Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Eizo[człowiek]

Go down 

Ocena:
Pozytywna
Eizo[człowiek] I_vote_lcap33%Eizo[człowiek] I_vote_rcap
 33% [ 1 ]
Negatywna
Eizo[człowiek] I_vote_lcap33%Eizo[człowiek] I_vote_rcap
 33% [ 1 ]
Neutralna
Eizo[człowiek] I_vote_lcap33%Eizo[człowiek] I_vote_rcap
 33% [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 3
 

AutorWiadomość
Gość
Gość




Eizo[człowiek] Empty
PisanieTemat: Eizo[człowiek]   Eizo[człowiek] Empty2010-10-14, 13:18

DANE

Imię:Eizo
Nazwisko:Sahi
Profesja:Człowiek
Płeć:Mężczyzna
Wiek:16 lat
Waga:75kg
Wzrost:1.90cm
Wygląd:

Spoiler:
Eizo jest wysokim na 190 cm chłopakiem o szczupłej sylwetce i porządnej budowie ciała. Włosy są koloru brązowego średniej długości zazwyczaj utrzymywane w nieładzie. Posiada spore oczy, które są zazwyczaj przymknięte mówiąc o tym, że jest zmęczony. Tęczówki oczów są w rzadko spotykanym fioletowym odcieniu. Usta zazwyczaj nie wyrażają emocji. Na prawym boku ma średniej wielkości bliznę po nocnej walce z hollowem. Przez jego daltonizm zazwyczaj ubiera się bardzo kolorowo. Często nosi pomarańczową koszulkę, zieloną bluzę z kapturem na zamek błyskawiczny, do tego ciemno zielone spodnie. Skarpetki są koloru żółtego. Zazwyczaj nosi białe adidasy, lub zwykłe trampki.
Eizo[człowiek] Happy_boy


Charakter
:Mimo tego, że chłopak ciągle dorasta i z każdą chwilą jego charakter się zmienia chłopak jest nieśmiały, szczególnie wobec kobiet do których ma słabość, lecz to normalne u mężczyzny. Oczywiście jego przychylność do płci pięknej nie jest tak skrajna, że nie potrafi nawet odmówić gdyby, któraś kazała mu zeskoczyć z 10 piętrowego budynku. Potrafi odmówić, w mniej czy bardziej efektywny sposób. Bezustannie postępował jak bohater z bajek stawiając czyjeś dobro nad swoje starając się chronić wszystkich dookoła stosując zasadę "cel uświęca środki" przecież lepiej jest zabić 10 niewinnych dla uratowania 100 niewinnych. Może i nie jest to poprawne rozumowanie jak dla obrońcy innych ludzi ale nikt nie jest doskonały. Eizo lubi sobie pojeść, nie je na około, ale gdy dobierze się już do jedzenia może przejeść pół rodziny i znajdzie jeszcze miejsce. Bardzo lubi wszystkie zwierzęta no przynajmniej te ładne, nie lubi gdy ktoś nad nimi się znęca. Ciągle miał problemy z rówieśnikami, nie potrafił przebywać z nimi, czy nawet rozmawiać jego kontakty ograniczają się do zwykłego "cześć". Jest pomocny i miły do tego całkiem bystry choć nie jest zbyt mądry.
Ekwipunek: paczka gumy do żucia - telefon komórkowy - plecak

Historia:Eizo urodził się w dużym mieście jego rodzice byli szczęśliwi, że w końcu po tylu latach starania na świat przyszło dziecko. Jego mama była kasjerką w stacji benzynowej czynnej 24/h, natomiast tato był mechanikiem. Chłopczykowi żyło się normalnie był szczęśliwy mimo tego, że widywał się rzadko z rodzicami lecz wiedział, że oni kochają go. Miał bardzo mało znajomych i był zamknięty w sobie. Bardzo często miewał koszmary o duchach, które straszą go. Niby nic w tym dziwnego, miewał koszmary jak każde 4 letnie dziecko. Chłopak chodził do przedszkola radził sobie w miarę dobrze. Miał duże problemy z kontaktowaniem się z innymi dziećmi, co bardzo martwiło jego nauczycielkę i rodziców. Wszelkie rozmowy z mama i tatą nie pomagały, psycholog też nie dawał rady. W końcu postanowili dać szansę chłopcu mając nadzieje, że się przełamie. Następnym z problemów było to, że często podkradał drugie śniadanie dzieciom w przedszkolu mówiąc, że jego mu nie wystarczało. Na szczęście problem minął gdy rodzice zaczęli mu przygotowywać więcej jedzenia. Mimo tego, że ten incydent niby był już dawno za nimi dzieci zaczęły go nie lubić, przestały się z nim bawić i często wyzywały go co bardzo denerwowało Eizo. Pewnego dnia był tak bardzo zdenerwowany, że uderzył jego rówieśnika w nos. Na jego nieszczęście był to syn jakiegoś bogatego adwokata, zaczął ciągać jego rodzinę po sondach. Koniec końców rodzice musieli sprzedać mieszkanie, żeby zapłacić odszkodowanie. Mimo tego rodzice ani razu nie krzyczeli na niego z tego powodu, po prostu uderzył nie tego kogo trzeba im też mogło się to zdarzyć. Jednak zły adwokat nie dawał im spokoju utrudniając rodzicom chłopca znalezienie pracy.

Niestety nie wytrzymali presji i postanowili się przeprowadzić do innego miasta, jak najdalej od tego adwokata. Wybór padł na miasto Karakura. Zamieszkali w małym mieszkaniu niedaleko szkoły. Tam trochę się pozmieniało w życiu chłopaka. Bardzo cieszył się na zamianę otoczenia miał nadzieje, że tam będzie łatwiej mu nawiązać znajomości w myślach miał już tysiące znajomych. No i prawie się udało. Szkoda tylko, że jego znajomymi okazały się dusze, ale od początku. Chłopak miał już 9 lat. Pierwszy dzień w szkole był dla niego niezwykle ważny. Ubrał się w najładniejsze ubranie i ruszył dumny z siebie do szkoły mając nadzieje, że przełamie się. Niestety skończyło się na planowaniu jego próby skończyły się na-Cześć jestem ee no ja- gdy wracał do domu spotkał na swojej drodze dziewczynkę, ale inną niż wszystkie ona latała cóż to bardzo zaciekawiło chłopaka i ciekawość wzięła górę nad nim, podbiegł do niej-Hej! Jak ty to robisz?- dziewczyna odwróciła się do niego i spojrzała na niego zdziwieniem. –Widzisz mnie? Dziwne, ludzie przecież nie widzą dusz- Mruknęła sama do siebie. Resztę dnia chłopak spędził na słuchania opowiadania dziewczynki kim jest. Chłopak chciał się pochwalić zdobytą wiedzą o duchach lecz rodzice po prostu uznali to za wymysł jego głowy za jakąś nową zabawę i nic większego. Chłopak nie przejął się tym specjalnie, po prostu obraził się na nich chwilowo chcąc pokazać swoje oburzenie. Następne godziny, dni, miesiące spędzał na poznawaniu coraz to nowszych dusz chłopakowi było łatwiej nawiązywać z nimi kontakty niż z ludźmi. Pewnego dnia do jego klasy doszła nowa dziewczyna jako dziesięcioletni chłopak interesował się coraz bardziej płcią przeciwną więc normalne było, że spodobała mu się bardzo. Dziewczyna miała na imię Izumi….Ciemno szare włosy, leciutko szarawa cera, zgrabna, i te jej oczy chłopak potrafił patrzeć w nie godzinami i nie potrafił się oderwać. Jednak jego wrodzona nieśmiałość plus do tego strach przed wyśmianiem nie pozwalały mu nawet zbliżyć się do niej.

Dusze często znikały tak szybko jak pojawiały się. Jedna z znajomych dusz opowiedziała mu o hollowach i shinigamich, którzy odsyłają ich do Soul Society gdzie będą bezpieczni. W następnych dniach Eizo rozglądał się i szukał oznak bytu shinigamich, co prawda od czasu do czasu można było zauważyć dziwnych ludzi na dachach w czarnym kimono ale to by było na tyle. Gdy chłopak miał już 11 lat jedna z duszyczek poprosiła go o pomoc. Mianowicie miał sprawdzić, czy pewna osoba ma się dobrze. Na nieszczęście chłopaka miejsce zamieszkania celu było położone na drugim końcu miasta. Mimo tego wyruszył czym prędzej była godzina może w pół do trzynastej, więc chłopak się śpieszył, gdy tylko dotarł na miejsce i zdobył potrzebne informacje zadowolony z siebie zaczął wracać do domu. Co prawda było już po 16 ale było ciągle jasno. Zaczęło robić się coraz ciemniej. Chłopak bał się ciemności, ale tylko trochę po prostu nie czuł się dobrze, mimo tego szedł ciągle podśpiewując sobie swoją ulubiona piosenkę aby czymś się zająć. Był coraz bliżej domu. Nagle usłyszał krzyk i rozpaczliwe wołanie o pomoc, nie zastanawiał się długo i ruszył w stronę odgłosów najszybciej jak potrafił. To była ona, a raczej Izumi i jakiś mężczyzna, który starał się ją uciszyć. Chłopak stał jak kamień i nie wiedział co robić więc zaczął biec, obudziło się coś w nim, chciał uciec, jednak postanowił jej pomóc. Pewnie dla tego, że podobała mu się. Korzystając z chwilowego zaskoczenia skoczył na mężczyznę i wgryzł mu się w ramie. Ten syknął i puścił dziewczynę, ona natomiast zamachnęła się i kopnęła go w krocze. Krzyknęła żeby biegł za nią po czym skręciła w prawo. Chłopak zeskoczył z mężczyzny, który w następnej chwili upadł trzymając się za krocze. Chłopak w końcu dobiegł do dziewczyna ta rozejrzała się do o koła-Dobra nie ma go tu. Dzięki, że mi pomogłeś- Uśmiechnęła się i podała mu rękę-Ja, no ja no nie ma no za co, ee no ja muszę już lecieć ten Teges no, uważaj na siebie- Wyjąkał chłopak potrząsł ręką i uciekł, przestraszył się nie tyle co mężczyzny, a dziewczyny nieśmiałość wzięła znowu górę. On sam biegł najszybciej jak potrafi aby dobiec do domu i zapomnieć o tym. Następnego dnia chłopak przybył na wyznaczone miejsce przez dusze lecz jej nie znalazł, pewnie shinigami ją odesłał trudno, on sam zadanie wykonał.

Następne miesiące mijały, starał się rozmawiać z dziewczyną czasami udawało mu się czasami nie. Zaczął interesować się koszykówką dostał się do drużyny i trenował. Przez całe trzy lata trenował koszykówkę, był jednym z najlepszych w szkole. Panował wieczór, ważny mecz jego drużyna przegrywała dwoma punktami, od tego zależała jego kariera jako gracza. Podanie odbiór szybkie przebiegnięcie i rzut, tamta chwila była jak by wolniejsza, jak by wszystko stanęło i znowu ruszyło. Spudłował! Jak mógł nie trafić taki prostu rzut, wściekły sam na siebie, zły, zrezygnowany nie sposób było opisać co wtedy czuł, opadł na kolana i uderzył pięściami w parkiet, zauważył jak by szary ogień wydobył się z pod jego pięści. Uznał, że wydawało mu się. Wstał i ruszył szybko w stronę szatni przed wejściem do niej zatrzymała go Izumi- Dobry mecz, nie przejmuj się końcem- Szepnęła i odeszła-Tak pewnie masz racje- Mruknął i wszedł do środka przebrał się szybko i ruszył w stronę domu. Po drodze usłyszał ryk zwierzęcia? Nie to było coś innego, coś głośniejszego, po ciele chłopaka przeszedł dreszcz. Zza rogu wybiegł jakiś potwór dokładnie był to ogromny lew z białą maską, natomiast jego sierść miała ciemno szary kolor. Potwór przystanął na chwilę i przyjrzał się chłopakowi -Hollow- Wyszeptał i zaczął powoli cofać się. Lew zaczął biec w jego stronę i po chwili był przy nim uderzając łapą chłopaka ten chwilę później uderzył w ścianę. Poczuł ogromy ból na całych plecach i w klatce piersiowej. Wstał, a raczej zatoczył się i wyprostował. Rzucił się na potwora. udało mu się go trafić poczuł lekki przypływ energii, w następnej chwili potwór skontrował atak chłopaka uderzając go łapa i posyłając w stronę ściany. Znowu ból i coś ciepłego? To była krew, nagle poczuł, że ma rozciętą klatkę piersiową. Był przerażony, wiedział, że nie ma szans z hollowem, potrzebował jakiegoś miecza, czy nawet kija! Po prostu potrzebował. Mimo tego, że wszystko go bolało nie miał zamiaru się poddawać wyprostował się i rzucił na potwora, nawet nie zdążył zamachnąć się, a już w powietrzu spotkał się z łapą tygrysa. Pazury ostro zahaczyły o prawy bok i posłały chłopaka na ścianę, ten poczuł niewyobrażalny ból i załkał.-Cholera-Syknął po czym osunął się łapiąc za ranę. Widział jak potwór powoli rusza w jego stronę. Nagle przed nim pojawiła się jakaś osoba, która ruszyła na potwora, w następnej chwili była już ciemność.

- Obudziłeś się! A myślała, że już zdechłeś! No proszę, a to ciekawe no normalnie zadziwiające, chłopie! Musisz posiadać ponadprzeciętne pokłady reiatsu, że przeżyłeś to!- Pojawiła się przed nim dziewczyna w czarnym kimono, o długich jasno szarawych włosach i szarej skórze, była bardzo zgrabna i ładna. Ahhh ten chłopak to miał szczęście, żeby na swojej drodze spotykać tyle ładnych kobiet.-Co się stało? Gdzie ja jestem?- Wstał powoli i poczuł ogromny głód zmieszany z bólem –Spokojnie nie tak szybko nieźle oberwałeś! Miałeś szczęście, że żyjesz! Aż szkoda pomyśleć co by się stało gdyby nie było mnie w pobliżu, jestem zastępczym shinigamim i pilnuję tego rejonu więc jak będę potrzebna zagwiżdż, ale jak będę potrzebna!- Podała mu kanapkę i ruszyła w swoją stronę-Tylko nie szalej zbytnio, powinieneś wyjść z tego za jakiś tydzień- Rzuciła na koniec i zniknęła na dobre. Zagwizdać jak będzie potrzebna…Zapewne…Podrapał się po głowie. Cały brzuch w bandażach, aj jaja, jak się wytłumaczy rodzicom…Najprościej nie było im tego pokazywać i po problemie. Rodzice zazwyczaj mijali się z nim mama w dzień chodziła do pracy, gdy tato odsypiał nockę, w nocy tato szedł do pracy, a mama szła zmęczona spać. W dzień z rodzicami widział się nie całą godzinę więc łatwo było mu to ukryć. Następne kilka lat minęło bardzo nudnie, wszystko wróciło do normy. Znowu grał w koszykówkę, starał się rozmawiać z Izumi i uczył się. Od czasu do czasu pomagał duszą. Zaczął pracować dorywczo zanieś to tam, przynieś to i to, posprzątaj tam i tam. Nie lubił swojej pracy, ale potrzebował pieniędzy.


Pieniądze: 100 Ryo.

STATYSTYKI
Atrybuty:10 wolnych +3 wiek+ klasa+- płeć
Siła: 5+1 od płci=6
Szybkość: 5
Zręczność: 5-2 od płci+1 od wad=4
Wytrzymałość: 5+1 od płci+4 od wolnych=10
Inteligencja: 5
Psychika: 5
Reiatsu: 5+3 od klasy+2 wolnych+5 wolnych=15
Kontrola Reiatsu: 5+5 od wolnych=10

OGÓLNE

Udźwig:
Prędkość (śr.):5km/h
Prędkość (max.):20km/h
PŻ (Punkty Życia):100
PR (Punkty Reiatsu):150

Techniki
Magia:
Poznane Hadou:-
Poznane Bakudou:-

Umiejętności: Regeneracja - Wytrwały Survivalowiec
Wady: Wielki Żarłok - Daltonizm


Ostatnio zmieniony przez Użyszkodnik dnia 2010-10-17, 01:50, w całości zmieniany 13 razy
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Eizo[człowiek] Empty
PisanieTemat: Re: Eizo[człowiek]   Eizo[człowiek] Empty2010-10-14, 15:18

Chuderlak z niego ;p no ale nie jakoś strasznie. Dodaj opis wyglądu na wszelki wypadek.

Z charakteru mamy nieśmiałego nastolatka, który kujonem nie jest, ale nie jest tępakiem. Gotowy na poświęcenia innych dla wyższego dobra, wątpliwie moralne przez co nawet ciekawe. Tutaj +

Historia hmm jest ok, troszkę dużo tych kontaktów z duchami itd. ale mnie to nie przeszkadza, najwięcej wątpliwości przy zakończeniu: zastępczy shinigami są b. rzadko i z tego co wiem nie ma obecnie żadnego(tzn jeden gracz jest, ale to nie kobieta i w ogóle nie bardzo), po drugie ranny dzieciak kryje się z bandażami na połowie ciała przed rodzicami... nie bardzo. Uogólnienie mi nie przeszkadza, ale pewnie innym MG będzie przeszkadzać. +/-

Staty chyba są ok, umiejka też nie przeszkadza, dobrze określona mechanicznie w miarę. +
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Eizo[człowiek] Empty
PisanieTemat: Re: Eizo[człowiek]   Eizo[człowiek] Empty2010-10-14, 15:24

Co do tego zastępczego shiniego w zasadach gry pisze, że jest to coraz powszechniejsze zjawisko...Co do tych bandaży zaraz to rozpisze jaśniej, opis wyglądu zaraz dodam. Dziękuje za ocenę.
Powrót do góry Go down
渡邊綱


Eizo[człowiek] Mg10
渡邊綱


Mistrz Gry : Fairy

Karta Postaci
Punkty Życia:
Eizo[człowiek] Pbucket4096/4096Eizo[człowiek] Empty_bar_bleue  (4096/4096)
Punkty Reiatsu:
Eizo[człowiek] Pbucket83037/262144Eizo[człowiek] Empty_bar_bleue  (83037/262144)

Eizo[człowiek] Empty
PisanieTemat: Re: Eizo[człowiek]   Eizo[człowiek] Empty2010-10-14, 16:39

Ja zas nie uznaje przyrostu kontroli w bonusach. Poza tym hmm... zgadnij za co jeszcze. Albo napisze od razu - poki sie bedziesz bawil w chowanego zawsze bedzie taka ocena, niezaleznie od tresci merytorycznej. Bledow w zwiazku z tym wytykac nie ma sensu.

-


Pozdrawiam,
Tsuna
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Eizo[człowiek] Empty
PisanieTemat: Re: Eizo[człowiek]   Eizo[człowiek] Empty2010-10-16, 16:06

Ja się pytam jak budowa ciała może być zadbana? "Nieładzie" pisze się razem. W charakterze często powtarzasz te same słowa. Przez chwilę nie mogłem zrozumieć co znaczy do o koła. Dla twojej informacji to też pisze się razem. W historii też zdarzają się powtórzenia, no i znowu masz problemy z interpunkcją. Przez złe rozmieszczenie kropek, przecinków lub ich brak historię czyta się ciężej. "Jak by" jest zaimkiem pytającym, w Twoim wypadku pisze się łącznie. No i gwóźdź programu czyli Twoja "Umiejka człowieka".
Przed napisaniem karty warto przeczytać wszystkie tematy z nią związane aby nie pisać czegoś na marno. Przytoczę fragment napisany przez jednego z naszych adminów:
Roten Yaiba napisał:

Ludzie w trakcie gry otrzymują pewną umiejętność (powinien wymyślić ją sam MG, lecz wyjątki są dopuszczalne). Początkowo ma ona charakter jedynie ofensywny, bądź tylko defensywny.

Edit:

Ostatni zarzut do wyjaśnienia przez administratorów bo gracz pokazał mi karty które miały wpisane umiejętności na start i zostały zaakceptowane.


_
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Eizo[człowiek] Empty
PisanieTemat: Re: Eizo[człowiek]   Eizo[człowiek] Empty2010-10-16, 16:36

Cytat :
Ludzie w trakcie gry otrzymują pewną umiejętność (powinien wymyślić ją sam MG, lecz wyjątki są dopuszczalne). Początkowo ma ona charakter jedynie ofensywny, bądź tylko defensywny.

Zawsze była opcja, że gracz może wymyślić sobie moc, nie wiem czemu ma służyć taki zabieg, w tym momencie zniechęca to tylko branie tej rasy, a na pewno nie poprawia niczego. Tak czy siak, przy tej i każdej innej KP z człowiekiem jeżeli ktoś nada sobie szczególną moc i będzie ona dobrze wyważona oraz opisana to przejdzie u mnie - ot taki mój sprzeciw wobec tego.

Zasady to zasady, są po to żeby ich przestrzegać. Według mnie człowiek powinien mieć możliwość wymyślenia pierwszej umiejętności, ale to wszystko zależy od naszych administratorów.

Pozdrawiam Roman

Powrót do góry Go down
渡邊綱


Eizo[człowiek] Mg10
渡邊綱


Mistrz Gry : Fairy

Karta Postaci
Punkty Życia:
Eizo[człowiek] Pbucket4096/4096Eizo[człowiek] Empty_bar_bleue  (4096/4096)
Punkty Reiatsu:
Eizo[człowiek] Pbucket83037/262144Eizo[człowiek] Empty_bar_bleue  (83037/262144)

Eizo[człowiek] Empty
PisanieTemat: Re: Eizo[człowiek]   Eizo[człowiek] Empty2010-10-16, 23:15

Nie zawsze Lisie. Kiedy zawitalem na forum ani ludz, ani hollow nie wymyslal nic sam. Dostawali swoje zabawki od mg w trakcie gry i w historiach sie nie pojawialy. W pewnym momencie jakos automagicznie dano pustaczkom ich umiejetnosci do wymyslania, a oficjalnego hasla, iz ludzie tez maja to czynic nie przypominam sobie - czego dowodem, jak mniemam jest przytoczony zapis. Zniecheca? Ciekawe, czy na tej fali ktos niedlugo nie zazyczy sobie tworzenia zanpakutou dla gracza (bo zauwaz, ze shinigami kompletnie nic nie wymysla sam (przy czym nie jest to sugestia, ze powinien)). Zaczynasz leszczem, ktorego gnebia nauczyciele, zlosliwi koledzy i kto popadnie. To jest dopiero zniechecajace. Hollow zaczyna teraz z pelnym zestawem, ludz przy tej tendencji niedlugo tez, a shinigami moze miec nadzieje, ze moze kiedys uda mu sie doczekac shikai. Ilu statystycznie postaci ukonczylo te akademie? Zdaje sie nie za wielu. To taki komentarz odnosnie tego, ze ktos tam jest pokrzywdzony.


Pozdrawiam,
Tsuna
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Eizo[człowiek] Empty
PisanieTemat: Re: Eizo[człowiek]   Eizo[człowiek] Empty2010-10-16, 23:53

Po pierwsze to w ogóle tak trochę znikąd to wyszło, bo nie było żadnej dyskusji.

Po drugie ja to w ogóle dziś się dowiedziałem, że pustaki przez jakiś czas nie mogły mieć umiejek(jak ja tu zaczynałem to mogły, teraz też mogą).

Po trzecie jak ma zaczynać człowiek bez umiejki? Shinigami ma kidou przynajmniej, a co ma robić człowiek, klepać się na pięści z Hollowem czy Quincy? Ma opisać jedynie swoje przyziemne życie w historii?

Po czwarte trzeba brać pod uwagę, że gracze i tak będą brać profesję shinigami, bo jest najbardziej pożądana w uniwersum Bleach. Zresztą to widać po kp.

Skończy się tym, że KP będą nudniejsze, trudno. Może przez to ci, którzy chcą ludziem grać popatrzą przychylniejszym okiem na Quincy czy Bounto ;p
Powrót do góry Go down
渡邊綱


Eizo[człowiek] Mg10
渡邊綱


Mistrz Gry : Fairy

Karta Postaci
Punkty Życia:
Eizo[człowiek] Pbucket4096/4096Eizo[człowiek] Empty_bar_bleue  (4096/4096)
Punkty Reiatsu:
Eizo[człowiek] Pbucket83037/262144Eizo[człowiek] Empty_bar_bleue  (83037/262144)

Eizo[człowiek] Empty
PisanieTemat: Re: Eizo[człowiek]   Eizo[człowiek] Empty2010-10-17, 01:26

Widac slabo zagladales w karty i nie czytales cudzych przygod. Taki pewien tajny dzial ze zdolnosciami to niby po co powstal? Sam tam zreszta opisales postac Korina, Ty sam, nie Korin w swojej karcie. Jak ma zaczynac czlowiek? Jakos sobie widac radzili. Ekkusu zdaje sie kawal czasu gral w ten sposob. Poza tym, z moca, czy bez poczatkujacy leszcz jest nadal leszczem. Bo to w bliczu przygody musza sie opierac, ze co pol godziny wyskakuje hollow i trzeba mu nastukac? Kij z tym. Nie miejsce tu na dyskusje, wiec jak chcesz pogadac o tym, to gdzie indziej to czynic trzeba.


Pozdrawiam,
Tsuna
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Eizo[człowiek] Empty
PisanieTemat: Re: Eizo[człowiek]   Eizo[człowiek] Empty2010-10-17, 01:42

Dobrze zmienię ten kawałek z umiejką
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Eizo[człowiek] Empty
PisanieTemat: Re: Eizo[człowiek]   Eizo[człowiek] Empty2010-10-19, 19:56

Neutral
Nic więcej nie mogę za to dać. Opisy nie są najlepsze, ale może się wyrobisz i dlatego dam Ci szansę.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Eizo[człowiek] Empty
PisanieTemat: Re: Eizo[człowiek]   Eizo[człowiek] Empty

Powrót do góry Go down
 
Eizo[człowiek]
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Eizo Serai
» Len Tao [człowiek]
» Holigans (człowiek)
» Ayano [człowiek]
» Treila [człowiek]

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Strefa Gracza :: Gracze :: Stare-
Skocz do:  
Free forum | ©phpBB | Free forum support | Kontakt z | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje