| Willa w lesie | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-16, 18:01 | |
| Nawet nie masz siły by bronić siebie i ty chciałeś być cieniem mojej córki powiedział mężczyzna po czym dodał Przepraszam masz racje nie przedstawiłem się nazywam się Heerscha co wzięło się od heerschappij co w naszym języku oznacza moc |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-16, 18:05 | |
| -jesteś ode mnie starszy i to spowodował różnicę naszych sił Heerscha , a Phealia nie jest Quincy |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-16, 18:12 | |
| Phealia jest Quincy i to nie moją moc poczułeś przy wodospadzie powiedział mężczyzna po czym dodał Wstań i odejdź to pozwolę ci żyć wiem że możesz chodzić jesteś obolały jednak nie uszkodziłem ważniejszych organów w brew temu co mogło by ci się wydawać________________ wygląd gościa w moim podpisie |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-16, 18:17 | |
| -ostatnie pytanie i idę a czy mogę jej pomagać w nauce przecież jestem starszy |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-16, 18:20 | |
| Nie możesz gdyż Phealia nie będzie już chodzić do szkoły powiedział mężczyzna i po chwili zapytał cicho Chcesz poznać prawdę? po czym pojawił się obok ciebie mierząc ci z łuku w głowę |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-16, 18:21 | |
| -jeżeli mnie nie zabijesz to tak- mówię niepewnym głosem |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-16, 18:23 | |
| Mężczyzna opuścił łuk który zniknął i powiedział cicho Prawdą jest że lekarze dają jej tylko dwa tygodnie życia więc cokolwiek zrobisz i tak umrze więc przynajmniej pozwól jej odejść w spokoju |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-16, 18:31 | |
| -Niemożliwe proszę dać mi się z nią spotykać to znaczy dla mnie więcej niż po tym co usłyszałem błagam proszę niech jej ostatnie chwile życia będą szczęśliwe proszę- powiedziałem błagalnym głosem po czym się rozpłakałem jak małe dziecko wstałem przeszedłem do okna otworzyłem i powiedziałem będę jutro wejdę normalnie przez drzwi po odpowiedzi Heerschy wyszedłem do forutki a potem do wojego domu |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-16, 18:41 | |
| Nie możesz się z nią widywać zrozum to jej los jest przesądzony więc jeśli chcesz żyć nawet nie warz jutro się tu pokazać powiedział mężczyzna a ty byłeś już przy bramce |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-16, 18:44 | |
| Gdy byłem już w domu odpuściłem sobie wszystko byłem głodny jak choler jenak wszystkiego mi się odechcialo usiadłem na łózku i próbowałem zansnąc |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-16, 18:52 | |
| Położyłeś się na łóżko i próbowałeś zasnąć jednak ciągle kołatały ci się słowa Heerscha że twoja koleżanka nie długo umrze |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-16, 18:54 | |
| Leżałem tak do rana jednak nie zasnąłem nie zmienając ubrania a ni nic nie jedząc poszełem do szkoły |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-16, 18:56 | |
| Zmęczony poszedłeś do szkoły ale w połowie drogi przypomniałeś sobie że dziś sobota. _______________ Pisz w domu lub w szkole |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 17:58 | |
| Po dziwnej rozmowie z tym dziwnym bounto poszedłeś nie opodal domu Phealii gzie się rozgrzałeś i byłeś gotowy do treningu |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 18:01 | |
| Nie miałem zamiaru się zbytnio męczyć i po prostu usiadłem i medytowałem co jakiś czas wykonując przekazanie reitasu to jakieś części ciała a potem do kijów ( z lasu wziętych ) przekazywałem reitasu żeby je wzmocnić. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 18:03 | |
| Medytowałeś a gdy przekazywałeś energie do kii tylko zwróciłeś na ciebie uwagę pustych, którzy niewielką grupką (trzech) przybili by cię zjeść |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 18:16 | |
| -no cóż trza w końcu ich zabić-powiedziałem-dawajcie-krzyknąłem- skoczyłem wysoko w niebo i wykonałem silne uderzenie z prawej nogi w pierwszego pustego celując w głowę (tam gdzie u ludzi są włosy) |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 19:02 | |
| Wyskoczyłeś i trafiłeś demona jednak raczej bez broni ostrej sobie nie poradzisz gdyż te ataki po prostu mizdrzył nie które fragmenty ciała ale oni dalej żyli i atakowali |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 19:04 | |
| Skoczyłem po jakiś kij który wzmocniłem reitasu na tyle żeby mógł zranić pustego i się po tym nie rozwalił po umocnieniu znów zaatakowałem w głowę z wyskoku |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 19:07 | |
| Wpuściłeś Reiatsu w kij jednak kij to kij i po uderzaniu się złamał mimo tego lekko zranił pustego i naciął mu maskę |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 19:11 | |
| znów odskoczyłem i podszedłem do drzewa ,którym mógłbym walczyć wzmacniam je reitasu( przed tym je wyrywam) i uderzam pustego którego wcześniej zraniłem w maskę |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 19:14 | |
| Podszedłeś do drzewa jednak mimo dużej siły nie mogłeś go wyrwać wtedy pusty podrapał cie po plecach i zaczoł głośno się śmiać |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 19:19 | |
| -no koniec żartów-mówię-korzystam z sytuacji że pusty jest blisko i wykonuję mocne kopnięci z rozbieg w brzuch dają reitasu do ataku po kopnięciu w brzuch uderzam pięścią w maskę też dając reitasu |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 19:21 | |
| Uderzyłeś go w maskę która popękała i jeden padł jednak zostało jeszcze dwóch którzy rzucili się na ciebie z zębami |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 19:22 | |
| Kiedy byli dosyć blisko podskoczyłem i czekałam aż pójdą za mną ( a raczej skoczą) |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 19:26 | |
| Skoczyłeś a oni tak jak się spodziewałeś za tobą jednak wtedy jeden z pustych oderwał własną rękę i rzucił nią w ciebie. Ręka zacisnęła się na tobie i zostałeś przygwożdżony do ziemi |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 19:32 | |
| Ładuję reitasu do ręki i wykonuję silne uderzanie w rękę i próbuję wstać jeżeli to mi się udaje wykonuję szybką szarże na pustego który rzucił będą c gotowym na to że rzuci kolejną ręką również biorę trochę reitasu do prawej ręki |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 19:39 | |
| Ręką ciągle cię ściskała i zaczeło ci juz braknąć powietrza gdy nagle poprostu puści zniknęli a ty usłyszałeś On nie chce byś umarł wiedziałeś kto to powiedział ale nie wiedziałeś skąd |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-17, 19:54 | |
| -to ty bounto szpiegujesz mnie i jaki on nie obchodzą mniej jakieś nieznane mi osoby a co do Quincy już ci mówiłem to moja decyzja gdzie pójdę co zrobię więc daj mi spokój ,ale dziękuje za ratunek- odszedłem od miejsca zdarzenia i poszedłem do domu Heerschy wszedłem przez furtkę-raz kozie śmierć-powiedział cicho do siebie-podszedłem od drzwi domu i zadzwoniłem w dzwonek-dzień dobry-powiedziałem niepwenie |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Willa w lesie 2008-12-20, 09:30 | |
| zanim jeszcze zadzwoniłeś drzwi przebiła strzała jednak twoje ciało od razu zareagowało może dlatego że przed chwilą walczyłeś i byłeś trochę bardziej ostrożny mówiłem byś tu nie przychodził usłyszałeś głos zza drzwi po czym setki strzał podziurawiło tak drzwi że dosłownie zniknęły |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Willa w lesie | |
| |
|
| |
| Willa w lesie | |
|