Sala nr 3

*Noo... Skoro zaprasza na obiad dziewczynę, to na pewno będzie płacił.* pomyślał chłopak i uśmiechnął się do siebie. W sumie życie nauczyciela go nie interesowało, więc nie zastanawiał się ani chwili nad tym, jaki jest jego stosunek do tej uczennicy.

Odwróciłam się... zaczerwieniłam się... zaprasza mnie na obiad? pomyślałam
No dobrze... tylko mam nadzieje że nie będę przeszkadzać... powiedziałam do nauczyciela nieśmiało...

[Yuuki]
Nauczyciel się uśmiechnął i powiedział Skoro cię zapraszam to chyba nie będziesz przeszkadzać po czym oboje podeszliście do Rotena który ciągle się trzyma blisko nauczyciela czyżby rodzina

[Roten]
Po chwili nauczyciel już wrócił z Yuuki i mogliście iść

[Wszyscy]
Wyszliście z akademii i powoli skierowaliście się do niewielkiej restauracji kilka ulic od szkoły. Nauczyciel puścił Yuuki przodem po czym podsunął jej krzesło czyli ogólnie zachowywał się jak gentlemen a przy stole powiedział zamawiajcie co chcecie ja zapłacę

Ehh... chciałabym mieć takiego chłopaka... pomyślałam i wzięłam do ręki meni...
hmm co by tu zamówić... pomyślałam...
No to ja zamówię sałatkę warzywną i szklankę soku pomarańczowego... powiedziałam na głos...

*Hehe... Chyba nie wie co mówi, albo mu portfel ciąży.* Roten zaśmiał się w myślach i zaczął przeglądać menu.
-Poproszę...
Zaczął spokojnie, po czym nastąpiła wyliczanka.
-2 porcje Nigiri-zushi i Maki-zushi. Do tego ze 3 ramen.
*No, tyle wystarczy na przystawkę. Potem zamówię sobie tsukimi i 6 porcji onigiri, 2 sashimi i 8 dorayaki. Na deser słodkie ziemniak satsuma-imo amani, niebiańskie banany i lody maccha aisu. No i jeszcze mam ochotę na ryżowe ciastka ze słodką fasolą, na koniec zamówię jeszcze Sergioosh.* zaplanował.

Dobrze więc, kelner proszę podać to co oni sobie życzą a dla mnie tylko miskę ramen powiedział krótko nauczyciel a kelner zapisał i odszedł. Chłopak patrzył to na Yuuki to na Rotena ale w większości na Yuuki

Rotena teraz nic nie interesowało. W sumie z oczu zniknęli mu Yuuki i nauczyciel, gdy postawiono przed nim talerz. Teraz w jego świecie nie istniał nikt, tylko on... i żarcie... No i jeszcze ten kelner, który je donosił.

Jak jadłam swój obiad... to ukradkiem spoglądałam na nauczyciela... wiedziałam że on też na mnie spogląda... przez to nie mogłam się skoncentrować na jedzeniu...

[Roten]
Tylko jadłeś i jadłeś a jedzenie ciągle ci donosili

[Yuuki]
Patrzyłaś na nauczyciela a nauczyciela patrzył na ciebie i nagle powiedział jak by dopiero sobie przypomniał Przepraszam was ale zapomniałem się przedstawić nazywam się Arutsuki Kaichi ale mówicie mi po prostu Kai

Popatrzyłam na nauczyciela i się uśmiechnęłam...
w końcu powiedział jak się nazywa... Kaichi to ładne imię... pomyślałam po czym wróciłam do jedzenia...

-Mhm.
Roten kiwnął głową nie przerywając jedzenia. Po chwili jednak połknął ostatni kęs przypominając sobie, że jest tu też nieznajoma dziewczyna i przedstawił się jej mówiąc.
-Jestem Roten.
Potem doszła kolejna porcja jedzenia, więc znów był zajęty, poza tym nie chciał przeszkadzać tej dwójce.

Całą trójka spokojnie jadła. Yuuki i Kaichi już skończyli a roten dalej jadł jednak nauczycielowi to nie przeszkadzało i uśmiechnął się do dziewczyny bo widocznie nie wiedział co powiedzieć

Odwzajemniłam uśmiech... byłam tak zakłopotana tym wszystkim że również nie wiedziałam co powiedzieć...
czyżby on się we mnie zakochał? pomyślałam i potrząsnęłam szybko przecząco głowę (wyglądało to dość śmiesznie)
na pewno nie zakochał się... jaka jestem głupia pomyślałam po czym spuściłam głowę...

Wcina z zapałem biorąc kolejne porcje i skazując tym samym prawdopodobnie nauczyciela na bankructwo.

[Yuuki]
Kaichi podniósł ręką twoją głowę i od razu ją zabrał pytając coś cię martwi? a po twojej odpowiedzi zaproponował Yuuki jeśli masz czas to pomogła byś nam w treningu rotena

[Roten]
Tylko jadłeś i nie zwracałeś uwagi na resztę aż do momentu gdy nauczyciel coś wspomniał o twoim treningu

Nie nic mnie nie martwi... powiedziałam
Mam czas... tylko nie wiem czy będę umiała pomóc... powiedziałam cicho...

Przekręcił głowę w stronę dwójki, spojrzał na nauczyciela, potem na dziewczynę, znów na niego, wziął kolejny kawałek jakiegoś mięsa do ust. Uśmiechnął się szeroko do dwójki, słysząc, że będzie mógł trenować, następnie wrócił do żarcia.

[Yuuki]
Na pewno nam pomożesz stwierdził z uśmiechem Kaichi.

[Roten]
Zaraz po słowach do Yuuki zwrócił się on do ciebie jeśli chcesz trenować to kończ te jedzenie szybciej bo potem się nie ruszysz i tyle będzie

No dobrze... skoro Pan tak twierdzi... powiedziałam uśmiechając się...
Popatrzyłam się w stronę chłopaka który nadal się obżerał...
jak można tyle jeść?? pomyślałam

Roten kiwnął głową, zjadł jeszcze ostatnie 6 porcji jedzenia i przerwał, oblizał się, wytarł i stwierdził.
-Możemy iść.

Kaichi poprosił o rachunek a po chwili już zapłacił za wszystko i było widać że ma dużo pieniędzy. Znowu zachował się jak gentlemen i puścił Yuuki przodem po czym zaczął prowadzić. Roten w czym się specjalizujesz zapytał po czym po chwili o to samo zapytał Yuuki

-W zabijaniu pustych.
Odpowiedział myśląc sobie *O tak, w tym mam już wprawę.*

Popatrzyłam się na chłopaka i pomyślałam...
Ja tak naprawdę to w niczym się nie specjalizuje...
No myślę że jestem dobra w magi... powiedziałam

ciekawe powiedział nauczyciel i po chwili już doszliście do jego domu. Był on wielki widocznie był to dom jakieś rodziny szlacheckiej a dużo osób którzy byli na dworze witali z uśmiech Kaichi.

*Fajna chata. Przypomina dom tego buraka Quincy.* pomyślał i wlazł na dwór. Ziewnął i poczekał na dalsze "wskazówki" od nauczyciela.

Łał... ale super dom... pomyślałam po czym patrzyłam na ludzi którzy witali Kaichi...

Wchodzę do sali.

Widzisz na razie tylko kilku uczniów. Jeszcze jest dobre 15 minut, więc nie miałeś co spodziewać się więcej. Nauczyciela najwidoczniej także nie ma.

Rozglądam się po klasie.

Widzisz masę wolnych miejsc. Uczniowie którzy już są pozajmowali 3 pierwsze miejsca w pierwszym rzędzie, i 4 miejsca gdzieś w środku sali.
Reszta miejsc jest wolna, a zaczynają się schodzić uczniowie.