Rui Zetsu.

Imię: Rui.
Nazwisko: Zetsu.
Profesja: Shinigami. Uczeń akademii.
Płeć: Mężczyzna.
Wiek: 25 lat.
Waga: 30 kg.
Wzrost: 120 cm.
Wygląd: Rui jest ładnym młodzieńcem, nie wyróżniającym się zbytnio wyglądem wśród rówieśników. Dba o kondycję i wygląd. Długie czarne włosy wiąże w kitkę, grzywka bywa niesforna i zawsze sterczy we wszystkich kierunkach. Od prawej dłoni rozciąga się tatuaż w kształcie węża, tułów gada przechodzi przez całe przedramię, ramię i kończy się na szyi pyskiem stworzenia. Czarne oczy chłopca są nieprzeniknione jak noc zapadająca nad miastem. Przez niski wzrost każdy bieże go za dziecko. Wygląda niepozorne, a pozory mylą.

Spoiler:

Charakter: Rui z racji swojego wzrostu, ma niską samoocenę i zawsze siebie samego ocenia surowej niż innych i wymaga od siebie więcej. Jest trochę uparty, jak się za coś weźmie to bez względu na wszystko musi osiągnąć założony cel. Słucha innych, sam dużo milczy i jest raczej wycofany, zajmuje się swoimi sprawami niż innych osób. Pomaga innym, ale tylko tym naprawdę w potrzebie. Dba o swoje dobro bardziej niż innych, uważa iż cel uświęca środki. Przez osoby postronne postrzegany jest jako samotnik i mruk, przez co ma mało przyjaciół i jeszcze bardziej zamyka się na innych. Kiedy wymaga tego sytuacja jest w stanie pomóc osobie w potrzebie, gdyż sam wie jak to jest być poniżanym, lecz taka pomoc nigdy nie jest bezinteresowna. Ruinie przepada za osobami, które wykorzystują słabszych. Za cnotę uważa małomówność a nie gadulstwo. Ceni sobie spokój i chwilę wytchnienia, czasem może i lekkiego lenistwa.
Zetsu gdy naprawdę, jest zdenerwowany czy zestresowany, lubi zjeść czekoladę, albo iść poćwiczyć. Na zaczepki innych stara się nie reagować i unikać takich sytuacji, a jak się nie da to odchodzi. Stara się nikomu nie zawadzać i być nie widocznym, tak by nie rzucać się innym oczy.
Ekwipunek: Boken, mundur ucznia akademii, przybory do pisania.

Historia:
Rui Zetsu urodził się w średniozamożnej rodzinie Shinigami. Ojciec Zen jest szanowanym Shinigami i twardą ręką uczy i wychowuje swego pierworodnego. Przekazując mu od najmłodszych lat wiedzę o walce różnymi broniami, a matka Aina uczyła syna posługiwania się obiema rękami jak i zręczności i zajmowała się domem. Zetsu na ogół stałe przebywa w posiadłości, gdyż był małego wzrostu i rodzice się martwili o niego, więc pobierał naukę prywatnie. Nauczyciele uczyli chłopca w domu, ten chłonął przekazywaną wiedzę, a następnie ponad swoje siły utrwalał ją powtarzając to czego się nauczył.
Nie miał przyjaciół po za rodziną i odwiedzającym go nauczycielami. Czasami odwiedzał go znajoma rodziny Nin, która była dwa lata starsza i dobra w walce wręcz. Często z koleżanką trenowali, gdzie używał w walce otoczenia by poprawić swoją Zręczność i biegłość w używaniu przeróżnych rzeczy w walce. Prawie wogóle nie opuszczał posiadłości. Ćwiczył Zręczność, oburęczność i biegłość w posługiwaniu się różnymi brońmi, czy był to kastet, kawałek deski, krzesło, wszystko w jego rękach było bronią. Jednak mocniejszą ręką była jego lewa, dominującą. Często po treningach, gdy nikt nie widział chował się w koncie i płakał przeklinając swój niski wzrost, który utrudniało mu życie i relacje z innymi, gdyż nikt nigdy nie brał go na poważnie. Młodzian zapoznał się z magią w stopniu podstawowym lecz do perfekcji opanował zaklęcia wiążące Sai, Hainawa,  jak i odpychające Shou. Do nauki zaklęć wynajęty był nauczyciel, by usprawiedliwić aspekt nauki technik kido przed innymi Shinigami, i po nawał podstawy dalszą naukę odbierze w akademii. Mimo tego iż były to podstawowe zaklęcia chłopak wiedział, że odpowiednio użyte mogą spowodować wiele zamieszania. Po jednym z taki ciężkich treningów, wymknął się i wpadł na pomysł by wytatuować sobie węża od dłoni prawej aż po szyję, na znak sprytu i wytrzymałości i przebiegłości zdaniem młodego. Gdy ojciec nakrył go na tym co zrobił, walnął mu kazanie, że tak to oznaczają się kryminaliści i ukarał młodego Rui 20 batami i przez tydzień trzymał związanego i przykutego do drzewa w ogrodzie by wybić Zetsu głupoty z głowy. Długo dochodził do zdrowia.
Po incydencie z tatuażem i gniewem ojca, wymykał się częściej z domu, w towarzystwie Nin i zwiedzali stolicę. Zetsu lubił przechadzać się po dzielnicach i obserwować jak żyją inni. Czarnowłosa przyjaciółka z długimi włosami spiętymi w warkocz, o wzroście 175 cm., jasno niebieskich oczach i ładnej twarzy o łagodnych rysach. Rui doszedł do wniosku, że w życiu nie  trafił tak źle, mimo iż ojciec czasem go bił. Rui pare razy wracał poobijany do domu bo napadnięto go po drodze, lecz umiał się obronić, miał przy sobie tanto, którym w domu trenował więc zawsze potrafił sobie poradzić z napaścią, a przy okazji poćwiczyć w praktyce zdobytą wiedzę. Zauważył również, że jak nie zwiedza miasta z dziewczyną tylko zostaje w domu to ona sama przychodzi i spędzają czas na ćwiczeniach i nauce o społeczności dusz i historii. Po za tym ćwiczył w domu wykonywał swoje zadania sumiennie i pomagał matce przy codziennych obowiązkach kiedy ojciec był na misjach. Pomijając sporadyczne kontakty z ludźmi, bardziej unikał ich obecności niż o to zabiegał. Przez kontakty z przyjaciółką nie czuł się aż tak bardzo samotny. Sama obecność ciemnowłosej dziewczyny sprawiała mu radość, tym bardziej gdy odwiedzał go z jego ulubionym przysmakiem czyli czekoladą.
Gdy czasem z matką bywał na festynach ludzie dziwnie się patrzyli i wytykali go palcami, że pokurcz, karzeł i wogóle jakiś nie udany. Po latach treningów w wieku 25 lat postanowił wstąpić do akademii Shinigami by spełnić swoje mażenie bycia Bogiem śmierci i ochraniania innych. Pierwszego dnia popadł przełożonemu w akademii, gdyż nie śpiesznie wykonał jakieś jedno polecenie i od tamtej pory zawsze miał pod górkę. Przeciwstawił się starszemu uczniowi z akademii, który był wyższy rangą, a który znęcał się nad innym uczniem bo był słabszy. Rui akurat czytał podręcznik o walce bronią białą i widzą to co się dzieje, bez ociągania skoczył ku napastników i twardą częścią książki zdzielił oponenta w twarz, tamten się zachwiał. Oddał potężnym kopniakiem w brzuch. Rui upadł i skoczył znowu, lecz nie sięgną napastnika, zawisł w powietrzu chwycony przez nauczyciela, a następnie rzucony ku przestrodze o ścianę. Zetsu wstał obolały, ogarnął się i poszedł poćwiczyć na plac walkę na sucho. Gdy ćwiczył w samotności, dopiero po dłuższej chwili spostrzegł, że Nin go obserwuje w milczeniu. Bardzo się zawstydził i uciekł do swojego pokoju w akademii. Unikał przyjaciółki przez parę dni, gdyż uważał, iż znajomość z nim nie wyjdzie jej na dobre.
Od tamtej pory bardziej zaczął poświęcać się nauce i treningów, co spróbowali taką postawę nauczyciele. Nin poświęcał tylko tyle czasu i rozmowy, by nie uznała, że jej unika. Lecz dało się wyczuć zdenerwowanie podczas rozmowy z przyjaciółką, i odrazu odgryzał kawałek czekolady i rzucał jakimś żartem by zamaskować zdenerwowanie.
Miał cel przetrwać akademię, i nie przynieść wstydu rodzinie. A dalej by wykonywać dobrze swe zadania jako Shinigami i być może zdobyć kilkoro przyjaciół.
Rui zapomniał, że o przyjaźń którą tak zabiegał teraz powoli tracił i jeśli nie naprawi relacji z Nin to być może straci jedynego zaufanego przyjaciela. W akademii od nowa musiał nauczyć się życia i przetrwać w nowej rzeczywistości.
Pieniądze: 500 Ryo.

