|
| | Plac przed kwaterami. | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Gość Gość
| Temat: Plac przed kwaterami. 2009-11-02, 20:05 | |
| Nieduży plac, przed kwaterami II dywizjonu. KITSUNEChłopak stanął przed kwaterami II dywizjonu. Jednak powstrzymał go znajomy głos- Te, obrońca kobiet-po chwili wybuchł śmiech. Jednak ktoś ich uspokoił, ktoś kogo głosu nie znałeś. Był mocny, gruby- To ty przeszkodziłeś moim chłopakom? Jaki miałeś w tym interes? Nie nauczono cię, że nie wtrąca się w czyjeś sprawy?-zapytał. Stanął przed tobą. Był wysoki, i widać, że farbował włosy, a raczej eksperymentował. http://th04.deviantart.net/fs32/300W/i/2008/214/9/2/Anime_guy_by_Leanna7117.jpg |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2009-11-04, 16:01 | |
| Kitsune spojrzał na jegomościa, sam rozmiar sprawiał, że lepiej załagodzić sytuację, wierzył w to że da radę jak zacznę ich tłuc to będą kłopoty, nie ma potrzeby walczyć, pomyślał. Lekko się uśmiechnął: - Tak się składa, że to był mój interes, swoim zachowaniem spłoszyli mi ryby. Poza tym, nie mam czasu, kapitan II oddziału mnie wzywa. Chyba nie chcecie by czekał przez taki błahy incydent i kilka kuksańców?
Kitsune liczył, że ten argument powinien przeważyć sprawę. Słyszał plotki o surowej dyscyplinie w II oddziale i miał nadzieję, że go zostawią w spokoju. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2009-11-06, 18:16 | |
| Hm...kapitan...a więc dobrze. Idź, a porozmawiamy, kiedy wyjdziesz...od niego-mruknął. Jego "chłopcy" spojrzeli na niego z niedowierzaniem. W jego głosie brzmiała charyzma, a na jego "podwładnych" wystarczyło jedno spojrzenie, aby ci się uspokoili, i usiedli spokojnie na ziemi. Ty musiałaś natomiast ruszyć niezbyt dużymi schodami na górę.... |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2009-11-06, 21:06 | |
| Kitsune cieszył się w duchu, że wywód się udał. W sumie kiedyś nawet bardzo chciał wstąpić do tego oddziału, ale widząc teraz jakich osobników tu się spotyka nagle mu się odechciało. Starał się jednak skupić na spotkaniu i zrobić dobre wrażenie, nie miał pojęcia czemu jest wzywany, mógł tylko podejrzewać i czynić insynuacje, ale żadna go nie przekonywała do końca. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2010-02-23, 19:41 | |
| Takagi
Trafiliście na plac, który nie wyglądał zbyt okazale. W tym miejscu zwrócił się do Was przewodnik: - Poczekajcie tu chwilę, ja pójdę po vice kapitana. - po tych słowach oficer zniknął przy pomocy shunpo. Powoli zaczynało Cię irytować, że nie jesteś w stanie nadążyć wzrokiem za ich ruchami, zaś z tego co obserwowałeś Miyazawe przyprawiało to o szał. |
| | | Takagi Niizuki
Mistrz Gry : Aoto
Karta Postaci Punkty Życia: (160/180) Punkty Reiatsu: (364/506)
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2010-02-23, 19:49 | |
| Odprowadził wzrokiem "oficera" i dopiero wtedy zwrócił się do Miyazawy. - To nie jest prawdziwy członek IV oddziału. Inaczej by wiedział, że oficer Eiko to w rzeczywistości porucznik VIII oddziału. - mruknął do niego. - Chyba mamy problem... - zaczął się uważniej rozglądać po okolicy, gotów do działania. Dziadek Szyderca ----------------------- Co zrobisz w przypadku zła, którego nie możesz pokonać sprawiedliwością ? Zwalczysz zło złem, czy też zaakceptujesz fakt, że sprawiedliwość z nim przegrała ? Tak czy inaczej, zło pozostanie. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2010-02-23, 19:56 | |
| Po chwili pojawił się przed wami jakiś dziwny osobnik.Gdy tylko spostrzegłeś uniform w oczy rzuciła Ci się opaska na ramieniu i zakrwawiony miecz. - No no no, mam nadzieję, że wy nie byliście z tamtym. Widzicie... - stwierdził porucznik, lecz z jakiegoś powodu przerwał. Obejrzał się niepewnie, gdy przed Wami pojawiła się postać pani kapitan. - Co tu robicie, to prywatny teren drugiego oddziału. lepiej żebyście mieli dobre usprawiedliwienie, inaczej stracicie swoje główki. Teraz gadajcie. - Podsumowała. Mówiła w sposób stanowczy i oschły, zaś bijące od niej reiatsu było na tyle duże by wzbudzić lęk, lecz na tyle uregulowane, żebyście zaraz nie padli trupem. |
| | | Takagi Niizuki
Mistrz Gry : Aoto
Karta Postaci Punkty Życia: (160/180) Punkty Reiatsu: (364/506)
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2010-02-23, 20:06 | |
| Spojrzał na porucznika zaskoczony, potem na pani kapitan i już wszystko stało się jasne. Wyprostował się regulaminowo i pochylił z szacunkiem. - Proszę o wybaczenie pani kapitan. Nazywam się Takagi Niizuki, a to mój towarzysz Miyazawa Ryunosuke. - zaczął mówić - Wygląda na to, że zostaliśmy wprowadzeni w błąd i wyprowadzeni w pole przez osobnika podającego się za 18 oficera IV oddziału. Podał się za niejakiego Kasumi-Ooji Daiki. Natknęliśmy się na niego, gdy szliśmy śladem porywacza adeptki z naszego roku. Od niego też dowiedzieliśmy się, że porwano również drugą dziewczynę. Podejrzewam, że należał do podejrzanej grupy, która tutaj przybyła, a o której wspominał naszej czwórce nasz sensei. Przerwał na chwilę, spoglądając na panią kapitan - Porywacz, który porwał pierwszą z dziewczyn, Hikaru niemal z przed naszego nosa uciekł na wschód. Używał shunpo więc nie zdołaliśmy go dogonić. Dziadek Szyderca ----------------------- Co zrobisz w przypadku zła, którego nie możesz pokonać sprawiedliwością ? Zwalczysz zło złem, czy też zaakceptujesz fakt, że sprawiedliwość z nim przegrała ? Tak czy inaczej, zło pozostanie. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2010-02-23, 20:14 | |
| - Hmmm ciekawe. A czy pamiętasz może jak się nazywa ten Wasz sensei? - Zapytała z powagą. Widać dostarczyliście dość ciekawych i cennych informacji. Niemniej zapewne ciągle było ich za mało, jak zresztą zawsze. Miyazawa już się niecierpliwił, ale wolał zostawić oficjalne rozmowy Tobie, zapewne nie lubił rozmawiać z osobami stojącymi zbyt wysoko. Spostrzegłeś jeszcze, że do vice kapitana podleciał piekielny motyl, zapewne z jakąś wieścią, może taką, która był prawdziwa? |
| | | Takagi Niizuki
Mistrz Gry : Aoto
Karta Postaci Punkty Życia: (160/180) Punkty Reiatsu: (364/506)
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2010-02-23, 20:22 | |
| Jego oczy rozszerzyły się. Czyżby od początku to było zaplanowane ? - Nazywała się Tatsu Hinamori. Powiedziała, że dzisiaj ona poprowadzi zajęcia, bo nasz sensei dostał urlop. - powiedział otrząsnąwszy się, podał również jej rysopis. Dziadek Szyderca ----------------------- Co zrobisz w przypadku zła, którego nie możesz pokonać sprawiedliwością ? Zwalczysz zło złem, czy też zaakceptujesz fakt, że sprawiedliwość z nim przegrała ? Tak czy inaczej, zło pozostanie. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2010-02-23, 20:42 | |
