mieszkaniowe w dużym mieście.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-13, 09:54

Podążałem za karzełkiem spory szmat czasu. Mając zawieszone ręce na karku, patrzałem w niebo. Byłem ciekaw gdzie on mnie zabiera - No oczywiście że do pracy, ale gdzie ona jest? - myślałem wpatrzony w błękit nieba. Jednak wciąż nie dawał mi spokoju wczorajszy potwór i ta dziewczyna. Miałem mętlik w głowie. - Szefie, daleko jeszcze? - mówię spokojnie, nawet na niego nie patrząc. Wyobrażałem sobie teraz gołe panie, w nieprzyzwoitych pozycjach.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty2010-03-14, 14:04

[Czekaj na post>>TU<<
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Mieszkanie Froozy'ego Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Froozy'ego   Mieszkanie Froozy'ego Empty

Powrót do góry Go down
 
Mieszkanie Froozy'ego
Powrót do góry 
Strona 1 z 4Idź do strony : 1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» Mieszkanie Izo
» Mieszkanie Tsukasy
» Mieszkanie Falar'a
» Mieszkanie Aarona
» Mieszkanie Lawrence'a

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Świat :: Ziemia :: Karakura :: Tereny Mieszkalne-
Skocz do:  
Free forum | ©phpBB | Free forum support | Kontakt z | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje