Główna Brama Senkai

"Główna Brama Senkai" łączy bezpośrednio "Soul Society" ze "Światem Żywych Dusz", jak również "Hueco Mundo". Obecnie jest jedynym zarejestrowanym przejściem w Gotei 13. Według historii oraz plotek miejscowych nosi także nazwę: "Brama Przenikających Się Światów". Podróżują nią głównie Shinigami z oddziału XIII. Rzadziej kapitanowie (bądź ich zastępcy) innych dywizji. Podobno w "Świecie Żywych Dusz" przybiera kształt drewnianych, przesuwanych drzwi. Natomiast wewnątrz "Hueco Mundo" powstaje swego rodzaju rozdarcie. Oczywiście prawie każdy z podróżników podczas przejścia otrzymuje tzw. "Motyla Śmierci", żeby później móc jakoś wrócić.


[Gonkuro Kuramochi]
Spokojnie doszedłeś do zamkniętej bramy Sekai gdzie dwóch strażników stało pilnując jej.

Usiadłem sobie z boku i czekałem aż pojawi się pani porucznik.

Usiadłeś i siedziałeś czekając po chwili brama się otworzyła i dwóch shinigami wbiegło mówiąc Chodźcie pomóc przenosić rannych było to skierowane do strażników jednak i na ciebie po chwili spojrzeli i kiwnęli głową żebyś też szedł

Wstałem i ruszyłem w ich stronę by im pomóc, i tak czekałem więc nawet zabije czas i może spotkam panią porucznik.

Przyszedłem pod bramę sekai i przeszedłem przez nią...

Strażnicy bramy nie zwrócili na Ciebie uwagi, bo wiedzieli, że masz pójść na Ziemię.

(załóż mieszkanie w Karakura --> Tereny mieszkalne)

Przyszedł razem z jakimś shinigami i Yaru pod bramę . "Błagam żeby ona nie szła . Jeszcze akademii nie skończyła . Proooosze" Błagał siebie w myślach .Czekał na otwarcie bramy do karakury .

Brama została otwarta wokół was zebrał się mały tłumek shinigami ten bóg śmierci który was zaprowadził pod senaki powiedział-nie dajcie się zabić- po tym Yaru przeszła przez bramę z tobą razem przeszliście przez nią spokojnie i wylądowaliście w centrum

(https://bleach.forumpolish.com/centrum-f57/centrum-markety-deptaki-i-publiczne-ubikacje-t349.htm pisz tu)

Przychodzę do głównej bramy, i mówię strażnikom, aby otworzyli mi ją, ponieważ dzisiaj ja idę do świata żywych polować na Hollowy.
Czekam na reakcję strażników...

Taak... imię i nazwisko.

Gataro ...

teraz zamknieta brama jest przyjdz pozniej

Zachcialo ci sie pojsc do sali pojedynkow moze czeka tam na ciebie jakis przeciwnik??


//zabor//sorki za wkrecenie sie w przygode ale mowiles ze jak cie nie bedzie to mam walke poprowadzic

O w mordę co jest granę, chyba czeka mnie walka. To jest moja szansa. Gwałtownie obracam się w stronę głównej bramy. Dobra czas pokazać na co mnie stać -spojrzał na zanpaktu-wierze że pomożesz. Szybko wybiegam z akademii w stronę głównej bramy Sekai, Staram się tam dotrzeć jak najszybciej, jednak będąc na samym końcu drogi próbuje ukryć zmęczenie i zwalniam. Będąc na miejscu staje pewnie przy bramie, z spokojnym wyrazem twarzy. No to do dzieła.
-Yoku Kuchiki zgłaszam się zgodnie z rozkazem. Swoją drogom ciekawe co mamy zrobić.

Widzisz sporo ludzi juz zzebrancyh (okolo 20)
Witajcie i ciekuje za zebranie sie wyjasnie poco sie tu zjawiliscie za chwile tylko poczekamy na 4 osoby ktore jeszcze powinny przyjsc.

Przybylem. na dany rozkaz

Chyba nie wszystkim się spieszy. Usuwam się w cień i stoję czekając na resztę i wyjaśnienia, przy tym przyglądając się nowo przybyłym. O ten wygląda na silniejszego niż ja. Mniejsza z tym jeszcze trochę i będę wstanie zmienić swoją sytuacje życiową, miejmy nadzieje. Nie każcie jeszcze długo na siebie czekać.

Razem

Mezczyzna staje przed brama i mowi
Skoro juz wszyscy jestesmy wyjasnie wam co sie dzieje. Ostatnio wyslylamy sporo ludzi do Hm poniewaz wzmozyla sie liczba pustych. Ale zapomnielismy ze wrog znajduje sie tez na ziemi. Organizacja zwana Baren zabila kilka naszych ludzi. Posiadaja broń ktora na pierwszy rzut oka wyglada jak typowa ludzka bron ale ta jest w stanie nas zranic a nawet zabic. Od tamtej pory tagze coraz wiecej pustych pojawia sie w miescie poniwaz niema kto ich zabijac. A wiec zostana stworzone 3 druzyny, celem pierwszej bedzie bronienie miasta, bedzieczie patrolowac ulice. Druga druzyna ma znalezc ludzi tej organizacji ktorzy zabijaja naszych i zropbic z nimi pozadek. Podejrzewamy ze pusci znalezli dziure w przestrzeni ktora pozwala im przejsc do Swiata ludzi nie wiemy gdzie sie znajduje i to bbedzie zadanie druzyny trzeciej znalezc ja i wezwac kogos z wydzialu kidou ktorzy pojda z wami. Kazda z druzyn dostanie wlasnego kapitana. Teraz prosze zeby kazdy wyciagnal karteczke na ktorej bedzie numer waszej grupy
Bo dlugiej przemowie polozyl pudlo przed wami.
A wlasnie zapomnial powiedziec ze jesli zrobicie to zadanie dobrze to moze byc wasza przepustka z akademii

Wkladam rekę i wyciagam karteczke

Chio

Wyciagneles kateczke na ktoej widniala cyfra nr 2
Zostala ostatnia osoba do wyciagniecia karteczki

Podchodzę i wyciągam karteczkę . Obym dobrze wylosował. Pomału rozwijam karteczkę z numerkiem -No losie uśmiechnij się do mnie.- po czym spoglądam na wylosowany numerek. No w końcu mam szanse wyjść z tej akademii, to może się udać. Po wylosowaniu dokładnie przyglądam się kapitaną drużyn, jeśli są już obrani. Jeśli jednak nie są wybrani staję spokojnie czekając na bieg wydarzeń.

Powoli odwijaż karteczke a na niej widnieje numer 2. Kapitanowie Zostali wybrani, wasz to 14 oficer 3 odzialu.
Wszyscy gotowi? Jeśli tak to ruszamy
Powiedzial wasz kapitan po czym przeszedl przez brame.

Tak jest kapitanie. Ruszam za kapitanem

-Tak jest. Odpowiadam kapitanowi, idąc pomału na końcu naszej drużyny przyglądając się wszystkim idącym w naszej grupie. Trzeba znaleźć najsłabsze ogniwo tam, najpierw zaatakuje wróg, jeżeli uda nam się je ochronić będzie to nas częściowy sukces. Może nawet uda nam się przewidzieć ruchy przeciwnika. Naszym zadaniem w końcu jest likwidacja wroga. Do dzieła.

Razem

Wasza druzyna sklada sie z 7 ludzi plus kapitan jest najmniejsza grupa co wydalo sie troche dziwne poniewaz macie walczyc z nieznanym przeciwnikiem
Słuchajcie byliscie uczeni walczyc z pustymi ale pamietajcie ze jesli walczyliscie kiesdys z nimi ta walka bedzie wygladala zupelnie inaczej, po pierwsze wasz przeciwnik mysli nie jest bezmuzgiem ktoe chce tylko zjesc wasza dusze.Po drugie oni sa uczeni do walki z wami tak samo jak wy uczycie sie walczyc z pustymi wiedza o waszej broni, magi, trikach, a nawet czule punkty.[b] Po tych slowach rozdzielil was na 2 grupy wy jestescie razem z Kapitanem.

Yoku
Zaraz jak sie rozdzieliliscie z reszta grupy w poszukiwaniu podejrzanych zauwazyles ze kapitan wciaz cie obserwuje kiedy zauwazyl ze sie na niego patrzysz slyszysz jak wyszeptal cos w stylu Kuchiki czemu zawsze ja musze miec w druzynie takie naburmuszone pawie.

Chiro[i]
Tobie tagze nie obeszlo uwadze ze Kapitan gabi sie na "tego drugiego" jagby ten mial jakies antenki na glowie, potem spojrzal na ciebie i sie cieplo usmiechnal.

Kapitanie jak myslisz. jak silni są nasi przeciwnicy? Usmiechnelem sie do kapitana

Tak jestem pawiem, ale nie z własnego wyboru mimo to jestem z dumny z swojej rodziny. Świetnie wraz z kapitanem, małe szanse na wybicie się, pewnie kapitan zabije wszystkich naszych przeciwników.
-Ten wybór to dla mnie zaszczyt. - wypowiadam słowa z dumom nie psując jego podejrzeń co do mojej osoby. Po czym chwytam za rękojeść miecza. Zaciskając mocniej rękojeść pomyślałem. Mam nadzieje, że mi pomożesz. Wierze w nas.

Myślę ze będą silniejsi nisz nam się zdaje
Odpowiedział na pytanie Chiro a na słowa Yoku nie zwrócił uwagi.

Widząc jego podejście idę w ciszy za swoja grupą. No oczekiwany efekt , heheh nadal tak myśli o mnie. Zmieni zdanie jak pokaże swoje zdolności miejmy nadzieje. Im bliżej jestem wroga tym bardziej skupiam się na otoczeniu, i staram się być bardziej przygotowany do jego natarcia. No wyjdźcie wtedy będą równe szanse.

Hmm pora to sprawdzic. Sprobojcie wyczuc wrogie reiatsu mowię do grupy. i podarzam za wszystkimi

To nie będzie takie proste, pamiętajcie ze to są ludzie z mała ilością rei wiec trudno będzie wy...
Pocisk wyglądający jak kamień uderzył w kapitana a ten z krzykiem upadł na ziemie widzicie przed sobą 2 ludzi jeden ma proce z której najpewniej wystrzelił a drugi miecz przypominający zanpaktuo.