| - Idiotka, by podawać swe prawdziwe imię. Teraz wiemy kto to zrobił, mamy komplet informacji, jednakże to co mówił o porwaniu to prawda. Mogłeś go nie zabijać Aika, przydałby nam się. - Powiedziała pani kapitan. - Przepraszam... - Odparł z udawaną pokorą jej zastępca. - Trudno. A co do Was, nie wyglądać, aby tak po prostu chcieli to zostawić. Mam dla Was złą nowinę, poszukujemy tą grupę już od dość długiego czasu, więc nie liczcie na szybkie odnalezienie Waszych przyjaciółek. jednakże wydaje mi się, że jesteście z tego utalentowanego rocznika. Jeśli tak to radzę porozmawiać z kapitanem 5 oddziału, może otrzymacie intensywne, prywatne uczenie, dzięki czemu może szybciej dołączycie do oddziałów. To by było na tyle, a teraz idźcie, my mamy sprawy do załatwienia. - zaraz po tych słowach oboje zniknęli wam z oczu. |
| | | Takagi Niizuki
Mistrz Gry : Aoto
Karta Postaci Punkty Życia: (160/180) Punkty Reiatsu: (364/506)
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2010-02-23, 20:53 | |
| Gdy oficerowie zniknęli całe napięcie opadło, a on sam poczuł się, jakby została mu zabrana cząstka jego samego. Oparł się ciężko plecami o mur. - Miyazawa. - szepnął w końcu do przyjaciela. - Nie wiem co ty chcesz robić, ale ja mam zamiar dopaść tych, którzy je porwali. Z samego rana idę do kapitan piątego oddziału i poproszę o dodatkowe lekcje... - uniósł na niego wzrok, oderwał się od ściany powoli i podszedł bliżej. W jego głosie był lód. - Jeśli skrzywdzą Hikaru i Misako, jeśli choć głos im z głowy spadnie... trafią tam, gdzie ich miejsce. Niizuku czuł narastającą w nim złość, wściekłość. Z trudem panował nad tym. Zdrowy rozsądek mu mówił, że teraz niewiele zdziała, ale gdy będzie miał lepsze umiejętności... - Odnajdę je i odbije. Jesteś ze mną ? Dziadek Szyderca ----------------------- Co zrobisz w przypadku zła, którego nie możesz pokonać sprawiedliwością ? Zwalczysz zło złem, czy też zaakceptujesz fakt, że sprawiedliwość z nim przegrała ? Tak czy inaczej, zło pozostanie. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2010-02-23, 21:00 | |
| - Jasnee, tylko z tego co mi wiadomo to nie są dodatkowe lekcje, lecz specjalne 4 miesięczne szkolenie, po którym jest się gdzieś na poziomie 20 oficera. Tak więc mamy 4 miesiące na przygotowanie się i zebranie informacji. - Odparł Miyazawa. No cóż nic nie dało się zrobić niestety na raz. Miałeś nadzieję, że to wszystko dobrze się skończy, zapewne Twoim towarzyszem targały podobne uczucia. Zapadła już zmierzch, więc chyba wypadało by wrócić do domu... I wtedy stało się coś czego się nie spodziewałeś. - Mogę u Ciebie nocować? Wszystko wyjaśnię Ci, gdy już będziemy sami w domu. - Zapytał nieśmiało Miyazawa. |
| | | Takagi Niizuki
Mistrz Gry : Aoto
Karta Postaci Punkty Życia: (160/180) Punkty Reiatsu: (364/506)
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2010-02-23, 21:04 | |