STATYSTYKI

Atrybuty: 10+5wiek
Siła: 5
Szybkość: 5
Zręczność: 16(+11rozdane)
Wytrzymałość: 5
Inteligencja: 9(+4rozdane)
Psychika: 5
Reiatsu: 7(2 Profesja)
Kontrola Reiatsu: 5

OGÓLNE

Udźwig: 25 kg.
Prędkość (śr.): 5[km/h].
Prędkość (max.): 20[km/h].
PŻ (Punkty Życia): 37.5.
PR (Punkty Reiatsu): 35.

Techniki.
Magia: Sai, hainawa, i shou.
Poznane Hadou: Sai, Hainawa.
Poznane Bakudou: Shou.

Umiejętności: Mistrz Broni, Biegłość:Ekspert(Katana), Oburęczność.
Wady: Mały, Cierpiące Zanpaktou, Wredny przełożony.

KP oceniam na 2,5. Trzeba się cenić. .

Dobra weźmy się do roboty, póki KP jeszcze ciepła. Tak w skrócie opowiem nieco jak to wygląda - zielony kolor oznacza poprawny fragment KP, żółty neutralny, czyli taki, który mógłbyś poprawić, ale nie blokuje to przejścia twojej KP. No i oczywiście czerwony, czyli tak, który trzeba poprawić, żeby przeszła. Zacznijmy strzelaninę zabawę!

Wygląd
Parę literówek pokroju "pięknym młodzieńcze", ale to nie jest akurat problem. Problemem jest słowo "piękny". Niby jest taki piękny, ale nie widzę umiejętności "Nadzwyczajna Uroda", która moim zdaniem przy takim opisie jest obowiązkiem. Więc zmieniłbym "piękny" na "zadbany" albo wymienił umiejętności (polecam osobiście to pierwsze).
Charakter
Cichy obrońca uciśnionych, który ma kompleks wzrostu... Spoko, mi to odpowiada. Znowu parę literówek, ale są bez większego znaczenia.
Ekwipunek
No tego nie dało się zepsuć.
Historia
Czytam, czytam... i raczej nie potrafię się do niczego przyczepić. Poza tym, że ojciec ma definitywnie problem z agresją, ale co on tu ma do oceny...
Pieniądze
To tak jak z ekwipunkiem...
Statystyki, Techniki, Umiejętności
Wszystko się zgadza, jak najbardziej.

Ocena ostateczna jest neutralna, bo to, co mnie się nie podoba w wyglądzie inni MG mogą uznać za głupotę... Ale jak poprawisz, to możesz liczyć na akcepta.

Widzę, że poprawione, w takim razie ode mnie akcept.

Historia w KP poprawiona. Mam nadzieję, że teraz jest ok.

Witam,

w karcie przede wszystkim jest sporo różnego rodzaju baboli (Zwłaszcza interpunkcyjnych, ale są nawet ortograficzne), jak na przykład:

Cytat :

Rui jest ładnym młodzieńcem, o idealnych proporcjach twarzy i ciała mimo jego niskiego wzrostu widać, iż dba o siebie i pozostaje w dobrej kondycji

Cytat :

Dba o swoje dobro bardziej niż innych, Lecz przy tym nie stara się świadomie nikomu robić krzywdy.

Cytat :

nauczuczycielami

Cytat :

kasret

Zazwyczaj nie zwracałbym na to uwagi ale utrudnia to zapoznawanie się z całością, i ten problem przewija się w całej kp, ale o tym już wspominałem. Polecam stronę ortograf.pl, nie jest idealny (tak jak ja) ale trochę pomaga.

Pragnę przed dalszą ocena zaznaczyć, że przygotowanie kp jest też swego rodzaju testem dla gracza przed właściwą rozgrywka, a sama treść podwaliną pod dalszą rozgrywkę. Zaczynając już merytorycznie od samego początku.

Wygląd: Najmniej istotne, ale "idealne proporcje twarzy" są dość subiektywne. Nie widzę również zalety "nadzwyczajna uroda". Sugerowalbym opisanie czy rysy są ostre, gładkie, jakie jest ogólne odczucia bijące od postaci etc. Opis położenia tatuażu mógłby być lepiej ułożony, a metafora oczu źle mi się kojarzy ale nie oceniam.

Charakter: Niewiele z niego wynika i jest bardzo niekonkretny. Nie pomaga chyba, że uzna iż trzeba pomóc. Jest trochę uparty, ale z opisu wynika, że jak się coś uprze to będzie choćby deptał po trupach to to zrobi, ale z drugiej strony nie chce krzywdzić innych gdy dąży do swojego dobra. Poza tym bardzo pasywna postać, której pozostałe cechy można zawrzeć w zdaniu "Nie wchodzi z nikim w interakcje chyba, że inni będą do tego dążyli". Niby można i tak, jednak jest to uciążliwe w prowadzeniu.

Historia: Z jakiegoś powodu w pierwszym akapicie zmieniasz czas z przeszłego na teraźniejszy - proszę o poprawienie tego.
Chyba zamiast "wtedy gdy nie dorośnie"miałeś na myśli "nie urośnie".
Bardzo na sztywno napisałeś o pewnych rzeczach by usprawiedliwić dlaczego masz takie a nie inne zalety
Ogólnie historia sprawia wrażenie szkieletu dla nich, co jest po części jej funkcja, ale powinna byc też podwaliną dla samej postaci jak i wydarzeń jakie maja mieć później miejsce.

Cytat :

Dopracowywał w szystko do perfekcji by zrekompensować niski wzrost i umieć się obronić.

Trudno mówić tutaj o perfekcji w przypadku wykupienia jednej umiejętności - ja bym zmienił to na coś co by podkreślało, że nauczył się traktować każdy element swojego otoczenia jak broń, i poprzez doświadczenie szybko potrafił przełożyć na nieznany mu wcześniej oręż, bo na tym mniej więcej polega umiejętność. Jak się mylę to proszę, by któryś kolega MG mnie poprawił, albo skorygował opis, bo przy takim koszcie biegłości na poziomie mistrza to trochę dużo.

Nie jestem pewien czy magia demoniczna może być nauczana oficjalnie poza akademią shino - proszę tutaj o innych mg o zweryfikowanie.

Generalnie jeśli byl średnio zamożny, a jego rodzice byli shinigami to prawdopodobnie żył w którejś z 30 dzielnic, jak nie w samym białym mieście gdzie żyją shinigami. Zatem jego wypady musiały być wielodniowymi, a nawet tygodniowymi wypadami. Nawet przy zajętym trybie życia w końcu zostałoby to dostrzeżone, nie wspominając już o rodzicach którzy aktywnie uczestniczyli w jego nauce.

Końcówka jest strasznie chaotyczna i opisuje bardzo wiele wydarzeń - znacznie czytelniej byłoby rozpisanie każdego z nich w osobnym akapicie.

Niestety jestem zmuszony wystawić ocenę negatywną. Wolę to niż przepuścić kartę, która będzie sobie wisieć w nieskończoność bo mało kto będzie skóry prowadzić taką postać.

Dzięki za szczerość. Najlepiej chyba będzie jak rozpiskę historię postaci od nowa.

KP poprawiona.

Widzę pewne zmiany, ale...

Pisze się tułów a nie tłów.

Rozumiem, jeśli inne osoby uważałby go za uroczego i ładnego przez to, że ponoć wygląda jak dziecko - czemu jego ponoć atletyczna budowa zdaje sie przeczyć - ale dlaczego on sam tam się postrzega? Zwłaszcza, że z tego co rozumiem ma kompleksy na punkcie swojego wzrostu i tego jak traktują go inni?

Widzę pewne zmiany w charakterze, ale dalej wymaga on pewnych poprawek - jak to jest w końcu z jego uporem? Co postać kwalifikuje jako potrzebę? I może przede wszystkim - co uważa za cnotę, co za słabość, jakie są jej cele etc. Coś, co by nadało tej postaci jakiejś głębi.

Historia:

Dalej jest czasem dziwna przekładanka z czasami, co nie wygląda najlepiej - sugerowalbym pisanie całości w czasie przeszłym, a jeśli chcesz podkreślić, że coś się dzieje do tej pory - napisać o tym osobny akapotna samym końcu.

Czemu się tak uparłeś by w tak bezpośredni sposób pisać o tym, że ćwiczył posługiwanie się obiema dłońmi w tym samym stopniu? Można to zrobić w o wiele zgrabniejszy sposób, zwłaszcza, że Twoja postać ma mistrza broni.

W Twojej historii pojawia się inną postać która zdaje się być dla postaci trochę ważniejsza niż inne - może nie zwróciłem na nią uwagi, ale głównie przytaczasz kwestie pragmatyczne (tzn co umie albo co z nią postać robiła). Może warto byłoby napisać jaka ta osoba była/jest, albo nawet przytoczyć jak wygląda?

Tak poza tym to nie mam ostatnimi czasy na tyle siły i czasu by blokować tej kp, dlatego ściągam negatywa ale nie daje akcepta.

Ja bym wiazal wlosy "w kitke".
I raczej "bierze".


Tsuna

I jest kitka.

No niech będzie. Wymęczyłeś u mnie akcepta.

EDIT: Z sumowania ocen MG wynika, że możesz już szukać sobie mg.