Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Teren Otwarty za akademią

Go down 
+11
Aoto
Vespaux
Rose Nevermore
Haruaki
Ahito
CZaras
Imperator Kuchiki
Yuzuru Tanaka
Kamys
Izdurbal Tenshi
Roten Yaiba
15 posters
Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 19, 20, 21 ... 24 ... 29  Next
AutorWiadomość
Gość
Gość




Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-07, 13:51

-Pewnie masz rację. Odparłem ze śmiechem na stwierdzenie o nadgarstku wielkości szyi.*Ciekawe jakbym wtedy wyglądał... conajmniej asymetrycznie... Przecież to tak jakby mieć jedną stopę długości ramienia... To też by było dziwne.* Moje przemyślenia rozśmieszyły mnie jeszcze bardziej, więc po drodze nieco się podśmiewałem "pod wąsem".

Kiedy dotarliśmy na miejsce kolejnej lekcji przyjrzałem się okręgowi.
-To na początek z pewnością sparing... Masz rację Kas'ez, nie dawaj mi najmniejszych forów. Czas dostać ostro po mordzie i wziąć się do roboty. Odparłem ostro i jakoś... "nie po mojemu", jakoś nie miło.
-Znaczy nie złam mi nic bo to dość opóźni moje kolejne lekcję. Ale poza tym gdybyśmy jakoś dziwnym trafem byli w jednej parze to nie daj mi wygrać. Znaczy... walcz tak jak lubisz. Dodałem po chwili już z uśmiechem. Czekanie na tą lekcję o dziwo przychodziło mi trudniej niż ostatnio. Mój organizm chyba sam zaczął rozumieć, że nic gorszego od poprzedniej lekcji już dzisiaj mnie nie spotka. *O tym nauczycielu raczej nic złego nie słyszałem... Wogólę o żadnym nie słyszałem tyle złego niż o... tym, którego imienia lepiej nie wymawiać... lepiej nie myśleć nawet o nim. Czyli można chyba powiedzieć, że...*
-Gorzej niż na wykładzie nie będzie.
Powrót do góry Go down
CZaras


Teren Otwarty za akademią - Page 20 Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket1044/1044Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket12181/12865Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-08, 12:01

Kas'ez nie był tak 100% pewny odnośnie sparingu na początek co Ty. Na Twoją wypowiedź podrapał się po głowie i powiedział:
- Czy ja wiem? Najpierw mamy zajęcia ogólnorozwojowe, a do nich mi sparing za bardzo nie pasuje. Dopiero później hakuda jest do, której sparingi bardziej pasują. Przy dalszych wypowiedziach przyjaciel patrzył na Ciebie coraz bardziej zdziwiony, a gdy skończyłeś zaśmiał się wesoło mówiąc:
- Ostatnio chyba dałem Ci zbyt duży łomot, bo na głowę Ci padło. Jak na Ciebie trafie oczywiście, że nie będę się oszczędzał. Zawsze obaj walczyliśmy na pełnej parze, więc czemu miałbym teraz to zmienić. aaa... rozumiem. Nie chcesz przed dziewczynami wyjść na cieniasa? Nie ma opcji. Powiedział to tonem przyjacielskim i żartobliwym. Gdy wy sobie rozprawialiście o atrakcjach, które zgotuje dla Was Mito-sensei "sala" zapełniała się. Pojawiało się coraz więcej uczniów, aż w końcu o prywatność w rozmowie ciężko było zadbać. W końcu w sali byli mniej więcej wszyscy gdy przez drzwi wszedł potężny shinigami. Miał koło 2 metrów wzrostu i wielce imponującą muskulaturę. Jego czarne kimono miało pourywane rękawy ukazując potężne ręce tego człowieka. Włosy sterczały mu i miały kolor czarny podobnie jak lekki zarost.
- W dwu szeregu zbiórka pierwszoroczni! Powiedział dość miłym dla ucha głosem. Nie mniej ciężko było nie usłuchać rozkazu. Po dłuższej chwili z harmidru cała klasa stała w ładnym podwójnym rządku:
- Cóż, bywało gorzej. skomentował Waszą dyscyplinę sensei po czym kontynuował głosem pełnym zaangażowania i pasji - Nazywam się Inahara Mito i będę dbał o Wasz rozwój w zakresie umiejętności walki wręcz oraz o podniesienie Waszych parametrów fizycznych, czyli siły, szybkości oraz wytrzymałości. Wszystko czego będziecie uczyć się na moich zajęciach okaże się bezcenne nie raz nie dwa podczas życia Shinigami i to nie ważne czy planujecie swoją siłę oprzeć na kidou czy może na walce mieczem. Dziś zaczynamy najpierw od zajęć ogólnorozwojowych, potraktujemy te godzinę jako rozgrzewkę przed hakudą. Najpierw, jednak dwa zdania wstępu. Cenie sobie u uczniów regularność i dyscyplinę, bowiem przy ćwiczeniach fizycznych jest to najważniejsza rzecz, aby odnosić sukcesy i polepszać swoje parametry. Będę dbał o to, abyście Wy tych dwóch rzeczy nie zaniedbali. Jakieś pytania?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-08, 13:53

-No możliwe... ale sparing nas czeka i to w tym kole. Odparłem do przyjaciela.*No dobra... gdzie jesteś Mito- sensei...*
Co do łomotu, to przysłuchiwałem się cały czas z uśmiechem na ustach co Kas'ez ma jeszcze przed lekcją do powiedzenia. Na ostatnie z pewnością retoryczne stwierdzenie postanowiłem jednak odpowiedzieć:
-Nie... Po czym lekko się zaśmiałem. *Nie no mam nadzieję, że jeszcze Kas'ezem nie przyjdzie mi walczyć... Pierwszego dnia zostać połamanym nie było by wskazane... Przyłożę się do treningów przyjacielu... jeszcze zobaczysz... kiedyś stanę się silniejszy niż możesz to sobie wyobrazić.*
I właśnie wtedy wszedł ten 2 metrowy olbrzym zbudowany z samych mięśni. *Błagam... niech nie będzie taki jak poprzedni... niech będzie milszy... bardziej zrozumiały...*
O dziwo pierwsza jego komenda była... miła dla ucha, a już po sposobie mowy, tonie i kilku podstawowych czynników można stwierdzić, że będzie on o wiele lepszym nauczycielem niż mogłem przypuszczać.
*Regularność i dyscyplina... całe życie starałem się być taki... oby to wystarczyło... Hakuda z pewnością będzie czymś ciekawszym z zajęć... Mam nadzieję, że polubię to i uda mi się... osiągnąć biegłość w walce... zawsze od tego odchodziłem ale to w końcu musi nadejść... i muszę to polubić inaczej... nie uda się... a w przyszłości z tego powodu mogę zginąć.* Myślałem podczas skrupulatnego zapamiętywania tego co mówił sensei. Chciałem również mniej więcej po jego wypowiedzi zrozumieć czego się po nim spodziewać. Czy będzie on tępym wielkoludem, czy może inteligentnym mistrzem w swojej sztuce...
*Pytania... nie teraz... czas zacząć trening...*
Powrót do góry Go down
CZaras


Teren Otwarty za akademią - Page 20 Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket1044/1044Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket12181/12865Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-08, 20:33

