Akatsuki Metsujin [Człowiek]

Akatsuki Metsujin, 25 Lat
Człowiek, Mężczyzna

Wzrost: 181 cm
Waga: 75 kg
Wygląd:
Charakter:
Akatsuki jest buntownikiem dla zasady - buntuje się dla samej przyjemności przeciwstawiania. Nie jest jednak zwykłym zbirem, wszędzie szukającym jakiejś zaczepki. Jest bardzo towarzyską i przyjaźnie nastawioną osobą. Mówi bardzo otwarcie i szczerze. Nie znosi znęcania się silniejszych nad słabszymi. Można powiedzieć, że przejawia wtedy silną reakcję alergiczną, nazywaną przez całą resztę ludzi agresją. Zdenerwowany potrafi być bardzo brutalny - werbalnie i niewerbalnie. W stosunku do płci pięknej wydaje się być zupełnie innym człowiekiem. Jest kulturalny, uczynny, bardzo miły i stara się nie przejawiać aktów przemocy w ich obecności. Ceni sobie relacje międzyludzkie i ciężko mu się ich pozbyć. Jeśli chodzi o ubiór, to preferuje aktualnie wyekwipowany styl - kurtka, bezrękawnik, sportowe spodnie i ubiór oraz rękawiczki. Bardzo lubi kontrastujące ze sobą kolory, choć głównie ubiera się w czerń.
Ekwipunek:
Portfel (20.000¥), Nóż, Notatka
STATYSTYKI:
Atrybuty: 18 (10P +5W +3P)
Siła: 9 (+4 Rozdanie)
Szybkość: 7 (+2 Rozdanie)
Wytrzymałość: 9 (+4 Rozdanie)
Zręczność: 13 (+8 Rozdanie)
Inteligencja: 5
Psychika: 5
Reiatsu: 7 (+2 Profesja)
K. Reiatsu: 5

Udźwig: 81 kg
Prędkość min/max.: 7/24 km/h
Punkty Życia: 90 PŻ
Punkty Reiatsu: 35 PR

Umiejętności: Ekspert (Nóż), Umiejętność (Parkour), Walka Wręcz (Mieszane)
Wady: Brak Wyczucia, Obsesja (Zemsta), Poszukiwany
Historia

1. Młodość
Akatsuki mieszka w Karakurze od urodzenia. Jego ojciec był prawnikiem (co okazało się nieprawdą), a matka pielęgniarką. Niestety nie do końca ją pamięta – zginęła w wypadku samochodowym (co również okazało się nieprawdą), gdy miał sześć lat. Od kilku lat uczył się sztuk walki, w tym walki nożem (to akurat prawda), gdyż jego ojciec uważał, że kiedyś mu się to przyda. Całe to szkolenie zaczęło się, gdy miał siedem lat. Nie musiał też do tego przekonywać chłopca – bardzo mu się to podobało. Już od szkoły podstawowej były problemy z zachowaniem Akatsukiego. Przez wielokrotne bójki jego ojciec był wzywany niezliczoną ilość razy ‘na dywanik’ dyrektora, którego jakimś cudem udawało mu się przebłagać, by jak najlżej ukarał jego syna. Tłumaczył, że to chyba dobrze, jeśli syn broni słabszych. Sytuacja powtarzała się również w gimnazjum, lecz z mniejszą częstotliwością. Chłopak znalazł tam swoje drugie hobby – parkour. Zainteresował go kolega z klasy pokazując mu krótkie filmiki tematyczne, aż ostatecznie zabrał go na halę, gdzie odbył pierwszy, profesjonalny trening w tym kierunku. Później je kontynuował, przychodząc na halę co najmniej trzy razy w tygodniu. Nigdy nie udało mu się skończyć liceum – został z niego wyrzucone za liczne bójki, więc bez wykształcenia dalej mieszkał z ojcem. Przez pewien czas był bezrobotny, lecz w końcu znalazł pracę w jednej ze szkół sztuk walki, na obrzeżach Karakury. Na początku tylko sprzątał, lecz pewnego dnia pokazał swoje umiejętności, doradzając pewnemu chłopcu w temacie gardy i oprócz sprzątania, zaczął też uczyć niewielką grupę dzieciaków. Niewiele później przeprowadził się do absurdalnie małego mieszkanka, w pobliżu swojego miejsca pracy. Póki co, wtedy mu to wystarczało. Żył w ten sposób do około dwudziestego czwartego roku życia. Potem szkołę zamknięto, a on został zmuszony wrócić na chwilę do rodzinnego domu. Na chwilę. Kilka tygodni później jego ojciec został zamordowany w jego własnym domu – potrójny postrzał w klatkę piersiową. Zostawił jednak synowi list, w którym wyjaśnił mu wiele rzeczy. Między innymi to, że był ważną osobą w przestępczym półświatku, a jego matka nie zginęła w wypadku, lecz została zamordowana. Wskazał również lokację dokumentów, które za nic nie mogły dostać się w ręce policji, więc trzeba było je spalić. Akatsuki nie powstrzymał jednak ciekawości i przejrzał je. W ten sposób poznał nazwiska osób, które były odpowiedzialne za zabójstwo jego ojca i postanowił się zemścić.

2. Zemsta

Dokumenty ojca oczywiście zostały spalone. Wszystkie będące nazwiska przepisał i nosi je ze sobą. Ze wszystkich dziewięciu zostało mu już tylko pięć. Policja oczywiście dowiedziała się o wszystkim, więc Akatsuki musiał wybrać życie w cieniu. Po mieście poruszał się tylko i wyłącznie w nocy. W dzień natomiast przebywał w różnych miejscach – od śmierdzących kanałów po stare magazyny, na skraju Karakury. Niejednokrotnie udało mu się uciec, głównie dzięki szczęściu – zauważył ich, zanim zauważyli jego. Zabijając pierwszego z listy miał przez chwilkę wątpliwości czy chce i ma siły, by to kontynuować. Ostatecznie przeważyła myśl o tym, że ci ludzie są odpowiedzialni za śmierć jego matki dziewiętnaście lat temu i jego ojca kilka tygodni temu. Powodem jego śmierci było odkrycie okoliczności morderstwa jego żony. Ta świadomość dała Akatsukiemu siłę do zlikwidowania trzech kolejnych ludzi i motywację do wykończenia pozostałej piątki. Jego ojciec miał rację mówiąc, że nauka sztuk walki i posługiwania się nożem kiedyś mu się przyda. Dziękował też (na dystans rzecz jasna) koledze z klasy, który niegdyś zainteresował go parkourem – dzięki temu udało mu się ujść żywcem z zasadzki pod magazynami, kiedy to policja odnajdując jego kryjówkę podjęła się próby aresztowania go. Do tej pory nie stał w miejscu - ciągle zmieniał kryjówkę. To utrudniało mu odnajdywanie następnych celów i planowanie ich likwidacji. Głównie dlatego, że praktycznie wszystkie ich działania ograniczały się do okolic centrum Karakury, do którego starał się nie zbliżać. Może nie był wrogiem publicznym numer jeden, lecz wolał unikać terenów, na których z całą pewnością znajduje się więcej policjantów, niż gdziekolwiek indziej. Póki co starał się namierzyć Takashiego Nakano, który ostatnio jest widywany na przedmieściach. Czeka tylko na dogodny moment, by uderzyć.

3. Aktualnie

Akatsuki znajduje się w najniebezpieczniejszych terenach Karakury. Nie ma tu zbytnio policjantów. Jest za to mnóstwo ślepych i rzadko odwiedzanych uliczek wypełnionych najróżniejszym robactwem, a jedynym budynkiem, w którym coś się dzieje jest bar ‘Pod Psem’, lecz głównie dlatego, że kręci się tam jakieś podejrzane towarzystwo. Mieszka (jeśli można to tak określić) na dachu jednego z bloków. Ma jednego współlokatora – bezdomnego o imieniu Shiki. Często dzielą się ze sobą pożywieniem i piciem, a co więcej – jego ‘dachowy przyjaciel’, jako że nie jest poszukiwany pomaga mu też w zbieraniu informacji, rozglądając się po ulicach centrum w dzień (nie za darmo rzecz jasna). Nie ma ze sobą telefonu, ani dokumentów. Jedynie portfel, nóż i notatka, dotycząca tych nazwisk.

Ocena:
Osobiście uważam, że KP jest akceptowalna, bez żadnego dodatkowego punktu.

[EDIT]
Zastosowałem parę zmian, dotyczących uwag Shirotori.
[EDIT2]
Dwa ostatnie zdania wyglądu, opierając się na uwadze CZarasa.
[EDIT3]
Poprawiony opis charakteru, zgodnie z uwagą CZarasa.

Spoiler:

Obrazek na pewno nie jest atletyczny i nie jestem przekonany, czy przy tym stosunku wzrostu i wagi daje to taka budowe.
Wyrzucenie ze szkoly za czeste bojki? Jak czeste? Kurosakikun tez czesto awanturowal sie i nikt mu nic za to nie robil (podobnie w mnostwie mang jakos o szkole zahaczajacych pelno jest delikwentow, co bija innych slusznie, albo i nie).
Czemu przestepczosc postanawiajac zlikwidowac tatusia, nie przyszla tez po syna? Powinni tez byc bardziej zainteresowani jego utrupieniem, niz policja.
Historia wygalda, jak streszczenie. Mozna by ja nieco rozwinac.


Tsuna

Poprawiłem atletycznego na szczupłego i usunąłem to jedno zdanie z charakteru. Jeśli nie będzie to problemem, chciałbym zostawić historię taką jaką jest, bo nie mam już siły ciągle tego pisać

Dobra... Teraz moja kolej na ocenę, a ja widzę dużo do poprawy o ile jeszcze ktoś nie wystawi trzeciej oceny...

Wstęp, jest okej...
Wygląd, już średnio...

Akatsuki jest całkiem wysokim, szczupłym zbudowanym mężczyzną o czerwonych włosach i złotych oczach. -> Stylistyka... Powinno być wysokim, chudym mężczyzną ALBO wysokim, przeciętnie zbudowanym...  

Ma krótko przystrzyżony lewy bok i prawy zarzucony w swoją stronę. -> Chodzi jak rozumiem o fryzurę, a nie boki od pleców? Tak, średnio uściślone...

Do tego nosi czarny bezrękawnik i spodnie, z kaburą na nóż, na prawym udzie oraz czarne, sportowe buty i rękawiczki. -> Zrobiłabym dwa oddzielne zdania...

Jak dla mnie można byłoby dopisać coś o bliznach, tatuażach, piegach czy innych charakterystycznych sprawach np. długość włosów. W końcu można być wysokim, a mieć długie nogi... Można być wysokim, a mieć długi tułów... Jakieś ulubione kolory, typy ubrań... Zawsze chodzi w tym jednym zestawie?

Charakter, jest pełen kontrastów i niedomówień...

Najpierw piszesz Akatsuki jest typowym buntownikiem. Czyli po prostu wkurza go coś i chce to zmienić np. system, religię, edukację, cokolwiek... Czyli o co chodzi konkretnie?
Zaraz potem dodajesz: Zazwyczaj zgrywa kompletnie wyluzowanego, lecz naprawdę jest zupełnie inaczej. Czyli jak? Jak wyżej o co chodzi?

Lubi walkę, ale nie jest osobą, która żyje tylko po to, by walczyć z innymi. Em... To w końcu lubi czy nie lubi? Z konstrukcji zdania wynika, że raczej pacyfista niż buntownik...

Stara się też nie zabijać przeciwników, ale dla niektórych stosuje inne reguły. Czyli jakie? Ma swój kodeks? Zasady? Konkretnie...

Lubi towarzystwo innych osób, lecz w jego obecnej sytuacji nie ma na co liczyć. Jakich osób? Wszystkich czy określone towarzystwo np. bokserzy...

Brakuje informacji o relacjach z innymi , przyjaźni, wrogach, sytuacjach stresowych itp.

Historia... Po pierwsze, jak na 25 lat, to strasznie krótka ta opowieść...

Od najmłodszych lat uczył się sztuk walki, w tym walki nożem... -> Sztuki walki okej... Można zacząć i w wieku 5 lat... Walka nożem? Nie okej, bo nikt pięciolatkowi takiej broni w łapę nie da...

Przez wielokrotne bójki jego ojciec był wzywany niezliczoną ilość razy ‘na dywanik’ dyrektora -> Z czego wynikają te bójki? Dokuczają mu koledzy? Chłopakowi nie podoba się, jak traktują słabszych? Nie rozumiem... W charakterze piszesz, że niezbyt za tym przepada...

Zostawił jednak synowi list, w którym wyjaśnił mu wiele rzeczy. Między innymi to, że był ważną osobą w przestępczym półświatku, a jego matka nie zginęła w wypadku, lecz została zamordowana. -> To porachunki gangów? Ojczulek szantażował kogoś? Nie płacił... Niby był ważną personą, ale nie napisałeś kim konkretnie. To samo tyczy się matki chłopaka... Czemu ją zabili? Dla przykładu? Dziwne to to...

Wskazał również lokację dokumentów, które za nic nie mogły dostać się w ręce policji, więc trzeba było je spalić. To ci ludzie od mafii ich nie znaleźli... Dlaczego akurat musiał je spalić? Tylko ze wzgląd na policję? Przecież mógł je zachować i kontynuować dzieło ojca. Ten wątek po prostu mało wnosi do historii według mnie...

Policja oczywiście dowiedziała się o wszystkim... Niby jak? Skąd? Dlaczego? Generalnie porachunki mafijne są dość popularnym wątkiem... W Japonii raczej się nie przejmują, że szumowina zabiła szumowinę... Chyba, że to był jakiś polityk albo lekarz albo model....

Zabijając pierwszego z listy miał przez chwilkę wątpliwości czy chce i ma siły, by to kontynuować. A jak właściwie go znalazł? Przecież to mafia... Oni nie chodzą zazwyczaj bez obstawy. Chyba, że to zwykłe płotki były...

Powodem jego śmierci było odkrycie okoliczności morderstwa jego żony. Zaraz... Myślałam, że ojciec zginął, bo był ważną personą w świecie przestępczym o.O

Takashiego Nakano, który ostatnio jest widywany na przedmieściach. Czeka tylko na dogodny moment, by uderzyć. Coś więcej o tym panu? Może funkcja społeczna? Tak, żeby MG miał punkt zaczepienia...


W ogóle nie ma wzmianki odnośnie inteligencji chłopaka. Lubił się uczyć? Czy tak średnio? Może miał jakieś marzenia? Dużo ogólników, a tak konkretnie nie wiadomo co i jak, gdzie i z czym... Niby świat przestępczy, ale nie napisane jaki konkretnie... Kim był ojciec i kim była matka... Ona ginie, bo ginie... On najpierw ginie, bo mafia, a potem jednak nie... Chłopak mógł o sprawie zapomnieć i żyć, żeby przeżyć... Jednak stara się pomścić rodzinę.

Generalnie piszesz w czasie przeszłym, a potem zmieniasz na przyszły albo teraźniejszy :C

Mechanika, jest ok ^.^

Umiejętności, doczepiłabym się tylko tego parkour, ale ujdzie...

Wady, obsesja na punkcie zemsty... niech ci będzie...

Wybacz za tak surową ocenę, ale po prostu czytałam inne twoje karty i siłą rzeczy mamy pewne porównanie. Dla mnie akurat ta wypada najsłabiej. Dlatego jestem na nie... Oczywiście możesz poczekać na ocenę jeszcze jednego MG albo poprawić wskazane elementy

Co mi się przede wszystkim nie podoba to charakter. Skupiłeś się w nim na kwestiach według mnie pobocznych. Z jednej strony na typowo shounenowych jak stosunek do walki, a także z drugiej zupełnie błahych jak jego gust muzyczny. Pominąłeś, natomiast samo centrum. Ja z tego opisu nie mam pojęcia jaki jest Akatsuki na co dzień, czy pogodny czy smutny, czy gadatliwy czy małomówny, czy przyjacielski czy stojący z boku itd itp. Moim zdaniem to musi być uzupełnione, aby gra taką postacią miała ręce i nogi.

Co do reszty to jest akceptowalne jak sądzę, choć wydaje mi się że styl życia powinien odbić jakieś piętno na jakiego wyglądzie. W końcu mieszkanie na dachu z bezdomnym nie wiąże się zbyt często z regularnymi kąpielami, wieloma wizytami u fryzjera czy też starć z golarką. Myślę, że fajnym smaczkiem dla takiej postaci byłby jakiś nieregularny zarost, przetłuszczone włosy, poobcierane ubrania, ziemista cera.

Póki co daje neutrala z nadzieją, że poprawisz przede wszystkim charakter i będę mógł Ci akceptować kartę.


EDIT: Po zmianach niech będzie akcept, ale taki ledwo ledwo.