| Spojrzał na Miyazawę i skinął głową - Jasne. Mam dość miejsca. - odparł i ruszył do domu. Targały nim sprzeczne uczucia. Wściekłość, bezsilność, rozpacz. Specjalne czteromiesięczne szkolenie... chyba warto poświęcić się by osiągnąć cel. Dziadek Szyderca ----------------------- Co zrobisz w przypadku zła, którego nie możesz pokonać sprawiedliwością ? Zwalczysz zło złem, czy też zaakceptujesz fakt, że sprawiedliwość z nim przegrała ? Tak czy inaczej, zło pozostanie. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2010-02-23, 21:30 | |
| |
| | | Imperator Kuchiki
Karta Postaci Punkty Życia: (9000/9000) Punkty Reiatsu: (9000/9000)
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2013-11-21, 20:56 | |
| Kaz
Kazue stanął na skraju piaszczystego pola, na którym trenował około tuzin shinigami. Rzucali oni kunai'ami do położonych dalej tarcz. Inugami już kierował się ku wyrastającym dalej zabudowaniom oddziału, kiedy zawołał go znajomy głos. Od grupki ćwiczących celność shinigami oderwał się młodzian, którego Kazue zdołał już całkiem nieźle poznać. Był to Shu, nauczyciel ju jitsu, który na prowadzonych przez siebie zajęciach starał się możliwie upodobnić do Inahary. Nawet byli do siebie trochę podobni, chociaż Shu był znacznie młodszy i nie dysponował tak imponującą posturą, jak Mito. - Dni otwarte, mam rację? Mito wspominał, że się pojawisz. - Uśmiechnął się ciepło. - Leć leć, pani kapitan już oczekuje, ale kiedy będziesz wracać pozwolę sobie z tobą jeszcze chwilkę porozmawiać. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2013-11-21, 21:43 | |
| W normalnych warunkach pewnie ucieszyłby się z takiego spaceru, szczególnie, że nieczęsto bywał w tych okolicach. Nie wiedział jakim cudem nie udało mu się nie zgubić, jednak dał radę i przybył do siedziby drugiego oddziału. Wzmożone patrole w tych okolicach nie zaskakiwały - w końcu zbliżył się do serca seireitei, mianowicie kwatery kapitana głównodowodzącego oraz pierwszej dywizji. Wszedł niepewnym krokiem i zastał przed sobą plac, który w głównej mierze był piaszczystą areną, która pewnie służyła treningowi shinigami z dwójki. Nie pomylił się, bo gdy tylko uniósł wzrok ujrzał kilkanaście osób poddających się treningowi. Pewnie w przyszłości też będzie musiał się nauczyć 'obsługiwać' takie narzędzia śmierci jak kunai'e i inną broń niż katana i jego własne ciało. Jednak to jest melodia przyszłości, a o niej zadecyduje rozmowa którą za chwilę odbędzie. Już miał stawiać kolejne kroki ku przeznaczeniu, kiedy przywołał go nauczyciel ju jitsu. Mógł się spodziewać, że będzie go mógł tutaj spotkać. - Witaj sensei. Tak, drzwi otwarte. Widzę, że nie macie zbyt wielu chętnych, więc i przygotowań nie ma, prawda? O!!! Pani kapitan? To do rekrutacji takich nic nie znaczących adeptów zaangażowała się aż tak wysoko postawiona osoba? W takim razie lepiej jak nie każę jej za długo czekać. - po skończonej rozmowie poszedł dalej, na rozmowę która miałą zdecydować o jego dalszym życiu. Informacja którą otrzymał przed chwilą tylko zwiększyła jego zdenerwowanie. |
| | | Imperator Kuchiki
Karta Postaci Punkty Życia: (9000/9000) Punkty Reiatsu: (9000/9000)
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. 2013-11-26, 18:55 | |
| | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Plac przed kwaterami. | |
| |
| | | | Plac przed kwaterami. | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|