Propozycje Umiejętności

Magiczne zielarstwo: ma za zadanie dać duszom namiastkę medycznego kido które działa bez przygotowania, ale nie ma opcji by mieli do niej dostęp. Tutaj musisz tak czy owak poświęcić trochę czasu na przygotowania jak i potem oczekiwania na efekty. Plus daje parę innych benefitów.

Podróżnik: Nie ma żadnych elementów retoryki. Bardziej chodzi tu o znajomość w jaki sposób zbudowane są trakty w rukonie, na co zwracać uwagę w trakcie podróży (ogólnie, nie przez dzicz jak jest wskazane w survivalowcu) oraz ewentualnie gdzie można się spodziewać kłopotów w postaci np. bandytów - przez co można ich albo łatwiej znaleźć albo uniknąć.
Survivalowiec jest czysto pod dzicz i przeżycie w dziczy, a ta umiejętność czegoś takiego nie zakłada. Wszystkie benefity wymieniłem w opisie.

Mnie również nie przekonuję Magiczne zielarstwo czy Podróżnik.
Co do pierwszego to wiedza z zakresu zielarstwa i powiedzmy jakieś błogosławieństwo, żeby to miało lepszy wynik.

Co do podróżnika to kwalifikowałbym to pod umkę wiedza ( z zakresu rukonu)

Dla vizardów

Pakt:
Opis:Po pokonaniu innera i zyskaniu mocy przywdziewania maski, hollow zwykle stara się przejąć kontrolę nad ciałem w każdym możliwym momencie w nadziei, że uda mu się wygrać i zaspokoić swój wieczny głód. Tobie udało się nawiązać pakt z innerem w wyniku czego nie musisz się tego obawiać dopóki spełniasz warunki umowy, a mianowicie pozwalasz mu żywić się Twoim reiatsu.
Premie: Dopóki inner ma co jeść nie będzie próbował przejmować nad Tobą kontroli nawet jeśli [MI]>Psychika
Warunki: 20% Twojego max PR zarezerwowane jest na pożywkę dla innera.

I tutaj nie wiem czy po prostu osoba, która weźmie te umkę zmniejszy sobie max PR na stałe o 20% czy może zrobić tak, że jak spadnie aktualny poziom reiatsu poniżej 20% PR max to wtedy rozwścieczony hollow  zaczyna szaleć. Wydaje mi się, że ta druga opcja jest lepsza.

Jak dla mnie to ta umka to trochę dymanie całej mechaniki vizardów, mnie się osobiście nie podoba.

Wyczucie hollowów
Opis: Może to jakiś mechanizm obronny wykształcony na drodze ewolucji, ale umiesz wyczuwać pustych oraz Garganty - i to z pewnym wyprzedzeniem zanim się pojawią. Co więcej - wiesz, że to one.
Opis: Nadzwyczajny zmysł wykrywania pustych, przewyższający zwykłe wyczucie reiatsu na danym poziomie kontroli
Wymagania: Dusza, wrodzone

Półmaterialny
Opis: Twoje duchowe ciało ma niezwykłą właściwość - jest w stanie posilać się materią świata żywych. O ile shinigami są istotami stricte duchowymi, u zwykłych dusz, rzadko bo rzadko, ale się to zdarza.
Opis: Możliwość posilania się materialnym jedzeniem
Wymagania: Wrodzone, dusza

Zdolny inner:
Opis: Twój inner to wyjątkowo cwana bestia, która szybko rośnie w siłę, dzięki czemu będziesz silniejszy po założeniu maski. Strzeż się jednak, jeśli zaniedbasz swój rozwój to Cię przewyższy i przejmie kontrolę nad ciałem.
Premia: [MI] innera rośnie szybciej.
Wymagania:Wrodzone

Wyczucie hollowów - Sam zamysł mi się podoba (a może nawet rozciągnąłbym ją ogólnie na drapieżców, czyli dla dusz - hołki, bounto, a dla hołków shini, quincy), ale ten aspekt widzenia w przyszłość już nie bardzo. Jakby usunąć ten element, a pozostawić samo przeczuwanie zagrożenia to dla mnie jak najbardziej ok

Półmaterialny - Nie przeszkadza mi ta umka, choć przez wzgląd na nikłą ilość grywalnych dusz w Świecie Żywych (bo zdaje się, że większość to te skierowane do zmiany w hollow przywiązane łańcuchem do jakiegoś miejsca), wydaje mi się ona jedną z tych umek, której nikt nigdy nie weźmie.

Zdolny inner - Jak na moje oko może być. Większy boost, ale większe ryzyko, całkiem się wiąże.

Z wyczuciem hollowów chodziło mi o wyczucie Garganty zanim się pojawi fizycznie - jako iż zakładam, że zanim pusty przejdzie z jednego końca na drugi to chwila mija

Wiem, że kiedyś to się przewalało, ale w sumie nie pamiętam czemu nie zostało wprowadzone

Gonsui
Opis: Gonsui jest bronią masowego rażenia. Arrancar korzystając z tej techniki potrafi zassać i pożreć dusze (nawet te znajdujące się w ludzkim ciele) w promieniu kilku kilometrów. Niestety działa to tylko na bardzo słabe istoty, tj. takie nieświadome duchowo lub na tyle ograniczone w swym rozwoju, że ledwie zdolne dostrzegać Pustych.
Premia: Możliwość korzystania z Gonsui
Wymagania: Arrancar, Kontrola reiatsu: 35

Hazardzista
Opis: Masz niezwykłą intuicję w dokonywaniu losowych wyborów. Gdy strzelasz na teście znacznie częściej trafiasz, niż inni, jesteś świetny w grach hazardowych, bardzo często karta Ci "podpasowuje", na obstawianiu czegokolwiek przy odrobinie szczęścia możesz zdobyć fortunę. Pamiętaj, jednak o tym, że częstsze trafianie nie oznacza trafiania za każdym razem i zbytnie poleganie na farcie do strzałów sprawi, że w końcu się na tym przejedziesz.
Premia: Premie do wyniku rzutu kością w wypadku losowym wyborów
Wymagania: Wrodzone

Hollow

Przerażajacy

Jest w tobie coś potwornego demonicznego. Twoja aura ma w sobie coś piekielnego. Może już za życia sprzedałeś dusze dla zemsty, a może to jakieś mroczne błogosławieństwo. Tak czy inaczej, twoja aura przenika wszystko wokół siejąc grozę i zwątpienie. Wszyscy będący w twoim bezpośrednim otoczeniu (kontrola rei - metrów) odczuwają narastający strach stajach na przeciw. Jeśli twoje rei > od psychikix1.5 przeciwnika ulega on presji i nie może wykorzystywać swojego pełnego potencjału. Przez resztę walki jego statystyki są traktowane jakby były mniejsze o 1/3. By się otrząsnąć musi upłynąć kwadrans od zakończenia walki lub ucieczki.
Wymagania: Rei 15

Hollow

Wabik
Opis: Nie każdy Pusty lubi uganiać się za swoimi ofiarami. Część z nich nie ma nawet do tego specjalnych predyspozycji. Zamiast rozwiązań siłowych i marnowania czasu na szukanie zdecydowanie wolą wykorzystać podstęp. Może to być zarówno np. w formie wydawania dziwnego dźwięku, który "hipnotyzuje" dusze, czy też jako udawanie śladu reiatsu dusz, aby zmusić innych Pustych do wejście w pułapkę.
Premia: Możliwość wabienia dusz i Pustych. Do dogadania z MG
Wymagania: Psychika: 10, Kontrola Reiatsu: 10

Co do umki Tamuriana to tak. Po pierwsze jest cholernie OP. Bardzo łatwy efekt do osiągnięcia (w przypadku mojej postaci jedynymi, którzy nie mieliby kar 1/3 do statów to Chikaz i Tanaczi, którzy mają dużo wyższe staty), przy bardzo wysokiej korzyści, bo zmniejszenie statów o 1/3 to jest dużo. Po drugie moim zdaniem taki Shin, Człek czy Bount też może być straszny, więc jeśli miałbym dodać to tak:
- Jako umkę ogólną,
- Zmniejszenie o max 1/5,
- Wymaganie 2x większego rei, a nie 1,5.

Co do umki Mesze to dla mnie to jest odwieczny problem z umkami Hołków, czyli to czy je wpisywać to zalet profesji, czy uznać, że takie coś to Hollow sobie może w osobistych umkach, tych prywatnych zawrzeć. W przypadku tego co zaproponował Mesher ja osobiście skłaniam się do tego drugiego rozwiązania.

Popieram zaproponowane zmiany Czarasa, z wyjątkiem pierwszej, zrobienia z tego umki ogólnej. Co innego być strasznym mieć parszywą mordę, a budzić paraliżującą grozę. Z założenia Hollowy to potwory, Oni, Gaki, które jako rasa generalnie są straszniejsze niż człowiek, dusza czy Shinigami. U takiego kapitana straszna może być dla kogoś siła jego aury, ale tu chodzi o to co to za aura, jak jest odczuwana, a nie jak jest silna per se.

Reinkarnacja
Postać z jakiś powodów zachowuje część umiejętności i wspomnień z swoich poprzednich żyć. Im więcej cykli taka istota przejdzie tym potężniejsza może się stać. Niektórzy mówią że artyści i uczeni którzy wyprzedzali swoje czasy, byli właśnie starymi doświadczonymi duszami.
Premie: Zachowanie wspomnień z poprzedniego życia. Po śmierci oznaczającej transformacje w inną rasę postać może po odjęciu premii rasowej z aktualnych statystyk wybrać jedną z dwóch opcji.
1) Zacząć grę nową rasą z statystykami początkowymi x1.5
2) Zacząć grę z swoimi ostatnimi statystykami /2
Statystyki zaokrągla się w górę i nie mogą być mniejsze niż 5 przed dodaniem nowych bonusów ze względu na uzyskaną rasę. Jeśli człowiek w wyniku śmierci miałby zostać duszą/Shinigami, nie otrzymuje wady Amagiczny.

Senka(Shinigami)
Opis: Spędziłeś masę czasu szlifując swoje umiejętności w hoho. Dzięki temu ciężkiemu treningowi, doświadczenia i przyzwyczajenia swojego ciała. Jesteś w stanie podzielić swój pojedynczy migoczący krok na trzy akty. Do skok do przeciwnika, atak i kontynuowanie podróży dalej. Warto zaznaczyć, że skuteczność tej techniki zależy od szybkości i zręczność. Jeżeli różnica w szybkości nie jest duża to przeciwnik jest w stanie przewidzieć nasz ruch. Premie: możliwość wykonania pojedynczego ataku podczas migoczącego kroku. Wymagania: Shunpo, Biegłość broń/walk wręcz: Ekspert. Szybkość 45, Zręczność 45.

Cień (W mandze używali jej Wandenreich. Ale Ebern był arancarem Proponowałbym to do ogólnych albo dla Quincy, Ludzi, Bountów, Vizardów)
Opis: Bardzo dawna i zapominania technika. Dzięki silnemu umysłowi, jesteśmy w stanie zmaterializować swój cień. Który oblecze nas, ukryje i przeniesie w inne miejsce. Technika ta pozwala tylko przenosić pojedynczą osobę, ale za to teleportowania się tą technika nie narusza żadnych barier czy radarów. Nasz cień po prostu przebija się do innego wymiar i pojawia się w znanym nam miejscu. Nie możemy pojawiać się we wcześniej nieodwiedziony miejsca. Technika również nie pozwala teleportować się w tym samym świecie.
Premie: Niewykrywalna teleportacja.(Tylko do znanych miejsc, inaczej cień może wyrzucić nas gdziekolwiek. Np. W gabinecie kapitana głównodowodzącego albo w jaskini Vasto lorda.)
Wymagnia: 45 Psychiki, 50 Reiatsu i 50 kontroli Reiatsu

Senka - w sumie nie wiem czemu dla Shinów tylko. Swoje shunpo mają też Arrancary, ludzie i Quincy.

Ten cień w sumie mi się podoba. Dość mocny, ale za to z dużymi wymaganiami, więc moim zdaniem ok.

Obie umki mi pasują.
Ale jak wspomniał Czaras w związku z Senką, warto by było coś takiego wprowadzić również innym rasom, które mają techniki szybkiego kroku.

Co do Cienia, skoro już dajemy możliwość teleportacji to dziwne jest ograniczenie, żeby nie można było przenieść się z miejsca na miejsce w tym samym świecie. Powiedzmy chcemy przenieść się z jednego końca rukongai, na drugi. W takim wypadku przeniosę się do świata żywych/ Hueco mundo a potem znowu do soul society, trochę takie głupie. Jeśli za mocna by to była umiejętność to wprowadziłbym ewentualnie jakieś ograniczenia. Że można wykonać teleportacje raz na jakąś jednostkę czasu, trudno mi powiedzieć czy będzie to kwestia minut/godzin czy nawet dni. Drugą opcją byłoby ewentualnie, że taki skok pochłaniałby ogromne ilości energii. Załóżmy 500 PR w obrębie tego samego świata, a 1000PR jeśli chcemy się przenieść do innego.

Ulubieniec bóstwa (dusza)
Opis: Jakieś mniejsze bóstwo stwierdziło, że Twoja osoba posiada przymioty które jej w jakiś sposób interesują. Dzięki temu cieszysz się jego opieką.
Premie: Twoja postać posiada opiekę mniejszego kami - rozwija się ono wraz z Tobą (wolniej lub szybciej)

Przyjaciel shinigami (dusza)
Opis: Twoja postać cieszy się albo ogólnymi kontaktami z shinigami (acz nie jesteś rozpoznawalny - shinigami muszą potwierdzić swoją tożsamość) albo szczególnymi z pojedyńczym bogiem śmierci stacjonującym w okolicy. Wiążą się z tym oczywiste benefity, ale też zagrożenia.
Premie: Znajomość z bogiem śmierci

Mała osada (dusza)
Opis: W ten czy inny sposób zostałeś wybrany jako lider niewielkiej, acz samodzielnie funkcjonującej osady. Ludzie ufają Twojemu osądowi, jednak jeśli Twoje decyzje będą powodowały szkody Twoje rządy mogą się skończyć.
Premie: Bardzo mała osada (maks 20 osób) przy jednym punkcie, większa (maks 40-50 osób) przy dwóch.

Generalnie Ulubieniec i przyjaciel Shnini podpadają pod zaletę "Sojusznik" więc nie ma sensu ich dodawać

No nie do końca. Sojusznik zakłada, że ta druga postać z Tobą podróżuje. Tutaj natomiast masz opiekę, a nie towarzystwo bożka, a w drugim masz znajomość w grupie bądź z jednym stacjonującym, który nie jest jednak Twoim towarzyszem. Więc jak dla mnie są to podobne, ale inne jeżeli chodzi o benefity zalety.

W mojej opinii umki "sojusznik" i "plecy" wyczerpują temat. Nie widzę przeszkód, żeby ktoś użył "pleców" jako Kami, które rozciągnęło nad nim swoją jurysdykcję.

Co do umki "osada" to nie jestem przekonany czy to jest coś do czego powinna być umiejętność. Uważam, że to powinno przebiegać na zasadzie fabularnej. Ktoś jakoś się dla jakiejś społeczności zasłużył, więc ta wybrała go na swojego przywódcę, bez konieczności wpisywania do KP jakiejś umki.

Jak dla mnie osada to dobry sposób by dać komuś na start pobawić się w trochę inny rodzaj gry (bądź co bądź osadami niekoniecznie muszą rządzić kozacy), a umiejętność ostrzega przed nieodpowiedzialnym zarządzaniem.

No nic. To dwie inne propozycje.

Błogosławieństwo (1-2 punkty)
Opis: Podpasowałeś jakiemuś bóstwo - nieważne w jaki sposób - na tyle by uraczył Cię swoim błogosławieństwem. Może ona działać dwojako - jako niewielki, acz trudny do osiągnięcia w inny sposób trik, bądź jak pełnoprawna umiejętność duszy z korzeniami w boskim majestacie. Pamiętaj tylko, że tym samym jesteś związany z takim bóstwem - zarówno z jego istnieniem jak i humorami.
Premia: Dodatkowa moc pochodząca od bożka, tylko dusza i człowiek. Moce bóstw żyjących w świecie żywych są słabsze (przynajmniej na starcie).

Domieszka - 1 punkt
Opis: Twoje reiatsu ma pewną domieszkę. Mogłeś mieć szczęście i wyczuwa się od Ciebie jakąś energię kami - albo jeszcze czegoś innego - co powoduje dobre skojarzenia. Albo pecha i wyczuwa się od Ciebie złą energię - jakiegoś podłego youkai albo nawet pustego. Nie jest tego dużo, ale na tyle by osoby z wyczulonym zmysłem wyczuwania reiatsu mogły to wykryć.
Premie: W zależności od natury umiejętności działa to jak zaletą bądź wada, wrodzone, tylko dusza.

Jest już umka "Błogosławiony" i to jest dokładnie to co zaproponowałaś.
Do domieszki nie jestem przekonany, ale nie mam twardych argumentów przeciw, więc oddam neutralny głos.

Reinkarnacja
Nie wiem czy coś takiego jest potrzebne. Chyba, że ktoś chciałby w swojej historii odkrywać dawnego siebie, ja akurat teraz to mam u swojego MG i bardzo mi się podoba ale nie wiem czy jest to potrzebne jako umka. Zawsze przy zakładaniu karty postaci można wspomnieć o tym w historii, bądź po prostu poruszyć temat ze swoim MG. Nie wiem jak to było w przypadku Czarasa, ale on chyba żadnych punktów  nie tracił (tylko umiejętności) gdy zmieniał swojego shini na hollowa.

Błogosławieństwo
Jak słusznie zauważył Tamura już coś takiego jest.

Domieszka
Dla mnie wydaje się to mało przydatne i jako gracz z pewnością wybrałbym inną umiejętność na start, ale to tylko moja opinia. Poza tym coś takiego myślę, że powinno się móc samemu wpleść w swoją historię w czasie zakładania karty postaci ( przynajmniej w ograniczonym zakresie, dając pole do popisu MG) i nie marnując na to slotów na umiejętności. Nie mniej, nie będę się upierać także mogę dać zielone światło.

Skoro mamy grudzień to lecą kolejne propozycje umek:

Urodzony Łotrzyk
Opis: Od urodzenia byłeś zwinny. Rówieśnicy nigdy nie mogli Cię złapać gdy bawiliście się w berka, a gdy rzucaliście kamieniami do celu, to Twoje najczęściej trafiały.
Premia: Szybciej rozwijasz zwinność oraz umiejętności jej wymagające.
Wymagania: Wrodzone

Dobre geny
Opis: Masz niesamowite predyspozycje do niemal każdego sportu. Znacznie mniej potrzebujesz treningu od normalnych osób aby poprawić swoje aspekty fizyczne, a jeśli połączysz swoje geny z ciężkim treningiem, efekty będą spektakularne.
Premia: Szybciej rozwijasz statystyki fizyczne(Powiedzmy o 25%)
Wymagania: Wrodzone

Opętanie
Opis: Potrafisz przejąć ciało żywego człowieka. Dusza takiej osoby wpada wtedy w głęboki sen i nie wie co się z nią dzieje. Przydatna umiejętność gdy chcesz się szybko ukryć.
Premia: Możliwość przejęcia ciała żywego
Wymagania: Istota duchowa; Psychika 2x większa od celu

Reinkarnacja - nie podoba mi się pomysł, żeby robić kp pod to, żeby ją kiedyś zmienić.

Dwie pierwsze Tanaki też mi się nie podobają. Generalnie nie widze umek, których celem jest zwiększanie prędkości dobijania jakichś statystyk. Chyba, że uznajemy, że to jest spoko to wtedy trzeba by do każdej statystyki osobno umke, a nie tak zbiorczo jak w tych dobrych genach.

Opętanie - nie tylko uzależniłbym od psychy, ale też rei, bo "silniejsze reiatsu odpycha słabsze". Poza tym właściwie nie wiadomo z tej umki jak to opętanie by wyglądało. W sensie czy trzeba kogoś dotknąć, czy na niego spojrzeć czy jak? Za mało szczegółów.

Reinkarnacje zaproponowałem bo średnio mi się podoba że w przypadku przemiany traci się wszystkie punkty (a tak jest to aktualnie zapisane w mechanice) więc zaproponowałem umiejkę która zmniejsza stratę pkt. uzasadniając to pamięcią poprzednich wcieleń.
Można też oczywiście przyjąć zasadę ze zasady są... by negocjować z swoim MG inne, jak anegdotycznie podał przykład Tanaka.

Dwie pierwsze tanaki są dla mnie ok
Opętanie zostawił bym kami, aktualnie tylko one je mają i zostawił bym to w kwestii ich wyjątkowości. Poza tym jak ktoś chce zbudować postać wokół opętania może zrobić sobie taką moc jak jest duszą, albo zbudować wokół tego moc zana, albo inaczej. Tak czy inaczej da się, a nie upowszechniał bym tego do umiejki