Propozycje umiejętności (stare2)

Moim zdaniem balans między hollow/arrancar, a shinigami/vaizard jest w porządku. Co do reszty ras - faktycznie są poszkodowane. Teoretycznie wszystko by grało, bowiem w bleach nie ma zaprezentowanych ludzi, zwykłych dusz lub quincy, który byliby silniejsi od shinigami czy arrancar, bowiem to są dwie dominujące rasy, ale na forum powinien być jednak taki balans, by każdą rasą można było stać się tak samo silnym.

Bounto - według mnie mogą stać się dostatecznie silni dzięki ich obecnym zdolnościom.
Quincy - w gruncie rzeczy moglibyśmy dać możliwość posiadania więcej niż jednego artefaktu, co dawałoby im na prawdę wielkie możliwości rozwoju, opierające się na zbieraniu takowych.
Dusze - z nimi może być problem, ale sądzę, że ich atutem powinny być ich własne zaklęcia, a dusza o poziomie kapitana powinna posiadać takowe o sile #100+ hadou/bakudou, co również może wyrównać balans między nimi, a arrancar/shinigami. Nie muszą mieć premii do statystyk.
Ludzie - możemy zmienić, aby ich moc zamiast dawać +10 do statystyki, mnożyła ją razy dwa.

Proszę o ocenę tych rozwiązań.

W ostatnim odcinku mangi Urahara korzysta z takiego kidou: Hado 32 Okasen (flash of golden fire).

Pozdrawiam,
Tsuna

[Na forum czegoś takiego nie zauważyłem, więc proszę o wybaczenie w razie pomyłki.]

Medyczne kidou. - jak wiemy, nie mają one inkantacji, ani numerów.
Cóż, były w mandze i tego nie da się ukryć. Dotychczas nie zauważyłem tego na forum, a to duże uchybienie, bo w końcu to podstawowy atut IV dywizjonistów. A z tego co słyszałem, nadal trzymamy się reguły - "Co w mandze, to i u nas".
Nie lubię zbytniego narzucania wszystkiego, ani nie jestem pewien czy to w ogóle przejdzie, więc na początek proponowałbym coś prostego, co może z czasem zostanie rozwinięte.
Mianowicie, cztery podstawowe kidou:

Lekkie rany. - Meiyu [Lecząca Poświata]
Opis: Podstawowe kidou o działaniu medycznym. Potrafią go używać nawet nie-oficerowie. Wszelkie zadrapania, oparzenia I stopnia lub niegroźne skaleczenia, znikają pod wpływem białej poświaty otaczającej dłonie leczącego!
Porównywalny poziom zaklęcia: Kidou 20-45 (zależy od wielkości ran)

Średnie rany. - Chiyu Tama [Lecząca Sfera]
Opis: Płytkie rany cięte, oparzenia II/III stopnia oraz nawet zwichnięcie stawu, nie stanowią większego problemu dla zaklęcia tego poziomu. Tym razem, poświata wokół dłoni leczącego, przybiera kolor jasnobłękitny oraz obejmuje nieco większy obszar leczenia.
Porównywalny poziom zaklęcia: Kidou 45-75

Poważne rany. - Sosei Tama [Odnawiająca Sfera]
Opis: Zaklęcie to potrafi powstrzymać krwotok z dosyć głębokich ran oraz przy dobrych umiejętnościach leczącego, nawet je zasklepić. Złamana kość po dość długiej kuracji potrafi się zrosnąć, a skręcenie stawu również nie stanowi większego problemu. Tym razem, jasno zielona poświata rozpościera się pod dłonią leczącego, a przy dużych umiejętnościach osoby rzucającej, może objąć swym zasięgiem prawie całe ciało pacjenta.
Porównywalny poziom zaklęcia: Kidou 75-90

Krytyczne rany. - Yogae Tama [Ożywiająca Sfera]
Opis: Pomimo swojej nazwy, zaklęcie nie przywraca do życia, zmarłych. Nadal jednak, jego możliwości są niesamowite. Yogae Tama bardzo rzadko używana jest do samego leczenia ran. Bardziej do trzymania przy życiu tych, którzy stoją na przepaści życia i śmierci. Urwana kończyna, dziura w brzuchu lub krytyczny ubytek krwi. Kidou to, potrafi wstrzymać krwawienie lub w zależności od zaawnsowania użytkownika, spowolnić krwotok. Choćby ofiara pozbawiona była nogi albo któryś z jej narządów był uszkodzony, to zaklęcie utrzyma przy życiu poszkodowanego, aż do samego przyjścia pomocy... lub wyczerpania zasobów reiryoku u leczącego.
Poświata przybiera kolor szkarłatny.
Porównywalny poziom zaklęcia: Kidou 90+

Według mnie, dostęp do tych zaklęć powinny mieć jedynie osoby należące do IV dywizji oraz nauczyć się ich można tylko w ich barakach.

Cytat :

Poważne rany. - Sosei Tama [Odnawiająca Sfera]
Opis: Zaklęcie to potrafi powstrzymać krwotok z dosyć głębokich ran oraz przy dobrych umiejętnościach leczącego, nawet je zasklepić. Złamana kość po dość długiej kuracji potrafi się zrosnąć, a skręcenie stawu również nie stanowi większego problemu. Tym razem, jasno zielona poświata rozpościera się pod dłonią leczącego, a przy dużych umiejętnościach osoby rzucającej, może objąć swym zasięgiem prawie całe ciało pacjenta.
Porównywalny poziom zaklęcia: Kidou 75-90

Nie wiem czy nie za wysokie Kidou. W mandze i anime było pokazane, jak Hatoru (tak się chyba nazywał ten lekko ciamajdowaty chłopak z IV) leczy Ichigo z naprawdę poważnych ran a oficerem zdaje się nie był a zwykłym shinigami z oddziału.

Może nieco źle opisałem, ale Ichigo nie miał aż takich poważnych ran po walce z Renjim, jakie chcę by takie Hadou leczyło. Oczywiście opisy podlegają zmianie, bo to tylko przykłady, ale tutaj mi chodzi o obfite krwotoki, pogruchotane kości i stan niemal sięgający krytycznego. Poza tym, czy on czasem nie miał Zana, który zbierał wszystkie rany?

Ma takiego Zana, swoją drogą Rana w świecie Bleach'a, jest to wchłonięcie, a raczej cudzego Reiatsu do ciała i rozerwanie w ten sposób, a leczenie polega na wyrzuceniu tych złych cząsteczek i zawiązaniu ran, czyli Krew to jest po prostu Reiatsu użytkownika z którego wypływa, więc im więcej wypłynie tym większe szanse ,że się rozpadniesz, ale to tak już za bardzo odbiegam swoimi myślami.

Poziom Kidou jaki opisałeś jest za wysoki, to Kidou powinno być podczepione pod Umiejętności specjalne, tak jak wszystkie te umiejki ,które zostaną stworzone, jeśli wejdzie takie coś jak Umiejki oddziałów.

Tak jeszcze coś od siebie.

Bezszelestny Krok- Jest to bardzo ciężka do opanowania technika, polegająca na odpowiednio szybkim i umiejętnym stawianiu kolejnych kroków,by poruszać się prawie bezszelestnie. Głośność chodu jest porównywana z opadaniem liścia na ziemię.
Premia: Skradanie staje się dużo szybsze i prawie bezszelestne, możesz praktycznie biegać, przy odrobinie praktyki.
Wymagania: Szpieg, Szybkość 15, Zręczność 20.

kidou

Cóż może i by przydało się dodać u mnie już dawno działa... Ale nie wiem czy pasuje mi taka forma, zastanowię się.

ujma

Bezszelestny Krok - przeciw, po co dodawać kolejną nie potrzebną umiejętność skoro to czysto podchodzi pod Zr ?

jak ostatnio bleacha oglądałem to uruhiora użył cero oshiatsu

Cytat :

uruhiora

Hm, Ulquiorra?

Cytat :

cero oshiatsu

Cero oscuras chyba, już zostało przedyskutowane.

Takagi Niizuki napisał:

W mandze i anime było pokazane, jak Hatoru (tak się chyba nazywał ten lekko ciamajdowaty chłopak z IV) leczy Ichigo z naprawdę poważnych ran a oficerem zdaje się nie był a zwykłym shinigami z oddziału.

Totez jednak nie do konca. Yamada Hanatarou ponoc jest siodmym oficerem i dowodca czternastego skladu zaawansowanej pomocy (takie tam nieco doslowne tlumaczenie).

Co tam jakies cero obskuras. Ot nie czerwone, a czarne.

Pozdrawiam,
Tsuna

Cero Oscuras już dodane przecież.

Roten Yaiba napisał:

Dusze - z nimi może być problem, ale sądzę, że ich atutem powinny być ich własne zaklęcia, a dusza o poziomie kapitana powinna posiadać takowe o sile #100+ hadou/bakudou, co również może wyrównać balans między nimi, a arrancar/shinigami. Nie muszą mieć premii do statystyk.

Według mnie, to powinno być bardziej traktowane jako klasa przejściowa, aniżeli docelowa. Coś co stoi pomiędzy Hollow, a Shini, lecz raczej nie może przerosnąć żadnego - gdzie taka duszyczka kidou się naumie?
(A tu czas na mojego mega idea)Może by tak zmienić klasę "Dusza" na "Zmodyfikowana Dusza". Czyli dusze ze swoimi super-uber ciałami, które mogą skakać na 100 metrów, robić salta, akrobacje itd.itp.etc. Jak widzieliśmy, Kon z początku mógł konkurować z takim Ichigo, który był już Shinigami, a i tak nie mógł go złapać. Myślę, że wizja Zmodyfikowanej Duszy, tak silnej/szybkiej jak Shini, bardziej się pokrywa, niż zwykłej duszyczki, która różni się od Shini tym, że nie przeszła szkolenia w Akademii i nie ma Zanpakutou.

Tak, wiem, że ta propozycja spotka się z "NIEEEEEE", ale widać, że ta "klasa" jest dosyć niedowartościowana, więc tu taka skromniutka propozycyjka od Diablusia.

Watanabe no Tsuna napisał:

Co tam jakies cero obskuras. Ot nie czerwone, a czarne.

Co tam nowe kidou. Ot nowy numerek i tyle

Elu Diabluś

Hmmm a jeśli ktoś chce zgrać buntownikiem ? (patrz kukaku shiba), ona była raczej.... Cholernie silna. Wiec jaki to stan przejściowy ? Ktoś może chcieć grać duszą do końca, ev potem się zvaizardzić i co ?

Hmmm dalej przypomnijcie sobie Zarakiego zanim poszedł do 11 hmmm.... Stan przejściowy ta ? w zasadzie on nie przechodził szkolenia w akademii tak jak i ikaś, czyli dalej powinni być duszami według naszych zasad - stan przejściowy ta ?...

Kamys Tsuki napisał:

(patrz kukaku shiba)

No, ok. To jest Bleach - Shounen. Wiele rzeczy jest pozostawionych bez wyjaśnienia. A teraz spójrzmy na to ze strony PBFa. W takim razie, powiedz mi, gdzie taka dusza miałaby w RPG poznać kidou?? Gdzie naumiałaby się kontrolować Reiatsu? Walka wręcz/kendo?? Dlatego mówię, że dorównanie shinigami u nich to byłby cud. To taka niedorobiona wersja Shini pozbawiona Zanpakutou, nie mająca szkolenia w Gotei oraz z utrudnioną nauką kidou. Dlatego właśnie mówię tu o "lekkim" braku balansu dla dusz. Nikt zresztą nie bierze tej rasy i słusznie. Bo kto chce być niedoróbką Shini skoro może być Full Shini??

Kamys Tsuki napisał:

Hmmm dalej przypomnijcie sobie Zarakiego zanim poszedł do 11 hmmm.... Stan przejściowy ta ? w zasadzie on nie przechodził szkolenia w akademii tak jak i ikaś, czyli dalej powinni być duszami według naszych zasad - stan przejściowy ta ?...

