-Dobra idę to zrobić, a wy szukajcie miejmy nadzieje że uda wam się coś znaleźć.
Zacząłeś więc przeszukiwać pomieszczenie, w gruncie rzeczy nie było tu nic nadzwyczajnego, wszystkie rzeczy które znajdowaliście i przeszukiwaliście dogłębnie były raczej mało wartościowe i zwyczajne. Minęła niecała godzina i już mieliście zrezygnować jednak światło wpadające do pokoju przez małe okienko odbiło się od podłogi i przemieniło się w kolor czerwieni. Gdy podszedłeś bliżej zauważyłeś dziwny proszek a raczej małe kryształki rozsypane nierówno w obrębie 50 cm.
- Ciekawe co to. Powiedział twój wspułpracownik i podszedł bliżej za tobą do tych kryształków przyglądając się im z zdziwieniem.