Willa w lesie

Roten oberwawszy ponownie szybko ogarnia się i znów rusza na niego - kulejąc. *Już wiem, gdzie atakować. Jesteś mój. Muszę być tylko szybki, a na jednej nodze to będzie ciężkie.* i pobiegł na niego frontalnie. Znalazłszy się przed nim - cięcie i strzał 3 kropelkami, następnie skacze na ukos i znów wykonuje cięcie atakując nimi, a potem próbuje przeskoczyć nad nim tak, aby mieć na widoku jego kawałek białej maski, wtedy z pełną siłą wykonuje cięcie w powietrzu nad nim, by strzelić prosto w nią jak najsilniejszą kroplą. Gdy wyląduje gdzieś za nim, wtedy, gdyby atak się nie powiódł natychmiast doskakuje do niego i swoim wielkim mieczem tnie ten rąbek maski chcąc przeciąć go na pół, jednocześnie rozcinając ciało potwora.

Zaatakowałeś go ot frontu a on blokował twoje ataki, trafiłeś go parę razy i już byłeś nad nim i mogłeś zaatakować jego maskę gdy nagle coś błysło i pusty zniknął a pod jednym z drzew był znany ci shinigami który chichotał pod nosem

*Załatwił go? Hmm... Jakie to ma znaczenie.* Roten nawet nie spojrzał na chichoczącego pustego bo nie darzył go zaufaniem i ogólnie nie lubił go, więc zignorował go i gdy już było bezpiecznie rozejrzał się jeszcze i schował zanpakutou. Nie zwracając zbytniej uwagi na tego shinigami wraca do domu zastanawiając się nad wieloma sprawami.

Byłeś obolały jednak mimo to powoli ruszyłeś do domu. Po czterdziestu minutach dotarłeś do swojego domu gdzie słyszałeś dźwięk gotowania

Roten nie wraca do swojego ciała. Zamiast tego daje mu pigułkę, której poleca zjeść obiad, umyć się i położyć się potem spać tak, aby Roten już powrócił do ciała. On zaś po prostu od razu kładzie się spać, wchodzi do domu przez okno.

Wszedłeś przez okno a twoje ciało jeszcze nie było w pokoju ale po kilku minutach twoje ciało wróciło na miejsce a ty wszedłeś do siebie i poszedłeś spać. Wstałeś z samego rana gdy tylko słoneczko wpadło do twojego pokoju