Vaizard

Temat poświęcony propozycjom zmian w zakresie profesji vaizardów.

Jako, że jestem już vaizardem jakiś czas chciałbym poruszyć jeden temat, a mianowicie utrzymywanie maski. Obecnie co 10s ubywa tyle psychy ile mi ma hollow.
Na przykładzie mojej postaci (zaokrąglę liczby)
Mój inner ma mi na poziomie ~20, ja mam ~30 psychiki tzn, że maskę mogę utrzymać przez 15s. Biorąc pod uwagę dalszy rozwój to mi innera, pewnie będzie wzrastało wraz z moją mocą tzn. że nawet jeśli moja statystyka psychiki będzie rosła nie będzie to miało przełożenia na długość utrzymywania maski i mało realne jest żeby osiągnęło poziom choćby 30s. Wiem jest umiejętność Kontrola nad innerem, która 2x wydłuża czas utrzymania maski. To mimo wszystko wydaje mi się trochę mało i chciałbym zaproponować poziomy biegłości kontroli nad innerem tak samo jak to jest w posługiwania się kataną czy inną bronią. Miałoby to np. taką postać
wyszkolony czas utrzymania maski x2
biegły x4
ekspert x6
mistrz x8/10
legenda utrzymuje tyle co podstawowy przelicznik ale w minutach

Czaras proponował z kolei aby utrzymywania maski było na tury, a nie sekundy czy minuty, jednakże nie wiem jaki wzór zastosować. Chodzi o to żeby to było proste czyż nie? Proszę o opinie i sugestie

No to tak parę słów ode mnie. Faktycznie te pare sekund brzmi słabo, bo to w końcu profesja taka dodatkowa, a nie czarujmy się osiągnięcie Arrancara daje więcej niż Vaizarda. Ja jestem za podziałem na turki, a to dlatego że wyliczanie sekund w walce jakichś tam Shinigami co zapierdzielają jak samochody jest nie do wyobrażenia. Bo jak to sobie wyobrazić ile tak szybkiemu komuś zajmie atak, ile obrona, ile bieg itd. Krótko mówiąc zupełnie tego nie widzę, żeby MG przy każdym poście robił kalkulacje co ile zajęło takiemu Vaizardowi, żeby obliczyć kiedy mu zniknie maska i zostanie zamordowany. Tury wydają mi się pomysłem znacznie prostszym, a do tego używanym przy innych rzeczach (czas utrzymywania shunkou, shi kai czy umiejętności ludzi) i zdaje sobie sprawę, że tury trwają różną ilość czasu, ale to również można "przeskoczyć". Wystarczy, żeby MG po takiej turze, w której gracz zrobił dużo napisał "graczu mój ukochany, w tej turze dużo się działo, więc w kwestii zużycia maski liczy się ona za 2/3/4/500 tur". No i sprawa rozwiązana.

Natomiast co do umiejętności, którą wymyślił Tanaka to tak jak mówiłem na discordzie. Spoko, tylko że wówczas umiejętność "kontrola nad innerem" musi być wywalona, bo zrobi się trochę słabo. W moim rozrachunku wyglądałoby to na przykład tak:
Normalny ziomeczek bez umki - różnica między Ilością psychy, a wartością MI/5 = ilość tur, w których można nosić maskę.
wyszkolony - różnica /4
biegły - różnica /3
ekspert - różnica/2
mistrz - różnica
legendarny - różnica x1,5

Generalnie to z zmienianiem na minuty uważam, że jest do chrzanu, bo zbyt mocne. Taki zwyczajny Tanaka miałby 15 minut, a w Vizardowaniu to zbyt biegły nie jest z tego co wiem, a kwadrans podczas walki to bardzo bardzo bardzo bardzo dużo. Do poziomu legendarnego podejrzewam, że doszedłby do minimum tych 40 sekund na czysto, więc wyniosłoby to 40 minut. Dla porównania taka Mashiro, która była Vaizardem od stu lat i generalnie ogarniała maskę od samego początku dała radę na niej obić kilku Gilianów, dać parę razę po ryju Wonderweissowi (czy jak to tam się pisało) i już było po ptokach. Jak dla mnie 5-10 minut to powinien być tak na oko max możliwości jaki może osiągnąć Vaizard w noszeniu maski.

W takim wypadku może kolejny pomysł.
bez umki - max 2 tury
wyszkolony - max 4 tury
biegły - max 6 tur
ekspert - max 8 tur
mistrz - max 10 tur
legendarny - max 15 tur

To tak zupełnie z innej paki zupełnie olewając dotychczasowy stosunek MI do psychiki, te drugą dając jedynie jako wymaganie (dość restrykcyjnie) do ogarniania kolejnych poziomów umki.

Pomysł z turami jest lepszy niż sekund, ale obliczanie różnic i dzielenie jeszcze to za dużo kombinowania i do tego ułamki, które się pojawia i będzie trzeba zaokrąglać. Lepszy jest już drugi pomysł, chociaż też w pewny sposób, może krzywdzić. Bo jeżeli ktoś miałby dużo psychiki np. 45 a jego inner miałby moc 5 to ma już 90 sekund. I wtedy to jakieś 8-9 tur. To bez umki miałby tylko dwie.

Można bym zrobić, że umka zmniejsz przy obliczaniu ilości tur moc innera. Czyli MI wynosi 10 my mamy 30 psychiki. Bez umiejętności to trzy 3 a pierwszy poziom wyszkolony zmieni, że w zaokrągleniu w dół MI wynosi 6 czyli już 5 tur.

wyszkolony - MI/1,5
biegły - MI/2,5
ekspert - MI/3,5
mistrz - MI/5
legendarny MI/6,5

Osobiście ja zwiększyłbym wymagania do kontroli nad inner i do tej biegłości też np. że pierwszy poziom 15 drugi 30 itd wtedy też szybko nie osiągnąłby mistrza.

No i dobrze, nie nie za latwo. Vaizard to bonus, ktory jednak kopie w zad.


Tsuna

Aoto zainspirował mnie do innego wzoru. W zależności od biegłości:
psychika/mi innera = ilość tur
wyszkolony [psychika/mi innera]*2
biegły [psychika/mi innera]*3
ekspert [psychika/mi innera]*4
mistrz [psychika/mi innera]*5
legenda [psychika/mi innera]*6

Co do Mashiro mowa była o tym, że ona od razu mogła utrzymać maskę przez 15h

A Icigo to wstawal do boju i zakladal opadla maske ile razy mu bylo trzeba. Sadze, ze autor niespecjalnie rysujac to przejmowal sie mechanika.


Tsuna

Myślę, że większy sens niż ustanawianie jakiś stopni wtajemniczenia w kontroli innera (Co według mnie większego sensu nie ma - albo jesteś wystarczająco silny psychicznie by nad nim zapanować albo nie - może być ten krok milowy gdzie faktycznie wiesz jak to działa i co robić by go utrzymać na wodzy przez dłuższy czas, ale to w pewien sposób było odzwierciedlane w poprzedniej wersji umiejętności).

Jeśli już chcecie dzielić jakieś stopnie wtajemniczenia - sugeruje zrobić to z shunpo, gdzie to jest de facto kanoniczne (Wiele osób z tego korzysta, ale jedni są w tym lepsi technicznie a inni nie).

Mnie się wydaje, że każda umka ma jakieś stopnie wtajemniczenia takie niepisane (wiadomo, że choćby ktoś kto ledwo liznął survival i zdobył umkę podstawy survivalu nie będzie miał takiej samej wiedzy co stary wyga co spędził pół życia w lesie, to taki przykład) z Shunpo moim zdaniem jest właśnie tak i to MG określa graczu na ile jest w stanie sobie pozwolić z jego umkami, statkami i doświadczeniem.

Natomiast do maski moim zdaniem jest większy problem, bo tutaj przez cyferki doświadczenie nie ma żadnego wpływu (nieważne ile już lat z maski korzystasz jeśli psycha jest taka, a MI takie to i tak sekund jest tyle i ciul) natomiast moim zdaniem to doświadczenie jakiś wpływ mieć powinno.

Skoro to walka wewnetrzna, to wrog tez zdobywa doswiadczenie.


Tsuna