|
| | Opuszczony budynek | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-29, 20:57 | |
| -Najpierw powiedzcie, w jakim celu i przez kogo zostaliście tutaj przysłani. Co wam powiedziano? -Kisaragi zaczął od tych pytań w konkretnym celu. Chciał sprawdzić, czy można im ufać, czy nie jest to kolejna pułapka i przede wszystkim chciał się dowiedzieć, kto już wie o wszystkich wydarzeniach na Ziemi. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-29, 21:02 | |
| -Jesteśmy tu na zlecenie Gotei 13, przy bramie Senkai znaleziono nie przytomnych strażników, jesteśmy tu by zbadać co przez tą bramę przeszło, jaki był ich cel i co zamierzają dalej zrobić W tej chwili odezwał się ten drugi -Pytania odłoże na potem, teraz opowiadaj co miałeś mówić- Nadal był skupiony i wyluzowany. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-29, 21:19 | |
| -Jakby to powiedzieć w największym skrócie.-zaczął spokojnie mówić Kisaragi. -Na ziemi przebywa grupa Medyków. Porwali oni z Soul Society grupę Dusz, które przekazywali Pustym. Mieli z nimi umowę. Zabili już innych Shinigami. Co gorsza współpracują też z człowiekiem, może nawet całą grupą ludzi, którzy używając śmiertelnie niebezpiecznych lalek do walki.-zaczął mówić Kisaragi, zdobywając się na szczerość. -Ja przybyłem tutaj w obronie tych Dusz. Chcę za wszelką cenę uchronić te Dusze, dlatego muszę z nimi jak najszybciej dostać się do Soul Society.-skończył mówić. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 18:04 | |
| -Ale nadal nie wiemy kto pobił strażników i jaki jest ich dalszy cel.Mamy kontakt z Soul Societą, i wszystko im opowiemy, pewnie wyślą tu kogoś bardziej wyspecjalizowanego- Cała sytuacja lekko go ruszyła, gorzej by było jeśli by walczył z innymi shinigami i innymi oponentami |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 18:15 | |
| -Musicie nas stąd najszybciej zabrać do Seireitei. Złoże szczegółowy raport w Gotei 13, ale nie możemy dłużej narażać tych Dusz na kontakt z Medykami.-powiedział spokojnie Kisaragi. Liczył, że uda mu się powrócić z Duszami do Społeczności Dusz... Jeśli byłoby trzeba Fuujiro był gotów wrócić tutaj znów i rozprawić się raz na zawsze z Medykami, teraz jednak najważniejsze było bezpieczeństwo niewinnych Dusz. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 20:17 | |
| -Tak czy Siak powrót trochę potrwa, my nie jesteśmy w stanie was zabrać, jedynie co możemy zrobić to poinformować centrum łączności o takim biegu wydarzeń i poprosić o wsparcie- wyraźnie podkreślił słowo "Poprosić", dzięki tonacji głosu tak to odebrałeś. Że być może skończy się na prośbie... Lub pomoc otrzymacie- za późno -W każdym wypadku przedstawimy że mamy do przetransportowania was, oprócz tego nie gwarantuje wam bankowe powrotu- Gdy tylko pierwszy Shinigami skończył, drugi Bóg Śmierci dodał coś od siebie.
W każdym wypadku prócz jednego powrót może być Ciężki. Czas jaki trzeba przeżyć w tym świecie, by móc przejść przez bramę Senkai jest nie określony. Być może cała operacja stanie na poziomie badań nad tą sprawą, lub poprzedzona zostanie misją zwiadowczą w celu dokładnego oszacowania i zanalizowania sprawy. Tak więc nie zapowiada się kolorowo tym bardziej że Oponenci na pewno nie są łagodni, nie po tym co im zrobiliście. Tacy jak oni czekają tylko na idealną sytuację, nikt nie wie kiedy będzie ona miała miejsce. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 20:21 | |
| -W takim razie pozostają dwie rzeczy do zrobienia.-odparł Kisaragi, patrząc to na jednego, to na drugiego z Shinigami. -Poinformujcie jak najszybciej kogo trzeba w Soul Society.-zaczął Fuujiro. -Po drugie, choć nie jest to miła prośba, muszę prosić was o wsparcie w walce z Medykami i towarzyszącymi im Pustymi. Sam nie jestem w stanie odeprzeć wszystkich, a mój towarzysz nie jest w najlepszym stanie do walki.-dodał. Nie zgrywał bohatera. Zdawał sobie sprawę, że mimo nowych sił nadal jest zbyt słaby do odparcia wszystkich ataków. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 20:24 | |
| -A co potrafisz nam o nich powiedzieć? Znasz ich zdolności?- analizował sytuację, aby poinformować Soul Society trzeba na pewno więcej informacji. Czym zagrożenie jest większe tym szybciej pomoc zostanie wysłana, bez żadnych wcześniejszych posiedzeń nad tą sprawą. Słuchali twojego raportu by mogli przekazać go dalej. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 20:29 | |
| Kisaragi myślał przez chwilę. Przypominał sobie wszystkie poznane wcześniej informacje. -Potrafią doskonale maskować swoje reiatsu. Co niektórzy, nie wiem czy wszyscy potrafią bardzo szybko się poruszać. Zanpakutou jednego z nich potrafi tworzyć dziwny rodzaj więzi między ofiarami - sprawia, że rany odniesione przez jednego, są odnoszone przez drugiego z nich.-mówił spokojnie Fuujiro. -Skoro są medykami, to zakładam, że znają medyczne kidou. Można założyć, że są uciekinierami z 4 Dywizji - Seireiteti powinno to zbadać.-kontynuował. -Jest z nimi jeden, może więcej tak zwanych Bounto. Dziwnych osobników, walczących przy użyciu lalek. Są bardzo niebezpieczni.-skończył Kisaragi. Te informacje powinny być wystarczające na tyle, aby Gotei 13 szybko zareagowało. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 20:31 | |
| -A wiesz coś o ich liczbie?- Zapytał ponownie, w tym czasie drugi był gotowy do przekazu. Wszystkie pytania są wcześniej przemyślane, a nadawca, wcale się nad nimi nie zastanawia. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 20:42 | |
| -Początkowo było ich 8. Dwóch udało mi się zlikwidować, jednego ciężko raniłem.-zaczął Kisaragi. -Ale niestety obawiam się, że ich liczba wzrosła. Nie są głupi. Wiedzą, że nie mają do czynienia ze słabiakami.-dodał po chwili. Na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 21:14 | |
| -Dobrze to musi nam wystarczyć- Dał znak drugiemu a ten wyszedł za drzwi --Zdolności wrogów nie są szczególnie znane, początkowo liczba oponentów wynosiła 8, 2 zostało zniszczonych przez naszych Shinigami, jednak nie znamy ich tożsamości. Wrogowie mają jakąś zmowę z pustymi o dusze z seireitei udało się nam je odbić i są pod naszą kontrolą. Z Bogami Śmierci współpracują tak zwani Bounto, ludzie korzystający z jakiś lalek. Proszę o pilną pomoc, i wsparcia w postaci otwarcia bramy z powrotnej. Pilne!- raport został wysłany, nic więcej nie usłyszałeś. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 21:16 | |
| -Pozostaje nam czekać.-stwierdził oczywisty fakt Kisaragi, nim nowo poznani Shinigami przemówili. -Mam tylko nadzieję, że Soul Society szybko zareaguje.-dodał, patrząc na nich bystrym wzrokiem. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 21:23 | |
| Wydawało Ci się dziwne, jak długo po zakończeniu komunikatu towarzyszący Ci Shinigami nie wracał. Nie było także od niego żadnego odzewu. Drugi Bóg Śmierci skupiony nasłuchuje. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 21:26 | |
| "Coś tu jest nie tak" pomyślał Kisaragi. -Zbyt długo nie wraca. Musimy to sprawdzić.-oznajmił spokojnym głosem Fuujiro. Wstał i dobył swój Zanpakutou. Szedł spokojnym, ale zdecydowanym krokiem. Starał się badać otaczające reiatsu, aby sprawdzić, czy jest tutaj ktoś jeszcze. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 21:28 | |
| Nie ma nikogo drugi Bóg Śmierci także wstał na równe nogi, jednak nie wyciągnął swojego zanpaktou. Teraz dopiero poczułeś jak te miejsce jest straszne, otaczające Cię starocie, zapach, walający się wszędzie brud oddawał Ci swój ślad na psychice. Mimo wielkiego skupienia nie wykryłeś nic nadzwyczajnego. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 21:31 | |
| -Gdzie jest twój towarzysz? To chyba dziwne, że tak długo nie ma od niego ani jednego znaku.-powiedział spokojnie. Szedł dalej. Kierował się w stronę, gdzie po raz ostatni widział drugiego z Shinigami. Obawiał się, że Medycy mogli już go odnaleźć... Nie byłoby to niczym dobrym. Kisaragi sprawdzał mimowolnie czy wszystkie Dusze są bezpieczne, czy żadna nie zniknęła. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 21:34 | |
| Dusze tak czy siak Ciągle są na widoku, są bezpieczne. Udałeś się za drzwi, gdzie znajdował się wasz towarzysz. Cały problem w tym że wychodząc kierował się na zewnątrz budynku, gdyż zadomowiliście się na jego parterze. Znalazłeś na Ziemi tylko znikome ślady krwi, nie ma żadnego miejsca które by krew wskazywała, a Shinigami który zniknął też nie widać. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 21:38 | |
| Kisaragi cofnął się szybko do budynku. -Joi! Wstawaj! Mamy kłopoty... Szkoda, że po raz kolejny.-zażartował, przekazując nie zbyt miłe informacje. Mimowolnie ujawniał się jego charakter. Kisaragi przygotował się do walki. Starał się za wszelką cenę ustawić tak, aby jak najlepiej chronić Dusze. Liczył, że pozostali towarzysze uczynią to samo. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 21:40 | |
| -Uważaj...Nie wiem czy to dobre rozwiązanie- W twojej głowie pojawił się delikatny głos w formie ostrzeżenia, jednak jak zwykle porady nie są dosłowne. Joi nadal nie wstawał, tak mocno śpi że nie reaguje na twoje słowa -Co jest?! Hej poczekaj może odpuścili!- Kolega nadal nie wyciągnął zanpaktou, myśli że nikogo tu nie ma i nie będzie. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 21:45 | |
| Kisaragi postanowił posłuchać swojego wewnętrznego głosu. Nigdy go nie zawiódł, więc nie śmiał nawet wątpić w jego porady. -Zabierzmy stąd najszybciej jak możemy Dusze. Tutaj nie jest bezpiecznie.-mówił Kisaragi. Mocno klepnął Joi'a w twarz. -Wybacz, ale nie miałem innego wyjścia. Musisz się obudzić. Nie jesteśmy tutaj bezpieczni.-powiedział spokojnie. Pokazał drugiemu z towarzyszy, aby ustawił się w odpowiednim szyku, w taki sposób aby wyprowadzić bezpiecznie wszystkie Dusze z tego budynku. Musieli szybko udać się w inne miejsce, do czasu, aż nie pojawią się kolejni Shinigami, aby ich zabrać stąd. Fuujiro spodziewał się, że mogą natknąć się na Medyków, dlatego też mocno trzymał miecz. Zachowywał gardę, aby bronić się przed atakami. Ta plama krwi nie była przypadkowa... |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 21:49 | |
| -Widzę że doskonale mnie rozumiesz, bardzo dobrze...- Delikatny głos Ucichł. Dusze zostały wyprowadzone, i po jakimś czasie, w budynek uderzyli Puści, tym samym zawalając cały parter. Gdybyś nie wyszedł z niego, pewnie byś tego nie przeżył i wszystko było by już pozamiatane
-Czego tu szukacie?- Odpowiedział was towarzysz w związku z pojawieniem się pustych. W czasie słów wyciągnął bardzo szybko swojego zanpaktou. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 21:53 | |
| "Nie dobrze. Z tymi wszystkimi Duszami u boku nie możemy poruszać się z pełną prędkością. Do tego rany Joi'a" myślał Kisaragi, rozważając rożne scenariusze postępowania. -Zostawcie nas, dla własnego dobra.-powiedział spokojnym, choć podniesionym głosem. Chciał przestraszyć pustych, to też na jeden moment uwolnił wszystkie pokłady reiatsu, aby uświadomić ich, że są zbyt słabi. Gdyby wszystko ułożyło się po myśli chłopaka, mieli by kilka chwil na oddalenie się z tego miejsca. W innym razie musiał spodziewać się... walki. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 21:55 | |
| -Nie odejdziemy, my was rozszarpiemy buhahaha- Jak na razie nie śpieszno im do walki, nie są nawet przygotowani na akcję, więc czyżby bezmyślność? czy też mają ukpiony plan? |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 22:04 | |
| "Chcą nas sprowokować. Czyżby ktoś krył się za ich nagłym atakiem?" zastanawiał się Kisaragi, patrząc na nich przenikliwym wzrokiem. -Nie używaj tak mocnych słów. Pokazujesz tylko, że nie jesteś pewny swojej mocy. Pokazujesz, że jesteś słaby.-odparł spokojnie. Kisaragi nakreślił czubkiem miecza coś na wzór linii, przed swoimi nogami. -Jeśli przekroczycie tę linię, nie będę miał innego wyboru... Będę musiał stawić wam czoła.-dodał. Starał się już na wstępie wygrać z nimi tę potyczkę na płaszczyźnie psychologiczniej. Pokazywał, że nie boi się śmierci. Pokazywał, że jest od nich silniejszy, że nie ulega ich dziecinnym pogróżkom. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 22:07 | |
| -A to Ciekawe...- Pusty przeszedł przez tą linię jedną łapą-Oj, nie chcący ją przekroczyłem, co teraz? Co ze mną będzie?- w aktorstwie jest dobry, albo na prawdę się Ciebie boi... |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 22:13 | |
| Kisaragi machnął mieczem w taki sposób, aby miecz świsnął przed samą maską Pustego. Uderzył ostrzem tak, aby wylądowało tuż obok łapy. Chciał przelać czarę strachu w Pustym. -Nie straciłeś tej łapy, bo tak chciałem.-powiedział spokojnie Kisaragi. -Odejdźcie stąd. Nim będę zmuszony odebrać wam coś więcej niż tylko łapy.-dodał spokojnie. Musiał zniechęcić Pustych. Gdyby jednak chcieli za wszelką cenę walczyć, wtedy miał pewność, że będą się czuli niepewnie. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 22:15 | |
| -A więc do dzieła, ja wezmę Cię na siebie!- Jego słowa były przepełnione nienawiścią, miał zamiar Cię zniszczyć, zgładzić! Atakował Cię ogonem od dołu, atak jest precyzyjny. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 22:19 | |
| -Po raz kolejny pokazujesz tylko, jak bardzo się boisz.-powiedział tylko Kisaragi, podskakując, aby uniknąć ataku ogonem. Kisaragi zamierzał wylądować tak, aby pojawić się obok Pustego. Nie zamierzał jednak atakować od razu. Stanął w pozycji obronnej, aby być przygotowanym na kolejny atak. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Opuszczony budynek 2009-06-30, 22:23 | |
| Gdybyś nie stanął w pozycji obronnej oberwał byś mocniej niż teraz. Zaraz po wylądowaniu pusty uderzył Cię przednią łapą tak, że nie miałeś szans uniknąć. Uderzenie nie było słabe, ale ułożenie terenu pomogło Ci w utrzymaniu równowagi. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Opuszczony budynek | |
| |
| | | | Opuszczony budynek | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|