|
| | Samotnia Kitsune | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Gość Gość
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-03, 15:15 | |
| Kitsune szybko się obejrzał po lokalu i widząc, że to niewłaściwe miejsce chciał już się wycofać. Uznał jednak, że można i jego spytać o knajpę, mężczyzna zdawał się parać uczciwą pracą, a dla chłopaka tacy ludzie cieszyli się większym zaufaniem niż ulicznicy: - przepraszam bardzo, szukam jakiegoś zajazdu gdzie mógłbym zjeść po podróży. Jest tu jakiś w okoli...
Dziwny ton, zachowanie i słowa oraz paczka go trochę zamurowały "to chyba jakaś pomyłka". Do tego te zamykane drzwi tym bardziej niepokoiły "przyznam się teraz, że to pomyłka to może być ciężko. Z drugiej strony im dalej w to brnę w tym większą kabałę się pakuję. Poza tym nie mogę tu siedzieć, mam co innego do roboty!"
Szuka jakiegoś parapetu czy stołu gdzie mógłby odłożyć paczuszkę i bez słowa wyjaśnienia, najlepiej po cichu po prostu opuścić lokal. |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-08, 14:35 | |
| Kitsune-san #02 #0113
Zza zamknietych drzwi nikt juz Ci nie odpowiedzial. Skoro nigdy wczesniej Cie tu nie bylo, to przeciez nie moglo chodzic o Ciebie. Rozgladasz sie, ale okna parapetow nie maja, do tego okiennice sa pozamykane. Mozesz zostawic paczke jedynie na progu pod drzwiami, chociaz wtedy jest duza szansa, ze ktos ja sobie stamtad wezmie i niekoniecznie bedzie to wlasciciel zakladu. Moze to jest przedsmak pracy w tajnych sluzbach - rownie pokrecone zajecie, co caly test.
_______ by Tsuna
| |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-09, 16:03 | |
| Coraz bardziej czuł się zmieszany i przeklinał, że musiał tu wchodzić. Ciągle przekonywał się, że lepiej wyjść, to nie jego sprawa, wmiesza się w jakąś kabałę. Jednak z drugiej strony zastanawia się co może się znajdować w środku, w końcu bierze głęboki wdech "zobaczmy co tam jest, jak to jakieś bibeloty zostawiam to pod ścianą tego pokoju i wychodzę".
Bierze głęboki wdech, wypuszcza powietrze i sprawdza co to jest. |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-09, 21:25 | |
| Kitsune-san #02 #0114
Paczuszka nie jest duza, ale mimo takich rozmiarow swoje wazy. Odwijasz zawiniatko. Pod materialem jest skrzyneczka, a w niej pieniadze. Ciezko Ci powiedziec dokladnie ile, ale na oko sto, moze dwiescie ryo. Nie jest to moze oszalamiajacy majatek, ale na pewno duzo wiecej dla mieszkancow Rukongai, niz dla Ciebie. Warsztat wyglada w tym momencie na zamkniety na glucho. I co tu teraz z tym zrobic. Zabrac, zostawic? Jakby juz malo bylo zachodu z poszukiwaniem lokalu.
_______ by Tsuna
| |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-12, 20:19 | |
| Czuł się lekko zakłopotany "wygląda to jak jakaś łapówka. Może powinienem to zbadać... choć z drugiej strony mam już swoje zadanie. Jeżeli są w to zamieszani shinigami to ktoś tu po mnie powinien przyjść, będę przynajmniej wiedzieć kto to"
Po czym pakuje paczkę z powrotem, wychodzi i zostawia przed wejściem żeby nie było pomyłki, że ktoś celowo ją tu postawił po czym wskazuje na najbliższe drzewo, a jeżeli takowe jest za daleko na obserwację to na pobliski dach i przylega na płasko obserwując co się stanie. |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-13, 12:30 | |
| Kitsune-san #02 #0115
Rozgladasz sie za dogodnym miejscem. Najblizsze drzewka sa dosc niskie. Kilkadziesiat metrow dalej jest za to wysokie, rozlozyste i z gesta korona. Zostawiasz paczke na progu i znajdujesz wygodny konar, z ktorego masz dobry widok na wejscie. Przez dluzszy czas nic sie nie dzieje. Normalne zycie, jakie sam w pewnej mierze wiodles przed wstapieniem do akademii. Pare osob przeszlo obok budynku, ale nikt nie zwrocil na niego uwagi. Ze srodka rowniez nikt nie wychodzil. Zadnych shinigami w okolicy. Znudzony oczekiwaniem miales juz zejsc, gdy z uliczki wylonilo sie dwoch obwiesi. Rozgladajac sie na boki podeszli do drzwi. Uznawszy najwyrazniej, ze nikt nie patrzy jeden z nich chwycil pakunek i truchtem oddalili sie skad przyszli.