Dokładnie, stan przejściowy. Zauważmy, że ich siła z czasów Rukon miała się nijak do tej, którą władali po dojściu do Gotei 13. (patrz Rei Zarakiego w walce z Ikkaku - lekka poświata otaczająca jego ciało, która wywołała u Ikasia kilka kropel potu, a reszta widzów dusz, nawet nie drgnęła chociaż stali kilka metrów dalej). Jak wiemy, Zarak przed pokonaniem kapitana musiał ukończyć jakiś kurs w akademii, gdzie poznał Kendo itp.. Nawet mówił o tym, przy walce z Nnoitrą.
Już o Ikkaku nie wspominając. Wtedy taki oficer mógłby go spokojnie pokonać. Bez Zanpakutou używał po prostu swojej siły do walki. Ale w ostateczności, jak widzieliśmy, i tak dołączyli do Gotei, co uczyniło ich Shinigami i dzięki temu zyskali taką siłę.

Tyle ode mnie.

Zastanowmy sie czym sie rozni shinigami od duszy. Tym, ze przeszedl szkolenie w akademii? Nie sadze. Kazdego mozesz przeszkolic w jakiejs dziedzinie, ale nie kazdy zostanie w niej wirtuozem. Do tego potrzeba talentu. Zatem shinigami tworzy potencjal - zanpakutou. Wydobycie tego potencjalu takim, czy innym szkoleniem, to szczegol.
Mechanicznie faktycznie nie ma sensu pchac sie w duszyczki, skoro sa shinigami. Fabularnie mozna juz dyskutowac. Gotei to armia, dosc luzacka, ale jednak armia. To naklada pewne ograniczenia. Rozkazy i inne takie.
Mozna zamiast duszy pomyslec nad kategoria "custom", czyli wszystko inne, co nie jest shinigami/quincy/bounto..., czego parametry beda dobierane indywidualnie.

Pozdrawiam,
Tsuna

Bounto powinni być bardzo trudni do wykrycia, by może nawet tak, że duchowe nici nie pomagają. Poza tym jako warto dać im atut początkowy wyróżniający od innych i jedyny jaki mi przychodzi to hmm np:

Cielesna nieśmiertelność: obrażenia zadane nieduchowo np: uderzenie samochodu czy postrzał ze zwykłego pistoletu nie mogą zabić. Obrażenia wyrażane w PŻ Bounto może zregenerować natychmiast dzięki PR. Atut nie działa przy atakach duchowych: zanpaktou, kidou, pazurach hollowa itd.

Hmm... W zasadzie raczej przeciw tej umiejętności, niezbyt mi się ona podoba... A już na pewno nie pasuje mi do ujmy za 1 ptk a tylko takie mamy.
To domena duchów jest, bantu są ludźmi, wiec jakoś mi to nie pasuje.

Hej, uhm, mniemam, że duża część z was czyta taką mangę, jak Bleach, tudzież śledzi jej telewizyjną adaptację. Tak więc, powołując się na powyższe źródła, chcę zauważyć, że ludzie również nie ustępują w szybkości takim Shinigami, Arrancarom czy Quincy. Doskonały przykład mamy w walce Sado z Ganteinbainne'm. Dotrzymuje szybkości Sonido - a nawet ją przewyższa. Zdołał nawet pojawić się za przeciwnikiem, nim ten zdołał się zorientować. Tak więc, jestem za wprowadzeniem specjalnej techniki dla ludzi, podobnej do tych, jakie prezentują "naczelne" klasy.

Co do wymagań, to oczywiście podobne. Z tymże, jako że mamy do czynienia z szarymi małpowatymi, stawiałbym tutaj bardziej na szybkość, niż na kontrolę rei. Tak więc, coś w stylu:

Nazwa: <Uh, uh, uwaga, Diabluś zaraz popisze się swoją niesamowitą słowotwórczością> Hohō (czyli po prostu sztuka szybkiego/zwinnego poruszania) - być może ktoś wykaże się większą inwencją twórczą, proszę bardzo.
Opis: Dzięki długiemu i żmudnemu treningowi, wypracowałeś własną technikę szybkiego przemieszczania się.
Wymagania: Szybkość 30, Kontrola Reiatsu 10

Cytat :

uderzenie samochodu czy postrzał ze zwykłego pistoletu

Czy to nie uczyniłoby ich trochę OPed?

Nie wiem co znaczy skrót OPed;p

I nie chodzi mi żeby ona była za 1, 2 czy więcej pkt, chodzi o to, że Bounto już coś takiego posiada na starcie. Jak się zastanowić nie daje mu to wielkiej przewagi z przeciwnikiem natury duchowej, bo takie coś po prostu nie obejmuje ataku duchowego. Poza tym Hollowy i Shinigami też tak mają. Po prostu chodzi o pewne zrównanie między ludzkimi klasami na starcie:
- Quincy ma artefakt,
- Człowiek ma swoją unikalną umiejętność
- Bounto ma... zaraz - nic nie ma, do swojej lalki musi dojść jak shinigami do swego shikai.

Aspekt wiecznej młodości w ogóle nijak ma się tutaj, bo przecież fabuł nie rozgrywa się na dziesięciolecia, poza tym inaczej tu działa starzenie się, bo tak samo jak u shinigami, nikt nie przepuści bounto z wiekiem 300 lat.

OPed - OverPowered ;p
Bo jak wiemy, Banciki są widoczne dla normalnych ludzi, więc mogą równie dobrze z nimi wchodzić w konflikty. Tak więc, to czyni ich właściwie niepodatnych na wszelkie próby ataku ze strony małpowatych, a jak wiemy to się może zdarzyć. Jeżeli wszystko, co nieduchowe nie będzie miało na nich wpływu, to... może sobie wejść w ogień i nic. Może się na niego zawalić budynek - i nic. To czyni ich trochę imba (imbalanced) w stosunku do innych (przecież nawet może mu się zdarzyć walka w świecie żywych z kim innym. A wtedy wszelkie przedmioty z ziemi nic mu nie zrobią - a nawet Shini może zginąć od zawalenia się budynku lub normalnego ognia.) Noo, tu jeszcze zostaje kwestia, ile PR ma zregenerować ile ran. Gdyby tak dać np. 2PR>1PŻ to nie byłoby źle. Bo powstrzymywałoby tylko część zadanych obrażeń.
Jak dla mnie, sugestia ma potencjał...

Słuchajcie na razie jestem przeciw niedotykalności, jutro ma mi deff i ekku przesłać kilka propozycji co do tego co można zmienić w bantach, żeby mimo wszytko wyróżniali się od ludzi początkowo siłowo, zobaczymy co uda się ustalić i jakie propozycje uda się wysnuć, tak aby Rot mógł zaakceptować.

Nie podoba mi się ta umiejętność. Od natychmiastowej regeneracji ran mają wysysanie reiryoku z otoczenia (w przypadku SS), albo posilanie się duszami (podobnie jak u hollka). Jeśli nigdzie nie jest to napisane, to można dorzucić.

Ogólnie, obecne bounto są upośledzone i nijak trzymają się tego co jest zawarte w anime. Bounto są tworem podobnym do shinigami, czyli mogą posiadać lalkę. Zarazem bounto są również podobne do hollków, bo pożeranie dusz "przedłuża im życie" oraz zwiększa ich moc.

Bounto na starcie mają stosunkowo dużą kontrolę reiatsu, co daje im spore możliwości do zwiększania swoich statystyk na jakiś czas, w tym wytrzymałości. Bazowe "+8" wytrzymałości "na start" da im szansę przeżyć w trudnej sytuacji. Oczywiście można posiadać naturalną wytrzymałość jaką posiada Chad, na którego zwaliła się stalowa bela. Aspekt przeżywalności zostawiam pod grę graczy.
_________________________________________

Umiejętność "Hohou" może być ciekawą alternatywą dla ludzi i batonów, ale... Czy sposób poruszania się postaci będzie indywidualny, tzn. postać przemieszczając się zostawi za sobą... np. tęczowy ogonek, ognistego klona, szarą chmurkę, majteczki, itd.?
_________________________________________

A oto umiejętność ode mnie, która przyda się wszystkim postaciom, które lubią przesiadywać w mroku, albo ich oczy naturalnie sprowadzają się do kocich.

Nazwa: Widzenie w ciemności (kreatywnie?)
Opis: Postać dysponuje zdolnością wyraźnego widzenia przy oświetleniu porównywalnym ze światłem gwiazd. Zasięg wzroku w takich warunkach wynosi 30m. Ta umiejętność jest bezużyteczna w całkowitej ciemności.
Wymagania: Brak (Ewentualnie statystyka, która może odpowiadać za percepcję lub spostrzegawczość. Stawiałbym tutaj inteligencję lub psychikę, gdzie ta druga pozwoli przezwyciężyć naturalny strach do przesiadywania w mroku. Bazowo... powyżej 7?)

Opis umiejętności wydaje się zrozumiały. Oczywiście, że postać nie będzie niczego widziała pod powierzchnią ziemi z dala od jakiegokolwiek światła, ale niewielkie źródło światła potrafi zniwelować ten efekt i uaktywnić umiejęność, np. światło latarki, świecy, kaganka, zapalniczki, a nawet zapałki...
Poza tym wzrok człowieka szybko przyswaja się do panującego wokół mroku. Chyba, że ktoś cierpi na kurzą ślepotę. Z własnego doświadczenia miło wspominam wędrówki po lesie w samym środku nocy, gdzie przyświecały nieliczne gwiazdy i księżyc. Niestety efekt "nightv vision" musiał psuć jakiś debil z latarką. Przyrzekam, że widziałem wtedy więcej niż z mobilnym źródłem sztucznego światła. Bueh.

Niejako w tych dwóch akapitach przedstawiłem sprzeczności. Oczywiście, że światło gwiazd będzie lepsze od latarki, ale latarka będzie lepsza niż brak światła. Rozumi?

Bardzo wampiro-maskaradowo zdolność : ) w zasadzie nie wiem po co widzenie w ciemności, ale w sumie nie mam nic przeciw.

Synergia do "Syna/Córki Nocy", którzy choć czują się w nocy lepiej, to i tak wzrok mają podobny do zwykłych ludzi, tzn. sposób widzenia. Walnąłem tę umiejętność z nastawieniem na bezpieczną grę w nocy, specjalnie dla "łowców potworów", którzy choć nie boją się mroku, to i tak są podatni na wszelkie zasadzki i "nagłe" pojawienie się przeciwnika - postać nie dostrzeże tego na czas. Oprócz standardowej przewadze w walce, to nie widzę większych zastosowań jak smaczek fabularny i zachowanie realizmu w pewnych sytuacjach. Rozwinięcie percepcji.

Rzeczywiście umiejętność będzie bezużyteczna, gdy MG nie zwraca uwagi na to czy jest dzień, czy noc, a postać widzi tyle samo szczegółów niezależnie od pory dnia. xP
Czekam na resztę wypowiedzi.

Niesmiertelnosc dla batona? Oj to zdecydowanie za mocna sprawa.

"nikt nie przepuści bounto z wiekiem 300 lat." - ja przepuszcze, o ile odpowiednio ladnie historie napisze.

Widzenie w ciemnosci? Smaczek i tylko smaczek moim zdaniem. Przewaga w walce? W anime ciagle tluka sie rowniez po nocy i jakos im to mimo mroku niezle wychodzi. Zwazywszy, ze wzrok jest w tym momencie dodatkiem do np. percepcji reiatsu. Poza tym ta hipotetyczna przewaga nagle staje sie kamieniem u szyi, jak ktos Ci palnie jakims kidou (wiekszosc z nich zdaje sie swieci), albo odpali zwykla flare.

Pozdrawiam,
Tsuna

Watanabe no Tsuna napisał:

Niesmiertelnosc dla batona? Oj to zdecydowanie za mocna sprawa.

Cóż, jeżeli byłoby to za słodką cenę Reiatsu (tak jak rzekłem, gdzieś 1PŻ=2/3PR), to nie byłoby to takie mocne. A nawet ryzykowne, by tracić na to energię. No ale cóż. Skoro nasz vicepresident jest przeciw, to raczej nie ma sensu tego ciągnąć.

Deviol napisał:

np. tęczowy ogonek, ognistego klona, szarą chmurkę, majteczki, itd.?

Pierwsze i ostatnie można by uwzględnić lol

Dobra miałem dać wczoraj parę umiejętności dla bounto, ale wypadło mi to z głowy, za co przepraszam. Inna sprawa, że nad tymi co teraz tutaj są myślałem o pierwszej w nocy. Tak czy siak, krytyka mile widziana. Wymagań w większości przypadków nie wpisuje, gdyż nie jestem w tym zbyt dobry. Do tego pozwoliłem sobie na pewną swobodę, nie trzymając się tak ściśle kanonu anime.

Magnes
Opis: Bounto po wielotygodniowym treningu potrafi emitować ze swojego ciała Reiatsu zwabiające zwykłe dusze, dzięki czemu oszczędza czas na ich poszukiwaniu. Jednocześnie jest to dość bezpieczna umiejętność, gdyż dość trudno go zlokalizować, głównie za sprawą sporego rozproszenia wydzielanej energii duchowej.
Premie: Ułatwione poszukiwanie dusz
Wymagania:

Doświadczony
Opis: Wieloletnia wędrówka po padole ziemskim daje swoje owoce pod postacią doświadczenia życiowego. Wiele już widziała, dzięki czemu może przewidzieć na podstawie posiadanych informacji, co się może stać w nawet odległej przyszłości. Acz nie tylko
Premie: Ułatwienia MG
Wymagania: Wiek fabularny postaci większy niż 70 lat (Komu się tyle będzie chciało pisać... no ale cóż, ta zaleta mi akurat najbardziej pasuje do bounto)

Krwiopijca
Opis: Metabolizm danego bounto jest na tyle sprawny, że może on wysysać ludzi bezpośrednio z ludzi, nie doświadczając przy tym nieprzyjemnych skutków ubocznych. Jednak sprawność takiego pobierania energii jest mniejsza...
Premie: Możliwość żerowania na ludziach kosztem zmniejszonej ilości Reiatsu od nich zebranej
Wymagania:

Litościwy
Opis: Najczęściej do uzyskania widocznych profitów z wyssanej duszy, należy ją pochłonąć w całości. Jednak niektórzy z bounto zadowalają się tylko częścią energii duszy, dzięki czemu mogą ją oszczędzić. Ponadto, może się przecież okazać, że później będzie ona całkiem użyteczna.
Premie: Możliwość dozowania energii pobieranej od duszy, furtka do umiejętności "Przemienieni"
Wymagania:

Przemienieni
Opis: Poprzez podzielenie się w duszą swoim Reiatsu w czasie posiłku, jest pewna szansa, że stanie się ona mu podległa. Wtedy zyskuje on sługę, który posiada o połowę obcięte statystyki, oraz kolor skóry zależny od koloru wydzielanego przez bounto Reiatsu. Bazowa szansa na przemienienie wynosi 20-25%. Może się ona zwiększyć/zmniejszyć pod wpływem statystyki "Psychika) (1 punkt różnicy to 1 procent szansy w górę czy w dół). Proces przemiany w pustego przebiega bez zmian. Po niej też kontrola nad duszą kończy się.
Premie: Możliwość posiadania sług-dusz
Wymagania:

No, to na razie tyle. Nic ciekawego, ale można było spróbować. Jak wpadnę na coś lepszego, to napiszę.

Magnes
(...) Jednocześnie jest to dość bezpieczna umiejętność, gdyż dość trudno go zlokalizować, głównie za sprawą sporego rozproszenia wydzielanej energii duchowej.
Nielogiczne - skoro przyciagana dusza wie gdzie isc (rosnace natezenie pola w miare zblizania sie do "generatora"), to ci potrafiacy wyniuchac reiatsu tez moim zdaniem powinni. I to jest dodatkowy smaczek - ryzyko, ze sciagniesz nie tylko obiad, ale i klopoty.

Doświadczony
(...) Wiele już widziała, dzięki czemu może przewidzieć na podstawie posiadanych informacji, co się może stać w nawet odległej przyszłości.
To chyba predzej wrozbita. Moim zdaniem ulatwienia powinny raczej dzialac w momencie zdobywania informacji. Im wiecej delikwent widzial, tym wieksza szansa, ze bedzie wiedzial gdzie szukac tego, co mu potrzebne, czy jak sie zachowac w danej sytuacji. Przewidywanie zachowania, skutkow jakichs dzialn, ale odlegla przyszlosc to chyba naciagane.

Krwiopijca
Opis: Metabolizm danego bounto jest na tyle sprawny, że może on wysysać ludzi bezpośrednio z ludzi, nie doświadczając przy tym nieprzyjemnych skutków ubocznych. Jednak sprawność takiego pobierania energii jest mniejsza...
Tu podobnie, jak niedawno pisalem o pewnej umiejetnosci quincy - cos takiego mozna by ewentualnie wprowadzic jako rzecz do zdobycia fabularnie, nie do wziecia ot wedle ochoty z listy.


Pozdrawiam,
Tsuna

Cytat :

Nielogiczne - skoro przyciagana dusza wie gdzie isc (rosnace natezenie pola w miare zblizania sie do "generatora"), to ci potrafiacy wyniuchac reiatsu tez moim zdaniem powinni. I to jest dodatkowy smaczek - ryzyko, ze sciagniesz nie tylko obiad, ale i klopoty.

No spoko, tom zalezy od tego, jak sie to rozwiąże - czy po prostu "znaczy" on teren swoim Reiatsu, a dusza sobie łazi nie wyczuwając generatora, czy tez tak jak mówisz. To zostawiam wam do rozważenia

Cytat :

To chyba predzej wrozbita. Moim zdaniem ulatwienia powinny raczej dzialac w momencie zdobywania informacji. Im wiecej delikwent widzial, tym wieksza szansa, ze bedzie wiedzial gdzie szukac tego, co mu potrzebne, czy jak sie zachowac w danej sytuacji. Przewidywanie zachowania, skutkow jakichs dzialn, ale odlegla przyszlosc to chyba naciagane.

Um, może tak - bounto coś tam kiedyś widział w przeszłości. Powiedzmy nastroje przed wojną. Więc jeżeli podobnie będzie si działo jakieś 20-30 lat później, to może dzięki temu przewidzieć co się będzie działo. Nie mówiąc już o poznaniu schematów ludzkiego zachowania... czy kto to tam wie czego. Nigdy mi nie szło tłumaczenie, o co mi chodzi, al dzisiaj to jakiś szczególnie.

Cytat :

Tu podobnie, jak niedawno pisalem o pewnej umiejetnosci quincy - cos takiego mozna by ewentualnie wprowadzic jako rzecz do zdobycia fabularnie, nie do wziecia ot wedle ochoty z listy.

Ale widzę, że do samej umiejętności nie ma zastrzeżeń. To fajnie, ciesze się

Też pozdrawiam,

Ekkusu

Magnes - tylko zwykłe dusze czy ogół dusz też ? Bo za ogól można wziąć też Hollow i Shinigami. I nie wiem czemu miał by zwabiać inne dusze niz hollow swoim rei. Raczej nie, ev można pomyśleć o jakimś ułatwionym wykrywaniu za pomocą KR... Ale po co skoro z tym zawsze mocnym startują.

Doświadczony - sformułowałabym to trochę inaczej, ale po lekkiej zmianie można dodać... O ile komuś bedzie sie chciało pisac taka historie... W zasadzie watpie (choc wyjatki moga byc). Tylko trudno mi sobie wyobrazić 70 letniego bantou który nie odkrył jeszcze lalki. Reasumując jest to dla mnie zbędne, ale może ktoś opowie się za.

Krwiopijca - w sumie czemu nie... Niemniej trzeba wyraźnie zaznaczyć że wyssanie zwykłych szarych ludzi nie daje zbyt wiele ( w zasadzie nic ), jak w przypadku hollow.

Litościwy - czemu nie, ale przemienieni odpadają.

Przemienieni - raczej nie...

Chwilowo proszę o nie usuwanie niczego do tego posta, gdyż moim zdaniem przydało by się zastanowić nad kidou leczącym (bo faktycznie rozpisanie nie jest), i bantaczami. Ogólnie będę wdzięczna za pomysły zwłaszcza co do tego drugiego... Jestem raczej anty fanem filerów, 5 przez 10 pamiętam co tam się działo, a zanim dotrę do tych odcinków to mam do przekopania jeszcze kilka innych ;-)