Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Park

Go down 
+6
Aoto
CZaras
Ekkusu
Shadow
Imperator Kuchiki
Roten Yaiba
10 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
AutorWiadomość
Imperator Kuchiki


Park - Page 9 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2022-01-30, 13:34

Nyanmaido jęknęła boleśnie, gdy Kisuke wspomniał o zaglądaniu w bieliznę, ale Ofelia tylko zachichotała tak jak chichotać dziewczyny miały w zwyczaju.
- Bez obaw. Nawet gdybym miała taką możliwość, to nie naskarżyłabym na ciebie twojej żonie.
Nie miała nic przeciwko temu by odprowadzono ją do domu. Pożegnali się z kami i ruszyli parkową drogą.
- Właściwie to miałam na myśli nie tylko ludzi materialnych, ale też was - mieszkańców Soul society. W końcu i wy dysponujecie mocą tworzenia bogów, aczkolwiek korzystacie z niej w odrobinę lepszym guście. Tylko odrobinę, bo wiadomo jakie dziwy występują w naszej mitologii. Wciąż to jednak wypada korzystniej w porównaniu do takiego Latającego potwora Spaghetti czy Różowego niewidzialnego jednorożca.
Ofelia zajmowała pokój w mieszkaniu swej ciotki, które od parku było oddalone o dwadzieścia minut marszu. Przez ten czas Kisuke zdołał się sporo o dziewczynie dowiedzieć, gdyż bez skrępowania opowiadała o sobie.
Wzięła Kisuke pod ramię i mówiła o kolorach życia córki kapłana mieszkającej w małym miasteczku na Hokkaido. Już od najmłodszych lat widziała duchy i miała na tyle szczęścia, że jej ojciec wierzył w to wszystko dzięki czemu nie wylądowała w wariatkowie. Chociaż to on wykonywał zawód predysponujący do bliskości ze światem duchowym, to po matce odziedziczyła dar widzenia. A że osoby z takimi zdolnościami są lubiane przez pustych... cóż, dzięki temu zyskała jeszcze dodatkową moc. Kisuke nie dowiedział się jaką, bo stanęli właśnie przed budynkiem mieszkalnym, do którego cały czas zmierzali.
Ofelia uwolniła jego ramię, stanęła przed nim i wyszeptała:
- Nie potrzebujesz bym okazywała ci wdzięczność, ale ja i tak to zrobię. Przekażę ci pewną radę - spójrz głęboko w siebie, a dowiesz się czegoś istotnego o sobie. Ta wiedza ci się nie spodoba, ale o sobie warto wiedzieć wszystko. Nawet o tych najgorszych rzeczach.
Powrót do góry Go down
Aoto
6 oficer VII dywizji



Mistrz Gry : Imperator

Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket46/370Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (46/370)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket1847/6190Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (1847/6190)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2022-01-31, 19:52

02#440

Nie martwiłem się, że naskarży Miyuki, po prostu sam nie czułbym się z tym dobrze, gdybym ją zdradził z powodu niepohamowanej żądzy. W końcu to rozdziela nas i zwierzęta, mamy silną wolę i możemy się przeciwstawiać instynktowi i pożądaniu. Nie skomentowałem jej odpowiedzi, a jedynie z delikatnym uśmiechem skinąłem głową.
-Cóż zgadza się, chociaż te bardziej pokraczne i groteskowe to częściej yokai niż kami. Chociaż to raczej winna z tego, że macie ten internet, telewizji, gry i masę mang, w których dzieją się niestworzone rzeczy. Bardziej ponosi was fantazja niż dusze mieszkające w rukongaiu.- Dziewczyna była bardzo otwarta, więc raczej nie miała złych zamiarów, sam też nie zadawałem dodatkowy pytań. Nie chciała wyjść na wścibskiego albo szpiega. Jednak gdzieś tam w środku mnie kołatała się myśl, jaką moc może posiadać człowiek. Jej słowa na koniec trochę mnie zmroziły, co takiego jest w moim wnętrzu? Skoro osoba, która ledwo mnie poznała wysuwa taki wniosek, to faktycznie raczej nie jest to nic dobrego.
-Poważnie jest tak źle?- Zapytałem lekko zmartwiony, ale starałem się zachować neutralny stosunek, tak jakby mi nie zależało. Pożegnałem się z nią i zacząłem powrót do siedziby, słowa Ofeli podgryzały mnie w trakcie powrót, snułem różne przypuszczenia, ale kompletnie nie wiedziałem co takiego może mi się nie spodobać. Gdy tylko postawiłem nogę w budynku, musiałem sprawdzić, o co takiego mogło jej chodzić. Poszedłem do łazienki, rozebrałem się i wszedłem pod prysznic. Usiadłem pod spadającym kroplami ciepłej wody, zamknąłem oczy i robiłem głębokie, ale powolne wdechy nosem, aby następnie jeszcze dłużej wypuszczać powietrze przez usta. Kiedy moje emocje zostały wyciszone, a umysł był czysty i niewzburzony, spróbowałem po raz kolejny zajrzeć w głąb siebie. Tym razem chce dotrzeć jeszcze głębiej i dowiedzieć się co takiego we mnie jest najgorszego. Powoli pokonywałem kolejny warstw i szukałem czegoś, co wzbudziło mój niepokój albo czego nie dostrzegłem wcześniej.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Park - Page 9 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2022-02-01, 16:25

- Źle? Zależy od osoby. Dla niektórych byłoby to coś super fajnego, ale chyba niestety nie dla ciebie. - Uśmiechnęła się delikatnie. - Pocałowałam by cię na pożegnanie w policzek, jednak nie chcę żebyś miał potem wyrzuty sumienia względem żony. Także trzymaj się. - Skłoniła głowę, po czym ruszyła do budynku.
https://bleach.forumpolish.com/t2506-posterunek-polnocny#74947
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Park - Page 9 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2022-11-27, 21:50

Chikaze

Gdy uwolniła swą broń poczuła nową emanację energii quincy. Była blisko i w dodatku wydawała się znajoma. Umysł ogarnięty furią nie potrafił jednak przypisać jej do konkretnej osoby. Ruszyła i wkrótce zamiast między ulicami zaczęła się przemieszczać po pokrytym bielą parku. Tyle dobrego, że śnieg w międzyczasie zaczął rzadziej sypać.
Gdzieś tutaj poczuła energię, ale teraz znikł po niej ślad. Musiała się na moment zatrzymać i wtedy też została zaatakowana. Pojedynczy pocisk, wystrzelony z głębi sosnowego zagajnika. Chikaze uniknęła przeskakując w bok i strzała poleciała dalej rozbijając w drzazgi parkową ławkę. Ta strzała, była inna. Nie błękitna. Czerwona.
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket496/510Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket6424/6942Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2022-11-28, 15:32