- Pewnie tak. Zgodził się odnośnie sparingu Kas'ez. Po wypowiedzi Mito-sensei powstała chwila niezręcznej ciszy. Okazało się, że żadnych pytań nie ma, więc Inahara rozpoczął trening. Najpierw zaczęliście siłowo. Ilość pompek, brzuszków, przysiadów, skłonów była niemożliwa. Z reguły nie nadążałeś nad klasą ze zrobieniem całej ilości. Ręce, nogi, brzuch. Mięśnie we wszystkich częściach ciała co jakiś czas odmawiały Ci posłuszeństwa. Następnie chwila lżejszego treningu dla ulgi. Machanie różnymi częściami ciała. Od kręcenia kostkami dla rozgrzania stawu skokowego poczynając po machanie głową aby szyja była również giętka. Następnie rozciąganie. To było dość bolesne, ale dawało kolejne minuty, przy których mogłeś ustabilizować oddech i zniwelować zmęczenie spowodowane wcześniejszą sesją siłową. Później 5 minut przerwy, z którego skorzystałeś bardzo, bardzo chętnie. Na koniec, a czułeś że zostało jeszcze sporo czasu sensei powiedział coś co wywołało w Tobie przerażenie:
- Teraz bieg długodystansowy. Jeśli mogłeś określić, że w jakimś biegu byłeś dobry to tylko w tym krótkodystansowymi to bardzo. Ten długodystansowy był Twoją piętą Achillesa i zdecydowanie czułeś, że być może następne dziesiątki minut będą porównywalnie tragiczne co ostatnie minuty na wykładzie z Zorim. 3...2...1 i ruszyli. Według przewidywań na początku Hayate drylował z przodu szybko zdobywając kolejne yardy. Z każdym kolejnym metrem Risutso czuł zbliżający się koniec dobrej passy. Zwalniał i to zdecydowanie. Szybko wyprzedzili go pierwsi, później Ci przeciętni, aż w końcu ścigałeś się z tymi najgorszymi. Choć ściganiem ciężko było to nazwać. Jedyne nad czym byłeś w stanie się skupiać to nad tym co działo się właśnie z Twoim organizmem. Każdy wdech i wydech Cię męczył, każdy kolejny krok był wyzwaniem, z włosów, brwi i nie tylko lał się pot, którego sporo dostało się do oczu co spowodowało bolesne szczypanie. Dałeś radę jeszcze kawałek i padłeś na twarz. Przebiegłeś jeszcze niedługi kawałek i padłeś bezsilny na twarz. Ziemia nigdy nie była dla Ciebie tak wygodna i miękka.
- Bardzo miernie! Powiedział Inahara. Padłeś jako drugi natomiast po chwili zauważyłeś Kas'ez dublującego Cię po raz kolejny. Wyglądał jakby miał jeszcze całkiem długo biec. Po chwili poczułeś ciągnięcie za Twój mundur. Okazało się, że Sensei nie chcąc, abyś został zdeptany ani abyś nie skręcił komuś stawu skokowego ściągnął Cię z trasy. Byłeś wycieńczony. Plusem było to, że zdawało się iż miałeś sporo czasu na odpoczynek przed hakudą.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-08, 20:53

Nie odezwałem się... ani razu, chyba, że te dziwne odgłosy tworzone mimowolnie przez mój kochany, NIEZWYKLE wysportowany organizm.*Ćwicz Hayate... Ćwicz...* Powtarzałem sobie na początku prawie przy każdym ćwiczeniu... kilkakrotnie. *Nie możesz odstawać... nie aż tak bardzo... no nie możesz być w końcu najgorszy...* Jak się na końcu okazało byłem DOPIERO drugi z najgorszych... ale to na końcu.
Siłowy... męczennictwo w czystej postaci... ale muszę, koniecznie muszę przez to przejść... i jutro i pojutrze i przez następne lata codziennie... kilka razy dziennie... ile tylko się da.
Chwile przerwy czy mniej intensywnego treningu były jednak dla mnie niczym zbawienie... dar z niebios lub chwila przyjemna jak najbardziej wyczekiwane zakończenie kolejki do toalety... a nawet lepsza.
Po pierwszych potach, kiedy ledwo zipałem przyszła najgorsza wiadomość dzisiejszego dnia... przynajmniej do teraz... bieg... długodystansowy. No nic... trzeba się nieco podbudować na duchu. Korzystając z ostatnich sekund przerwy mówię do siebie w duchu: *Hayate... wystartuj jak nigdy... pokaż, że potrafisz... że nie będziesz najgorszy... pokaż to innym...* I tak sobie mówiłem, aż do pierwszych minut biegu... Wtedy słyszałem już tylko: *Wody... powietrza... powietrza... albo nie... wpierw wody...* No i TO towarzyszyło mi już do końca biegu. Im więcej osób mnie wyprzedzało tym bardziej zwalniałem... siły opuściły mnie całkowicie. Chyba nigdy nie byłem jeszcze aż tak wyczerpany... Jedynie z czego miałem siłę się cieszyć był fakt, że nadgarstek mnie nie boli... chociaż... wszystko mi pulsowało na tyle, że mogło mi się tylko wydawać, że mnie nie boli.
Nagle usłyszałem ten głos... Bardzo miernie!... nawet nie wiem kiedy znalazłem się na ziemi, myśleć? Nie... nie miałem siły... Nagle coś mnie zabrało... jak się po chwili okazało to sensei odciągnął mnie od tej morderczej trasy...
Jednak... mimo tego wszystkiego... moralnej przegranej... przegranej od strony biegu... przegranej z całym mnóstwem innych osób zebrałem w sobie kilka słów... słów, które powiedziałem do osoby stwierdzającej fakt jakim był mój bieg...
-Sensei... Z całej siły jaka mi pozostała starałem się podnieść... tylko to mi pozostało... to i honor bo o niczym innym nie byłem w stanie pomyśleć...
-jeszcze... trochę... pobiegnę... Odparłem/wykrztusiłem bądź wykaszlałem wkońcu... i ruszyłem... nie wiem czy miałem wogólę możliwość by IŚĆ dość szybko... ale tyle ile mogłem wyciągałem dalej z tej przeklętej oazy zaczytanego ciała... Jedno było tylko pewne... moim planem było to by dobiec/dojść lub doczołgać się do mety... a bardzo nie lubię jak moje plany biorą w łeb...
Powrót do góry Go down
CZaras


Teren Otwarty za akademią - Page 20 Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket1044/1044Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket12181/12865Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-09, 12:16

- Nie zezwalam. Usłyszałeś nad sobą głos Mito-senseia. Był on spokojny i nadal tak samo przyjemny co poprzednio. Następnie kontynuował:
- Tutaj jest Twoja meta, a nie widzę sensu w bieg za końcem wyścigu. To miejsce wykazuje Twoją teraźniejszą granicę możliwości, a moim i Twoim zadaniem na tych lekcjach będzie przesuwanie ją najdalej jak to tylko jest możliwe. Mówił to dokładnie tym samym tonem. Ty, jednak jak zwykle uparty nie zważałeś na słowa mądrzejszych od siebie wstałeś i pobiegłeś dalej. Znaczy słowo "pobiegłeś" jest tu znaczną przesadą. Ledwo udało Ci się wstać, a dalej było jedynie powolne człapanie. Usłyszałeś za sobą stanowcze słowo senseia:
- Ke. Nagle coś obwiązało Cię w pasie i pociągnęło w tył. Okazało się, że Shinigami wyczarował pas, którym Cię obwiązał i właśnie targał Cię do drzewa, do którego po chwili tym pasem Cię przymocował. Tym razem wyraz jego twarzy był groźny, a głos którym zaraz miał się wypowiedzieć twardy i surowy. Najpierw, jednak pokazał zdziwionym studentom, żeby biegli dalej jeśli mają siłę, a później wypowiedział się do Ciebie:
- Widzę, że masz problemy ze słuchaniem tego co do Ciebie mówię młody człowieku. Powiedziałem na początku lekcji co jest najważniejsze. Czy było to forsowanie się i na siłę przebijanie granic własnych możliwości? Nie. Była to regularność i dyscyplina, a z tego co widzę żadnego z tego nie masz. Jedyne co mogła dać Ci Twoja kretyńska nadgorliwość do kontuzje lub omdlenie spowodowane nadmiernym wysiłkiem. Jako, że zajęcia z hakudy są znacznie bardziej niebezpieczne niż te z ćwiczeń ogólnorozwojowych to z uwagi na Twoją niepokorność nie dopuszczę Cię do nich. Będziesz patrzył jak ćwiczymy i przemyślisz swoje zachowanie. Jeśli go nie zmienisz to możesz być pewien, że zostaniesz w pierwszej klasie na dodatkowy przynajmniej rok. Powiedział po czym odwrócił się na pięcie i skierował się do koordynowania ruchem w biegu i ściągania z toru kolejnych, którzy polegli.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-09, 16:17