_______ by Tsuna
| |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-14, 20:08 | |
| Pojawienie się dwóch ludzi, którzy zabrali paczkę potraktował niemal jak błogosławieństwo wobec nudnego czatowania. Powoli i jak najciszej się dało zszedł na dół i wpierw kryjąc się za drzewem obserwował dokąd idą. Gdy tylko oddalili się o kilkadziesiąt metrów podreptał za nimi starając się chować w cieniu drzew bądź innych rzeczy. |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-15, 17:22 | |
| Kitsune-san #02 #0116
Musiales sie pospieszyc, zeby ich nie zgubic. Z drzewa moze byl dobry widok na droge i wejscie, ale wystarczylo wejsc w wezsza uliczke, by budynki przeslonily wszelki widok na to, co sie na niej znajduje. Dobiegles do miejsca, gdzie znikneli Ci z oczu. Nie widac ich, ale i droga prosta. Watpliwe, zeby mieszkali w ktoryms z tych budynkow. Przebiegasz uliczke. Prawo, lewo? Moze lewo. Za chwile znowu rozwidlenie. W ten sposob w pojedynke trudno bedzie kogos znalesc. Nie, sa. Zauwazyles ich w jakims zaulku. Wyglada na to, ze nad czyms zawziecie dyskutuja. Ogladasz ich przez chwile zza rogu. Po paru chwilach cos ustalili i ruszyli dalej. Sledzenie jednak zaczyna przypominac bieg z przeszkodami. Tu przelezli przez plot, tam komus przez podworko. Pewnie jakas trasa na skroty, ktorej nikt inny raczej by sie nie domyslil. Udaje Ci sie jednak dotrzymac im kroku posilkujac sie czasem skokiem na dach. Droga konczy sie przy starej szopie. Weszli do srodka odchylajac deske i nie widac, zeby wyszli gdzie indziej. Obiegles dla pewnosci calosc, ale nie widzisz nikogo. Albo sa w srodku, albo to kolejny dziwny skrot. Wejsc niespotrzezenie ta sama droga sie nie da. Deska strasznie skrzypiala, gdy wchodzili.
_______ by Tsuna
| |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-16, 21:27 | |
| Przez moment zastanawia się czy aby na pewno nie da się wejść niepostrzeżenie. Mimo to doprowadza to do prostej kalkulacji "jeżeli to jest koniec ich trasy to pora żebym tam wszedł i wyciągnął od nich informacje. Jeżeli jest tam jakieś przejście pod ziemią to i tak nie usłyszą". Pewnie wchodzi do środka, jedną ręką odchyla deskę, w drugiej natomiast trzyma jeden z kunai na wszelki wypadek. |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-17, 11:19 | |
| Kitsune-san #02 #0117
Deska zaskrzypiala zgodnie z przewidywaniami. Zagladasz w ciemny otwor. Nikogo nie widac, nikt nie atakuje, za to po chwili, gdy wzrok nieco sie przyzwyczaja widzisz naprzeciwko inne deski. Sciana, albo jakas przegroda. Wchodzac do srodka wdeptujesz w kupke metalowych naczyn. Jesli skrzypienie nie ostrzeglo mieszkancow, to z pewnoscia uczynil to ow blaszany halas. Nie ma co zwlekac, wyskakujesz czym predzej zza przegrody. Wnetrze nie rozni sie niczym od tego, czego mozna sie spodziewac w stodole. Rzedy boksow z czasow, gdy ktos tu trzymal zwierzeta, sporo przestrzeni na srodku. Wszystko w nieladzie, pelno skrzynek, starej slomy i rupieci. Sa tez dwaj obwiesie, za ktorymi szedles, oraz przynajmniej kilku innych. Chwycili na Twoj widok palki, kije, jeden nawet widly, niemniej przyjzawszy Ci sie dokladniej popadli w najwyrazniej w konsternacje. Mierza Cie wzrokiem spogladajac czasem po sobie zastanawiajac sie pewnie, jakie stanowisz zagrozenie. Zapadla chwila wyczekiwania.
_______ by Tsuna
| |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-17, 13:25 | |
| Choć przewaga liczebna nie była po stronie shinigami to nie czuł zagrożenia "pomieszczenie jest zagracone i niezbyt duże, łatwo ograniczyć przewagę. Poza tym wyglądają na obwiesiów, nie wyczuwam nawet od nich specjalnej siły. Mimo to spróbujmy wpierw dyplomacji" Kitsune nieco opuszcza kunai żeby nie robić wrażenia wrogo nastawionego: - Jestem z Seiretei, moim zadaniem jest dowiedzieć się do kogo ta paczka miała trafić. Kto tu dowodzi?
Wolał mimo wszystko nie używać zwrotów rodzaju "nie chcę walczyć". Znał dość prostą naturę wszelkich rzezimieszków z Rukongai, oznaka uległości jest zazwyczaj oznaką słabości. Ostatecznie, zawsze zostaje groźba jeżeli nie dojdzie do porozumienia. |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-17, 14:00 | |
| Kitsune-san #02 #0118
Mieszkancy stodoly nadal stali niezdecydowani. Niby przyszedl jeden. Niby gada, zamiast bic. Wszystko to jakos podejrzane. Moze tylko zlosliwie udaje, a na zewnatrz czeka caly oddzial, jak ktos chocby kiwnie palcem. W koncu ktorys sie odzywa. Po nim drugi, kolejny i tak mowia przez siebie. - Co my wojsko, zeby ktos mial dowodzic? - Jaka paczka? Jak ludziom co niepotrzebne, to wystawiaja, a my wezmiemy czasem. - No bo co ma sie marnowac. - My sie w sprawy Seireitei nie mieszkamy. - Kogo tam obchodzi los paru biedakow.
_______ by Tsuna
| |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-17, 16:52 | |
| Popatrzył na nich z lekkim niedowierzaniem "czy naprawdę fakt, że jestem shinigami nie robi na nich wrażenia? Dobra, pora trochę mocniej nimi szturchnąć" wyciąga miecz niespiesznie żeby mogli się dobrze przyjrzeć po czy robi dwa kroki do przodu: - Gadać co zrobiliście z paczką? Czemu ją zwinęliście spod tamtych drzwi i co właściwie tu robicie, bo "przypadkiem" to wy się tu nie spotkaliście.
Kitsu ma ochotę szybko załatwić tą sprawę i wrócić do Seireitei. Poza tym coraz bardziej był przekonany, że jeżeli misja czegoś dotyczyła to na pewno nie tych wieśniaków. |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-17, 17:25 | |
| Kitsune-san #02 #0119
- No nie przypadkiem, mieszkamy tu... Wyczules jakis ruch za plecami. Odwrociles sie w sama pore, zeby przeciac spadajacy snopek siana. - Chodu! Obwiesie rozpierzchli sie na wszystkie strony. Dodatkowo ktos rozrzucil w powietrze sterte slomy i trocin ograniczajac widocznosc.
_______ by Tsuna
| |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-17, 18:51 | |
| Kitsune pierwsze co zaraz po tym zrobił ruszył w stronę wyjścia "zdaje się być to jedynym wyjściem stąd była tamta decha." Na wszelki wypadek gdy tylko wychodzi przed staje na jednym z rogów domu by mieć widok czy ktoś nie wychodzi w jakiś sposób boczną ścianą. Jeżeli ktoś się pojawia na widoku rusza w pościg nie oszczędzając pokładów reiatsu w razie potrzeby. |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-17, 21:54 | |
| Kitsune-san #02 #0120
Moze decha byla jedynym wejsciem, przynajmniej dla kogos niezorientowanego. Bywalcy stodoly wyjsc jednak znali zdecydowanie wiecej. Gdy wydostales sie na zewnatrz, obwiesie uciekali juz we wszystkie strony. Byles sam, wiec wylapanie wszystkich nie wchodzilo w gre. Trzeba bylo skupic sie na jednym. Wybrales cel i demolujac dwa ploty dopadles go w paru susach. Wydaje Ci sie, ze to nawet jeden z tych dwoch, za ktorymi dotarles do tej stodoly.
_______ by Tsuna
| |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-17, 23:18 | |
| Gdy tylko dorwał kładzie go na ziemię i unieruchamia kładąc kolano na jego klatce. Przystawia mu kunai do szyi żeby jeszcze bardziej nim wstrząsnęło: - Gadaj i to już, czemu wzięliście tamtą paczkę?!
W przypadku gdyby nie był skory Kitsu przystawia czubek ostrza tak, że powoduje przekłucie naskórka i powtarza pytanie. |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-18, 04:10 | |
| Kitsune-san #02 #0121
Tym razem delikwent nie zwleka z wyjasnieniami. - A co mielismy nie brac, skoro zostawil jakis frajer pod drzwiami? Jak nie my, to kto inny by wzial. Jest okazja, to sie korzysta. Tu nie Seireitei, ze kazdy w dostatki oplywa nic nie robiac. Moze jest dobrze wyszkolony w lganiu, moze ma jeszcze jakiegos asa w rekawie, albo tez trafiles na zwyklego zlodziejaszka. Gdyby po wygladzie sadzic, to byloby to ostatnie.
_______ by Tsuna
| |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-18, 14:41 | |
| Nie mając podstaw by nie brać go zwykłego rzezimieszka Kitsune zastanawia się co teraz z nim zrobić, ma już dość tej całej sprawy i najchętniej wróciłby do domu. Nie sądzi też, że II oddział prosiłby go o wyłapywanie jakiś wieśniaków. Mimo to warto wiedzieć gdzie ta kasa, poza tym teraz wie, że to nie oni mieli odebrać pieniądze, Kitsu też.
Ostatecznie wypuszcza wieśniaka i szybko udaje się do tamtego domku mając nadzieję, że może na coś ciekawego natrafi. Jeżeli nie wraca do Seireitei i na miejscu zdecyduje co dalej. |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-19, 01:36 | |
| Kitsune-san #02 #0122
Coz, moze faktycznie banda zamieszkujaca stodole byla zbieranina zwyklych zlodziejaszkow podkradajacych co popadnie. Uwolniony podciagnal spodnie i popedzil przed siebie znikajac w zauklach. Wracasz w strone obserwowanego wczesniej budynku. Po drodze zaczepia Cie kolejny obszarpaniec siedzacy pod sciana przy drodze. - Widze, ze szukasz czegos chlopcze. Rzuc do miseczki, moze bede w stanie cos pomoc, bo widze, ze nietutejszy jestes. Wyglada podobnie do tych, ktorych niedawo widziales, a w sumie to nawet biedniej. Odzienie niezbyt czyste i w niezbyt dobrym stanie. Usmiecha sie zachecajaco, a pewnie tak mu sie wydaje. Braki w uzebieniu nie przyprawiaja tej minie uroku i wiarygodnosci.
_______ by Tsuna
| |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-19, 11:00 | |
| Naprawdę mu się spieszyło, z drugiej strony mógł się czegoś dowiedzieć czegoś zarówno o złodziejaszkach jak i o tym domu, w którym dostał paczkę "jak mawiają plotki, nawet fałszywe bywają odkrywcze", wrzuca 5 ryo: - No dziadku, chętnie dowiem się o domku z namalowaną gwiazdą.
Mając nadzieję, że nie zmarnował tych pieniędzy na gadanie o obiadku w tamtym domku 30 lat temu czeka na odpowiedź. Jeżeli nie otrzyma konkretnej odpowiedzi olewa dziadka i biegnie dalej. |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-19, 12:51 | |
| Kitsune-san #02 #0123
Usmiechnal sie chytrze i schowal szybko pieniadze. Podrapal sie po po glowie. - Tam to chyba nic ciekawego nie ma. To zwykla szwalnia. No wiecie, tkaja tam plotna i takie rozne. Ludzie pozniej sobie ubrania z tego szyja, albo co tam komu potrzeba. To raczej uczciwy czlowiek. Nie slyszalem, zeby ktos sie na niego skarzyl. Nagle przewrocil oczami, pokiwal glowa i sciszyl glos konspiracyjnie. - A... narazil sie czym Seireitei? Ale zeby taki spokojny czlowiek? Tu by sie na pewno wielu gorszych znalazlo. Popatrzyl na wszystkie strony kilka razy i pochylil sie do przodu. - Jak interesuja szemrane interesy, to rzuccie cos jeszcze, to pokaze, gdzie na pewno cos beda wiedziec. Tylko, ze oni tam rozmawiac z obcymi to pewnie nie beda chcieli. Wejsc latwo, ale z wyjsciem moze byc roznie. - Nie, nie, ja to nic nie wiem - dorzucil na glos.
_______ by Tsuna
| |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-19, 23:38 | |
| Na dobrą sprawę warto o tym wiedzieć skoro jest możliwość" po czym przyszło mu jeszcze jedno pytanie więc odpalił staremu od razu 10 ryo i zadał pytanie: - chętnie się dowiem czegoś o tych szemranych interesach i powiedz mi czy wcześniej kręcili się po okolicy tu shinigami?
Skoro tamten ze szwalni oczekiwał mnie to znaczy, że może wcześniej pojawiali się inni shinigami. |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-20, 14:10 | |
| Kitsune-san #02 #0124
- Shinigami to sie czasem kreca, ale to tak jak wszedzie. Przespaceruje sie czasem jakis, ale kto go tam bedzie pytal, skad idzie i gdzie. Ale zeby czegos tu kiedy szukali, to nie bardzo. - Widzicie tamto drzewo? Po drugiej stronie miedzy domami rosnie krzak. Niepozornie to wyglada i pewnie tak wlasnie ma byc. Jest obok troche miejsca i przejsc nie ma problemu. Raz tam bylem, to mi zaraz wyszedl taki jeden, wreczyl butelke i powiedzial, zebym poszedl gdzies odpoczac i nie psul widoku klientom, bo oni tam powazne interesy zalatwiaja. Akurat interesy. Ludzie gadaja, ze szulernia tam jakas, banda zlodziei, albo i zabojcow siedzi. Lepiej wiedziec po co sie idzie, bo na pewno tez maja takie zabawki, jak ta na plecach. I uzyc pewnie tez potrafia. Jak swoj to pewnie przyjma, a jak nie to nie wiadomo, co sie stac moze, ale pilnowac sie trzeba. - Ale ode mnie to niczego nie slyszeliscie. Ja to nic nie wiem przeciez.
_______ by Tsuna
| |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-20, 21:09 | |
| Kitsune nie mając więcej pytań podziękował swemu rozmówcy i zastanawiał się co dalej "o co tu może chodzić? Warto zobaczyć ten domek, być może to jest właśnie to miejsce gdzie miałem się udać, a nawet jeżeli zapowiada się ciekawie" .
Po czym zmierza we wskazanym kierunku, po raz kolejny tego dnia przeklina, że nie zaopatrzył się w żaden płaszcz, zamiast tego rzuca się w oczy z kataną na plecach i całym sprzętem, niczym chodząca zbrojownia. O kamuflaż będzie ciężko, z drugiej strony płotki zaczepiać nie będą kogo takiego, pomyślał sobie młody shinigami. |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-21, 13:04 | |
| Kitsune-san #02 #0125
Sto metrow dalej odnalazles wpomniany krzak. Przerwa nie byla zbyt duza. Faktycznie wygladalo to raczej na zaulek, niz uliczke. Wyminales po drodze kilka innych krzakow i doszedles do nieduzego placu. W kazdym rogu jedno, albo dwa waskie przejscia, takie jak te, ktorym wlasnie przyszedles. Na srodku ocembrowana studnia. Nie widzisz nikogo, ale po odglosach dochodzacych z budynkow latwo stwierdzic, ze nie sa puste. Nie wyrozniaja sie niczym szczegolnym poza jednym, nad ktorego wejsciem wisi deska z namalowanymi trzema gwozdziami.
_______ by Tsuna
| |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-21, 15:16 | |
| Teraz w końcu zrozumiał czemu nie mógł za bardzo trafić. Z chwilą gdy zauważył gwoździe zastanawiał się czy to aby przypadek, że spotkał tamtego staruszka. Teraz to jednak nie zaprzątało mu głowy, szybko sobie przypomniał wcześniejsze instrukcje. Wchodzi do środka i rozgląda się za jakąś ladą gdzie mógłby zamówić: - 2 razy sake i wędzonego węgorza. Przy okazji rozgląda się obserwując tutejszych bywalców. Niezbyt jest wiele okazji oglądać światek przestępczy w Rukongai. |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-22, 13:47 | |
| Kitsune-san #02 #0126
Towarzystwo, ktore zmierzylo Cie wzrokiem, gdy wszedles, wygladalo zupelnie normalnie. Zadnych brudnych obdartusow, zadnych morderczych spojrzen. Moglbys powiedziec, ze ot jestes w zwyklym lokalu. Moze zreszta byles, a zebrak na ulicy po prostu naklamal, zeby wyciagnac wiecej pieniedzy. Nie zauwazyles zadnej widocznej broni. Po chwili wszyscy wrocili do swoich rozmow, jedzenia, napitku, rozrywek. W kacie grano w Chō-Han. Podszedles do lady, za ktora stal wlasciciel ze znudzona mina wycierajac deske szmata. - Slyszalas? - rzucil w kierunku zaplecza. Pare chwil pozniej wyszla stamtad mlodo wygladajaca dziewczyna z taca, na ktorej bylo Twoje zamowienie. Gestem wskazala, zebys poszedl za nia. Zaprowadzila Cie do osobnego pomieszczenia. - Ktos Cie sledzil? - zapytala stawiajac tace na stoliku.
_______ by Tsuna
| |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-22, 21:29 | |
| Kitsune zaczął nawet wątpić czy znalazł się we właściwym lokalu, dopiero instrukcje dziewczyny utwierdziły go, że jednak to jest to miejsce. Na pytanie w sumie ciężko było mu odpowiedzieć, w sumie tego nie sprawdzał, ale co mu zostało powiedzieć: - Nie. Nikt nie śledził.
Miał tylko nadzieję, że naprawdę nikt za nim nie szedł. Teraz był tylko ciekaw co dalej. |
| | | 渡邊綱
Mistrz Gry : Fairy
Karta Postaci Punkty Życia: (4096/4096) Punkty Reiatsu: (83037/262144)
| Temat: Re: Samotnia Kitsune 2010-04-25, 12:14 | |
| Kitsune-san #02 #0127
- Dobrze, zebys pamietal, bo to bardzo wazny szczegol. Uslyszales glos za Toba. Odwrociles sie. Mezczyzne, ktory tam stal okreslilbys mianem doskonalej przecietnosci. Twarz i ubior nie wyroznialy sie absolutnie niczym. Typowy mieszkaniec Rukongai. Zaciekawilo Cie w jaki sposob sie tu pojawil. Jedynym wejsciem wszedles przed chwila. Przynajmniej jedynym wedle Twojej percepcji. Mozna sie bylo spodziewac ukrytych przejsc w kontaktowym miejscu tajnych sluzb, albo tez byl tu wczesniej sprytnie zamaskowany. Usiadl przy stoliku. Dziewczyna wyszla w tym czasie. - My oczywiscie i tak oberwujemy, czy ktos za naszymi ludzmi nie weszy, ale ostroznosci nigdy za wiele. Ciesze sie, ze sie zdecydowales. To moze napijemy sie za owocna wspolprace?
_______ by Tsuna
| |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Samotnia Kitsune | |
| |
| | | | Samotnia Kitsune | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|