Kolejne energie nie należące do niszczycieli. Nie była obecnie w stanie rozpoznać do kogo mogły należeć. Uwalniała swoje przedłużenie ręki z okowów lodu. Za którymś razem puściło i mogła dalej działać, w kierunku najbliższej energii która spełniała jej warunki. Nie patyczkowała się, poleciała. Ale ta znowu wydawała się znajoma... W jakim sensie? Któryś z lokalnych, czy może inny znajomy Sternritter?
Nie miało to znaczenia. Przekona się na miejscu bo liczyła się każda chwila. Wylądowała w parku. Mimo, iż to był park inny od tego którego pamiętała - cień wspomnień na moment ją uderzył. To wystarczyło by straciła trop. Rozejrzała się gniewnie. Jak się okazało słusznie, bo poleciała w nią strzała. Nadzwyczaj znajoma, nie dająca się pomylić z niczym innym. Wykonała skok w bok, obracając się w stronę sprawczyni. Warknęła zaciskając dłoń na rękojeści, która jednak była w pozycji bardziej gotowej do obrony. Drgnęła. Musiała się skupić.
Tamtą była spokojna. Łuk nie był wycelowany w nią tylko. A bok. Balansowała na cienkiej granicy.
-Ty... Mogłam nie zapanować... O co chodzi?!-W jej głosie wybrzmiewał przede wszystkim nienaturalny gniew, ale poza tym pewien żal oraz obawa-Nie chcę z Tobą walczyć!
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Park - Page 9 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2022-12-11, 20:33

- Czy to między innymi nie po to się mnie pozbyłaś żeby odzyskać nad sobą kontrolę? - Ishifone wyszczerzyła się do Chikaze. - A widzę, że dorobiłaś się nowej mocy trudnej do ujarzmienia. Ja zaś mam wszystko w garści. Pod kontrolą, bez zagrożeń. Zapięte na ostatni guzik... Sama zresztą sama zobacz.
Wyszła zza drzewa. Na nogach solidne wojskowe buty, wyżej krótkie białe szorty, a dalej biały płaszcz sięgający do kolan. Zapięty tylko u szyi przez co niżej wystawała koszula z dwoma rzędami po trzy srebrne guziki. Każdy z nich miał w sobie krzyż Vandenreich.
- Jak widzisz... czy mamy jakiś inny wybór, jak nie walczyć? - Była zadowolona z siebie. Jedną ręką trzymała łuk, w drugiej miała czapkę z insygnium pięcioramiennego krzyża. - Z tego co się orientuję to ty dałaś wycisk Baldrikowi. Moje gratulacje, stałaś się dla nas wrzodem na dupie. - Uśmiechnęła się krzywo. Oczy błysnęły złośliwie. - Straciłaś instynkt. Związałaś się ze stroną przegranych.
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket496/510Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket6424/6942Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2022-12-11, 23:17

Kontrolowała się. Jeszcze. Trzymał ją fakt, że nie chciała z nią walczyć z bardzo wielu różnych powodów. Puszczała mimo uszu jej docinki i szyderstwa. Pierwszy hamulec jednak puścił gdy wyszła zza drzewa. Uderzyło to w nią mocniej niż się spodziewała. Jej zadowolenie oraz to, co sama myślała... Az otworzyła lekko usta nim cokolwiek powiedziała.
-Jak mogłaś byś tak głupia... Dano Ci szansę żyć... I to odrzucasz!-Brzmiała w niej mieszanka gniewu, ale przede wszystkim żalu i smutku. Gniew jednak wzrastał z każdą chwilą. Drugi hamulec puścił-Naprawdę chciałam... byś cieszyła się życiem. Z dala od tego. Ale Ty wiedziałaś. Od początku wiedziałaś... I mimo to...-Zacisnęła dłonie na mieczu. Nie mogła wytrzymać wiele dłużej. Mgła zasłaniała jej umysł. Patrzyła na nią ze smutkiem, który coraz bardziej nabierał dzikości.
-...przykro mi.-I ostatni. Jej umysł wszedł na pełne obroty bitewne. Mogła się jedynie domyślać co miała w zanadrzu. Macki? Raczej nie tylko. Mogła na pewno wchłaniać jej energię. Mogła też ja chwycić i wyssać z niej nie tylko Reishi, ale i nią samą. Musiała działać... Sprawnie. Oraz zaczepnie. Wystrzeliła, z mieczem wystawionym do przodu by w razie czego być w stanie utrafić to co w nią poleci. Czy to strzałę czy też mackę. Strzałę jednak wolałaby uniknąć. Mackę - powstrzymać bądź uciąć.
Plan jednak zakładał, że zmniejszy dystans i wykona dwa ciecia- jedno duchowe a drugie normalne, w różne części ciała - po którym zmieni swoją pozycję by ta miała trudniej ją trafić. Musiała ją jednak wpierw wyczuć co potrafiła.

(+62 szybkości)
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Park - Page 9 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2022-12-22, 16:35

Zmiana była natychmiastowa, zadowolenie Ishifone zastąpiła buzująca wściekłość.
- Ty... dałaś mi szansę? Ty... KTÓRA WPIERW SIĘ MNIE POZBYŁAŚ JAK ŚMIERDZĄCY ODPAD! CHRZAŃ SIĘ, SZMATO! BYŁAŚ I JESTEŚ JEDNYM WIELKIM GRZECHEM!
Puściła czapkę, chwyciła łuk obiema dłońmi. Zalśniła cięciwa, ale nim zdążyła ją naciągnąć Chikaze była tuż przy niej. Twarz bliźniaczki wykrzywiona była w grymasie gniewu i zaskoczenia, do których dołączył też ból.
Cięcie było porządne. Ostrze przedzieliło płaszcz i wyryło krwawą linię na torsie Ishifone. Biały mundur został splamiony czerwienią.
Quincy próbowała zwiększyć dystans. Uleciała do góry, ponad sosny, lecz międzywymiarowy atak i tak ją dosięgnął. Krzyknęła wściekle, gdy ciało pod lewym kolanem zostało przecięte. Krople krwi nie zdążyły opaść na ziemię. Wyparowały, zdezintegrowane przez słup czerwonego reiatsu zwieńczony pięcioramiennym krzyżem.
Chikaze również mogłaby zostać przez niego pochłonięta, ale wcześniej zmieniła pozycję i teraz mogła obserwować jak skorupa reiatsu pęka odsłaniając Ishifone. Czerwone skrzydła były skórzaste, demoniczne niczym u nietoperza. Nad głową krwawa aureola, a z lędźwi wyrastały dwie pary macek opadające kilka metrów w dół. Tam gdzie podstawę miał przed chwilą słup był teraz tylko krąg wypalonej ziemi. Sosny kołysały się wzburzone powiewem generowanym przez dwa źródła mocarnych reiatsu. Mniejsze gałęzie łamane spadały na śnieg.
- JESTEM KUMAGAE ISHIFONE, STERNRITTER "F" - THE FEAST. - Wykrzyczała quincy. - I TO NA TOBIE BĘDĘ DZIŚ UCZTOWAĆ, DZIWKO!
[ - 124 PR ]
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket496/510Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket6424/6942Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2022-12-23, 14:56