*Musiał... musiał zniszczyć mój niby to... prosty plan...* To było pierwsze co pomyślałem po chwili od ciągnięcia na ziemi. Kiedy zaczął mnie wiązać siedziałem bez słowa... nawet myśli przychodziły z trudem.
-Czasami to co sobie sami obiecamy... jest ważniejsze. Odpowiedziałem kiedy ten już ruszył po resztę. Głos wytężyłem na tyle, że z pewnością to usłyszał, lecz nie chodziło tu o krzyk, o nie. Hayate rzadko krzyczy i to z pewnością nie był ten dzień kiedy by to uczynił. *Szarpać się? Nie ma sensu... Jestem zbyt mocno przywiązany i zbyt mocno zmęczony... Kiedyś zobaczysz sensei... dzięki temu uporowi zajdę... bardzo wysoko... Albo zginę?* Zapytałem sam siebie. Przez resztę czasu jaki spędziłem na ziemi to pytanie gnębiło mnie niemiłosiernie. *A może warto by...* Jeżeli sensei znajduje się niedaleko mnie, tzn. na tyle by usłyszeć co mówię nie krzycząc, mówię:
-Sensei... masz rację... proszę dopuścić mnie do treningu. Obiecuję, że będę wykonywał polecenia i nie sprzeciwię się... Ton jest zdecydowanie smutny. Nie mam najmniejszej chęci by siedzieć tutaj (bądź gdzie indziej) i przyglądać się treningowi. Miał to być pierwszy tego typu trening pod okiem mistrza... z pewnością będzie on bardzo się różnił od tego co było zanim trafiliśmy do seireitei.
Jeżeli jednak moja prośba nic nie zdziała... to mam jakiś wybór? Siedzenie i bierne obserwowanie. Chociaż zostało mi tylko to, niektórzy mogliby powiedzieć "aż". W końcu nie każdy ma okazję oglądać trening przyszłych shinigami. Skupiam się więc na tym i staram się zapamiętać jak najwięcej by później samemu móc ćwiczyć.
Powrót do góry Go down
CZaras


Teren Otwarty za akademią - Page 20 Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket1044/1044Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket12181/12865Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-10, 15:47

Mito-sensei nie zwrócił uwagi na Twoje mamrotanie i wrócił do prowadzenia lekcji. Bieg nie trwał już długo. Odpadło jeszcze paru, a resztę wielki Shinigami zatrzymał z uwagi na koniec czasu przeznaczonego na tę część zajęć. W dumnym gronie, które dobiegło do końca znajdował się Kas'ez choć był raczej jednym z ostatnich, którzy przebiegli linię mety. Chłopak podszedł do tego mądrze nie forsując się, ale powoli zdobywając kolejne yardy. Inahara zarządził 15 minut przerwy informując, że po niej przechodzimy do hakudy. Większość uczniów rozłożyła się na ziemi rozkoszując się promieniami słoneczka, które dzisiaj przyjemnie grzało. Kas'ez natomiast postanowił wesprzeć przyjaciela rozmową i podszedł mocno zmachany, z nierównym oddechem, ale trzymający się na nogach. Usiadł opierając się o drzewo, do którego zostałeś przywiązany. Po czym zaśmiał się krótko i powiedział:
- Zabawny dzień. Najpierw byłem bardziej zorientowany niż Ty, a teraz jeszcze pierwszy sobie przerąbałeś u kogoś dorosłego. Świat staje na głowie, aż ciężko uwierzyć, że to ja dobiegłem, a nie Ty. Mówił żartobliwym tonem z szerokim uśmiechem na twarzy. Ze swoją kwestią musiałeś poczekać, bo przynajmniej na czas postoju shinigami stał dość daleko od Ciebie nie ruszając się, a jedynie obserwując grupę, którą pierwszy raz prowadzi. Za pewne oceniał Wasze wyniki w porównaniu z tymi, które miały inne klasy.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-10, 21:25

*No proszę... może nie jestem aż taką ofermą skoro udało mi się wyszkolić... heh... chociaż trochę podszkolić Kas'eza moimi treningami... przynajmniej mam nadzieję, że miałem lekki wkład w jego sukcesy fizyczne.*
Pozytywnie zaskoczyło mnie to, że mimo iż był zdyszany przyszedł do mnie.
-No widzisz... ta szkoła zmienia ludzi... ale nie zniechęcą mnie... o nie. Ja się tak łatwo nie poddaje... powinieneś to wiedzieć... Kas'ez, te tatuaże nie są tylko na pokaz... one coś znaczą. Po mojej krótkiej ale niezwykle dla mnie... emocjonującej przemowie nieco się podbudowałem.
-Mógłbyś coś dla mnie zrobić? Podejdź do sensei'a i powiedz, że POPROSIŁEM by do mnie na chwilę podszedł... na prawdę chce trenować...
Następnie tylko czekałem aż owy mistrz zgodzi się by do mnie podejść, wówczas smutno (na serio źle mi z tym) mówię mu to co miałem do powiedzenia licząc tylko na to, że się zgodzi. Jeżeli nie... no trudno, nie załamię się przecież... jestem w końcu Risutso Hayate i mimo, że to nazwisko nic nie znaczy... kiedyś wszyscy będą czuli przed nim respekt.
Powrót do góry Go down
CZaras


Teren Otwarty za akademią - Page 20 Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket1044/1044Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket12181/12865Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-10, 22:53

Po Twojej prośbie zauważyłeś, że przyjaciel patrzy się na Ciebie badawczo nadal mając nierówny oddech. Podrapał się po głowie i powiedział:
- Stary, zawsze chętnie Ci pomagam, ale ledwo usiadłem i mam 15 minut na doprowadzenie się do stanu używalności. Poczekaj do końca przerwy, muszę odpocząć. Chyba miał rację. Wymaganie od niego aby maksymalnie zmęczony wstawał i ratował Twój zadek było nie fair. W końcu musiał odpocząć przed lekcją hakudy, która prawdopodobnie też będzie niezłym wysiłkiem fizycznym. Kas'ez oparł się, a raczej rozłożył się na drzewie. Tobie też w sumie było całkiem wygodnie. Jedynym minusem był pas, który całkiem nieźle uciskał. Poza tym było fajnie. Letnie słońce zapewniało wysoką temperature, natomiast cień, korony drzewa przyjemny chłodek. Tworzyło to harmonijną, fajną całość. 15 minut minęło całkiem szybko. To, że przyjemny czas odpoczynku się skończył można było zobaczyć nagłym ożywieniem Inahary:
- W dwuszeregu zbiórka! - krzyknął z entuzjazmem co jednak takiej radości zmęczonym studentom nie sprawiło. Nie mniej Kas'ez wstał powoli i podał Ci rękę abyś wstał. Nie skumałeś o co chodzi gdy zauważyłeś, że pas zniknął. Tuż obok Ciebie natomiast stał również Mito-sensei i na ucho powiedział ci szeptem:
- To było ostatnie ostrzeżenie. Następnym razem serio będę musiał Cię ukarać. Klasa ustawiła się w szeregu. Shinigami popatrzył po Was badawczym wzrokiem i powiedział:
- No to rozpoczynamy lekcję hakudy. Dzisiejszą godzinę poświęcę, aby sprawdzić czy ktoś z Was ma więcej w sobie finezji niż wkurzona gorylica. Z kosza wyjmijcie po jednej kartce, bez podglądania. Będzie ścierali się w białym kole. Pamiętajcie, to pokojowy sparing. Używacie tylko nóg i rąk, ewentualnie można komuś przysadzić z dyńki. Nie używamy natomiast kidou ani zagrań typu wetknięcie palca w oko. Jeśli ktoś ma przy sobie jakiś ostry przedmiot dobrze by było aby go odłożył. To losujcie. Sensei przeszedł przed każdym z Was z koszykiem w którym były zgniecione kartki. Każdy z Was wziął po jednej. Na Twojej znajdowała się cyferka "2".
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-10, 23:24

-No dobra... Odparłem mimowolnie z uśmiechem na ustach. Nie było co się złościć... w końcu sam nie wiem czy dałbym radę wstać nawet z kondycją przyjaciela.
Po ogłoszeniu przez sensei'a "dwuszeregu" nieco się zasmuciłem. Chciałem brać udział w treningu i z pewnością mógłbym to uznać za sporą karę. Przynajmniej dla mnie... Ale jednak coś się stało.
Kas'ez podał mi dłoń i udało mi się wstać... swobodnie. *Nie ma pasa... Czyżby wiedział co chciałem mu powiedzieć?* Zapytałem sam siebie po czym spostrzegłem, że ktoś koło mnie stoi.
Po wypowiedzi sensei'a nie patrząc na niego odparłem krótko z uśmiechem na ustach:
-Dziękuje.
Od razu po tym wystartowałem do dwuszeregu.
Po wysłuchaniu tego co miał do powiedzenia na temat zasad walki i o tym, że w ogóle teraz będziemy walczyli... ogarnęła mną radość. Uśmiechnąłem się ni to do niego ni do siebie... a tak po prostu.
-2... Powiedziałem szeptem do siebie, jakby dla utrwalenia. *Ciekawe kim będzie mój przeciwnik... W sumie nawet Ci co dobiegli do końca z pewnością teraz są zmęczeni... mój odpoczynek może zagwarantować mi zwycięstwo... muszę tylko dobrze to rozegrać...*
Tak czy inaczej stałem teraz z numerkiem czekając na kogoś kto się zgłosi jako mój przeciwnik. W tym czasie przyglądałem się okręgowi próbując sobie wyobrazić ile kroków od środka do tyłu mogę się przesunąć by nie wyjść z koła, oraz ogólnym rozmiarom pola walki jeżeli na "arenie" znajdą się dwie osoby.
Powrót do góry Go down
CZaras


Teren Otwarty za akademią - Page 20 Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket1044/1044Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket12181/12865Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-11, 22:11

- Jedynki wystąp! Zarządził Mito-sensei, a z dwuszeregu wyszły dwie osoby, które najprawdopodobniej miały one na karce napisaną cyferkę jeden. Mogło to też oznaczać, że następne będą dwójki, czyli kolejna walka będzie należeć do Ciebie. Teraz nie mniej przyszedł czas na pojedynek ówczesny pojedynek. Na przeciwko siebie stanęły sporo różniące się od siebie osoby. Po jednej stronie szlachcic, wysoki brunet, o śniadej cery bez ani jednej skazy, o ładnych, mądrych, zielonych oczach. Można by rzec, że antyczni rzeźbiarze mogliby wzorować się na nim przy tworzeniu swoich sławetnych rzeź. Był po prostu bardzo przystojny. Zauważyłeś, że wszelkie dziewczyny z klasy utkwiły rozmarzony wzrok na twarzy spokojnego chłopaka. Nie widać było na jego twarzy strachu związanego z pojedynkiem co zresztą nie było dziwne. Jego przeciwnik raczej był niepozorny. Niższy od niego chłopiec z świeżo ubrudzonym od trawy mundurkiem był od niego niższy i nie wyglądał na okaz zdrowia. Ogólnie raczej był chudy, jego cera była szarawa, natomiast brązowe włosy tłuste i ulizane. Widać było, że student przechodzi trudno ciężki okres dojrzewania, bowiem jego twarz niemal cała pokryta była trądzikiem młodzieńczym. Obaj wywołani stanęli przed senseiem Mito i ukłonili się sobie, a następnie weszli do koła. Przystojny szlachcic ze stoickim spokojem stanął w defensywnej pozie czekając na ruch swojego przeciwnika. Chłopak z trądzikiem natomiast postanowił stawić wszystko na jedną kartę i zaszarżował na swojego rywala. Przystojniak chwycił, jednak rękę rywala i z uśmiechem na twarzy przerzucił go przez siebie dając mu dość przyjemny nokaut. Mito Sensei obwieścił o końcu pojedynku i dodał:
- Numery dwa wystąp.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-11, 22:59

Walkę, zarówno jak przeciwników obejrzałem z ciekawością. Przyjrzałem się im na tyle na ile czas mi pozwalał chcąc zapamiętać jakieś istotne szczegóły, dzięki którym będę w stanie zapamiętać pierwsze obce osoby z akademii. Chciałem również mniej więcej ustalić jakie zachowanie reprezentują, oraz ogół tego co można się dowiedzieć gołym okiem.
Jednak pod koniec walki czyli... w sumie już w momencie kiedy wiedziałem, że "szlachcic" wygrał lekko się zestresowałem czekając na swojego przeciwnika.
W momencie rozkazu Mito- sensei jednak wszelkie obawy mi przeszły. Wyszedłem poważnie z szeregu nie czując strachu, a jedynie chęć pokazania się z możliwie lepszej strony niż dotychczas. *Wygram... muszę wygrać* Powiedziałem sobie spoglądając na przeciwnika. Zanim dojdę do koła mam zamiar wyczytać z jego twarzy, postury, oczu... ze wszystkiego co mogę spostrzec to, jaki on jest, jakie są jego możliwości, oraz moje realne szanse na zwycięstwo.
Tak czy inaczej, nawet gdyby były one na prawdę... małe przykładam się do walki jak tylko mogę.
Plan jest taki... Stając w okręgu wpierw kłaniam się nisko przed przeciwnikiem.
-Miło mi, jestem Risutso Hayate. Uprzejmości nigdy za wiele.
Następnie przyjmuję postawę (podobnie jak szlachcic) defensywną. Stojąc na lekko ugiętych nogach czekam na pierwsze symptomy ataku, to gdzie nastąpi, z jaką siłą itp. Najważniejsze jest to by nie dać się wypchnąć z okręgu, a przy pierwszej lepszej okazji zrobić to z przeciwnikiem. Więc czekam, może krótko, lecz jeżeli trzeba to długo... czekam na słaby punkt, na jego pomyłkę, która da mi możliwość wyprowadzenia ataku. Może to być tylko jedno uderzenie, po którym będę powracał do defensywy, a może... może uda mi się dać mu całą serię uderzeń. Używam głównie rąk, jako że technika kopania nogami w jakiś "super" sposób nie jest mi za bardzo znana, więc ewentualne kopnięcia przed siebie... No niestety ale trzeba przyznać, że mistrzem w tym nie jestem i jedynie przy dość sporym szczęściu uda mi się osiągnąć wygraną.
Powrót do góry Go down
CZaras


Teren Otwarty za akademią - Page 20 Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket1044/1044Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket12181/12865Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-12, 13:03

Druga osoba, która wyszła z szeregu poza Tobą wywołała u Ciebie zdziwienie. Był to bowiem Twój stary znajomy, Abe-san. Gdy szarowłosy zobaczył z kim przyjdzie mu walczyć nie było na jego twarzy już przerażenia jak poprzednio, a raczej zażenowanie. Trudno się dziwić, w końcu dzisiaj na okrągło trafił na Ciebie, a teraz jeszcze będzie musiał się z Tobą pojedynkować. Podeszliście do senseia. Ten poprosił aby była to czysta walka i przypomniał o dobrych manierach, czyli przywitaniu się przed walką. Ukłoniliście się sobie i weszliście do okręgu. Teoretycznie mogłeś sądzić, że wiedziałeś co potrafi Twój stary znajomy, lecz w praktyce nie mogłeś domyśleć się czego nauczył się w zakresie hakudy przez ostatni rok w akademii. Abe najpierw podobnie jak Ty ustawił się defensywnie, lecz widząc, że nie zechcesz atakować sam zabrał się do ofensywy. Podbiegł do Ciebie i zaczął uderzać Cię pięściami to prostymi to sierpowymi z szybkością, która Cię szczerze powiedziawszy zdziwiła. Była to istnie wściekła szarża podobna do tej, którą zaprezentował w poprzedniej walce rukończyk. Niestety Ty nie miałeś umiejętności tego szlachcica, aby wykorzystać tak otwarty atak do kontry przez co zostałeś zepchnięty do defensywy. W cudaczny sposób udało Ci się uniknąć lub zablokować pierwsze kilka ataków gdy nagle zauważyłeś prawy sierpowy Abe i wiedziałeś, że nie dasz rady. Dostałeś prosto w szczenę. Wylądowałeś na ziemi, na plecach. Tutaj jest zła i dobra informacja. Zła jest taka, że leżącego przeciwnika można dobić w różnoraki sposób, a do tego bolała Cię twarz. Dobra natomiast taka, że nie wyleciałeś za linię, więc mogłeś kontynuować walkę.
-------------------------
- 8 hp za soczyste trafienie w szczękę
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-12, 14:51

*No proszę... Abe- kun... mam nadzieję, że jednak uda mi się wygrać...* Pomyślałem uśmiechając się do przeciwnika jeszcze kiedy staliśmy przed szeregiem.
Walka... no cóż powiedzieć. Z początku wydawało mi się, że jestem w stanie odeprzeć jego wszystkie ataki ale... tak się niestety nie stało. Dość mocne uderzenie wybiło moją głowę z rytmu i sprawiło, że wylądowałem na ziemi. Tutaj musiałem jednak szybko się otrząsnąć by nie dać się dobić i jeżeli chłopak tylko podchodzi nie atakuję kiedy NIE jest na wyciągnięcie nogi, tylko dopiero kiedy widzę, kiedy jestem pewien kopię z całej siły albo w brzuch albo robię kosę by sprawić by i on się przewrócił.
Tak czy inaczej jeżeli czeka aż wstanę robię to samo co bym zrobił gdy Abe leży bądź dostaje kopniakiem i odchodzi/odlatuje do tyłu- wstaję jak najszybciej.
Licząc na łut szczęścia, że w jakikolwiek sposób udało mi się go na moment oderwać od siebie przechodzę natychmiast do ofensywy. (chyba, że leży to czekam w bezpiecznej odległości aż stanie)
Podchodzę na tyle blisko by noga dosięgnęła i zginając ją w kolanie wyprowadzam prosty jak najsilniejszy kopniak w tors przeciwnika. Taki by za jednym uderzeniem Abe wylądował za kołem. Jeżeli to się nie udaję to uderzam pięścią tam gdzie to możliwe... najlepiej w głowę. Kiedy należy, przechodzę ponownie do defensywy i już teraz znając jego szybkość stwierdzam, że naprawdę muszę się wysilić by nadążyć z obroną. Ogólny zarys planu jest taki... bronić kiedy trzeba, a przy pierwszej lepszej okazji zaatakować. W momencie, w którym chłopak ponownie szarżuje... nie pozostaje mi nic innego jak wyprowadzić porządne uderzenie, które trafi w cel z największą siłą jaką może (taką, która ogłupi na moment chłopaka) by następnie uderzyć kolejny raz już wywalając go za koło. A co z tą szarżą? A no tutaj muszę przyjąć na siebie z pewnością jeszcze jakiś/jakieś ciosy ale ze wszystkich sił staram się utrzymać na nogach i sam brnąć do przodu. Nie cofam się, tylko do przodu.
Powrót do góry Go down
CZaras


Teren Otwarty za akademią - Page 20 Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket1044/1044Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket12181/12865Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-12, 19:36

Nie wybiegaj z opisywanymi czynnościami tak do przodu, bo ciężko się połapać
----------------------------------------------------------------
Żaden samuraj nie zaatakowałby leżącego przeciwnika, bowiem byli oni związani kodeksem bushido. Wy, jednak uczyliście się na Shinigami, którzy zamiast honoru na pierwszej lokacie stawiali skuteczność. Tak, więc nauczony już tego Abe oczywistym było, że zaatakuje leżącego Ciebie. Abe postanowił zadać Ci paraliżującego kopniaka. Wykonał dwa szybkie kroki niczym bramkarz przed wybiciem piłki i z ogromnym impetem wystrzelił swoją nogę prosto w Ciebie. Był to atak niemal bez finezji, lecz z ogromną ambicją i wolą. Prawdopodobnie to kopnięcie wymierzone w okolice Twoich klejnotów sprawiłoby Ci ogromny ból, które pozwoliłby przeciwnikowi w najlepszym dla Ciebie przypadku wyrzucić Cię za okrąg. Tym razem dopisało Ci, jednak sporo farta. Niezbyt technicznie machnąłeś nogą niczym chciałbyś odgonić się od muchy. Zdążyłeś wyciągnąć nogę parując nią większość impetu uderzenia. Noga będzie bolała, ale na pewno nie tak bardzo gdyby trafił w nią bez ruchu. Abe natomiast lekko się zachwiał robiąc po nieudanej akcji 3 kroki do tyłu dzięki czemu nie kontynuował turbowania leżącego Ciebie.
----------------------------------------------------------------
- 2 hp
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-12, 20:00

To był ten moment. Bez chwili zawahania wstaję by jeszcze od dołu wymierzyć porządne uderzenie piąchą w podbródek. Od razu po tym dodaję jeszcze jedno uderzenie w brzuch, oraz o ile czas i moja szybkość pozwoli kopniaka, któremu za zadanie dałem całkowite wyeliminowanie przeciwnika za pole walki.
*Musi się udać... Mito- sensei nie może z pewnością uwierzyć, że ktoś z rukongai jest w stanie tak słabo się bić i... mieć tak słabą kondycję fizyczną. Na pewno nie przegram... mogę zostać poturbowany ale nie opuszczę koła bez walki.* Tak więc jeżeli coś nie wychodzi... najważniejszą rzeczą jest pozostanie w okręgu, zaś drugą wypchnięcie bądź znokautowanie przeciwnika. Na pierwszym miejscu jest również defensywa, zaś dopiero za nią ofensywa, chyba, że możliwa byłaby kontra bądź natychmiastowy pozbawiony skrupułów zabójczy atak niszczący mojego przeciwnika jak matematyka moje ambicje na przejście do kolejnej klasy. Skupienie nad walką jest teraz absolutnym wypełnieniem mojego mózgu... mojego ciała... Staram się by moje ciało nie walczyło tylko... tańczyło z przeciwnikiem, który to musi niestety ten konkurs przegrać. Tancerz w okręgu może zostać tylko jeden i nie może być to on.
Powrót do góry Go down
CZaras


Teren Otwarty za akademią - Page 20 Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket1044/1044Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket12181/12865Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-13, 12:07

Korzystając z kilku kroków do tyłu postanowiłeś szybko wstać i skontrować. Twoja zręczność nie była zbyt wysoka, lecz teraz bardziej przydała się Twoja naprawdę dobra szybkość. Wstałeś, więc jak na poziom zmęczenia całkiem prędko i od razu od dołu machnąłeś ręką. Jako że skupiłeś się na szybkości wstawania uderzenie nie było ani dynamiczne, ani mocne za to dość przewidywalne. Abe zrobił jeszcze jeden krok, a później korzystając z przewagi długości kończyn dolnych nad górnymi pochylił się i wykonał sprawne podcięcie. Zrobił to na tyle szybko, że trafił prosto w Twoje kostki. Nie było to mocne uderzenie, lecz wystarczył abyś nakrył się nogami i znowu wylądował na plecach. Zdaje się, że Twoje wstawanie nic Ci nie dało, bo sytuacja znowu była taka jaka wcześniej. Abe miał nad Tobą przewagę taktyczną. Tym razem, jednak się podpalił i zaszedł Cię od boku, aby atakować w miejsce, do którego kończyny górne i dolne mają najmniejszy dostęp. Zdaje się, że następna tura może być tą decydującą o finalnym wyniku starcia.
----------------------------------
- 3hp
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-13, 14:49

-Cholera. Wymsknęło mi się w momencie ponownego spadu na ziemię.*Każdy mój atak kończy się fiaskiem... każda obrona jest zbyt słaba... jestem blisko ale on cały czas jest nieco lepszy ode mnie.*
Od razu kiedy spostrzegłem moją jeszcze gorszą niż dotychczas sytuację, nie myśląc za bardzo, nie wymyślając żadnego planu łapię jak najszybciej za kostkę Abe by dosłownie ściągnąć go na ziemię. Ciągnę najmocniej i najszybciej jak potrafię. Od razu po tym nadal trzymając kostkę, ciągnę ją odwracając się tak by nogi mieć skierowane w stronę chłopaka i używam ostatniej deski ratunku. *Jestem na dole tak samo jak on... nie tracę na tym honoru...* Pomyślałem tylko po czym z całej siły spuszczam piętę z góry prosto na klatę, bądź głowę chłopaka... bez różnicy. Najważniejsze teraz by był jakikolwiek skutek z przychylnością dla mnie. Jak dotąd nic nie wychodziło... Jeżeli jednak wszystko się udało i chłopak dostał na tyle, że został znokautowany wstaję, jeżeli jest w miarę żywy pomagam mu się podnieść i dziękuję za walkę. Jeżeli jednak jest jeszcze "zbyt żwawy", dokładam jeszcze kilak kopnięć (nadal leżąc) również z pięty. Używam nogi jak młotka, którym przybijam niemiłosiernie wystającego gwoździa, o którego nieźle się już pokaleczyłem.
Powrót do góry Go down
CZaras


Teren Otwarty za akademią - Page 20 Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket1044/1044Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket12181/12865Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-13, 15:13

Wszystkie Twoje działania po kolei spełzały na niczym. W akcie kompletnej desperacji chwyciłeś za nogę zbierającego się do wymachu Abe i pociągnąłeś z całych sił. Siła Twoich mięśni oraz po chwili grawitacji sprawiły, że pierwszy raz od początku był mniej więcej remis. Chłopak stracił równowagę i runął na ziemię plackiem. Teraz podobnie jak Ty leżał na podłożu. Zdaje się, że wasza walka zeszła do parteru. Postanowiłeś nie wstawać tylko leżąc uderzyć przeciwnika. Niestety ten tym ataku był przewidywalny, niezbyt szybki i niezbyt mocny. Na Twoje szczęście przeciwnik był lekko sparaliżowany nagłym i niespodziewanym uderzeniem o ziemię, więc zdążyłeś wykonać atak. Niestety później było gorzej. Abe zdążył zablokować Twoją nogę krzyżując ręce przed swoją klatką piersiową. Ręce mogły go zaboleć, ale zdaje się że poza tym i bólem pleców związanym z uderzeniem o twarde podłoże nic więcej mu nie zrobiłeś.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-13, 23:28

*Obie ręce ma zablokowane... trzyma moją nogę... jedna noga to jeszcze nie tak źle, biorąc pod uwagę, że drugą mam wolną...* Tak więc natychmiast drugą nogę podnoszę w górę i jak najszybciej i najmocniej uderzam nią w niego. Walę tak aż do skutku, a w momencie zmniejszenia uścisku mojej drugiej nogi, kiedy to wiem, że mogę się uwolnić robię to i wstając cofam się do tyłu by nie dostać z kopniaka. Cały czas orientuję się gdzie się kończy okrąg i staram się by przypadkiem z niego nie wyjść.
Teraz kiedy stoję u góry ponownie czekam aż Abe wstanie, wtedy na tym bardzo krótkim dystansie lekko podbiegam i podskakuję w górę by w końcu (być może) wykonać ostateczne uderzenie pięścią. Z całym moim impetem wspomaganym wagą i siłą grawitacji uderzenie kieruję prosto w głowę chłopaka. Ma ono za zadanie zwalić go z nóg i zakończyć walkę bądź też/ lub oszołomić dzięki czemu mam chwilę dla siebie, którą przeznaczam na zadanie jak najbardziej trafnego i jak najbardziej zabójczego uderzenia nokautującego Abe. *Muszę to zakończyć jak najszybciej... inaczej sam nie dociągnę do końca.*
Pomyśleć, że zawsze planujący wszystko Hayate teraz... robił to wszystko bez ani krzty namysłu. *Pierwszy sparing w akademii... a już nauczył mnie bardzo ważnej rzeczy. Podczas walki nie ma czasu na wymyślanie planu... każdy przeciwnik, nawet ten którego znasz od bardzo dawna ma wielką szansę Cię zaskoczyć i nie robić nic jak dotychczas... Umysł musi być czysty i współgrać z ciałem, które musi idealnie wymierzać wszelkie uderzenia... Najważniejsze jest to by wygrać...*
Powrót do góry Go down
CZaras


Teren Otwarty za akademią - Page 20 Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket1044/1044Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket12181/12865Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-14, 10:24

Niestety Twoje założenia od początku były błędne. Abe nie złapał Twojej nogi, lecz zablokował ją krzyżując ręce po prostu parując impet uderzenia. Na jego kończynach górnych leżała Twoja noga co nie było zbyt trwałym zablokowaniem. Przez to błędne założenie działo się tak jak sobie nie założyłeś. Otóż mimo niepowodzenia poprzedniego ataku zaatakowałeś w ten sam sposób tylko, że drugą nogą. Tym razem, jednak Abe nie był ani sparaliżowany upadkiem ani nic, więc widząc co wyprawiasz podniósł leżącą na nim Twoją pierwszą nogę i przeturlał się po prostu unikając Twojego uderzenia. Twoja noga spadła na dół i zaczął się wyścig kto pierwszy w stanie i będzie mógł dokopać leżącego? Teoretycznie na przodzie powinien być Abe, który nie musiał wykonywać uderzenia, jednak jego przeturlanie było o tyle anemiczne, że ruszyliście z podobnego pułapu. W końcu obolały wstałeś dość pokracznie i zauważyłeś, że obaj mniej więcej w tym samym momencie stanęliście na nogi. Zdaje się, że walka zaczynała się niemal od nowa.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-14, 12:47

Po wstaniu natychmiast uderzam pięścią w Abe... anie. To tylko zmyłka. Prawie w tym samym czasie dopiero co zatrzymując pięść lekko unoszę nogę i walkę porządnego low- kicka w bok kolana zmuszając tym samym by chłopak lekko się zgiął i stracił gardę. Tym samym odsłonięty Abe powinien być podatny na mój kolejny "zabójczy" atak pięściami, który polega po prostu na... najmocniejszym prostym w głowę chłopaka, który mógłby złamać mu nos. Tak czy inaczej po tym low- kicku nawalam w niego dosłownie najmocniej i najszybciej jak mogę.
Jeżeli chłopak uderza szybciej ode mnie, próbuję dosłownie ominąć jego rękę, złapać ją pod pachę i przywalić mu z dyńki na tyle mocno by również zakończyło się to przynajmniej złamanym nosem... jego, nie moim xD
*Poziom... dosłownie ten sam co ja... trochę wyższy... Gdybym... jeszcze bardziej się postarał... może... może mi się jeszcze udać...*
Ludzie z pewnością oglądali naszą walkę w zainteresowaniu, ponieważ w porównaniu do poprzedniej... ta była na prawdę długa i mimo, że była wykonywana w chaosie i ogólnym nieładzie... myślę, że moją determinację było po prostu widać na twarzy. Ani razu nie odrywam oczu od chłopaka i ewentualnie kątem oka sprawdzam jak się ma okrąg.
Powrót do góry Go down
CZaras


Teren Otwarty za akademią - Page 20 Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket1044/1044Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket12181/12865Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-14, 14:56

Obydwoje wstaliście i ruszyliście na siebie bez finezji, ale z impetem. Ty zamarkowałeś uderzenie natomiast Abe już nie. Silne uderzenie popędziło w Twoją stronę. Miałeś szczęście, że było raczej słabe przez co zdążyłeś uniknąć, lecz zamach był tak silny, że złapanie go za pachę było kompletnie niemożliwe. Miałeś, jednak szanse na skontrowanie swoim low kickiem. Niestety były członek biednych wojowników szybko zrozumiał w co się gra i zrobił szybkie parę kroków do tyłu. Nagle coś wyrwało was z wiru walki:
- Koniec walki! Obaj spojrzeliście ze zdziwieniem w stronę, z której dochodził głos. Powiedział do oczywiście Mito-sensei, bo jakżeby inaczej ktokolwiek inny. Z uśmiechem na ustach dodał:
- To była wyrównana walka, chętnie bym ją pooglądał dalej, ale w takim tempie to ona by się na tej godzinie nie skończyła, a chce obejrzeć co potrafią jeszcze inni adepci. Abe przyjął smutną informacje o remisie z pokorą i nie mówiąc nic odwrócił się do Ciebie. Ukłonem podziękował za walkę i wrócił do szeregu. Zdaje się, że nie było miejsca na buntowanie się, bo Inahara wywoływał już następną parę. Gdy wróciłeś do szeregu Kas'ez uśmiechnął się i powiedział:
- To była naprawdę niezła walka.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-14, 21:31

Kiedy sensei przerwał walkę, od razu się zatrzymałem. Po wytłumaczeniu pokłoniłem się Abe i odparłem krótko z uśmiechem:
-Dziękuję za walkę. Po czym odszedłem do szeregu. Na komentarz Kas'eza uśmiechnąłem się jeszcze bardziej.
-Dzięki... mam nadzieję, że nie zrobiłem z siebie pośmiewiska.
Do końca lekcji z pewnością nic już nie będziemy robili, tak więc stojąc w szeregu przyglądam się z uwagą innym i zapamiętuje co ciekawsze ruchy.
*Ciekawe... ciekawe który z nas by wygrał... będziemy musieli jeszcze kiedyś stoczyć pojedynek... nie jest on dokończony... a ja nie lubię pozostawiać rzeczy w połowie... chociaż kto wie... to mogłabyć zarówno połowa jak i dopiero początek... lub koniec.* Myślałem tak przez jakiś czas po chwili uświadamiając sobie, że nawet długo wytrzymałem... a aż tak zmęczony nie jestem. Biorąc pod uwagę moje wcześniejsze zmęczenie... mogłem być z siebie nawet zadowolony. Jeszcze teraz czułem jak mięśnie pulsują mi pod skórą... Mogło to oznaczać tylko jedno... *Może codzienne treningi takie jak dzisiaj przyniosą skutek nawet większy niż się spodziewałem?* Zapytałem sam siebie z nadzieją.
-Ciekawe z kim Ci przyjdzie walczyć... współczucia dla przeciwnika. Odparłem do przyjaciela z uśmiechem. Niecierpliwie wyczekiwałem jego walki... jeżeli przeciwnik będzie silny i zręczny... może być to o wiele ciekawszy pojedynek niż mój i Abe.
Powrót do góry Go down
CZaras


Teren Otwarty za akademią - Page 20 Mg10
CZaras


Mistrz Gry : Don Imperatore

Karta Postaci
Punkty Życia:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket1044/1044Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (1044/1044)
Punkty Reiatsu:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket12181/12865Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (12181/12865)

Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-08-15, 23:23

Stanąłeś w szeregu i powróciłeś do obserwowania. Twarz bolała Cię od pierwszego uderzenia, które sprzedał Ci Abe, ale nie na tyle abyś nie mógł się skupić. Następne walki były mniej lub bardziej wyrównane choć tak równych jak Twoja z byłym członkiem Mazushi Senshi to już nie było. Ogólnie ludzie prezentowali różne style jeśli chodzi o tych najlepszych, którzy wiedzieli cokolwiek o biciu się na pięści. Jedni Ci smuklejsi z reguły szlachetnie urodzeni mieli wiele w sobie techniki zręcznie unikając i celnie atakując natomiast Ci najlepsi z rukongai z reguły dysponowali przerażającą siłą lub szybkością wyćwiczoną podczas podstawowych ćwiczeń domowych, którymi zgniatali rywali. Tak na Twoją ocenę jak patrzyłeś na uczniów to raczej jeśli chodzi o hakude znajdowałeś się raczej w dolnej części klasy jeśli postawić najlepszych u góry, a najsłabszych na dole. Nie wypadłaś tak żałośnie jak chłopak, które walczył przed Tobą i bezmyślnie zaszarżował na lepszego od siebie przeciwnika. Choć może jeśli Ty nie walczyłbyś z Abe, a kimś bardziej odbiegającym od Ciebie umiejętnościami to też tak byś wyglądał? Ciężko powiedzieć. Jedna z ostatnich walk należała do Kas'eza. Wygrał on ją bez problemu ścierając się z niską dziewczyną, która zdawała się tą całą sytuacją nieźle zmieszana, a nawet przestraszona. Przyjaciel potraktował ją delikatnie po prostu wypychając poza matę nie nabijając przy tym żadnego siniaka. Nie mniej w końcu hakuda się skończyła. Mito-sensei pożegnał się i poszedł sobie w siną dal.

Wy natomiast mieliście długą przerwę obiadową. Ruszyliście, więc do stołówki, która znajdowała się na terenie akademii. Szczerze powiedziawszy w Twoim przypadku powiedzieć, że poszedłeś to zbyt duże słowo. Kompletnie wymęczony i obolały człapałeś za nadal całkiem raźno idącym Kas'ezem. Okazało się, że jadłodalnia jest jednym z najbardziej zatłoczonych miejsc w jakim kiedykolwiek byłeś. Czekanie z tacą na posiłek dłużyło się niemiłosiernie w ogromnej kolejce. Na stołówce natomiast panował dość wesoła, gwarna atmosfera. Ludzie przy jedzeniu dzielili się wrażeniami z dzisiejszego dnia czy po prostu rozmawiali o czymś nie związanym z akademią. Niektórzy się śmiali, a niektórzy psioczyli na Zori'ego, że kazał im pokonywać jumpingiem kilka okrążeń wokół budynku akademii. Jako, że ludzi było wiele niestety nie udało Ci się ujrzeć żadnej znajomej twarzy poza tymi, które kojarzyłeś ze swojej klasy oraz rzecz jasna Kas'ezem. Było tak tłoczno, że przyjaciel postanowił, że zjedzą na zewnątrz, w końcu słoneczko przyjemnie smażyło. Podano ryż z sosem, który nie za bardzo wiedziałeś z czego jest oraz jakimś mięsem. Ów posiłek dla szlachciców przyzwyczajonych do rarytasów mógł być niesmaczny, ale Ty przyzwyczajony do jedzenia ścierwa w ostatnich okręgach rukongai, a nawet do niejedzenia w ogóle rozpływałeś się nad smakiem dania. Było naprawdę smaczne. Po torturach od Zoriego i Mito potrzebowałeś tych dwudziestu minut przerwy podczas, których w spokoju mogłeś wypełnił żołądek ciepłym jedzeniem. To była jedna z nielicznych przyjemnych chwil, które Cię dzisiaj tu spotkały.

Co, jednak dobre szybko się kończy. Odłożyliście tace i pospieszyliście do sali wykładowej na następną lekcje. Ku Twojemu przestrachowi był to wykład, lecz okazało się że nie taki jak poprzednie. Znaczy nie prowadzony przez Zori'ego. Była to historia Soul Society prowadzona przez najprawdopodobniej najstarszego człowieka jakiego w życiu widziałeś. Nazywał się Fukuro Shuichi był niski, siwy, a na jego twarzy było tyle zmarszczek, że przypominała orzech włoski. Jeśli liczyłeś na ciekawy wykład to się przejechałeś. Facet mówił monotonnie, a do tego miał usypiający głos. Czasem zapominał w połowie zdania co właśnie mówił i zaczynał od nowa od kompletnie innego fragmentu. Słowem spowodowało to, że w sali co jakiś czas słychać było ziewnięcia. W odróżnieniu od wykładów u Zoriego część osób tutaj kompletnie zlało notowanie tego co dyktuje starzec po prostu stwierdzając, że mają to gdzieś. Te dwie godziny mijały Ci tak długo, że czułeś się jakbyś siedział w tej sali ze dwa tygodnie. Przez ostatnie 15 minut kompletnie nie mogłeś usiedzieć na miejscu, bowiem lekcje pierwszego dnia się miały skończyć. Wreszcie dzwonek i ludzie z mniejszym lub większym entuzjazmem wstają i opuszczają sale.

W miarę szybko wyczłapałeś się za Kas'ezem, który nadawał zbyt szybkie jak na Twój gust tempo chodu, z akademii. Gdy już byliście na zewnątrz ten rozciągnął się i beztrosko powiedział:
- To jest dobre miejsce, jestem wymęczony, że mam ochotę tylko iść i kimnąć. Była to dość zabawna sytuacja, bowiem w porównaniu do Hayate to jego przyjaciel wyglądał na kogoś kto właśnie wstał po otrzeźwiającej drzemce i idzie sobie pobiegać pełen energii.
- A Ty co sądzisz po pierwszym dniu? To jest to czego oczekiwałeś? Spytał Kas'ez dość wesoło tempo z akademii do akademika narzucając na tyle wolne, że spokojnie mogłeś człapać obok niego. Reszta uczniów natomiast rozdzielała się na dwa kierunki. Szlachta wychodziła poza teren akademii i ruszała do swoich dworów, aby tam zakosztować po mniej lub bardziej ciężkim dniu wygód, które zapewniało im bogactwo. Ludzie z rukongai natomiast kierowali się do pobliskiego akademika.
-------------
pisz u siebie w pokoju
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Teren Otwarty za akademią - Page 20 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket9000/9000Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket9000/9000Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-12-26, 17:13

Kaz

W oczekiwaniu na Mito, szarowłosy mógł się przekonać, że te zajęcia wybrało całkiem sporo uczniów. Zauważył rodzeństwo Hono, gorylopodobnego Nobu, Shiro, białowłosego Ryuu z rukonu oraz cztery nieznane mu osoby, które prawdopodobnie chodziły do innej klasy. Trzech chłopców i jedno dziewczę.
Do rozpoczęcia zajęć zostało jeszcze kilka minut, które Kaz mógł spożytkować na rozmowie ze znajomymi tudzież na próbie wyciszenia się w cieniu jednego z drzew (lub też na czymkolwiek innym co przyszło mu do głowy).
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-12-26, 18:43

Rukończyk chętnie pracował z Shu, a większa aktywność w dziedzinie którą uwielbiał była dla niego jeszcze bardziej pobudzająca. W trakcie tej pracy dostrzegł ogromne korzyści płynące z pracy indywidualnej i trochę żałował, że wszystkie zajęcia nie mają takiego charakteru, jednak rozumiał, że takie rozwiązanie jest utopią i nigdy nie będzie możliwe do zrealizowania. Do nowej techniki i komunikacji z zanpakutou podchodził z ogromnym dystansem. Dopiero niedawno dostał możliwość rozwoju w tym kierunku, więc ciężko oczekiwać jakichkolwiek efektów. Jeśli chodzi o shunpo to zawsze może zgłosić się do Shu bądź Mito i powinni mu oni pomóc lub doradzić, natomiast kwestia asauchi powinna rozwiązać się sama, lecz potrzebuje o wiele więcej czasu.
Kaz oczekiwał z pewnym napięciem pierwszych dni wytężonej pracy. Wakacje i te luźne dni pozwoliły mu naładować akumulatory i chciał teraz wykorzystać nadmiar energii do pracy nad sobą. Z drugiej strony należałoby podejść odrobinę chłodniej do tego, gdyż nie można się zagalopować. Wiedział, że wykłady o świecie duchowym będą należały do grupy tych, przy których trzeba spędzić kilka nocy przy notatkach aby zdać, jednak skoro mają się przydać, to ta gra jest chyba warta świeczki.
Powoli zmierzał na zajęcia do swojego ulubionego mentora. Był ciekaw od czego w tym roku zaczną i jaką forme przybiorą te zajęcia. Znajdował się w końcu na placu ćwiczeń i niemal tradycyjnie już usiadł w odosobnieniu.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Teren Otwarty za akademią - Page 20 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket9000/9000Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Teren Otwarty za akademią - Page 20 Pbucket9000/9000Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-12-26, 19:44

Odludek Kaz usadowił się w pewnej odległości od reszty, lecz nie był wyjątkiem. Oprócz rodzeństwa Hono i uczniów z innej klasy wszyscy bowiem stali osobno i tylko zerkali od czasu do czasu na innych.
Działo się tak do czasu przybycia Mito, który wyłonił się zza pobliskiego budynku.
- Zbiórka, młodzieży! - zawołał zbliżając się do nich raźnym krokiem.
Wydawał się być w dobrym humorze. Z uśmiechem spoglądał na zebranych przed nim uczniów obdarzonych ponadprzeciętnym talent w hakudzie.
- Cieszę się, że wybraliście trudniejszą drogę, a nie poprzestaliście na podstawowych zajęciach, z których nie wyciągnęlibyście tyle ile na to pozwala wasz talent... No, ale na następną pochwałę będziecie musieli zapracować ciężką pracą. - Klepnął się w swoją szeroką pierś. - Poznacie tutaj techniki wykraczające poza wiedzę szeregowych shinigami. Nauczycie się scalać siłę mięśni z energią duszy, a także otrzymacie wiedzę dzięki, której będziecie mogli wykorzystać pełnię ukrytej siły drzemiącej w waszych ciałach.
Rękę uniósł jeden z chłopców z innej klasy. Był niskim młodzianem o ryżych włosach i twarzy usianej piegami.
- Sensei, czy to prawda, że nauczymy się tutaj, jak dziurawić hollowy! - zaszczebiotał podekscytowany.
Mito zaśmiał się krótko.
- Tak Souchiro. Będziecie mogli dziurawić hollowy i zresztą nie tylko je. Patrzcie!
Inahara podszedł do rosnącego nieopodal drzewa. Starego dębu o grubym pniu.
Mito stanął do uczniów bokiem, aby dokładnie wszystko widzieli. Wyciągnął muskularne ramię, na którym zagrały nagle mięśnie wybrzuszające się niczym wzgórza pośród wąskich dolin. Wystąpiły żyły rozlewające się potokami pod skórą nauczyciela.
Inahara powoli cofnął ramię, po czym uderzył w drzewo. Głośny trzask, kora i drewno obróciły się w nicość kiedy siła ciosu wyżłobiła dziurę przedzielającą pień. Większość dębu runęła na ziemię czemu towarzyszył bolesny szelest setek liści.
Mito powrócił przed oniemiałych uczniów z zachwytu.
- Koniec prezentacji - rzekł beztrosko masując ramię. - Jakieś pytania przed ostrym wyciskiem?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty2013-12-26, 20:34

Kazue zdziwił się, że nie jest jedynym z odosobnionych. Widział te wszystkie spojrzenia, które, zdawało mu się, że poszukiwały tylko bratniej duszy z którą mogliby porozmawiać, choć oczywiście były to tylko jego przypuszczenia. On sam raczej nie miał ogromnej ochoty wyjścia do ludzi, po prostu go tam nie ciągnęło. W czasie czekania na Inaharę rukończyk wyjął jeden z notatników i rozpoczął kolejny ze swoich szkiców. Tym razem miał przedstawiać ptaka podczas lotu w górach, przynajmniej tak to się prezentowało w głowie artysty.
Zabawa ołówkiem trwała do momentu pojawienia się Mito, wtedy notatnik został schowany, a sam zainteresowany zbliżył się spokojnie do grupy. Podczas drogi przyglądał się wszystkim wkoło i starał się wyczuć czy ktoś będzie tutaj się wyróżniał pod względem umiejętności. Zadawał sobie pytanie czy to on nadal będzie najlepszy z grupy w hakudzie, bo jeśli nadal będzie na czele stawki, to będzie to oznaczać, że jest najlepszy na całym roku, a to już spore osiągnięcie.
Wysłuchał tego co miał do powiedzenia Mito i następnie beznamiętnie przyglądał się pokazowi. Prawdę mówiąc to nie zrobił on wielkiego wrażenia na szarowłosym. Po poznaniu mukei sentou mógł się domyślać, że hakuda ma w sobie ogromny potencjał i obalanie drzew zapewne jest dla takich jak Inahara czymś tak prostym jak chodzenie dla każdego człowieka.
Chłopak nie miał żadnych pytań, tak więc nie udzielał się i czekał na rozpoczęcie pierwszych w tym roku zajęć.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty
PisanieTemat: Re: Teren Otwarty za akademią   Teren Otwarty za akademią - Page 20 Empty

Powrót do góry Go down
 
Teren Otwarty za akademią
Powrót do góry 
Strona 20 z 29Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 19, 20, 21 ... 24 ... 29  Next
 Similar topics
-
» Teren łowiecki Szerszenia.
» Akademia Policyjna.
» Materiały - akademia shini
» Haruhi Takata [Akademia Shinigami]
» Niten Okamibara (akademia shinigami)

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Świat :: Soul Society :: Seireitei :: Akademia Shinigami-
Skocz do:  
Create a forum on Forumotion | Kultura | Internet | ©phpBB | Free forum support | Kontakt z | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje