| Sala nr 7 | |
|
+6CZaras 渡邊綱 Ekkusu Imperator Kuchiki Kamys Izdurbal Tenshi 10 posters |
|
Autor | Wiadomość |
---|
Gość Gość
| Temat: Sala nr 7 2009-04-09, 21:48 | |
| Jest to dość zwyczajna sala, jak pozostałe... ławki są ustawione w 3 rzędach, ławki są ustawione trochę dalej od biurka nauczyciela, miejsce te jest pewnie dlatego aby prezentować różne techniki itp. Jest też dość spora tablica i regał z podręcznikami. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-04-09, 21:49 | |
| Weszłam do sali, nie wiedziałam gdzie usiąść, zobaczyłam że jedna dziewczyna siedzi sama to usiadłam z nią. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-04-09, 21:53 | |
| Usiadłaś koło tej dziewczyny, czytała jakąś książkę, spojrzała się tylko na Ciebie i się uśmiechnęła i dalej kontynuowała lekturę. Powoli inni uczniowie zaczęli się schodzić, zauważyłaś że było więcej chłopaków niż dziewczyn, zauważyłaś jak się gapili na Ciebie (nic dziwnego w końcu jesteś bardzo ładna). |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-04-09, 21:56 | |
| Nagle zauważyłam jednego chłopaka który mi się spodobał. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-04-09, 22:04 | |
| <a href="https://2img.net/r/ihimizer/img232/5127/hyroshiwn2.jpg">Chłopak</a> spojrzał na Ciebie i się uśmiechnął, ty natomiast zarumieniłaś się i szybko odwróciłaś głowę. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-04-09, 22:10 | |
| on usiadł za mna i czułam jak cały czas się na mnie patrzy. Czekałam na nauczyciela aby w końcu zaczął lekcje. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-04-09, 22:31 | |
| Po koło 10 minutach w końcu wszedł do sali nauczyciel. Spjrzał na was surowym wzrokiem. Wziął do ręki kredę i napisał na tablicy swoję imię i nazwisko. Dzień dobry wszystkim, jak widać na tablicy nazywam się Kaname Senji. Będę waszym nauczycielem przez 3 lata, jak wiecie jesteście w klasie specjalnej- dla uzdolnionych, więc będę od was więcej wymagał niż od zwykłych klas, żeby ukończyć akademię będziecie musieli ciężko pracować. No to na razie to wszystko. Dzisiaj chciałbym abyście zaczęli od zaklęć a mianowicie chce was nauczyć się prostej techniki, najłatwiejszej ze wszystkich zaklęć, czyli Sai (Blokada). Powiedział po czym napisał na tablicy opis zaklęcia i jak trzeba ją wykonać. Spojrzał się na was i powiedział: Dobra, a teraz dobieżcie się w pary i próbujcie wykonać zaklęcie na osobie w której jesteście w parze. Do roboty! te ostatnie słowa krzyknął. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-04-10, 22:23 | |
| Podeszłam do chłopaka który mi się podobał i spytałam się go czy będzie ze mną w parze. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-04-10, 22:25 | |
| On się tylko uśmiechnął i kiwnął głowę że tak... |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-04-10, 22:35 | |
| Zaczełam ćwiczyć z chłopakiem, zaczełam pierwsza, skoncentrowałam odpowiednią ilość do wykonania zaklęcia reaitsu i powiedziałam : Zaklęcie wiążące numer jeden - blokada! |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-04-10, 22:51 | |
| Było to tak łatwe zaklęcie że z łatwością Ci się udało za pierwszym razem je wykonać.
(wpisz sobie w karcie postaci zaklęcie: #1 Sai (Blokada)) |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-04-12, 16:27 | |
| Byłam z siebie bardzo zadowolona że zaklęcie mi się udało. Po wykonaniu zaklęcia oglądałam jak reszta wykonuje te zaklęcie. Zrozumiałam że na marne się denerwowałam przed zajęciami bo nie było nic strasznego. Tak mi się spodobało te zaklęcie że nie mogłam się doczekać jakie będą kolejne zaklęcia. Mam nadzieję że kolejne zaklęcia też mi dobrze pójdą. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-04-12, 18:46 | |
| Sensei patrzył na was surowym wzrokiem... widział że wszystkim za pierwszym razem się udało... wstał z krzesła i powiedział: Dobra, to na tyle na dzisiaj, jutro spotykamy się o takiej samej porze... a i jeszcze jedno... to była pierwsza i ostatnia lekcja która była taka łatwa... uśmiechnął się złośliwie po czym wyszedł z klasy zostawiając was samych w sali. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-04-15, 10:27 | |
| Pomyślałam sobie że ten sensei to wredna krowa i lubi straszyć uczniów. Nie przejmowałam się tym tylko cieszyłam sie z udanego pierwszego zaklęcia |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-04-15, 10:31 | |
| Posiedziałaś jeszcze trochę w sali... zauwazyłaś że chłopak który się tobie spodobał był dość popularny wśród dziewcząt... właśnie gadał z innymi dziewczynami... trochę posmutniałaś i w końcu wyszłaś z sali, później z akademii i powolnym krokiem poszłaś w stronę domu, głodna jak wilk. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-05-04, 13:03 | |
| Byłam tak głodna że aż burczało mi w brzuchu więc pobiegłam do domu żeby szybko cos zjeść. Tak biegłam do domu że o mało co się nie wywaliłam. Po drodze zastanawiałam się czy ten chłopak sie do mnie odezwie. Gdy dobiegłam do domu poszłam szybko coś zjeść. Zrobiłam sobie coś do jedzenia i poszłam zjeść do jadalni. W czasie jedzenia cały czas rozmyślałam o tym chłopaku. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-05-14, 13:58 | |
| Po tym jak Kainea złapała mnie za rękę na mojej twarzy pojawił się słabo widoczny rumieniec. Ale szybko zniknął. Po tym jak usiadłem w ławce, przy pomocy swojej koleżanki czekałem na rozpoczęcie zajęć. Ciekawe co dzisiaj będzie. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-05-14, 19:30 | |
| Usiadłeś w ławce a Twoja koleżanka koło ciebie usiadła... czekaliście na nauczyciela... minęło 10 min, 15 min i 30 min... Nie no... gdzie jest sensei? powiedziała zdenerwowana Kainea |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-05-14, 19:39 | |
| Nie denerwuj się. Powiedziałem do Kaineii kładąc swoją dłoń na jej ramieniu. Na pewno zaraz przyjdzie. Uśmiechnąłem się. Następnie zacząłem się koncentrować tak jak nigdy dotąd... Chciałem wyczuć jakieś reisatsu... Ale większe od takiego jakie posiadają uczniowie i to sporo. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-05-14, 19:42 | |
| Chciałeś wyczuć reiatsu sensei ale jakoś Ci to nie wychodziła... Twoja koleżanka w końcu wstała z miejsca i powiedziała: Zaraz przyjdę... idę do pokoju nauczycielskiego sprawdzić dlaczego sensei nie przychodzi... po tych słowach wyszła z sali... |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-05-14, 19:50 | |
| Już nic nie odpowiedziałem tylko, oparłem się o ławkę i pilnowałem, aby nikt nie zajął miejsca Kainei. Nie wiadomo czemu, miałem olbrzymią ochotę, aby posiedzieć z nią. Więc nie pozostało mi nic jak czekanie na nią... |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-05-14, 19:58 | |
| Po 10 min dziewczyna wróciła w towarzystwie jakiegoś kapitana, od razu wyszczułeś jego potężne reiatsu... Kaiena wróciła na swoje miejsce... po czym niski męski głos się odezwał... Dzisiaj lekcji nie macie i nie wiem kiedy będziecie mieć... ponieważ Pani Kapitan wasza nauczycielka jest bardzo zajęta i nie wiadomo kiedy wykona swoją misje... po tych słowach poczułeś jak mężczyzna wychodzi z sali... jak wyszedł było słychać oburzenie wśród uczniów... |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-05-14, 20:03 | |
| Obróciłem się w kierunku swojej koleżanki. Szkoda, że dzisiaj nie ma lekcji... Powiedziałem do niej z wyraźnie smutną miną. Ale po chwili na mojej twarzy pojawił się dziwny uśmieszek. A ten... Miałabyś ochotę się gdzieś przejść? Zapytałem się jej. Chociaż i tak nie wiedziałem gdzie mógłbym się z nią przejść. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-05-14, 20:07 | |
| No szkoda... powiedziała również zawiedziona tym wszystkim... P-przejść się?? Hmm... pomyślmy... powiedziała udawając że myśli... po chwili dodała wesoło... No dobrze... mam dzisiaj wolny dzień... |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-05-14, 20:10 | |
| Ale ze mnie farciarz! Powiedziałem do siebie w myślach. Coś tak czułem... Bo też mam wolny dzień. Zaśmiałem się cicho. A teraz, czy wolisz później? Zapytałem się jej, a na mojej twarzy było widać szeroki i szczery uśmiech. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-05-14, 20:18 | |
| uśmiechnęła się promiennie do ciebie i powiedziała: Możemy teraz... Złapała cię za rękę i wywlekła Cię z sali a później z akademii... To gdzie idziemy? |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-05-14, 20:24 | |
| Wolną ręką podrapałem się w tył głowy. W końcu nie znałem zbytnio terenów poza Rukongai, więc nie wiedziałem gdzie mógłbym z nią iść. Nie wiem... Nie znam zbytnio tych terenów. Powiedziałem z uśmiechem i chwyciłem ją za dłoń. Mając nadzieję na to, że nie wyrwie jej ani nie pomyśli, że to dlatego iż boję się zgubić. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-05-14, 20:30 | |
| Poczułeś (nie wiem jak...xD) jak dziewczyna się rumieni jak złapałeś ją za dłoń... T-to może pójdziemy do mnie? Zrobię przepyszny obiad... |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-05-14, 20:36 | |
| (Instynkt ślepca? :o xD )
Świetny pomysł. Już nie mogę się doczekać zasmakowania twojej idealnej kuchni. Uśmiechnąłem się i dalej trzymałem ją za dłoń. Skoro się nie wyrywała, ani nic to raczej nie miała nic przeciwko temu. Idzie dobrze... Ciekawe czy chciałaby, abyśmy byli kimś więcej niż przyjaciółmi... Ale raczej nie zapytam jej tak wprost... W końcu... Znamy się dopiero drugi dzień. Pomyślałem idąc z nią w kierunku jej miejsca zamieszkania. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Sala nr 7 2009-05-14, 20:59 | |
| Nom... świetnie gotuje muszę przyznać... powiedziała Kaiena po czym skręciliście w jakąś uliczkę... w końcu doszliście do jej domu... Od razu mówię że jest bardzo duży mój dom...
(wiesz jak się ma nazwisko Twoja wybranka?...xD) |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Sala nr 7 | |
| |
|
| |
| Sala nr 7 | |
|