Taki wybuch złości był zaskakujący. Ale ona była już w ruchu. Furia przejęła jej ciało i umysł, napędzana uczuciem zdrady i żalu. Nawet nie myślała, że została opatrznie zrozumiana. Nie miało to znaczenia dla żadnej z nich. Nie w tej chwili, gdy działały siły potężniejsze niż one same.
Była szybsza. Miecz głęboko ugodził przeciwniczkę, która chyba nie spodziewała się takiej mocy. Wycofała się ale bezskutecznie. Drugi atak ją dopadł. Frustracja w niej musiała wzbierać. Nie tylko w niej.
Gdyby tylko wiedziała co myślała. Co wiedziała. Ale nie było na to czasu. Ani wcześniej, ani teraz... Ani potem. Chciała ciąć, ale doświadczenie przemówiło. Wycofała się na inną pozycję, i słusznie. Słup niszczycielskiej energii wypalił wszystko co znajdowało się pod nim, odsłaniając postać zdecydowanie różną od tego co do tej pory widziała u Quincy. Postać diabła żywiącego się nie tylko energia i duszami, ale samym jestestwem innych osób.
Murasaki miał rację. I zaczynała dostrzegać swoją słabość. Musiała, i wypleni ją. Zaczynając od tej, którą miała przed sobą.
Korzystając z czasu przygotowała się. Najpierw naładowała miecz. Niewiele. Ot, tyle, by była w stanie w ogóle wykonać cięcie. Chciała na pewno, by burza która pojawiła się wcześniej nad Baldrikiem pojawiła się również tutaj. Ale to mogło zająć chwilę. Skupiła swój gniew w stronę... tego czegoś. Nie mogła tego puścić płazem. Ostatnio wpadła w taki gniew gdy walczyła po raz pierwszy ze Sternritterem. Również i teraz miała zamiar uwolnić to wszystko w formię jednej wielkiej klątwy.
-Wciąż żyjesz przeszłością, tylko ona Ci pozostanie... i tylko jej będziesz częścią, The Fake!-Krzyknęła, wyskakując w górę w jej stronę, uwalniając zgromadzoną klątwę. Przygotowała się jakby do zadania ciosu, ale nawet do niej blisko nie doleciała - użyła Sensen by znaleźć się kawałek dalej. Nie bezpośrednio pod nią, ale jednak niżej, równolegle do podłogi.
Wtedy mogła zaatakować swoim dalekim cięciem. Musiała trzymać optymalny dystans. Wystarczająco daleko by macki ją nie mogły od razu dosięgnąć i mogła się bronić, wystarczająco blisko by mogła atakować i mogła łatwiej unikać strzał. Chciała dać sobie czas słabszymi, ale szybkimi cięciami z dystansu by nad nimi zgromadziła się burza.

(+62 szybkości, używam winter boxa)
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Park - Page 9 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-01-15, 14:59

Ishfihone skrzywiła się, może na moment pojawiło się zawahanie, gdy Chikaze krzyknęła. Wszystko to jednak zagłuszyła własnym krzykiem. Macki wystrzeliły ku bogini. Mignęła, machnęła kataną, ale przeciwniczka również zmieniła pozycję i tym razem posłała strzałę. Kolejny unik. Żadna z nich nie mogła utrafić drugiej. Ishifone nie pozostawała długo w jednym miejscu, była ruchliwa niczym szerszeń i pomiędzy atakami oraz unikami miała jeszcze czas by wykrzyczeć swoje.
- To ty jesteś przeszłością! Gdybyś pozostała tam dłużej zrozumiałabyś jak będzie wyglądać przyszłość. Chikaze była wystarczająco wściekła by ciemne chmury zaczęły zbierać się nad polem walki. Jeszcze trochę i staną się na tyle gęste by móc miotać pioruny.
[ - 104 PR ]
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket496/510Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket6424/6942Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-01-15, 19:42

Miała problem z trafieniem jej. I to działało w obie strony. Skakały, doskakiwały, strzelały. Każdy kolejny moment był coraz bardziej frustrujący dla obu stron. Tylko Chikaze była zasilana do tego nadnaturalnym gniewem, który w tandemie z jej własnym pragnął zobaczyć jakiej biały mundur zachodzi czerwienią. Na razie jednak jej czerwone oczy błyskały morską zielenią, iskrami i spojrzeniem, które u zwykłego śmiertelnika wywołałyby co najmniej dreszcze. Tak jednak żadna z nich nie przesunie walki na swoją stronę. Miała jednak plan.
W trakcie jednego z jej uników chwyciła kamień. Ładowała go ukradkiem energią. Gdy naładował się na tyle, by wywołał eksplozję zostawiła go w jakimś miejscu przed kolejnym unikiem. Starała się potem swoimi atakami pokierować fałszywke tak, by kamień był pod nią bądź za nią.
-Byłam tam! I wasza droga jest podobną Zgubie!-Chikaze poprawiła chwyt na ostrzu i poleciała na wprost swojej przeciwniczki, szykując się do wykonania cięcia -Nie pozwolę na to! Ani ja, ani oni! Teraz!
Była to jednak zmyłka. Jakby tuż przed wykonaniem cięcia eksplodowała kamień. Miało to odwrócić jej uwagę - jeśli zauważyła zawahanie rzuci swoim mieczem w jej klatkę piersiową- i jeśli trafił albo był blisko to uwolni ładunek który w nim zgromadził. Po uwolnieniu ładunku przywoła miecz spowrotem do swojej ręki by wznowić poprzednią ofensywę.
Jeśli wykonała unik, to dopiero wtedy wykona ten atak gdy zlokalizuje gdzie się znajduje. Gdyby jednak zaatakowała mackami... To będzie dobry moment by wykorzystać zamieszanie by skrócić dystans. Nie znajdzie się bezpośrednio niej, ale bardziej z boku by macki nie miały czasu zawrócić. Zaatakuje, celując w najbliższą i najłatwiejsza do trafienia cześć jej ciała. Każde trafienie było na wagę złota.
Potem jednak uzyje Sensen by zmienić pozycję.  Wiedziała aż za dobrze do czego są zdolne te macki.

(+62 szybkości)
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Park - Page 9 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-01-19, 19:06

Eksplozja skrycie naładowanego kamienia odwróciła uwagę Ishifone na tyle by Chikaze dostrzegła w tym szansę na atak. Rzuciła kataną, quincy nie miała już czasu by uskoczyć i zastosowała obronę podobną do tej, której użył Baldrik. Ten zasłonił się skrzydłami, ona - mackami. Dwie z nich skrzyżowały się by przeciąć lot katany. Udało się, klinga utknęła w czerwonej, półmaterialnej masie. Pozostałe dwie macki wystrzeliły ku Chikaze, lecz wtedy uwolniła ładunek zgromadzony w broni. Impuls energii przebiegł po mackach i dotarł do Ishifone. Wstrząsnęło nią. Atakujące macki zatrzymały się. Chikaze przywoła broń i zaatakowała odsłoniętą przeciwniczkę.
Poniosło nią trochę. W furii zadała prosty cios bez krztyny finezji, byleby tylko dopaść wroga. Klasyczne cięcie przez tors.
- GRGAAHH! - Ishifone krzyknęła wściekle. Macki zaczęły wracać do niej, ale Chikaze już umknęła powiększając dystans.
Quincy była znacznie twardsza niż mógł sugerować jej drobna postura, lecz otrzymane rany musiały mocno doskwierać. Zerknęła ku górze, gdzie zaczęła pobłyskiwać burzowa chmura, po czym wleciała w nią znikając Chikaze z oczu.
[- 144 PR]
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket496/510Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket6424/6942Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-01-20, 06:46

Większość potyczek polegało na poznaniu przeciwnika, wykorzystaniu jego słabości i obejściu mocnych stron. Tutaj nie było inaczej. Mimo wszystko była to Quincy - poza pewnymi wyjątkami wejście w ich strefę komfortu nie było dla nich dobre.
W mniej wyrafinowanych słowach - wydała z siebie gardłowy, niemal iskrzący ryk gdy ostrze jej miecza rozcięło ciało przeciwniczki. Brakowało w tym satysfakcji, ale cześć z ciągle przelewającej się czary goryczy i amoku chlusnęła na pożeracza. Nawet jeśli nie do końca zgodnie z jej wiedzą - liczył się efekt. Miała jednak pewien dylemat, na którego rozwiązywanie nie miała czasu.
Jej przeciwniczką coś kombinuje. To, czy zdawała sobie sprawę z ryzyka nie miało znaczenia. W tym stanie miała problem z wyczuciem energii, a nawet jeśli wchodziła na jej terytorium - mogła mieć problem z jej znalezieniem. Ale może uda się jej wtopić.
Poleciała za nią, lecz zamiast wlecieć w chmurę przeniosła się Sensen na jej górny skraj. Musiała do tego podejść inaczej.
Pamiętała swoją Raijina, że radził komuś by zjednoczył się z żywiołem. Właśnie to zamierzała zrobić. Moze tamtą planowała zasadzkę, ale była blizej rozszalałej burzy niż kiedykolwiek. Wzięła głęboki wdech. Pozwoliła, by naładowane elektrycznością oraz boskim Reiatsu powietrze wypełniło jej płuca. By poczuła się częścią tego wszystkiego. I tego co stworzyła i otaczającego ją świata. A następnie wypuściła głęboki wydech, by to wszystko wokół miało okazję poznać jej część, i przybrać kształt na jej podobieństwo. Była częścią natury, pierwotnych elementów składających się na strukturę wszechświata.
A tamtą była wynaturzeniem.
Po tej próbie planowała oddzielić swoimi zmysłami burze od pożeracza, wykorzystując swoją obecną bliskość fizyczną, mentalną i duchową do zlokalizowania jej. Nie ruszała się z miejsca, bardziej czekając na to aż coś usłyszy, zobaczy bądź poczuje. W razie wyczucia zamierzała posłać tam piorun, i od razu polecieć by sprawdzić efekty. Spodziewała się jednak pary rzeczy. Raz, że mogła ją trafić - to będzie wtedy dobry moment na wykonanie ataku. Dwa, że mogła próbować ja zmylić jakimś tworem Reiatsu. Wtedy będzie musiała jak najszybciej zmienić pozycję poprzez Sensen, gdy tylko to zobaczy. Mogła też być zaatakowana zanim ją znajdzie. Wtedy podobnie - teleportacja i kontratak za pomocą burzy, i jej z przeciwnej strony.

(+62 szybkości)
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Park - Page 9 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-01-22, 20:06

Chikaze wzleciała nad czarną chmurę. Poczuła ją, w ich obu szalała furia. Szalał grom, światło i moc. Była niepowtrzymanym żywiołem pustoszącym wszystko co stanęło na drodze. Była... połączenie zostało zerwane.
Chmura zaczęła maleć. Coś wciągało ją od zewnątrz i tak jako pierwsze wyłoniły się czerwone skrzydła, a w nich zębate paszcze pochłaniały żywioł. Kilka sekund, tylko tyle czasu potrzebowały. Aura wyładowań otoczała Chikaze. Mięśnie miała napięte, na skroni i gardle drgały żyły. Oczy jaśniały błękitem, a włosy falowały ku górze.
- Hahaha! A więc tak się czujesz?! Zajebiście! - Wyrzuciła ramię ku Chikaze. - Masz! Łap!
Z palców quincy wystrzelił piorun. Zbyt szybki, zbyt potężny, lecz bogini miała swą katanę. Zasłoniła się nią, choć ledwo i wyładowanie z głośnym sykiem zespoliło się ze stalą. Połączyło, wniknęło w klingę, która lśniła teraz miotającym iskrami błękitem.
Ledwo opanowała żywioł, a spostrzegła dwie maszkary pędzące w jej stronę. Podłużne czerwone ciała, zębate okrągłe paszcze pijawek, skórzaste skrzydła i chude łapy zakończone pazurami wyciągniętymi ku Chikaze.

[ - 72 PR ]
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket496/510Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket6424/6942Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-01-23, 06:19

Stała się rzecz która nie dość, że ją zaskoczyła to jeszcze dodatkowo przekręciło stan jej rozsierdzenia. Jedną sprawą jest absorbcja jej mocy - to była w stanie przewidzieć i przyjąć do wiadomości. Nie mogła jednak puścić płazem obrócenia jej przeciwko niej. To agony w stronę własnej ale też jej Ojca! Nie wspominając, że zrobiła coś czego wcześniej nie potrafiła.
Ledwo co zablokowała, a już coś do niej leciało. To była kolejna cegiełka. Tamta mogła mówić sobie co tylko chciała o tym, w jaki sposób lgnęły do niej te dusze. Dalej cierpiały, i należało skrócić ich cierpienia. Ale była w gorszej sytuacji. Musiała to zrobić po kolei. I precyzyjnie.
Poczuła w swoich członkach więcej kontroli (+62 zręczności). Miała w pełni naładowany miecz co zamierzała wykorzystać. Wycofała się tak, by ewentualną linie strzału pomiędzy nią a pożeraczem zasłaniały te dusze, tak, by pełniły rolę tarczy. Nie wstrzymywała się z tym, gdyż raczej tamte będą leciały prosto na nią, a jak nie to przynajmniej jej nie oflankują. Następnie wykonała cięcie - takie by zablokować ataki przeciwników, ale też by ruch był wystarczający by ugodzić pożeracza energią która została jej przekazana. Celowała... Dalej głównie by trafić, ale jeśli wyczuła okazję to w których z punktów witalnych by zaczęła mocniej krwawić. To się działo na zewnątrz.
Utrata połączenia nią wstrząsnęła. Nie dawała jednak za wygraną. To była JEJ moc, i żadne wynaturzenie nie będzie go jej pozbawiało, i to jeszcze w takiej formie, obnosząc się z nią na zewnątrz jak z własną! Ono tam było... A skoro było, to mogła je zdetonować.
Nie próbowała tego z jej boską mocą, ale psychicznie wytężyła swój umysł by złapać jakiekolwiek połączenie. Cholera, były na tyle wysoko, że przy obronie nawet użyła swojego boskiego majestatu, wydając z siebie wściekły okrzyk "Głupcze!". Wszystko po to by nawiązać z nią więź, i nakazać by wykonało swoją ostatnią misje w imieniu najwyższego z wielkiej trójki bogów. Klikała tym kciukiem, coraz zajadlej swoim szóstym zmysłem przywołując w swojej pamięci i tego, co widziała ze sobą wizję połączenia żywiołów, kreśląc nić od emanacji swojej energii w pożeracza do swojego własnego serca... I do kciuka, którym wykonywała gest detonujący w trakcie obrony.
Co potem? Zależy. Była jednak w defensywie póki nie pozbyła się w trakcie wymiany ciosów dwóch problemów przed nią.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Park - Page 9 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-01-24, 13:53

Dwie zrodzone z potępionych koszmarów maszkary leciały ku Chikaze wydając z siebie oślizgły syk. Nie słyszała krzyków udręczonych dusz, a gdy machnęła mieczem brzmiał już tylko ryk pioruna.
To nie były bezmyślne stwory, próbowały unikać, ale szybkość ataku zniweczyła ten manewr i jeden z nich zostać ścięty przez wyładowanie. Drugi leciał dalej i związał Chikaze w walce. Machnął pazurem, ale zablokowała atak bez problemu, a w kontrze ucięła łapę, która ośmieliła się zaatakować boginię.
Stwór syknął przeciągle jakby odczuł rzeczywisty ból, lecz nie odstawał. Jego towarzysz jak się okazało również przetrwał i teraz znów dążył ku Chikaze. Leciał wolniej, pojedyncze wyładowania wciąż wstrząsały jego ciałem.
Sama bogini próbowała zdetonować ukradzioną jej energię, ale nie dało to żadnego rezultatu. Ishifone gdzieś zniknęła. Musiała wlecieć w sosnowy zagajnik, bowiem to tam nadlatywały lotne cząsteczki reiatsu. Wyglądało jakby quincy ściągała do siebie energię z otoczenia. Umysłowi Chikaze coraz łatwiej było myśleć. Mimo sytuacji jej gniew tracił na sile, a zamiast tego zaczął pojawiać się ból i zmęczenie.
[ - 62 PR ]
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket496/510Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket6424/6942Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-01-25, 15:08

Wszystko w przeciągu paru chwil zaczęło się sypać. Taka specyfika potyczek, ktoś mógłby rzec, ale kontrast mógł przyprawić o ciarki. Sytuacja która była pod jej kontrolą przerodziła się w przyparcie do muru, gdzie nie wiedziała co się wokół niej dzieje oraz opadała z sił. Rany zaczynały dawać o sobie znać, a umysł robił się cora bardziej klarowny. Oznaczało to jedno - boskie siły które wypełniały jej ciało zaczynały odpuszczać. To była pierwsza taka sytuacja, gdy potyczka czy bitwa działy się na tyle długo by to się stało. Ale jeszcze daleko było temu do końca. Mimo jej starań żaden z przeciwników nie padł. Trzeci gdzieś zniknął, i jedynie widziała gromadzące się cząstki energii z całego zagajnika. Cos szykowała. Przy pomocy jej własnej mocy pozowała na nią i chciała obrócić ją przeciw niej. Godziło to w jej dumę, ale gdy przez ten moment myślała klarowniej przez to wszystko przebiło się uczucie ogromnego żalu, smutku, i frustracji. W jej perspektywie faktycznie podjęła kroki by do tej sytuacji nie dopuścić.
...koniec tego. Za dużo razy dostała po rękach przez tą dobroć i kredyt zaufania.
Spięła się w pozycji obronnej. Zakrzyknęła z całych sił, gnana bólem wewnętrznym i zewnętrznym. Jeszcze raz wywołała burzę w swoim sercu, choć tym razem wyszła mniej ochoczo niż poprzednio. Zaraz potem obroniła się, bądź strząsnęła z siebie oponentów. Dosyć. Zrobi to w przeciągu paru następnych chwil albo wcale (Siła +62)
Użyła Sensen. Chciała się jak najszybciej zbliżyć do pozeraczki. Pierwsze impulsy nią gnały, więc chciała na nią wyskoczyć z góry. Jeśli się uda z bliska to będzie cięła i skakała wokół niej by nie zostać pochwyconą przez macki. Jeśli się nie uda zbliżyć albo ją złapią - użyje podmuchu. Ostrożność sprowadziła na nią problemy. Teraz zresztą znowu była w stanie, gdzie myślenie nie było jej mocną stroną. Już dość, że atakowała bardziej z gory, by podmuch z jej strony uderzył głównie w jej przeciwniczkę i ziemię, a nie w przestrzeń za nią.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Park - Page 9 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-01-28, 17:35

Znużenie narastało. Gniew, którym karmiły się jej siły gasł coraz bardziej, a skrzydlate abominacje nie dawały jej chwili wytchnienia. Tej bliższej strata łapy nie powtrzymała i zaraz zamachnęła się drugą. Chikaze uniknęła z łatwością, furia słabła, ale nadal nadawała ruchom boskiej chyżości.
Drugi potwór nie zdążył dolecieć, gdy Chikaze ruszyła ku sosnom. Zza iglastych czubków wystrzeliły ku niej dwie macki. Minęła je i teraz miała przed sobą tylko Ishifone. Stała na ziemi, a z pleców wyrastała już tylko para macek. Quincy otaczała biała poświata, a cząsteczki reiatsu zdawały się wnikać w jej rany.
Chikaze miała szansę na bezpośredni atak. Chwyciła pewniej katanę gromu i cięła by napotkać jedynie opór powietrza. Hirenkyaku, Ishifone uskoczyła pięć metrów w tył. Chikaze również musiała unikać czując za sobą nadchodzące macki. Ponownie żadna z nich nie zaliczyła trafienia.
- Wyglądasz na zmęczoną - zakpiła, po czym oblizała usta. - Już za kilka chwil ponownie staniemy się jednością, hehe... HAHAHA!
Chikaze poczuła ciepło na brzuchu. Krew. Zasklepione furią rany zaczęły się otwierać, a w raz z nimi pojawiał się ból i jeszcze więcej zmęczenia. Gdzieś nad sobą słyszała zbliżające się syki czerwonych diabłów.

[ - 82 PR ]
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket496/510Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket6424/6942Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-01-29, 21:13

Jej umysł wchodził w stagnację, jej członki zwalniały, a do niej docierało coraz więcej. Energetyzujące chmura piorunów i furii wytracała swoją energię, zamieniając się w mgłę letargu. Wiedziała, że musiała dalej walczyć, ale stawało się to z każdą chwilą trudniejsze. Co więcej, nie mogła wygospodarować tej iskry by to znowu wszystko zapłonęło.
Uniknęła ataków, nie czyniąc samej większej szkody. To również nie pomogło by wykrzesać z siebie siły. Wylądowała szukając wzrokiem swojej przeciwniczki, ale nie pomogło to. Co więcej, zdawała się mieć moc podobną do jej własnej. Może nawet tą samą... może rzeczywiście ukradła jej siły...
Na moment pojawiły się wątpliwości. Co, jeśli jej się nie uda, i właśnie tutaj spotka swój koniec? Miała jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. To był dopiero początek jej pracy. Tyle wysiłku po to, by polec w pierwszej bitwie? Czy to były konsekwencje jej działań, tego, że pozwoliła miękkości swojego serca zatriumfować nad chłodem rozsądku? Kuło to jeszcze mocniej, niż rana na jej brzuchu.
Mimo to jej reakcja mogła być tylko jedna. Charknęła i splunęła swojej przeciwniczce prosto pod nogi, nie zaszczycając jej nawet cieniem innego komentarza. Wzięła głęboki oddech...
***
To była jedna strona. Ta słabsza, która odzywała się gdy zdecydowanie gniewu kami ustępowało. Ale nawet słabość może zostać przekuta w siłę. To, że gniew ustępował dało miejsce innej jej cesze. Sprytowi i przebiegłości w walce. Pewien porucznik mógł się kiedyś o tym przekonać.
Gdy poczuła, że jej furia nie wraca zaczęła zbierać ślinę ze swoich ust i przekierowywać do niej swoje reishi. Miała co do niej inne przeznaczenie - chciała splunąć jej w twarz gdy będzie bezpośrednio przez nią, ale pewność siebie jej przeciwniczki może być jej zgubą i w tym wypadku. Gdy splunęła i ślina wylądowała na ziemi zdetonowała ją gestem kciuka. Mogła wyrządzić jej krzywdę, ale przede wszystkim chciała zaburzyć jej równowagę by nie mogła od razu ucieć Hirenkyaku. Przy wzięciu głębokiego oddechu, w którym gromadziłaby energię na burzowy podmuch użyła Sensen. Słyszała kiedyś taki termin "teleports behind you, nothing personel kid". Właśnie to chciała zrobić. Złapać miecz tak by przebić ją i przybić do podłogi, i wyrzucić z siebie podmuch burzy skierowany w jej przeciwniczkę. Do ziemi, co by nie trafić żadnych zabudowań czy osób postronnych, a jednocześnie by ona nie mogła uciec. Może właśnie tego potrzebowała - zgromadzenia energii burzy blisko jej serca, by faktycznie ją w niej rozpalić.
Miecz miała wbity w nią, ale jakby poczuła, że coś się w nią próbuje wgryźć przez pancerz to wyjęłaby miecz z jej przeciwniczki i ścięła oponenta.

To nie był koniec. Nie dla niej. A za "kilka chwil" to ta co najwyżej może stać się skwierkiem. Tępa kurwa. Nawet jak nie zabije to pokaże, jak walczą prawdziwi wojownicy.

(wykorzystuje średnią mechaniczną +31 siły, +31 zręczności)
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Park - Page 9 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-02-06, 18:30

Ishifone była pewna zwycięstwa. Jednocześnie wypuściła dwie pozostałe macki i stworzyła strzałę, natomiast pomiędzy czubki sosen wleciała już para maszkaronów. W odpowiedzi Chikaze splunęła wrogowi w twarz. Rozświetlona, buzują plwocina rozplaskała się na obliczu Ishifone, które nie zdążyło wykrzywić się w odrazie, bowiem wpierw nastapiła eksplozja. Przysłoniła ona głowę quincy, a Chikaze już znalazła się za nią. Teraz po obu stronach miała groźnie wyglądające skrzydła, ale nic z tego sobie nie robiąc po prostu wraziła ostrze w plecy przeciwniczki.
Twardo, lecz niezmożona Chikaze na nowo czująca w sobie przypływ gniewu pchnęła mocniej i stal przebija się w przez ochronę blut. Dalej weszło jak w masło. Musiała spenetrować płuco, a może nawet i serce. Trysnęła krew. Ishifone zarzęziła, a Chikaze wzięła głęboki oddech.
Podmuch rozsadził ten obszar parku. Sosny upadły wyrwane z korzeniami, stojąca nieco dalej ławeczka po prostu przestała istnieć wraz z nagimi krzewami, które miały nie doczekać wiosny.
Chikaze dyszała. Czuła szum krwi w uszach, ciało pulsowało gorącem i gniewem. Na czubku katany gromu nabite było serce. Znajdowała się teraz w kraterze, od którego promieniście odchodziły powalone sosny. Tu głowa, obrócona twarzą do ziemi. Tam ręka... noga, kawałek torsu z wystającą złamaną klatką żeber. Niknące skrzydła oderwane od pleców i dwie macki, ostatkami sił próbujące odpełznąć jak najdalej. Skrzydlate pijawki już się poddały. Spadły na ziemię i znikały w bezruchu ciszy.
[ - 762 PR ]
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket496/510Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket6424/6942Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-02-07, 22:36

Przez tyle lat to... coś istniało w niej. Jako część podświadomości wylewało się na jej umysł, roztaczając swój wpływ na każdy element jej życia. A gdy stała się tym kim się stała, próbowało zniszczyć ją od środka i zebrać siły. A gdy to jej się udało - zajęło jej miejsce i tylko czekało na ten moment, by pozbawić ją wszystkiego. W tym miała rację. Mogła pozostać tylko jedna.
Może dlatego jej splunięcie było takie celne. Wszystko działo się jak w zwolnionym tempie. Nim chmura na dobre zdążyła zająć calosc jej twarzy, już obraz przed nią zniknął. Przemknęła między wymiarami jak ostrze miecza pomiędzy tkankami pozeracza. Opór. Wślizg. Kolejny opór, chrobot, trzask, ślizg. Nie widziała jej twarzy, gdy całe jej ciało spowił promień. Wszystko zaszło bielą gdy energia uderzała tak blisko niej. Miała wrażenie że jej uszy zaraz eksplodują od ilości energii oraz krzyku który z siebie wydała. Trzymała broń mocno, ale cały ciężar niknął pod mocą która opuszczała jej płuca. I jej zabrakło tchu.
Pochyliła się. Na jej mieczu już nie było ciała, jedynie przebite na wylot serce które skwierczało jak na grillu. Dyszała ledwo słysząc co się wokół działo. Widziała jednak ruch. Zareagowała odruchowo. Machnęła mieczem zrzucając z niego parujący mięsień, tuż obok głowy. Rzuciła się z krzykiem na pierwszą mackę. Cięcie. Potem na drugą. Kolejne. Na tym się jednak nie skończyło. Paroma kolejnymi kopnięciami, uderzeniami, i cięciami zgromadziła wszystkie części ciała z krateru jakie tylko była w stanie znaleźć w jedno miejsce. Cześć z nich zbiła przy okazji na krwawą miazgę. Resztę...
Upadła na kolana. Zacisnęła zęby, odsłaniając zęby jak wściekłe zwierzę, patrząc na twarz swojej przeciwniczki, trzymając ją oburącz. Sciskała ją mocno. Nie kontrolowała się. Chciała zapamiętać to co widziała, zanim kość pęknie i z jedynej rzeczy która przypominała o jej pomyłce pozostanie jedynie krwawa papka.
Nie pozostawi tak tego. Przyłożyła ręce do tej masy mięsa, i przesłała jak najwięcej energii w jednej chwili ile była tylko w stanie. Powstała. Następnie odleciała.
Zdetonowała ładunek Reiatsu nie oglądając się za siebie. Nie miała czasu na ceremoniały. Nie miała na nie ochoty. Walka jeszcze nie była skończona. Emocje które mogłyby się pojawić w tym momencie były przysłonięte tym samym, co towarzyszyło jej przez ostatni czas - szalejącą furią. I poszukiwała nowego celu. Nowego Quincy w białym mundurze, który ośmielił się zaatakować miejsce jej narodzin.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Park - Page 9 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-02-12, 18:36

Unicestwiła resztki tego co pozostało z Ishifone, nie pozwalając im w spokoju zniknąć. Resztki ciała, krzyżyk z ułamanym jednym z ramion, skrawek płaszcza i szalik... Biały w niebieskie pasy, niewątpliwie robótka matki. Nie widziała by Ishifone miała go na sobie podczas walki. Musiała go schować gdzieś pod płaszczem.
Eksplozja pochłonęła pozostałości reiatsu pożeracza, a Chikaze ruszyła dalej.
Coraz trudniej było jej wychwycić energie quincy. Gdzieś tam były, ale nie mogła się skoncentrować. Wyleciała z parku. Wyły syreny służb publicznych. Ulicą przemknęła karetka. W większości okien paliły się światła.
Tam na jednym z dachów sześciopiętrowych biurowców. Tak, wyczuwała quincy. Czuła zmęczenie, furia ponownie zanikała. Członki stawały się coraz cięższe. Byłoby wspaniale zapaść się w pusty sen pozbawiony marzeń czy koszmarów. Na chwilę wzrok się jej zamglił, ale przywołała się do porządku. Tak, na dachu tamtego budynku przed nią. Czuła to wyraźnie, ale atak nie przyszedł stamtąd.
Od lewej. Długa, prosta strzała ugodziła Chikaze. Naramiennik przyjął uderzenie, lecz i tak poczuła ból.
Zbroja nie zaabsorbowała w pełni, a furia coraz bardziej się wymykała. Na niebie dostrzegła quincy. Był daleko, biała plamka. Jego łuk miał spory zasięg. Wizualnie dostrzegała, ale energii nie wyczuła. Ta nadal natomiast dochodziła z dachu budynku przed nią.


[ - 62 PR ]
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket496/510Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket6424/6942Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-02-13, 06:41

Istnienie czegokolwiek pochodzącego od tego plugawego konstruktu było obrazą dla wszelkiej formy stworzenia. Zniszczenie tego nie przyniosło jednak ulgi. Poleciała dalej.
Wszechogarniający szał miał wiele zalet, ale precyzja widzenia do niej nie należała. Szukała wszędzie, lecz nie mogła znaleźć niszczycielu. A jeszcze przed paroma minutami było ich tu pełno! Dopiero po blisko pięciu minutach poszukiwań, minus parę chwil na wysadzenie szczątków udało jej się znaleźć trop, i to tylko dlatego, że jej szal mijał.
Ktoś postawił jej jednak pomóc. Strzała roztrzaskała się na jej zbroi, ale i tak zabolało. Krzyknęła wściekle. Zerknęła na bok, widząc niewielką plamkę. Chciał odwrócić jej uwagę, chyba, od większej grupki słabszych Quincy. To raczej nie pułapka, ale musiała się upewnić.
Wykonała skok nad budynkami by rozeznać się w sytuacji. Przypomniała sobie jak jeden z tych Quincy zastrzelił uciekającego shinigami. On już nie mógł się zemścić, ale mogła to zrobić w jego imieniu, a i tak to będzie łaską.
Jeśli miała rację i była to banda soldatow, to uwolniła kolejny ładunek furii który udało jej się w tym czasie pochwycić, i skoczyła między wrogów sensen. Cięła gdzie tylko się dało, zmieniając pozycję tak by tamten snajper miał problem z utrafieniem jej bez zagrożenia swoim towarzyszom. Tylko jeśli przejście było otwarte to uważała, by w nie nie wpaść. Nawet w tym stanie wiedziała, że byłby to dla niej koniec.
Jeśli to byłoby jednak cos groźniejszego, jak banda sternritterow, albo nie widziałaby tam grupy słabszych przeciwników, to zamiast tam to przeskoczyłaby do tego snajpera by go zaatakować. Miał tak zasięg, to będzie mogła go pogonić.

(+62 szybkości)
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Park - Page 9 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-02-14, 14:39

Skoczyła nad dach, ale nie ujrzała na nim żadnych wrogów. Jedynie niewielką świecącą kulę, z której ulatywały cząsteczki reiatsu. Kolejna strzała snajpera pomknęła ku Chikaze. Miał dobrego cela, ale była teraz tak szybka, że zdołała uniknąć. Wtem nadleciały dwa kolejne pociski, lecz z zupełnie innej strony - przybyły zza chmur bezpośrednio nad boginią.
Zdołała się zorientować w sytuacji na tyle szybko by być wstanie odbić jedną ze strzał. Druga jednak uderzyła w ten sam naramiennik co wcześniej. Bólu jednak nie poczuła, na nowo rozniecona furia chroniła od takich niedogodności. W odpowiedzi zagroziła snajperowi, po czym uleciała do góry. Tam jednak nie dostrzegła żadnego przeciwnika, ani śladu po quincy.
Coś się jednak zaczęło dziać. Ze swej wysokości miała doskonały ogląd na biały otaczający Karakurę mur. Zaczął zanikał. Krzyże Vandenreich gasły, a mury pękały. Spojrzała w stronę snajpera, ale ten zniknął. Czuła jak szybko się oddala. Uderzyła w kulę, która ją wcześniej zmyliła. Rozdzielona na dwie części zgasła, ale nie znikła.

[ - 82 PR]
Powrót do góry Go down
Chikaze


Chikaze


Mistrz Gry : Kuchiki Kyosuke

Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket496/510Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (496/510)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket6424/6942Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (6424/6942)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-02-16, 06:43

Nawet w tym stanie, czy też właśnie dlatego jej umysł zinterpretował tą sytuację dość prosto. Zasadzka. Musiała zorientować się w sytuacji, ale nie przed oznajmieniem oponentowi, że nim się jeszcze zajmie.
Nie widziała jednak wrogie. Zamiast tego biały mir padał, a jej przeciwnik zamiast walczyć zaczął uciekać. Ofensywa odparta. Za jaką cenę będzie myśleć później. Wyładowała złość na kuli, która zgasła. Jakieś urządzenie, kolejny wynalazek. Pewnie w jakiś sposób to strzelało w nią teraz i wcześniej.
Wrogowie uciekali, ale ten kawałek rozsądku podpowiadał jej, że sił nie starczy jej na wiele więcej. Chciała się tylko upewnić co z shinigami. Poleciała w kierunku emanacji która przypominała jej shinigami.Mniej więcej pewnie w kierunku gdzie toczyła walkę z Baldrikiem, pozwalając furii stopniowo wygasnąć. Gdy to zrobi przystanie na moment - najpierw wyleje poświęconą wodę na ramię na brzuchu, a potem chluśnie na ranę.
Niezaleznie od emocji które nią teraz targały... albo i nie, musiała wyglądać odpowiednio. Popatrzy tylko, czy są bezpieczni. Pokaże swoją obecność z odległości, niczym posąg na podwyższeniu, po czym zacznie otwierać przejście do swojej domeny. Stamtąd przejdzie do domeny Ojca.
Zdjąć zbroję. Naprawić zbroję. Naprawić ją. Trzy rzeczy które musiała uczynić.
Powrót do góry Go down
Imperator Kuchiki


Park - Page 9 Admin10
Imperator Kuchiki



Karta Postaci
Punkty Życia:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)
Punkty Reiatsu:
Park - Page 9 Pbucket9000/9000Park - Page 9 Empty_bar_bleue  (9000/9000)

Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty2023-02-18, 22:50

Gdy gniew przemijał pojawiał się ból i zmęczenie, ale też percepcja duchowa nie była już rozpraszana wściekłością. Poczuła pojawienie się nowych sił wśród shinigami, z czego kilka emanacji robiło wrażenie naprawdę mocnych.
Chikaze chciała ruszyć w ich kierunku, gdy nagle wytrysnęła krew. Jej krew. Z dziury w zbroi, na wysokości brzucha, gdzie wraziło się ostrze Baldrika. Czuła również lepkie ciepło na ramieniu, ale to ta pierwsza rana doskwierała najbardziej. Krwawiło obficie, a trzewia przeszywał palący ból. Miała problem by stać wyprostowana. Zmęczona, osłabiona, teraz gdy boska moc już nie maskowała przed nią bitewnych ran.
Podjęła wysiłek i przemieściła się by shinigami ją zobaczyli. Dotarła do zgliszcz, przy których walczyła z Baldrikiem. Nie było tam Kisuke, ale ujrzała dwóch innych bożków śmierci. Żaden z nich nie emanował mocą, którą wyczuła parę chwil wcześniej. Spojrzeli na nią, oboje niepewni. Jeden machnął ręką, ale Chikaze już znikała by przenieść się do domu ojca.
https://bleach.forumpolish.com/t2316p90-forteca-susanoo#76355
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Park - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Park   Park - Page 9 Empty

Powrót do góry Go down
 
Park
Powrót do góry 
Strona 9 z 9Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
 Similar topics
-
» Park
» Park
» Park Kinshu

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Świat :: Ziemia :: Karakura :: Centrum-
Skocz do:  
Create a forum on Forumotion | ©phpBB | Free forum support | Kontakt z | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje